Widok

Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *29*

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Rozpakowane:

*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC

*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
24.04 (17.05) gaskaa - Synek Igorek (4250g, 58cm) - Wejherowo - CC
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN

*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
11.05 (07.05) asia87 - Synek Kacperek - Wojewódzki
13.05 (31.05) aśku_85 - córeczka Jagoda (2760g, 50cm) - Swissmed - CC
15,05 (04.05) kinham - synek Leonard Kazimierz (3795g, 53cm) - Swissmed -CC
15.05 (06.05) moonika - synek Mareczek (4300g, 57cm) - Redłowo - SN
15.05 (16.05) Ola - synek (3980g, 57cm) - Wejherowo - SN
18.05 (15.05) Lusia - synek Stefan (3735g, 56cm) - Kliniczna CC
19.05 (24.06) GosiekG - córeczka Zosia (2880g) - Wejherowo - CC
23.05 (31.05) Witch_B - synek Mateusz (3950g, 57cm) - Wojewódzki - CC
23.05 (02.06) Luna - synek Jasiu (3370g, 54cm) - Zaspa - SN
26.05 (26.05) Graszka - córeczka Aleksandra (4290g, 58cm) -Wejherowo - CC
27.05 (24.05) ja3 - synek Tymon (3400g, 59 cm)
31.05 (18.05) Usiaa - synek Borys (4270g, 59cm) - Zaspa - CC

*CZERWIEC*
03.06 (27.05) ewwa - córeczka Amelka (3500g, 55cm) - Zaspa - SN
08.06 (11.06) Kasia - córeczka Lena (4550g, 59cm) - Puck - CC
09.06 (07.06) justyna1 - synek Fabian (4010g, 59cm) - Wejherowo - SN
10.06 (26.06) styczniówka - synek Franek (3100g, 53cm) - Zaspa - SN
10.06 (18.06) aniax - synek Pawełek (3730g, 53cm) - Kliniczna - SN
10.06 (12.06) mamma - synek Ksawery (2940g, 54cm) - Redłowo - SN
11.06 (13.06) Adrienne - córeczka Weronika (3500g, 53cm) - Zaspa - SN
13.06 (07.06) czerwcowa2014 - córeczka Alicja (3810g, 59cm) - Wejherowo - SN
15.06 (08.06) monica88 - córeczka Martynka (3560g, 56cm) - Redłowo - SN
17.06 (21.06) Laguna_m - synek Franek (3820g, 57cm) - Kliniczna - SN
19.06 (19.06) kamiku - synek Hubert (3770g, 57cm) - Kliniczna - SN
20.06 (20.06) nusia85 - synek Szymon (3600g, 53cm) - Kliniczna - SN
21.06 (22.06) kalitta - córeczka Zuzia (3225g, 52cm) - Kliniczna - SN
21.06 (28.06) marketa - córeczka (3800g, 59cm) - CC
22.06 (24.06) adg2014- synek Rysiu (3000g, 50cm) - Swissmed - CC
23.06 (27.06) Bozena19 - synek (3400g, 57cm) - Wejherowo - SN
24.06 (13.06) mimmossa - synek Staś (3450g, 55cm) - Zaspa- CC
24.06 (25.06) kkasita - córeczka Alicja (3890g, 57cm) - Zaspa
25.06 (14.06) funny007 - córeczka Lilianka (3600g, 56cm) - Kliniczna - SN
27.06 (25.06) Mar-chew - synek Gabriel (3700g) - SN
28.06 (22.06) Rija666 - córeczka Joanna (3300g, 55cm) - Kliniczna - SN
28.06 (20.06) pirat - córeczka (3200g) - Wejherowo - SN

*LIPIEC*
02.07 (29.06) Eljotka- córeczka Oleńka - Zaspa

Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-28-t552830,1,130.html




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry:)

Co tam słychać? U nas nocka całkiem spoko, chociaż teraz ledwo widzę:/ bo tak mi się chce spać. a najgorsze jest to, że jak już się rozbudzę, i będę chciała się kimnąć razem z Zuzią, to zanim zamulę na nowo to ona już wstanie:/ i tyle z tego jak zwykle będzie:/

Jakie macie plany na dzisiaj? Może nie będzie takiego skwaru:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas nocka tez spoko - odpukac. Od czasu jak mamy te odgłosy natury mała zasypia sama w przeciągu 20 minut. Wczoraj była tak zmęczona ta gorączka ze kąpiel ja zrelaksowala. Zjadla tylko z piersi i padła, nawet muzyki nie musiałam jej włączać :)Potem obudziła sie o 4 i teraz czyli co 3h z zegarkiem w ręku :)
Planów poki co nie mam żadnych ale chce coś zrobic zeby dzien był inny niz tylko dom-spacer-obiad. Coprawda nie mam jeszcze pomysłu ale mam nadzieje ze coś wymyśle :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry :)

A my dzisiaj na 14.30 jedziemy na bioderka do dr Sieliwonczyka. Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze.

Nocka u nas jak zwykle średnia :) chociaż wieczorem Franuś zasnął o 20 to obudził sie o 00.30 u nas to wielki sukces :) ale potem to już co 2 godziny.. Wiec ledwo na oczy widzę.
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja zapomniałam dodać, że dzisiaj jedziemy zrobić tak profilaktycznie usg brzuszka.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Styczniowka, czy masz te gazetę wyborcza z 4 lipca? Jeśli tak, to może przekazalabys mi ja na jakimś spotkaniu lub umówimy sie na kawkę???

U nas sie chyba powoli normuje :) choć przez wczorajszy upał Amelia ani nie spała, ani nie jadła, a od 16 do 19 siedziałyśmy w galerii przymorze w klimatyzacji, bo u mnie w mieszkaniu 30st :(

W sobotę w restauracji dziecko mi chyba podmienili, bo spała w najlepsze 2h, a tam było tak głośno, ze szok. Zaskoczyła wszystkich :)
Dziś spała od 22 do 3, potem jedzenie o 6 i teraz dalej śpi.
W ogóle uczy sie zasypiac sama. Jak robi takie maślane oczka, to kładę do kosza, daje smoka, kładę pieluszke przy buźce i przykrywam ja nią. Raz zaśnie, a raz nie. Ale jest progres ;)
Wczoraj tez przestałam dawać espumisan i póki co jest ok. Zawsze prezyla sie ok 5 rano, a dziś cisza.

Czy którejś z Was maluch śpi w kołysce takiej na 90cm długiej? Powiedzcie mi jak szanujecie - ile jeszcze czasu bobas bedzie sie tam mieścił? I ile miał długości przy urodzeniu?
Ja mam kosz Mojżesza i powoli robi sie w nim za mało miejsca :( A łóżeczko na razie odpada, bo mała musiałaby spać w drugim pokoju. A to za szybko, bo budzi sie w nocy. Dlatego zastanawiam sie nad kolyska...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobry, ja też wymiekaam z niewyspania, mlody nie spał do północy, potem 4-ta i 7-ma karmienie, więc nie jest tak źle... tzn ne byłoby gdybym ja potrafila tak spać jak i on ;) kaaaaaawy ;)

teraz maly drań nie chce spać :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Jestem z wątku lipcowo-sierpniowego, ale czasami do Was zaglądam.
Chciałam zapytać odnośnie usg bioderek- ile kosztuje u dr Sieliwonczyka?
Byłam wczoraj u siebie w przychodni rejestrować to pierwszy wolny termin jest na 30.09 więc długie oczekiwanie niestety.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola wizyta u niego to koszt 120 zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam o poranku. Ja całkiem wyspana, młoda budziła się o 1.30, 5.10, 7.30 i sama usnęła:) Ale oczywiście od 21 była walka, oczy jak 5zł...

Powiedzcie mi czy ma sens wizyta u gin w 5 tygodniu połogu? Czy trzeba czekać aż mnie 6. Chciałabym już coś zacząć działać z tą obwisłą skóra, myślałam o pilatesie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
120 chyba
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaopatrzyłyście się już może w zestaw obiadowy dla maluszka? Jest tyle tego, że ciężko coś wybrać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chciałam sie zapytać o to regularne karmienie mm. Bo ja karmie co 3 h z piersi plus 120 ( czyli tyle ile na dany miesiac na mleku napisane ) tyle ze jak policze ile mam posiłków na dobę to wychodzi mi 7 a na mleku jest napisane ze powinno byc 6. Teraz w 3-cim miesiącu powinnam zwiększyć mleko do 150 ale zmniejszyć ilosc karmien do 5. Ale zastanawiam sie jak mam to zrobic bo mała po tych 3 h jest glodna zawsze a pewnie tu chodzi o wydłużenie przerw miedzy posiłkami. Macie na to jakis pomysł?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
U nas też przyzwoita noc, oby takich częściej. Gosiewski a gdzie Ty mieszkasz? Jeśli w Gdyni, to w jakiej dzielnicy? Może uda nam się wybrać na jakiś spacer?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiewski - to chyba chodziło o mnie? :) ja jestem z Chyloni ( jeszcze ;) ) a Ty jestes z Gdyni? Skąd dokładnie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heh Przepraszam Cię, mój telefon jest mądrzejszy ode mnie i takie kwiatki wychodzą. Ja z Obłuza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie martw sie :) mój bardzo często jest mądrzejszy ode mnie :) jak najbardziej możemy sie umówić ale ja mogę dopiero w okolicy czwartku. Pasowaloby Tobie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiek ja karmię tylko mm i czasem jest tak, że nie czekam 3h, bo mała jest głodna i zaczyna płakać. A przetrzymywać jej nie będę. Starszy syn też był karmiony mm i na początku też chciałam ustawiać mu posiłki co 3h, ale się nie dało, bo on z reguły częściej jadł rano (ale mniejsze porcje) i tych karmień wychodziło więcej. Teraz robię tak, że karmię wtedy jak jest głodna (czasem po 1,5h, czasem po 4). NA opakowaniu mleka jest ilość karmień, ale też ilość w ml na dobę i bardziej tego bym się trzymała, chociaż wg mnie jak przekroczysz normę o ok. 50 ml to nic się nie stanie :)

Pirat - ja podobnie jak dla starszego kupiłam zwykłą miseczkę canpolu ( żółtą, z uszami i uśmiechniętą żółtą buźką na dnie miseczki. On lubi tą miseczkę i mam nadzieję, że mała też. A widelec i łyżeczka też canpolu - jakiegoś specjalnego zestawu nie kupowałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adrienne a ile ml masz w 3-cim M-cu bo u mnie jest 150 a na starym mleku 120 było.i ile masz ml na dobę bo takich informacji ha nie mam w ogóle na opakowaniu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja daję Bebilon1 - w 2-3 mcu jest 6 x po 120 ml (czyli 720 ml na dobę), w 4 mcu - 6x 150 ml (900 ml na dobę)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas hipp comfort w 2 m-cu niby powinni sie dawać 5 razy dziennie po 170ml. Moja jak zje 100 to sukces :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewwa, moja tez pije hipp, jak obalić 90 ml. To sukces:-)
Gosieg, a gdzie się przenosisz? Ze piszesz ze póki co Chylonia.
Ja3, tez mieszkałam 6 lat na obluzu, mam sentyment do tej dzielni, teraz na nowym od marca jesteśmy dopiero.

Ale upaly, wiatrak ledwo daje rade
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak wszytsko sie uda to na Wiczlinie - Asku chyba Ty stamtąd jestes jesli dobrze pamietam, zgadza sie ? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewwa musze poszukać tej gazety, bo sie nie odzywalaś to myślałam ze zdoblas. Postaram sie dziś zobaczyć.

U nas dziś tfu tfu sukces w nocy jak Fanus zasnął ok 22 tak obudził sie 3:30!!!!!!! :)

Ale dziś upał :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja karmię mm, pierś tylko ze dwa do trzech razy dziennie "na dokładkę", ale to się w zasadzie nie liczy. I też się zastanawiam, jak to jest. U mnie na mleku (NAN expert bezlaktozowy) podają, że w drugim miesiącu 150 ml i pięć karmień (co daje 750 ml na dobę) a w trzecim i czwartym miesiącu 180 ml pięć razy na dobę (czyli 900 ml). Na Enfamilu (dawałam wcześniej) też pisze że w 2-4 mcu 4- 5 posiłków po 180 ml.Jak dla mnie te 180ml to trochę sporo - tzn. mały by tyle zjadł, ale potem by miał za dużą przerwę. Daję więc teraz 150 ml (- czasem mniej) a tylko na noc zjada koło 200 - 210 ml. To chyba trzeba wyczuć jakoś. Mogę zapytać jakie podajesz mleko? Ciekawa jestem od czego to zależy że podają różne ilości...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aż 200 zjada na noc? To ładnie. Ja wlasnie nie wiem za bardzo jak jej to dawac bo tez nie chcialabym jej przekarmic. Coprawda pediatra mowi ze skoro ona jest wczesniakiem to tylko sie cieszzyc ze ma apetyt. Ja daje bebilon pepti bo wczesniej po nan pro ha mała miała zielone kupy.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a akurat zielonymi kupami po nanie bym się nie przejmowała. Mnie położna uprzedziła przed wprowadzeniem go, że wszystkie dzieci po nim mają zielone kupy a to za sprawą żelaza w troszkę innej, lepiej przyswajalnej formie (jakiś helat żelaza czy coś - nie pamiętam dokładnie). Mój też ma zielone.
A na noc, owszem, ładuję dużo żeby spał jak najdłużej - jednak suma sumarum i tak je niby mniej na dobę niż wg. wskazania na puszce...:/
A myślałam, że jak się karmi mm to jest takie proste, masz tabelkę i wszystko wiesz - okazuje się że nie do końca ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a właśnie- jak długie Wasze Dzieciaczki mają najdłuższe przerwy w jedzeniu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój syn Leonard zjada tak:
około 6-7 karmienie 150 ml,
około 10 karmienie - 90-140 ml
około 13 karmienie - 90-140 ml
około 16 karmienie - 120-140 ml
około 19 karmienie - 90-140 ml
około 21 karmienie - 210-230 ml
zasypia około 22 i śpi około 8 h

pojemność zjadanego pokarmu zależy od pogody jak również od tego kiedy zrobi kupę, bo wtedy przerwa między karmieniami wynosi tylko 2h, też mamy zielona kupę raz na dzień, kolejna jeżeli się pojawia jest musztardowa

karmię mm Hipp Ha 1
na mleku jest napisane, że w 2 miesiącu ilość porcji na dobę to
5x 170 ml a od 3 miesiąca 5x 200 ml
a dodam że Junior waży 7 kg

za 2 tygodnie idziemy na szczepienie to skonsultujemy z lekarzem
czy takie karmienie jest ok

dziś cały dzień na mieście :) jutro Jarmark rano zaliczymy :)

oooo Junior się obudził idę robić butle.... :)
pozdro
majowa mama Leonarda




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
U nas jest 5 karmień, jak pisałam po mniej więcej 150 ml i na noc 200 - 210 ml, potrafi od wieczornego karmienia następne mieć po 8-9-ciu godzinach (choć zanim zaśnie sporo czasu mija)
niestety godziny mamy jeszcze płynne, raczej podałabym dwugodzinne widełki w których odbywają się karmienia, czasami jest przerwa 5 godzin, czasami 3...

kupa też raz na dzień, czasem raz na dwa dni

kinham a przy takim trybie o której kąpiesz?
i w jakich godzinach masz spacer/spacery?

Leonard nie ma zaparć po tym mleczku?, chciałabym z czasem przejść na Hipp tylko comfort a nie ha
czyli co mleko to podają inne dawki, czyli trzeba się trzymać swoich wytycznych oraz przede wszystkim swojego wyczucia :)

pozdro :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dzisiaj byłam na szczepienie i mały od najniższej wagi w szpitalu przybral2.200 i lekarka powiedziała że to sporo jak uwazacie? Fabianek zasypia o 20.30 sam w lozeczku i budzi się między 1 a 2 w nocy potem o.k 5 i rano wiec nie jest zle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak czytam porcje waszych dzieci to trochę jestem w szoku :) Mój pótoraroczniak pije rano i wieczorem 180 ml. Na tej porcji przesypia całą noc, ale rano po ok 1,5h je śniadanie. Tylko kilka razy dałam mu więcej to zostawił. Moja pije ok. 90 ml. Czasem mniej, czasem więcej. Chociaż wg mnie przez cały dzień pije całkiem sporo :) Obecnie waży 4700.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
u nas noc średnia, Jaś wstał szybciej niż zwykle i budził się co 2 h... od 5 spać nei chciał, ale za to cały dzień był grzeczniutki :)

ewwa - my ammy kolyske, ale jeszcze z niej nie korzystalismy :P Jas od poczatku w swoim pokoju spi. Tak czy inaczej my mamy taka plastikowa i ona za duzo nie jest, troche wieksza od wozka, ale kumpela ma wiklinowa i ta jest wielka.

Pirat - ja zestawu obiadowego nie kupilam, jeszcze 4 miesiace na samym cycu bedzie wiec mam czas ;) ale jak ktoras cos poleca to chetnie podpatrze :)

w smyku przeceny,ale dla chlopcow na chrzciny wg mnie nic nie ma :(

Lusia - jesli chodzi o przerwe w jedzeniu to nam najdluzsza sie zdarzyla 8,5h w nocy i 5h w dzien.
Ale zazwyczaj w nocy najdluzsza przerwe ma 6h, w dzin po 4h maks, tylko ja karmię piersią na żądanie.

Ja dzisiaj zalatwilam chrzciny ustalilam menu, mamy tez ojca chrzestnego w koncu (szwagier dostal zaswiadczenie), wiec powoli do przodu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak Wy to robicie, że wlewacie w te swoje maluchy aż tyle mleka? Ja Borysowi choćbym nawet chciała dać więcej to wypchnie butlę językiem i więcej nie zje. Zazwyczaj wypija ok. 100ml (mniej więcej co 3h jedna przerwa 6-7h w nocy) i to też na raty - najpierw ok. 40ml, a po 10 minutach przerwy sobie przypomina, że jest jeszcze głodny ;)
Ja dawkowaniem z opakowania się nie przejmuję, daję tyle ile chce dziecko. Co z tego, że mi napiszą, że mały ma pić np. 5x150ml skoro dziecię ma inne potrzeby

U nas taka duchota, że nie ma czym oddychać, przez co Borys robi sobie tylko 30minutowe drzemki. Wykończę się tutaj, a miałam odpoczywać ;)

Pozdrawiam z Wielkopolski :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ewwa ja mam kołyskę z mothercare, możę Junior spał w niej przez pierwszy tydzień, długość jej materaca to 77 cm, także moja prawie nie używana była, teraz stoi i się kurzy, natomiast koleżanki dzieci spały w takiej kołysce przez 6 miesięcy tylko, że one malutkie się urodziły

na trójmieście wyczytałam, że w Gdyni powstała nowa kawiarnia "Ciuciu babka" dla mam, może Gdynianki z dzieciaczkami będą chciały się umówić na wspólna kawę......my w Gdańsku pierwsze spotkanie mamy już za sobą :)

Lusia my staramy się kąpać między 20-21,
a spacerujemy różnie, czasami po tym karmieniu około 13 a czasami po karmieniu około 16, zależy też to od pogody
dziś było tak że miałam karmienie około 10:00 i od 11 byliśmy już na mieście i karmiłam Juniora o 12:30- 120 ml, potem 15:40 też 120 ml, wróciliśmy do domu o 18 i dopiero zjadł o 19- 150 ml, wy się nie śmiejcie dziewczyny ale ja to wszystko notuje w kalendarzu łącznie z godzina zrobienia kupy i podania wit D
Junior nie ma zaparć po tym mleku i nie boli go brzuszek,
na początku podawaliśmy mu Hipp Bio Combiotik 1 i niestety miał problemy z bączkami i strasznie stękał, wtedy też karmiłam piersią, więc może to też miało wpływ.
Teraz jak widzę że pręży nóżki i płacze to podaje mu 5 kropel Esputicon i bączki są albo kupa za około 2 h. Na szczęście to już rzadko się zdarza

moim zdaniem każde dziecko wymaga indywidualnego sposobu karmienia, ja nie do końca trzymam się instrukcji podanej przez producenta mleka, to dziecko decyduje ile chce jeść i kiedy

Luna no to dobrze że załatwiłaś chrzciny, jeżeli możesz to napisz ile płacisz za jedna osobę

Usiaa u nas też parno, 22 stopnie w nocy, MASAKRA

majowa mama Leonarda




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna - jak na karmienie piersią to super, szacun! :)

Usiaa - no tyle mój je i już, nie wlewam w niego na siłę :) teoretycznie wg. tabelki na puszce powinnam dawać na każde karmienie po 30 ml więcej... A i tak się martwię, żeby nie przekarmić, ale wydaje mi się, że w miarę podążam za apetytem Młodego. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Dziwię się, że synek tak dobrze znosi tą temperaturę - w tej chwili u nas w sypialni jest 27 stopni! Ale chyba ma to po mnie, ja też lubię upały :)
W ciągu dnia też tylko 30 minutowe drzemki, ale on ogólnie mało śpiący jest.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zosia wlasnie obudziła sie ) jest 3:20) na karmienie a padła o 22 ( bo wróciliśmy z jeziora) jak na nia to bardzo ładny wynik :) wczoraj zjadłam troche czekolady i zobaczymy jak będzie choć wieczorem jeszcze byliby z mała w pueblo ( uwielbiam to miejsce ) i jadłam sałatkę z kurcAkiem ktora zawsze była łagodna. A wczoraj jak popieprzyli kurczaka to była pikantna i sie troche martwię jak mała to zniesie dzisiaj - a ja razem z nia ;)
A wy jecie pikantne potrawy?
Co do ciuciubabki to ja nie byłam ale moja koleżanka chodzi i mowi ze tam jest rewekacyjnie - robią pyszne koktaile np arbuzowy bez alkoholu :) Jestem bardzo ciekawa i z chęcią sie tam wybiore. Moze ktoras z Was ( albo wszystkie ;) ) bedą chciały mi towarzyszyć w przyszłym tyg? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorki pomyliło mi sie ona była w jakiejś innej knajpce, ktora jest przyjazna dzieciom i mamom z dziecmi. Ale do tej ciuciubabki mozna sie przejść :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no ja nie wiem co to za dziecko jest.....
żeby spać od 21:30 do 7:20 szok !!!!

w sumie co się dziwić jak mama i tata śpiochy na maxa :)
czy to normalne żeby 2,5 miesięczne dziecko spało tyle godzin ???




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Witam z rańca :D

Mój cór skończył wczoraj magiczne 3 miesiące :D oj jak ten czas leci :) a jeszcze tak niedawno bałyśmy się porodów ;)

No i dzisiejszą nockę mogę uznać za udaną :) Mała zjadła wczoraj o 19:40 (jak jeszcze u mojej mamy byliśmy) po czym padła. Do domu dojechała na śpiocha, więc ją tylko przełożyłam z wózka do łóżeczka i obudziła się dopiero o 3:30 i rano po 7 ;) I tak jest coraz częściej, także mam nadzieję, że już tak zostanie :) A jest na samym cycu :) Mam tylko nadzieję, że nie zachwaliłam :P

A Barti idzie dzisiaj przedostatni dzień do żłobka :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Witam :)

U nas tez karmienie bardzo rożne. W dzień butla oczywiście i Franuś je tyle ile potrzebuje. W ogóle nie trzymam sie tej tabeli. Nawet wychodzi, ze na żądanie. Zazwyczaj zjada na raz ok 70 ml a potem jak zaczyna marudzić to podaje mu do końca to mleko. Czasami po 1,5 godzinie spania czy aktywności jak dalej marudzi to robię następne. Wiec naprawdę bardzo rożnie.

Martwi mnie natomiast, że Franek robi kupę raz na 4 dni. Nie wiem czy isc do lekarza czy to normalne.

Czy Wasze maluchy tez cały czas skręcają głowę mocno w jedną stronę?

Wczoraj byliśmy w baby cafe :) maja bardzo fajna ofertę chrzcin i jak powiedziała pani "dzieci u nich są najważniejsze" :) a ze u nas sporo ich będzie to sie cieszę. Umówiliśmy sie na spotkanie, żeby ustalić menu i termin mamy 31 sierpnia. Jeszcze tylko w kościele trzeba dogadać i chrzesni musza załatwić zaświadczenia. A tu może być problem niestety, ale mam nadzieje ze sie uda.
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez nocka ok jedzonko o 1 i potem o 6 :)

W baby cafe fajna oferta ale dla mnie dużym minusem jest to ze jest jedna sala i oprócz moich gości to każdy kto przyjdzie może sobie usiąść obok a ja chciałam oddzielna sale. Nie chciałabym sytuacji ze mamy chrzciny, a obok siedzą inni goście z np płacącymmmaluchem :/.

Zastanawiam sie co tu dziś robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
kinham - ja sie nie śmieję bo robię dokładnie tak samo! :) No może nie w kalendarzu a w zwykłym zeszycie :P, K+d dajemy zawsze po kąpieli więc tego nie piszę ;)
ale picie i kupki tak (co uważam, że jest przydatne, bo jak mi się przepelniają cycki to nie zastanawiam się na którym skończyłam bo często oba są tak samo twarde przed karmieniem :P, albo nie myślę, czy kupa była dzień wcześniej czy może 5 dni ;) )

Usiaa - ciesz się, że babcie masz obok do pomocy :)

Jeśli chodzi o karmienie butelką, to każdy maluch wg mnie jest inny, to w sumei tak jak z piersią, jeden maluch je przez 40 minut ipotrzebuje dwa cycki, a inny je przez 10 i jest objedzony :)
Ważne, że maluchy dobrze przybierają :)

Gosiek - ja jem prawie wszystko.
Jem kebaby jak mam ochotę (nawet niepomyślałam, że tam kapusta), jadłam czereśnie - wszytsko było ok, czekoladę umiarkowanie (czyli nie całą tabliczkę), a jak mój mąż kiedyś zrobił zupę, to chyba mu się cały pieprz wsypał :P i też było wszytsko dobrze.
Nie jem truskawek i cytrusów póki co.

kinham - jesli chodzi o spanie to nic tylko pozazdroscic! zwlaszcza, że ładnie przybiera :)

u nas jesli chodzi o spanie od 2 dni jest masakra...

normalnie bylo tak
19.30 kapiel + jedzonko
ok 2.30 jedzonko
ok 5.30 to samo
i potem do 8.30-9 spal jeszcze

a teraz.... pobudka kolo 12, a potem co 1,5-2h i od 5.30 nie bardzo chce spac...

jestem wykonczona!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My teraz byliśmy na chrzcinach w gościńcu myśliwskim i oprócz chrzcin restauracja była normalnie otwarta. Powiem Wam, ze w ogóle to nam nie przeszkadzało. Ja w ogóle na tych gości nie zwracałam uwagi. I tutaj tez w ogóle mi to nie przeszkadza. U nas będzie tyle dzieci, ze jeden czy dwa płaczące bobasy nie robią mi różnicy..
imagey
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Styczniowka, to czekam na info w sprawie gazety :)

Co do kołyski, to mi chodzi o taka o wymiarach 90x40. Bo kosz Mojżesza ma długość 67 tylko :(

U nas nocka dobra. Jadła ok 22, potem o 3, 6 i po 8. Tak jak wczoraj. Oby tak zostało...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewwa sprawdziłam juz nie mam :( ale zadżwonie dziś do moich rodziców i powiem mężowi żeby w pracy poszukał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewwa dzwonił moj maż ze w pracy znalaz z 4 lipca i Ywoja Amelka tam jest :) wiec mam dla Ciebie gazetę musimy tylko sie na jakiś spacerek umówić to Tobie dam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cudownie! Dzięki!
Muszę tylko wyczuć moment jak moja starsza córka bedzie na wakacjach u babci, bo podróż komunikacja z dwójka odpada :)
Ja na Przymorzu mieszkam jakby co...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna moja tez robi kupki co 3 lub 4 dni a tez ja karmie mieszanie. Pediatra powiedziała ze na spokojnie. Jesli robi i sie nie denerwuje to nie ma sie co stresowac, natomiast jesli sie męczy to podawac rumianek do picia. Powiem Ci ze działa. W niedziele Zosia wypila rumianek a w poniedziałek była kupka. Wiec jesli macie problem polecam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mi sie wydaje, ze sie musi namęczyć, żeby ta kupę zrobić.
A co to za rumianek - fajnie, ze piszesz. Taka normalna herbata rumiankowa? Czy jakaś w wersji dla dzieci?
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My właśnie na spacerku. Jest przyjemniej niż wczoraj, bo wiaterek jest, a wczoraj była patelnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas lepiej jest z kupkami po zwykłej wodzie. Ja dopajam odkąd podaje mm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz mam wszystkie w komplecie :)

Devil mam nadzieje, ze sie nie gniewasz :)
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe laguna a niby za co:p
A co do rumianku to słyszałam (tylko nie wiem ile w tym prawdy) że też trzeba uważać, bo potrafi uczulać. Wydaje mi się, że podobny efekt da sama woda (tak jak ewwa robi) tylko tyle, że nie każde dziecię od razu chce ją pić. Czasem trzeba się nagimnastykować zanim dzieć zechce wodę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fakt, ze cieżko dać wodę na początku, ale ja daje przed karmieniem i jak marudzi. I zawsze pare łyków wypije. A wczoraj przez cały dzień wypila 40ml wody :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fakt, ze moze uczulac ale mozna spróbować dac tylko troche na początek. Z woda tez próbowałam sle efektu nie było w ogóle. Co do rumianku to taki zwykły rumianek kupiony w sklepie czy aptece.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś 3 dzień bez espumisanu i mała sie nie meczy :) Ulżyło mi.
Mam 31st w mieszkaniu aktualnie :((( a wyjść mogę po karmieniu za godzinę dopiero :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mój Franek pije wodę na potęgę. Wręcz czasami tylko woda go uspakaja. Tak jak by wlasnie tego potrzebował. Nad ranem obudził sie po godzinie od zjedzenia całej butli mm. Zaczął płakać, dostał wodę i spal jeszcze 1,5 godziny. Ale jakos kupy i tak brak, wiec chyba spróbuje z rumiankiem.. Ale ostrożnie oczywiscie.

Dzisiaj faktycznie bardziej wietrznie, nie tak gorąco. Wiec i Fran spokojniejszy jakis. Od 8 śpi z dwoma przerwami na mm. Nawet go z łóżeczka nie wyjelam.

A mam takie pytanie do mam których dzieciaczki pija wlasnie sztuczne mleko. Karmicie maluchy na rękach, czy jak gdzieś sobie leżą? Bo mój Franiu na rękach się wierci, a jak go położę to spokojnie sobie je. Taj jak by mu nie wygodnie było..
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka!

Ja karmię na rękach ale czasami też jak młoda leży na łóżku. właśnie na rękach się wierci, chyba jej za gorąco.
Dopajam wodą i kupkę ma raz dziennie ale taką konkretną. Wcześniej jak piła bebiko to starsznie się meczyła przy kupce a pozniej zmienilismy na hippa i wszystko ok.

A poza tym musieliśmy zmienić butelki bo z tt piła 30 min 20 ml i tak sie nameczyla przy tym ze zasypiala a za chwile znowu ryk bo głodna jednak. Teraz pije z Nuka i dużo sprawniej jej to idzie i dzięki temu wiecej zjada.
Jednak każde dziecko inaczej, A specjalnie kupiłam butelki tt bo przy synku mi się sprawdziły. No ale jak widać moja księżniczka ma inne wymagania :)

My dziś nie byliśmy na dworzu bo aż boje się wyjść. Z dwójką to jedynie plac zabaw wchodzi w gre a tam nie ma w ogóle cienia :/ ale za 1,5h jade do tesciów to w ogródku posiedzimy.

Dziewczyny ja mam na sprzedaż garniturek biały po synku. rozm chyba 62. Jeśli któraś byłaby zainteresowana to zrobie fotki i prześlę.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ewwa a skąd dokładnie jesteś? Ja mieszkam niedaleko reala, to możemy się umówić na jakiś spacerek jak już wrócę do Gda :)

Luna babcia dopiero dzisiaj wraca z wakacji, a od poniedziałku idzie do pracy, więc za dużo pomagać nie będzie ;) Odpadają mi takie obowiązki jak gotowanie, pranie, sprzątanie i prasowanie, więc o tyle lżej. Tutaj niby lepsze warunki, bo mogłam Igorowi basen zrobić i może biegać po ogródku, za to ja muszę biegać po piętrach i to jest czasem trochę uciążliwe - zwłaszcza, jak Borys nie chce za bardzo spać

Ja Borysowi od samego początku na dopajanie podaję wodę. Na początku strasznie się krzywił i wypijał tylko parę łyków, teraz potrafi wypić nawet 40ml w te upały. Z kupkami jakoś problemów nie ma, codziennie jedna jest, czasem się lekko napina przy robieniu, a czasem nawet popłakuje, ale nie jest strasznie, żadnych kropelek mu nigdy nie podawałam

Laguna ja karmię na rękach, na leżąco to bym chyba nie znalazła wygodnej pozycji i non stop bym obolała chodziła

kalitta a miałaś butelki tt z tym systemem antykolkowym czy zwykłe? Może bym też musiała zmienić i wtedy karmienie szło by sprawniej i nie musiałabym karmić na raty, a tak to mi Borys zasypia na rękach i po kilkunastu minutach budzi się znowu głodny.
Do kiedy u dzieci mogą pojawić się kolki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kalitta, jakbyś mogła to podeślij do mnie zdjęcia anusia@romantyczka.pl
P.s chyba lezalysmy na jednej sali na Klinicznej? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nusia wyśle Ci fotki wieczorkiem.

ps- ja leżałam w pierwszej sali zaraz przy wejściu na oddział, Ty też?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Usia, ja przy leclerc mieszkam, wiec niedaleko.
O której chodzicie na spacery normalnie? Bo mi póki co spacer wychodzi dopiero około 14. Chyba, ze rano ok 10, bo jakoś ok. 11 podaje małej mm i wtedy do 13 mogę spacerować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kalitta, ja też w jedynce, z Szymonem :) wychodzilismy w niedziele. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a może to nie jest kwestia butelek tylko wolnego przepływu? Ja wlasnie sie zastananawiam czy nie zmienić w TT smoczka z butelki na 2 zamiast 1.
Ja zawsze karmie na rękach, czasem z piersi na leżaco. Ostatnio dałam ej butelke jak leżała w łóżeczku ale jakoś tak mnie film złapał ze sie zakrztusi i ja podnioslam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Co do wody to Zuzia w tych upałach pije ją na potęgę. Na jednym spacerze potrafi wciągnąć 50-60 ml. Dzisiaj do tej pory wypiła jakieś 70 ml z tym że prawie cały spacer przespała:) oprócz tego pierś nawet częściej niż co 3 godz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
GosiekG- to może w przyszłym tygodniu spacer, a potem odpoczynek w jakiejś fajnej knajpce. Z tego co wiem, to w Gdyni jest kilka przyjaznych maluchom, Galeria maluch, Minga, Slow Cafe.
Może ktoś jeszcze się dołączy??

Ja sobie nie zapisuję godzin spania, ale mam fajną aplikację na telefon. Tam sobie włączam, ile czasu je, z której piersi lub butelki. Polecam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaajjj Nusia cześć! :) ja to ciemna jestem. W ogóle nie skumałam że Ty to Ty :D

Gosiek- pewnie kwestia przepływu też ale u nas młoda miała problem żeby w ogóle smoka dobrze złapać.W tt jest taki okrągły a w nuku wyprofilowany.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chyba nigdy nie wyjdę na miasto, tak żeby nakarmić dziecko,,,,,,
dziś byla połozna i chciałam nakarmic na fotelu, to tak sie rozdarł, że migiem trzeba było na łóżko przekladac i na leżąco karmić, a i to musiałam uspokoić smoczkiem tak się wkurzył :/

poza tym zwolnił z rośnięciem i tyciem... uffff...... teraz 6650gram,
wychodzi około 100 gram na tydzień...... wolalabym chyba troszkę więcej, ale w te upały to ponoć normalne...

Luna, ja tez wczoraj przedwczoraj, co 1,5-2 godziny karmię, w nocy łaskawie co 3... i tak po 5 minut, góra 8 :/ myslałam że jak przetrzymam 4 godziny i go usypiałam na brzuszku, to dłużej poje, ale gdzie tam, 6 minut...... za to był mega wkurzony i wierzgal jak osmiornica :/:/

Nie śmiejcie się z tego notowania, ja tez mam zeszyt, gdzie zapisuję ile minut i która pierś, kiedy kąpanie i kiedy spacer. Czy tez inne ważne rzeczy żeby nie zapomnieć.kupki to akurat mam codziennie i to ze dwie, więc nie zapisuję.

Teraz zasiadłam z jedną piersią na wierzchu - wietrzyć bo mnie sutek kłuje, albo maly mnie pogryzl, albo nie wiem co :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja3 a co to za aplikacja? Ja tam też zapisuje i nie widzę w tym nim złego:) po Bartku też mam zeszyt. Co prawda w sumie inaczej go prowadziłam niż teraz ten, ale może to kwestia doświadczenia co warto zapisywać a co nie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja3 jak najbardziej :)
Ja mam aplikacje dziennik Maluszka na iPhone i tam pokazuje z której piersi albo ile ml mleka, kiedy drzemka i kupka :)

Dziewczyny, moze któraś sie skusi. Mam do sprzedania torebkę - kuferek Goshico. Postaram sie zamieścić zdjecia. Stan prawie idealny, nosilam ja 3 lub 4 razy. Wystawilam ja drożej bo za 200 zł ale dla Was mogę ja sprzedać za 160 zł. Normalnie kosztuje 230.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mogłam znaleźć linku do tej strony gdzie zdjecie sie wysyła, wiec wrzucam Wam link do ogłoszenia

http://olx.pl/i2/oferta/torebka-goshico-kuferek-CID87-ID6C30t.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poprawialam posta i sie nie pojawil :-/ dodawalam w nim informacje
, ze jak cos to cena jeszcze do negocjacji.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja karmię butelką tylko na rękach, jakoś inaczej nie próbowałam i tak jest nam ok. układam Stefcia główkę sporo wyżej, inaczej się krztusił.

On nawet w upały nie chce pić. O wodzie to nie ma mowy, weźmie góra łyczek zanim się zorientuje, że to woda ;)
Za to potrafi spić troszkę herbatki z kopru włoskiego.
Rumianek mu w ogóle nie smakuje, nie ma szans.

Muszę kupić nowe, większe butelki i chyba też powoli zmienić w nich smoczek na 2. Do tej pory używaliśmy tt i avent i dalej też bym chyba chciała tt albo chicco - o takim kształcie smoczka jak w tt też, taki szeroki "cyckopodobny" ;)

któraś używa buteleczek chicco?

zmieniłyście już smoczki na kolejny etap?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja3, a co to za aplikacja? Na jaki telefon?

Gosiek, ta Twoja to darmowa aplikacja? Jest w App Store? Jak dokladnie sie nazywa? P.S. Fajna torebka :-)

Ja tez zapisywalam wszystki, ale jakos ostatnio przestalam, ale wlasnie na tel. Byloby wygodniej.

No i bylismy dzis na szczepieniu, krzyku bylo co niemiara. Maly wazy 6020gr i 61,5 cm. Bylam na podwojnej wizycie jeszcze ze starszym, dobrze, ze tesciowa ze mna byla, bo nie wiem jak bym ich ogarnela.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lusia wlasnie nad tym zastanawialam sie dzisiaj. Ja tez musze zmienic butelki na wieksze. Ale zostane chyba przy tt i mam. Zastanawiam sie czy zmieniac smoczek w butellkach na 2. Jest jakis czas w ktorym sie to robi? Co do smoczka to ja kupiłam mam perfect i on jest 0-6 ale Zosia jednak bardsiej lubi ten 0-3, wiec nie wiem poki co czy go zmienię.

Luna pisalas ze jesz wszytsko - a jak pisalas o kebabie to sos czosnkowy do niego bierzesz? O ile lubisz oczywiście ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Enjoy tak aplikacja jest darmowa, jest w app store. Nazywa sie maluszek wlbo dziennik maluszka - chyba jest sponsorowana przez Nivea bo sa tam reklamy nivea ale w niczym to nie przeszkadza :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my nie dopajamy wodą, nie próbowałam jeszcze, ale połozna laktacyjna mówiła, że lepiej dać częściej cycka niż dopajać wodą.

Jaś cały dzień w zasadzie drzemał a nie spał :( do tego teraz idą ziewaki na potęgę, a mojego męża jeszcze nie ma :( (kąpiemy ok 19.30...) mój tata go wział na jakieś pomoce, ja się wkurzam, bo Jaś będzie przemęczony i mi nie zaśnie, a aj jestem po ostatnich dwóch nocach skonana.
masakra jakaś - faceci są niepoważni!

ja3 - co to za aplikacja??

Gosiek - sos czosnkowy o tak.... :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
luna to ja na spacerze musiałabym co chwila wyciągać cyca ;) nie rozumiem - że niby czemu nie dopajać?? inaczej... nie rozumiem aż takiego ciśnienia na karmienie piersią. Toć to ja nie daję wody zamiast cyca :P tylko pomiędzy karmieniami, a z cycka je ładnie, więc niby czemu miałabym nie dawać wody?? ;)
a sama nie jesteś w stanie wykąpać Jaśka?? W życiu nie czekałabym godzinę na faceta jeśli bym wiedziała, że potem dziecko będzie przemęczone i będzie się męczyć z zaśnięciem. Wykąpałabym na tyle na ile dałabym radę a potem powiedziała co o tym sądzę :/ Z resztą Bartiego musiałam się nauczyć sama kąpać, bo mąż pracował do 21 a w domu był przed 22 więc do takiej godziny to bym nie czekała z kąpielą.

A poza tym to jakiś czas wcześniej napisałam posta to mi go nie opublikowało tylko wyskoczyła blokada antyspamowa :/ masakra z tym forum :/ nie pierwszy raz takie coś :/
image image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
GosiekG - ja mam smoczki (uspokajacze) lovi 0-3 i na razie nie zmieniam, spróbuję zmienić jak skończy te 3 miechy, ale zastanawiam się, czy nie zmienić razem z butelkami także smoczków do picia na następne?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja aplikacja jest na androida i nazywa się breast feeding, są dwie wersje darmowa i płatna. Ja mam tą darmową i w niej jest tylko karmienie, ale sobie sprawdziłam i ten dziennik maluszka też jest w sklepie play.

Ja niestety też muszę często kąpać Tymcia sama, bo mój mąż pracuje 24h lub znika na 5 dni, choć parodniówki dopiero przed nami. A jako, że kąpiemy Małego w wanience na stelażu u niego w pokoju, to jest masakra z noszeniem wanienki.

Nam nawet pediatra zalecała woda, tylko że Tymona to jakoś nie uspokaja. Cyc to cyc i tyle.

Dziś bardzo zdenerwowałam się na męża, rety jak nasz synek to przeżył. Wieczorem była taka histeria (zaraz po zdarzeniu), że myślałam, że nie uda mi się go uspokoić :( Nie sądziłam, że Maluch może aż tak przeżywać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś tez sama kompalam, Maż sie rozłożył :/ i poszedł biedak spać. Taka piękna pogoda a u nas chorobowo :(

Dziewczyny jakie plany macie na jutro, gdzieś chce wyzbyć z domu z Franiem i nie mam pomysłu

Juz sobie ściągnęłam ta aplikacje zobaczymy czy mi sie sprawdzi :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
devil - nie wiem czemu, ja wręcz jak mówiłam, że nie dopajam, to myślałam, że mnie opeirniczy bo myślałam, że trzeba, ale Jaś się nie domaga, mam czasem problem by mu zwykły smoczek dać a co dopiero butelkę z wodą. W te upały w dzień je co 2h najczęściej więc nie jest źle, no tyle, że dłużej wisi na cycku.
moja kąpiel chyba by ograniczyła się do wytarcia chusteczkami ;) a tak na poważnie, to pewnie gdybym musiała, to bym wykąpała sama, nawet mama dzowniła, że jakby co to przyjdzie mi pomóc, ale dzwoniłam kilka razy i mówił, że "już wychodzą" "już jadą" i "zaraz będą" więc stwierdziłam, że poczekam te "10 minut", które się rozciągnęly w godzinę...
Na szczęście Jaś zasnął pięknie sam, nawet światła nie zdążyłam zgasić.
Ale mąź opiernicz dostał :P

ja3 - ja zauważyłam już, że młody chłonie moje nastroje jak gąbka...

a ja dziś zamówiłam tort na chrzciny :)
I.... kupiłam ubranko dla Jasia :)
(muszę go trochę utuczyć :P)

Kupiłam w cocodrillo szara kamizelkę, szare spodnie, bawełnianego bodziaka z kołnierzykiem i muszkę :)
spodnie są trochę za duże w pasie, ale wszyję chyba gumkę dodatkową.
w weekend kupiłam też biały sweterek z szaro-beżowym wykończeniem gdyby było zimno

Gorzej ze mną... we wszytskim w co się mieszczę wyglądam masakrycznie :( już nawet nie patrzę, czy będzie to coś "do karmienia" - byle co bym wyglądała w tym względnie ok... koszmar jakiś.
Wiem, że zrobiłam się wielka, po ciąży zeszło mi 12-13 kg, 7kg mi zostało, ale moja mama wręcz po 3x dziennie mi o tym przypomina. No przecież karmiąc piersią nie zrobię sobie diety rygorystycznej... eh.. :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Luna pokaz zdjęcia kompletu jesli możesz. Ja dostałam dwa komplety do chrztu jeden to typowy biały garniturek ( mi sie do końca takie ubranie nie podoba) drugie to koszula i białe lniane spodenki. Jeśli ktoś z Was chce moge pożyczyć Wam ńa chrzciny, bo my robimy dopiero we wrześniu. No i nie wie, czy czegoś jednak nie kupie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Styczniówko z pomysłami nie pomogę, bo sama mam ich niewiele :P i prawie codziennie zastanawiam się co z dniem zrobić, bo nie zawsze trzeba jechać gdzieś "coś załatwić". I często gęsto kończy się spacerem u nas ;) Jak masz ochotę to wpadaj ;) pochodzimy troszkę a potem na kawkę przyjdziemy :) Z tym, że po Bartiego będę chciała jechać, bo to jego ostatni dzień w żłobku i mi jakoś tak smutno ;(

Luna oczywiście, że wszystko co robimy/podajemy dzieciom to sprawa indywidualna. Chodziło mi raczej o to, że Twoja położna to nie jedyna osoba, która mówiła, że dzieci karmionych cycem się nie dopaja... a ja się właśnie pytam "dlaczego" (pyt. retoryczne oczywiście). Tym bardziej, że widzę, że mała pije wodę na potęgę. Dzisiaj wypiła łącznie jakieś 130 ml wody. A jadła normalnie o swoich porach.
A docinkami się nie przejmuj :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój Junior jak upije 10 ml wody to cud!!!! czasami go oszukuje i daje wodę przed jedzeniem ale pociągnie ze 3 razy i wypluwa, cwaniaczek..



dziś od 11 do 16 znów w terenie :)

byliśmy na Jarmarku i jak zwykle co rok to samo, przeszliśmy Szeroką i dalej zrezygnowaliśmy

usiedliśmy w cieniu na Długiej i Juniorowi było super bo wiaterek zawiewał a on tylko jadł i spał, my z mamą tzn babcią Juniora trochę się zrelaksowałyśmy, spokojnie wypiłyśmy kawę i zjadłyśmy lunch :)



zazwyczaj przed południem jak Junior się o**** po pachy na zielono to sama biorę wannę i daje czadu hehe, a tak to kąpie tata



ja w ciąży bardzo dużo przytyłam, pofolgowałam sobie :)

jak zaszłam to 62 kg ważyłam a pod koniec ciąży 90 !!! szok !!! hehe

no po porodzie to wiadomo 12 kg, teraz jestem na dukanie (przed ciążą też byłam) no i zeszło dodatkowo 9 kg i jeszcze 7 zostało,

już nie mogę się doczekać jak w rozmiar S się zmieszczę :)



Luna oby Twoje nastroje były pozytywne :)



mój Junior jak wstaje rano to gęba uśmiechnięta

szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko



devil styczniówka o której będziecie na spacerze? jeżeli mogę dołączyć to dajcie znać, tylko nie wiem do końca jak to będzie bo mój braciak przyjeżdża, ale to najwyżej dojedziemy



majowa mama Leonarda




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
kinham- u mnie z piciem to samo, tylko nie woda a koperek, widocznie nasi tak mają
pocieszam się, że skoro pielucha zasikana ciągle i pragnienia nie ma to chyba odwodniony nie jest

a co do kąpieli... mój mąż za to nie może sam wykąpać dziecka, choć mi się już samej zdarzyło parę razy jak on był w delegacji... :/ a ustalaliśmy na początku, że to będzie TYLKO jego działka...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas długo było tak, ze maz kapał, ale ja po kąpieli smarowalam i ubieralam. Teraz on to robi, choć jak pierwszy raz miał ubierać, to zdziwiony był :)
Ja kąpie starsza, to niech on w pełni radzi sobie z młodsza :)

Czy któraś z Was była może w mini zoo w Dolinie Charlotty? Planujemy jednodniowa wycieczkę i zastanawiam sie czy na pewno warto... A może macie ciekawe propozycje na taka wycieczkę z 4,5-latka? Nie ukrywam, ze zależy nam na miejscu, do którego nie bedzie madskrycznych korków i da sie swobodnie z wózkiem operować :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kinham - ja też chcę zrobić sobie dukana, ale to jak skończę karmić...

u nas noc super wbrew moim obawom. Jaś chyba postanowił nadrobić ostatnie 2 noce i dni bo spał do 4 z kawałkiem, a teraz do 7 i teraz albo grzecznie sobie leży, albo śpi - w każdym bądź razie jest cichutko :)

zdjęcia kompletu zrobię jak się trochę ogarnę, bo na necie to jest tylko kamizelka o taka:
http://pl.coccodrillo.eu/product/103799/Odzie%C5%BC/KAMIZELKA/KAMIZELKA.html

i muszka:
http://pl.coccodrillo.eu/product/103317/Odzie%C5%BC/KRAWAT/KRAWAT.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe a Zuzka wstała dopiero jakieś 15 minut temu :) a rzadko jej się to zdarza :P

kinia oczywiście że przybywaj :)

no i dzisiaj odpoczniemy od upałów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny z czystym sumieniem mogę polecić chusteczki z netto tibely czy jakoś tak. Srokao sie nad nimi zachwycala bo maja super skład, są dość mocno wilgotne, ładnie wszystko myja, zbierają. W opakowaniu jest 80 szt i kosztują całe 3,99 :)))

Czy ktoś używa pieluch dada 2? Czy są ok czy raczej nie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny mam pytanie, bo ja to autobusem jechałam wieki temu....

a dzisiaj nastapi chyba ten wyjatkowy moment :P

czy jak jade z maluchem w wozku to kasuje mu bilet? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
he he luna gratuluję wyjątkowego momentu :P a tak poważnie to nie płacisz ani za Jasia ani za wózek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziś super chłodno :)

Gosiek ja używam pieluszek dada,
ale tylko w domu i w dzień i max 3 h, jakoś mi dziwnie pachną albo mam coś z nosem hehe
na noc i na spacer zakładam pampersa,
najlepiej przetestować bo każda mama lubi co innego, a i dziecku mogą nie podpasować




popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Gosiek ja używam tylko Dady i według mnie są ok. Starszaka to głównie na nich wychowaliśmy i nigdy żadnych problemów nie było
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja chusteczek używam bardzo sporadycznie, ale dobrze wiedzieć, że dobre i tanie i dużo w opakowaniu - kupię jak będę miała okazję :)

Mój mały wrócił chyba do punktu wyjścia, wczoraj calusieńkie popołudnie przeryczane, znowu kolki i to nie mam pojęcia dlaczego ! Na szczęście jak już zasnął o tej 24 to obudził się dopiero o 8.30...i jego szczęście bo ranek znów nie za fajny...

Ja używałam tylko dada 1 i szybko przerzuciłam się na pampersy (ta sama cena a mi bardziej odpowiadały) i już przy pampersach zostałam, choć muszę przeliczać jak wychodzą "trójki" cenowo - czy nie przerzucę się z powrotem na dadę albo jakieś inne. Bo my już od paru dni na trójkach.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chusteczek używam tych z rossmana ale z ciekawośi kupie te z netto.
Luna za wózek sie nie płaci ja autobusami prawie codziennie bo na przymorze dygam.
Dady nie moge miec bo księciunio zaraz ma jakieś krostki po nich.
Ale dziś pogoda supci młody jak zjadł po 23 tak wstał o 7 modle.sie by tak juz spał......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe kurcze magda mały w fajnych godzinach Ci śpi. Zuzka też przesypia te 7-8 godz ale jej noc zaczyna się już ok 20. Próbowałam ją z lekka przestawić i chciałam budzić na jedzenie jeszcze ok 22-23 ale to się mijało z celem bo ona już i tak budziła się co te 3 godz. Także nawet jak nas nie ma w domu to jak zje o tej 19-19:30 i potem zaśnie to już jest to spanie na noc:p więc robię tak jak z Bartkiem. Jak wiem, że nie wrócimy na tą godz do domu to biorę ze sobą piżamkę i przed jedzeniem ją już przebieram, że jak wrócimy do domu, to ją tylko przekładam bez przebierania/rozbudzania. Ale Barti miał tak samo:p a szkoda bo mogłaby podobnie do Księciunia:) no ale nie ma co narzekać:)
Tylko że Ty chyba mm karmisz nie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niesamowite ze dzieciaki Wam tyle czasu śpią. Moja zasypia o 20. Potem budze ja o 23 bo wtedy jestem na chodzie i potem spi mi do 4. Gdybym jej nie budziła to sama obudzilysmy sie o 1/2 a w tych godzinach jest mi najgorzej wstać, wiec w sumie wole ja budzić
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja zaczęłam teraz używać pieluch dada 3 i są lepsze niż pampersy wg mnie. Jakoś pampersy częściej muszę zmieniać niż te dada. A są w sumie tak samo giętkie i miękkie.
Ile kosztują w biedronce? Bo ja w hebe kupiłam chyba za 31zl opakowanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
A my wyszłyśmy na dwór a tu niespodzianka-deszczyk:p

Ja dade używałam przy Bartim jak nie było nigdzie pampersów w promocji. I tak też zamierzam robić z Zuzią (jeśli nic jej po dadzie nie będzie)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też od początku używamy dada prZy starszym też je uzywalismy i wedługnie lepsze ni dada a q biedronce kupuje za 30 złotych lub 29 nie jestem pewna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny chce kupić małej większa butelke ale zastanawiam sie czy kupić 0 z wolnym przeplywem 1 czy 2 miesiące z przeplywem 2. Niby Zosia ma dwa miesiące prawie 3 ale boje sie ze jak kupię jej butle z 2 to sie rozleniwi i nie będzie chciała z piersi pic bo jednak przy 1 musi sie troche nameczyc
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiek ja już pisałam, że póki karmiłam piersią Bartka to nie zmieniałam mu przepływowości i na "2" przeszliśmy jak miał dobre 6 m-cy a może i jeszcze później (już nie pamiętam dokładnie) a skończyłam dawać cyca jak miał ok 8 miesięcy. I teraz póki co robię i zamierzam robić tak samo. No chyba, że to będzie jakoś mocno uciążliwe dla Młodej to pomyślę. Na Twoim miejscu na razie bym nie zmieniała.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Musiał umknac mi ten post :) wlasnie tak samo zrobiłam :) dzieki Devil :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po lekarzu, stan nóżki sę poprawił, uffff i hurrraaa!

Mi się dobrze mieszka na Obłużu, ale bardzo mnie denerwuje, że tu nie ma gdzie spacerować :( Zwłaszcza w upał, ale poza tym jest super, ale mieszkamy tu dopiero 2 lata.

Też używam chusteczek z netto i bardzo je lubię, ale zielone, różowe jakoś mi nie pasują. A pieluch używam dada2 z biedronki i jestem bardzo zadowolona. A tak z ciekawości, kiedy zmieniacie pieluchy na większe?

Poszukiwanie stroju na chrzest idzie mi jak krew z nosa. Gdyby mi jeszcze ktoś powiedział, jaka będzie pogoda tego dnia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jeszcze jedno w jakiej pozycji nosicie dziecko w chuście elastycznej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Devil no niestety przeszłam na mm jak Księciunio miał 2 m-ce było mi szkoda aż nawet sie ktoregos dnia popłakałam jak juz tak mnie cycki bolały przy ściąganiu bo jaśnie pan nie chciał ssać cycka ale coz na mm też sie wyxhowa.
Ja wam powiem ze starszy też był na mm ale z nim to masakra była co 3h pobudka i to z wrzaskiem także teraz miła odmiana,za tydzień jedziemy na domki na 5 dni jestem troszke przerazona ale damy rade.
Boziu jak dobrze ze ja juz chrzciny mam za sobą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja zmieniałam pieluszki jak już widziałam,że są za małe , że zaczynają cisnąć, synuś jest z 18 maja, waży 6 kg, ma 62 cm (albo ciut więcej?) i 4 dni temu przeszliśmy na pieluchy 3
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my pieluch używamy pampersów 2, dada mieliśmy kilka z próbek, ale małemu wyskakiwały krostki więc odpuściłam, a poza tym pampki często są za 29,99 więc chyab wychodzi na to samo cenowo co dada?

no chyba, że białe to kupowałam w promocji za 39,99 ale z nich jestem mega zadowolona.

Na razie jedziemy na zielonych 2 (mam jeszcze 1,5 opakowania) i 1 opakowanie białych 2 i jak to skończę to przechodzimy na 3-ki, bo zielone 2-ki są już troche maławe... (przesadziłam z zakupami pieluch w promocji ;) )

Do nas dziś przyszły zaproszenia na chrzest - jestem nimi zachwycona :)
a trochę miałam stracha bo najpierw kupiłam a potem poczytałam opinie o firmie :P

No i zamówiłam tort na chrzciny także więc już coraz więcej rzeczy załatwione :)

cały dzień nie zebrałam się by zrobić fotki jakie kupiłam ubranko :P
ale za to zrobiliśmy fotkę do dowodu :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Luna a skąd tort zamówiliście? Wy macie chyba tez 24 chrzciny to dosyć szybko zamówiłaś

Dzisiaj o wiele przyjemniejszy dzień :)
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tort z rogu wojskiego.
Ostatnio siostra zamawiała stamtąd na 4 latka córy swojej i był piękny i dobry :)
Zazwyczaj zamawiamy z dekera ale w rogu wojskiego zrobią nam taniej i z modyfikacjami :)
Tam najlepiej 2-3 tygodnie wcześniej zamówić niby, a ja chciałam mieć to z głowy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piękne.. A można wiedzieć jak cenowo wychodzi?
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oni wyceniają torty indywidualnie w zalezności od skomplikowania.
Ja im wysłałam do wyceny tort z dekera, który kosztuje w dekerze 80zł/kg, to wycenili go na 60zł/kg

Siostra kupowała małej tort z kucykami (cały był w kucyki i był na prawdę śłiczny) to płaciła 89 bo brała go last minute ;) (wtedy jest drożej jak się zamawia mniej niż tydzień wcześniej)

Mojej przyjaciółki siostra robi też cudowne torty, po prostu bajkowe (pink sweets shop)
ale cenowo wychodzi dużo drożej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a podrzuć fotkę torta jakiego zamówiłaś :) bo w sumie faktycznie mają śliczne :)
ja do tej pory zamawiałam od jarzębińskich :) zawsze byłam zadowolona i z wyglądu i przede wszystkim ze smaku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zainstalowalam sobie ten Dziennik Maluszka, fajny, tylko cos mi sie zawiesza.

Ja w chuscie elastycznej nosilam do tej pory w kolysce, tylko raz wlozylam juz na siedzaco przodem do mnie, ale bede juz musiala przestawic sie na to wiazanie.

A Pampki od tygodnia mamy 3, tak jakos wychodzi, ze do gornego przedzialu wagowego uzywamy.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
devil.. ja to bym nie była sobą gdybym nie zaczęła kombinować ;)

ogólnie wzorowałam się na tym:
http://www.tdeker.pl/images/glowne/201.jpg

ale zamiast "sznurka" na dole chce kokardkę
a zamiast ciuchci na dole kosteczki z imieniem :)

a ja od Jarzebinskich biore zawsze ciasta, ale teraz chyba zamowie w Konkolu bo mieli mega dobre ostatnio :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dopiero od niedawna przeszliśmy na dadę 2 ;) W 1 Borys się jeszcze mieścił, ale mi już było trochę niewygodnie je zakładać, 2ki mogę z zamkniętymi oczami teraz zmieniać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja już 3 używam, bo jakoś za często musiałam zmieniać pieluchę...

Macie jakieś pomysły na jednodniowa wycieczkę z 4,5-latka. Tak, zeby max 2h samochodem jechać w jedna stronę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ewwa - moze ten park dinozaurów obok malborka?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna bardzo ładny tort, jak podróż autobusem minęła ? :)

pieluch o numerze 3 używamy już od dwóch tygodni

Lusia jak zapobiegasz kolkom?

devil przepraszam, że nie dotarliśmy na spacer, brat zabrał nas do GA chciałam dać Ci znać ale telefon mi padł

dziewczyny sprzedam torbę na wózek cena 100 pln

http://www.skiphop.pl/torby/7-studio.html#prettyPhoto
wejdzcie w galerie, kupiłam ją w TK maxx za 159 pln,
używałam jej 2 miesiące ale dla mnie zrobiła się za mała,
jak któraś będzie zainteresowana zapraszam na prv




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kinham spoko:)

A wczoraj wieczorem nie wiem co Zuzke napadło ale jakaś niedojedzona była. Zjadła o 17 a już o 18 wrzask, jakby tydzień nie jadła:/ i o 19:20 znowu:/ to do niej nie podobne. I pierwsza pobudka już o północy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skok rozwojowy?
Wtedy dzieci więcej jedzą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też Jaś z 2-3 przestawił sie na pobudkę ok 12 (tak jak było na początku)...

Ja myślę, że to może też być przez te upały może?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na jednodniową wycieczkę bardzo polecam kniewo farma strusie. oprócz strusi są tam też inne zwierzęta, można je karmić jest plac zabaw fajne miejsce. później można pojechać do gniewina na kaszubskie oko są tam dinozaur,mini golf , wieża widokowa inne atrakcje bardzo polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi tez wczoraj Zosia byla mega marudna, chciala czesciej jesc i prawie nie spala. Do dziewczyn kgore korzystaja z aplikacji dziennik maluszka - czy mozna tam ustawic by bylo pokazane ile dziecko zjada z bytelki na jedno karmienie a potem ile w całości.?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kinham - na kolki/ ból brzuszka - kładę małego na brzuszku sobie na udzie i tak go bujam, masuję brzuszek, podaję bobotic (przed każdym karmieniem - wydaje mi się, że pomaga) i delicol (jak ma jeść z piersi, chyba niespecjalnie pomaga), czasami Windi, (żeby się odgazował, ale albo nie używamy tego w dobrym momencie, albo nie działa na gazy - za to prawie zawsze się wypróżnia przy tym wiec pomaga na zaparcia), bywało, że ogrzewanie brzuszka suszarką, ale w upały to odpada, najbardziej pomaga bujanie na rękach albo noszenie przytulonego w pionie, skaczę z nim na piłce... nie wiem, czy o czymś nie zapomniałam...? z drugiej strony mój mały chyba nie miał takich typowych kolek o których piszą w książkach - bo te pojawiają się w mniej więcej określonych godzinach wieczornych i jest to nieprzerwany płacz. U nas to był ból i płacz z małymi przerwami od świtu do zaśnięcia w nocy... Na szczęście mija i bóle brzuszka czy też kolki - zwał jak zwał - pojawiają się już coraz rzadziej :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja jadła dziś w nicy o 23.30, 2, 4 i 6. Potem o 8. Masakra.
Byłyśmy u lekarza i o 10 tak sie darla, ze na wizycie wypila 50ml wody, była głodna po wizycie bo dalej sie darla, ale cyca nie chciała :( śpi już od 40 min. Zaraz pewnie zażąda butli...
Przybrała 320 gram w 2 tyg, wiec nie jest zle. Ale nawet lekarz zauważył, ze długa sie zrobiła, ze szok.
Za miesiac idziemy na szczepienie dopiero.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ewwa - a czemu dopiero za miesiac?

u nas dziś młody też masakra...
(teraz akurat śpi, ale na pewno zanim skończę psiac to będzie płacz :P)

pobudki od 12 w nocy co 2h w zasadzie, od 6 natomiast nie spi...
myślałam już, że oszaleje, bo co na sekunde odkładałam to sie darł okrutnie :( na rekach czasem uspokoił się na chwile, ale jak wychdozilam an spacer to pierwsze 20 minut to bujalam na rekach, a Jaś raczej nie jest "rączkowy" zazwyczaj jak wychodzimy na spacer to zasypia ze smokiem, albo lezy i sie rozglada, a teraz dramat....
jestem wykonczona - dobrze, ze dzis piatek!

swoja dorga - ale mam sasiadow.... wlasnie sasiadke spotkalam i nakablowala ze maz pepkowe robil i byla glosna impreza (tylko, ze on pepkowe robil nad jeziorem wiec musialo byc to co innego ;) )
ale po 2 miesiacach ponad donosic? :P

u nas mlodego nie mierzyli przed szczepieniami... a jestem ciekawa ile ma (probuje go meirzyc na przewijaku, ale jest chyba zbyt ruchliwy ;) )
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Unas wczoraj to samo Franek Caly dzien
wisiał na piersi jadł co 1,5h i w ogóle nie spał natomiast jak padł o 16 tak z przerwa na wizytę u neurologa sie obudził i potem spał dalej aż do 20 na szczęście zasnął po zjedzeniu i budził sie o 12 w nocy koło 4 i o 6

Chyba sie mówiły te naszemaluchy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam :)

Na wycieczkę polecam park morskich zwierząt we Władysławowie. My sie wybieramy tam właśnie jutro ;)
W Malborku park dinozaurów jest fajny bo to jedyny gdzie te dinusie sie ruszają. Bardzo fajny jest tez w Łebie
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Kniewie Maja była z przedszkolem w tym roku akurat :)
A te morskie zwierzęta dość dobrze brzmią :)
Cały czas ta dolina charlotty za mną chodzi, bo tam i zwierzęta i kurs stateczkiem po jeziorku i lemury mozna poglaskac i 10 km od ustki to jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ewwa do 200 km to atrakcji masz jak mrówków :) zależy co konkretnie byś chciała ;)
- łeba (dinozaury i sea park)
- malbork (dinozaury, park linowy) - polecam
- Grudziądz (Mega Park - Miasteczko westernowe Kansas City) - polecam
- hel
- parków linowych jest zatrzęsienie
- Nowa Holandia koło Elbląga
- na Kaszubach w Tuchlinie jest takie niby zoo ale z bardziej owadami, gdzie powiem szczerze jest bardzo fajnie (chociaż nie jest to za duże) bo kręcą się tam "przewodnicy" których możesz zapytać o każde zwierzę i oni naprawdę ciekawie opowiadają. Do tego niektóre zwierzaki można wziąć na ręce (węże, pająki, jakieś jaszczury) - naprawdę fajne :)

Ale tak właściwie to na poszukiwanie miejsc na takie wyprawy polecam stronkę http://www.kogis.pl

Dzisiaj Zuźka mi taką aferę na przystanku zrobiła (po 2,5 godz od poprzedniego karmienia) że nie dałabym rady nigdzie z nią dojechać, więc usiadłam z tyłu przystanku i dałam cyca :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
i na tej stronce wejdź w "atrakcje dla dzieci" i wybierz region jaki cię interesuje :) naprawdę przydatna stronka, chociaż nie wszystko na niej jest ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co, ja też miałam wczoraj fatalny wieczór i noc masakryczna
koło 22giej takie histerie zacząl wyczyniać, takiego wrzasku jeszcze nie slyszałam.... i całe osiedle tez nie slyszało
nawet nie dalo sie go zasmoczkować, a noszony bił piąstkami i kopał...
coś strasznego :/
o półłnocy daliśmy w końcu butle z MM mając nadzieję że się naje i uspokoi, ale wyciumkał 30 ml i dalej wycie.... i tak się z nim cackalam az do drugiej..... 2.30 chyba zasnełam nna chwilę, o 5 tej karmiłam i o 8 mej... w ciagu dnia trochę kimnęłam, tak na 15 minut... jestem dziś nie do życia...............
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż dziś wraca z pracy i mówi "zrobiłaś coś na obiad?" (zaznaczam, że zdawałam mu relację z tego koszmarnego dnia....)
powiedziałam mu tak
"słuchaj jutro Ty cały dzień zajmujesz się Jasiem i dajesz mi go tylko do karmienia, ja go nie dotykam - zrobie obiad, posprzątam, pośpię... a Ty będziesz pamiętać, że ja mam tak na co dzień i jeszcze poza tym co będziesz robić go karmię"

spanikował od razu a samą myśl o tym :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Luna i bardzo dobrze mu powiedziłaś




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
hehe luna też bym tak powiedziała :D

Zuzka już śpi. Ciekawe jaka będzie dzisiejsza nocka :( jeśli dalej będzie niedojadać, bo mam wrażenie, że od wczoraj jest z tym problem, to najwyżej butlę dodam... ehhh zawsze coś... a już było tak pięknie unormowane :D
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
devil a pijesz te herbatki laktacyjne? bo ja to na wszelki wypadek pije codziennie kilka :) a może to ten skok rozwojowy i chwila moment i się wszystko unormuje?

w efekcie mojego monologu mąż właśnie wstawił warzywa i kuraka na zupę :P (sam z własnej inicjatywy!)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna właśnie złe zrobiłaś.. Bo jeszcze powinnaś powiedzieć co sobie życzysz na obiad który w miedzy czasie on będzie musiał zrobić.. :P

Kocham mojego męża nad życie.. I nie zamieniłabym go na żadnego innego! Ale faceci niestety są beznadziejni :P
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie piję, bo ilościowo jest spoko :) mała je wręcz dłużej niż wcześniej, więc zastanawiam się czy - jak piszecie - to faktycznie skok, czy z jakiegoś powodu mleko mam słabszej jakości :(

hehe widzę, że skapitulował biedak?? :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna, to czeka dzis Was pozna zupa :-)

Ja ostatnio luz mam, bo przyjechali znow tesciowie, naprawde duzo nam pomagaja. Jak potrzebujemy gdzies wyjsc, cos zalatwic to zostaja z dzieciakami, jak chce cos zrobic w domu to starszaka pakuje dziadkowi na rower, malego babci do wozka i spokojnie robie co mam do zrobienia. A obiad tez zawsze jakos wspolnymi silami sie zrobi.

No i moje dziecie wreszcie zaczelo fajnie glowe trzymac wysoko lezac na brzuchu :-)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no chyba wybrał łatwiejsze obowiązki :P

devil - może też to te upały?
Ja dziś karmiłam raz 57 minut! (co prawda z kapturkiem a z nim karmię dlużej) i ok 30-40minut 2x (też z kapturkiem), a bez kapturka teraz nocne 27 minut.
Na nas to mega długo.
Normalnie karmiłam 7-10 minut bez kapturka i max 20 z kapturkami.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Devil.. Ja mam dwie córy.. Karmiłam je do 3 miesiąca bo właśnie miały ten skok rozwojowy.. A ja sie podawałam.. Nie mogłam znieść ich płaczu z nienajedzenia. Nie przejmuj sie tak, bo stresie Ci tez nie pomoże. Wiem, że Bartka karmiłeś długo wiec mozna.. I teraz tez przetrwasz :)
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak mam zmusić Malego do leżenia na brzuchu? Jak go tylko kładę, to on ODRAZU przewraca się na bok. Próbowałam z zabawkami, leżeć na przeciwko, przytrzymac go ( kończyło się mega rykiem). Kończą mi się pomysły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja3 - ja dzisiaj chciałam Jasia nakrecić na brzuchu jak leży to zanim wzięłam kamerę to fik na plecy :)
myślę, że trzeba się cieszyć, że maluchy się obracają :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
laguna dzięki za podtrzymanie na duchu :) przyda się, bo nocka znowu słaba :( pobudka o 0:05, 2:10, 3:50 i 6:45 :/ daaaaaawno jej się tak nie robiło :/a jeszcze między 4 a 6 to wstawałam nie wiem ile razy, bo wciąż kwękała :(

ano cieszmy się, że się obracają, bo gdyby było inaczej to prędzej czy później byśmy się martwiły :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj Mikolaj tez nie przepadal za lezeniem na brzuchu, kladlam go po kilka razy dziennie, ale zaraz stekal. A teraz jak zaczal ladnie trzymac wysoko glowe lezac na brzuchu jest juz lepiej. Za to przekrecac sie jeszcze nie zaczal, ale mysle, ze jeszcze jest na to czas.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jak Zuzie położymy na brzuchu to w ogóle zaczyna pełzać:) jakiś czas temu odpychała się tylko nogami nie bardzo wiedząc co dalej, ale od niedawna zaczyna przebierać też łapkami i nie to żeby od razu kilometry robiła, ale kawałek się przeczołga. Fakt, że jeszcze szybko się męczy, ale próbuje:) a jak się znudzi to myk na plecy. Z kolei żeby przewrócić się z pleców na brzuch to brakuje jej tylko fragmentu związanego z wyciągnięciem ręki spod siebie (na co jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, bo w tą stronę to dziecko zaczyna się obracać ok 7 m-ca).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Debile Witaj w moim świecie, bo synek cały czas tak się budzi.
A z tym lezeniem na brzuchu, to mi zależy, żeby ta główkę trenował. Ale nic, nie będę się tym przejmować.
byłam dziś na spacerze, chciałam wejść do tej Ciuciu Babki, ale były schody, a nie ma podjazdu dla wózków. Szkoda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj robię eksperyment. Właśnie daję Zuzi butlę, a swoje ściągnę. I zobaczymy po jakim czasie się wybudzi. Czy to kwestia mojego mleka i na tym pośpi dłużej, czy kwestia skoku i jej samopoczucia z tym związanego. Teraz byliśmy na spacerze i już dawno takiej afery nie było. W kąpieli się troszkę uspokoiła, ale potem znowu wrzask i się tak na butle rzuciła jak nigdy. A przed spacerem jadła... Już sama nie wiem. O cycki będę walczyć bo chciałabym karmić pół roku, ale chciałabym wiedzieć o co teraz chodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O rety...Devil Przepraszam Cię, głupi telefon :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja3 no coś Ty? Nie zrobili nawet podjazdu dla wózków? Myślałam ze wlasnie sie tam wybierzemy jak pójdziemy na spacer :-/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja3 spoko :) się domyślam :P

ściągnęłam z jednego cycka jakieś 70 ml :/ a Młoda Bebilonu wypiła 150 i jeszcze jęknęła jak się skończyło :/ ehhhh...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Devil to ładnie sciagnelas. Ja z oby dwóch ściągalam zawsze ok 50. 24.07 mała ważyła 4,390. Dzisiaj ja ważyłam i waży 4,710 i jestem troche przerażona. Cieszę sie ze ładnie przybiera ale nie chciałabym zeby dziecko było otyle :-/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Devil masz rację walcz o cyca,
Po butli na pewno będzie spała dłużej i Ty odpoczniesz

No kiepsko z tą Cuciu babka żeby podjazdu nie było, wstyd.




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas niestety bez roznicy czy na noc zje butle czy cyca to budzi sie po ok 3 godzinach. Byliśmy tez sie wczoraj zwazyc i od 21.07 przybral przybral 600g i wazy juz rowne 5kg
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mimmosa no właśnie u nas było już mniej więcej na tyle uregulowane, ze jak Młoda zjadła ok 19:30-20:00 (cyca) to spała spokojnie to 2-3 a zdarzało się i dłużej i potem już po 3 godzinach się budziła. Ale teraz od 2 dni nie dość, że budzi się koło północy, to jeszcze potrafi się budzić co 1,5-2 godz. Już nie wspomnę, że w ciągu dnia też nie wytrzymuje 3 godzin :/ Zobaczymy...

Niefajnie, że nie ma podjazdu dla wózków, ale z drugiej strony jeśli to zwykły lokal a nie "dzieciowy" to w wielu takich miejscach nie ma podjazdów ;) bo założeniem takiego lokalu nie są mamusie z dziećmi :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Devil, no wlasnie i sie kreowal na taki "pro rodzinny"

http://www.trojmiasto.pl/Ciuciubabka-Cafe-o58805.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
devil nie wiem czy Cię to pocieszy ale u nas jest od 3-4 dni dokładnie tak samo.

Kapiel ok 19.30, jedzonko, spał do 2-3, kilka razy do 4, a teraz się budzi ok północy.... i co 2 h.
a laktatorem to zawsze mniej się ściągnie niż maluch by ściągnął.

ja za to byłam dziś w manekinie i super, bo góra była zamknięta więc mogłam tam spokojnie nakarmić :)

swoją drogą brakuje wg mnie w trójmieście lokali przyjaznym rodzinom z malutkimi dziećmi...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się wieczornie:) kilka dni mnie nie było i juz nie nadążam czytac zaległych postów:)

Dziewczyny, jak Wy znosicie te upały? Ja już wymiękam...jeszcze dzisiaj w pogodzie usłyszałam, że sierpień ma byc równie upalny jak lipiec:/

Od poniedziałku do wczoraj byli u nas goscie.,, moja siostra z 2 dzieci: 4 lata i 1 rok, w domu zrobił się straszny łozgot, harmider, bałagan...masaaaakra. Dziś od rana sprzątałam całą chałupę po gościach, wszystko do prania, sterta prasowania się nazbierała. Ale tych zmazanych okien nie dałam już rady umyc. ehhh, lubię jak nas ktoś odweidza, ale najgorsze jest ogarnianie chałupy na koniec:/

devil, byc może to skok małej, a dwa teupały na nią może tak działają. Moja też w ciągu dnia, co 1,5 h na cycku i widzę, że popija sobie, bo possie chwilę i wypluwa zaraz. A mleka tez za dużo nie mam, wczoraj wieczorem próbowałam ściągnąć trochę to mizernie 20 ml po karmieniu nazbierałam:/

Czy któraś z Was lubi piwo karmi i pozwala sobie na nie karmiąc piersia? ja bardzo lubię i bardzo mnie ciągnie napić się takiego zimnego wieczorkami ale zastanawiam się czy nie jest szkodliwe dla dziecka...zawsze do 0,5 % zawiera tego alkoholu.

A u nas zaczął się problem z moim 4 latkiem....nie wiem czy to zazdrość czy też jakiś skosk rozwojowy...ale zrobił się niemożliwyu, marudny, jak by w spwom świeci istniał, nie reaguje wcale na to co mowimy, slyszy tylko to co chce uslyszec, jak czegos nie dostanie to urzadza taka awanturę ze szok, zrobil się mega głośny, trajkotny, nie da wogole nam rodzicom ze sobą porozmawiać, co chwila nam jeczy nad glową zeby siedziec z nim, nagle nic sam nie portafi zrobić....trzeba z nim zeby myc, isc zrobić siusiu, karmić go...masssaaaakra!!1 do tej pory byl bardzo samodzielny, grzeczny itp. Wiem ze zwraca na nas swoją uwagę w ten sposob, ale duzo z nim rozmawiamy, tłumaczymy i tez duzo czasu mu poswiecamy, nie ma powodow do takiego zachowania. Nie wiem jak juz sobie z nim radzić. Zaczal sie tez piescic, mowic niewyraźnie....jakby się cofał w rozwoju:/ U Was też były podobne zachowania u starszaków???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
kkasita piwo jak do tej pory to wypilam jedno i to warke 0% wiec nawet nie piwo ale szukalam informacji i wyczytalam ze jak po karmieniu wypije sie szklanke zwyklego piwa to po 2-3 godzinach juz alkoholu w mleku nie bedzie wiec mysle ze spokojnie po karmieniu mozesz sobie pozwolic bo w karmi to chyba tylko 0,5% jest jesli dobrze pamietam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kkasita moja 4 latka ma bardzo podobne objawy. Może nie urządza, aż takich awantur mega, ale potrafi strasznie marudzić. Do tego rownież chce żebyśmy ja karmili, ubierali. Wiec naprawdę bardzo podobnie. Wiesz co ja myśle? Ze właśnie próbują na siebie zwrócić uwagę, przez pojawienie sie tego młodszego rodzeństwa i ja staram sie robić to o co ona mnie poprosi. Tzn jak marudzi i wymusza to nie, ale jak poprosi, żebym ja ubrała czy nakarmiona to robię to. Tłumacze przy tym, ze jest duża i musi sama. I wydaje mi sie, że te dzieci potrzebują trochę czasu i jak zobaczą, ze im rownież poswiecamy ten czas to odpuszczą. Ale to trudny czas. Nasza Basia była bardzo samodzielna i taka do której argumenty naorawde trafiały. A teraz zrobiła sie taką marudą, ze sama w to nie mogę uwierzyć..

A co do piwa karmi to jest polecane na pobudzenie laktacji nie wiem czy wiecie.. Chociaż jest przecież gazowane wiec nie wiem czy nie powoduje problemów z brzuszkiem

My dzisiaj mieliśmy straszny wieczór.. Tak o Franka to sie nigdy nie bałam. Coś ma z uszkiem.. Coś mu tam wycieka i to nieładnie pachnie. On generalnie bardzo ulewa i może mu tam wyleciało do środka i zrobil sie teraz stan zapalny? Tak płakał... Ale tak strasznie jak nigdy, cały sztywnial i sie zanosil.. A na koniec przestawal oddychać właśnie przez ta karton.. Masakra!! Popłakałam sie z tych nerwów.. Nie wiem o co chodzi.. Może tak go to uszko boli.. Chociaż jak już był spokojny i je dotykalismy to zbytnio nie reagował.. Wiec naprawdę nie wiem co mu było.. Mam nadzieje ze ta sytuacja sie nigdy więcej nie powtórzy bo przysięgam, ze osiwieje jak gołąb!!
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna ! Współczuję Wam bardzo i dużo zdrówka dla Syneczka! byliście u lekarza? to jakieś zapalenie uszka?
pozdrawiam! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna jak to czytałam to przyszło mi na myśl wysięgowe zapalenie ucha, ale nie wiem czy może przebiegać bezgorączkowo (zakładam, że Franio jej nie ma skoro o niej nie wspomniałaś). Jeśli jutro też coś zobaczysz w uszku to dawaj do lekarza (niestety antybiotyk).

Mała jeszcze śpi, ale się trochę kręci, więc nie wiem czy się niedługo nie obudzi:/ Zobaczymy...

Kasiu współczuję sajgonu:p a raczej sprzątania:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie nie ma gorączki.. Gdyby miał to już bym dawno była u lekarza u nas w gdansku. Ale nie wiem czy to dopiero sie nie rozwija.. Wracamy z wyjazdu dopiero w poniedziałek. A tu we Władysławowie to jeden laryngolog.. Bo znalazłam babkę w necie i jak do niej zadzwoniłam to powiedziała, ze ona jedyna tu jest. Poleciła wodę utleniona 3x dziennie po 2 krople. Narazie nic sie złego nie dzieje.. Śpi od 21. Ale weźmiemy go do siebie bo w nocy muszę mieć na niego oko.. A w poniedziałek mamy na 16.40 pierwsze szczepienie, wiec i z uszkiem mam nadzieje, ze nam pomogą
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry:)

Laguna jak Franiu i jego uszko?

U nas nocka nieco lepsza. Mała obudziła się po 1 potem 4:30 i o 7 już na dobre także nie jest źle. Dzisiaj na noc też dam jej mm a jutro wrócimy do cyca i zobaczymy jak to będzie.

Jakie macie plany na dzisiejszy (prawdopodobnie gorący) dzień?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

Noc straszna. Fran zasnął o 21 i obudził sie o 1. Wiec całkiem fajnie, ale potem obudził sie o 3 i nie spał do 4. Zjadł butle i obudził sie o 5. Zjadł znowu butle i obudził sie o 7. Ja pospalam niecałe 5 godzin, czuje sie fatalnie.
Franek ma straszny apetyt, domaga sie tego mleka a potem ulewa na potegę. Jakoś z dziewczynami było wszystko łatwiejsze. On jest zupełnie inny. Widzę jak on w oczach rośnie. Tez go nie chce utoczyć. Zastanawiam sie nad kasza, ale to najwcześniej za miesiąc lub dwa. Może jakby zjadł mleko z kasza to tak szybko by sie nie domagał znowu butli.

A z uszkiem zdecydowanie lepiej, bo nie wycieka nic i aż tak nie czuć, ale może w nocy go bolało. Sama nie wiem. Może to te upały. Dzisiaj ma być 35 stopni w cieniu. Naprawdę trzeba uważać. Smarować dzieciaki i czapki na głowę!
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas noc tez zdecydowanie inna niz poprzednie. Zasnal o dziwo juz o 21 obudzil sie dopiero przed 1 ale pozniej pobudka o 2:50, nie spal jakis 30-40 min, obudzil sie znowu po godzinie i potem po dwoch. Poranne karmienie to dla mnie masakra juz. Bo zje ladnie a pozniej wlasciwie wszystko ulewa i tak prawie kazdego dnia no i znow ryk bo zaraz glodny a w cycu nie wiele zostaje. Musze chyba isc do innego lekarza bo nasza pediatra caly czas mowi ze to normalne nawet do roku no ale chyba sa jakies sposoby zeby chociaz troche to ograniczyc bo synus sie tylko meczy a i ja stresuje ze tylko przybywa sytuacji gdzie w ruch musi isc butla a wolalabym jednak karmic piersia.

Do tego duchota straszna dzisiaj a my nawet na dwor wyjsc nie mozemy za bardzo bo musimy uzywac masci po ktorej trzeba unikac sloneczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny moja tez ma problem z ulewaniem. Ulewa ( ale nie chlusta) praktycznie po kazdym posiłku. Rozmawiałam z dwoma lekarzami na ten temat i oni maja to samo zdanie - jesli dziecko przybiera to nie ma co sie martwic. U nas nocka spokojna ( mam nadzieje ze to nie cisza przed burza - zjadłam przedwczoraj steka z girlla a wczoraj Kebaba bez kapusty) Zosia zasnela sama przed 20 ( bede wielbic meza za znalezienie tej muzyki na You Tube ;) ). Potem obudzilam ja o 23 to w ogóle nie chciała jesc. Potem przed 4 i o 7.
Bylismy dzisiaj nawet razem w kosciele. oczywiscie rozplakala sie wtedy kiedy najciszej jest w kosciele - na podniesieniu ;) Ale dala rade :) A teraz razem z Zośka kawkujemy w Starbucks - mała tez ma wyciągniętą flaszkę ;)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na prawde osiwieje z tym jedzeniem Księciunia jak zjadł o 7 z 90 tak dopiero teraz i to tylko z 70 pić nie chce jeść też a paluchy pcha do moreczki i w dodatku 35 stopni na termometrze zwariuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas też nie jest kolorowo synek mało je marudzi nie chce spać ehhh.
Na spacer to o 18 pojdziemy

Nie wiem co robic dziewczyny, 12 sierpnia mamy szczepienie a 14 w nocy wyjeżdżamy na południe Polski i nie wiem czy szczepić czy przełożyć.
Słyszałam że po szczepieniu lepiej nie zmieniać klimatu. Czy któraś z Was miała taką sytuację? Co byście zrobiły?




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny!

U nas też ostatnio straszny problem z ulewaniem.
Karmię przez te kapturki w większości, bo cycki dalej mnie bolą okrutnie, je przez to mały dłużej, a później mu się ulewa (a było już dużo lepiej i nie ulewał prawie wcale).

Gosiek - ja kebaby wciągam z kapustą i sosem czosnkowym :P

Nasz też dał koncert w kościele, ale wzięłam go na ręce polulałam i finalnie wytrzymał całą mszę :)
(muszę trenować metody uspokojenia przed chrzcinami :P)

kinham - a jak Junior zniósł poprzednie szczepienie?

my dzisiaj byliśmy pół dnia nad morzem - trochę się bałam jak to będzie, ale rozłożyliśmy się na molo w brzeźnie :P trochę twardo było na deskach, ale chociaż mogłam spacerować z wózkiem ;)

a za tydzień jedziemy na 3 dni nad jezioro. - ciekawe czy uda mi się spakować ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A czemu lepiej nie zmieniać klimatu po szczepieniu? My mamy szczepienie małej 6.08 a na drugi dzien chcielibyśmy wyjechać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No i sie rozpisałam a tu mi sie skasowalo wrrrrr!

Tez dzisiaj wylądowaliśmy nad morzem, ale w Dębkach. I w sumie króciutko. Dziewczyny trochę poskakaly przez fale, trochę wygłupów na pisaku i uciekliśmy. Jakoś bałam sie na tym słońcu tyle czasu. Dobrze, że Fran spał jak niemowlę :)

Luna jestem w szoku, ze tak długo bolą Cię te piersi. Ale to Cię bolą brodawki czy całe piersi? Dzielna jesteś, ze jeszcze na mm nie przeszłas!

Z tym ulewaniem to u nas jest po każdym posiłku tak z 3 razy pod rząd. Tez nie są chusty, tylko zwykle ulewanie. Moja starsza córka ulewala do 10 miesiąca. Jak mam sie męczyć teraz tez tak z Frankiem to sie pochlastam. Najważniejsze, żeby to nie był refleks.. U starszej niby nie stwierdzono..

A nie wiem czy czytałyście, ale wszędzie piszą, ze kapustę pekińską matki karmiące mogą jeść

My na szczepienie idziemy jutro i sie naprawdę boje bo wiem, ze będzie jazda. Trzy wkłucia.. Masakra! I coś czuje, ze nie obejdzie sie bez rehabilitacji.. Od razu załatwimy bilans 4 latka Basi. Będzie z głowy..
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kinham ja bym jechała ;) Chyba, że Junior źle zniósł pierwsze szczepienia, to może bym się zastanawiała, ale jeśli było ok to nie widzę problemu

kkasita u nas starszak po pojawieniu się Borysa zrobił się samodzielny: zaczął robić sam na nocnik, chce sam jeść i sam ubierać. Jakoś specjalnie nie zwraca na siebie uwagi, a przynajmniej nie bardziej niż przed porodem. Jedyne co, to zrobił się bardziej mamisynkiem, tam gdzie mama tam i on - nie mogę wyjść bez niego nawet na 5 minut do sklepu. Jak jechałam na kontrolę do gina i widział jak wsiadam do auta bez niego to była wielka awantura i ryk. Nie wiem, czy jest to spowodowane pojawieniem się brata, czy też miesięcznym pobytem u dziadków bez rodziców (żadna krzywda mu się tam nie działa, nawet nie było widać, żeby tęsknił). A najgorsze, że nie mam pojęcia jak to zmienić, bo od września chciałam go zaprowadzać na 2h do klubu malucha, żeby nauczył się bawić z dziećmi i póki co to ciężko to widzę.

U nas ze spaniem w dzień to wielka katastrofa. Borys robi sobie jakieś max 30min drzemki, Igor od kilku dni nie chce spać wcale. Za to noce są póki co spokojne: po karmieniu o 20tej budzi się 1-2, a później 4-5
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Po pierwszym szczepieniu synek cały dzień spał, nie było żadnych problemów, ale boję się, że może dostać gorączki, a tu jeszcze dodatkowo nowe otoczenie, nowi ludzie i może być różnie, no nie wiem chyba przełoże szczepienie




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kinham ja bym nie przekładała.. Tymbardziej, ze mały poprzednie szczepienie zniósł dobrze
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostatnio pisałam, że mój mały nie chce nic pić a dziś w ten upał wypił 120 ml w ciągu dnia! Fakt, że się złamałam i dałam herbatkę humany więc może bardziej smakowała. Ta herbatka ma dodatek cukru niestety i to w postaci laktozy, ale wolę, żeby w taki upał wypił to niż nic, z drugiej strony jak dałam koperek to też pił:) jestem w szoku
byliśmy nad jeziorem i całkiem fajnie w cieniu, wiaterek...

A propos przekładania szczepień - nam wypada w przyszły poniedziałek, a niestety w sobotę wyjeżdżamy na tydzień i będę musiała to o tydzień przełożyć, myślicie że to bardzo niedobrze?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lusia, w której przychodni szczepisz synka?




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna Ty mnie chyba pytałas o rumianek, tak?

Mała wczoraj wypila 50 a dzisiaj tak jej sie chciało pic ze wciagnela 60 prawie duszkiem. Efekt? Babcia trzymała Zosie na rękach i jak poszła kupa to Babcia miała brudna bluzkę, spodnie i dywan. Zaznaczam, ze mała miała pampersa dobrze założonego ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kinham - na chełmie, na chałubińskiego
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lusia myślałam że do Świetokrzyskiej należysz.

Wujek Google mówi, że kolejne szczepienie musi odbyć się 6-8 tyg po poprzednim szczepieniu, no to licząc od 30.06 mam czas do 30.08




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to super,
(tez szczeoilam 30.06)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My cała niedziele spędziliśmy poza domem. Ok 12.30 dotarliśmy do Łapina i rozlozylusmy sie w cieniu. Amelia zjadła butle i spała do samego wyjazdu stamtąd czyli do ok 15.30. Po jeziorze skoczylismy do Alfy na pizzę, a stamtąd pojechaliśmy zaparkować pod blokiem naszym i jeszcze poszliśmy do leclerca na koktail i lody. Wszystko, byle tylko w klimatyzacji siedzieć.
Upał masakryczny :(
Amelia olewa pierś w dzień jak nic. Zassie, ale krótko i woli sobie ja po prostu w buzi trzymać. Potrafi "zjeść z piersi" po czym po godzinie dojadą 60ml mm.
W nocy teraz zjadła w miarę normalnie, ale przez to jej niejedzenie w "gorszej" piersi laktacja już ustaje :( i nie jestem w stanie nic na to poradzić. W drugiej piersi tez gorzej z mlekiem, ale trudno sie dziwić skoro ona tak je jakby chciała, a nie mogła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ewwa czasami tak jest, że dziecko odrzuca pierś i nie za bardzo jest co z tym fantem zrobić. Ja w takim przypadku cieszyłabym się chociaż z tego, ze to co najważniejsze i tak dostała przeciwciała w siarze :) a cała reszta... no trudno :( Przy Bartku tak sobie powtarzałam i teraz też tak uważam :)

dzisiejsza nocka całkiem sympatyczna :) dzisiaj wieczorem da jej pierś i zobaczymy jak będzie ;)

jeśli chodzi o szczepienia to u mnie w przychodni lekarka zawsze mi powtarzała, że kolejnego szczepienia nie można zrobić prędzej niż po 6 tyg od poprzedniego, ale nigdy nie mówiła o górnej granicy. I wydaje mi się, że takowej nie ma, bo przecież jak idziesz na szczepienie a okazuje się, że dziecko jest chore (ma chociażby katar) to i tak nie zaszczepią. I czasami to się odsuwa i odsuwa. I nikt nie mówi o górnej granicy. Także dziewczyny na spokojnie.

Mi Zuzia wynagradza ulewanie Bartka :) Jego to po każdym karmieniu ze 3 razy musiałam przebierać, bo ulewał chlustająco, więc o wytarciu nie było mowy, bo pół bodziaka było mokrego :/ Teraz jak Zuzię ubiorę rano tak do wieczora mam spokój :P jedynie czasami coś się przydarzy :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już po pierwszym szczepieniu i małemu nic nie było mimo iż 2 dni pozniej wyjezdzalismy: ) a co do spania to na te nasze dzieci pogoda chyba tak dziAła masakra mój mały też ulewa ale ładnie przybiera na wadze więc jest o.k no i nie podnosiły go do odbijania i po jedzeniu leży sobie grzecznie to powiem wam że zdążą się że niekiedy wogóle teraz nie uleje. Spał w nocy super bo położyła go o 21.30 wyjątkowo późno i obudził się o 3.30 a potem o 7 i teraz jeszcze śpi: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kinham, ja nie przejmowalabym sie tym szczepieniem, nie przekladalabym i normalnie jechala.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też bym nie przekładała.
Jutro ide z Księciuniem do lekarza bo już mnie martwi ten brak jedzenia i teraz tam siedze i myśle że 23 miał szczepienie i kilka dni po tym z 5 przestał chcieć jeść a ze w niedziele wyjezdzamy i bedziemy dopiero 14 to wole iść niech go obada i biedny tak paluszki pcha do buzki ze chyba faktycznie mu te dziasła dają w kosc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas dzisiaj zdecydowanie chłodniej, to brzdące od razu lepiej śpią i jedzą :) Upały jednak nikomu nie sprzyjają ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda30, to pchanie raczek do buzi to niekoniecznie dziasla, dzieciaki maja poprostu taki etap, tak badaja, pozniej ida tez nozki do buzi przeciez :-)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny!

Ale mamy pogodę :) normalnie afrykańskie upały :)

Mój starszak był dziś pierwszy raz w żłobku. Tylko na godzinkę i nie było źle. Zobaczymy czy jutro będzie chciał iść :)

A z Zuzką byłam dziś na usg bioderek na wałowej. Czy u Was też badanie trwało 2 sekundy? Lekarza dosłownie przyłożył usg do biodra jednego drugiego na sekunde i koniec badania?
Ze starszakiem usg było bardziej dokładne...

A Zuzka znowu ma wysypkę na policzkach i już nie wiem co to może być. Raz jej zeszło i myślałam że już koniec a po 2 dniach znowu wyszło :/ czy trądzik niemowlęcy może tak znikać i powracać??

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie te upały już wykańczają:/ marzy mi się kilkaq dni chłodu hehe. Mloda na szczęście w nocy ładnie spi, dzisiaj spala od 22 do 5 rano. Wczoraj miala jakis kryzys i caly dzień nie spala, za to dzis odsypia pięknie:):)
Jutro z rana planuję sie wybrac z dzieciakami na plaze bo w poludnie będzie masakra.

My usg bioderek mamy dopiero w środę też na Wałowej. Moja tez dostala dziwnej wysypki na buzce i szyji, chyba cos zjadlam niedobrego, muszę zacząć uważać co jem...chyba ze to taki trądzik
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Devil, też tak myślę.
Mąż wstąpił jednak (dla spokoju sumienia) dziś do przychodni zapytać o te szczepienia. Tak więc można spokojnie nawet do dwóch tygodni później szczepić, wręcz jest to wskazane przez sanepid, żeby szczepić ze trzy - cztery dni po tych wyznaczonych sześciu tygodniach.Bardzo się cieszę i mogę spokojnie jechać na wakacje! :)
Dziewczyny czy wiecie co robić jak takiego ugryzłaby (nie daj Boże!!!) osa albo pszczoła?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobre pytanie... :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna - same brodawki - już było względnie ok i znowu gorzej.. Mam ranki jakby nie na samym czubku (tak było na początku), tylko na złączeniu samego sutka z resztą brodawki (tak jakby mi pękło po prostu...)

My szczepienia za jakieś 2 tygodnie 2 wkłucia hexa+pneumo ... na samą myśl mi go szkoda :(

Gosiek - nieźle z tą kupą - uśmiałam się i żałuję, że nie widziałam miny babci! :)

kinham - któraś z dziewczyn,ale nie pamiętam, czy w naszym wątku czy w lipiec sierpień, pisała, że starszaka szczepiła z przerwą 10 tygodniową
więc jak się boisz to może faktycznie przełóż?

kalitta - my na badaniu byliśmy u Sieliwończyka, to siedziałam trochę w gabinecie, ale samo badanie nie trwało wybitnie długo, ale pokazał wszytsko co jest co i wytłumaczył, czemu jest wszytsko książkowo i jakby wyglądało, gdyby coś było źle.

a co do wysypki- karmisz piersią? jeśli tak to może coś zjadłaś, co Zuzę uczula?

ewwa - a jak było nad jeziorem wczoraj? ja chciałam jechać właśnie nad jezioro bardziej niż nad morze, ale mój małżonek sięupierał, że nad jeziorem nawet w cieniu będzie duchota i nie do wytrzymania.
a jedziemy za tydzień właśnie nad jezioro na weekend - zastanawam się czy moge liczyć na jakikolwiek ruch powietrza ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hejka

Co do osy i pszczoły to jeśli dzieciaczki ma uczulenie to tylko pogotowie, z jeśli nie to chyba okład z octu wystarczy. I polecam moskietere na wózek.. Ja mam i zakładam na każdym spacerze jak Fran śpi

Luna współczuję tych ranek naprawdę, ja tak miałam z Basia ale tylko na początku.. Ból jest niesamowity, niewiem czy bym dała radę tak długo karmić gdyby sie nie zahartowały

Dzisiaj my po szczepieniu. Franus wazy 5800. I muszę go pochwalić bo był bardzo bardzo dzielny. Po każdym wkluciu poplakal może z 5 sekund. Z uszkiem lekarka mnie pocieszyła, powiedziała, ze to pewnie mleczko ulewające, a że jest gorąco to stąd ten zapach. No i na to ulewanie dostaliśmy gastrotuss baby - 3 ml po każdym posiłku. Mam nadzieję, ze będzie poprawa
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Cze dziewczyny ale sie rozpisalyscie :)

Tyle miałam do nadrabiania ze nie pamietam co komu chciałam napisać :/

Ja dzis mam mega koszmarny dzień. Byłam z dziećmi nad jeziorem w weekend i chyba sie czymś zatrulam. Stawiam na kiełbasę z grilla. W nocy zaczął mega boleć mnie żołądek i temp ponad 38 aż do teraz mnie trzyma :( mam nadzieje ze moje mleko Frankowi nie zaszkodzi :/ zawsze cos :( mam dość chorób dopiero co córka z anginy wyszła, potem mąż ba antybiotyku a dzis mnie odpadlo:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do szczepień to wydłużyć dostępu mozna nie wolno skracac. Jeśli pierwsze szczepienie zniósł ok to bym szczepila. Jedynie czego trzrba sie trzymać to do 3 dni po szczepieniu nie wychodzić na słońce, ale mu z naszymi maluchami i tak na słońcu nie przebywamy tylko zawsze w cieniu.
My niestety nadal nie jesteśmy zaszczepieno :( neurolog narazie nie pozwala :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak mam chwilkę dzielnie was podczytuję, ale z przemęczenia nie mam siły na pisanie, podziwiam was za posty o 3 w nocy, ja nie mam siły na zrobienie sobie śniadania w południe:) Dzisiaj mieliśmy wyjątkowo dobrą noc, mała zasnęła o 22 a obudziła się o 4 rano, ale zazwyczaj mamy pobudki co około 2h na 1h. Przez godzinę w nocy mała zjada mi maksymalnie 120ml, a często tylko po 60ml.

My też nie mieliśmy drugiej dawki szczepienia z uwagi na kiepską morfologię, przerwy pomiędzy szczepieniami można wydłużać, nie wpływają one znacząco na odporność poszczepienną, a wielu przypadkach służą dobru dzieci. Pomiędzy drugą, a trzecią dawką robi się nawet 12-miesięczne przerwy. My póki co mamy przesunięte szczepienie o miesiąc i jakoś specjalnie na nie mi się nie spieszy, wolę poczekać i mieć pewność, że córeczka ma już prawidłową odporność etc.

Co do ulewania, to u nas stwierdzono refluks, tym, że pojawiały się też chlustające wymioty- przyjmujemy debridat 2razy dziennie.

Po przebojach z mlekiem mm, ostatecznie doszliśmy do bebilonu pepti dha i zaczęliśmy przybierać na wadze po około 200g tygodniowo:), wcześniej było to 100g co dwa tygodnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna, nad jeziorem dziki tłum :( w cieniu nawet znośnie, ale następnym razem idziemy nad morze, bo stężenie buraka na metr kwadratowy w tej Romie mnie przeraziło... I te śmierdzące grille :(
Bardzo dużo ludzi i w wodzie i na plazy oraz trawie. Miejsca do parkowania praktycznie brak :(
Ja już wole isc do jelitkowa nad ten strumyk. Tam tez troche drzew jest, a poza tym namiot mozna wziąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna daj znać jak będzie po tym środku na ulewanie.
Ja miałam dzisiaj ciężki dzien a do meza w ogóle sie nie odzywam, tak mnie wkurzył ze szok. Mała od 14 płakała - chyba brzuszek ja bolal. Nie nie pomagało ani lezenie na brzuszku ani lulanie ani lezenie przy piersi suszarka jeszcze jako tako ale tez nie do końca. Juz nie wiedziałam co mam robić. Odliczalam czas do powrotu meza a on napisał mi na fb ze jedzie na basen i będzie koło 20. Zawsze mi pomagał a teraz takie coś. Powiedziałam ze go potrzebuje bo ju nie daje rady bo chciałabym miec 5 minut spokoju to mi powiedział ze mam ja zostawić placzaca i sie zrelaksować. Napisałam ze chyba upadł na głowę bo ja nie zostawie jej jak płacze a poza tym nie potrafię sie wtedy relaksowac. To usłyszałam ze to mój problem ze nie potrafię. Totalnie sie wściekłam... Nie wiem co sie z nim stało czy miał jakis gorszy dzien w pracy czy co ale wczesniej sie tak nie zachowywał :-/ koniec końców sama wykapalam mała ( jestem bardzo z siebie zadowolona ;) ) i muzyczka na dobranoc zadziałała i zasnela tak jak zwykle o 20. Mam nadzieje ze przy budzeniach na karmienie nie będzie juz płakała. A przez myśl mi przemknelo ze jak go kiedyś Zostanie sam z mała to dzien wczesniej nawpierniczam sie Fasolki szparagowej zeby zobaczył jak to jest i ciekawe co wtedy by powiedział jakbym stwierdziła ze chce iść na basen... Oczywiście nie zrobię tak bo nie bede sie odgrywać na dziecku bo ono nic nie jest winne ale chciałabym zeby zobaczył jak to jest i ciekawe co wtedy by powiedział.... No to wylalam swoje żale...
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Luna no właśnie karmię mm dlatego ta wysypka jakaś dziwna. Ogólnie w ciągu dnia czasami znika trochę a za chwile bardziej się zaognia.
Po niedzieli idziemy na szczepienie to muszę pediatre podpytać znowu.

Gosiek- współczuję :/ faceci są czasami naprawdę straszni. Mam nadzieję że mąż miał jakiś gorszy dzień i już nie będzie Ciebie w taki sposób denerwował.
I oby malutkiej już brzuszek nie dokuczał.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiek.. Nie przejmuj sie. Jak Cię to pocieszy to ja tez jestem wściekła na męża. Bo jesteśmy po szczepieniu i tak jak Franus był dzielny, tak przed zaśnięciem płakał. I lulalam go godzinę w sypialni, jak już prawie usypiał na rękach to rozpadał sie deszcz. A mój mąż zamówił sobie wioślarza do ćwiczeń, który stoi na balkonie i chciał go wstawić do domu żeby nie zmokl. I krzyczy do mnie ze mam przyjść i mu pomoc choć wiedział, ze usypiam małego. I cały czas mnie wolał, wiec wyszłam z Frankiem na rękach i mowię, ze od godziny go usypiam, żeby sie uciszył. To on do mnie, ze mam go na chwile odłożyć i przyjść mu pomoc. A wiadomo, ze jak do końca nie usnął i był go odlozylamto znowu byłby wrzask i na nowo długie usypianie. I teraz jest na mnie zły, ze mu nie pomogłem..
A ja jestem wściekła na niego bo on to nawet 5 minut z wyjącym Frankiem nie usiedzi.. Zaraz ma wkurzona minę i mówi do mnie zrób coś.. Wiec chociaż by uszanował, jak ja go usypiam. Ehh.. Oni tak maja.. Nie na darmo sie mówi, ze są z innej planety!
imagey
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez refluks, ale nie dostaliśmy debridatu, a właśnie tez gastrotuss. Dam oczywiście znać jaki jest efekt

Tym razem mnie rozbawiło stężenie buraka na metr kwadratowy :D
A my tez chcieliśmy na ten długi weekend nad jeziorko sie wybrać. A konkretnie nad Żarnowieckie. Pewnie też będzie tłum ludzi. W jedno miejsce mój mąż dzwonił to oczywiście już wszystko zajęte. Ciekawe czy nam się uda..
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiek - wspolczuje przebojow z mezem, a co do "glupich mysli" to ja jak mój mąż wychodzi z pracy za kazdym razem obiecuje sobie, ze jak ja bede wychodzic i ich zostawiac to też rąbnę tak drzwiami, jak moj szanowny, że się mały obudzi :P pczywiście nigdy tego nie robię :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna - usmialam sie :) moj maz to notorycznie ma takie cos:

ja (karmiąc piersią i skupiajac sie by nie rozproszyc malego bo jest mega wrazliwy) wołam cicho męża (dla mnei to logiczne, ze czegos potrzebuje) a on krzyczy na caly dom "cooooooo??"
więc ja szeptem "chodz tu prosze", a on "coooooo?? ale po cooooooo??"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w efekcie w 99% przypadków Jaś puszcza cycka a pozniej mu go probuje wcisnąc przez 5 minut co przy bolacych piersiach jest na prawde koszmarem...do tego on sie denerwuje, rozbudza i robi sie placzliwy...

Faceci niestety wg mnie czasem nie grzesza inteligencja... i nie potrafia sie przede wszytskim postawic na naszym miejscu.
ostatnio moj maz w weekend przewijal Jasia i to mu podac to a to mu podac tamto.
wiec mowie mu, ze ja jestem caly dzien sama i jakos sobie radze, jak cos potrzebuje to odkladam Jasia do lozeczka a nie zostawiam samego na przewijaku z dyndajacymi nogami... to co uslyszalam?
"no,ale Ty jestes matka!"
tak jakby matki mialy jakies nadprzyrodzone moce, ponadludzka wytrzymalosc i nie potrzebowaly w ogole snu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laguna oni faktycznie są z innej planety!! Tylko czy tak kurcze ciezko zrozumieć ze jestesmy zmęczone ?

Luna- to by była jakaś myśl, problem w tym ze mała jak zasnie to i nawet młot pneumatyczny obok niej jej nie obudzi ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna - z tym "cooooo" i "po coooo" rozbroilas mnie :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak to dobrze, że ja mam teraz dwutygodniowy urlop od męża, przynajmniej po powrocie znowu zacznę doceniać Jego pomoc ;)
Gosiek też już nie raz chciałam zostawić dzieciaki pod opieką tatusia i to najlepiej wtedy kiedy są najbardziej marudne, ale szkoda mi tych bąbli, bo wiem, że tatuś by sobie za bardzo nie poradził. Jakby zajął się jednym to drugi by ryczał albo nawet ryczeli by obaj, bo tatuś by miał własne zajęcia :/ Fajnie by było się kiedyś odegrać, ale nie ma sensu mieszać w to dzieci, one przecież nie są niczemu winne. Chociaż z drugiej strony jakby Ci nasi mężowie chociaż raz zostali z takimi marudami to może by w końcu docenili to co my robimy...?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Usia zgadzam sie w 100000% we wszytskim co napisalas :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna teraz to mnie rozbawiłaś bo mój maź notorycznie mówi, ze ja jestem przecież matka.. I lepiej go uspokoje
Fakt, kąpie Franka, ale muszę mu wszystko przygotować po kąpieli, mleczko do ciała, pampersika, sudocrem, witaminke, sól do oczek.. Wszystko pięknie kładę w rządku :)

Wiecie co.. Możecie sie odegrać, ale myśle ze to nic nie da.. Bo niestety ale w pewnym stopniu są ograniczeni :P
imagey
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna ja mam identycznie: jak mąż ma coś zrobić przy dzieciach to trzeba wszystko podać, wytłumaczyć gdzie leży, a jak ja o coś proszę to tylko słyszę "nie widzisz, że teraz jestem zajęty?". A najbardziej rozbraja mnie jak mąż zabierał starszaka na spacer, to mówił do mnie: "weź przygotuj Igora do wyjścia, bo ja się muszę ubrać". To co, dla niego to za dużo ogarnąć siebie i dziecko? Jakiś ograniczony jest czy co? Ja to muszę pamiętać o wszystkim, a on najlepiej trzasnąć za sobą drzwiami a niech mamuśka się martwi, czy dzieci wszystko mają
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiek.. No niestety mój mąż twierdzi, ze jest zmęczony bo pracuje. A ja jednak jestem w domu i jak chce to sobie usiądę, jak chce to mogę sobie coś zjeść.. I co Ty na to? Taka rozmowa zawsze kończy sie kłótnia. A prawda jest taka ze jak karmiłam piersią to nawet nie miałam kiedy zrobić sobie herbatki na laktacji, a śniadanie to jadłam o 12. Zwłaszcza teraz gdy są wakacje i jestem z cała trójką! I to jeszcze mam wytyczne, ze obiadek to ma być najlepiej na 17:) No i co zrobię? Przecież nie utłukę.. :D choć każdy sad by uniewinnił :)
imagey
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tak faceci są z innej planety a szkoda hehe

dziewczyny po długich namysłach postanowiłam że nie przełożę szczepienia, no chyba że pediatra coś wymyśli....

coś z innej beczki:
czy korzystałyście z wypożyczalni samochodów w trójmieście?
potrzebuje auto, bo przeciez nie pojade z Juniorem 700 km 17-letnia nubira bez klimy heheh




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosiek czy my możemy być kiedykolwiek zmęczone? Przecież my się tylko dziećmi zajmujemy, a to przecież sama przyjemność ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój twierdzi , ze chętnie by sie zamienił. A jak mowię, ze padniets jestem, to zdziwiony wielce.
Co prawda kąpie mała (ja przygotowuje wszystko poza wanienka) i potrafi ja uśpić nawet marudna, ale...
Nie kuma, ze on będąc w pracy może psychicznie odpocząć od dzieci, wypić kawę kiedy chce czy choćby isc do kibelka.
A ja siedzę, wszystko szybko robię lub nie robie jak Amelia ma gorszy dzień. Ale to moja wina wg niego, bo jestem zle zorganizowana. O!
A i najlepsze. Przecież ja mogę sobie wyjść wieczorem. A ze padam na twarz o 18, to już mój problem. Powinnam wyjść lub nie narzekać.
Albo coś sobie zorganizować w weekend. A jak mowię, ze chce zapewnić jakieś atrakcje starszej córce w weekendy, gdy on jest w domu, to tez sama sobie jestem winna. Powinnam olać wszystko i wyjść.
A ksieciunio 4 razy w tyg na siłke śmiga i zadowolony.
Jutro idę na paznokcie, to choć troche odsapne...

Dziś spędziłam 5 godzin w galerii przymorze, bo w domu miałam gorszy upał niż na dworze. Amelia cały dzień spała i jadła ładnie. I wieczorem tez. Jak nigdy zjadła o 21, zasnęła i śpi do tej pory. Śpi z siostra w pokoju i do nas trafi jak sie obudzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
kinham ja polecam tą wypożyczalnię http://www.autotex.com.pl/#&panel1-1 - co prawda ja pożyczałam dostawczy, ale wypożyczalnia ok. Wypożyczałam kilka razy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do mężów, to u mnie to samo. Jak wraca z pracy to bardzo zmęczony i jak ma coś zrobić przy dzieciakach to najpierw musi pozrzędzić. Z kolei jak ma dzień wolny i ja np. chcę wyjść z domu, to też jest narzekanie, że będzie musiał się nimi zajmować i nic z dnia wolnego nie będzie miał. (Ale ostatecznie pomaga i nie wyobrażam sobie, że nie byłoby go w domu :P)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas całą noc pada... Dzień pewnie będzie wyglądał podobnie, więc się chyba wykończę siedząc w domu i biegając cały czas po schodach za Igorem... Podobno pojechałam do dziadków odpoczywać, a jestem bardziej zmęczona niż siedząc w bloku i mając wszystko na głowie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wwa - :) jakbym widziała mojego męża. 3x w tygodniu siłka (minimum) jak nie silka to biega/jeździ na rowerze/ćwiczy w domu, przychodzi weekend to by chciał wyjść z kolegami, a jak mówię, że też bym wyszła, to precież nikt mi nie broni. I nie kuma tego, że po kąpieli małego to ja najchętniej też bym zasnęła, ale nie - muszę jeszcze jakoś względnei ogarnąć dom...
Jak wyszłam od porodu RAZ na paznokcie i kilka dni później umówiłam sięna nogi to co usłyszałam? "Znowu? ja chciałem dziś iść na rower!"

:D

A jeśli chodzi o zmęczenie mojego męża, to w ogole jest bardzo wyjątkowo wybiórcze, np jak wraca z roboty, to jest wielce zmęczony jak ma sprzątnąć, przejść się na spacer z małym itp, ale nagle cudownie staje się wypoczęty jak ma iść po kąpeili biegać, czy jechać na rower :)

u nas dziś fajna nocka. Jaś zjadł koło 20, póżniej 2.40 i 6 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

Ja sie cieszę, ze mój maź ma siłownie teraz w piwnicy bo tak to tez 3x w tygodniu znikał na 2 godziny. Teraz znika tez, ale na 30 min do 40. Ja jeszcze nigdzie od porodu nie wyszłam sama (nie licząc wyjścia do sklepu po chleb :P) ale jutro jadę ze szwagierka na zakupy to sie troszkę odstresuje :)

U nas nocka chyba tez fajna.. Jak zasnął koło 22 do obudził sie o 00.30, pózniej o 4, o 6 i o 9 dałam mu mleko, wypił troszkę i dalej śpi. Ale ńie obeszło sie bez temperatury. Miał 38 stopni. Ten mój Franek jest zupełnie inny od moich cór. Cała ciąża, poród i wszystko jest inne. Moje dziewczyny w ogóle gorączki nie miały po szczepieniach

Ale pogoda.. Ma dzisiaj cały dzień padać??
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak to dobrze, że mój mąż jest na tyle leniwy i zmęczony, że nawet na siłownie mu się nie chce iść ;) Jakby jeszcze na to znalazł chęci i siły i mnie ciągle zostawiał samą w domu z dzieciakami to chyba awantury byłyby codziennie. Ja to przed porodem usłyszałam, że na fitness to raczej za szybko nie wrócę, bo jak on sobie poradzi z dwójką?

Pogoda deszczowa widzę, że też ma zły wpływ na dzieci, bo Igor od rana strasznie marudny i sam nie wie co chce. Oby w południe ładnie spali, to ja też się zdrzemnę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nasz nocka hmmmm... wróciłam do cycka na wieczór i w sumie zbyt dużej różnicy nie ma między cycem a mm. wczoraj zjadła o 20 a potem się obudziła 0:50 coś po 3 i o 7. i już sama nie wiem od czego to :/
ale muszę się pochwalić :D Zuzia wczoraj zaczęła się przewracać z pleców na brzuch :D

pogoda się poprawia. niedawno byłam z psem to myślałam że jest chłodniej, ale znowu zaduch się zaczyna robić. chociaż zapowiadali na cały dzień deszcz...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jak tak czytam o Waszych mężach to ja naprawdę mojego na rękach powinnam nosić. Jak wraca z pracy to odrazu ogarnia dzieci, dom jesli mi w ciagu dnia sie je udało i jeszcze mówi żebym poszła spać a on w nocy będzie wstawać i jedno karmienie mm zrobi, bo wiecej to mi piersi nie wytrzymają :)
Ja po porodzie to juz u fryzjera, na paznokciach, ze dw razy u kosmetyczki byłam wiec nie narzekam. I powiem Wam ze ja nie zamieniłabym sie z mężem wole być w domu z dziećmi niz bym miała wrócić do pracy.

Dziś czuje sie juz lepiej po tym zatruciu ale żołondek nadal taki nie moj i troche boli :(
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Witam, ehh znowu duchota, a po porannym deszczyku zapowiadalo sie troche odpoczynku od upalow. Wlasnie siedze pod plokiem z mala ale u nas wszedzie patelnia :/
U nas nocka przyjemna, od 22 do 5 rano mala spala, karmienie i dalej do 8 wiec git.
Devil, to fajnie ze mala taka silna:)
Ja na fitnes albo silke chetnie bym juz poszla bo zupelnie brak mi kondycji, zwykle czynnosci sprawiaja ze mam zadyszke:/ tylko jakos nie potrafie sie zorganizowac zeby sie gdzies wybrac, tymbardziej ze moj maz wraca o 7 z pracy, za nim sie pokapie dzieciqki, nakarmi to ja juz wymiekam:/
Zakupilam tez sobie chuste elastyczna, ale nigdy nie uzywalam jej, moze bylaby ktoras forumka chetna spotkac sie i pokazac jak wiazac oraz udzielic kilka praktycznych wskazowek?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
straszne rzeczy piszecie o tych facetach, mojego to tak do małej ciągnie, że szkoda mu było wracać od pracy po dwóch tygodniach. Kąpie, przewija, bawi się, wstaje w nocy do małej, uspokaja jak płacze.. no i chatkę ogarnie. Chyba trafił mi się supertata i supermąż w jednym:)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
hehe widzę, że jest tendencja do minusowania postów kobiet chwalących swoich mężów. Czyżby zazdrość?:)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nie, no ja muszę sprostować, ze mój na te siłke chodzi po 20 dopiero jak dziewczyny wykapane.
Poza tym on sprząta podłogę i łazienkę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
styczniówka pirat ja Wam gratuluje takich mężów, żeby nie było ja na swojego też nie narzekam (jak to sie mówi: widziały gały co brały hehe)

Pirat no ja też zauwazywłam że jak się napisze na forum coś pozytywnego to od razu łapki w dół są
z drugiej strony na nasze forum zagląda sporo ludzi i oni też wyrażają swoja opinie

tak tak niektóre baby zazdrosne są i czasami zawiść przez nie przemawia, ale taki już ten świat jest




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
ja na swojego tez nie powinnam narzekać, bo duuzo mi pomaga przy dzieciach jak jest w domu, wieczorami sam kąpie dwójkę, zrobi kolację itp. Jedynie na co mogę pomarudzić to to że ciężko go zagonić do sprzątania:) ale co tam, za dobrze bym miała heheh

My w piątek mamy szczepienie a mała moja dziś ciągle kicha, katarku jeszcze nie zauwazyłam ale obawiam się ze te kichanie na dobre nie wyjdzie:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze to wątpię by któraś z nas wrzucala te kciuki w dół. Moze jednak wartoby było zamknąć to forum tylko dla nas? Bo jeszcze potrafię zrozumieć ze ktoś nas podczytuje ale zeby oceniać ?

Mój tez mi pomaga przy malej ale chyba jakos wczoraj miał gorszy dzien a wiadomo ze najprościej wyladowac sie na najbliższych.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Przepraszam, że się wtrącam do dyskusji. Podczytuję Was od początku, nieraz korzystałam z Waszych wskazówek, ale jakoś nigdy nie miałam czasu na zalogowanie się i dodanie do grupy, mimo, że sama urodziłam na samym początku lipca. Mam wielką prośbę: któraś z Was pisała o muzyce usypiającej niemowlęta. Czy mogę prosić o podanie jakiegoś linka do tego? Zapewne już nieraz na forum był on podawany, ale ze mnie taka gapa, że nie zapisałam sobie. Jeżeli mogę o to prosić, to z góry dziękuję. I sorki raz jeszcze za prośbę mimo tego, że nie jest związania z tematem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sobie ściągnęłam odkurzacz z youtube. Działa cuda! Pokona nawet największy płacz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
devil - z pleców na brzuch?! WOW! gratulacje dla Zuzi!

styczniówka - fryzjer, kosmetyczka? zazdroszcze!!! ja to ide na paznokcie, ale na 20.30, a fryzjer i kosmetyczka odpadaja u mnei kompletnie :( za bardzo nieregularny dzień mamy.
(czasem tak myślę o ile łatwiejszy byłby dzień z butelką ;) )

umówiłam się do fryzjera przed chrzcinami i licze, ze jakims cudem uda mi sie pojsc - z mezem i Jasiem, zeby nakarmic jak bedzie potrzeba....

zeby nie było to ja mojego męża nie zamieniłabym na innego oczywiście, przed ślubem miał dokładnie te same wady ;) jak dobrze kinham pisze widziały gały.. :)
Ogólnie, jak jest w domu to przewija małego, wstaje na każde nocne karmienie przewija podaje mi do piersi i po skończonym odkłada, robi zakupy i codziennie śniadanka od czasu leżącej ciąży, no i zdecydowanie częściej gotuje niż ja. no i sprzata kuchnie (niestety ewwa - moj sie lazienki nie dotyka... jego sprzatniecie lazienki to starcie podlogi mopem - oczywiście bez narożników :) )

Co jednak nie zmienia faktu, że czasami jak coś palnie to ręce opadają...

Pirat- tu różni ludzie minusują różne wypowiedzi więc nie zwracaj na to uwagi.. np ktos zminusowal wypowiedz devil, ze sie mala przewraca - gdzie tu logika? za co minus że się cieszy z sukcesów dziecka?
ja na te plusy i munusy juz dawno przestałam zwracać uwagę, myślę, że je wstawiają jakieś zakompleksione osoby "z zewnątrz"...

a "mężów idealnych" Tobie i styczniówce tylko pozazdrościć ;)

adhd - ja podobnie jak Pirat, ale u nas suszarka jest na topie ;)
nawet w play sklepie jest aplikacja suszarki z 3 roznymi modelami :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
a co do powrotu do pracy - to powiem szczerze, ze tak jak przed urodzeniem zastanawiałam się czy isc na pol roku czy rok na macierzynski i gadalam z kierownikiem, ze moze bym pracowala na zlecenie bo przeciez sie zanudze w domu ,to teraz.... patrzę na tego mojego cudnego synka i ubolewam, że ten rok minie tak szybko, że się n awet nie zorientuję i bede musiala wracac do pracy :( u nas niestety odpada bym siedziala w domu z dzieckiem po rodzicielskim :(

a dziś w dzień Jaś biedak coś ma problem z zasnieciem.
swoja droga ja poszlam na piechote do kerfura i z powrotem - wdrapujac sie pod niemala gore.... padam po prostu!
a mialo byc dzis przyjemnie chlodno i co? szlam w pelnym sloncu!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a kupowala ktoras z Was te gatki sciagajace na d*psko i brzuch? Mozecie powiedzoec gdzie najlepiej sie po nie udac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna ja jak sie umowie do kosmetyczki czy fryzjera to wcześniej ściągam mleko i maż daje je z butli dzieki cżemu nie jestem uwiazana. A w razie w jakby było mało zawsze mm w szawce stoi i od biedy tez mozna dać :) a ostatnio byłam z Franiem i cała wizytę przespał, a gdyby sie obudził. bym w trakcie wzięła i nakarmiła. Tylko wiadomo zależy co sie robi :) np przy pedikiur nie przeszkadza karmienie w trakcie :)

Ale u nas burza
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dziewczyny słyszałyście jeszcze o jakichś sposobach, środkach które można podać takim maluszkom w przypadku użądlenia przez owady?
jedziemy za parę dni na urlop i troszkę się tego obawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja z laktatorem nie daje rady bo mnie za bardzo cycki bolą ;) no i jeszcze nigdy nie dałam butli... nawet nie wiem czy by ją chciał ;) ale jakoś przez te przeboje z piersiami to boję się eksperymentować z butelką, co by później chciał cyca - wiem, że po kilku razach sie raczej nie przyzwyczai, ale wolę nie ryzykować, bo każdy maluch jest inny.

burza straszna była - w jej czasie przyszła do mnie siostra z dwoma córami - to w domu też mam jak po burzy ;)
a swoją drogą to młodsza córa mojej siostry Jasia uwielbia (ma półtora roku), głaszcze go, tuli, całuje, dzisiaj dawała mu smoka, a jak wypluwał swojego to wpadła nawet na pomysł by się swoim podzielić - dzieciaki są słodkie! A Jaś się do niej cieszy jak głupi.

Z zaśnięciem dziś mamy masakrę - ale udało mi się go ululać na rękach i odłozyć do łóżeczka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dziś chyba padnę... mega długo usypiałam Jasia, naprawdę mega długo - już lulając na rękach.... (rąk nie czuję) co zrobił mój mąż po 10 minutach jak mi się udało? zaczął odkurzać i tłuc odkurzaczem po meblach! W efekcie Jaś krzyczy tak jak nigdy... A jeszcze mu mówiłam, że się zrobił mega wrażliwy na halasy.... :(
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Współczuje Luna :(

Maz wrócił szybciej z pracy. Wszytsko sobie wyjasnilismy :) razem wykapalisny mała i polozylismy spac. Od 19:30 mała spi a my robimy sobie wieczorek filmowy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no nasz też już smacznie śpi. Mąż go wykąpał i całego oporządził (i nawet nie zapomniał o ręczniku! :) )
odleciał w 5 minut po jedzonku. Mam nadzieję, że ładnie i spokojnie dziś pośpi :)

Dziewczyny jak ważą Wasze maluchy i ile mniej więcej przybierają?
Nasz przez niecałe 2 tygodnie przybrał 360g - myślicie, że to ok? wcześniej potrafił tyle przybrać w tydzień...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna łącze sie w bólu z piersiami, mam tak samo. może nie tyle co całe piersi, ale sutki bolą koszmarnie tak ze dotyk stanika przeszkadza :( laktator tez boli ale wole ściągnąć swoje mleko niz dawać mm.

Franek waży teraz 4800 przybiera ok kilograma miesięcznie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
styczniowka - no mnie tez sutki, trochę działam z nakładkami :) ale laktatora nie jestem w stanie uzyć...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez z nakładkami działam jak juz nie daje rady, bo z nakładkami zdecydowanie dłużej trwa karmienie, wiec czasem wole zacisnąć zęby żeby trwało to 7 min a nie 15 :/

Laktatora ręcznego tez nie jestem w stanie użyć, ale elektrycznym jest lepiej :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej wieczornie :)

jeśli chodzi o plusy/minusy to już kiedyś tam wspominałam, ze na to kompletnie nie patrzę :P i gdyby Luna nie powiedziała o tym minusie to nawet bym nie wiedziała :P a ze to nie pierwszy minus to wiecie gdzie to mam....??? może się komuś kiedyś naraziłam czy coś :P kto to wie?? :P

Ja generalnie na swojego męża narzekać nie mogę, bo sprząta w sumie nieźle (jako kobieta mogłabym się doczepiać do czegoś ale po co marnować jego zapał?), pierze, bardzo dużo czasu spędza z Bartim (czym mnie też mocno odciąża). Mogłabym chcieć jeszcze, żeby gotował ale to już by chyba było za dużo :P no i fakt, że jest w tej chwili bez pracy też na pewno ma duże znaczenie...

Zuzka waży ok 6 kg ale nie wiem ile przybiera na jaki okres czasu, bo nie mamy wagi, więc tak systematycznie nie mamy jak ważyć.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak czytam o Waszych mezach to jakbym o moim sluchala. Moj to z tych co nie potrafia sie cicho zachowywac, wali drzwiami, szafkami, nawet jak przechodzi to halasu potrafi narobic. Kapie co prawda obu chlopakow, ale wszystko musi byc przygotowane, a jak ńie daj boze cos sie niestandardowego zdarzy np siku podczas przewijania to krzyczy 'ratuj' :-)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie i ja.
Po wizycie u lekarza troszku spokojniejsza jestem ale po powrocie mam zrobić posiew moczu tak w razie co i powiedziała że spokojnie moge jechać,przepisała masć chlodzącą i powiedziała ze na ukąszenia fenistil i to często.
Księciunio waży 6900 czyli przybrał w 2 tyg 330 jak na jego brak apetytu jest ok i kazała odstawić d3 bo podobno jak za duzo to mlekiem bobaski pluja.
Czytam o mężach i powiem wam że mój na prawde pomaga i sprzata gotuje i przy Oskim robi ale nie kiedy mnie tak wku.... że szkoda gadać.
Teraz jedziemy na urlop i mówie mu że jeden wieczór chce mieć dla siebi jak to sie mówi popiwkować z siorkami a on ze że dam rade wstac rano...bo on jest na URLOPIE no to mu mówie że ja też a on że to jest urlop na wychowywanie dziecka o mało go nie pogryzłam.....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zosia waży 4700 a 24.07 ważyła 4300. Moim zdaniem duzo przybrała ale pediatra mowila ze mam die tylko cieszyć ze hal na wcześniaka ma taki apetyt :)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna u mnie Franek jak tylko poczuł butle tak już w ogóle cycka prawie nie chciał. Może tez przez to wędzidełka, ale tak czy siak wypluwal go i sie wkurzał. Więc jeśli chcesz karmić, masz mleko i dajesz radę mimo bólu to nie rezygnuj. Szkoda trochę.. Ja bardzo żałuje, ze Frana już nie karmie :(

Z tymi plusami i munusami to ja tez ich w ogóle nie zauważam. Dopiero jak ktoś powie :)

Mój Franek wazy 5800, ale nie pamietam ile ważył ostatnio gdy był wazony. No ale jest na butli wiec na pewno złe nie przybiera zwłaszcza, ze pojawiło sie kilka dodatkowych faldeczek :)
Dzisiaj sobie, porównałam jego wagę z waga Basi to Basia w tym tygodniu co on jest teraz ważyła 4900 wiec duża różnica ;)
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój synek 30 czerwca ważył 5890, teraz jak z nim wchodze na wagę po odliczeniu swojej masy ciała zostaje mi 7300, dokładnie będę wiedziała 12 sierpnia bo idziemy wtedy na szczepienie, żarłok z niego bardzo

dziewczyny mam pytanie do mam, które karmią mm:
czy Wasze dzieci jedza butlę na śpiąco? czy bierzecie je wtedy do tzw. "odbijania" czy od razu kładziecie spać? martwie się żeby mi się nie zachłysną, kładę go na boku ale on się zaraz przekreca na plecy i troche się tym stresuje




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kinham ja zawsze podnosze Frania do odbicia.. tymbardziej, ze on mocno ulewa, wiec wole, żeby mu sie odbiło, niż by miał ulewac jeszcze bardziej. Ale Basi mojej np w nocy nie brałam do odbicia i nigdy sie nic nie stało...
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój miesiąc temu, 30.06 ważył 5150, 24.07 równe 6 kg. W te upały bardzo mało je, więc teraz mu pewnie zwolni tempo przybierania.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kinham ja podobnie, tez zawsze odbijam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kinham ja w dzień Borysa staram się zawsze trzymać, aż sobie odbije, chociaż jak zaśnie to nie zawsze się to udaje. Wtedy kładę go na boku, żeby w razie ulania się nie zakrztusił. W nocy natomiast rzadko kiedy doczekam odbicia, bo zasypiam na siedząco, ale wtedy staram się chociaż kilka minut potrzymać w pionie, a później kładę

Co do męża to też bym go nie zamieniła na innego, bo zawsze mogłabym trafić na gorszy typ ;) Mógłby się czasem bardziej postarać i zrozumieć, że też jestem zmęczona i potrzebuję chwili oddechu od codzienności, ale już go nie zmienię i trzeba się cieszyć, że co tydzień posprząta mieszkanie i czasem zajmie się dziećmi, chociaż potrzebuje przy tym pomocy ;) A ponarzekać czasem trzeba, przynajmniej lżej na duszy się robi ;)

Luna ja w domu siedzę już 3 lata i powiem Ci, że na początku z Igorem to sobie nie wyobrażałam powrotu do pracy, szkoda mi było tego, że nie zobaczę pierwsza jak zacznie siedzieć, chodzić czy też nie usłyszę słów jakie zaczyna wypowiadać. Ale teraz to czasami marzę o tym, żeby iść chociaż na pół etatu i mieć chwilę oddechu od domowych wrzasków, chociaż z drugiej strony nie wyobrażam sobie zostawić tych moich szkrabów pod opieką obcych osób, bo przecież nikt się nimi tak dobrze nie zaopiekuje jak ja. Niestety przyjdzie taki moment, że trzeba będzie się z nimi rozstać i zacząć rozglądać się za jakąś pracą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

Dziewczyny, właśnie wróciliśmy od pediatry, która zwróciła uwagę na to, że mały strasznie płacze. Dostaliśmy skierowanie do kilku specjalistów. Widziałam, że niektóre z Was korzystały z ich pomocy. Czy mogłybyście polecić do kogo się zgłosić i gdzie nie trzeba długo czekać? Chodzi mi o:

- laryngologa (podejrzenie zapalenia ucha)
- usg refluksowe
- neurologa (mały jest b. niespokojny, w nocy strasznie wierzga kończynami, co go wybudza, bardzo mało śpi...)

Jak u was objawiał się refluks poza ulewaniem? Nasz junior nie ulewa, dobrze przybiera (jest tylko na piersi) ale jest bardzo rozdrażniony w pozycji leżącej, uspokaja się trochę gdy jest pionowo, wózka nie znosi. Stąd podejrzenie refluksu.

