Odpowiadasz na:

Małgorzata - opinia

Zagapiłam się i mimo, że ważność paszportu skończyła się w lutym ja ruszyłam po nowy dopiero w okresie wakacyjnym. Spodziewałam się, że za tę opieszałość spotka mnie straszna kara (brak numerków,... rozwiń

Zagapiłam się i mimo, że ważność paszportu skończyła się w lutym ja ruszyłam po nowy dopiero w okresie wakacyjnym. Spodziewałam się, że za tę opieszałość spotka mnie straszna kara (brak numerków, tłumy, wydłużony czas oczekiwania na dokument, panie poirytowane chamstwem petentów). Zaopatrzyłam się więc w krzyżówkę na długie godziny w urzędzie. A tu taka odmiana! Pani w kasie przemiła, pani na stanowisku całkiem miła ale przede wszystkim konkretna. Złożenie wniosku zajęło mi ok 30-40 minut, w samym środku sezonu - 31.07(!). Ze standardowego czasu oczekiwania na wydanie paszportu (30 dni) minęła połowa a ja dziś idę odebrać dokument. Swoją drogą - możliwość sprawdzenia statusu sprawy w internecie to ogromny skok do przodu. Zachód wita :)

zobacz wątek
11 lat temu
~Małgorzata

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry