Moja pierwsza wizyta w restauracji.
W ubiegłym miesiącu byłam z koleżanką w tej restauracji w ramach weekendu za pół ceny.Kiedy tylko weszłyśmy do lokalu,usłyszałyśmy,że wolny stolik będzie dopiero za 2 godziny.Niezniechęciłyśmy się...
rozwiń
W ubiegłym miesiącu byłam z koleżanką w tej restauracji w ramach weekendu za pół ceny.Kiedy tylko weszłyśmy do lokalu,usłyszałyśmy,że wolny stolik będzie dopiero za 2 godziny.Niezniechęciłyśmy się i usiadłyśmy na kanapie.Koło nas przy stoliku dla 2 osoób para młodych ludzi kończyła posiłek,więc umówiłyśmy się z nimi,że za parę minut zajmiemy ich stolik.Po 15 minutach kiedy wstali od razu usiadłyśmy szczęśliwe,ale kiedy podeszedł kelner i powiedział nam,że zamówienie będzie mógł przyjąć dopiero za półtorej godziny,to mina nam zrzedła,ale przetrzymałyśmy i to.W miedzyczasie ciągle nowi klienci zostwali odesłani od prog restauracji.Po 3 minutach podeszła kelnerka i przyjęła nasze zamówienie,a po kilku minutach przyniesiono nam przepyszną zupę cebulową,prawdziwą toskańską bruscettę i rewelacyjną pizzę z dużą ilością rucoli i szynki parmeńskiej.To prawdziwa włoska kuchnia z wysokiej jakości składników.Zaznaczam,że podróżuję regularnie po Włoszech od ponad dwudziestu lat i zwiedziłam cały kraj - od północy po Sycylię włącznie,a więc mam porównanie.Dlatego do restauracji Pomodoro wybieram się jutro ponownie.
zobacz wątek
