Widok
Borowiecka, las, remont drogi
Szłam dzisiaj Borowiecką do lasu. Był tam samochód mtm i pracownicy. Spytałam się co się dzieje. Dowiedziałam się, że wysypują kruszywo a potem położą asfalt - chodzi o odcinek leśny Borowieckiej. Moim zdaniem są ulice na których mieszka więcej rodzin, w o wiele gorszym stanie niż Borowiecka. Czy ktoś zna szczegóły? Jakiś link do projektu/uchwały?
Na końcu remontowanego odcinka w nowo wybudowanym budynku mieszka (na szczęście już były) radny gminny. Ale to nie może mieć związku :)
Taka nasza mentalność. Kubusia puchatka gmina musiała wykupić pod pretekstem budowy kanalizacji. Tylko ani projektu, ani środków w budżecie na to nie ma. Jest tylko rozjeb..... droga i jakiś radny z rady bodajże sołeckiej (wkz), któremu należy się dojazd. A to że zgodnie z mpzp była to droga wewnętrzna w utrzymaniu użytkowników (tak jak osiedla 7N) to nie ma znaczenia. Teraz jest to droga gminna i wszyscy się na nią zrzucamy. Ba za 20 lat zbudujemy też im kanalizacje bo przecież się należy.
Więc jak już wszyscy radni sobie pod dom infrastrukturę (patrz latarnie mazurska/mazowiecka) i drogi (borowiecka, kubusia) podciągną to już wówczas zajmą się resztą dróg. Pozdrawiam
Taka nasza mentalność. Kubusia puchatka gmina musiała wykupić pod pretekstem budowy kanalizacji. Tylko ani projektu, ani środków w budżecie na to nie ma. Jest tylko rozjeb..... droga i jakiś radny z rady bodajże sołeckiej (wkz), któremu należy się dojazd. A to że zgodnie z mpzp była to droga wewnętrzna w utrzymaniu użytkowników (tak jak osiedla 7N) to nie ma znaczenia. Teraz jest to droga gminna i wszyscy się na nią zrzucamy. Ba za 20 lat zbudujemy też im kanalizacje bo przecież się należy.
Więc jak już wszyscy radni sobie pod dom infrastrukturę (patrz latarnie mazurska/mazowiecka) i drogi (borowiecka, kubusia) podciągną to już wówczas zajmą się resztą dróg. Pozdrawiam
nie chodzi o to, że mają światło. Chodzi o to, że przy tej ulicy światło jest mniej konieczne niż przy tuchomskiej rolniczej czy pszennej. Znacznie więcej pieszych a szczególnie dzieci się nimi po zmroku porusza aby dojść do szkoły. Wiadomo że drogi, latarnie, kanalizacja potrzebne są wszystkim. Tylko zadaniem gminy jest zaspokajanie zbiorowych potrzeb mieszkańców, a nie zaspokajanie potrzeb pojedynczych radnych. Tylko to było celem mojej wypowiedzi. A sytuacja z ustawieniem latarni na ww drogach to chyba nawet z tego co kojarzę sołtysową zbulwersowała. Ale mogę się mylić bo pamięć zawodna. Pomimo tego, że sołectwo chciało lampy gdzie indziej członek rady gminy postawił na swoim czyli na drodze przed swoim domem. Każdy by chciał tylko że najpierw tam gdzie służyć będzie większej społeczności a nie pod domem na bocznej dróżce do kliku domów.
Jak wygląda taka procedura dokładania do inwestycji gminy. Kilka razy już czytałem na forum o tym ale jest mi to obce. Na bip-ie o tym nic nie ma. Kto komu ile, na jakiej podstawie, jak to jest rozliczane, ew ile pod stołem.
Skoro coś jest w zakresie zadań gminy po co dopłacać, skoro nie jest to po co naciągać gminę. Ja to jakiś popier.... jestem. Tylko swojego patrzę. nie jęczę o odśnieżanie tylko sam łopatą macham.
Skoro coś jest w zakresie zadań gminy po co dopłacać, skoro nie jest to po co naciągać gminę. Ja to jakiś popier.... jestem. Tylko swojego patrzę. nie jęczę o odśnieżanie tylko sam łopatą macham.
Nie, no jakieś jaja. Kilkaset metrów nowiutkiego asfaltu do lasu, bo pod koniec drogi mieszka były radny. To chyba jakaś kpina. Jakieś wiejskie targi. Kolesiostwo opanowało gminę Żukowo. Dlatego tak ch...owo idzie z inwestycjami. Jak mają być pieniądze na inwestycje skoro lecą na drogi do posesji kolegów.
Zazdrość to niskie uczucie. Osoby mieszkające na Borowieckiej Twoim zdaniem nie powinni mieć zrobionej drogi i jesienią czy wczesną wiosną ? Powinni mimo najlepszych domów tonać w błocie, bo najwięcej ludzi mieszka w gettach Chmary za grosze i żąda w cenie komfortu. Przepraszam bardzo, ale zamiast wpis bo Oni mają , a my nie mamy jest żenujace. Wystarczy my nie mamy..........
Wowo w domu jednorodzinnym. pewnie jakieś grube pieniądze wyłożyłaś może nawet blisko bańki? :):) Idż obejrzyj trudne sprawy. Deweloper powinien budując te swoje getta zapewnić drogę i tak kasę dobrą bije. Jeżeli ktoś kupuje coś za określoną kwotę x czyli w danym wypadku bardzo małą to ..."widziały gały co brały".Co do Borowieckiej ludzie lata mieszkają i droga im się należała. Nie mówię , że mieszkańcy Chmary czy 7 piekła nie powinni mieć, a wręcz przeciwnie, ale wylewanie żali na forum jest słabe, a pokazywanie palcem Oni dostali, a my nie...........kojarzy mi się ze szkołą podstawową. Reasumując za dużo nie rozumiesz, więc powiem Ci wprost walczenie o swoje nie musi równać się szkodzeniu innym. Grzecznie też napiszę, że cena u Chmary,7 nieba czy sad-oilu itd.jest odpowiednia do warunków mieszkania. Jak kupisz nowego Fiata za 70 tysięcy to nie oczekuj tyle co od nowego Volva za 200 tysięcy. Podaj adres inr.tego domu jednorodzinnego :)
A dlaczego gmina zrobila parking pod posesja bylego radnego? Czy prowadzac dzialalnosc nie powinien zapewnic w swoim zakresie miejsc parkingowych? Jeszcze mu gmina powiekszyla parking bo klijenci zakladu fryzjerskiego nie mieli gdzie parkowac.. Kpina. I to jeszcze z moich podatkow. Teraz na pewno gmina wybuduje mu jeszcze parking przed przedszkolem...Tak, placmy podatki gdzie mieszkamy (HASLO GMINY), bo trzeba pomoc radnym i bylym radnym w infrastrukturze pod ich domami- przeciez ich wybralismy...
do Ani a Ty mnie znasz prawda ,że potrafisz ocenić zza ekranu komputera. Droga inteligentna inaczej , mieszkam tu 20 lat i mam drogę nieutwardzoną ale nie obrażam ludzi ,że w gettach czy czworakach mieszkają to jest dopiero kultura na wysokim poziomie. Wyluzuj Paniusiu bo Ci gumka w rajstopach popęka.
Wraca jak bumerang problem braku informacji o darowiznach otrzymywanych przez Gminę i ich wykorzystaniu na konkretne inwestycje - dotyczy to już kilku tematów w Baninie - płyty na Malinowej, Kubusia Puchatka, asfaltu za kościołem czy teraz w lesie. Pytam się komu na rękę jest to, że większość tych tematów idzie pod stołem, tzn. bez podawania ich do wiadomości publicznej? Do kogo w Gminie należy się zgłosić, żeby "załatwić" taką sprawę? Podejrzewam, że zwykły podatnik raczej tego z ulicy nie załatwi bez układziku :-( Jeśli jest miejsce, gdzie można znaleźć te informacje to proszę o uświadomienie mnie i innych...
Nooo, to teraz tylko czekać na szybsze wyścigi. Jak np. na Tuchomskiej po wy-yombo-waniu.
Niesamowite. Facet, do którego poszedł ten asfalt zbudował sobie dom około 3 lata temu. I już mu gmina asfalcik pojechała w lesie.
Tak więc, mieszkańcy osiedli, wyrzućcie swoje kalosze. Bo oto z dnia na dzień gwiazdor dróżkę położy.
nie ma to jak być kolegą burmistrza i do zrzeszenia należeć.
Niesamowite. Facet, do którego poszedł ten asfalt zbudował sobie dom około 3 lata temu. I już mu gmina asfalcik pojechała w lesie.
Tak więc, mieszkańcy osiedli, wyrzućcie swoje kalosze. Bo oto z dnia na dzień gwiazdor dróżkę położy.
nie ma to jak być kolegą burmistrza i do zrzeszenia należeć.
Bardzo cieszy, że mało ambitni urzędnicywreszcie zaczęli budowac drogi w Baninie. Szkoda tylko, że na początek wybrali taką, która służy mieszkańcom kilkunastu domów a np nie skupili się na takich gdzie są setki domów.
Ciekawi mnie jaki był procves decyzyjny i co wpłynęło na wybór własnie tej lokalizacji ?
Ciekawi mnie jaki był procves decyzyjny i co wpłynęło na wybór własnie tej lokalizacji ?
Budują, ale bezmyślnie:
1. Droga do kilku domów i lasu i tak była w dużo lepszym stanie niż drogi prowadzące do osiedli w Baninie
2. Budują bez odwodnień (za dwa lata asfalt będzie zniszczony)
3. Budują bez chodnika czy wprowadzenia strefy osiedlowej - to droga, którą chodzi mnóstwo osób z dziećmi, są rowerzyści (również dzieci), chodzą ludzie o kijkach czy biegają - jest to strefa rekreacyjna.
4. Droga urywa się w bardzo głupim miejscu.
Podsumowując kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
1. Droga do kilku domów i lasu i tak była w dużo lepszym stanie niż drogi prowadzące do osiedli w Baninie
2. Budują bez odwodnień (za dwa lata asfalt będzie zniszczony)
3. Budują bez chodnika czy wprowadzenia strefy osiedlowej - to droga, którą chodzi mnóstwo osób z dziećmi, są rowerzyści (również dzieci), chodzą ludzie o kijkach czy biegają - jest to strefa rekreacyjna.
4. Droga urywa się w bardzo głupim miejscu.
Podsumowując kolejne pieniądze wyrzucone w błoto
odpowiedź jest prosta i wynika z ustawy prawo budowlane. Jeżeli mówimy o budowie drogi z pełną infrastrukturą to wymagane jest pozwolenie na budowę. Jeżeli zaś robimy tylko "remont" nawierzchni" czyli kładziemy dywanik asfaltowy, który rozpadnie się pod ciężkim sprzętem, nie wchodzi w kolizje z działkami sąsiednimi (nie ma koniecznosci wykupu) to wymagane tylko jest zgłoszenie do starostwa. Zaś sam zarzut spływu wód opadowych, to wrażenie mam, że raczej powinny popłynąć w stronę borowca niż w stronę Banina. Ale żeby nie było, Uważam że w Baninie znaleźć można drogi obłożone większym ruchem, bardziej niebezpieczne niż droga do lasu....