Cięcie cesarskie na życzenie

Prywatna klinika typu clinica medica. W gabinecie ani w szpitalu państwowym nikt Ci nie zrobi cc na życzenie. Musisz mieć wskazania, zwłaszcza w trojmiejskich szpitalach.

Już prędzej kombinuj z lewym wskazaniem od psychiatry, ortopedy, okulisty, itp ;) podobno dziewczyny z Trójmiasta jeździły do Łodzi, bo nawet w prywatnej klinice było taniej.

kiedy nie ma przeciwwskazań lekarza przed porodem naturalnym, to lepiej nie robić cesarskiego cięcia... nie jest to dobre ani dla mamy ani dla dziecka... poczytaj troszkę i się zastanów :)
ja nie wiem, gdzie można na życzenie, więc nie pomogę, ale słyszałam, że się od tego bardzo mocno odchodzi, bo szpitale prowadzą statystyki, która muszą być na jakimś poziomie i są sprawdzane, gdyż Polska jest na niechlubnym szczycie liczby cesarek...

co za bzdury.
Jakie to negatywne skutki dla dziecka niesie cesarskie ciecie planowane? Ze dziecko urodzi sie w idealnej kondycji, bez niedotlenienia, bez porazenia splotow barkowych, krwiakow etc? A dla matki? Poza blizna na macicy i wzgorku lonowym? W dzisiejszych czasach zabieg trwa ok 20min, w znieczuleniu przewodowym, przy pelnej swiadomosci rodzacej, nie zaburza laktacji i pozwala od razu cieszyc sie dzieckiem. Cesarskie ciecie jest demonizowane przez lekarzy - i to tylko z panstwowych szpitali - z jednego powodu, jest po prostu za drogie, by mogli je robic wszystkim. Co wiecej tym samym lekarzom nie przeszkadza namawiac po porodzie pacjentki na waginoplastyke w pelnej narkozie i trwajacej 2h - a wg tych samych lekarzy, ktorzy tak usilnie namawiaja na sn 90% kobiet po porodach sn kwalifikuje sie do tych zabiegow.

Blagam konkrety.gdzie kto i za ile(w jaki sposob dyskretnie przekazac)...ktokolwiek cos wie?i poda na mejla? Wszelkie negatywy,hejt,bluzgi,pouczenia itd.prosze sobie darowac. Ps: rodzilam juz silami natury, za kolejny raz dziekuje (opcja c.medici odpadla,poza woj.pomorskie nie chce jezdzic)....

W Trójmieście tylko Clinica Medica, poród cc 8 tys. ja rodziłąm w Łodzi w Salve, poród cc 3,9 tys. Warunki super, szczerze polecam. Słyszałam, że jest taka opcja żeby dogadać się z lekarzem, prowadzisz u niego ciążę, płacisz i robi Ci cc. Ile to kosztuje i kto to robi niestety nie wiem, więc nie pomogę. Powodzenia i nie przejmuj się negatywnymi opiniami. To twoje ciało, twoje dziecko i twój wybór.

Dodam, że moje dziecko urodziło się zdrowe i super się rozwija. Ja po 7 godz od cc brałam prysznic, po kilku dniach byłam jak nowa.

Dziewczyny z innego wątku polecają jeszcze placówki w Szczecinie. Myślę, że w grę wchodzi tylko prywatny szpital. Ewentualnie zaświadczenie od specjalisty, np. okulisty bądź psychiatry. W ten sposób "cc na życzenie" załatwiła sobie moja znajoma. Chyba że będziesz chodzić na wizyty prywatne do lekarzy pracujących w szpitalu w Gdańsku bądź w Gdyni i będziesz pytać. Wprost nikt Ci nie poda nazwiska nawet jeśli takowe istnieje.

Podaj maila.

Po pierwsze po cesarce dużo dłużej dochodzi się do siebie. Nie można od razu zająć się dzieciątkiem. Nie ma kontaktu skóra do skóry. Blizny bolą przez kilka miesięcy, ciężko wrócić do poprzedniej sylwetki i kondycji. Można mieć zrosty.
A dla dziecka? Przejście przez kanał rodny przygotuje noworodka do samodzielnego oddychania, bo dzięki uciskaniu klatki piersiowej z płuc dziecka zostaje wyciśnięty zalegający tam płyn owodniowy. Umożliwia to fizjologiczne rozprężenie pęcherzyków płucnych, co ułatwia zmianę płodowego krążenia krwi i podjęcie pracy przez płuca.
Mogą wystąpić problemy z karmieniem piersią. Poród operacyjny utrudnia rozpoczęcie naturalnego karmienia z kilku powodów: dziecko jest przystawiane do piersi później niż przy porodzie fizjologicznym, pojawienie się siary jest opóźnione o kilkanaście godzin, a napełnianie piersi mlekiem może trwać nawet kilka dni, a w dodatku wskutek działania leków malec może mieć osłabiony odruch ssania. Dzieci po cesarce częściej cierpią na alergie pokarmowe. Wiąże się to z tym, że dziecko nie przechodzi przez kanał rodny mamy zasiedlony przez tysiące korzystnych bakterii. Kontakt z fizjologiczną florą bakteryjną matki daje maluszkowi odporność, dlatego dzieci urodzone naturalnie rzadziej miewają alergie. Tymczasem dzieci urodzone w wyniku cesarskiego cięcia aż dwa razy częściej uczulają się na produkty spożywcze i cierpią na nawracające biegunki. Większe ryzyko astmy. Po cesarce wydzielanie siary oraz pierwsze karmienie piersią są często opóźnione, a to sprzyja kolonizacji przewodu pokarmowego dziecka niekorzystną florą bakteryjną. Z tego powodu u małych cesarzy powyżej pierwszego roku życia częściej występuje astma. Skłonność do otyłości. Naukowcy uważają, że poród operacyjny może zaburzać metabolizm, ponieważ hamuje uwalnianie hormonów i enzymów, które wpływają na prawidłową przemianę materii w całym późniejszym życiu dziecka. powodów: dziecko jest przystawiane do piersi później niż przy porodzie fizjologicznym, pojawienie się siary jest opóźnione o kilkanaście godzin, a napełnianie piersi mlekiem może trwać nawet kilka dni, a w dodatku wskutek działania leków malec może mieć osłabiony odruch ssania.
Dzieci po cesarce częściej cierpią na alergie pokarmowe. Wiąże się to z tym, że dziecko nie przechodzi przez kanał rodny mamy zasiedlony przez tysiące korzystnych bakterii. Kontakt z fizjologiczną florą bakteryjną matki daje maluszkowi odporność, dlatego dzieci urodzone naturalnie rzadziej miewają alergie.

To jest teoria.
W praktyce (syn 2,5 roku, próbowałam SN ale skończyło się cc):

- po powrocie do domu wstawiłam i rozwiesiłam pranie
- ani rana ani blizna mi nie dokuczyły (ani więcej ani dłużej niż skaleczenie)
- nie miałam problemów z korzystaniem z toalety
- od razu po cc dostałam na chwilę dziecko do przytulenia
- do pierwszego karmienia dostałam dziecko max. 1h po porodzie
- miałam od razu siarę i z pokarmem nie było problemu (karmiłam do 2 r.ż.)
- syn jest zdrowy - brak alergii, uczuleń etc. (przynajmniej na tę chwilę).
- do wagi z przed ciąży wróciłam po 3 miesiącach (w ciąży przybrałam ok. 15 kg).

Też się naczytałam o tym, że poród SN jest lepszy. I bardzo chciałam w ten sposób urodzić. Ale się nie udało. Wiadomo, że poród SN jest korzystniejszy dla dziecka pod wieloma względami (bardziej długoterminowymi) ale nie ma też co demonizować CC.

Pozdrawiam

Również miałam CC

Po 8 godzinach rodzenia w strasznych bólach siłami natury wykonano cesarkę. Co było ogromną ulgą... W czasie jak mnie zaszywali mąż trzymał małego na rękach na korytarzu. Później zaraz po CC dostałam dzieciątko na piersi.
Rana poporodowa nie doskwierała tak bardzo jak myślałam, w zasadzie myśli się od dzieciątku a nie o bólu. Ból podczas skurczy był dużo gorszy.
Z karmieniem piersią nie mam problemów. Kamie piersią już 5 miesiąc.

również chciałam rodzić naturalnie... tak wszyło