Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

Tak,tak Olesia mój cykl też miał być stracony,bo pierwszy z leczeniem na tarczycę,choroba mnie dopadła,antybiotyk...i nawet mieliśmy wogóle się nie starać,ale tak jakoś wyszło,noi myślałam że nic z... rozwiń

Tak,tak Olesia mój cykl też miał być stracony,bo pierwszy z leczeniem na tarczycę,choroba mnie dopadła,antybiotyk...i nawet mieliśmy wogóle się nie starać,ale tak jakoś wyszło,noi myślałam że nic z tego nie wyjdzie głównie ze względu na przeziębienie i branie leku a tu taka niepodzianka,kiedy to zaraz po nowym roku test pokazał dwie kreski,a tu już połowa ciąży za mną.Jutro jadę do poradni genetycznej na USG co mi lekarz mój dał skierowanie kiedy zobaczył torbielki w główce,oby ich już nie było a przynajmniej się zmniejszyły noi najważniejsze żeby wszystko inne było ok.Trzymajcie kciuki,troszkę się boję,tym bardziej że jade bez tłumacza,nie znając języka.

zobacz wątek
10 lat temu
ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry