Widok
Sprawdźcie jak macie w KW wpisana służebność przejazdu. Po za tym można napisać do starostwa powiatowego i nadzoru budowlanego o informację jaka droga została wskazana jako dojazdowa do budowy. Bo musi być wskazana w decyzji o warunkach zabudowy. Czy ktokolwiek występował do Was jako właściciela o zgodę na przejazd? Piszczcie pisma do dewelopera i do starostwa.
Ej. Ale to "osiedle" bedzie znajdowało się w Pępowie. Nikt nic o zmianach granic Banina nie wspominał. Nie spodziewałem się że w Baninie tak szybko zabraknie miejsca dla deweloperow. Wracajac do tematu. Dojazd urzedowy do osiedla z pewnoscia jest od lipwej w pepowie a mapka stanowi tylko marchewke zachetke dla bezmyslnych klientow.
Ja dodałbym żeby Starostwo żądało od developerów wybudowania aquaparku, przychodni lekarskiej, nowej szkoły, przedszkola i żłobka, Ponadto żeby developer wybudował korty tenisowe, park z fontanną alejkami i ławeczkami i plac zabaw dla dzieci.
A teraz najważniejsze: zobowiązać deweloperów, żeby koszt 1 m2 powierzchni użytkowej mieszkania nie przekraczał 2tys zł.
A teraz najważniejsze: zobowiązać deweloperów, żeby koszt 1 m2 powierzchni użytkowej mieszkania nie przekraczał 2tys zł.
Witam wszystkich.
Pisałem w tej sprawie do siódmego. Droga jest własnością prywatną i deweloper nie ma prawa na dojazd przez nasze osiedle. Dojazd do działki jest od strony Pępowa. Jedyne co jest ale to tylko w planie zagospodarowania przestrzennego to droga dojazdowa do działek za Osiedlem Familijnym.
Pisałem w tej sprawie do siódmego. Droga jest własnością prywatną i deweloper nie ma prawa na dojazd przez nasze osiedle. Dojazd do działki jest od strony Pępowa. Jedyne co jest ale to tylko w planie zagospodarowania przestrzennego to droga dojazdowa do działek za Osiedlem Familijnym.
Moje 3 grosze. Nie podoba mi się zabudowa szeregowa w Baninie , cóż nic nie poradzę mieszkam w wolnostojącym ale nie to ma znaczenie. Kiedyś przejechałam się po waszym osiedlu. Fajne macie bo jest elegancka droga,( czego Wam zazdroszczę) osiedle schludne itp.
I wiecie co ja to bym się na maxa wkurzyła gdyby mi ktoś taka drogę niszczył a zapewne będą ciężkim sprzętem jeżdzić. Nie pozwalajcie na to bo szkoda, naprawdę macie fajne osiedle i uliczki .
I wiecie co ja to bym się na maxa wkurzyła gdyby mi ktoś taka drogę niszczył a zapewne będą ciężkim sprzętem jeżdzić. Nie pozwalajcie na to bo szkoda, naprawdę macie fajne osiedle i uliczki .
To ze nie ma prawa to mysle, ze kazdy z mieszkancow osiedla wie.
Nie mniej jednak znak "strefa zamieszkania" pewne cechy drogi publicznej narzuca.
Idac dalej, w dniu jutrzejszym bede sie kontaktowal rowniez z siodmym niebem w tej sprawie. Aby jako zarzadca ta droga zarzadal sprostowania.
Kwestia sporna to rowniez kanaliza, tam w pepowie jej nie ma. I my jako mieszkancy osiedla muismy byc czujni, aby czasem w jakis sposob nie probowal budowac nam tutaj przempowni i bede sie podpinal pod nasza infrastrukture.
Mape traktuje jako marketing agresywny, jednak jesli nie bedziemy czujni, to wykorzystany zostanie brak naszej czujnosci, i zobaczycie ze zaczna sie dzikie przejazdy.
Dziwne w tym wszystkim jest to, ze oznaczyl jako etap I jest od strony banina, tutaj nie ma drogi, i dojazdu, i pytanie jak dojedzie.
Kontaktowalem sie z wlascicielem obecnym pasa drogowego, gdzie jest jeszcze uprawa. Jemu nic nie wiadomo aby gmina chciala finalizowac transakcje wykupu tego gruntu.
Jutro przedstawie informacje jakie zostaly mi przekazane, oraz jakie uzyskalem.
Jednak mysle, ze to najwyszy czas zalozyc rade osiedla, aby moc dzialac w naszej sprawie.
Nie mniej jednak znak "strefa zamieszkania" pewne cechy drogi publicznej narzuca.
Idac dalej, w dniu jutrzejszym bede sie kontaktowal rowniez z siodmym niebem w tej sprawie. Aby jako zarzadca ta droga zarzadal sprostowania.
Kwestia sporna to rowniez kanaliza, tam w pepowie jej nie ma. I my jako mieszkancy osiedla muismy byc czujni, aby czasem w jakis sposob nie probowal budowac nam tutaj przempowni i bede sie podpinal pod nasza infrastrukture.
Mape traktuje jako marketing agresywny, jednak jesli nie bedziemy czujni, to wykorzystany zostanie brak naszej czujnosci, i zobaczycie ze zaczna sie dzikie przejazdy.
Dziwne w tym wszystkim jest to, ze oznaczyl jako etap I jest od strony banina, tutaj nie ma drogi, i dojazdu, i pytanie jak dojedzie.
Kontaktowalem sie z wlascicielem obecnym pasa drogowego, gdzie jest jeszcze uprawa. Jemu nic nie wiadomo aby gmina chciala finalizowac transakcje wykupu tego gruntu.
Jutro przedstawie informacje jakie zostaly mi przekazane, oraz jakie uzyskalem.
Jednak mysle, ze to najwyszy czas zalozyc rade osiedla, aby moc dzialac w naszej sprawie.
Szanowni Państwo,
Jestem po rozmowie z Siodmym Niebem. Udało mi sie uzyskac informacje, ze SN spotkało sie z deweloperem, i zażądało usunięcia informacji o dojezdzie z oferty, oraz iz nie ma mozliwosci przemieszczania sie ta drogą do jego inwestycji. Bylo to narazie slowne, jednak jest juz przygotowane pismo, jesli tego nie usunie.
Obecnie nadal wlascicielem tych terenow jest SN, jednak w tym roku nasze czesci maja byc przekazane.
Nie chce wszystkich informacji podawac tutaj do publicznej wiadomosci.
Proponuje spotkac sie z kim bedzie to mozliwe w tym tygodniu w okolicach transformatora na korzennej i zaczac dzialac. Dzisiaj wieczorem zaproponuje termin i wrzuce do skrzynek wszystkich mieszkancow informacje o terminie.
Siodme Niebo jak najbardziej nam pomoże.
Jesli macie pytania, to podaje maila: southbeargda@gmail.com
Jestem po rozmowie z Siodmym Niebem. Udało mi sie uzyskac informacje, ze SN spotkało sie z deweloperem, i zażądało usunięcia informacji o dojezdzie z oferty, oraz iz nie ma mozliwosci przemieszczania sie ta drogą do jego inwestycji. Bylo to narazie slowne, jednak jest juz przygotowane pismo, jesli tego nie usunie.
Obecnie nadal wlascicielem tych terenow jest SN, jednak w tym roku nasze czesci maja byc przekazane.
Nie chce wszystkich informacji podawac tutaj do publicznej wiadomosci.
Proponuje spotkac sie z kim bedzie to mozliwe w tym tygodniu w okolicach transformatora na korzennej i zaczac dzialac. Dzisiaj wieczorem zaproponuje termin i wrzuce do skrzynek wszystkich mieszkancow informacje o terminie.
Siodme Niebo jak najbardziej nam pomoże.
Jesli macie pytania, to podaje maila: southbeargda@gmail.com
jak sie nie ma konta na facebooku - to nie znajdzie się tego.
Forum banino na trojmiasto.pl to dobre medium.
dziekujemy za karteczki i uświadomienie.
Dzis na polu inwestycji niedojrzałe jeszcze zboże było koszone jak trawa kosiarką rotacyjną, na zmarnowanie poszlo.
ciekawe jak i kto zgarnął dopłaty rolnicze do tego zboża.... więc skoro nam robią pod górke i nas stresują, to może i my gdzieś zadzwońmy. jak ktoś sie zna na prawie dopłat..
:)
w czwartek porozmawiamy - można oznakowac wjazdy na osiedle znakiem "zawróc" albo "bagno.
Forum banino na trojmiasto.pl to dobre medium.
dziekujemy za karteczki i uświadomienie.
Dzis na polu inwestycji niedojrzałe jeszcze zboże było koszone jak trawa kosiarką rotacyjną, na zmarnowanie poszlo.
ciekawe jak i kto zgarnął dopłaty rolnicze do tego zboża.... więc skoro nam robią pod górke i nas stresują, to może i my gdzieś zadzwońmy. jak ktoś sie zna na prawie dopłat..
:)
w czwartek porozmawiamy - można oznakowac wjazdy na osiedle znakiem "zawróc" albo "bagno.
Forum to dobre medium zanim nie pojawi się jakiś troll i rozpęta g..burzę jak w każdym temacie. Na FB wypowiadamy się w większość z imienia i nazwiska a nie anonimowo i jest to zamknięta grupa. A jak się nie ma fb to można założyć, nic nie kosztuje a też prywatności własnej sprzedawać tam nie musisz.
Ja uważam że nie ma takiego prawa bo to teren prywatny i są to drogi sztucznie zrobione jako wewnętrzne osiedla. Oczywiście ze swojej strony sprawdzę gdzie tylko będę mógł. To jest nasz prywatny teren i nikt nie ma prawa tu robić sobie przejazdu.
Słyszałem że spotkanie jest organizowane.
Co do udziałów w drodze nie ma to znaczenia bo nie jest to wspólnota więc zgodzić muszą się wszyscy.
Najwyżej zrzucimy się i postawimy tam betonowe słupy.
Słyszałem że spotkanie jest organizowane.
Co do udziałów w drodze nie ma to znaczenia bo nie jest to wspólnota więc zgodzić muszą się wszyscy.
Najwyżej zrzucimy się i postawimy tam betonowe słupy.
O jakiej wy radzie osiedla mówicie, ja mieszkam na familijnym i o żadnej radzie nie słyszałem, no chyba że samozwańczej. To nie wspólnota żeby tworzyć rady no chyba że typowo do celów komunikacyjnych bo na pewno nie w celach decyzyjnych. Jeżeli taka grupa mająca na uwadze dobro naszego osiedla istnieje, to podajcie namiary , chętnie się dołączę.
https://www.facebook.com
/groups/1944054809169344/
/groups/1944054809169344/
Nie ma co hejtować, ktoś źle odebrał moje słowa, no może ja użyłem złego słowa jakim było samozwańcze. Chodziło mi o to ze żadna rada nie ma mocy prawnej, nie możemy też tworzyć wspólnoty więc chciałem tylko naświetlić temat . Sam uważam ze musimy walczyć o swoje i z deweloperem i z gminą i z intruzami i nie chodzi tu o atakowanie kogoś tylko o ew. załatwianie kwestii spornych lub też o walczenie o jakąś wartość dodaną naszego osiedla. Kończąc temat wiadomym jest że grupa może więcej. pozdrawiam wszystkich .
Jestem zniesmaczony waszym problemem. Mieszkam przy pszennej od 33lat. I jestem mieszkańcem Gminy Żukowo, więc zgodnie z socjalistyczną propagandą po części właścicielem Pszennej. Jak powstawało osiedle familijne czy też rodzinne to nikt się mnie nie pytał czy wyrażam zgodę na większy ruch, najpierw pojazdów budowy a potem mieszkańców. I teraz Ci nowi ale przecież już "starzy" sąsiedzi mają pretensje, że będą im pod oknami jeździć. Pretensje być może uzasadnione biorąc pod uwagę kodeks cywilny, ale moralnie to kpina. Wszyscy chcą mieszkać, wszyscy płacimy podatki do gminy i zadaniem gminy jest zapewnić dojazd do nieruchomości. Był wykonany (zapłacony przez nas) projekt budowy księżycowej jako ulicy z prawdziwego zdarzenia. Ale gmina po uzyskaniu pozwolenia na budowę porzuciła temat jako nieistotny. Rada sołecka przekonuje, że ważniejszy plac zabaw dla dorosłych, niż bezpieczne drogi i chodniki dla dzieci szkolnych. Efektem braku bezpiecznej drogi dla dzieci do szkoły, są codzienne sceny pod szkołą i na parkingu przy szkole.
Czy jest szansa, że kiedyś zaczniecie patrzeć dalej niż czubek własnego nosa, i pretensje kierować tam gdzie zapadają decyzje. Deweloper budując osiedle robi to w ramach albo planu miejscowego, albo decyzji o warunkach zabudowy. Każdy z tych dokumentów został wydany przez gminę. I to zadaniem gminy jest zapewnić dojazd! Dewelopera można co najwyżej przymuszać do zmiany układu drogowego tak aby był bezpieczny wjazd na osiedle. Ale jeżeli drogi nie ma To zadaniem gminy jest ją wybudować. Nie dotyczy to dróg wewnętrznych na osiedlu - to jest zadanie dewelopera. Droga dojazdowa do osiedla - zadanie gminy.
Czy jest szansa, że kiedyś zaczniecie patrzeć dalej niż czubek własnego nosa, i pretensje kierować tam gdzie zapadają decyzje. Deweloper budując osiedle robi to w ramach albo planu miejscowego, albo decyzji o warunkach zabudowy. Każdy z tych dokumentów został wydany przez gminę. I to zadaniem gminy jest zapewnić dojazd! Dewelopera można co najwyżej przymuszać do zmiany układu drogowego tak aby był bezpieczny wjazd na osiedle. Ale jeżeli drogi nie ma To zadaniem gminy jest ją wybudować. Nie dotyczy to dróg wewnętrznych na osiedlu - to jest zadanie dewelopera. Droga dojazdowa do osiedla - zadanie gminy.
Owszem, jednak nie mozna kierowac drogi przez prywatna, wewnetrzna droge osiedlowa. Inaczej bybylo, gdyby osiedle powstalo przy istniejacych drogach, i do tego gminnych. Obecnie kazdy z mieszkancow ma wlasnosc na czesc drogi osiedlowej. W zwiazku z tym nie mozna wytyczac drogi przez teren prywatny. Idac dalej za osiedlem jest pas drogowy, ktory moze kiedsy bedzie sprzedany. Na dzien dzisiejszy nie jest i nie bedzie. Niech sobie wytycza drogi po drogach gminnych, a w tym przypadku to jest droga w Pepowie, i inwestycja jest realizowana wg planu dla Pepowa. W planach banina, nie ma z tego widzialem przewidzianego wjazdy z tego pasa w kierunku Pepowa.
Drogi mieszkańcu, ul. pszenna jest drogą gminną i z pieniędzy gminy powinna być remontowana - to, w jakim jest stanie to już inna sprawa. Nasze drogi są prywatne i to na nas po okresie gwarancyjnym będzie spoczywał obowiązek ich utrzymania, więc nie rozumiem Twojego oburzenia, a tym bardziej zniesmaczenia - idąc Twoim tokiem rozumowania niech wszyscy sobie robią przejazd, a garstka płaci za naprawę, a co więcej, odszkodowania jak ktoś sobie coś uszkodzi. Nasze osiedle jest jednym z niewielu miejsc w Baninie z kostką, reszta prywatnych dróg woła o pomstę do nieba, bo nikomu nie opłaca się inwestować, nie chcemy takiego stanu, gdyż dla wielu z nas stan dróg osiedlowych był jednym z wyznaczników kupna domu na tym właśnie osiedlu.