Widok

Co byście zrobili?

Wziąłem Gapyear by zdobyć doświadczenie. Szukam pracy lub stażu od połowy roku, byłem na paru rozmowach kwalifikacyjnych i nic.... Zaczynam się irytować. Mam trochę kasy i naprawdę nie wiem czy ciągle latać z CV i motywkami po to by się nawet nie dowiedzieć co się dzieje czy rzucić to wszystko w diabły i pojechać gdzieś przed siebie zwiedzać swiat..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
po co szukasz pracy w Polsce?
chcesz zyc czy wegetowac?
jak chcesz zyc to wyp.... w podskokach :) bo tu cie nic dobrego nie czeka.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zrób książeczkę sandinowską i uderzaj do pośredników pracy, wiem, że w Auchan potrzebują kogoś na nocki do wykładania towaru na dziale wędlin i ryby. Dobrze też zrobić sobie kurs obsługi kasy fiskalnej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co mi po nockach? Jakie z tego będe miał doświadczenie.. Ehh, Chyba pożegnam się z tym krajem gdzie nawet o głupi bezpłatny staż jest wyścig szczurów
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Skoro masz pieniadze jedz przed siebie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tutaj niejeden pracodawca zanim przyjmie człowieka to dzieli nić na 3 równo podzielone części a gdy pomyśli że ma dać umowy o pracę to dostaje takiego zatwardzenia że stolec kaleczy mu odbyt...

Usłyszy gdzieś echo kryzyyyss i już s****pod siebie i zabiera się do zwolnień.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
A odważysz się wyjechać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To prawda z tymi stażami z PUP. Ja akurat już dwukrotnie się dostałem na taki staż (drugi raz przed trzema dniami !!!). W poniedziałek / wtorek zaczynam. Co do nocek: zawsze masz jakis zarobek jesli jestes w podbramkowej sytuacji i możesz poznać nieraz fajnych, ciekawych ludzi pracujących tam również przez agencje pracy (studenci, rzadziej doktoranci). Polecam nocki w Tesco na Cienistej w Gdańsku. Omijaj tam tylko kierownika - ma chyba na imię Jarek. Nie trać wiary w siebie XYZ i staraj się znaleźć pracę w Polsce w ciągu max. roku. Jeśli jej tu nie znajdziesz lepiej chyba wyjedź. Przynajmniej ja po roku starania się o pracę tak bym postąpił.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
po roku? Naprawdę? A przez ten rok co? Garnuszek? Przerwa między jednym, a drugim zatrudnieniem powinna być uwarunkowana najwyżej ilością WŁASNYCH oszczędności. Szczególnie powinno się to tyczyć młodych ludzi, nie przywiązanych do miejsca dziećmi. Chociaż posiadanie dzieci też nie uprawnia do żerowania na innych. Nie wstyd prowadzić takie życie? Tylko bez mazgajenia, że sytuacja tak i owaka w kraju. Nie możesz w Pl znaleźć pracy, wyjedź. Teraz bez kolejnego mazgajenia, że nie ma znajomych za granicą, w pl ma się swoich ulubionych kolegów etc. Albo jest się dorosłym i bierze się życie w swoje ręce, albo jest się dzieckiem 20-paro, 30 itd letnim posożytującym na innych, za które nie warto dać złamanego grosza. Podobnie tyczy się to osób zarabiających tyle, że nawet nie stać ich na opłatę własnego wiktu, które bez dopłat rodziców nie wyżyłyby. I nie, nie obchodzą mnie farmazony typu, że za dużo wymagam, a poza tym życia nie znam itd. nie obchodzą mnie te marne tłumaczenia.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Akurat w moim przypadku znajomi to nie problem.. Mam znajomych wszędzie, nawet w Bangkoku. Póki co żyje z własnych oszczędności i naprawdę mierzi mnie sytuacja gdy dowiaduje się ze znajoma co ma 18 lat ma etat w HR a ja muszę stawać na głowie by dostać się na bezpłatny staż.. Tyle że znajoma mieszka w Moskwie, nie ma studiów a ja mieszkam w PL i je mam.
Zamiast szukać beznadziejnej pracy na koniec gap year, zrobię to co chciałem wcześniej (miałem plan zarobić jakoś na to,zdobywając przy tym doświadczenie no ale niestety się nie dało) Podążę za marzeniami i pojadę do Azji. A doświadczenie zawodowe zdobędę.. tyle że w Bangkoku
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję odwagi. I życzę Ci powodzenia !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Judyta - po prostu też sobie wezmę gap year ;-) Tyle, że nie w Polsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Janeczek, czegoś nie kumam. Wyjaśnij mi ten wpis, bo zgłupiałem.

Re: Praca K2 Dystrybucje
Dzisiaj byłem na rozmowie w COB (Centrum Obsługi Biznesu) w Oliva Gate Center zajmującego się obsługą klientów biznesowych sieci T-Mobile. Ich biuro mieści się na II piętrze. Biuro jest przestronne również w sali telesprzedaży (zachowane są przepisowe odstępy w wymiarze 30 cm), mają jednakowo wysokie biurka. Ale krzesła można dopasować do wzrostu pracownika (istnieje możliwość regulacji oparcia foteli oraz zagłówka). Na rozmowie zaoferowali mi też ciekawą stawkę. Nie podam jej publicznie, gdyż złamałbym zasadę poufnosci danych i lojalnosci wobec potencjalnego pracodawcy. ciekawe czy obecnie K2 miesci się w tak prestiżowym miejscu jak wspomniana wyżej firma czy np. TIM Call Center lub BPH.

I gdzie tu sens twoich wpisów? Żyjesz jeszcze w realu?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żyję. Otrzymałem dziś SMS-a, że się nie dostałem ;((...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
To po co było sie chwalić? Chłopie, czy ty nie rozumiesz że naprawde wielu ludziom odbierasz ta odrobinę nadzieji takimi wpisami? Naprawdę. Nie znasz życia.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ty go chyba nie znasz w pełni siedząc sobie bezpiecznie w UK ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
janeczek, zamknij sie juz, prosze.
coraz wiecej ludzi na tym forum zaczyna sie poznawac na twoich wpisach. łżesz jak pies! gdzie sie ciebie nie czyta, wszedzie byles na rozmowach, wszedzie masz znajomych, wszyscy pracodawcy sa fe a ty jestes naj. krolewiczu, obudz sie plisss.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
ba, Janeczek pracował nawet jako promotorka w COCOMO KLUB ;D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wyjazd za granicę bez konkretnych umiejętności skończy się zapewne tak jak dla 90% rodaków czyli na przysłowiowym zmywaku. Więc raczej na zdobycie jakiegoś konkretnego doświadczenia nie ma co liczyć. Inną sprawą jest to, że można poznać kulturę, pozwiedzać na poważnie, nauczyć się języka, nawiązać kontakty. A z czasem jeżeli nawet nie uda się znaleźć wymarzonej pracy tzn. takiej w której byśmy się realizowali i takiej która dawałby satysfakcję, to na pewno będzie dużo łatwiej, tam niż tu znaleźć choćby takie zajęcie z którego można sobie spokojnie żyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Konkretne umiejętności..Czyli? Czy w sektorze usług coś takiego istnieje? Czy różni się czymś namówienie kogoś do kupna Big Maca od namówienia kogoś by skorzystał akurat z tego a nie innego pośrednictwa pracy, czy tej a nie innej usługi hotelowej? Sektor usług generalnie mało potrzebuje konkretów, a więcej kompetencji miękkich.
Generalnie jednak w Polsce jesteśmy niewolnikami papierka. Bo przecież nikt nie chciałby do do działu HR kogoś kto nie skończył lub nie jest na 5 roku ZZL lub psychologii. Kiedyś wiele rzeczy można było robić bez studiów, jak się było dobrym i miało się możliwość pokazania co potrafi. A dziś? Może za jakiś czas będą studia z telemarketingu czy obsługi klienta sieci restauracyjnej, studia odnośnie sprzątania, czy inne. Prawda jest taka że nawet jak tam pojadę i stażu nie znajdę to może wykorzystam tą wyprawę w inny sposób tj. poznam kraj, opiszę jak kulturę bakterii i zrobię kurs na pilota i będę miał ten plus że będę obeznany z danym miejscem, a jak nawet będę miał wątpliwości to Saowanui mi zawsze może pomóc. (Generalnie wielu pilotów często zna tylko np. jeden kraj i gdy np. zamiast do Turcji będą zmuszeni pojechać do np. Tajlandii to mają takie samo pojęcie o tym kraju co turyści). Studia humanistyczne nie uczą zawodu (takowe mam) i nie powinny. Potrafią za to nauczyć analizy i myślenia, a to ostatnie jest bardzo przydatne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba tylko Ty i Phen jesteście mną zniesmaczeni. I nie czuję się królewiczem (przynajmniej z zachowania i wyglądu, choć nim nie straszę), któremu wszystko podają na złotej tacy ;D. A o imprezie wspomniałem, żeby zrobić Tobie na złość i przypomnieć, że nawet pracując dorywczo można uzbierać na skromną imprę raz na jakiś czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ASD, tam akurat nie pracowałem, ponieważ byłoby to poniżej mej godności (nie lubię wciskać komuś kitu, poza tym chłopaków/ mężczyzn nie przyjmują). W pracy trzeba się szanować i przede wszystkim lubić swoją pracę !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W sektorze usług najważniejszą umiejętnością, jaką należy się wykazać by osiągnąć sukces jest umiejętność skutecznej sprzedaży oferowanych usług a to jak wiemy niewielu potrafi. Jest to też niezbędne w prowadzeniu własnej firmy w jakiejkolwiek branży. Jeżeli to potrafisz to nigdy nie będziesz bezrobotny, niewolnikiem papierka i nigdy żaden komputer nigdy Cię nie zastąpi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Janeczek dodaj jeszcze mnie do listy osob ktore Ciebie nie lubia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lumpex, masz to jak w banku ;D Czytałem kiedyś Twoje posty, ale mierziły mnie poziomem Twojej głupoty. Nota bene - skąd taki nick ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Praca

Ile za sprzątanie? (55 odpowiedzi)

Wiem, że taki watek się pojawiał kilka razy, ale dość dawno. Chciałbym wiedzieć, ile zapłacić za...

jak znaleźć pracę bez znajomośći???? (51 odpowiedzi)

nie mam pojęcia juz co robić.....skonczyłam studia...nie mam doswiadczenia...ale też nie mam go...

Ile zarabiacie miesięcznie? (534 odpowiedzi)

Ciekawi mnie, jak kształtują się na rynku pensje pracownicze. Napiszcie proszę kwotę netto i...

do góry