Sama się ogarnij, nie po to człowiek chodzi do jednego lekarza ktory zna twój przypadek od a do z żeby na koniec ciąży się stresować!!!!! Jakie wy wszystkie chojraczki jesteście!!! To po co wogole...
rozwiń
Sama się ogarnij, nie po to człowiek chodzi do jednego lekarza ktory zna twój przypadek od a do z żeby na koniec ciąży się stresować!!!!! Jakie wy wszystkie chojraczki jesteście!!! To po co wogole do jednego lekarza chodźcie albo do jednej przychodni przecież co miesiąc można do innego!!! boże jakie odważne się znalazły, tu chodzi o dziecko i zaufanego lekarza a nie o worek kartofli. Nie po to ma się lekarza kobtrolujacego ciążę żeby go zmieniać, ja w ciąży miałam dwa segregatory badań, chyba innemu lekarzowi dwa miesiące by zajęło zanim połapać by się w temacie.
zobacz wątek