Odpowiadasz na:

Idą w ilość, nie w jakość...

Znam Manekina od kilku lat, było to miejsce gdzie za 20zł można było się przepysznie najeść i napić do syta. ( ba, czasami nawet nie dawałam rady zjeść całego naleśnika) Po ostatniej wizycie... rozwiń

Znam Manekina od kilku lat, było to miejsce gdzie za 20zł można było się przepysznie najeść i napić do syta. ( ba, czasami nawet nie dawałam rady zjeść całego naleśnika) Po ostatniej wizycie jestem załamana! Naleśnikiem to tylko podrażniłam sobie żołądek i zepsułam humor ! Kiedyś ciasto było grube i sycące, a teraz... już czekając chwilę przy wejściu na wolne miejsce miałam okazję obserwować jak są smażone naleśniki i już wtedy ciasto wyglądało na przezroczyste, po podaniu na talerz, okazało się że się nie myliłam, naleśnik był cieniutki prześwitujący, farszu jakoś mało...Przyznam że było smacznie, tu nic się nie zmieniło, ale tym już naprawdę nie można się najeść... Rozumiem rynek, ceny idą w górę itd. Ale lepiej byście podnieśli ceny o 1-2zł a nie podawali jakieś ochłapy!

zobacz wątek
9 lat temu
~Agata

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry