Odpowiadasz na:

Re: Egzaminatorzy

zdawałam już trzy razy. dwa pierwsze egzaminy zdawałam u panów o imieniu Krzysztof (K.Ł i K.J). Obydwaj sympatyczni, profesjonalni, komendy wydawane zrozumiale. oblałam za oczywiste błędy,... rozwiń

zdawałam już trzy razy. dwa pierwsze egzaminy zdawałam u panów o imieniu Krzysztof (K.Ł i K.J). Obydwaj sympatyczni, profesjonalni, komendy wydawane zrozumiale. oblałam za oczywiste błędy, przyznaję się do tego i w żaden sposób nie mogę obwinić za to egzaminatora.
jednak trzeci egzamin to był horror (zdawany u jeszcze innego Krzysztofa). od samego początku był poirytowany, podnosił głos, polecenia wydawał tak, że nie do końca wiedziałam, o co mu chodzi a potem miał pretensje, że go nie słucham. wyjechałam na miasto, jednak złośliwe docinki, podniesiony ton sprawiły, że cała się trzęsłam ze strachu i zdenerwowania. myliłam się, przez co egzaminator stawał się jeszcze bardziej wkurzony. kiedy już w końcu mnie oblał, nie wytrzymałam z nerwów i się popłakałam. to był pierwszy raz w życiu, kiedy ktoś swoją postawą wobec mnie, doprowadził mnie do takiego załamania. straszne przeżycie.

zobacz wątek
12 lat temu
~JK

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry