Widok
Bony/kupony w podarku zamiast kwiatów...
Dziewczyny,
wiem, że temat nie raz poruszany jeśli chodzi o różne wierszyki, czy to o pieniądze, czy kupony lotka, ale myślę o czymś zupełnie niestandardowym. Czy któraś z was już o tym słyszała, żeby goście składali się na wycieczkę? Mam znajomą, która po prostu dostała od kilku gości, którzy się umówili za zakup bonów wakacyjnych i uzbierało się tego ponad 3000 zł, trochę sami dołożyli i mieli piękny wyjazd ubiegłej jesieni. Zastanawiam się, czy wypada zaproponować takie rozwiązanie. Wiem, że sami możemy nie pozwolić sobie na taki wyjazd, a kwiaty szybko zwiędną, z lotka zazwyczaj jest niewielki zwrot, a jeśli dostaniemy pieniądze to na pewno ich nie przeznaczymy na wycieczkę. Jak myślicie, można byłoby zastosować takie rozwiązanie? Może któraś ma talenty do komponowania wierszyka? Może chciałaby mi pomóc?Znalazłam kilka ofert, ale najbardziej spodobały mi się te z wakacje pl - są po 100 zł a to tyle co ładny bukiecik, myślę, że możnaby tak dyskretnie włożyć karteczkę do zaproszenia z rymowanką.
Z góry dziękuję za pomoc i opinie.
wiem, że temat nie raz poruszany jeśli chodzi o różne wierszyki, czy to o pieniądze, czy kupony lotka, ale myślę o czymś zupełnie niestandardowym. Czy któraś z was już o tym słyszała, żeby goście składali się na wycieczkę? Mam znajomą, która po prostu dostała od kilku gości, którzy się umówili za zakup bonów wakacyjnych i uzbierało się tego ponad 3000 zł, trochę sami dołożyli i mieli piękny wyjazd ubiegłej jesieni. Zastanawiam się, czy wypada zaproponować takie rozwiązanie. Wiem, że sami możemy nie pozwolić sobie na taki wyjazd, a kwiaty szybko zwiędną, z lotka zazwyczaj jest niewielki zwrot, a jeśli dostaniemy pieniądze to na pewno ich nie przeznaczymy na wycieczkę. Jak myślicie, można byłoby zastosować takie rozwiązanie? Może któraś ma talenty do komponowania wierszyka? Może chciałaby mi pomóc?Znalazłam kilka ofert, ale najbardziej spodobały mi się te z wakacje pl - są po 100 zł a to tyle co ładny bukiecik, myślę, że możnaby tak dyskretnie włożyć karteczkę do zaproszenia z rymowanką.
Z góry dziękuję za pomoc i opinie.
powiem szczerze, że miałabym mieszane uczucia jako gość, gdyby Państwo młodzi mieli taki pomysł... nie dość, że kasa w kopercie, to jeszcze kupony za 100zl... to trochę dużo, tak bym pomyślała... że ktoś wyłudza ode mnie dodatkową kasę... Nie wiem, ale bukiet czy butelkę dobrego wina można kupić za 30-40zł. To już chyba wolałabym do koperty włożyć mniej kasy i dodać taki kupon... ale wtedy ręce puste, bo tylko koperta, więc dziwnie bym się czuła ;)
Nie mam nic przeciwko wierszykom dotyczącym zamiennika za kwiaty (zaraz po ślubie mieliśmy urlop, nie miałby się kto kwiatami zajmować, a i od dawna miałam koncepcję prośby o jedzenie dla zwierząt ze schroniska), bo jeśli kwota ma być taka sama/zbliżona, a Młodzi mają ochotę otrzymać np. wino, świece, książki itp. to dlaczego nie? Natomiast proszenie o bon, gdy już daje się przecież prezent lub pieniądze, nie przemawia do mnie - jak Ktoś wyżej napisał, można przecież wycieczkę zakupić za otrzymane środki, a tak możecie zostać odebrani za "pazernych" - i kasa/prezenty, i wycieczka. Sporo także zależy od samych gości - na ile Ich znacie, czy jesteście sobie w stanie wyobrazić Ich reakcję i podejście. Ja bym nie ryzykowała, tym bardziej, że jedni kupią pojedynczy kwiat za np. 10 zł, inni za 50 zł itp. A zakładanie, że ktoś wyda tyle, czy tyle na wiązankę nie brzmi elegancko.
Tu na samym dole masz ten wierszyk :)
http://forum.trojmiasto.pl/ksiazka-zamiast-kwiatow-t177957,1,11.html
http://forum.trojmiasto.pl/ksiazka-zamiast-kwiatow-t177957,1,11.html