Odpowiadasz na:

Matiz 800

Jeżdżę nim 5lat, jak szwagier pierwszy raz się przejechał(jeżdził zawsze brykami pow 100kM)... mówi zapiera..jak ta lala:)?

Mam na liczniku 85000, sam zrobiłem nim 45000 km , odcinkę... rozwiń

Jeżdżę nim 5lat, jak szwagier pierwszy raz się przejechał(jeżdził zawsze brykami pow 100kM)... mówi zapiera..jak ta lala:)?

Mam na liczniku 85000, sam zrobiłem nim 45000 km , odcinkę czół codziennie...

Czasami nie mogę uwierzyć,że ten samochód jeszcze jeżdzi. Katuję go codziennie od 5 lat, często nie mogę powstrzymać się na światłach i 1, 2, 3 odcinka.. nawet na zimnym silniku, biorę bmk, audi, co chcesz(:)..z zaskoczenia..he he, nie ściemniam, nie złe mają miny ..:))... na starcie(poprostu lekki samochód..AlE!!, 3 , 4 ..osoby ogromna strata mocy:)..śilnik sobię poprostu nie radzi...)... silnik jak w ścigaczu, jak chcesz zapier..(po mieści, bo w trasie powyżej 100..kiepsko:) za mały moment obrotowy) kręcić trzeba od 6.. do odcinki... pali wtedy 10.. ale w zimie:). kiedyś ścigałem się z golfem 3 po leśnej drodze(zawieszenie seria u nas), ja 5 osób ona:) 5 osób...ona jechała 20 i zaweszała się.. ja 50.. i jechałem dalej..nic i nikogo nie zgubiłem;).Mam do wymiany przeguby i opony, bo palę gumę codziennie...., (na mokrej nawierzchn)i przy skręconych kołach..moje ulubiona zabawa.. ale przeguby już chrupią:), i tak prawię codziennie od 5 lat(:), nie ściemniam, dlatego, kur.. jak to jeszcze chodzi..????....takie małe gówno..Świetny samochód do driftu na śniegu, naprwdę ładnie go nośi. potem nie miałem problemu chodzić bokiem BMK,ą na asfalcie..:)

Jak ludziska się ładują do środka, to sporo miejsca(jak na małe gówno).. mam 186 cm wzrostu i jak maksymalnie przesuwam do tyłu siedzenie, z przodu mam kupę luzu... 0, 5m na nogi zapasu, a z tyłu nie jest ciasno... Często z przodu woziłem babkę 8o parę lat.. dawała radę z wsiadaniem i wysiadaniem, do większych ałt nie dawała rady za chu,....a. Dlatego Dużo miejsca z przodu, na nogi i co chcesz.. mam 2 metr kumpla, i nie widziałem żeby się kulił w matizie:)/.Blachy są papierowe, ale rama jest wyje..silna, laska mojego kumpla pukneła w audi B4, przy 65 km/h w bok.. audi do kasacji, matiz ..silnik wbił się pod spód.. naprawa 5 tyś.. ale siniaczka nie miała..pewnie fart:). Znajomy blacharz wyciągał ramę 12 ton wyciągarką ..rwały się łańcuchy, dopiero 40 ton uciągu dało radę go naciągnąć. Sami blacharze mówią.. z****iście mocna rama, mało który samochód (większy) ma tak mocną konstrukcję, ale papierowe blachy.(trzeba uważać na bite mocniej auta, bo się gną naprawdę wszędzie...ja sam przywaliłem przy 40 w ścianę tyłem i trzeba ćwiarę wspawać..ale geometria nie ruszona, wszystko z tyłu się nie domyka, ale dalej jeździ:), i to jest najlepsze...:).

Usterki..wszystkię przez zaniedbania, za pużno wymieniony płyn w chłodnicy, potem korek(wyciekł płyn), .. potem stopił się plastikowy kolektor.. silnik się nie zatarł, piłowałem:). Za późno wymienione szczęki, .. wiadomo:). ..zapieczony tłoczek.. zaniedbanie mechanika.. i poleciała tarcza, zaczeło coś skrzypać w przednim zawieszeniu, bo jeżdzę z dzieciakami przez progi 50tką :), niezapomniane wrażenia(;)... Wszystko przez zaniedbania. Nigdy nic się nie popsuło od tak...zawsze, zawsze pali od 1 sta.. Nigdy mi nie zgasł czy coś... Czasami nie wymieniam oleju na czas, myję raz na 3 miechy..,zżarte tylko progi... żnę na zimnym do odcinki(;0), nie potrafię się powstrzymać(ten piękny dzwięk jak w Triumf Daytona 900:), świec nigdy nie wymieniałem.. a on dalej zapier,,.. poprostu nie do z****.... I chodzby mnie katowali!!!!, tego się nie wyprę:)...samochód do miasta w pole i do krasz driftów:)(MAM ZASADĘ AUTO JEST DLA CZŁOWIEKA, A NIE CZŁOWIEK DLA AUTA.. JAK PIES I MA SŁUŻYĆ WIERNIE I AŻ DO KOŃCA..I TO AUTO TO AKCEPTUJĘ TO MI WYSTARCZA!!!.:).Pozdrawiam fanów Matiza i BMW, Oraz BRACI MOTOCYKLISTÓW:)....

zobacz wątek
14 lat temu
~Urzytkownik 51 KONI :)

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry