Widok

Koleżanka XL postanowiła wrócić do XS - kto się przyłączy ? ;)

Poznajmy się Temat dostępny też na forum:
Ja koleżanka XL postanowiłam się ogarnąć bo brzuch zaczął mi wadzić, a wejście na pierwsze piętro graniczy z cudem. UF ! zmęczyłam się nawet pisaniem. Co ja zrobię jak siądą mi windy , a będę musiała wejść do mieszkania, które mieści się na 7 piętrze ?
Poczyniłam już pierwsze kroki ku temu przedsięwzięciu i szukam chętnych dziewczyn do wspólnego spacerowania - byle nie w deszczu :D u mnie mokre i zimne nogi oznaczają zapalenie nerek. Mieszkam na Gdańskim Chełmie, ale nie ma problemu , abym gdzieś podjechała. Spacery 2-3 razy w tygodniu po 10 km. Nie ukrywam , że moje pierwsze 10 km skończyło się padnięciem na dywan i oglądaniem kurzu wbitego w dywan ( Jak dobrze, że będę mieć panele i remont )
Zaznaczam, że szukam koleża -NKI nie kole -GI ;) w gre wchodzi tylko koleżanka bo mój mąż to potworniasty zazdrośnik :D

kolezankakolezanka1989@gmail.com
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0
świetnie się czyta Twój post :) trzymam kciuki i życzę wytrwałości! :) jedna rada - nie wiem ile masz nadwagi, ale pamiętaj żeby nie forsować stawów kolanowych, może się to źle skończyć. Wprowadź ćwiczenia kondycyjno - wzmacniające, na początek mogą być te w poziomie. No i do dzieła! :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nadwaga spora... mam 167 cm i 85 kg i za grosz się nie znam na odchudzaniu. Wiem tylko tyle, że muszę zacząć się ruszać i zaczęłam od spacerów. Na początek 2 razy w tygodniu :)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
"...i za grosz się nie znam na odchudzaniu."

Nie ma w tym nic skomplikowanego. Sekret polega na tym żeby spalać więcej kalorii niż się spożywa. ;)
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.

Stanisław Lem
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
koleżanko, szkoda że nie mieszkasz bliżej mnie.Ja co prawda nadwagi nie mam, ale przydałoby mi się poćwiczyć, pobiegać, tylko nie mam z kim.Mam nadzieję, że kogoś znajdziesz:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poszukaj publikacji na temat zdrowego odżywiania ( nie diety cud, ani inne diety nie wiadomo co...), najnormalniejsze w świecie zdrowe żywienie, czyli wyklucz cukry proste i ogranicz tłuszcze. Do tego ruch, każdą chwilę wykorzystaj na ćwiczenia gimnastyczne, te lekkie, bez forsowania się. A co jakiś czas większy wysiłek fizyczny. Jak wypracujesz kondycję, wtedy weźmiesz się ostro do roboty :)
p.s. no i szukaj lepszej pracy - ubrania kosztują, a Ciebie czeka wymiana całej garderoby ;):D))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
taniec też jest dobrym wspomagaczem, cwiczenia taneczno ruchowe są przyjemne, a spełniają rolę - poczytaj o Zumbie, może masz gdzieś klub niedaleko.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja już przerabiałam diety cud. Schudłam 7 kg , a przytyłam 12 i tak w kółko :) no i jestem słodyczową panną, ale nie jem nic słodkiego. Staram się zastąpić to owocami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dieta cud - cud jak przeżyjesz ;):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
warzywa, bardzo zdrowe, pożywne i nie mają tyle cukru. Małe, regularne posiłki (5 posiłków w ciągu doby).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
W moim przypadku to tylko regularne zajęcia ruchowe i przede wszystkim śniadania, których wcześniej nie było. Słodycze raz na miesiąc ;) (bo normalnie nie przepadam za nimi) i zero kolacji. Zjechałam jakieś 7 kg nie odmawiając sobie od czasu do czasu drinka z colą czy kawałka pizzy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale dziewczyna chce zrzucić 20kg i jeszcze utrzymać, tę wagę i się nie rozchorować. Praca długofalowa. Idealne tempo chudnięcia to do 3 lub 4 kg na miesiąc.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
ale mnie te 7 kg zajęło jakieś 8 miesięcy więc liczę, że ciągle waga leci w dół. w sumie nie planowałam odchudzania, samo wyszło, dziś kolejne spodnie na mnie wiszą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szczęśliwa kobieto ! ;):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
...ale jak leci w dół - to Ty się na rybę robisz ? ;):D)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Buhahaha, nie przesadzaj k.a :D
Wiosna dopiero przed nami :D

Myślę, że jeszcze ze trzy do pięciu i będzie gucio na lato ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ilona, Ilona
jest zadowolona
bo na plaży w Gdyni
paradować będzie w bikini
lub mini

I wszyscy zobaczą jaka zrobiła się chuda
Teraz marynarza poderwać jej się uda
I zostawi Eryka samego
W szufladzie wibrującego
Podbudowując tym samym swoje ego.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj dziecko ty moje :D
jeśli latem na plaży
mnie uświadczysz
dostaniesz ode mnie
co najmniej.... oskara;]
do tego bez ego
w mini standardzie
ilonie zupełnie
to nie straszne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A propos

- Halo, policja?
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Dwie dziewczyny biją się o mnie.
- Więc w czym problem?
- Gruba wygrywa...
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam się nie biję więc żaden to argument ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tu gadu -gadu , a przyłączyć się nikt nie chce :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety troszkę mi za daleko do Ciebie ale może ktoś chętny się jeszcze znajdzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety? Polemizowałabym ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7
Dlaczego ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ups. Tobie chodziło o odległość do Gdańskiego Chełmu, a ja pomyślałam o wadze... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7
Aha :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kto mnie, kurcze, minusuje? Dziewczyna waży dużo, chce się odchudzić, chwała jej za to, ale tak z drugiej strony, żeby z rozmiaru XS przejść do XL, to trzeba się trochę postarać. Fajnie, że nie boi się przyznać, że mając 167 cm waży aż 85 kg, ale z dnia na dzień nie przytyła, prawda? A ma dopiero 26 lat.

Autorko wątku, ja również trzymam za Ciebie kciuki, ale nie zazdroszczę, bo przed Tobą nie lada wyzwanie. Zgubić 20 czy 25 kg, żeby wrócić do dawnego rozmiaru, nie będzie łatwo...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8
Przytyłam tyle bo biorę leki. Mam zaburzenia nerwicowe z bólami psychogennymi. Cztery lata walczyłam o to, aby się nie zabić i nie było mi po drodze żeby się odchudzać. Teraz mam dopasowane leki i oprócz dobrego samopoczucia psychicznego chcę zadbać o siebie. Zdrowe serce , zdrowy kręgosłup itp :) :) to prawda , że to nie stało się z dnia na dzień , ale na tamten czas było mi wszystko jedno kiedy lekarze wymyślali mi 1000 chorób łącznie z nowotworami, stwardnieniem rozsianym, miastenią czy utratą wzroku... :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy biorąc te leki masz szansę schudnąć?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jeżeli będę trzymała się zaleceń psychiatry , odstawię cukry i będę choć trochę aktywna fizycznie to mam szansę zjechać z wagi w dół. Mogłabym schudnąć bardzo szybko i 40 kg, ale musiałabym zmienić leki a to może spowodować padaczkę bo i tak mam zmiany w obrazie EEG
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To powodzenia w takim razie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję :) przyda się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Mogłabym schudnąć bardzo szybko i 40 kg, ale musiałabym zmienić leki a to może spowodować padaczkę

Nie wspominałaś, że więcej ruchu potrzebujesz? ;]

PS: Taki dolnolotny żart :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
nie rozumiem ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sadyl, czasem jesteś okropny ;). Nieładnie tak żartować. wdr - Ty? Taki niedomyślny? Jestem zaskoczona ;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
O, Wdr, już bez blokady? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Już? Chyba jeszcze... ;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Się jeszcze rozkręci, tak? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie już się rozkręciłem .... jeszcze bez blokady , napisałbym coś o kimś ,ale wtedy byście za mną tęsknili ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak myślisz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A o kim?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ty akurat to powinnaś wiedzieć :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> Sadyl, czasem jesteś okropny

@μ:

Nieprawda.
ZAWSZE jestem okropny, tylko nie zawsze to jest widoczne ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
koleżankakoleżanka1989
Ja zaproponowała bym Ci przede wszystkim konsultację z dietetykiem...ustali Ci dietę odpowiednią dla Ciebie...a potem jakieś ćwiczenia...bieganie, brzuszki i najważniejsze ćwiczenia rozciągające przed...:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja widzę żarty się was trzymają :D Pewnie, że muszę się ruszać, ale jak mam wytłumaczyć moją chorobę. Nie zawsze jest pięknie i różowo :D a co do dietetyka to teraz jest tyle ludzi, że nie wiem kogo wybrać...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
powinnaś jeść wszystko...urozmaicona dieta jest najlepsza dla organizmu...podać Ci przykładowy jadłospis na 2 dni?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
ok podam Ci go teraz, bo soon I must go to the work :)...
śniadanie:
2 kanapki białego pieczywa ( ciemne jest zdrowsze, ale ciężkostrawne ) z sałatką jarzynową,
2 /3 godziny później napij się kawy z mlekiem, czy herbaty ( co wolisz),
jeżeli poczujesz się głodna między posiłkami zjedz jakiś owoc ( banan, jabłko, pomarańcza), trawimy go jakieś 30 min, więc na jakiś czas masz spokój...
2 godziny później zjedz porcję mięsa ( drobiowego, jest mało tłuste) z ziemniakami, ryżem, lub makaronem, a do tego warzywa,
3 godziny później napij się soku, lub herbaty,
i to wszystko na dzisiaj kochana :)
tak jak mówiłam jedz owoce między posiłkami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
"tak jak mówiłam jedz owoce między posiłkami"

- min. 3 dynie i 4 arbuzy. ;]
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
"a co do dietetyka to teraz jest tyle ludzi, że nie wiem kogo wybrać..." koleżanka wybierz książkę , poczytasz, nauczysz się na całe życie Ci zostanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przede wszystkim więcej ruchu i pij dużo płynów.Bardzo często jest tak, że człowiek myli pragnienie z głodem.
Rano wypij na czczo szklankę wody z sokiem z cytryny, lub dwiema łyżkami octu jabłkowego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
I zgaga murowana ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kupiłam książkę. Uczę się jak jeść, co pić ile ćwiczyć żeby nie przesadzić. Pierwsze - 3 kg za mną. Wszędzie zabieram książki w torbę. Nawet do sklepu. Liczę kalorie, jem co 2-3 tak żeby zmieścić się między 1200 a 1600 kalorii no i ćwiczę :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaka szkodas ze task daleko mieszkasz z miejsca bym się dołączyła.Mieszkam w Gdyni więc pewnie nie wchodzi rachubę.Post super życze powodzenia-daj znać jak ci idzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do autorki powyzszego posta:

Tak jak Ty mieszkam na Gdańskim Chełmie bardzo chętnie wraz z Tobą podejmę się "zrzucania balastu" jeśli będziesz zainteresowana to zapraszam do kontaktu.

lady_in_white@tlen.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
koleżanka----------a jaką książkę zakupiłaś?

koksina---------ja jestem z Gdyni, ćwiczę na Grabówku w klubie aktiv i nauczyłam sie sensownie odżywiać. Jak chcesz to dołącz do mnie na zajecia fitness.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mariola Bojarska Ferenc "Sztuka dobrego życia" i mam książki typowo zielarskie ( moje hobby ) :)

Lady - napisałam maila :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki koleżanka:))
No i gratuluję pierwszego ubytku balastu:))

pamiętaj zeby chudnąć stopniowo; wtedy nie będzie efektu jojo no i zmieniamy nawyki żywieniowe na zawsze:))
Liczy sie to byśmy dobrze wybierały to co jemy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do Autorki posta - odpisałam na maila :-)

Pozdrawiam!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Idzie mi tak ... miałam 85 kg i nie wiem dlaczego, ale 2.02.2015 ważyłam 88,7 ....
Zrezygnowałam ze słodyczy, cukru, soki, smażenia oraz przeróżnych napoi słodzonych. Piję herbaty różnego rodzaju, wodę i kawę. Bez kawy żyć nie mogę. Jeżdżę na moim rowerze stacjonarnym i robię 20 min trening brzucha.

-15 cm z brzucha
-3 cm z tyłka ( szału nie ma :D )

i mam 82 kg na liczniku :) wciąż denerwuje mnie pilnowanie kalorii i miałam " depresje " w tłusty czwartek - zjadłam 3 pączki, a później z wyrzutów sumienia zrobiłam sobie taki trening, że ledwo stałam :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
15 cm z brzucha? To b. duuuuużo:))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gorzej z upartym tyłkiem :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
6 kg i 15cm w brzuchu??? no no..........az trudno uwierzyć.......
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
eee na porodówce takie cuda codziennie ;]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Droga autorko wątku pisałam do Ciebie emaila i echo :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie z brzucha schodzi najszybciej. Kiedyś mierzyłam 57 cm w pasie, ale z biodrami to mam kongo :/ zawsze tam się odkładało ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wciąż szukam koleżanki do wspólnego katowania się :) żeby nie było tak pięknie to troszkę sobie pofolgowałam :/
Tragedii nie ma, ale na liczniku widnieje 86 ... na szczęście nie pojawił się efekt JOJO. Kiedyś w ciągu dwóch tygodni potrafiłam przytyć 8 kg.

Szukam koleżanki do zwalczania kilogramów.

Cm w tyłku stoją i tylko w tali ładnie schodzi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co zrobiłaś że w talii ładnie Ci zeszło? Chcę pozbyć się opony na brzuchu , chętnie posłucham rady :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zmieniłam nawyki żywieniowe. Zmieniłam pieczywo na wafle ryżowe i pieczywo chrupkie. Kupuje w biedronce bo szczerze to nie stać mnie na jedzenie EKO. Jem więcej zup , mleko z płatkami górskimi. Nie jem smażonego, staram się ograniczyć słodkie co nie jest taką prostą sprawą w moim przypadku. Nie piję gazowanych napoi. Piję dużo wody, herbat plus zioło CZYSTEK.
Jest cholernie ciężko i na początku bardzo bolały mnie jelita ... teraz jest już znacznie lepiej :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A na obiady jesz mięso, ryby czy tylko zupy?
Owoce, warzywa gotowane czy surowe?
I wędliny sklepowe jesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"A na obiady jesz mięso, ryby czy tylko zupy?
Owoce, warzywa gotowane czy surowe?
I wędliny sklepowe jesz? "

Obiady jem różne. Staram się , albo jeść zupy, albo mięso przygotowuję na parze. Garnek kupiłam na allegro kilka lat temu za około 25 zł. Co do owoców - nienawidzę owoców i ograniczam się tylko do jabłek. Warzywa jem gotowane na parze. Wiem, że mają wysoki indeks glikemiczny, ale mam tendencję do anemii i staram się jeść tak żeby produkty nie traciły swoich właściwości. Warzywa jadłabym surowe, ale... Warzyw też nie lubię i z dwojga złego wolę te przygotowane na parze :)
Włączyłam też MORSZCZYN ( zioło ) do picia. Muszę dbać o żołądek i jelita bo biorę tyle leków , że sama się dziwie jakim cudem JESZCZE nie rwie mnie żołądek.
Jem wędliny sklepowe, ale umiarkowanie z pieczywem chrupkim.

Nie jestem specjalistą od odchudzania, ale staram się jak mogę :)

PS. I jeżdżę na rowerze stacjonarnym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki koleżanka:))
nie wiem czy wszystki warzywa gotowane maja wysoki indeks. Napewno ma marchew, ale ja nie zauważyłam po sobie tzw wyrzutu insulinowego po zjedzeniu marchewki gotowanej.
Ja nie jem wogole białego pieczywa, białej mąki, makaronów i ziemniaków oraz białego ryzu.
Mięso tylko kurczak i indyk. Sporadycznie schab lub szynka
Pieczone w worku w piekarniku. Takie najlepiej mi służy.

Jestem pełna podziwu i też chcę mieć 15cm mniej w pasie:)))
Ćwiczę 3 razy w tygodniu i mam zamiar dołozyć jeszcze łazenie z kijkami i skakankę.

ps na anemię to buraki ponoć.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, że buraki ale ja biorę mnóstwo leków :) Pierwsze prawie dwa miesiące od 24.01 przygotowywałam organizm do wycisku. Od wczoraj robię 40 min interwałów na rowerze :D

Zobaczymy czy coś mi z tego wyjdzie :) Jestem pełna optymizmu i wierzę , że w ciągu 12 miesięcy schudnę te 40 kg ... :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mika schab i szynka - najgorsze z możliwych mięs, nie jedz wieprzowiny, bo jest tłusta, wołowina zdecydowanie lepsza, cielęcina. dziczyzna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dziczyzna... pyszności !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć .Bardzo chętnie przyłączyła bym się do wspólnego aktywnego zrzucania kilogramów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Chełm

Częstotliwość lotów samolotow. (9 odpowiedzi)

Czy my,mieszkańcy osiedla Chełm musimy znosić nasilenie przelotow samolotów nad naszymi...

Dziki w okolicy Więckowskiego (4 odpowiedzi)

W dniu dzisiejszym wracając do domu ok. godz. 20.30 w okolicy Więckowskiego, nagle pojawił się...

głośny seks za ścianą (105 odpowiedzi)

Za ścianą mamy parkę, która bardzo głośno uprawia seks w nocy np. 4 rano, łóżkiem walą w ścianę i...

do góry