Widok
kupę kasy czyli ile? na tacę dajesz 10 zł 20 zł czy 50 gr.? za mszę (jeśli dajesz na mszę) to ile dajesz . Ja daje 100 zł. Czy to dużo nie. Policzcie sobie 100 zł za ponad półgodzinną mszę. Z przygotowaniem i zakończeniem to godzina. Mszy w tygodniu jest 3 . Księży jest trzech . Ale ludzie dają i po 20 zł i nie słyszałem aby ksiądz kręcił nosem. Obowiązkiem katolika jest utrzymać księdza . ksiądz nie jest zakonnikiem więc ubóstwa nie ślubuje. Musi też szybko dojechać do gdańska czy gdzie indziej więc w 21 wieku samochodu też potrzebuje. A co do sakramentów. Jak ktoś nie jest dojrzałym katolikiem to dlaczego mialby iść do bierzmowania ?
Matyldo jeśli chodzi o zebranie komunijne i niezbyt trafne i kulturalne wywody pewnego taty na forum publicznym, to może należy się zastanowić nad zmianą wyznania, a nie wyrzucać księdzu, że "nigdzie nie jest napisane, że aby przystąpić do komunii trzeba chodzić w niedzielę do kościoła".
W sumie nie jest napisane, ale to raczej katolicy prowadza dziecko do komunii, a w 10 przykazaniach stoi jak wół napisane "3. Pamiętaj abyś dzień święty święcił"
Aby być katolikiem trzeba zachowywać przykazania więc i uczestniczyć we mszy świętej w niedzielę i święta z dzieckiem, które ma przystąpić o komunii, to oczywista oczywistość.
Ale jak robi się "Przyjęcie" bo dziecko kasę od wujków i c*otek dostanie i tylko po to, to rzeczywiście, ten wymóg może być dramatyczny do wykonania :D ale nie należy dziwić się księdzu, że wymaga przestrzegania prawa Bożego :D bo to kpina jakaś jest :D
W sumie nie jest napisane, ale to raczej katolicy prowadza dziecko do komunii, a w 10 przykazaniach stoi jak wół napisane "3. Pamiętaj abyś dzień święty święcił"
Aby być katolikiem trzeba zachowywać przykazania więc i uczestniczyć we mszy świętej w niedzielę i święta z dzieckiem, które ma przystąpić o komunii, to oczywista oczywistość.
Ale jak robi się "Przyjęcie" bo dziecko kasę od wujków i c*otek dostanie i tylko po to, to rzeczywiście, ten wymóg może być dramatyczny do wykonania :D ale nie należy dziwić się księdzu, że wymaga przestrzegania prawa Bożego :D bo to kpina jakaś jest :D
ale skoro tak twierdzisz,ze w kościele samo zło, to po co twoje dziecko ma iść do komunii? dla kasiory od wujków i c*otek? Dla zdjęć na nowym Quadzie żeby przyszpanowac koleżlkom z klasy? Szanuj poglądy innych tolerancja kolego :)
Takie samo pytanie można zadać w innym kontekście: Czemu pedofilia jest wśród nauczycieli wśród lekarzy, w różnych środowiskach mających kontakt z dziećmi?? Zastanów się, myślenie nie boli :)
Zaufanie do bliźniego :) wystarczy poczytać to forum, aby stwierdzić że nie jesteście ludźmi, którym można by ufać w jakiejkolwiek kwestii :) Chce dziecko posłać do komunii - to ja chce czegoś od kościoła, nie kościół ode mnie, to ja mam spełnić pewne warunki, nie podoba się? Jest wiele innych wyznań gdzie można znaleźć ukojenie :) Czyli generalnie WYPAD :)
Takie samo pytanie można zadać w innym kontekście: Czemu pedofilia jest wśród nauczycieli wśród lekarzy, w różnych środowiskach mających kontakt z dziećmi?? Zastanów się, myślenie nie boli :)
Zaufanie do bliźniego :) wystarczy poczytać to forum, aby stwierdzić że nie jesteście ludźmi, którym można by ufać w jakiejkolwiek kwestii :) Chce dziecko posłać do komunii - to ja chce czegoś od kościoła, nie kościół ode mnie, to ja mam spełnić pewne warunki, nie podoba się? Jest wiele innych wyznań gdzie można znaleźć ukojenie :) Czyli generalnie WYPAD :)
Gdy jeden z rodziców jest innej wiary to przy ślubie czy chrzcie dziecka zaznacza się, że nie będzie sprzeciwiał się aby dziecko było wychowywane w wierze katolickiej.
Należy się zastanowić nad tym po co dziecko ma iść do Komunii??? Dla prezentów i tego żeby rodzice mogli się pochwalić że zrobili imprezkę po kościele. I wtedy jest lans i szpan, że się zrobiło w knajpie.
Zachowanie i pytanie niektórych rodziców pozostawiają wiele do życzenia i dziwie się co robią w kościele. Nie wiedzą gdzie jest zakrystia w kościele, bo się zastanawiali gdzie mają iść po deklarację do księdza. Na zebraniu się pytają kiedy są jeszcze Msze w niedziele???? To nie wiedza tego? Świadczy to o tym, że nie chodzą do kościoła, a teraz nagle zapałali miłością do kościoła bo jest Komunia i nie wypada nie puścić dziecka do Komunii, bo co ludzie i sąsiedzi powiedzą. Naprawdę należy się nad tym zastanowić.
A mieć pretensje do księdza, że wymaga pewnych rzeczy, to trzeba mieć tupet. Ten wspaniale krzyczący tatuś na zebraniu dał popis niezły. W każdym kościele jest taki wymóg, a poza tym jeżeli się chodzi co tydzień do kościoła na Mszę niedzielną to nie jest to jakimś wielkim wyczynem, że trzeba nadal chodzić i iść po Mszy po obrazek. Widać po zachowaniu szanownego tatusia, że dla niego to będzie wyczyn pojawiać się w kościele co tydzień i na każdym zebraniu będzie dawał podobny popis. Żenada... Najlepiej dla takich ludzi to jakby sobie przyszedł 13 maja w dzień Komunii i ksiądz by dziecko przyjął do Komunii a tatuś byłyby zadowolony. Trzeba się cofnąć pamięcią do tego czasu jak samemu się szło do Komunii, czy nie było tez tego że należało uczestniczyć we Mszach??? Nie było modlitw do zaliczania??? Naprawdę w tej chwili w innych kościołach są spotkania co tydzień w kościele, i różaniec czy droga krzyżowa są kilka razy w tygodniu. Więc nie narzekajmy. A jak komuś takie coś nie odpowiada to nikt nikogo nie zmusza...
Należy się zastanowić nad tym po co dziecko ma iść do Komunii??? Dla prezentów i tego żeby rodzice mogli się pochwalić że zrobili imprezkę po kościele. I wtedy jest lans i szpan, że się zrobiło w knajpie.
Zachowanie i pytanie niektórych rodziców pozostawiają wiele do życzenia i dziwie się co robią w kościele. Nie wiedzą gdzie jest zakrystia w kościele, bo się zastanawiali gdzie mają iść po deklarację do księdza. Na zebraniu się pytają kiedy są jeszcze Msze w niedziele???? To nie wiedza tego? Świadczy to o tym, że nie chodzą do kościoła, a teraz nagle zapałali miłością do kościoła bo jest Komunia i nie wypada nie puścić dziecka do Komunii, bo co ludzie i sąsiedzi powiedzą. Naprawdę należy się nad tym zastanowić.
