Odpowiadasz na:

Bez szału

Byłam wraz z mężem, wielka przestrzeń, mało przytulna i mało dyskretna, słyszałam całą rozmowę klientów siedzących 3 stoliki dalej, długie oczekiwanie na posiłek, do tego drogo,za obiad dla dwóch... rozwiń

Byłam wraz z mężem, wielka przestrzeń, mało przytulna i mało dyskretna, słyszałam całą rozmowę klientów siedzących 3 stoliki dalej, długie oczekiwanie na posiłek, do tego drogo,za obiad dla dwóch osób prawie 150 złotych, znam wiele smaczniejszych, fajniejszych i przytulniejszych restauracji w Gdyni, z miłą i profesjonalną obsługą/ co mnie jeszcze rozbroiło? nie dostaliśmy rachunku do stolika - chyba z 15 minut czekaliśmy, mąż w końcu zszedł na dół do baru, gdzie kelner rozmawiał z dziewczyną przy barze, nikt nikomu nie broni "flirtować", ale mąż musiał upomnieć się o rachunek, który łaskawie otrzymał, do tego jeszcze dziwne nietaktowne uwagi, aby płacić gotówką, zapłaciliśmy kartą, a tak sobie teraz myślę, że poprostu trzeba było wyjść... Restauracja nas nie oczarowała, nie spadliśmy z krzeseł, a taką samą panoramę, co w restauracji można zobaczyć na tarasie widokowym przy krzyżu kilka kroczków dalej ;)

zobacz wątek
10 lat temu
~Jagoda i Wiktor

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry