Odpowiadasz na:

Kiepsko

Aksamitny krem ze świeżych borowików - krem to nie był, prawdziwego borowika też nie uświadczył, smakowało jak zupa z proszku. Świeżo wyciskany sok z lodem, gdzie pół szklanki to był lód. Drugie... rozwiń

Aksamitny krem ze świeżych borowików - krem to nie był, prawdziwego borowika też nie uświadczył, smakowało jak zupa z proszku. Świeżo wyciskany sok z lodem, gdzie pół szklanki to był lód. Drugie dania lepsze nie były, nikt talerza nie opróżnił.

zobacz wątek
10 lat temu
~Monika

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry