Widok
Cztery lata więzienia za śmiertelne potrącenie dziewczynki
Opinie do artykułu: Cztery lata więzienia za śmiertelne potrącenie dziewczynki.
Cztery lata spędzi w więzieniu mężczyzna, który w 2011 roku śmiertelnie potrącił w Gdańsku na pasach 13-letnią dziewczynkę. Postępowanie w tej sprawie toczyło się latami, a kluczową rolę odegrał w nim Sąd Najwyższy, który uznał, że przekraczając prędkość, kierowcy niemal zawsze łamią przepisy w sposób umyślny.
Był 15 grudnia 2011 roku, godzina 19:20. 13-letnia Martyna wracała do domu z dodatkowych lekcji języka angielskiego. Weszła na przejście dla pieszych przez ul. Wodnika . ...
Cztery lata spędzi w więzieniu mężczyzna, który w 2011 roku śmiertelnie potrącił w Gdańsku na pasach 13-letnią dziewczynkę. Postępowanie w tej sprawie toczyło się latami, a kluczową rolę odegrał w nim Sąd Najwyższy, który uznał, że przekraczając prędkość, kierowcy niemal zawsze łamią przepisy w sposób umyślny.
Był 15 grudnia 2011 roku, godzina 19:20. 13-letnia Martyna wracała do domu z dodatkowych lekcji języka angielskiego. Weszła na przejście dla pieszych przez ul. Wodnika . ...
to żadna nauka
Będąc w skórze jej rodziców na pewno miałabym myśli, żeby na przejściu dla pieszych zabić kogoś z bliskich Marka Z. - cztery lata miną szybko, a poczucie zemsty pozostanie na zawsze. (Proszę nie czytać tego dosłownie, chodzi mi o aspekt "wychowawczy" i wobec tego sprawcy, i potencjalnych kolejnych zabójcow)
Nauczkę to prawdopodobnie...
.... będą teraz mieli wszyscy powodujący wypadki łamiący w tym czasie przepisy. Wyrok SN w tej sprawie wskazuje, że łamanie przepisów jest działaniem umyślnym. A to daje podstawę dla zakładów ubezpieczeń do ściągania wszelkich wypłat odszkodowań wynikających z wypadku (naprawa auta czy pokrywanie kosztów leczenia i zadośćuczynienia) ze sprawcy. Na Polaków cebulaków nie działają kampanie uświadamiające, nie działają wyroki w zawiasach itd, ale teraz może pojawić się kluczowy argument dla ludzi tego typu - perspektywa komornika pukającego do drzwi.
Dodatkowy benefit to lepszy wynik towarzystw ubezpieczeniowych na działalności, a więc brak dalszych wzrostów składek dla nas, a być może nawet spadki.
Dodatkowy benefit to lepszy wynik towarzystw ubezpieczeniowych na działalności, a więc brak dalszych wzrostów składek dla nas, a być może nawet spadki.
wyroki za zabójstwo z użyciem pojazdu są śmieszne
te ciągłe łgarstwa, że nie chciałem, ale zap.łem tak, że siwy dym. Do tego jeszcze kilka kieliszków, to niechcący, to nie moja wina. To, że nie mam prawka, nie znaczy, że chciałem zabić itp. tłumaczenia.
Kierowcy czują, że nawet gdy zabiją, to się wyłgają, dlatego są nieokrzesani. Prymityw na drogach, mistrzowie prostej, uprzejmi inaczej, z telefonami w ręku na przejściach dla pieszych. Ciągle to widzę, dojeżdżam do przejścia, spoglądam w bok, a ta gada sobie przez telefon, następnie rusza, kompletnie nie zauważa, że wyprzedza rowerzystę itp. itd.
Kierowcy czują, że nawet gdy zabiją, to się wyłgają, dlatego są nieokrzesani. Prymityw na drogach, mistrzowie prostej, uprzejmi inaczej, z telefonami w ręku na przejściach dla pieszych. Ciągle to widzę, dojeżdżam do przejścia, spoglądam w bok, a ta gada sobie przez telefon, następnie rusza, kompletnie nie zauważa, że wyprzedza rowerzystę itp. itd.
A co jak kiedyś Twoje dziecko zabije kogoś w wypadku bo się zagapi ?
Też uznasz go za mordercę czy może jednak zauważysz że to tylko wypadek. Punkt widzenia bardzo zależy od punktu siedzenia. Te kilka lat na pewno jemu pozwoli wszystko przemyśleć a dla innych łamiących przepisy będzie odpowiednio odstraszające.
Facet poza brakiem wyobraźni miał strasznego pecha ale jak dla mnie nie jest równy typowym mordercom. Niestety - w takich miejscach codziennie dziesiątki tysięcy kierowców przekracza prędkość. Statystyka sprawia więc, że takie wypadki mają miejsce i nie przestaną póki nie zlikwiduje się ich przyczyny czyli przekraczania prędkości.
Niestety na to jest ogólne przyzwolenie. Drogówka stoi sobie na Niepodległości w Sopocie czy innych przelotowych drogach gdzie kierowca jadący nawet 70 nie stanowi większego problemu a w strefach 30 nigdy nie łapią a to własnie tam najłatwiej o zderzenie z pieszym niestety.
Facet poza brakiem wyobraźni miał strasznego pecha ale jak dla mnie nie jest równy typowym mordercom. Niestety - w takich miejscach codziennie dziesiątki tysięcy kierowców przekracza prędkość. Statystyka sprawia więc, że takie wypadki mają miejsce i nie przestaną póki nie zlikwiduje się ich przyczyny czyli przekraczania prędkości.
Niestety na to jest ogólne przyzwolenie. Drogówka stoi sobie na Niepodległości w Sopocie czy innych przelotowych drogach gdzie kierowca jadący nawet 70 nie stanowi większego problemu a w strefach 30 nigdy nie łapią a to własnie tam najłatwiej o zderzenie z pieszym niestety.
Idiotyczne porownanie
On sie nie zagapil tylko zlamal przepisy - jechal za szybko. Kierowca jest zobowiazany do panowania nad samochodem czyli miedzy innymi pilnowania predkosci - ten tego nie dopilnowal czyli dzialal jak najbardziej umyslnie - widzial znak ograniczenia predkosci i majac przed oczami predkosciomierz ja przekroczyl!!! Rownie dobrze moglby sie tlumaczyc ktos strzelajacy z pistoletu, ze co prawda pociagnal za spust i celowal w ofiare ale nie chcial zabic - wedlug takiej wykladni jak Twoja to dzialalby nieumyslnie.
Oczywiscie, ze kazdy mysli o bliskich inaczej co nie znaczy, ze mamy kazdego traktowac lagodnie bo przeciez kazdy jest czyims bliskim. Mysle, ze w tym przypadku facet wiecej by osiagnal swoja skrucha a ten probowal dalej cwaniakowac przy pomocy prawnikow. Fakt, nie dostal za wiele ale moze bedzie dobrym przykladem dla innych kombinatorow.
A juz to ostatnie stwerdzenie, ze to wszystko wina policji bo kontroluja na drogach przelotowych a nie malych uliczkach to szczyt glupoty. nie kontroluja wiec mozna jezdzic jak sie chce nie zwazajac na zdrowie czy zycie innych? Niestety takich kretynow w tym kraju pod dostatkiem.
Oczywiscie, ze kazdy mysli o bliskich inaczej co nie znaczy, ze mamy kazdego traktowac lagodnie bo przeciez kazdy jest czyims bliskim. Mysle, ze w tym przypadku facet wiecej by osiagnal swoja skrucha a ten probowal dalej cwaniakowac przy pomocy prawnikow. Fakt, nie dostal za wiele ale moze bedzie dobrym przykladem dla innych kombinatorow.
A juz to ostatnie stwerdzenie, ze to wszystko wina policji bo kontroluja na drogach przelotowych a nie malych uliczkach to szczyt glupoty. nie kontroluja wiec mozna jezdzic jak sie chce nie zwazajac na zdrowie czy zycie innych? Niestety takich kretynow w tym kraju pod dostatkiem.
Pecha to można mieć jak się wdepnie w kupę
Jeśli jedziesz 30 więcej (bo wiesz lepiej ile możesz w danym miejscu jechać i sam sobie ustalasz przepisy) a w następstwie tego robisz komuś krzywdę - to pech nie ma tu nic do rzeczy. To tylko i wyłącznie twoja wina, bo z premedytacją złamałeś przepisy. Argumentacja - bo wszyscy tak robią - nie robi na mnie wrażenia. Udowadnia tylko, że nawet nie masz wyrzutów sumienia i nie widzisz swojej winy... a powinieneś.
Malo!
Sebastian B za zabicie - w skutek wypadku samochodowego, w Gdyni Chylonii dostal 12lat... Oplem Omega na ul Chylonskiej lecial... No wlasnie. Licznik podobno zatrzymal sie na 160km/h. Uderzyl w Hyundaya Pony, ktory wyjezdzal z ul. Piaskowej. Auto rozlecialo sie. Trzech braci do domu mialo 100m. Po wypadku podobno pasazerowie uciekli z miejsca wypadku, kierowca tez...
wymusil?
ty jestes wlasnie przypadfkioem TEPEGO IDIOTY
bez obrazy ale naprawdenim jestes
skoro to pony wymusil to czemu kierowce omegi posadizli?
pomyslales?
powiemn ci czemu bo kazdy kierowcama prawo oczekiwac ze inni kierujacy przestrzegaja przep[isow ruchu drogowego
i teraz p[ostaw sie nja miejscu tego z pony
dojezdzasz do skrzyzowania widzisz w odleglosci 200 metrow samochod
ile masz czasu na manewr?
przy zalozeniu ze ktos jedzie przepisowe 50 km/h czyli prawie 14 metrow na sekunde masz 15 sekund na przejechanie skrzyzowania
a teraz wyopb raz sobie ze debil jedzie nie 50 a 160 czyli na sekunde robi nie 14 metrow a 45 i dojezdza do ciebie ni9e po 15 sekundach a po 4
i co sie oakzuje ze ty widzac sampochod z odleglosci 200 metrow nie zdazyles przejechac czyli wedlug twojego pogladu to ty jestes winny
nie przejdzie ci przez mysl ze twoja nadmierna predkosc moze byc przyczyna wypadku prawda?
tak samo masz w powyzszym przypadku
gdyby gosciu jechal 30 km/h to do potracenia by nie doszlo
czyli jego nadmierna predkosc byla przyczyna wypadku
skoro dzieciak byl w 2/3 przejscia to znaczy ze przeszedl okolo 6.5 metra przy zalozeniu zeporuszal sie zgodniue z tabelami 1.2 m/s
moment zagrozenia jest wtedy kiedy dziec k ostawia stope na przejsciu wtedy twoim obowiazkiem jako kierowcy jest zatrzymanie sie przed przejsciem
kierujacy mial 5.5 sekund na zatrzymanie sie
zalozmy ze jechal 60 km/h czyli 16.5m/s w momencie zagrozenia kierowca byl 90 metrow od przejscia doszlo do smiertlengo potracenia a co by bylo gdyby jechal przepisowo?
gdyby jechal 30 km/h czyli 8 m/s to doi przejscia jechalby nie 5.5 sekundy a 11 sekund
dzieciak zdazylby przejsc a doi wypadku by nie doszlo
i teraz najwazniejsze pytanie czy jego nadmierna predkosc byla przyczyna wypadku?
TAK
pomyls o tym jak nastepnym razem bedziesz zapie....l
bo jak bedziesz prul 100 tam gdzie jest 50 to licz sie z tym ze inni uczestnicy ruchu zaloza ze jedziesz 50 i beda tak wykonywac manewry jakbys jechal 50
czyli keirowca autobusu zalozy ze zdazy przejechac przez skrzyzowanie pieszy zalozy ze zdarzy przjesc przez przejscie
a jak kogos zabijesz to wina bedzie twoja
dociera?
bez obrazy ale naprawdenim jestes
skoro to pony wymusil to czemu kierowce omegi posadizli?
pomyslales?
powiemn ci czemu bo kazdy kierowcama prawo oczekiwac ze inni kierujacy przestrzegaja przep[isow ruchu drogowego
i teraz p[ostaw sie nja miejscu tego z pony
dojezdzasz do skrzyzowania widzisz w odleglosci 200 metrow samochod
ile masz czasu na manewr?
przy zalozeniu ze ktos jedzie przepisowe 50 km/h czyli prawie 14 metrow na sekunde masz 15 sekund na przejechanie skrzyzowania
a teraz wyopb raz sobie ze debil jedzie nie 50 a 160 czyli na sekunde robi nie 14 metrow a 45 i dojezdza do ciebie ni9e po 15 sekundach a po 4
i co sie oakzuje ze ty widzac sampochod z odleglosci 200 metrow nie zdazyles przejechac czyli wedlug twojego pogladu to ty jestes winny
nie przejdzie ci przez mysl ze twoja nadmierna predkosc moze byc przyczyna wypadku prawda?
tak samo masz w powyzszym przypadku
gdyby gosciu jechal 30 km/h to do potracenia by nie doszlo
czyli jego nadmierna predkosc byla przyczyna wypadku
skoro dzieciak byl w 2/3 przejscia to znaczy ze przeszedl okolo 6.5 metra przy zalozeniu zeporuszal sie zgodniue z tabelami 1.2 m/s
moment zagrozenia jest wtedy kiedy dziec k ostawia stope na przejsciu wtedy twoim obowiazkiem jako kierowcy jest zatrzymanie sie przed przejsciem
kierujacy mial 5.5 sekund na zatrzymanie sie
zalozmy ze jechal 60 km/h czyli 16.5m/s w momencie zagrozenia kierowca byl 90 metrow od przejscia doszlo do smiertlengo potracenia a co by bylo gdyby jechal przepisowo?
gdyby jechal 30 km/h czyli 8 m/s to doi przejscia jechalby nie 5.5 sekundy a 11 sekund
dzieciak zdazylby przejsc a doi wypadku by nie doszlo
i teraz najwazniejsze pytanie czy jego nadmierna predkosc byla przyczyna wypadku?
TAK
pomyls o tym jak nastepnym razem bedziesz zapie....l
bo jak bedziesz prul 100 tam gdzie jest 50 to licz sie z tym ze inni uczestnicy ruchu zaloza ze jedziesz 50 i beda tak wykonywac manewry jakbys jechal 50
czyli keirowca autobusu zalozy ze zdazy przejechac przez skrzyzowanie pieszy zalozy ze zdarzy przjesc przez przejscie
a jak kogos zabijesz to wina bedzie twoja
dociera?
Być może by kozaczył i byłoby to głupie,
ale na szczęście zreflektował się, bo ma rodzinę. Teraz jest więc on byłym debilem. Nic chlubnego, ale jednak to przeszłość. Chodzi by teraz ci bez rodziny, którzy "kozaczą", wysnuli refleksję na swoje życie, że ktoś przed nimi zdobył już doświadczenie, przejrzał na oczy, na szczęście nie za późno i że może warto przestać "kozaczyć" już teraz, nawet jeśli się jeszcze nie ma rodziny.
PS. Prawda, że rzadziej, ale niektóre kobiety też kozaczą. I nie każdy facet kozaczy, choć konstrukcja fizyczna i psychiczna go do tego skłania. Na szczęście jest jeszcze rozum, który m.in. ma służyć okiełznaniu instynktów.
PS. Prawda, że rzadziej, ale niektóre kobiety też kozaczą. I nie każdy facet kozaczy, choć konstrukcja fizyczna i psychiczna go do tego skłania. Na szczęście jest jeszcze rozum, który m.in. ma służyć okiełznaniu instynktów.
Mimo długiego wywodu, którego nie ma sensu czytać...
...nic nie zmieni faktu, że wymusili pierwszeństwo. Pony wyjeżdżał z podporządkowanej?...TAK....jakiś opel jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu?...TAK.......czyli Pony nie ustępując oplowi wymusił pierwszeństwo, no chyba że w trójmieście jest jakaś inna definicja wymuszenia?...przynajmniej PoRD nic nie wspomina, o zmianie pierwszeństwa, gdy ktoś łamie przepisy.
Wyjątkowo odporny jesteś na wiedzę ignorancie. Na szczęście Sąd był innego
zdania niż ty.
Znasz ulicę Chylońską w Gdyni ? Skrzyżowanie z ulicą Piaskową ? A znasz przepis że wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej na jezdnię dwukierunkową musisz spojrzeć w prawo i w lewo czy nie nadjeżdżają auta z obydwu stron ?
Na ulicy jednokierunkowej też trzeba sprawdzić czy przed maskę nie wejdzie ci pieszy (rowerzysta) z kierunku przeciwnego do kierunku ruchu samochodów.
To powoduje że na chwilę nie patrzysz w drugą stronę.
I teraz - jechałeś kiedykolwiek 160 km/h ? Podejrzewam że nie, bo nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Ja tak i kiedyś, kiedy jeszcze nie było ograniczeń na Chwaszczyńskiej przy Rdestowej (Polifarbie) - w 1993 roku jechałem od anteny przekaźnikowej z góry i sobie depnąłem mocniej pedał gazu bo było pusto. Z jakieś 600 m przede mną autobus opuścił pętlę przy fabryce i stanął w poprzek, bo akurat jechały auta ale w przeciwną stronę. Daję po hamulcu ostrożnie aby mojego samochodu nie zarzuciło, ale autobus był coraz bliżej i bliżej, chcę nacisnąć mocniej hamulec i jeszcze powyżej 100 km/h zaczęło zarzucać mi moją Mazdą (nówką wtedy). Odległość coraz mniejsza, aż pot wystąpił mi na czoło, Dopiero poniżej 100 km/h przestało rzucać i hamulec do dechy. Stanąłem 20 m przed przeszkodą. Hamowałem ze 160 km/h 550 m.
To była nauczka dla mnie, aby nie przesadzać z prędkością w obszarze niezabudowanym na rogatkach miast i przestałem zapiep**ać z takimi prędkościami na trasach z krzyżówkami.
I gdyby tak każdy ulicami w mieście zap...ł 160 km/h to byś koleś nigdy nie wyjechał z bocznej ulicy !!! NIGDY !!! Bo byś został zmielony jak ci bracia.
Podejrzewam, znając co to prędkość 160 km/h że kierujący Pony z Piaskowej spojrzał w lewo - dostrzegł światła sprawcy gdy ten był dla mnie na wysokości dworca PKP Chylonia, czyli 880 m od niego (można zmierzyć na mapie "google'a"), a więc bardzo daleko, spojrzał w prawo - może ktoś jechał może nie, ruszył i dostał w bok od szaleńca, bo któż mógł się spodziewać jazdy z taką prędkością na takiej ulicy.
Znasz ulicę Chylońską w Gdyni ? Skrzyżowanie z ulicą Piaskową ? A znasz przepis że wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej na jezdnię dwukierunkową musisz spojrzeć w prawo i w lewo czy nie nadjeżdżają auta z obydwu stron ?
Na ulicy jednokierunkowej też trzeba sprawdzić czy przed maskę nie wejdzie ci pieszy (rowerzysta) z kierunku przeciwnego do kierunku ruchu samochodów.
To powoduje że na chwilę nie patrzysz w drugą stronę.
I teraz - jechałeś kiedykolwiek 160 km/h ? Podejrzewam że nie, bo nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Ja tak i kiedyś, kiedy jeszcze nie było ograniczeń na Chwaszczyńskiej przy Rdestowej (Polifarbie) - w 1993 roku jechałem od anteny przekaźnikowej z góry i sobie depnąłem mocniej pedał gazu bo było pusto. Z jakieś 600 m przede mną autobus opuścił pętlę przy fabryce i stanął w poprzek, bo akurat jechały auta ale w przeciwną stronę. Daję po hamulcu ostrożnie aby mojego samochodu nie zarzuciło, ale autobus był coraz bliżej i bliżej, chcę nacisnąć mocniej hamulec i jeszcze powyżej 100 km/h zaczęło zarzucać mi moją Mazdą (nówką wtedy). Odległość coraz mniejsza, aż pot wystąpił mi na czoło, Dopiero poniżej 100 km/h przestało rzucać i hamulec do dechy. Stanąłem 20 m przed przeszkodą. Hamowałem ze 160 km/h 550 m.
To była nauczka dla mnie, aby nie przesadzać z prędkością w obszarze niezabudowanym na rogatkach miast i przestałem zapiep**ać z takimi prędkościami na trasach z krzyżówkami.
I gdyby tak każdy ulicami w mieście zap...ł 160 km/h to byś koleś nigdy nie wyjechał z bocznej ulicy !!! NIGDY !!! Bo byś został zmielony jak ci bracia.
Podejrzewam, znając co to prędkość 160 km/h że kierujący Pony z Piaskowej spojrzał w lewo - dostrzegł światła sprawcy gdy ten był dla mnie na wysokości dworca PKP Chylonia, czyli 880 m od niego (można zmierzyć na mapie "google'a"), a więc bardzo daleko, spojrzał w prawo - może ktoś jechał może nie, ruszył i dostał w bok od szaleńca, bo któż mógł się spodziewać jazdy z taką prędkością na takiej ulicy.
Mylisz podstawowe pojęcia....
...coś o tym wypadku słyszałeś, pewnie to co wyczytałeś na tym portalu. Kierowca pony nie został ukarany za wymuszenie pierwszeństwa z prozaicznego powodu....a kierowca opla za przekroczenie prędkości, brak uprawnień, po spożyciu alkoholu, pewnie jeszcze za oddalenie się z miejsca wypadku i za przyczynienie się do zaistniałego wypadku w znacznym stopniu.
Pisz dalej te swoje poematy, widać mądrość nie idzie w tym przypadku ze starością. ...panie raz w życiu jadący 160km/h.
Pisz dalej te swoje poematy, widać mądrość nie idzie w tym przypadku ze starością. ...panie raz w życiu jadący 160km/h.
Jeszcze bym dodala do tej wspanialej wypowiedzi, iz zarowno dziecko jak i osoba starsza nie sa w stanie prawidlowo ocenic predkosci oraz odleglosci od samochodu.
Wzrok dziecka jest do tego biologicznie nie dostosowany. A wzrok starszej osoby juz niestety sie zuzyl, kazdego z nas to czeka.
Wlasnie dlatego sa robione tzw. strefy tempa 30. Zeby dziecko, ktore weszlo nieprawidlowo przed samochod, bo mu sie wydawalo, ze samochod jedzie wolno, albo jest daleko - mimo wszystko zdazylo przejsc. A kierowca ma szanse zahamowac, bo jechal wolno!
Jesli przekraczacie predkosc jestescie potencjalnymi zabojcami i to z cala swiadomoscia. Nie ma zadnego tlumaczenia sie. To wy jestescie dorosli, przeszkoleni i macie pelna odpowiedzialnosc za ewentualny wypadek.
Wzrok dziecka jest do tego biologicznie nie dostosowany. A wzrok starszej osoby juz niestety sie zuzyl, kazdego z nas to czeka.
Wlasnie dlatego sa robione tzw. strefy tempa 30. Zeby dziecko, ktore weszlo nieprawidlowo przed samochod, bo mu sie wydawalo, ze samochod jedzie wolno, albo jest daleko - mimo wszystko zdazylo przejsc. A kierowca ma szanse zahamowac, bo jechal wolno!
Jesli przekraczacie predkosc jestescie potencjalnymi zabojcami i to z cala swiadomoscia. Nie ma zadnego tlumaczenia sie. To wy jestescie dorosli, przeszkoleni i macie pelna odpowiedzialnosc za ewentualny wypadek.
nie dociera
zakladajac ze dziewczynka szla tak samo szybko - gdyby kierowca jechal SZYBCIEJ, to on zdazylby przejechac, a dziewczynka by weszla na pasy ZA samochodem. Nie usprawiedliwiam kierowcy, ale mnie od dziecka uczyli jednego - zanim wejdziesz na pasy, patrzysz w lewo, w prawo, drugi raz w lewo i dopiero wchodzisz na jezdnie! to byl elementarz przetrwania - bo to samochod ciebie zabije, a nie ty samochod. Teraz widac tego juz nie ucza. Albo obydwoje mieli pecha po prostu - kierowca sie zamyslil i dziewczynka tez. Nie nam to oceniac panie JA
przepisy ruchu drogowego
Weźcie pod uwagę jeszcze jedną rzecz o której chyba teraz na kursach nikt nie mówi.
Jadąc z przepisową prędkością masz czas i możliwość na wykonanie manewru w ograniczeniu ewentualnych skutków wypadku.
Nie jesteście w stanie przewidzieć nagłych sytuacji , gdzie np .wyjeżdżający z podporządkowanej ma awarię i stanie w poprzek drogi.
Jadąc 160 km narażasz siebie i tego drugiego , jadąc zgodnie z przepisami masz możliwość wykonania odpowiedniego manewru.
Najwyższe stawki OC są właśnie przez takich nieodpowiedzialnych debili ,
którym się wydaje że mają pierwszeństwo , niestety wielu sie bardzo przeliczyło
Życzę wszystkim więcej rozwagi na drogach
Jadąc z przepisową prędkością masz czas i możliwość na wykonanie manewru w ograniczeniu ewentualnych skutków wypadku.
Nie jesteście w stanie przewidzieć nagłych sytuacji , gdzie np .wyjeżdżający z podporządkowanej ma awarię i stanie w poprzek drogi.
Jadąc 160 km narażasz siebie i tego drugiego , jadąc zgodnie z przepisami masz możliwość wykonania odpowiedniego manewru.
Najwyższe stawki OC są właśnie przez takich nieodpowiedzialnych debili ,
którym się wydaje że mają pierwszeństwo , niestety wielu sie bardzo przeliczyło
Życzę wszystkim więcej rozwagi na drogach
Sprawa toczyła sie lata? Kurna wczoraj podali ze złodziejowi rowerów grozi 5 lat!AMordeca 4 lata?
To jest skandal on wyjdzie zwiezienia najpóźniej po 1,5 roku za dobre sprawowanie! Współczuje rodzicom bo ja bym takiego pirata drogowego to związał a potem zostawi na przejściu dla pieszych i przejechał.i niekonsekwencje nie mają znaczenia.Ta kasta pedziów i prawników jest tak pobłażliwa dla piratów drogowych bo sami jadą jak wariaci
.Ten wyrok to śmiechu warty jest!
.Ten wyrok to śmiechu warty jest!
może wtedy kierowcy by spokornieli
bo co tam, zawiasy itd... Sam dużo jeżdżę i widzę co się dzieje.
Wczoraj jechałem za takim, co chyba udowadniał pasażerowi, że będzie wyprzedzał rowerzystów na 10 cm. (stare Audi GWE), a przez teren zabudowany uciekł mi z co najmniej podwójną prędkością (Bieszkowice).
Wczoraj jechałem za takim, co chyba udowadniał pasażerowi, że będzie wyprzedzał rowerzystów na 10 cm. (stare Audi GWE), a przez teren zabudowany uciekł mi z co najmniej podwójną prędkością (Bieszkowice).
złe przykłady!!!!
zwierzęta nie są niczemu winne. Ale za kradzież batonika za 0,99 zł, za niezaszczepienie dziecka, za zniszczenie mienia publicznego kary mogą być porównywalne (choć wg mnie sprawiedliwe). Dziecko na przejściu powinno być pod szczególną ochroną i Marek Z. winien być uznany zabójcą z premedytacją.
4 lata za zabicie dziecka i to jeszcze po takiej walce w sądach, Polska to chory kraj !!!
Nie mam słów, zabił dziecko na przejściu i gdyby nie Ziobro, to by na zawiasach się wymigał i tyle z tego by było, co za debilne sądy!!!!
Przecież to jest nieumyślne zabójstwo, powinien dostać z dyche i dożywotnio zabrać prawko!
Dopóki kary nie zaczną odstraszać drogowych bandytów jak na zachodzie to nigdy się nie uporami z tymi debilami na drogach!!!
Przecież to jest nieumyślne zabójstwo, powinien dostać z dyche i dożywotnio zabrać prawko!
Dopóki kary nie zaczną odstraszać drogowych bandytów jak na zachodzie to nigdy się nie uporami z tymi debilami na drogach!!!
Ocena wyroku
Spowodowanie wypadku, to jedna z nielicznych sytuacji kiedy niewinny, uczciwy człowiek może trafić do więzienia. Ciężko ocenia się wyrok za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kierowca, który być może ma rodzinę trafi do normalnego więzienia z kryminalistami. Więzienie ma być formą resocjalizacji. Czy kierowca, który spowodował wypadek powinien siedzieć z kryminalistami? Czy to jest forma resocjalizacji? Biegli nie potrafili ocenić z jaką prędkością jechał kierowca. Stwierdzili, że była to prędkość wyższa. Wyższa czyli np. 40km/h. Wypadki się zdarzają, a karą za nie powinna być inna forma niż więzienie.
lecz sie chory lewaku- debilu, moze mu jeszcze odszkodowanie ma państwo zapłacić za przeżyty stres
Zabił dziecko na przejściu, nie ważne kim jest, pieszy na przejściu jest święty, tylko w tym powalonym kraju jest obiektem polowań bandytów drogowych!!!!!
Należy się bezwzględne więzienie, co mnie obchodzi, że może jest normalny, nie zachował ostrożności niech cierpi, może inni się nauczą choć wątpie.
Zresztą będzie siedział z jakimiś parówami, alimenciarzami, pedofilami a nie kryminalistami, nie wiesz jak jest we więźniu to się nie wypowiadaj, na podstawie filmów, dziś mamer to są wakacje!!!
Należy się bezwzględne więzienie, co mnie obchodzi, że może jest normalny, nie zachował ostrożności niech cierpi, może inni się nauczą choć wątpie.
Zresztą będzie siedział z jakimiś parówami, alimenciarzami, pedofilami a nie kryminalistami, nie wiesz jak jest we więźniu to się nie wypowiadaj, na podstawie filmów, dziś mamer to są wakacje!!!
Niewinny? Raczysz żartować.
Odsyłam do fragmentu ze strony 7 orzeczenia SJ, w artykule streszczonego do tego:
'(...) w ocenie Sądu Najwyższego kierowca, który przekracza prędkość, nie może łamać zasad ruchu w sposób nieumyślny (poza sytuacjami wyjątkowymi, takimi jak np. awaria auta)'.
Uwadze polecam też kolejny fragment uzasadnienia (str. 8), w którym mowa o prawidłowym oznakowaniu (dodatkowe znaki) i oświetleniu przejścia dla pieszych.
Dla mnie wystarczy.
'(...) w ocenie Sądu Najwyższego kierowca, który przekracza prędkość, nie może łamać zasad ruchu w sposób nieumyślny (poza sytuacjami wyjątkowymi, takimi jak np. awaria auta)'.
Uwadze polecam też kolejny fragment uzasadnienia (str. 8), w którym mowa o prawidłowym oznakowaniu (dodatkowe znaki) i oświetleniu przejścia dla pieszych.
Dla mnie wystarczy.
wiezienie to jest KARA
skoro swiadomie lamal przpeisy i w wyniku jego olewania przepisow ginie dizecko to czego oczekujesz?
posiedzi 4 lata i bedize przykladem dla innych a on sam bedize mial 4 lata zeby przemyslec swoje zachowanie i mopze dotrze do niego co zle zrobil
moze jego znajomi pomysla 2 razy zanim nma osiedlowej uliczce beda grzac 80
ciekawe co bys mowil gdyby np mlody debil w 25 letnim bmw rozjechal twoje dziecko na chodniku bo z racji ze jechal zamaist 50 130 to stracil panowanie nad pojazdem i itwoje dizeck otrzeba by bylo ze slupa wyskrobac
tez bys powiedzial ze to vtylko wuypadek i mlody powinien dalej sobie jezdzic swoim bmw i zabijac innych?
posiedzi 4 lata i bedize przykladem dla innych a on sam bedize mial 4 lata zeby przemyslec swoje zachowanie i mopze dotrze do niego co zle zrobil
moze jego znajomi pomysla 2 razy zanim nma osiedlowej uliczce beda grzac 80
ciekawe co bys mowil gdyby np mlody debil w 25 letnim bmw rozjechal twoje dziecko na chodniku bo z racji ze jechal zamaist 50 130 to stracil panowanie nad pojazdem i itwoje dizeck otrzeba by bylo ze slupa wyskrobac
tez bys powiedzial ze to vtylko wuypadek i mlody powinien dalej sobie jezdzic swoim bmw i zabijac innych?
Ogólnie się zgadzam, poza stwierdzeniem, że jest niewinny.
Winny jest i należy mu się surowa kara. Choć w moim odczuciu nie na izolację z kryminalistami (do której bardziej kwalifikuje się osiedlowy Seba, który co prawda nikogo nie zabił, ale który notorycznie popełnia przestępstwa kwalifikowane jako "niska szkodliwość społeczna" i stanowi realne zagrożenie dla normalnych ludzi).
Zastanawiam się jednak, ile spośród osób, które żądają wieloletniego więzienia dla sprawcy, zwalnia do "40 km/h" gdy jest ograniczenie do 40...
Istnieje ciche przyzwolenie w narodzie na łamanie ograniczeń prędkości o 30-40 km/h. Bo "przepisy są głupie", a "ograniczenia bezsensowne". Za każdym razem gdy zwolnię do przepisowej prędkości, ciągnie się za mną sznurek "na zderzaku", a niejednokrotnie jestem wówczas wyprzedzany, niekiedy przed lub na pasach.
Teraz weźmy sytuację, w której 1000 razy przejeżdżasz 70 km/h przez pasy, gdzie jest ograniczenie do 40 km/h.
999 razy przejeżdżasz bez szwanku, a w 1 przypadku pieszy pojawi się na pasach w momencie na tyle niefortunnym, że go potrącasz. Wydawało Ci się, że jedziesz bezpiecznie - przecież w Twoim nowoczesnym samochodzie ta prędkość jest praktycznie niezauważalna. Niestety, masz pecha, a tłum żąda dla Ciebie wieloletniego więzienia...
Winny jest i należy mu się surowa kara. Choć w moim odczuciu nie na izolację z kryminalistami (do której bardziej kwalifikuje się osiedlowy Seba, który co prawda nikogo nie zabił, ale który notorycznie popełnia przestępstwa kwalifikowane jako "niska szkodliwość społeczna" i stanowi realne zagrożenie dla normalnych ludzi).
Zastanawiam się jednak, ile spośród osób, które żądają wieloletniego więzienia dla sprawcy, zwalnia do "40 km/h" gdy jest ograniczenie do 40...
Istnieje ciche przyzwolenie w narodzie na łamanie ograniczeń prędkości o 30-40 km/h. Bo "przepisy są głupie", a "ograniczenia bezsensowne". Za każdym razem gdy zwolnię do przepisowej prędkości, ciągnie się za mną sznurek "na zderzaku", a niejednokrotnie jestem wówczas wyprzedzany, niekiedy przed lub na pasach.
Teraz weźmy sytuację, w której 1000 razy przejeżdżasz 70 km/h przez pasy, gdzie jest ograniczenie do 40 km/h.
999 razy przejeżdżasz bez szwanku, a w 1 przypadku pieszy pojawi się na pasach w momencie na tyle niefortunnym, że go potrącasz. Wydawało Ci się, że jedziesz bezpiecznie - przecież w Twoim nowoczesnym samochodzie ta prędkość jest praktycznie niezauważalna. Niestety, masz pecha, a tłum żąda dla Ciebie wieloletniego więzienia...
W końcu normalnie komentujący myślący człowiek. 99 % ludzi tutaj piszących o zbyt niskich karach, przekracza prędkość i łamie przepisy ale przecież oni robią to bezpiecznie. Ten gość pewnie też tak myślał i życzę wszystkim którzy krzyczą tutaj o "dożywociach" , żeby nie znalazły się w takiej sytuacji i nie musieli do końca żyć z piętnem że przez ich nieuwagę zginęła niewinna osoba.
A kogo obchodzi los tego kierowcy?
W tym wyroku nie chodzi o ukaranie, resocjalizację czy cokolwiek innego związanego z tym kierowcą. Chodzi tylko i wyłącznie o wiadomość do każdego z nas codziennie jeżdżącego po Polsce - spowodujesz wypadek i kogoś zabijesz przekraczając prędkość, pójdziesz do więzienia. I niech każdy to sobie wbije w łeb zanim dzisiaj wyjedzie na drogę.
tylko 60tys byla warta..
Zawsze mnie to zastanawia w jaki sposob jest wyliczana kwota "zadośćuczynienia" w takich sprawach. Gdyby ofiara byla prawie dorosla to by bylo wiecej?
Wiadomo ze zycia jej to nie zwroci ale rozsądek by sugerowal aby tacy mordercy za swoja glupote i brak wyobrazni placili co miesiac rodzicom dzewczyny przez dlugi dlugi czas, podobnie jak alimenty.
Wiadomo ze zycia jej to nie zwroci ale rozsądek by sugerowal aby tacy mordercy za swoja glupote i brak wyobrazni placili co miesiac rodzicom dzewczyny przez dlugi dlugi czas, podobnie jak alimenty.
Z tym wyrokiem,to jakaś farsa !
Umyślnie przekroczył prędkość,więc zdawał sobie sprawę,że może kogoś zabić ! Przykład: jeżeli rzucę siekierą w tłum,a nie na puste pole,to będę odpowiadał za morderstwo (25 lat paki,albo dożywocie),bo Wysoki Sąd zapewne wskaże,że zdawałem sobie sprawę z zagrożenia.... W USA skazano kierowcę na 15 lat paki za to,że spowodował zagrożenie życia motocykliście (słynny filmik) zajeżdżając mu drogę.Motocyklista przeżył.
pewnie się zdarza
ale życie dziecka, rozpacz rodziców, i odstraszająca rola kary,
Ile za śmierć dziecka z specjalnej kast ludzi? i jak szybko by się zakończył proces?
To zawsze jest tragedia, życia się nie zwróci , sprawca też zostawia swoją rodzinę w ciężkiej sytuacji , więc lepiej zwolnić,i uważać.
Ile za śmierć dziecka z specjalnej kast ludzi? i jak szybko by się zakończył proces?
To zawsze jest tragedia, życia się nie zwróci , sprawca też zostawia swoją rodzinę w ciężkiej sytuacji , więc lepiej zwolnić,i uważać.
Cofałąc kierowca musi poruszać gałkani ocznymi !!!!!!!!!
A kierowca który cofając zabił mojego męża nie zapłacił nawet mandatu mimo że było nagranie z monitoringu gdzie widać było co się stało prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo biorąc pod uwagę zeznania kierowcy i jego kolegi którzy kłamali.Ciekawe czemu prokuraturze tak zależało na zamieceniu sprawy pod dywan?
A co z nagrobkiem???!!!!
Przy przejściu na ulicy Wodnika (zaraz przy krawężniku) postawiono nagrobek-pomnik upamiętniający śmierć dziewczynki. Jak ZDiZ wydał na to zgodę? Jak można, przy skrajni jezdni stawiać tak niebezpieczne budowle. Pomijajac, ze pobocze/trawnik to nie cmentarz. Z całym szacunkiem dla zmarłej.
Nikt nie jest kierowcą i nikt z was się nigdy nie zgapił lub czegoś nie zauważył?
Nie będę oceniać sytuacji, bo nie podano o ile przekroczył prędkość, ale jeżeli po prostu jej nie zauważył , bo była zima i było ciemno to kara jest nieadekwatna do czynu. Czy Wy jak się zgapicie i coś byście komuś niechcący zrobili to powinniście iść do więzienia na 4 lata? Zostawiając rodzinę, pracę, zobowiązania? Niestety dzieci, zresztą dorośli włażą jak święte krowy na pasy, w razie awarii samochodu, możecie cmoknąć kierowcę w tyłek, a to wy będziecie kalekami lub na tamtym świecie. Banalnie proste ustąpić silniejszemu i zawsze będziemy cali i zdrowi. Co za czasy, że każdy ma pierwszeństwo i będzie kosztem swojego życia/zdrowia je egzekwował... .
Czy ty kiedyś siedziałeś za kierownicą?
W treści jest napisane "z wielką siłą uderzył". Gdyby to była prędkość 40-50 km/godz. nie zabiłby tego dziecka. A na pewno nie przy przepisowych 30. Była zima - to prawda. Było ciemno - też prawda. Więc trzeba podwójnie, a może i potrójnie uważać. Oczywiście, że nieraz popełniam błędy jako kierowca. Każdy je popełnia. To ryzyko kierowcy. Ale zabicie człowieka na przejściu dla pieszych nie jest wybaczalne. Jeśli nazywasz to "błędem" to strach wyjeżdżać na ulice kiedy ty siedzisz za kierownicą.
Siedziałem
Zderzenie dziecka ~40kg z samochodem ~1,5 tony prawie zawsze będzie z "wielką siłą". Zginąć można spadając z roweru (~15kg/h), wystarczy że trafisz głową w krawężnik. Jak z naprzeciwka jedzie jakiś pajac ze źle ustawionymi światłami, to trudno dostrzec drobne dziecko, zwłaszcza ubrane ciemno.
Fakt powinien zwolnić i nie powinno się to stać.
Fakt powinien zwolnić i nie powinno się to stać.
'Nie będę oceniać sytuacji' Doprawdy? Czym zatem jest Twój wpis jeśli nie oceną sytuacji?
Ofiara nie 'wlazła jak święta krowa na pasy', tylko już je przekroczyła w 2/3 - komu miała ustąpić na środku jezdni i w jaki sposób?
Z treści orzeczenia SN: miejsce było dobrze oświetlone, dodatkowo oznakowane ze względu na szkołę i kościół w tym miejscu, ofiara była dobrze widoczna. Pytam - czego więcej trzeba... oprócz przestrzegania przepisów i skupienia za kierownicą?
'coś byście komuś niechcący zrobili'
COŚ??? Znaj proprocjum, mocium panie - nie mówimy o złamaniu tipsa :/
'Zostawiając rodzinę, pracę, zobowiązania?'
Ofiara też zostawiła rodzinę. I to nie 4 lata lecz na całe życie. A oprócz tego zostały zapewne marzenia, plany...zarówno jej samej jak i rodziny
Twój post to próba - niestosowna w tym przypadku - usprawiedliwienia sprawcy poprzez przerzucanie części odpowiedzialności na ofiarę. NIE. To wyłącznie wina sprawcy wypadku. Potwierdzona wyrokiem sądu.
Z treści orzeczenia SN: miejsce było dobrze oświetlone, dodatkowo oznakowane ze względu na szkołę i kościół w tym miejscu, ofiara była dobrze widoczna. Pytam - czego więcej trzeba... oprócz przestrzegania przepisów i skupienia za kierownicą?
'coś byście komuś niechcący zrobili'
COŚ??? Znaj proprocjum, mocium panie - nie mówimy o złamaniu tipsa :/
'Zostawiając rodzinę, pracę, zobowiązania?'
Ofiara też zostawiła rodzinę. I to nie 4 lata lecz na całe życie. A oprócz tego zostały zapewne marzenia, plany...zarówno jej samej jak i rodziny
Twój post to próba - niestosowna w tym przypadku - usprawiedliwienia sprawcy poprzez przerzucanie części odpowiedzialności na ofiarę. NIE. To wyłącznie wina sprawcy wypadku. Potwierdzona wyrokiem sądu.
Własnoręcznie gnoja bym za...bał!!! 4 lata ? On odsiedzi góra 2 !!! Poza tym teraz nawet nic nie musi płacić zero kasy a pierwszy sąd wycenił dziecko na 60 tyś? Przecież rodzice w to dziecko włożyli o wiele więcej !!! Tyle to chyba kosztowały pieluchy? Jednak za peło bandytom żyło się dostatnie !!! Normalnie nie wierzę że za zabicie dziecka to kara maks 4 lata !
no ale przeciez kazdy Polak jezdzi szybko, acz bezpiecznie
a znaki i przejscia dla pieszych sa tylko na zlosc kierowcom. Te wszystkie ofiary, tysiace rocznie, to poklosie braku szacunku do przepisow i ogolnego przyzwolenia na ich lamanie. Przeciez jezdzenie zgodnie z przepisami jest frajerstwem, prawda? Tak sie wlec, jak fabryka dala tyle mocy
Odnosząc się do pierwszego pytania dotyczącego kary pospolitych przestępców i tych za kierownicą,uważam,że powinny być wyższe w obu przypadkach. Nie ma litości dla kierowców,którzy spowodowali wypadek śmiertely jadąc ponad dozwoloną prędkość.Na naszych drogach kierowcy jeżdżą tak jagby każdy chciał każdego wyprzedzić.A nasza Policja nie chce podnosić pieniędzy ,które lężą na naszych drogach.W mieście nikt nie jeżdzi 50km/h.Także ,dopóki nie będzie wysokich kar,będziemy dalej widzieć pseudo rajdowców-morderców za kierownicą.
nieprawda
Ograniczenie 50km/h było od Kielnieńskiej do Hermesa a potem było 30 do Marsa. Czyli oba przejścia przy szkole były i są w ograniczeniu 30. Zmianą po tym tragicznym wypadku były progi zwalniające.
Żal mi rodziców i rodziny Martynki a kierowca niech szczeźnie! I nie żałuj go bo on też nie żałuje. Nawet nie przeprosił..
