Odpowiadasz na:

SOR

Mój tata trafił tam z udarem niedokrwiennym. Nie rozpoznali udaru chociaż miał splątaną mowę i brak czucia w nogach. Od 4 rano do 18 wieczorem dostawał witaminy wzmacniające że niby mu samo... rozwiń

Mój tata trafił tam z udarem niedokrwiennym. Nie rozpoznali udaru chociaż miał splątaną mowę i brak czucia w nogach. Od 4 rano do 18 wieczorem dostawał witaminy wzmacniające że niby mu samo przejdzie. Po 18 trafił na OIOM a tam więdząć że ma udarł dostał jedzenie i zwymiotował nim. Później czytając o udarach podstawową zasadą jest nie dawanie pokarmów gdyż człowiek może się zachłysnąć. W nocy dwa razy reanimowany. Póżniej respirator karmienie przez sondę. Dzięki temu że dostał jedzenie i nim zwymiotował wszystkie treści poszły na płuca i dostał zapalenia płuc. Na nie niestety zmarł. 73 lata myślałem że z tego wyjdzie. Najważniejsze są pierwsze 3 godz. a oni go trzymali od 4 do 18 na SORZE. Dla mnie to jest kryminał,

zobacz wątek
8 lat temu
~Bartek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry