Widok
Basen? Sauna? Porazka !
Bylem dzisiaj na basenie w Novotelu przed Sopotem. Cena 20 zl za basen, sauny bez limitu. Mysle sobie cena niska wiec jade. Pierwsze co mnie zdziwilo to to, ze chodnik do hotelu kompletnie nieodsniezony. Idzie sie po brei. Juz przed samym wejsciem tandetny zielony plastik imitujacy trawe. Po drodze na basen przechodzi sie przez pseudo silownie zloalizowana na korytarzu ! Rozumiecie? Silownia w hotelu zlokalizowana na korytarzu a czlowiek musi przechodzic przez srodek silowni! Basen jest maly, ludzi duzo szczegolnie z wrzeszczacymi dziecmi. Na basenie nie ma zadnego limitu liczby osob wiec bywa tloczno przez co nie sposob plywac. Na basenie nie bylo widac nawet przez sekunde ratownika! Woda miala wg napisu miec 30 stopni. Miala moze 25 wiec byla zimna.Sauny. Z szumnych saun dzialala tylko jedna na taka mikro na dwie osoby gdzie bylo tak malo miejsca, ze nawet ciezko nogi rozprostowac. Druga obok wieksza, parowa byla kompletnie wylaczona. Nie dzialala! Generalnie caly obiekt nadaje sie do generalnego remontu. Wszystko ma chyba min 20 lat. Wyglada to tandetnie i brzydko. Jedyny plus to cena 20 zl od osoby ale sorry macie konkurencje i wole zaplacic 50 zl za osobe ale miec komfort!
Moja ocena
Novotel Gdańsk Marina
kategoria: Hotele
obsługa: 6
wygląd i czystość: 3
dodatkowe usługi: 2
lokalizacja: 5
przystępność cen: 6
ocena ogólna: 3
4.2
* maksymalna ocena 6
2
0
Basen w Hotelu Marina = syf, kiła i mogiła.
Kupiłam okularki przy ostatniej wizycie na basenie, to co ujrzałam pod wodą..... po pierwsze woda jest mętna, że tak naprawdę z dużej odległości nic nie widać, należy się zbliżyć:) po drugie, pływając co rusz zachaczałam o jakieś kobiece włosy pływające sobie beztrosko w wodzie, po trzecie i najgorsze - przyjrzyjcie się ścianom basenu! są na nich wielkie brązowe od brudu smugi na kaflach, gdy to ujrzałam robiłam wszystko żeby tylko nie oprzeć się stopami o nie. grzybica murowana, żałowałam tylko, że nie mam wodoodpornego aparatu, żeby zrobić zdjęcia i wysłać je do SANEPIDU!!!
Aha jeszcze dwie rzeczy - na basenie jest poprostu tłoczno, nie ma gdzie pływać, i woda w basenie jest zimna, powiem więcej pod prysznicem woda również jest co najwyżej LETNIA, a to za mało żeby komfortowo się umyć.
Kupiłam okularki przy ostatniej wizycie na basenie, to co ujrzałam pod wodą..... po pierwsze woda jest mętna, że tak naprawdę z dużej odległości nic nie widać, należy się zbliżyć:) po drugie, pływając co rusz zachaczałam o jakieś kobiece włosy pływające sobie beztrosko w wodzie, po trzecie i najgorsze - przyjrzyjcie się ścianom basenu! są na nich wielkie brązowe od brudu smugi na kaflach, gdy to ujrzałam robiłam wszystko żeby tylko nie oprzeć się stopami o nie. grzybica murowana, żałowałam tylko, że nie mam wodoodpornego aparatu, żeby zrobić zdjęcia i wysłać je do SANEPIDU!!!
Aha jeszcze dwie rzeczy - na basenie jest poprostu tłoczno, nie ma gdzie pływać, i woda w basenie jest zimna, powiem więcej pod prysznicem woda również jest co najwyżej LETNIA, a to za mało żeby komfortowo się umyć.
1
0