Żal mi rodziców i rodziny Martynki a kierowca niech szczeźnie! I nie żałuj go bo on też nie żałuje. Nawet nie przeprosił..
Jechał z nadmierną prędkością więc godził się na to, że może spowodować wypadek czy kolizję. Kara powinna być jak najbardziej jeszcze bardziej surowa. W końcu zginęło dziecko, które mogło żyć, cieszyć się życiem. Wykształcić się i założyć rodzinę a ktoś taki w sposób bezwzględny to wszystko zniweczył. Straszna tragedia dosięgnęła nie tylko rodziców tej dziewczyny ale i rodzinę sprawcy wypadku także.
4 lata to i tak mało za morderstwo z premedytacją na przejściu dla pieszych małej dziewczynki.
Samochód jest jak broń - bardzo łatwo nią zabić i dlatego przepisów należy przestrzegać bez żadnych odstępstw.
Ktoś użyje broni niezgodnie z przepisami i robi to umyślnie - powinien odpowiadać jak za umyślne morderstwo.
A wtedy nie 4 lata ale 10-15 powinien dostać ten kierowca - to była by sprawiedliwa kara.
Samochód jest jak broń - bardzo łatwo nią zabić i dlatego przepisów należy przestrzegać bez żadnych odstępstw.
Ktoś użyje broni niezgodnie z przepisami i robi to umyślnie - powinien odpowiadać jak za umyślne morderstwo.
A wtedy nie 4 lata ale 10-15 powinien dostać ten kierowca - to była by sprawiedliwa kara.
Niestety, są i tacy
ale jest też sporo sensownych. Jednak lekceważące podejście do przepisów PORD jest powszechne, tak więc dotyczy też części tej grupy zawodowej. A kto by chciał przyznać przed samym sobą, że za kierownicą zachowuje się jak (potencjalny) morderca? Łatwiej to łyknąć, jak się nazwie "nieumyślnym"...
"Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem" - czytam i uwierzyc nie moge. Zadnemu z was nie zdarzylo sie przekroczyc predkosci? Tacy jestescie wszyscy idealni i nieomylni?! To skad te dzwony codziennie na obwodnicy? Skad tragiczne bilanse dlugich weekendow?
To byl blad i sprawca placic bedzie za niego do konca zycia. Aletakie teksty jak tu czytam to wolaja o pomste do nieba. Tacy milosierni katolicy a wlasna matke byscie utopili w lyzce wody.
Administratorom portalu polecam na przyszlosc zastanowic sie nad moderowaniem komentarzy albo w ogole wylaczeniem mozliwosci komentowania pod tego typu artykulami. Czyta to rodzina sprawcy, ktora cierpi wcale nie mniej niz rodzina ofiary. Ale co to was obchodzi. Zgnoic, zgniesc, opluc a w niedziele do kosciolka i buzia w ciup przed swietym obrazem. Brzydze sie wami.
To byl blad i sprawca placic bedzie za niego do konca zycia. Aletakie teksty jak tu czytam to wolaja o pomste do nieba. Tacy milosierni katolicy a wlasna matke byscie utopili w lyzce wody.
Administratorom portalu polecam na przyszlosc zastanowic sie nad moderowaniem komentarzy albo w ogole wylaczeniem mozliwosci komentowania pod tego typu artykulami. Czyta to rodzina sprawcy, ktora cierpi wcale nie mniej niz rodzina ofiary. Ale co to was obchodzi. Zgnoic, zgniesc, opluc a w niedziele do kosciolka i buzia w ciup przed swietym obrazem. Brzydze sie wami.
A moze dorosnij - samochod moze byc jak bron. Jesli przekraczasz predkosc - mozesz zabic i bedziesz morderca.
Siekiera moze byc tylko narzedziem do porabania drewna do kominka prawda?
Ale jak rzuce w tlum to zabije kogos i bede morderca. Czy mam sie potem tlumaczyc, ze nie chcialam, ze tak mi sie wymsknelo itd?
Siekiera moze byc tylko narzedziem do porabania drewna do kominka prawda?
Ale jak rzuce w tlum to zabije kogos i bede morderca. Czy mam sie potem tlumaczyc, ze nie chcialam, ze tak mi sie wymsknelo itd?
Nie znasz sytuacji, to sie nie wypowiadaj. Oczywiscie, ze zadna kara zycia dzieciakowi nie zwroci, ale sprawca kare ponosi od 6 lat i ponosic bedzie do konca zycia, na rozne sposoby. Ale zeby to zrozumiec trzeba miec troche empatii i IQ wieksze od ameby. Albo cos takiego przezyc a nie tylko komentowac zza monitora.
Cala ta szopka to tylko zemsta ojca dziewczynki. On nie chce sprawiedliwego wyroku i sprawiedliwej kary, on sie chce zemscic. I udalo mu sie, mam nadzieje, ze go to uszczesliwi. Ta chec zemsty to jedyne co go trzyma przy zyciu.
Cala ta szopka to tylko zemsta ojca dziewczynki. On nie chce sprawiedliwego wyroku i sprawiedliwej kary, on sie chce zemscic. I udalo mu sie, mam nadzieje, ze go to uszczesliwi. Ta chec zemsty to jedyne co go trzyma przy zyciu.
no ja nie wiem co z tym ojcem - przecież już dawno powinien machnąć ręką na to, ze jego dziecko rozsmarowano po pasach. myślę, ze w ramach empatii powinien jeszcze opłacić psychologa temu biednemu kierowcy, przecież ten na pewno cierpi znacznie bardziej niż rodzice tego dzieciaka co tak bezczelnie wlazło mu pod koła :(
Gdyby kierowca miał odrobinę przyzwoitości
to by nie kwestionował pierwszego wyroku. Szybciej, sprawniej, taniej. No ale do tego trzeba trochę "empatii i IQ wieksze od ameby" jak napisałe/aś?
Co do zemsty, to gdyby rzeczywiście rodzina jej chciała, to kierowca mógłby dawno nie żyć. I już by się nie męczył, prawda? Może to jest sposób na skrócenie kary, którą "ponosi od 6 lat i ponosic bedzie do konca zycia"?
Co do zemsty, to gdyby rzeczywiście rodzina jej chciała, to kierowca mógłby dawno nie żyć. I już by się nie męczył, prawda? Może to jest sposób na skrócenie kary, którą "ponosi od 6 lat i ponosic bedzie do konca zycia"?
jak chcesz kogos zabic
to zrob to samochodem, dostaniesz wyrok, ktory jest tak smiesznie niski ze ze smiechu bedziesz sie zwijal w celi.
panstwo parwa, plus dla Ziobry, ze troche jednak podniosl ten wyrok, niespotykane za rzadkow PO, dlatego pis ma moj glos.
koniec z wypuszczaniem bandytow. prawo i sprawiedliwosc!
panstwo parwa, plus dla Ziobry, ze troche jednak podniosl ten wyrok, niespotykane za rzadkow PO, dlatego pis ma moj glos.
koniec z wypuszczaniem bandytow. prawo i sprawiedliwosc!
Zawsze nadzieja w Sądzie Najwyższym
Wyrok Sądu Okręgowego urągał elementarnemu poczuciu sprawiedliwości,czyżby sędzia ze skazą wyjątkowej kasty a może sprawca pociotem?(insynuujący sarkazm) Wyrok Sądu Najwyższego przywraca trochę wiary w sprawiedliwość ale życia dziecku nie zwróci,wystarczyłoby jechać 30km/h Tak zostaje się zabójcą ale.że umyślnie to czyżby mordercą?Zgroza.
Ktoś
Jestem pewien, że 99% osób komentujących ten artykuł nie jeździ zawsze z dozwoloną prędkością. Przecież to widać na naszych drogach - wszyscy zwalniają i jadą "grzecznie" tylko w miejscu gdzie stoi fotoradar. Jak nie ma policji, fotoradaru, to jadą choćby 10 km/h szybciej niż to jest dozwolone. Temu człowiekowi nawet nie udowodniono z jaką prędkością faktycznie jechał. Stwierdzono, że większą niż dozwolona. Czyli równie dobrze mógł jechać 35-40 km/h. Za takie przekroczenie policja nawet nie wystawia mandatów. Zanim więc każdy zacznie oceniać i potępiać tego człowieka - lepiej się zastanowić, co by było, gdyby taka sytuacja spotkała każdego z Was, Waszych bliskich. Zgadzam się, że to ogromna tragedia dla rodziny dziewczynki, ale to jest też wielki dramat tego człowieka... A teraz można hejtować ten wpis.
Wnioski na przyszłość?
Na Osowej nie ma dróg, a Wodnika to właściwie jedyna przelotowa północ - południe przez Osową. Można zrobić Koziorożca i tam przesunie się część ruchu - mniejszy ruch przy szkole - mniejsze prawdopodobieństwo wypadku. Proste, ale drogie.
Po nieszczęściu zrobiono progi zwalniające. Czy to wystarczy? Nie sądzę.
Może sygnalizacja świetlna aktywowana przyciskiem? Zdyscyplinuje i kierowców i pieszych. Za drogo?
Może fotoradar z odcinkowym pomiarem prędkości? Od dawna wiadomo, że nie wysokość, a nieuchronność kary daje dobre efekty. Nawet jakby gościu dostał dożywocie, to zawsze znajdzie się kolejny, który będzie myślał, że tym razem się uda i pojedzie "trochę" szybciej. No, ale tam fotoradar na siebie nie zarobi. Po tygodniu wszyscy będą jeździli przepisowo, ale chyba akurat o to chodzi.
Jeśli (oby nie) kiedyś ponownie dojdzie do wypadku w tym miejscu, to znowu kierowcę ukarzą (i słusznie). O współwinie urzędnika, który ograniczył się do postawienia znaku ograniczenia prędkości i zamontowania garbu nikt się nie zająknie.
Ustrój komunistyczny był dobry, tylko ludzie się nie sprawdzili. Tu tak samo. Rozwiązanie drogowe jest dobre, ale kierowcy są .... (tu dowolne epitety pasujące do większości polskich kierowców).
Po nieszczęściu zrobiono progi zwalniające. Czy to wystarczy? Nie sądzę.
Może sygnalizacja świetlna aktywowana przyciskiem? Zdyscyplinuje i kierowców i pieszych. Za drogo?
Może fotoradar z odcinkowym pomiarem prędkości? Od dawna wiadomo, że nie wysokość, a nieuchronność kary daje dobre efekty. Nawet jakby gościu dostał dożywocie, to zawsze znajdzie się kolejny, który będzie myślał, że tym razem się uda i pojedzie "trochę" szybciej. No, ale tam fotoradar na siebie nie zarobi. Po tygodniu wszyscy będą jeździli przepisowo, ale chyba akurat o to chodzi.
Jeśli (oby nie) kiedyś ponownie dojdzie do wypadku w tym miejscu, to znowu kierowcę ukarzą (i słusznie). O współwinie urzędnika, który ograniczył się do postawienia znaku ograniczenia prędkości i zamontowania garbu nikt się nie zająknie.
Ustrój komunistyczny był dobry, tylko ludzie się nie sprawdzili. Tu tak samo. Rozwiązanie drogowe jest dobre, ale kierowcy są .... (tu dowolne epitety pasujące do większości polskich kierowców).
mordercą jest sąsiad i "przyjaciel" rodziny
Nie darmo najważniejszą modlitwą jest: Boże, chroń mnie od moich przyjaciół, bo przed wrogami sam się obronię. Tu bóg, albo anioł stróż, zawiódł. Morderstwo z premedytacją - kara 4 lat. Wyjdzie po dwóch, albo jeszcze wcześniej. I tak wygląda nasza troska o życie poczęte, o dzieci, które sa przyszłością narodu Obłuda!!!!
cyt"o Sądzie Okręgowym w Gdańsku: "rażące naruszenie procesowe" -czubek góry lodowej
bo to co się dzieje w SO przekracza ludzkie pojęcie,układy ,układziki ,interesy.To paskudztwo ta zaraza tam się pleni na coraz większą skalę.Oddelegowuje się do składu orzekającego w SO sędziów ktrórzy w SR już dali się poznać jako "ludzie z układu" coraz bardziej bezczelni w swoich działaniach a i część starych wyg w SO orzeka po myśli tych ponad prawem,kto bogatemu zabroni .
Może i wyższy wyrok ale z perspektywy rodziców- mam na myśli gdyby to było moje dziecko to 4 lata za jego życie i to jeszcze po 6 latach procesowania gdzie facet spokojnie chodzi po świecie a dzieciak w grobie leży....ech. I tak podziwiam zrównoważenie rodziców i coraz mniej się dziwię ludziom którzy nie wierzą w sprawiedliwość i dokonują samosądów- bo jaka to sprawiedliwość?
Tyle złości w Was ludzie... Opanujcie się... Czytam te komentarze i jestem przerażona poziomem. To był wypadek samochodowy, było ciemno. Teraz piszą wszyscy mistrzowie kierownicy, którzy zawsze są perfect??? Codziennie każdy może mieć podobne zdarzenie.. nigdy nie wiadomo co przyniesie los. Czy właściwą forma resocjalizacji jest zabieranie rodzinie/dzieciom ojca na 4 lata i jego pobycie w środowisku PATOLOGOICZNYM... ??? Są inne formy.... ale pewnie najlepiej ukamienować.... Moim zdaniem gdyby kierowca był pod wpływem alkoholu i wsiadł za kierownice to byłoby celowe działanie.... a tu tej sytuacji NIE MA!!! Współczuję bardzo mocno rodzinie niewinnej dziewczynki jak i sprawcy i jego rodzinie....
Słuszna opinia
Tak łatwo piętnować, wszyscy super kierowcy który nigdy się nie zagapili i nie przekroczyli prędkości.
Za pobicia ze skutkiem śmiertelnym, gwałty i inne historie bandyci dostają zawiasy.
A tu 4 lata? Sie Ziobro popisał. Może by skazać sprawców ostatnich wypadków w limuzynach rządowych?
Za pobicia ze skutkiem śmiertelnym, gwałty i inne historie bandyci dostają zawiasy.
A tu 4 lata? Sie Ziobro popisał. Może by skazać sprawców ostatnich wypadków w limuzynach rządowych?
kara za potrącenie na pasach to i owszem
Ale CI co piszą o przekroczeniu prędkości w postach poniżej to kompletni hipokryci lub ludzie bez samochodu
Pytam się Was komentujący, kto nigdy nie przekroczył prędkości. I nie piszę o jeżdżeniu 100 km/h po mieście, ale przekroczeniu o 10 -20km. I oceniając ten wyrok argument o przekroczeniu prędkości to żadne uzasadnienie. A tym bardziej że sąd uznał że to było umyślne.
Wyobrażacie sobie że koleś umyślnie przejeżdża dziewczynkę na pasach?
Pytam się Was komentujący, kto nigdy nie przekroczył prędkości. I nie piszę o jeżdżeniu 100 km/h po mieście, ale przekroczeniu o 10 -20km. I oceniając ten wyrok argument o przekroczeniu prędkości to żadne uzasadnienie. A tym bardziej że sąd uznał że to było umyślne.
Wyobrażacie sobie że koleś umyślnie przejeżdża dziewczynkę na pasach?