Odpowiadasz na:

matiz van '99

kupiłem go z hurtowni, jeżdzili nim przedstawiciele więc sporo przeszedł ale był serwisowany, miał wymienione tylne amortyzatory. gdy go kupowałem stał kilka miesięcy na placu i odpalił "od kopa".... rozwiń

kupiłem go z hurtowni, jeżdzili nim przedstawiciele więc sporo przeszedł ale był serwisowany, miał wymienione tylne amortyzatory. gdy go kupowałem stał kilka miesięcy na placu i odpalił "od kopa". po zakupie (195 tys. km) wymieniłem pasek rozrządu, olej, filtry, świece, kable wysokiego napięcia, kopułkę rozdzielacza (miał wyciek oleju pod obluzowaną kopułką) i śmiga jak strzała. jeżdzi nim moja żona ja tylko raz na dwa tygodnie (pańskie oko konia tuczy) ale to wdzięczny samochodzik i bardzo go lubię. poza amortyzatorami wszystko oryginał, nawet akumulator. jedyny mankament to żle zabezpieczona maska (korozja) i jak już ktoś wspominał mocowanie lusterek - korozja aluminium. poza tym pali w mieście latem ok.7 zimą ok. 8 litrów ale jest bardzo zrywny i elastyczny. co do golfów to jeden łosiak próbował mnie wyprzedzić jakimś szrotem ale przy 160 zrezygnował, a tzw. policjant to mosiek, który dorwał "szmatę" i poczuł się trochę jak człowiek bo wcześniej sam był szmatą i totalnym zerem, a wiem coś o tym bo sam byłem policjantem i widziałem takich zakompleksionych wsioków jak w mundurze czuli się władzą.
pozdrawiam matiziaków

zobacz wątek
18 lat temu
~fan matiza

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry