Widok
Klient nasz pan? Wątpię...!
Lód taki sobie, ale co tam. Kupiłam karnet(choć zniżka byle jaka), bo blisko mam z domu.Myślałam do dziś, że chociaż obsługa będzie ok. Dziś na ogólnodostępną godzinę popołudniową była również wpuszczana na lód ogromna grupa dzieci i opiekunów.Nigdzie takiej informacji wcześniej nie przeczytałam (nawet na Facebook'u!!!), a szkoda bo bym sobie darowała to wejście. Nie dało się po prostu normalnie jeździć-ZBYT DUŻO LUDZI; dzieci jeździły jak chciały a "Pan Pilnujący" nawet nie zwracał uwagi, że jeżdżą pod prąd. Z kolei "Pan Wpuszczający-grubszy w okularach" pomylił się i wbił mi 2 wejścia zamiast 1 na karnecie. Potem zamiast przeprosić i załagodzić szybko sprawę, to robił problemy. Powinien przejść podstawowy kurs ogłady w stosunku do klientów! Natomiast obsługa z wypożyczalni łyżew też wydaje się jakaś nieobecna "duchem", trzeba 2 razy powtarzać zanim ktoś zareaguje. Muszę jednak pochwalić "Panią Szatniarkę". Zawsze miła i sprawnie działająca. Ogólnie to lodowisko szału nie robi i tylko dzięki lokalizacji ma klientów.
Moja ocena
Gdańskie Lodowisko
kategoria: Lodowiska
obsługa: 2
wyposażenie: 3
klimat: 3
przystępność cen: 4
ocena ogólna: 3
3.0
* maksymalna ocena 6
Co do lodu owszem jest byle jaki ale na bezrybiu i rak...Byłam wczoraj po pracy aby się trochę odstresować. Godz. 17.20. Przy dwóch kasach stoi garstka potencjalnych klientów na slizgawkę. Stoję w kolejce 10 min., zimno.Nic się nie dzieję, ponieważ nie działają komputery a co za tym idzie nie można sprzedać biletów.Słyszę, że to nie pierwszy raz tak się dzieje.Częśc ludzi rezygnuje.Stoję przy kasie nadal-tak sobie zaplanowałam popołudnie i przejechałam prawie cały Gdańsk ażeby sobie pojeździć na łyżwach. ,,Chodzą plotki ", że przedłużą jazdę w zamian za stanie w kolejce. Ja niestety mam czas ograniczony, więc mi na tym nie zależy. Jazdy nie przedłużają. Cóż, wystarczy stwierdzić - z czym wy do ludzi... ! Z takim ,,profesjonalnym" podejściem w tych czasach ?! Wstyd i żenada dla Gdańska !