A mieć pretensje do księdza, że wymaga pewnych rzeczy, to trzeba mieć tupet. Ten wspaniale krzyczący tatuś na zebraniu dał popis niezły. W każdym kościele jest taki wymóg, a poza tym jeżeli się chodzi co tydzień do kościoła na Mszę niedzielną to nie jest to jakimś wielkim wyczynem, że trzeba nadal chodzić i iść po Mszy po obrazek. Widać po zachowaniu szanownego tatusia, że dla niego to będzie wyczyn pojawiać się w kościele co tydzień i na każdym zebraniu będzie dawał podobny popis. Żenada... Najlepiej dla takich ludzi to jakby sobie przyszedł 13 maja w dzień Komunii i ksiądz by dziecko przyjął do Komunii a tatuś byłyby zadowolony. Trzeba się cofnąć pamięcią do tego czasu jak samemu się szło do Komunii, czy nie było tez tego że należało uczestniczyć we Mszach??? Nie było modlitw do zaliczania??? Naprawdę w tej chwili w innych kościołach są spotkania co tydzień w kościele, i różaniec czy droga krzyżowa są kilka razy w tygodniu. Więc nie narzekajmy. A jak komuś takie coś nie odpowiada to nikt nikogo nie zmusza...
Ile? Myślę że Ci, których dobrze w wierze wychowali rodzice :)
Chodzę co tydzień i we wszystkie dodatkowe święta... żyje i nic mi się nie stało. Nie spalili mnie w kościele, ani żadnej krzywdy nie zrobili. Trzeba sobie jedynie zadać pytanie czy idzie się tam/lub nie idzie bo mi karzą, albo bo ksiądz jest taki czy inny, czy idzie się bo czuję się taka potrzebę - potrzebę przebywania z Jezusem :) !
Życzę wam, abyście doszli do takiego punktu w jakim jestem ja :) - fajne uczucie :) spokój, przepełniona Jego miłością :) polecam
Chodzę co tydzień i we wszystkie dodatkowe święta... żyje i nic mi się nie stało. Nie spalili mnie w kościele, ani żadnej krzywdy nie zrobili. Trzeba sobie jedynie zadać pytanie czy idzie się tam/lub nie idzie bo mi karzą, albo bo ksiądz jest taki czy inny, czy idzie się bo czuję się taka potrzebę - potrzebę przebywania z Jezusem :) !
Życzę wam, abyście doszli do takiego punktu w jakim jestem ja :) - fajne uczucie :) spokój, przepełniona Jego miłością :) polecam
A mam jeszcze pytanie ilu z was którzy piszą i polubili wpis typu że komunie to rodzice robią dla imprezy i prezentów, podzieliło się tymi prezentami z biedniejszymi. Ja się nie dziwie że rodzice robią jak to nazywacie imprezę np: z komunii. Bo niejednokrotnie jest to okazja by przynajmniej raz w roku a często i rzadziej spotkać się z rodziną. Ilu z was odmówiło przyjęcia prezentów i nie robiło żadnej imprezy. Ilu z was nie uczestniczyło w takich imprezach i nie dawało prezentów. Jak jesteście tacy przeciwni takim spotkaniom (imprezą) związanymi z sakramentami to ma nadzieje że w trakcie czy to chrztu, komunii, bierzmowania, związku małżeńskiego, nie robiliście żadnych imprez i nie braliście prezentów, a jak na nich byliście to że nic wystawnego nie daliście. Przecież przyjmowaliście - uczestniczyliście w sakramentach dla siebie a nie dla imprezy.
Ja nie wstydzę się przyznać że podczas takich sakramentów biorę udział w takich spotkaniach (imprezach) bo jest niejednokrotnie moment do spotkania się z rodzina.
Ja nie wstydzę się przyznać że podczas takich sakramentów biorę udział w takich spotkaniach (imprezach) bo jest niejednokrotnie moment do spotkania się z rodzina.
chyba pani matylda czegoś nie zrozumiała. Impreza czyli tzw przyjęcie może być i fajnie jest spotkać rodzinę w komplecie a dla dziecka dostać jakiś prezent od wujków i c*otek czy dziadków ale najważniejsze jest przeżycie duchowe. Jeżeli ktoś potrzebuje komunii nie z powodu przeżycia duchowego tylko dlatego, że jest pretekst do spotkania i do tego aby nie być na językach że córunia nie była do pierwszej komunii to jest to złe. Pamiętam z dzieciństwa, że jak bylem u pierwszej komunii (było to dla mnie wielkie przeżycie) to prosiłem rodziców aby nie bylo alkoholu na przyjęciu ( w tamtych czasach to było wyzwanie). Z prezentó też się cieszyłem nie powiem ale po komunii pragnąłem codziennie przyjmować Jezusa. Taka dziecięca wiara czyli prwadziwa. Dziś jest gorzej czlowiek ma mało czasu i trudno się mu skupić. Czasami żaluję, że to dzieciństwo i wiara dziecięcka odeszly. Z pozdrowieniami
"wiara dziecięcka" -typowy zryty łeb,wszystkie te wpisy pokazują tylko jak przerażająca jest indoktrynacja młodych naiwnych ludzi.
Wypisują potem takie brednie o jezuskach itp. a każde słowo krytyczne dotyczący sekty-wspólnoty-kościoła wyzwala u nich strach i agresję wewnętrzną co bardziej ograniczone jednostki uzewnętrzniają te emocje,przykładem radiomaryjni od złodzieja i krętacza z Torunia.
Wszędzie są jakieś zasady,które powinno się przestrzegać. Kościół i księża do niczego nie zmuszają, wolna wola a najwięcej krzyczą Ci co nie chodzą do kościoła. Krzyczą jak dużo dają na tacę a nie dali nawet złotówki. Nie chcesz nie chodż i nie plotkuj na księży.Po co Ci Komunia, Bierzmowanie, Slub skoro nie lubisz kościoła?
Ale czy jest ktoś na forum kto może odpisać dlaczego Ksiądz rozdaje obrazki tylko dziecią które przystępują do pierwszej komuni? ,czy dzieci z innych klas nie powinny też otrzymywać obrazków? .Dlaczego Ksiądz zapraszając swoich uczniów do kościoła zbiera pieniądze na tace?,przecież to jest msza dla dzieci i za to ksiądz w szkole dostaje wypłatę.taką samą jak inni nauczyciele tylko nie zapominajmy że taki nauczyciel ma na wychowaniu dzieci i dom do utrzymania .Czyli już będzie miał po raz drugi zapłacone . a na koniec prezent od rodziców za tak ładne przygotowanie dzieci do Komuni. Proponuje proszę Ksiedza ze jak rodzice przekażą Księdzu Pieniądze bądź będą chcieli kupić jakiś prezent to Ksiądz poprosi by kupi za to alby do Kościoła dla dzieci na przyszły rok dobre choć dziesięć sztuk a za rok powtórka, I zapewniam Księsdza że mieszkańcy Banina którzy mieli złe zdanie o Kościele je zmienią, i bedą zawsze o Księdzu miło wspominali nawet jak Ksiądz odejdzie .
Przepraszam jak ciebie obraziłem,ale jestem zbłądzona owieczka i mogę chyba sie dowiedziec na jakiej zasadzie to obowiązuje! Czy dziecią z innych rocznikow obrazki się nie należą?czy pomysłem z zakupem alb do kościoła ciebie obraziłem?podejrzewam że nie masz dzieci bo jak byś je miał to byś wiedział ze zakup alby to następny wydatek i proszę nie pisać ze na knajpę jest!może ciebie stać na "lans i szpan"jak ktos miał napisane ale nie wszystkich jest stać na zakup Alby butów Świecy i tym podobnych zeczy do komuni i proszę nie obrażaj innych ludzi bo to chyba ty jesteś takim katolikiem jak opisałeś w swoim poście.Pozdrawiam ciebie serdecznie
Moi drodzy bracia i siostry chodzi o to by ksiądz zachowywał się jak prawdziwy pasterz. Że by to był ksiądz który zachęca do kościoła a nie zmusza. Ilu z nas już dobrze wie gdy jest do czegoś zmuszane to zupełnie działa to w drugą stronę. Ilu już wiernych jest zniechęconych do kościoła przez podejście księdza do wiernych.
I w nawiązaniu do tych co piszą i zamierzają odpisać to zmień kościół to trochę mi was żal, widać jacy z was katolicy zamiast jakoś wesprzeć swojego brata czy siostrę to sami ich odpychacie widać jacy z was katolicy
Czy komuś z was przeszkadzało, działa się jakaś krzywda za poprzednich księży, że nie było tyle wymagań by przystąpić do któregoś sakramentu.
