Wiesz, nie siedzę w głowach forumowiczów i nie dociekam, czy to, co piszą, jest prawdą czy nie. Mogę mówić jedynie za siebie. Większość to mimo wszystko nie WSZYSCY, jak to zresztą słusznie...
rozwiń
Wiesz, nie siedzę w głowach forumowiczów i nie dociekam, czy to, co piszą, jest prawdą czy nie. Mogę mówić jedynie za siebie. Większość to mimo wszystko nie WSZYSCY, jak to zresztą słusznie zauważyłaś. A to, jaka jestem, nie Tobie oceniać ;-) Niemniej jednak rozumiem ogólną intencję Twojej wypowiedzi ( i tu już bez złośliwości ;-)). Pozdrawiam.
zobacz wątek