Odpowiadasz na:

rozczarowanie

byłam na wigilii pracowniczej- przystawki genialne!- śledzik, smalczyk, domowe pieczywo, pierogi z kapustą i grzybami- palce lizać! oczekiwanie na danie główne- kaczkę niemiłosiernie długie blisko... rozwiń

byłam na wigilii pracowniczej- przystawki genialne!- śledzik, smalczyk, domowe pieczywo, pierogi z kapustą i grzybami- palce lizać! oczekiwanie na danie główne- kaczkę niemiłosiernie długie blisko godzina! gdy kaczkę podano- wielkie rozczarowanie- puree to chyba z paczki było- jestem miłośniczką i robię nieraz na co dzień do obiadu- to chyba koło ziemniaka nie leżało- gładkie puszyste ale bez smaku.. po tak smacznych przystawkach nie spodziewałam się tego, ja wiem że kaczka ma być różowa w środku- ale to do medium było daleko to była wersja light- poprosiłam o dopieczenie gdyż jestem w ciąży a surowego i tak bym do ust nie wzięła (lubię wypieczone)- owszem bez problemu dopieczono- a po rozkrojeniu prawie nie było zmiany.. kaczka była surowa spróbowałam z brzeżku tylko- no skórka super itp. a w środku totalnie surowa.... jedynie kapusta z jabłkiem na ciepło smakowała mi z tego dania; na deser czekałam ponad godzinę!- był to sernik miodowy- mały kawałek czegoś puszystego i mocno słodkiego- jakaś pianka- smaczna ale z opisu myślałam że będzie coś ekstra- kelnerzy byli mili i na każde zawołanie- zdziwiło mnie jednak ze ze stołów zabrano przystawki przed obiadem i nic nie podano...

zobacz wątek
11 lat temu
~supertroll

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry