Odpowiadasz na:

Patologia ciązy i położnictwo

Właśnie wyszłam ze szpitala i bardzo chętnie podzielę się tym co tam się dzieje. Przez 16 dni leżałam na patologi ciąży. Z opieki tam jestem zadowolona położne bardzo miłe lekarze także. Przez cały... rozwiń

Właśnie wyszłam ze szpitala i bardzo chętnie podzielę się tym co tam się dzieje. Przez 16 dni leżałam na patologi ciąży. Z opieki tam jestem zadowolona położne bardzo miłe lekarze także. Przez cały ten czas nie miałam robionych żadnych badań. A leżałam tam z powodu cukrzycy. Dopiero i 2 dni przed terminem miałam badania i wyszło, że maluszek ma złe wyniki przepływów krwi. Przez co miałam cc. Bród na salach i w ubikacjach brak papieru i ręczników papierowych to norma. Bez własnego jedzenia można umrzeć z głodu. Po porodzie zaczął się prawdziwy koszmar. Przytoczę parę cytatów pań położnych z sali poopercyjnej:
"Nie jest Pani pępkiem świata, nie jestem na każde zawołanie"- gdy poprosiłam by odłączyła mi kroplówkę,
"Nie pomogę dojść pani do toalety, ma pani iść sama"- 8 godzin po zabiegu gdy poprosiłam by mi pomogła dojść się umyć,
"Czy wie Pani co to jest okres i do czego służą podpaski?"- gdy nie miałam czucia w nogach i zabrudziłam łóżko krwią
"Ma pani ta pościel wystarczyć do momentu wypisu bo więcej nie ma"-przez cały czas po porodzę zmienili mi raz pościel i musiałam leżeć w tej brudnej.
Ogólnie NIGDY więcej zaspy. Nikomu nie życzę tego co musiałam tam przejść.

zobacz wątek
9 lat temu
~XYZ

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry