Odpowiadasz na:

Co prawda zarejestrowałem się tylko w celu wypowiedzi :) i przebaczcie że facet tu zajrzał ;D
Sam szukałem odpowiedzi na pytanie jak to zazwyczaj jest ile się zwraca za wesele, ale zarazem... rozwiń

Co prawda zarejestrowałem się tylko w celu wypowiedzi :) i przebaczcie że facet tu zajrzał ;D
Sam szukałem odpowiedzi na pytanie jak to zazwyczaj jest ile się zwraca za wesele, ale zarazem szukałem świeższych informacji (bo np 5 lat temu było inaczej niż jest dziś ;P)
Z góry chciałem dodać iż jestem może trochę egoistyczny i lubię prezenty ;P ale rodzina dużo dla mnie znaczyła (podkreślam „znaczYŁA” ale dlaczego o tym już później). Wraz z mamą (od początku roku już świętej pamięci) – naprawdę wszelkie kłopoty rodzinne staraliśmy się rozwiązać (nie koniecznie o kwestie finansowe ale głownie spory, problemy z prawem, nawet miejsca pracy czy pomoc w starostwie i naprawdę wiele innych tych poważniejszych i błahych)
Niebawem i mnie spotka ta szczęśliwa chwila. Muszę przyznać że na początku nie chcieliśmy wesela bo uznaliśmy że to ogromny wydatek ale rodzice nas przekonali że będzie bo to rodzinna impreza (a swoją drogą czy wesele będzie na 100tkę osób czy "kameralne przyjęcia dla najbliższych" na 30tkę to i tak nie zmienia faktu że się kasę wyda w niemałej ilości)
Jak wspomniałem ciut wyżej że nie chcieliśmy wesela mama mi wypomniała na ilu ja weselach byłem a teraz się okazuje że NIKT (poza bratanicą) z tych osób u których ja byłem NIE POJAWI SIĘ NA MOIM WESELU - a to boli bo i dla niektórych z nich naprawdę się troiliśmy, stawaliśmy na głowie aby im pomóc – a tu dziwne odpowiedzi że nie przyjadą bo np mają komunie u kogoś tam (serio? W środku czerwca? W sobotę?)
Poszukiwania odpowiedzi na pytanie "ile mogę się spodziewać" motywuje nie tylko ciekawością to przyznam ale chęcią zaplanowania sobie wydatków (remont, nowe łóżko, spełnienie marzeń itp) bo aktualnie mamy takie swoje kłopoty finansowe (może ktoś zrozumie)
Dziękuję za te wszystkie posty - dzięki nim mogę się spodziewać że uzbieramy na wymianę okien i łóżka - a marzenie cóż :P dalszy plan ;] (albo kredyt)

Dodam tylko że u mojej bratanicy i trafiały się..... puste koperty - nie jedna, nie dwie, ale aż osiem....Było stalowe pudełeczko na koperty - coś jak mała urna. Naprawdę szalony jest również fakt że wydali na wesele około 30tyś (łącznie, na 130 osób) a zwrócilo im się.... trochę ponad 10tyś (z czego my+moi rodzice łącznie daliśmy 2000).

Jedno ale – jakby ktoś chciał to skomentować to i tak już raczej tego nie przeczytam :)
dodam jeszcze komentarz jakby ktoś chciał mi wypomnieć że "wesele a żałoba" - „śmierci się nie planuje a weselicho planowaliśmy 3 lata temu , przełożylibyśmy na następny rok (albo raczej 2-3) to kto wie czy znów jakieś inne nieszczęście się nie zdarzy”

zobacz wątek
6 lat temu
Amanar

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry