Odpowiadasz na:

Egzamin nie zaliczony

Witam serdecznie, właśnie dzisiaj o godzinie 7:00 miałem egzamin z panią Agnieszką K.
Egzamin szedł jak z płatka na placu manewrowym. Kiedy już miałem kończyć i wracać do pordu, stanąłem... rozwiń

Witam serdecznie, właśnie dzisiaj o godzinie 7:00 miałem egzamin z panią Agnieszką K.
Egzamin szedł jak z płatka na placu manewrowym. Kiedy już miałem kończyć i wracać do pordu, stanąłem na pierwszych światłach oczekując na zieloną polecenie było skręcić z lewo w kierunku Wejherowa na morską na zjeździe z estakady . Przejechałem pierwsze światła i zbliżała się do drugich. Przejeżdżając pierwsze skrzyżowanie zwróciłem uwagę na światła było zielone, będąc niecałe półmetra od linii warunkowego zatrzymania zauważyłem kątem oka że włącza się żółte, więc wykonuje manewr skrętu niestety ledwo Minalem przednimi kołami światła i egzaminatorka mnie zatrzymała. I powiedziała że niestety nie zastosowałem się do świateł. Uważam że spokojnie bym zdążył i minalem światła na żółtym, następnym razem trzeba uważać na światła bo to był mój błąd. Egzaminatorka, no uważam powinna mi to zaliczyć, ale po za tym bardzo w porządku praktycznie nic nie komentowala, tylko wydawała polecenia. Bo zmianie kierowcy zaczęła rozmawiać było trochę śmiechu, że nie może niestety zaliczyć takie są zasady spytała który raz, powiedziałem że pierwszy topowiedziała że na pewni zdam za drugim. Pozdrawiam wszystkich

zobacz wątek
8 lat temu
~figon20

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry