Fatalna restauracja;((
Niedawno przypomniałam sobie o Tabunie, który już wcześniej odwiedzaliśmy z rodziną, no i kiedyś oprócz długiego oczekiwania na potrawy nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń, ale ostatnim razem była...
rozwiń
Niedawno przypomniałam sobie o Tabunie, który już wcześniej odwiedzaliśmy z rodziną, no i kiedyś oprócz długiego oczekiwania na potrawy nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń, ale ostatnim razem była tragedia;( jedzenie było fatalne, żeberka które zamówił mój mąż były nieświeże a moje polędwiczki miały tak tragiczny smak że po dwóch kęsach miałam dosyć, a risotto to sucha kasza, kelnerka zabierając mój pełny talerz nawet nie zapytała dlaczego prawie nic nie zjadłam, ale przy spalonej szarlotce którą zamówił mój syn, nie wytrzymałam i zwróciłam uwagę i co usłyszałam.... że Pani powie o tym kucharzowi i tyle.... wyszliśmy z restauracji Tabun źli i głodni.... i już nigdy tam nie wrócimy... jedna wielka tragedia....
zobacz wątek