Widok
A prawda jest taka, że mieszczuchy przyszły mieszkać na "wieś" do Bojana i się dziwią, że śnieg na drodze, że dziurawe drogi... Teraz to nie ma zimy... Kiedyś jak zasypało to między furtką a drzwiamy wejściowymi kopało się tunele! I to nie jest przesada... Hałdy śniegu były takie, że u nikogo płotu nie było widać. Nie wspomne już o tym, że aby pójść do szkoły to trzeba było iść po kolana w śniegu - jazda autem często kończyła się zakopaniem - łopata w bagażniku stanowiła obowiązkowe wyposażenie pojazdu.
Ludzie nie narzekajcie. Nikt Wam nie kazał wyprowadzać się na wieś.
Ludzie nie narzekajcie. Nikt Wam nie kazał wyprowadzać się na wieś.
Zaraz chyba wstanę i zacznę klaskać. Mamusia niańczyła? A może tak podatki płacimy na to, żeby drogi utrzymywane były w należytym stanie? A może to należy od obowiązków gminy, bo otrzymuje na to fundusze z tychże podatków (i nie tylko)? Nie wystarczy, że zapłaciliśmy (tak, my, "mieszczuchy") za płyty oraz ich ułożenie (na dodatek źle wyliczyli i kawałek jest niedorobiony)? Ile tędy aut jeździło kiedyś, a ile jeździ teraz? Przecież tu chodzi o zagrożenie dla życia i zdrowia, na tej drodze można nie tylko samochód stracić. Ludzie, gdzie wyście rozum zostawili?...