Odpowiadasz na:

Ochrona na dworcu glownym gdansk

W dniu 27 .08.2015 ok godz. 8.20 bylam na przystanku pks z ktorego odjezdzaja autobusy np.184.130. Na owym przystanku pomiedzy dwiema wiatami jest kiosk ruch a obok niego zielen ogrodzona murkiem... rozwiń

W dniu 27 .08.2015 ok godz. 8.20 bylam na przystanku pks z ktorego odjezdzaja autobusy np.184.130. Na owym przystanku pomiedzy dwiema wiatami jest kiosk ruch a obok niego zielen ogrodzona murkiem na ktorym siedziala a wlasciwie lezala starsza kobieta.Nie wygladala na zaniedbana nogi owiniete czystymi bandarzami obok lezala laska kobieta z twarza do ziemi.Pomyslalam ze jak spotkam jakis patrol to to zglosze.Obok empiku spotkalam dwoch panow w mundurach sekurity i mowie ze w takim i takim miejscu jest taka osoba i ze niewiem czy jest pijana czy zaslabla bo nie sprawdzalam uslyszalam ze oni nie sa pogotowiem i czemu ja nie zadzwonie na policje odparlam ze nie wzielam telefonu i dlatego im to zglaszam.Gbur jeden jeszcze mnie ochrzanil ze oni nie sa od tego zeby pomagac ani dzwonic po policje ze tyle osob a nikt nic nie zrobi .Stwierdzilam ok dajcie sobie spokuj i co uslyszalam na odchodne ze oni uwielbiaja jak ktos przychodzi jak im cos zglasza a sam nic nie robi ja sie pytam po kiego grzyba ta ochrona tam jest zbawilo by ich zeby to sprawdzic jak i tak tam szli a moze mialam dac tym panom kawe i cisteczko bo widac strasznie im sie nudzi

zobacz wątek
8 lat temu
~rademenes5312@wp.pl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry