Widok
a ja tam w zeszłym roku miałam miec zabieg, chciałam znieczulenie w kregosłup badz miejscowe,ale odmowiono, naczekałam sie pol dnia, po czym powiedziano mi ze jako ostatnia ide pod noz i raczej tego samego dnia nie wyjde, ostatecznie ucieklam ze stołu dosłownie, bo dla mnie zero wywiadu anestezjologicznego i znieczulenie ogolne na oko to zbyt duze ryzyko...do dzis szukam miejsca gdzie zabieg bedzie ze znieczuleniem innym niz ogolne :/
A o jaki zabieg chodziło wówczas? W zeszłym roku miałam też tam iść na zabieg ale nie mogłam mieć znieczulenia ogólnego z innych względów medycznych. W takim przypadku w Trójmieście mi nie pomogli ale poza Gdańskiem tak. Generalnie mam wrażenie, że za bardzo pacjentami się nie przejmują tam i raczej tam nie poszłabym.
A pytałaś w innym szpitalu w Trójmieście?
Do samego pobrania wycinków można w ogóle bez znieczulenia (histeroskopia diagnostyczna), natomiast jak musi być łyżeczkowanie i jeszcze konizacja to faktycznie trzeba coś dać (tj. znieczulenie).
Ja byłam w prywatnej klinice w Warszawie, jeśli chcesz mogę podać namiary, możesz napisać na doxie@wp.pl.
Do samego pobrania wycinków można w ogóle bez znieczulenia (histeroskopia diagnostyczna), natomiast jak musi być łyżeczkowanie i jeszcze konizacja to faktycznie trzeba coś dać (tj. znieczulenie).
Ja byłam w prywatnej klinice w Warszawie, jeśli chcesz mogę podać namiary, możesz napisać na doxie@wp.pl.
tak na zaspie i na polankach...nie stac mnie na prywatne niestety i mam za male dziecko by jechac az do Wawy, przyjdzie mi umrzec tutaj :/
czy szpital za znieczulenie ogolne dostaje z nfz wieksza kase ze az tak im zalezy tylko na takim znieczuleniu? do cc znieczulali w kregosłup a to przeciez powazniejszy temat :/
czy szpital za znieczulenie ogolne dostaje z nfz wieksza kase ze az tak im zalezy tylko na takim znieczuleniu? do cc znieczulali w kregosłup a to przeciez powazniejszy temat :/
Dlaczego aż tak boisz się znieczulenia ogólnego? Miałam krótkie i przy usuwaniu polipów szyjki i kolonoskopii, ostatnio już przy normalnej operacji i nic się nie działo. Cały czas jest się monitorowanym, naprawdę rzadko zdarza się jakaś niepokojąca sytuacja. Idź na badanie, czy zabieg i nie czekaj, bo możesz narobić sobie poważniejszych problemów
Ok, rozumiem, ja się poddałam i pojechałam do Warszawy bo sprawa stała się pilna a nie mogłam się znieczulać. W takim razie jeszcze raz zgłoś się na Kliniczną - od początku tego roku mają nowszy sprzęt i robią część zabiegów bez ogólnego, ale z lekarzem porozmawiaj bo na Izbie Przyjęć nic się nie dowiesz. Szpital dostaje większe wynagrodzenie bo jest znieczulenie, bo pacjent musi zostać pod obserwacją więc bardziej się im kalkuluje. do Al. - jak ktoś ma przeciwskazania i wcześniejsze powikłania po znieczuleniu to się boi i już.
Nie wykonywali mojego zabiegu wtedy na Klinicznej bez znieczulenia ogólnego bo nie było takiego sprzętu. Generalnie na terenie Trojmiasta odmówili mi ze względu na brak sprzętu, oraz w okolicach Wejherowo, Kościerzyna, Bydgoszcz i Toruń też nie. Ale właśnie wyczytałam że konizację też można robić w znieczuleniu miejscowym. Natomiast obawiam się , że na miejscu chyba niewiele załatwisz. Chyba, że w Swssmedzie będzie ktoś bardziej otwarty na znieczulenie np. w kręgosłup.
1. na izbie przyjec miedzy 9 a 12 trzeba polowac lekarza ze skierowaniem by wyznaczył termin
2. zwykle każą zrobic morfologie sód i potas, przy tarczycy tez warto tsh
3. idzie sie na rano w wyznaczonym dniu na izbe przyjec, przebiera i przydzielaja sale na ktorych sie czeka na zabieg i lezy po, w miedzy czasie pielegniarka czy ktos tam robi z kazda pacjentka jakis tam swoj wywiad
4. salami po kolei mniej wiecej przychodza po pacjentke prowadza do zabiegowego, usypiaja :( :( :( i po zabiegu odwoza na lozku, ok 13-14 sie wychodzi...
2. zwykle każą zrobic morfologie sód i potas, przy tarczycy tez warto tsh
3. idzie sie na rano w wyznaczonym dniu na izbe przyjec, przebiera i przydzielaja sale na ktorych sie czeka na zabieg i lezy po, w miedzy czasie pielegniarka czy ktos tam robi z kazda pacjentka jakis tam swoj wywiad
4. salami po kolei mniej wiecej przychodza po pacjentke prowadza do zabiegowego, usypiaja :( :( :( i po zabiegu odwoza na lozku, ok 13-14 sie wychodzi...
Zapisałaś się w końcu do Swissmedu? Jestem ciekawa czy coś pomogą. A na czym jakiś tam wywiad polega i kiedy jest wywiad z anestezjologiem? Jakaś ankieta jest do wypełnienia, którą wszystkie pacjentki dostają? Pytam z ciekawości, najprawdopodobniej będę musiała powtórzyć zabieg ale widzę, że drugi raz wycieczka mnie czeka (po tym co piszesz i to się pokrywa z innymi opiniami, które słyszałam taka fabryka i każdemu po równo). Nie mogłam mieć znieczulenia właśnie ze względu na tarczycę i sprawa nadal aktualna.
na Zaspie właśnie nie wymagali, teraz idę na inne badanie gdzie indziej i mam bezwględne wskazania do znieczulenia ogólnego ( zresztą nie wyobrażam sobie inaczej ) i tam zażyczyli sobie badań hormonów tarczycy. Na szczęście niedoczynności jak do tej pory nie mam, ale już wiem, że na wszelki wypadek sama muszę pilnować.
Przy NADCZYNNOŚCI nie wolno znieczulać i to dużej. Spokojnie, ale lepiej samemu pilnować się. Kiedyś przed zabiegami, jak ktoś na coś chorował, to wymagana była zgoda lekarza specjalisty z danego zakresu czy pacjent może być znieczulany - teraz widzę wszędzie jest oszczędność. Do tego obowiązkowe szczepienie przeciw żółtaczce, które było REFUNDOWANE do zabiegów. Teraz pełny luz.
dziekuje, zapytam na pewno.
kurcze no to zbyt moim zdaniem mały zabieg zeby nie moc dac innego znieczulenia, juz nie raz słyszałam jak po porodach sn łyzeczkuja na zywca macice, a szyjka przy tym pryszcz, by kawałek szyjki wyciac tez inne znieczulenie by wystarczyło.
Ja na zywca wycinki miałam pobierane bedac w ciazy i jakos przezylam
kurcze no to zbyt moim zdaniem mały zabieg zeby nie moc dac innego znieczulenia, juz nie raz słyszałam jak po porodach sn łyzeczkuja na zywca macice, a szyjka przy tym pryszcz, by kawałek szyjki wyciac tez inne znieczulenie by wystarczyło.
Ja na zywca wycinki miałam pobierane bedac w ciazy i jakos przezylam
Zastanawiam się nad tym szpitalem, ale z tego co słyszałam od lekarza, to zabiegi jednego dnia nie są wykonywane na sali operacyjnej tylko w gabinecie zabiegowym do tego przystosowanym więc na pewno nie będzie tak czysto jak na sali i problem dla pacjentki gotowy po wyjściu. Dziękuję za wszelkie informacje jeśli ktoś tam był operowany w ostatnim czasie.