Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

To straszne Olipmia co piszesz,nawet nie chcę sobie wyobrażać co muszą czuć rodzice,kurczę dlaczego tak się dzieje,a matki które rodzą zdrowe dzieci mordują je?Świat jest zły,ludzie go... rozwiń

To straszne Olipmia co piszesz,nawet nie chcę sobie wyobrażać co muszą czuć rodzice,kurczę dlaczego tak się dzieje,a matki które rodzą zdrowe dzieci mordują je?Świat jest zły,ludzie go niszczą,cywilizacja.

Ja czuję się dość dobrze,oprócz nieprzespanych normalnie nocy,chociaż teraz i tak jest dużo lepiej,jeszcze do niedawna to tak żle spałam,że codziennie bolała mnie głowa.Apetytu za bardzo nie mam,jem bo jem,ale zero jakichkolwiek zachcianek,zresztą w pierwszej ciąży też tak miałam,nic jeszcze nie przytyłam a dopiero utraconą masę nadrobiłam.

Czuję już już mojego synka w brzuszku,ale troszkę się martwię że jest bardzo mało ruchliwy,na USG też to widać.Poza tym czekam w napięciu i odliczaniem dni do 30.04 wtedy mam badanie USG na jakimś super sprzęcie w poradni genetycznej,dostałam skierowanie w związku z tymi torbielami w mózgu.Bardzo się boję,aczkolwiek jestem dobrej myśli,staram się,choć czasem durne przychodza do głowy.

zobacz wątek
11 lat temu
ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry