Odpowiadasz na:

interniści

Niestety, ale witki opadają. Już może podaruję sobie sypanie nazwiskami, ale generalnie sytuacja wygląda tak, że po wizycie u pani doktor nie poprawia się a pogarsza. Nie prowadzi rozmowy z... rozwiń

Niestety, ale witki opadają. Już może podaruję sobie sypanie nazwiskami, ale generalnie sytuacja wygląda tak, że po wizycie u pani doktor nie poprawia się a pogarsza. Nie prowadzi rozmowy z pacjentem, przede wszystkim nie słucha go, nie szuka przyczyn szerzej, bezradnie załamuje ręce, co jest wręcz osłabiające. Problemem jest wydanie skierowania na badanie. Zastanawiam się, czy ci państwo pracują w tej przychodni tylko po to, by diagnozować osoby z kaszlem i katarem, czy przyjście z innymi dolegliwościami zachwieje ich spokój i, nie daj Boże, zmusi do większego wysiłku? Przykre.

zobacz wątek
9 lat temu
~B.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry