Odpowiadasz na:

I stałaby się już niejednokrotnie ale w porę zawsze byłem obok. Na szczęście jego mama nie pije w ciągu dnia ale zaczyna, gdy syn już śpi. Czasami nie ma mnie w domu (służbowe wyjazdy) i to mnie... rozwiń

I stałaby się już niejednokrotnie ale w porę zawsze byłem obok. Na szczęście jego mama nie pije w ciągu dnia ale zaczyna, gdy syn już śpi. Czasami nie ma mnie w domu (służbowe wyjazdy) i to mnie martwi, gdy ona pije. Chowanie alkoholu/niekupowanie nic nie da, potrafi sobie zorganizować butelkę. Jedyne co udało mi się skutecznie wyplenić, to awantury, gdy była pijana. Raz mnie cięła nożem w dłoń, gdy miałem dziecko na rękach (wpadła w jakąś alkoholową psychozę i atak szału), na szczęście na tyle niegroźnie, że nic mi się nie stało ale krwią zalałem siebie, dziecko i podłogę i to ją przeraziło. Następnego dnia przepraszała i widziałem, że była autentycznie wystraszona. Od tego czasu nawet gdy pije, już nie awanturuje się w takim stopniu, nie wiem chyba podświadomie ją coś powstrzymuje.

zobacz wątek
7 lat temu
~Tato

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry