Widok

Fajnie ale...

Przyszliśmy z kumplami około 19.00 było praktycznie pusto, właśnie skończył się jakiś casting. Pierwsze wrażenie pozytywne. Zamówiliśmy jakąś wódeczkę itd. O 21.00 podchodzi do nas kobieta i mówi, że jeżeli chcemy zostać to płacimy po 10zł. Ok zapłacone dostaliśmy opaski. Za 5 min. przychodzi kelnerka z informacją, że jeżeli chcemy zostać przy naszym stoliku to musimy najpierw uregulować dotychczasowy rachunek (180 zł) i wpłacić kolejne 150 zł na poczet przyszłego rachunku. Chwila konsternacji, płacimy 180 zł. Z chwile przychodzi kelnerka i pyta czy dajemy kolejne 150 czy opuszczamy stolik. Płacimy dalej. Finalnie oczywiście wydaliśmy dużo więcej kasy, ale takie podejście do klienta jest po prostu słabe. Mimo tego, że klub ma fajny wystrój, super muzykę i generalnie fajnych gości to takie nachalne wyciąganie pieniędzy psuje cały obraz. Podkreślam, nie mam problemu z tym, że knajpie zależy żeby goście zostawili jak najwięcej kasy, ale sposób takiego" naciskania" klientów, który i tak by zostawili kupę kasy sprawia, że więcej się tam nie pojawię, mimo że uważam, że jest to zupełnie fajne miejsce.
Moja ocena
obsługa: 1
 
klimat i wystrój: 6
 
przystępność cen: 5
 
ocena ogólna: 3
 
3.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Odpowiedź obiektu

Witam serdecznie Panie Grzegorzu,
w większości klubów prowadzących działalność imprezową obowiązują płatne rezerwacje stolików z tym, że opłata rezerwacyjna jest opłatą, która upoważnia do zajmowania miejsca przy stoliku, a poza tym nic innego Gościom nie daje. U nas cała ta opłata jest do wykorzystania w barze czyli faktycznie Gość lokalu nic na tym nie traci. Chcemy uniknąć sytuacji, że Goście przy stoliku, którzy przyjdą wcześniej od innych będą siedzieli przy przysłowiowym jedynym piwie, a inni będą stali z butelka alkoholu w ręku ponieważ nie ma dla nich miejsca. Błędem z naszej strony było niewątpliwie to, że kelnerka restauracyjna nie poinformowała Panów o zmianie funkcji lokalu o 21:00. z restauracyjnego na dyskotekowy. Za to chciałbym Pana serdecznie i gorąco przeprosić. W podobnych sytuacjach należy zawsze poprosić managera. Mimo wszystko mam nadzieję, że w przyszłości odwiedzi Pan jeszcze nasz Klub, a w ramach rekompensaty chciałbym Panu zaoferować darmowy wstęp z osoba towarzyszącą na dowolnie wybraną imprezę ( oprócz Sylwestra) plus stolik bez żadnej opłaty. Prosiłbym tylko wcześniej ze mną się skontaktować - wjkilkowski@wp.pl . Jeszcze raz przepraszam i zapraszam do ponownego odwiedzenia Miasta Aniołów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za odpowiedź. Tak jak pisałem, nie polemizuję z zasadami panującymi w klubie. To do czego mam zastrzeżenia, to brak jasnej informacji od obsługi. Gdybyśmy dostali informację o tym że mamy się rozliczyć i wpłacić kaucję za stolik przed sprzedażą biletów, to nie byłoby tematu. Tutaj potraktowano nas trochę jak potencjalnych naciągaczy każąc się rozliczyć w trakcie imprezy a później tak jak Pan to ujął "klientów, którzy zajmują stolik przy jednym piwie" (do 21.00 wydaliśmy 180). Niemniej Pańska odpowiedź bardzo dobrze świadczy zarówno o Panu jak i o Klubie zamyka temat. Nie wymagam jakiegoś specjalnego traktowania bo nie było moją intencją wymuszanie przywilejów (nie będę się kontaktował w sprawie darmowego wstępu:)) . Zapewniam jednak, że swoją odpowiedzią przekonał mnie Pan, do ponownych odwiedzin, bo tak jak pisałem wcześniej Miasto Aniołów jest naprawdę dobrym klubem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry