Widok
Bałaganiarz
Witam.Zastanawiam się czy jest sposób na właściciela gospodarstwa mieszczącego się naprzeciwko myjni przy ul.Lotniczej aby nie zmuszał nas do oglądania jego super posprzątanego terenu.Rozumiem,że''wolnoć Tomku w swoim domku'' no ale bez przesady...Obejście znajduje sie przy samej drodze i poniekąd jest wizytówką Banina,po prostu wstyd.Może jakaś rozmowa albo upomnienie ze strony władz zmusiła by tego człowieka do zajęcia się tym tematem.Ile lat można na to patrzeć?
oto skąd nasz lokalny byznes czerpie wzorce
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/qe/lg/oi8j/VyS1PyEyIGAGbsDn9X.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/qe/lg/oi8j/VyS1PyEyIGAGbsDn9X.jpg
No można by rzec,że u nas ładnie jak w Bangladeszu. Już byli tacy co brali się za ustawę krajobrazową,ale jak widać była ona tylko teoretyczna,Tak jak to państwo według nich jest teoretytczne.,a ci obecni,to w ramach poprawy krajobrazu wolą ścinać drzewa,bo im zaslanialy piekny krajobraz chyba?
P.s Ale dlaczego ja piszę o tym w wątku o rolniku- syfiarzu ?
Pozdrawiam antypseudoreklamowy Zdzisek
P.s Ale dlaczego ja piszę o tym w wątku o rolniku- syfiarzu ?
Pozdrawiam antypseudoreklamowy Zdzisek