Odpowiadasz na:

Nie wierzę

Ten sam styl pochwał pisanych wersalikami albo wulgaryzmy wskazują na autoreklamę, niestety. Czytam to i nie wierzę. Skoro jestem niezadowolona, to też zostanę obrzucona błotem? To prawda- nastrój... rozwiń

Ten sam styl pochwał pisanych wersalikami albo wulgaryzmy wskazują na autoreklamę, niestety. Czytam to i nie wierzę. Skoro jestem niezadowolona, to też zostanę obrzucona błotem? To prawda- nastrój rodem z PRL-u: jedzenie byle jakie i mało, dekoracja- przedszkolne baloniki, lodowata łazienka, tragiczna muzyka- tylko dla wielbicieli disco polo, Krawczyka,Jantar itp. Co roku spędzam Sylwestra w trójmiejskich lokalach- 150 zł to cena optymalna, za którą dotychczas się wytańczyłam przy zróżnicowanych przebojach ( bez tandety), najadłam pysznych potraw, spróbowałam ciasta ( tu nie było) i w ludzkich warunkach poprawiałam makijaż. Obecność dj-a to żadna łaska- tym bardziej,że w epoce mp3 nie jest to takie trudne. Ze znajomymi czuliśmy się oszukani, więcej tu nie przyjdziemy.
A krytykę należy przyjmować z godnością...

zobacz wątek
8 lat temu
~zuzka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry