Made by em fotografia - proszę o opinie

Korzystaliśmy z usług Pani fotograf w tym roku. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Bezproblemowy kontakt i indywidualne podejście do klienta. Pozdrawiam, Ewa.

Skoro forum jest od wypowiadania swoich opinii, to dodam swoją tym bardziej, ze wątek został poruszony, a każdy z nas ma prawo do swojej. Współpraca z Made by Em. Ta zapowiadała się naprawdę rewelacyjnie, decydując się na wybór Pani fotograf podczas naszego wesela kierowałam się pracami dostępnymi na stronie, kontakcie mailowym oraz zdjęciami próbnymi, które Pani Emilia wykonała nam na plaży. Zdjęcia z sesji narzeczeńskiej przypadły nam bardzo do gustu, i byłabym nieobiektywna pisząc, ze było inaczej. Nie o guście jednak tu mowa. Zdjęcia podobały się wielu osobom, były świetnej jakości. Na tej podstawie zadecydowałam o dalszej współpracy i wykonaniu zdjęć podczas ślubu. Wesele odbyło się w sali bankietowej Grinholc w Rumi, znanej z pięknego wnętrza, a fotografom, którzy mieli okazję pracować w Grinholc, wspaniałej okazji do zrobienia niepowtarzalnych zdjęć. Zdjęcia, które ja otrzymałam na płycie CD, wybiórczo oglądałam z fotograf na laptopie, w domu zaczęłam przeglądać je jeszcze kilka razy i uświadomiłam sobie, że znacznie odbiegają od tych, które widziałam u innych fotografów, a przede wszystkim od tych, które wykonała Pani fotograf na plaży, chodzi tu o jakość ! Z umowy wynikało, ze dostaniemy 300 graficznie opracowanych zdjęć. Otrzymaliśmy nawet 10 więcej licząc z plenerem, który odbył się w innym dniu. Zdjęcia z pleneru udały się, gdyż jak przypuszczam była to zasługa światła dziennego. Jeśli chodzi zatem o zdjęcia z przyjęcia weselnego to uwagi, które nasuwają się większości osobom oglądającym zdjęcia, jak również mnie to przede wszystkim przekłamane kolory, zdjęcia wykonane, gdzie okna są w tle są tak jasne, że biel przysłania często nasze twarze i innych osób. Większość zdjęć na sali jest albo zbyt jasna lub po prostu za ciemna. Zwyczajnie Pani fotograf nie poradziła sobie ze światłem wewnątrz sali, a o tych obawach wspominałam. Wiele zdjęć jest poruszonych i rozmazanych, kilka niewyraźnych. Na plycie jest również kilka udanych zdjęć, jedynie w kolorach odbiegających od rzeczywistych. Niektóre wyglądają tak jakby były wykonane słabej jakości aparatem z telefonu. Na kilku fotografiach mamy obcięte głowy, lub np. tort. Zdjęcia wykonane przez gości są o wiele bardziej przejrzyste.
Ponadto jak na fotograf oferującą kobiecą fotografię, brakuje na zdjęciach właśnie kobiecych szczegółów, jak choćby bukiet panny młodej !
Niestety z bólem serca przyznaję, że nie jesteśmy zadowoleni ze zdjęć, gdyż oprócz nich wszystko się udało. Na szczęście ! Jak wspomniałam zdjęcia z sesji narzeczeńskiej na plaży wyszły bardzo dobrze, natomiast osobiście nie poleciłabym Made by Em nikomu na wykonanie reportażu ślubnego, a już na pewno nie na Sali Bankietowej Grinholc w Rumi. Sala jest niebywale piękna a na naszych zdjęciach wygląda jak ciemna piwnica. Ślub to nie jest sesja zdjęciowa, którą można powtórzyć i nigdy nie ryzykowałabym, że znów coś mogłoby pójść nie tak jak powinno. Może mieliśmy pecha
Jak jednak napisałam w mailu Pani Emilii, nie oceniam jej osobowości, gdyż wydaje się sympatyczną osobą, ja oceniam zlecenie. Życzę mimo wszystko dalszych sukcesów zawodowych oraz tego, że zdjęcia sygnowane marką Made by Em przypadną innym do gustu. A jeśli sama fotograf zadowolona jest ze swojej pracy, niech w tym trwa. Ja jednak gdybym mogła cofnęłabym czas.

w razie pytań proszę o kontakt:
paulina.hasiak@gmail.com

Z racji nie dawnego wesela znajomych postanowiliśmy opisać nasze odczucia co do współpracy, nigdy nie wstawialiśmy opinii na temat współpracy. Ale chyba warto jednak przestrzec innych.
Pierwsze wrażenie Emilka zrobiła pozytywne, przed sesją ślubną była próbna sesja która ocenialiśmy, że wyszła dobrze. Zdjęcia ładne wyszły i były dobrze obrobione, więc spodziewaliśmy się tak samo dobrych zdjęć . Ale sesja ślubna już nie wyszła tak dobrze. Około 1/3 zdjęć można uznać, że wyszła OK. Ale jest dużo zdjęć z uciętymi głowami, o ile na sali podczas ruchu to jest to zrozumiałe. O tyle zdjęcia z kościoła z uciętymi głowami przy ołtarzu to już dla mnie porażka. Dodatkowo u nas również kolory są przekłamane, na tle okiem w ciągu dnia zdjęcia są zbyt jasne. Po otrzymaniu zdjęć i przeglądaniu ich na spokojnie. Większość zdjęć na tle ściany wygląda OK, chociaż są zdjęcia gdzie twarze ludzi są żółte, albo białe gdzie w rzeczywistości nie mają jasnej karnacji. Jest kilkanaście zdjęć rozmazanych. Zgodnie z umową zdjęcia miały być obrobione graficznie, a nie wszystkie na takie wyglądają. Dodatkowo po zebraniu zdjęć od wszystkich znajomych, mamy zdjęcia robione w tym samym momencie to robiła fotograf i okazuje się, że kolory na aparacie telefonicznym wyglądają lepiej niż na zdjęciach fotografa. Jeżeli ktoś decyduje się na poszukiwanie fotografa na ślub to zdecydowanie NIE POLECAMY do reportażu ślubnego. Po odebraniu zdjęć i dokładnym przejrzeniu zdjęć chcieliśmy delikatnie zgłosić nasze niezadowolenie i oczekiwaliśmy, że fotograf poprawi swoje niedociągnięcia. Jakie było nasze zdziwienie gdy Emilka stwierdziła, że zdjęcia są robione zgodnie z wizją fotografa. I ona uważa, że wszystko zrobiła dobrze, tak jak by nie przyjmowała żadnej krytyki. I tak musieliśmy poprosić innego fotografa o obróbkę zdjęć które są słabe. O ile sesję w plenerze możemy sobie powtórzyć, o tyle zdjęcia jak tańczy się z dziadkami, rodzicami a są ucięte już nie da się zrobić ponownie, tak samo przysięgi w kościele i to najbardziej boli. Tak sobie myślimy po czasie, że chyba Emilka nie do końca zdaje sobie sprawę, że kolejny udany ślub i wesele zepsuła swoim brakiem profesjonalizmu

Przepraszam ale co tu komentować??

Widziała Pani portfolio?? wiec widziały gały co brały.
http://madebyem.com/slub

B&W są powypalane a kolory zdechłe.

Więc o co chodzi??

Ludzie nauczcie się !! Najpierw portfolio potem całe reportaże. Niech fotograf/kamerzysta pokaże jakieś ciężkie zlecenie gdzie oświetlenia było mało. Jak poradził sobie na takim zleceniu i może śmiało pokazać całość to nic tylko brać. Tylko wpierw zapoznać się z portfolio czy nam odpowiada sposób robienia i obrabiania zdjęć. I nie tylko z sesji ale również z sali w której odbywało się wesele.

Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących

Temat umarł a szkoda :)
Bo może w końcu powstanie temat na tym forum o jakiś zasadach odnośnie fotografii/wideo jak wybierać usługodawcę. Na co patrzeć i czym się nie kierować !!

portolif-automatycznaja

Sesja była już ponad 1,5 miesiące temu zdjęć jak nie widać tak nie ma, ciągle twierdzi, że już zaraz wysyła dwa, do tego prześwietlone, próbuję się z Panią dogadać, że dla mnie jakość jest nie do przyjęcia, dostaję od niej wiązankę wymówek w sposób, w którym prawie mnie opieprza, że mam pretensję do jej pracy.
Płacę więc wymagam, jestem cierpliwa jeśli chodzi o termin, ale nie po to człowiek czeka tyle czasu. by otrzymać fuszerkę

Jaki termin widnieje w umowie?

100% się zgadzam, współpraca dramatyczna. Radzę nie brać tylu zleceń, to może się pani Emilia przyłoży bardziej do obróbki.

Pani Emilia działa teraz pod nową nazwą Candle Light Studio http://clstudio.eu/?page_id=387
Nie polecam...