Re: Do osób zarejestrowanych w Urzędzie pracy
ja chodziłam do tej apni keidys bylam wtedy na zasilku i niestety dosyc czeste wizyty,chodizlam tez z corka i rowniez padlay takie slowa od pani,(chyba nie ma dzieci)wizyta u niej byla udreka,na...
rozwiń
ja chodziłam do tej apni keidys bylam wtedy na zasilku i niestety dosyc czeste wizyty,chodizlam tez z corka i rowniez padlay takie slowa od pani,(chyba nie ma dzieci)wizyta u niej byla udreka,na szczeszcie pozniej sie wyrejstrowalam i niedawno sie rejstrujac nie padlo na nia dzieki Bogu:)
zobacz wątek