Powiedzcie mi jaki sens ma udzielenie przez księdza któregoś sakramentu patrząc na to czy chodzi co Niedziela na msze. To nie ksiądz powinien nas już za życia rozliczać. Sami spójrzcie ilu z tych co chodzą co niedziele na msze, jak zachowuje się po wyjściu z kościoła jeden drogiemu nawet wyjazdu samochodem nie udostępni. Ilu z tych chodzących co niedziele żyje faktycznie zgodnie z przykazaniami Bożymi. Niejednokrotnie taka osoba kradnie czy bije w domu żonę, ale wobec księdza jest godna do sakramentu bo chodzi co Niedziele do kościoła. A ten co nie chodzi do kościoła w każdą Niedziele, za to nie kradnie nie bije żony nie zasługuje na sakrament.
Żal mi niektórych z was bo uczestniczycie w tych mszach ale nie słuchacie i nie zastanawiacie się nad tym co czyta ksiądz z pisma świętego. No i szkoda że sam ksiądz nie stosuje się do tego sam co czyta z pisma świętego. Nie na darmo w niejednym kościele nazywa się nas Parafianami, i zachęcam do zapoznania co oznacza słowo parafianin. W skrócie człowiek ociemniały. Więc ksiądz robi z wami co chce.
Niejedni w was łącznie z księdzem mówią jakie to mamy obowiązki, tylko skąd one pochodzą głównie z prawa kanonicznego. Dla nas wiernych to prawo jak każde inne powinno być wykorzystywane na naszą korzyść a nie na pokazywaniu władzy księdza typu ja ci dam sakrament lub nie. Ilu w was czytało prawo kanoniczne, chociaż jak wspomniałam nie jestem za nim a za pismem świętym. Przykład z prawa kanonicznego :
Kan. 874 - § 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:
1 jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
§ 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.
Ilu z was usłyszało od księdza że drugą osobą przy chrzcie może być świadek chrztu, nikt zapewne bo ksiądz interpretuje Prawo Kanoniczne tylko tak jak mu się podoba. Traktuje nas jak Parafian czyli ociemniałych z którymi może robić co chce.
Albo ile to trzeba zapłacić za pochówek, nie słyszeli co mówi papież Franciszek powinni się wstydzić za branie opłat.
Ja pragnę mieć księdza z powalania a nie zarządce firmy.
Dlatego zachęcam was do pisania co wam się podoba w kościele a co nie. I nie mylcie z pisma świętym, a chodzi o wymysły kościoła.
Ja bym chciała np.: zobaczyć jak ksiądz sam pomaga potrzebującym, dowiedzieć się czy zajmuje się na odzień. Jak zachęca wiernych do pogłębiania wiary, jakie sam daje przykłady swojej wiary i żyje zgodnie z przykazaniami Bożymi.
I w nawiązaniu do tych co piszą i zamierzają odpisać to zmień kościół to trochę mi was żal, widać jacy z was katolicy zamiast jakoś wesprzeć swojego brata czy siostrę to sami ich odpychacie widać jacy z was katolicy
Czy komuś z was przeszkadzało, działa się jakaś krzywda za poprzednich księży, że nie było tyle wymagań by przystąpić do któregoś sakramentu.
Powiedzcie mi jaki sens ma udzielenie przez księdza któregoś sakramentu patrząc na to czy chodzi co Niedziela na msze. To nie ksiądz powinien nas już za życia rozliczać. Sami spójrzcie ilu z tych co chodzą co niedziele na msze, jak zachowuje się po wyjściu z kościoła jeden drogiemu nawet wyjazdu samochodem nie udostępni. Ilu z tych chodzących co niedziele żyje faktycznie zgodnie z przykazaniami Bożymi. Niejednokrotnie taka osoba kradnie czy bije w domu żonę, ale wobec księdza jest godna do sakramentu bo chodzi co Niedziele do kościoła. A ten co nie chodzi do kościoła w każdą Niedziele, za to nie kradnie nie bije żony nie zasługuje na sakrament.
Żal mi niektórych z was bo uczestniczycie w tych mszach ale nie słuchacie i nie zastanawiacie się nad tym co czyta ksiądz z pisma świętego. No i szkoda że sam ksiądz nie stosuje się do tego sam co czyta z pisma świętego. Nie na darmo w niejednym kościele nazywa się nas Parafianami, i zachęcam do zapoznania co oznacza słowo parafianin. W skrócie człowiek ociemniały. Więc ksiądz robi z wami co chce.
Niejedni w was łącznie z księdzem mówią jakie to mamy obowiązki, tylko skąd one pochodzą głównie z prawa kanonicznego. Dla nas wiernych to prawo jak każde inne powinno być wykorzystywane na naszą korzyść a nie na pokazywaniu władzy księdza typu ja ci dam sakrament lub nie. Ilu w was czytało prawo kanoniczne, chociaż jak wspomniałam nie jestem za nim a za pismem świętym. Przykład z prawa kanonicznego :
Kan. 874 - § 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:
1 jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
§ 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.
Ilu z was usłyszało od księdza że drugą osobą przy chrzcie może być świadek chrztu, nikt zapewne bo ksiądz interpretuje Prawo Kanoniczne tylko tak jak mu się podoba. Traktuje nas jak Parafian czyli ociemniałych z którymi może robić co chce.
Albo ile to trzeba zapłacić za pochówek, nie słyszeli co mówi papież Franciszek powinni się wstydzić za branie opłat.
Ja pragnę mieć księdza z powalania a nie zarządce firmy.
Dlatego zachęcam was do pisania co wam się podoba w kościele a co nie. I nie mylcie z pisma świętym, a chodzi o wymysły kościoła.
Ja bym chciała np.: zobaczyć jak ksiądz sam pomaga potrzebującym, dowiedzieć się czy zajmuje się na odzień. Jak zachęca wiernych do pogłębiania wiary, jakie sam daje przykłady swojej wiary i żyje zgodnie z przykazaniami Bożymi.
Instytucja świadka chrztu dotyczy wyłącznie chrześcijan-niekatolików - prawosławnych i protestantów. Przecież wyraźnie jest napisane.
A odnośnie sakramentów - po co dopuszczać do Eucharystii lub spowiedzi kogoś, kto nie chodzi do kościoła? Czy ksiądz ma mu zanieść Ciało Chrystusa do domu, albo do stolika w barze u Daniela? Jeśli chory to owszem - ksiądz pójdzie. Ale jeżeli to ktoś, kto uważa, że mu się należy, a Panu Bogu III przykazanie już nie, to niech lepiej da sobie spokój.
A odnośnie sakramentów - po co dopuszczać do Eucharystii lub spowiedzi kogoś, kto nie chodzi do kościoła? Czy ksiądz ma mu zanieść Ciało Chrystusa do domu, albo do stolika w barze u Daniela? Jeśli chory to owszem - ksiądz pójdzie. Ale jeżeli to ktoś, kto uważa, że mu się należy, a Panu Bogu III przykazanie już nie, to niech lepiej da sobie spokój.
PAMIĘTAJ ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ to nie jest matylda prawo Kanoniczne, to jedno z przykazań, które Bóg przekazał Mojżeszowi wypalone na dwóch kamiennych tablicach na górze Synaj/Horeb podczas wędrówki Izraelitów do Kanaanu. Tekst dekalogu dostępny jest w dwóch biblijnych księgach w Księdze Wyjścia jak i w Księdze Powtórzonego Prawa i każdy średnio rozgarnięty parafianin wie skąd wziął się nakaz chodzenia co niedzielę do kościoła, może powinnaś sobie powtórkę zrobić, bo mogłaś jeszcze o jakimś ważniejszym z dogmatów naszej wiary zapomnieć :) o imprezce natomiast nie zapominasz, bo będzie okazja napić się z rodziną :)
Akurat co ko księży to uważam, że w Baninie są najbardziej ugodowi i przystępni. Moje dzieci były tu ochrzczone i przystępowały do I komunii, więc cały proces "przygotowawczy" mam za sobą. Proponuję przystąpić do sakramentu w jakimkolwiek kościele w Gdańsku - zobaczysz jacy są inni księża i ile sztywnych procedur trzeba przejść. Nie dam złego słowa powiedzieć na księży z Banina
To co powiesz na taką sytuację. Moja mama dała mojej córce 5pln żeby na tacę dziecko wrzuciło. Ksiądz ofiarę wziął nachylił się w kierunku mojej mamy i powiedział: " Wydać resztę?" Nie wydaje Ci się że to był szczyt chamstwa ze strony księdza. Podejrzewam iż tego typu sytuacji było wiele więcej, które stawiają parafię w złym świetle. Szkoda, że na mnie to nie trafiło bo pewnie sytuacja zakończyłaby dużo ciekawiej. To że akurat w miarę szybko załatwia się chrzest czy inne posługi to nie zmienia faktu kim są księża w banińskiej parafii. Nie będę nazywał rzeczy po imieniu, bo zaraz owieczki staną w obronie pasterza :]
Może i tak powiedział, no i co z tego? To był żart sztywniacy haha :)
Jeden z księży jest bardzo wesołym, optymistycznie nastawionym do życia i o dziwo do ludzi człowiekiem, jest miły i żartuje w różny sposób.Jak sie komuś nie podoba to jego problem! Więcej luzu, nie wyszukujcie zła tam, gdzie go nie ma. Pozdrawiam z uśmiechem :)
Jeden z księży jest bardzo wesołym, optymistycznie nastawionym do życia i o dziwo do ludzi człowiekiem, jest miły i żartuje w różny sposób.Jak sie komuś nie podoba to jego problem! Więcej luzu, nie wyszukujcie zła tam, gdzie go nie ma. Pozdrawiam z uśmiechem :)
Brawo! W końcu sensowne spojrzenie na Kościół , księdza. W Baninie mieszkam od niedawna, w kościele byłam raz i nie różni się niczym od pozostałych. Smutek, mamrotanie pod nosem, smutne śpiewy. Zawsze wychodzę z depresja a chyba nie tak powinno być. Ksiądz zjawia się nagle niezapowiedziany z kolęda oczywiście interesują go tylko pola które musi wypełnić w swoim magicznym zeszycie. Nic poza tym. Wychodzi niezadowolony bo kasy nie dostał a karta jeszcze płacić nie można. A może by tak chciał poznać wiernych i wpadł na obiad lub kolacje i pogadał poznał ludzi. A nie raz w roku po kasę. Ja dzień święty świece u siebie w domu bo nie pamietam aby gdzieś było dopisane...w kościele.
tak tu czytam i czytam, a cos wam powiem, wiem ze ksiadz o ktorym sie tu pisze uczy , nikt mi nie ZABRONI ABY MOJE DZIECKO CHODZILO NA KATECHEZE, bo ta ocena i tak do niczego sie nie przyda, moze sobie postawic jedynke i tak dziecko przejdzie, nie liczy sie do klasyfikacji, ale ksiadz nie potrafi , oceniac - ciekawe szanowni panstwo, co na to powiecie, czy to rysowanie pana jezusa ? oceny takie klasowki 4 plus. 5 , 3 plus oraz przykazania zaliczone 5 szostek i 2 konkursy religijne (udział)i uczen dostaje 4 na semestr, co robi rodzic ? dowiecie sie
Ja osobiście zachęcam wszystkich krytykujacych i rozczarowanych na sposób prowadzenia mszy,
Ilość datków,obrazki święte,dzień święty swiecil, temat pedofili itp porozmawiajcie i rozwiklajcie to przy okazji spowiedzi świętej . A nie zoladkujecie się opluwacie jeden drugiego na forach anonimowo .zadaniem księdza a raczej obowiązkiem jest wyjaśnienie tego typu spraw.
Pozdrawiam
Ilość datków,obrazki święte,dzień święty swiecil, temat pedofili itp porozmawiajcie i rozwiklajcie to przy okazji spowiedzi świętej . A nie zoladkujecie się opluwacie jeden drugiego na forach anonimowo .zadaniem księdza a raczej obowiązkiem jest wyjaśnienie tego typu spraw.
Pozdrawiam