Odpowiadasz na:

oddzial polozniczy

Od samego poczatku ciazy bylam zdecydowa rodzic w wojewodzkim. Mimo ze to byl moj pierwszy porod podchpdzilam do niego z pozytywnym nastawieniem. Niestety to co dzialo sie po porodzie kompletnie... rozwiń

Od samego poczatku ciazy bylam zdecydowa rodzic w wojewodzkim. Mimo ze to byl moj pierwszy porod podchpdzilam do niego z pozytywnym nastawieniem. Niestety to co dzialo sie po porodzie kompletnie zmienilo moje nastawienie. Na sali porodowej spedzilam 12 godzin. Od poczatku porodu zglosilam ze jezeli nie wytrzymam bolu to bede chciala znieczulenie. Po kilku godzinach dosyc silnego bolu pomimo prosb znieczulenia nie dostalam. Otrzymalam inf ze anestezjolog jest na cesatskim cieciu, cosie pozniej okazalo moim 2 kolezankom z sali ta sama bajke sprzedali. W trakcie porodu nawet przy skorczach partych na sali bylam jedynie z mezem. Panie co chwile wychodzily. Duzym minusem po porodzie jest fakt ze dziecko na wszystkie badania zabierane sa bez matek i nie otrzymujesz informacji jakie konkretnie bylo bafanie i jakie sa wyniki. Na sali obserwacyjnej dziecmi opiekowala sie przeziebiona osoba co dla mnie jest niedopuszczalne. Na salach panuje okropna duchota, natomiast w ubikacji wiecznie otwarte okno. Rodzilam w listopadzie wiec niska temperatura spowodowala u mnie prpblemy z pecherzem. Najwiekszy i jedyny plus tego oddzialu tp wyposazenie i obsluga poloznych.

zobacz wątek
9 lat temu
~xxx

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry