Wszystko na NIE
Serio: wszystko na nie. No, moze prawie wszystko, poniewaz obsluga jest OK - bez szalenstw, ale pewien poziom jest utrzymywany. Poza tym: nedza, syf, kila i mogila. Asortyment fatalny (puste polki,...
rozwiń
Serio: wszystko na nie. No, moze prawie wszystko, poniewaz obsluga jest OK - bez szalenstw, ale pewien poziom jest utrzymywany. Poza tym: nedza, syf, kila i mogila. Asortyment fatalny (puste polki, i to nie tylko po swietach ale jako standard), ceny wyzsze nawet o 30% (!) od konkurencji na TYCH SAMYCH produktach. Tylko to przekresla ten hipermarket. Widac, ze Tesco slabiutko radzi sobie nie tylko na polskim rynku, ale i wszedzie. Stad takie traktowanie klientow trzeciego swiata (a tym jest Polska dla Anglii) i pomowanie pieniedzy na Wyspe - oczywiscie naszym kosztem. Fatalny sklep, ktory odwiedzam tylko wtedy, gdy musze.
Wielkie NIE.
zobacz wątek