Może w końcu się wyjaśni, czemu moje dziecko mało śpi i dużo płacze... :/

Z góry dzięki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adg współczuje Ci strasznie.. Biedny Twój maluszek skoro tak płacze.
Laryngolog to polecam Mikaszewskiego który przyjmuje w Sopocie. Któraś z dziewczyn mi go tez poleciła. On przyjmuje w poniedzialki i czwartki od 16-17 trzeba być.. Zasada kto ostatni i Pan doktor przyjmuje do ostatniego pacjenta

My usg tez musimy zrobić wiec chętnie sie dowiem gdzie można zrobić.. Może ktoś ma sprawdzone miejsce

U nas Fran ulewa oczywiście, ale tez jak sie go trzyma pionowo na rękach to odchyla mocno głowę do tylu.. Pani doktor powiedziała, ze to rownież objaw bo ma tam podrażnione przełyk i go sobie wydłuża.. Już pisałam, ze dostaliśmy gastotuss baby.. Po każdym posiłku 3ml.. Narazie efektów nie widzę, ale podaje go od poniedziałku dopiero i tylko w dzień
imagey
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna, jaką herbatkę na laktację pijesz? Pisałaś kiedyś o tym.
Pytam, bo Ty jesteś cały czas tylko na piersi a ja mam za mało pokarmu i piję taką z Herbapolu, ale za bardzo na mnie nie działa :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakby co ja polecam herbatkę "Bocianek"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki, spróbuję. Ile pijesz dziennie tej herbatki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Usiaa - zazdroszcze powiem szczerze, teraz jak już jestem mamą to tak mi będzie żal tych wzystkich "pierwszych razów" które mnie ominą...:(
dobrze, że teraz jest chociaż ten rok macierzyńskiego. Ja po tym roku niestety będę musiała wrócić do pracy bo finansowo byśmy nie dali rady.

marketa - ja piję głównie bocianka. na początku piłam min 3 dziennie, piłam też jedną hippa - nie smakował mi i jedną herbapolu, teraz piję tylko bocianka.

u nas dziś masakra... karmię bez kapturków, a Jaś marudka od południa się zrobił, nie mogłam go uspić, płakał nawet przy cycu jak przyszła pora karmienia.. bidak - mam nadzieje, że to nie problemy brzuszkowe!

dzisij byłam w dewocjonaliach w poszukiwaniu bucików, ale nic nie znalazłam :( wymyśliłam sobie granatowe by pasowały do muchy.. chyba czas na allegro sie rozejrzeć.

ale za to kupiłam Matkę Boską z Jezuskiem w srebrze - chcę by Jaś miał coś od nas rodziców na pamiątkę z chrztu jak już dorośnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ze starszym synkiem na usg jamy brzusznej bylam w budynku Centrum Solidarnosci w Gdansku. Jak najbardziej polecam.

A ja dzis pierwszy raz Mikolaja wykapalam sama, bo maz zajety malowaniem. Szybka jestem :-)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marketa - tak ze trzy dziennie
:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez pije tylko bocianka jest super :)

Laryngolog to tylko Mikaszewski tak jak laguna pisze super lekarz

Neurolog to dr pilarska Ewa, agnieszka mathajzel( moze zle nazwisko napisałam ) polecam z czystym sumieniem wg mnie najlepsze są

Usg jak dla mnie to dr Kosiak najlepszy przyjmuje na opolskiej lub Rez dr wyszomirska budynek solidarności

Ja powrotu do pracy nawet nie chce sobie wyobrażać jest mi bardzo dobrze z dziećmi. Ale w wakacje miałam tle planów do realizacji a prawie nic mi sie nie udało zdziałać przez te choroby :(
A czas jakoś strasznie szybko mi teraz leci :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie Dziewczyny! na wstepie przepraszam ale nie umiem ustawic innego loginu ciemna jestem w tych sprawach i pierwszy raz korzystam z forum. Prawde mowiac trafilam tu przypadkiem kilkam miesiecy temu jak okazalo sie ze mam ciaze zagrozona i musze lezec( krwawienia i wymioty do polowy ciazy) moja mala urodzona jest 11maja. I caly czas czytam wasze posty i wkoncu sie odwazylam sprobowac do was dolaczyc. Mam juz w domu szesciolatka ale i tak wszystko od nowa sobie przypominam. Niestety mamy male problemy z mala od urodzenia nietolerancja laktozy( strzelace kupy, prezenie przy piersi ) badanie kalu to powierdzilo wiec tylko pomogl nam enfamil 0lac, potem przelam bebilon comfor bo po enfamilu byly zaparcia no i sie zaczelo zmiany skorne pod kolanami i w zieciach lokciowych i biegunka wiec jestesmy na bebilonie pepti ale tydzien bylo tylko dobrze i znowu biegunka i to z krwia, morfologia oki czekam na posiew kalu i moczu jestem juz polamana moja lekarz twierdzi ze to od moczu ale ja sie upiam ze to alergia pokarmowa bo innych objawow nie ma i odziwo jest pogoda mimo biegunek. ale sie rozpisalam ale chcialabym sie wszystkim z wami podzielic. czy ktoras korzystala z porady dr Balandy z polanek bo leczyla kiedys mojego syna i od tamtej pory mam spokoj z infekcjami a teraz nie moge sie z nia skontaktowac? mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie? pozdrawiam wszystkie mamuski!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć:)
też jestem tu od niedawna, choć wcześniej podczytywałam forum.
zarejestruj się, to nie jest trudne :)
Mój synek jest z 18.05, też ma nietolerancje laktozy.
My zaczynaliśmy od zwykłego enfamilu (zanim była stwierdzona nietolerancja) i też były zaparcia. Teraz je Nan expert bezlaktozowy plus odrobina mojego mleka i jest dużo lepiej, choć nie idealnie. U nas nie ma problemów skórnych, ale koleżanka miała bardzo podobną sytuację z synkiem i u nich wszystko rozwiązał nutramigen. Podobno w dwa dni się mu polepszyło jak ręką odjął. Może porozmawiaj o tym z lekarzem? Choć wiem też, że to ostateczność i może być trudno z nutramigenu wrócić do normalnych mlek (choć owa koleżanka bez problemu w wieku 5-6 mca przestawiła synka na inne mleko).
Pozdrawiam i witam ciepło:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam porannie

Co do odbijania to w dzień jak najbardziej bierzemy Małą do odbicia, ale w nocy nie. W nocy dzieci jedzą zdecydowanie spokojniej niż w dzień, więc z zasady nie łapią tyle powietrza.

O powrocie do pracy staram się nie myśleć, chociaż wiem, że po macierzyńskim muszę wrócić. No ale że z zaległymi urlopami wyjdzie to ok połowy czerwca to na razie nie biorę sobie tego do bani. Z Bartim gorzej się z tym czułam, bo te pół roku to było za mało i wtedy wciąż powtarzałam, że macierzyński powinien być do roku (nawet gdyby mieli 80% płacić)-no o się ziścilo:D Ale na szczęście miałam tego farta, że te pierwsze razy wypadały i tak przy mnie :D Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie:)

Usg brzuszka to ponoć najlepiej w Solidarności u dr Wyszomirskiej. Żeby na nfz do niej iść to twoja przychodnia musi mieć podpisaną umowę z Solidarnością. Jak nie to nawet prywatnie (nie wiem jak teraz ale 3 lata temu za brzuszek brała chyba 60 zł)

A co do dzisiejszej nocy to masakra jakaś:/ Mała w drugiej połowie często kwękała, Barti 3/4 nocy kaszlał, mąż chwilami chrapał, pies burczał... po prostu ekstra:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ps. Witam nową mamusię
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja witam nowa mame ;-)

Ja w nocy tez nie odbijam. W dzien oczywiscie tak.

My w budynku Solidarnosci tez u Wyszomirskiej oczywiscie bylismy.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie z rana:) u nas noc super, tylko, że ja chodzę bardzo późno spać i chodzę niewyspana:/

Mala wczoraj pierwszy raz świadomie zaczęla sie usmiechać i gaworzyć...jakie to było słodkie:):)

No i mam już swoją chustę, wczoraj próbowałam z pomocami Youtube zawiązc ją i włozyc mała...ale czułam się niepewnie, mialam wrazenie ze głowkę za slabo jej podtrzymywało:/ coś źle pewnie robiłam....ale jak wsadzalam mała to ta najlepsze sobie gaworzyła hehhe

No i ja mam jeszcze jedno pytanko, prośbę czy co tam......do mam, które mają starsze córeczki:) Potrzebuję modelki w wieku 4-6 lat, która chętnie da zrobić sobie kilka fotek w plenerze:):) Muszę zrealizować jeden temat, do którego potrzebna mi będzie dziewczynka w kapeluszu w plenerze:):) oczywiście kapelusz posiadam:) Może byłaby któraś mama z córeczką chętna spotkać się jutro popołudniem tak kolo 17-18 (Gdańsk)??? W zamian otrzymacie ode mnie fotki, ja zaś potrzebuję ich do Akademii Fotografii no i do mojego portfolio przy okazji:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny!!

Witam nową mamę :)

U nas noc jak zwykle w miarę spokojnie. Ciekawe jaki będzie dzień bo... Przedwczoraj dostałam od przyjaciółki oliwkę Ziaji dla dzieci od 1 dnia życia. Przy kąpieli posmarowałam nią małą i wczoraj nic jej nie było. Wieczorem przy kąpieli znowu ją nią wysmarowałam i dzisiaj patrze a na szyji i brzuszku ma wysypkę. Skóra jest sucha i czerwona... Nie wiem za bardzo co zrobić. Czy to natłuścić, posmarować np bepanthenem? Może zasypać po prostu zasypką? Nie jestem panikarą ale nie chciałabym aby mój spokój jej zaszkodził i może powinnam od razu iść z tym do lekarza?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Funny to zwykle uczulenie. Nie musisz gnac do lekarza. Jesli karmisz piersią to możesz połykać allertec, ale generalnie to poczekać i np wykąpać w oilatum albo emolium..

Kkasita ja bym była bardzo chętna z moja Basia bo ona kocha sukienki, kapelusze itd ale dzien mi nie pasuje i bardzo ubolewam. Chyba ze teść dzieci weźmie jutro dopiero to wtedy by mi pasowało..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie kąpie ją w tym emolium... jeszcze sobie uświadomiłam, że zjadłam wczoraj łyżeczkę chałwy i to może być też to esh... no nic w takim razie czekam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasita, moja córka tez by sie nadawała, ale ja nie prowadzę auta, wiec nigdzie nie dojadę z dwójka w tych godzinach :(
Chyba, ze gdzieś na Przymorzu chcesz robic ten plener???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po koszmarnej nocy, wstawał co godzinę, maks półtorej, jestem wykończona :( W dzień też był bardzo marudny, nie wytrzymałam i dałam mu mm. Padł i śpi. Zaczynam podejrzewać, że coś z moim mlekiem jest nie tak, mam go dużo, niby dobrze leci, często Tymon sam się odstawia, a jednak potem za szybko jest głodny. To chyba niemożliwe, by był aż taką marudą.
Z drugiej strony jak jest na spacerze (po moim mleku) to śpi 3h, wieczorem (po moim mleku) śpi ok 4-5 h. Ale potem to już koszmar...

Jesteśmy po wizycie u pulmonologa, super babka, bardzo nas uspokoiła, powiedziała, że można szczepić, a to się.... wchłonie. Czy ten mój syn musi zawsze odstawać od większości?

Tymuś bardzo ulewa, chlusta i pediatra i położna zaleciły nie odbijać, bo jak odbijaliśmy było jeszcze gorzej. Także chyba można czasami nie podnosić do odbicia.

W sobotę jedziemy na wesele, a ja jestem tak zmęczona, że nie mam siły nawet myśleć o tym wszystkim. Zaraz zacznę próbę pakowania, ale już wiem, że nasze kombi okaże się małe :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A zapomniałam dodać, że pulmonolog namieszał mi w głowie, bo powiedział, żeby nie szczepić pneumokoków i teraz znowu jestem w kropce. Eh... te ciągłe wybory.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja3, a dlaczego odradzał Ci pneumokoki?

U nas kryzys, bo pediatra stwierdziła u Małej alergię na mleko krowie a ja mam za mało pokarmu i dokarmiam mm :( Dostałam Bebilon pepti DHA na receptę i mam nadzieję, że to pomoże. Poza tym walczę dalej o laktację, ale do tej pory zrobiłam już chyba wszystko, co tylko można :( Teraz jeszcze taki stres, że gdybym miała więcej mleka, to mm nie byłoby konieczne i alergii by nie było...
Dziewczyny, czy któraś z Was wie może, czy cena takiego mleka na receptę w każdej aptece będzie taka sama? Zastanawiam się, czy szukać jak najtańszej apteki czy na receptę cena jest ustalana jakoś odgórnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dlaczego odradzał pneumokoki?

marketa - cena powinna być taka sama w aptekach. Jak starszemu synowi kupowałam pepti to za 6 puszek płaciłam koło 60 zł :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marketa, leki na receptę ze zniżką wszędzie są w tej samej cenie, natomiast do tej pory był problem ze zniżkami na bebilon pepti i nutramigen, bo pediatrzy podobno nie mogą zapisać recepty ze zniżką, dopóki dziecko nie ma zaświadczenia od alergologa o uczuleniu na białko krowie. Ale może Twoja pediatra jest mniej świadoma i zapisała Ci zniżkę.

U nas Szymon też jest alergikiem jak jego starszy brat, jestem od dwóch tygodni na diecie bezmlecznej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dostałam bez problemu recepte na bebilon pepti, nawet pediatra sama zaproponowała.

Wlasnie a czemu odradzala pneumokoki? Bo ja wlasnie dzisiaj Zosie zaszczepilam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja mała jest od tygodnia na bebilonie pepti dha w gemini płaciłam 17zl za puszkę, dzwoniłam do innej apteki ponoć ceny wszędzie takie same. U nas dalszy ciag biegunek z krwią nie wiem czy to wina znowu mleka czy jakas bakteria, czekamy na posiew kału.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też zapłaciłam 17,5 zł za puszkę. Sprawdziłam, i dwójka kosztuje ok. 7 zł mniej.
Nusia, mi tak samo jak Gosiek pediatra sama dała receptę ze zniżką, ja nawet nie wiedziałam, że istnieje takie mleko na receptę i że jest refundowane. Wklejam Wam link do ciekawego wpisu na ten temat:
http://prawnik-na-macierzynskim.blog.pl/2013/05/27/recepta-albo-zaswiadczenie/
http://prawnik-na-macierzynskim.blog.pl/2013/06/19/bunt-prawnika/
Moim zdaniem pediatra ma jak najbardziej wystarczające kompetencje, aby zadecydować o sposobie karmienia niemowlęcia. Niektórzy pewnie nie chcą wypisywać, żeby nie mieć później problemów z NFZ.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marketa ja tez totalnie nie miałam pojęcia o mleku na receptę u zdebialam jak babka mi powiedziała ze wypisze receptę na mleko ;)

A czy tez Wam powiedzieli tak jak mi ze zeby miec z refundacja muszę kupić wszystkie naraz ( miałam receptę na 5 szt) jesli kupię jedna a resztę wezmę na odpis to juz ich nie bede miała na refundacji. To prawda ze tak jest?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dostałam receptę tylko na dwie puszki na próbę i od razu wykupiłam obie, więc nie wiem czy to prawda z tym odpisem. W sumie byłoby to dziwne. W razie czego zawsze możesz poprosić lekarza, żeby Ci wypisał więcej recept z różnymi datami realizacji. Musiałam kiedyś brać dość drogi lek przez pół roku i dostałam trzy recepty z różnymi datami, żebym nie musiała płacić od razu za wszystko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam dzisiaj z Zosia u rehabilitanta bo ten ośrodek wczesnej interwencji zapisał mnie dopiero na 30.09. Pan Wojtek ( pomijam fakt ze bardzo prystojny ;)) ) wywarł na mnie mega mega pozytywne wrazenie - bardzo profesjonalny, z duża wiedza a jednocześnie z super podejściem do dzieci. Mowil ze mała ma asymetrie bo jak była jeszcze w brzuchu za długo leżała na jednym boczku. Wynikiem tej asymetrii jest obniżenie napięcia miesniowego ktore sie da łatwo zniwelować jesli zniweluje sie asymetrie. Mamy chodzić do niego ta w tygodniu i powiedział ze na pewno wszytsko sie cofnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiedziała, że w medycynie trzeba wybrać mniejsze zło..., że trudno powiedzieć co jest dobre, że pneumokoki zaleca dzieciom, które od początku są w żłobkach, wcześniakom, wymieniała jeszcze jakieś zalecenia, a że dzieci urodzone w terminie, bez komplikacji, na mleku mamy, przy odpowiedzialnych dorosłych, że szkoda zatruwać organizm, że to zawsze ingerencja itp., itd.

A my dziś mieliśmy fatalny dzień i nie wiem, czy koniec karmienia piersią nie zbliża się wielkimi krokami :( Najgorsze, że mam mleko, a on go nie chce pić.

Mam pytanie, czy któraś się orientuje, w jakich sytuacjach można zwolnić mamę wracają po macierzyńskim? Można od razy czy jest jakiś okres ochronny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak zmniejszysz etat na 12 m-cy, to przez tyle nie miga zwolnić. Nawet jak zmniejszysz do 7/8 etatu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja3 - co do laktacji - próbowałaś karmić z kapturkami? może nie chodzi o mleczko, tylko o to, że np źle sie ssie?

ja na pneumo szczepilam, tak mi zalecała nasza lekarka, ale głównie dlatego, że Jaś przebywa bardzo często z moimi siostrzenicami - jedna chodzi do przedszkola (ostatnio widujemy się codziennie), druga pewnie pójdzie w przyszłym roku , a obie go uwielbiają i obcałowują ;)

my jutro jedziemy nad jezioro na 3 dni - właśnie się pakuję, a raczej pakuję Jasia - dobrze, że jego ciuszki zajmują mał miejsca, bo ulewa więc wolę wziąć zapas :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka :-) przyszłam sie przywitać, staram sie doczytywac, ale jakos kiepsko mi to idzie :/ od kilku dni Mateusz pod wieczór jest bardzo niespokojny, a po kąpieli wyje i ciężko go uspokoić i nakarmić.....
wydaje mi się że to problemy z brzuszkiem, ale czy to mozliwe, że by dopiero teraz kolki się pojawiły? zwykle walczę z nim do 1wszej, 2giej w nocy.....

niby lepiej śpi, bo budzi się 4-5ta, ale i tak podpieram się już nosem :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wita
A moze to skok rozwojowy? ze starszakiem yto przerabialam ale jak mial 4mce. Moja mala dobrze spi w nocy od21 do 4-5 potem do 8. dzieki ksiazce Tracy Hogg unormowalam tryb dnia. uwazam ze dzieci na mm sa i tak inne, syna karmilam piersia prawie rok i tyle mialam nieprzespanych nocy, najluzsza przerwa 4godz, zadna ksiazka nie pomogla wrazliwy egzemplarz i typowy cycus mamusi, za to teraz nie idze go obudzic i spi dluzej niz my. Dlatego teraz mam mila odmiane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Współczuję, jak zasypia 1-2ga a budzi się 4-5ta to nie dziwię się, że podpierasz się nosem, ja sypiam gdzieś średnio z 6 h na dobę i i tak jestem zmęczona i strasznie rozkojarzona przez to.
Myślę, że to mogą być kolki i mogą się niestety pojawić dopiero po takim czasie, czytałam, że do trzeciego miesiąca albo i później mogą się zaczynać.
Ale może to wcale nie kolki? Może coś mu z tą kąpielą nie pasuje, może mu za ciepło wieczorami (teraz te mieszkania takie nagrzane od upałów) albo za chłodno?Najgorsze są takie płacze co to nie wiadomo o co chodzi i dlaczego, ehh...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna nie próbowałam z kapturkami, zawsze myślałam, że przez nie, mu się będzie gorzej jadło, ale może spróbuję.
My jedziemy jutro na wesele, rzeczy mamy jakbyśmy na 3 tygodnie wyjeżdżali :)

Zawsze narzekam na Synka, to tym razem się pochwalę. Wczoraj wieczorem zjadł butlę i spał do 2, potem dostał pierś (walczyliśmy ponad godzinę) i spał do 6, potem pierś i spał do 8.30. Dla mnie to mały cud :))) Także Laguna jest nadzieja, że kiedyś po cycu, te nasze "syny" będą spały dłużej niż 2 godziny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Choć z wielu względów zazdroszczę Wam karmienia piersią i żałuję, że się jednak nie udało, to z tego się na maksa cieszę, że mój synek po butli potrafi pospać sporo.
My za to jedziemy jutro na tydzień nad jezioro i nie mam pojęcia jak się spakować z takim niemowlaczkiem - pakowanie zawsze było dla mnie koszmarem a teraz to prawdziwe wyzwanie. Całe szczęście, że mamy combi, choć i tak do bagażnika tylko w zasadzie wózek się zmieści i jakieś małe pakunki.
Ciekawe, jak się Mały będzie sprawował na wakacjach :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
dalej nie moge sie zarejestrowac, ciagle wyskakuje ,ze email jest juz zajety, nawet meza podaje i to samo, nie wiem o co chodzi, moze ktoras z Was wie co powinnam zrobic? Z gory dziekuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spróbuj kliknąć na "nie pamiętam hasła" czy coś takiego przy logowaniu. Wtedy na podany mail przyjdą potrzebne dane. Może w ten sposób się uda :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Drogie Mamy, będę wdzięczna za wszelkie rady... moja mała w ciągu dnia śpi przyzwoicie, praktycznie po karmieniu przesypie 2-3godziny. Ale co się dzieje po 19 to już jest tragedia... nie zasypia po karmieniu i nie da się jej ululać wszelkimi znanymi mi metodami (odkurzacz,okap,bujanie w wózku, smoczek- budzi się po 15 minutach). Wiem, ze jest zmęczona bo ziewa, kopie nóżkami, rączkami dotyka swoich uszek no i marudzi i od czasu do czasu krzyknie. Między 20 a 21 jest kąpana, później karmiona no i niestety zasypia na 15 minut i jest rozpacz..ciężko ją wtedy uspokoić, jedynie bujanie na rękach, ale bujanie do 23 mnie wykańcza...

Wiadomo, jest najedzona, ma sucho, nie jest jej za ciepło/zimno, z brzuchem też raczej ok, no i myślę, że czułości ma wystarczająco.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ktoś pisał o kapturkach na brodawki, ja używam medeli praktycznie od początku. Miałam bardzo dużo mleka i piersi były wręcz mokre, młodej brodawka "uciekała" z buzi i się wkurzała strasznie, kapturki mnie uratowały. Nie ma problemu ze właściwym przystawieniem do piersi no i brodawki całe, a w szpitalu trochę mi poraniła. Położna mówiła, że później trudno jej będzie chwycić samą brodawkę, ale jakoś nie planuje tak karmić. Kapturki mam zawsze przy sobie:) Więc szczerze polecam, tylko trzeba rozmiar dobrać właściwy.

mam te:
http://www.smyk.com/medela-nakladka-silikonowa-na-brodawke-typ-kapturek-rozmiar-l-2-szt,p1044874356,swiat-niemowlaka-p?reko=quartic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pirat, ale po tym wieczornym karmieniu zasypia na 15 minut, wybudza się i wtedy zaczynają się płacze?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak od 21 do 23, czasem udaje mi się ją ululać po 22. Wtedy jest sukces.

Tak jakby ją coś wybudzało, dziś w ciągu dnia jej się przyglądałam i też są takie sytuację, że się wybudza ale potrafi dalej spać. Nawet po bąkach i kupie zasypia. A wieczorem budzi się i już nie może zasnąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ktoras pytala o namiary na Bałandę: Gdańsk, Biała 7A, 605-255-445.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pirat a próbowałaś kąpać wcześniej, jakoś po 19tej? Może później jest zbyt zmęczona i dlatego nie może zasnąć? U nas nigdy raczej nie było jakiś długotrwałych problemów z zasypianiem, ale doraźnie pomaga też położenie się z Borysem w łóżku, wtedy się bardziej uspokaja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może to jednak brzuszek, u nas było podobnie...a może niech mniej śpi w ciągu dnia? zwłaszcza pod wieczór? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też pomyślałam o tych 2 rozwiązaniach... tzn. nieco wcześniejsza kąpiel i mniej snu w dzień. Może spróbuj wprowadzić (o ile się uda) ten system jedzenie-aktywność-sen
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też wprowadziliśmy ten system i jest lepiej, wcześniej się miotaliśmy, był chaos. tylko po ostatnim wieczornym karmieniu już staramy się tylko przebrać Stefcia i d razu usypiać, bez jakichś aktywności i to daje rade, długo bo długo, ale w końcu zasypia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za podpowiedzi. Ona raczej po spaniu domaga się jedzenia. Szczerze to myślałam, że miesięczne dziecko tylko śpi, je i się wypróżnia. Były dni że się z nią bawiłam po spaniu ale kończyło się to w ten sam sposób, właśnie myślałam odwrotnie że ma za dużo wrażeń i nie może się uspokoić.

Jak nie kąpiemy w ogóle to jest to samo.. Brzuch miękki no i "objawy" typowe dla zmęczenia. Pewnie coś w ciągu dnia robię nie tak z nią, szukam rozwiązania i szukam... już myślałam że to nos brudny od mleka ale wyczyściłam i to dokładnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez mam jazz od 19 tej ;) i tez nie wiem o co chodzi
juz nawet notatki robię i czytam sobie, myslałam że jest jakas prawidłowość..a gdzie tam
o 17 karmiłam, poszłam na spacer, spal ładnie i spokojnie cały czas prawie,o 19 wrociłam, żeby jeszcze byl czas na kąpiel, to sie już rozryczał przed kąpielą, mąż ledwoo utrzymal w wanience tak się wierzgał, o 19.30 nakarmiłam (normalnie 8 minut z zegarkiem w ręku a potem zabawa)... i znowu wycie... udało mi sie go w końcu ululać 21.40... no to już sie księciunio obudził..........kurcze blade :/ 25 minut :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pirat ale właśnie po spaniu ma być jedzenie ;) po jedzeniu aktywność i po jakimś czasie aktywności sen... i tak w kółko ;)
tylko właśnie wieczorkiem ja już też unikam aktywności. Kąpiel (albo i sporadycznie nie), jedzenie i spanie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez tak robie, problem mam jednak z tym, ze u nas jest :jedzenie, aktywnosc, spanie... i spanie jest tak krotkie przewaznie, ze znowu aktywnosc z godzine przed kolejnym jedzeniem... :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale moja w ciągu dnia zasypia przy piersi i śpi jak kamień 2-3 godziny. Później ją karmie no i znowu zasypia. Zazwyczaj koło 17-18 już nie zasypia, to mamy "aktywność" później znowu karmie no i się zaczyna marudzenie...i przerywany sen. Dobrze, że jak już zaśnie między 22 a 23 to zazwyczaj śpi twardo do 1.30 albo i dłużej.

Przed chwilą skończyłam karmić, jadła może 10 minut i odleciała. Mam nadzieję, że się nie wybudzi...

Witch_B Żartuje sobie z mężem, że nasza nie lubi Faktów w TVN;) może Twój też nie lubi. Z tymi notatkami to dobry pomysł, muszę zacząć prowadzić dziennik. Dotychczas notowałam tylko godziny karmienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też po ostatnim wieczornym karmieniu i kąpieli nie mamy już aktywności, staram się nie rozbudzać małej, tylko ubieram do snu, przytulam i liczę na to, że po jedzeniu zrobi się jej "dobrze" i szybko zaśnie.

Bebilon pepti kosztuje w każdej aptece tyle samo, też weryfikowałam ceny. Pediatra może sam zadecydować o refundacji mleka, ale najczęściej zapisuje opakowanie na tzw. test 100% płatne, a później na podstawie wyraźnych przesłanek z wywiadu dopiero dostaje się refundacje, u nas właśnie tak było. Mam nadzieję, że nie będzie już nigdy problemów z zakupem tego mleka, skoro malutkiej jest po nim lepiej.

Wczoraj spała w ciągu prawie 7h ;D Mam nadzieję, że doczekam szybko dnia, w którym prześpi pełne 8h i uśmiechnięte wstaniemy o poranku. Dzisiaj śpi już ponad 2h, także pewnie niedługo obudzi się na jedzenie i jeśli podje minimum 90ml, prześpi kolejne 3h, jeśli 120ml ponad 4. Niestety po przespaniu 7 h i obudzeniu się o 3 w nocy, były już tylko godzinne drzemki do 6 rano, przerywane podjadaniem po 10-20ml, co mnie trochę wykończyło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak z ciekawości zapytam. Co sobie notujecie (lub też zamierzacie notować) w dziennikach dzieciaczków?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
notować planuje co i o której robiłam z młodą przez cały dzień i jaki był efekt wieczorem i w nocy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy karmiące piersią powiedzcie mi ile zajmuje Wam karmienie? czasem myślę, że moja je za krótko, na początku potrafiła godzinę na piersi wisieć. Teraz (1 miesiąc) 20 minut, a czasem i mniej. Karmie z nakładkami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli już mam pokarm:) w 13-15min mała się najada i śpi po tym 2h, a laktonem muszę ściągać pokarm minimum 30 min- średnio jakieś 80 ml.
Z butelki 90ml potrafi wypić w 30-60 min.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobry wieczor i dobraboc
Nasz Ksieciunio rąbie 150ml zaczą jeść huraaaa zajmuje mu to ok 10 min z butli ale musiałam troszke dziurki zwiększyć.
My w niedziele nad jezioro rovimy wypad do czwartku i powiem wam jestem załamana ilością rzeczy zabrania dla Oskara,masakra już mi słabo.....
Dobrej i przespanej nocki!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja z piersi je max 10 min i starcza jej na max 2h w dzień i 3h w nocy.
Butelki zjada 100ml zazwyczaj i tez po 2-2,5h jest głodna. Ona niestety tak ma, ze woli mniej, ale częściej :(((
Byłam dziś zważyć mała w przychodni i przybrała 140g w tydzien. Niby powinna przybierać 150-200g tygodniowo, wiec nie ma dramatu...

Dziś pierwszy raz udało mi sie zapakować mała w chustę. Muszę przyznać, ze spodobało nam sie :) Na krótkie wyjścia będę z niej korzystać. Fajna sprawa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,
ja w ciągu dnia zawsze staram się stosować zasadę jedzenie -aktywność -sen i nie ma bata żeby było inaczej. Około 20 dostaje 180ml i wtedy staram się go wyciszyć, włączam szum fal i gwiazdki na suficie
około 21 kładę synka na łóżku ze smokiem przytulam się do niego i on powoli zasypia. Myślę że bardzo ważny jest ten sam tryb dnia codziennie wtedy dziecko się przyzwyczaja i wie co go za chwilę czeka.

W swoim dzienniczku tzn kalendarzu pisze każda porę karmienia, ilość pokarmu, godz podania witaminy D, godzinę zrobienia kupy, godz kąpieli, godz podania i ilość Esputicanu, kiedy junior jest marudny i kiedy pręzy nóżki płacząc, na razie mi to wystarcza, ale chętnie poczytam co Wy piszecie, może zgapie :)




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To musi być coś pięknego, kiedy dziecko najada się w 10min i spi minimum 3h ;), u nas godzinna przerwa w nocy pomiędzy karmieniami to już tradycja, na szczęście malutka ma w czasie jedzenia zamknięte oczy i zasypia bez problemu, po odłożeniu do łóżeczka. Nad ranem właśnie też wyjmuję ją z łóżeczka jak ma problem z zaśnięciem, przytulam daje smoczka i razem śpi jeszcze 2h ;) Ja natomiast musiałam zmienić butelki na dr browna, bo TT wolno przepływowe powodowały, że dziecko mi się krztusiło, a jedzenie płynęło bokami policzków zamiast trafiać do przełyku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
140g tygodniowo to dobry wynik, u nas w pewnym momencie było 100g raz na dwa tygodnie, oczywiście z uwagi na odmowę spożywania bebilonu i innych podobnych mu mm. Teraz przybieramy na wadze około 200g tygodniowo i mamy już ponad 4,6 kg i za parę dni kończymy 2 miesiąc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie wiem jak sobie radzicie z systemem jedzenie-zabawa-spanie :/
Mateusz to chyba jakis ewenement - albo śpi 3 godziny jak zabity, albo wierzga od karmienia do karmienia :/ (o tak na przykład dzisiaj)

8 minut jedzenia i to ledwo ledwo, godzina zabawy i wierzgania, oglądania obrazków w ksiązeczkach, turlania się na brzuszek (a to kilka minut bo glówka ciężka i po chwili mi wyje)... potem kolejna godzina usypiania ...... juz mi się repertuar kołysanek skończyl :/...i spania z 15, 20 minut może...... wrrrr.......

może dzis chce pokazac weekendowemu tatusiowi co to jest opieka nad niemowlaczkiem ;)? nie wiem czemu jest taki nerwowy, oszaleć czasami mozna.... :/

boję sie dawać butlę z MM, a pewnie by lepiej spał, bo piersi pełne, kto mi to mleko wypije ;) a nie chcę ściagać, bo siedzenie z laktatorem pół dnia to już nie na moje nerwy, i tak nie mam na nic czasu :/

a najlepszy mój mężuś, wlasnie sie połozył spac, taki zmęczony biedny! prosiłam zeby posprzątał, to laskawie po 3 godzinach odkurzył po środku i zmył podłoge..... łazienka nietknięta, kuchnia sie az lepi, po kolejnych przypomnieniach o 16tej wstawil kukurydzę na obiad :) no a teraz ja wyciągnelam mięso... NA OBIAD... który pewnie będzie o 21wszej jak się mięcho rozmrozi :/ ech ci faceci :/ nic tak sami z siebie nie zrobią, o wszystkim trzeba mowić, powtarzac milion razy... a potem i tak samemu dygać i to jeszcze słuchac fochow i wyrzutów "no przeciez pomagam"....
taaaa..... o 12.30 doatl nakarmionego i przewiniętego dzidziusia do zabawy, po czym o 13 tej musiałam go zabrac i nosić pół godziny, bo mały wył, a tatuś.... siedział przy komputerze..... Młodego wsadził na bujak, puścił mu muzyczkę i dodatkowo przyczepil obok karuzelę z melodyjkami.... ja się nie dziwię że sie rozryczał od nadmiaru wrażeń ..

wyyyydech ;)
o to się pożaliłam trochę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe witch ostatnio w radiu słyszałam, że dziecko może być pod dobrą opieką, złą opieką lub pod opieką ojca :P i chyba coś w tym jest :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niezłe, niezłe :):)
sama zadzwonie do niego do pracy i ustalę jego urlop, to sobie poprzebywa kilka dni z dzieckiem non stop :D
cały czas mu przypominam, że tak bardzo chciał dzidziusia to teraz niestety musi się nim zajmować, nauczyc się uspokajac, obrazki pokazywac itd ;) a nie że rola ojca kończy sie na kąpieli.... i "weź go nakarm bo juz ryczy"

szukam jakiejś fajjnej zabawki, moze grzechotki, żeby zainteresować małego łapaniem przedmiotów w rączkę i dotykaniem, jak na razie zabawa kończy się na oglądaniu obrazków w ksiązeczkach dla maluchow i ogladaniem karuzeli, od niedawna patrzy na zabawki na zabawki nad bujakiem, ale jakos go nie kręcą, metki tez go nie interesują, macie jakies pomysły, czy to moze za wcześnie jeszcze?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hurraaaaaaaa!
W końcu mam chwilę, by usiąść i coś napisać. Nawet nie wiem, kiedy minął miesiąc od ostatniego wpisu, ale widzę, że grupa prężnie się rozwija ;)

Podziwiam kobiety wychowujące gromadkę dzieci. Niemowlak i dwulatka potrafią wywrócić dom do góry nogami. Jedno dziecko to sielanka, przy dwójce, mam wrażenie, że luksusem jest pomalowanie paznokci ;)
W końcu stanęłam na nogi. Zatem w skrócie:
Dużym sukcesem jest u mnie karmienie piersią - wystarczy, że młoda zaczyna płakać, a mleko samo leci potężnym strumieniem. Może nie schodzić z cyca. Ciągle by tylko jadła i jadła. Chyba mam kaloryczne mleko, bo przybiera jakieś 300g - 400g na tydzień.
Rośnie mi bardzo kontaktowe dziecko, radosne i uśmiechnięte. I bardzo, bardzo ruchliwe. Nie wiem, czy to jest normalne. Starsza córka była jakaś taka spokojna - jadła i dużo spała. Moja najnowsza pociecha śpi mało, ciągle macha nogami i rękoma jak nakręcona ;)
Bioderka w rewelacyjnym stanie. Ponad normę :) Sieliwończyk niestety na nas nie zarobi ;)
Zazdrości u starszej córki na razie nie stwierdzono - za to jest ogromna chęć pomocy we wszystkim, co tyczy się siostry ;)
Tatulek daje radę z dwiema córeczkami, ale mam wrażenie, że przybyło mu trochę siwych włosów. Niestety nie ma czasu skosić trawy, więc powoli zarastamy ;/ Mieszkanie nie wygląda jeszcze jak pobojowisko, ale czasu na sprzątanie dużo nie ma.
Staram się ogarnąć wszystko. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej. Czytam Was, gdy pozwala mi na to czas, jednak nie mam sił, żeby cokolwiek napisać.

Jedyny minus u młodej, to ulewnie. Niby nie dużo i nie gwałtownie, ale to jest taki żarłok, że jak jej się nie uleje, to nie przestanie płakać. Za tydzień idziemy szczepić, więc zobaczymy, co powie lekarz.

Ściskam ciepło i miłego matkowania życzę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam o poranku!

Chciałam się podzielić opowieścią o "pierwszej takiej nocy". Młoda przespałaby całą, gdybym jej nie budziła na szamę. Niestety z ciągłym wybudzaniem się. Włączyło się jej ocieranie twarzy rączkami, było tak że już zasnęła nagle po 15 min rączki w ruch no i znowu usypianie i tak przez godzinę. Później już się nie wybudzała, ale mnie wybudzała no i szkoda mi było, że tak ciągle się drapie. Zaczęłam przytrzymywać jej rączki przy ciele no i pomogło, spała spokojnie za to ja zdrętwiałam w jednej pozycji, ale tak po godzinie spała jak kamień bez mojej pomocy.
To ocieranie zaczęło się wczoraj po południu, zawsze po obudzeniu się zaczyna trzeć buzie.

A teraz zasnęła i rączki są spokojne. Chyba muszę pomyśleć o jakimś otulaczku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeszcze z innej beczki, łykacie jakieś suplementy? ja osobno przyjmuje D, DHA, C, Fe, J. Tylko jest to trochę uciążliwe i wolałabym jedną tableteczkę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pirat, a może ta buźka ją po prostu swędzi?? Takie coś przyszło mi do głowy, bo nigdy nie słyszałam o takim "etapie" w życiu maluszka...

Ja tam nic nie przyjmuje ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
devil, też o tym myślałam, bo ma lekkie krostki, w pon idziemy do lekarza.

Nic? a nie powinno się przyjmować? ja ma lekką anemię to żelazo muszę na pewno brać. Będę u mojej gin to się wypytam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój gin nic mi o żadnych wspomagaczach nie wspominał a badań krwi nie robiłam :P także nawet nie wiem :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jem kompleks witamin dla kobiet karmiacych. Troche zeby miec lepsza odpornosc, a troche dlatego, bo jeszcze nie jem wszystkiego, wiec zeby uzupelnic te witaminy w diecie.

Witch, pytalas o zabawki dla maluchow, wrzuce na fb zdjecie jednej z ulubionych zabawek/grzechotek mojego synka. Super ja lapie i sie nia bawi, dzieki temu, ze jest pluszowa jest leciutka.

U nas zaczal sie sajgon, czeka nas przeprowadzka za 2 tygodnie, nie wiem jak popakuje wszystko przy dwojce malych dZieci. Teraz maz robi malowanie, a ja z doskoku cos sprzatam. Urwanie glowy normalnie. A jeszcze w tygodniu czeka nas wyjazd na kilka dni do Polski, bo przeciez zaplanowalismy chrzest Mikolaja.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
devil, to chyba trochę nieodpowiedzialne... ciąża i poród to mega wysiłek dla organizmu (pewnie o tym wiesz;) dziecko też wyciąga dużo z mamy. Ja po połogu robię morfologię, TSH, ferrytynę, później mocz i cytologię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pirat powiem Ci szczerze, że nie zastanawiałam się nad tym. Po Bartku też nic nie robiłam (przynajmniej od razu w związku z ciążą i porodem) a później jak robiłam to wszystko było oki. Jedyne co to chciałam podjechać tsh zrobić, co by to skontrolować ale do akademii to mi tak w sumie mało po drodze, a u nas w przychodni jest dużo drożej. No ale niedługo będę się musiała zmobilizować. A cytologię robię na następnej wizycie u doktorka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny witam poweekendowo :)

ja3 - ja karmię z kapturkami MAM rozm 2.
ogólnie młody je przez nie dłużej, ale się nie "odsysa" w trakcie karmienia jak jest za duzo mleka, nie wierci łepetynką itp ;) ja akurat czasem karmie z kapturkami a czasem bez - nie ma Jaś problemu z przystawieniem do piersi bez kapturka nawet jak kilka karmien pod rzad jest z kapturkiem (polozna mowila, ze moze to zaburzyc odruch ssania i sie maluch nie przystawi bez kapturka,ale nie musi i ze na pewno bardziej to zaburza smoczek anizeli kapturek)

Lusia - no na pewno po butli maluchy spią dłużej, czesto jest to wygodniejsze (możesz gdzieś wyjść) itp, kazde karmienie ma swoje plusy i minusy i ja akurat jestem zdania, że jak maluch jest karmiony tak jest dla niego dobrze i trzeba wtedy cieszyc sie z plusow danego rodzaju karmienia :) (butla vs piers)

U nas weekend nad jeziorem i dzisiejsza noc super. kapalismy ok 20 i zjadl, pospal do 2.40, zjadl i padl znowu do 6.30, pojadl i znowu zasnal do 9.30 wiec dzisiaj jestem wyspana - pierwszy raz od 11 tygodni! ;)

a jesli chodzi o pakowanie to my jechalismy na 3 dni i pakunkow mielismy jak na 2 tygodnie :P cale auto zawalone....

Ogolnie Jaś był całkiem grzeczny chociaz zdarzyło się raz ze chciał byc tylko na rekach a przy odkladaniu darl sie okrutnie, nie wiem o co mu chodzilo...

Pirat - moze malutka ma pomieszany dzien z nocą? Bo nasz to tak jak piszesz ma w dzien - ucina sobie 15-30 minutowe drzemki i tyle... nie wiem niestety co mozna z tym zrobic :(

moze faktycnie sprobowac kapieli ok 19?
a jesli chodzi o zmneijszenie ilosci snu w dzien, zwlaszcza wieczorem, to ja powiem ze na pcozatku balam sie ze Jas "wytraca" dniem sen nocny,ale jest w druga strone - im lepiej wypocznie w dzien, tym lepiej spi w nocy takze ja bym nie skracala jej snu w dzien.

no i tez idziemy systemem jedzenie aktywnosc sen zazwyczaj (takze pirat, ja bym postawila na zabawe po jedzeniu a nie po spaniu).
wyjatkiem u nas jest wieczor - jedzenie, aktywnosc, sen - jak sie obudzi kapiemy, karmie i kladziemy. no i czasem w dzien wychodzimy po karmieniu od razu na spacer to zdarzy mu sie czasem zasnac od razu, a czasem jedzie i sie rozglada.

a tak mysle, ze moze taki po prostu Lusia i Witch macie "egzemplarz" i sie to z czasem samo unormuje?

jesli chodzi o suplementy jakies, to ja biore moegamed pregna jak nie zapominam i czasem falvit mama, poza tym pije olej lniany od jakiegos czasu i teraz mam w planach zakupienie soku z jagod acai.

po porodzie nie robilam zadncyh badan poza tym, ze mialam kontrole u gina z cytologia. nie mowil mi takze nic o zadnych morfologiach itp (tylko, ze ja w ciazy to mialam super wyniki, a przed hemoglobine jak zdrowy facet ;) )
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a propo badań, to w szpitalu miałam niską hemoglobinę, więc brałam żelazo, na kontroli gin nie chiał mi zlecic morfologii bo to nie jego brocha i mam się udać do rodzinnego :/ wkurzyl mnie bo co to za podejście :/

biorę potas, magnez, żelazo olimpu, skończył mi sie femibion natal 2, nie wiem czy kupę następne, bo to ponad 50 zeta za opakowanie 30 tab, ale to naprawde dobre witaminy

co do wierzgania to u nas pomaga smoczek.... chyba że wypadnie, to trzeba dość często wtykać ;) chyba że jest głodny, albo gdy trawi, to wtedy żaden smok nie pomoże ;)
dziś też ma dzień mega ulewania, chyba wszystko co mu dzis wtoczyłam, to pociekło :( teraz leży sobie u tatusia na kanapie, a ja zmykam pod prysznic zanim znowu będzie beczenie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witch - femibion 2 masz w gemini za 34 zl jakby co:

http://www.aptekagemini.pl/femibion-natal-2-plus-60-tabletek.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a wlasniejesli chodzi o zabawki to u nas Jaś na razie ogląda przede wsyztskim, na razie na topie jest ksiazeczka : http://akpolbaby.pl/pl/zabawki/2215-interaktywna-ksiazeczka-dwustronna-tiny-love-735259004324.html

jest nią zachwycony, no i mata i lezaczek coraz bardziej go interesuja.

dzisiaj za to chwycil z moja pomoca czarno-białe kółko i trzymał troche i ogladal,

no i hitem u nas jest teraz tez wiwiorka ktora zaczepiam na foteliku samochodowym (bo jas w podrozy coraz mniej spi) o taka:
http://merlin.pl/Sterntaler-Zabawka-do-zawieszenia-wiewiorka-Edgar_Sterntaler/browse/product/206,1256515.html

patrzy na nią i sie cieszy a w piatek wyciagnal do niej raczki (raczej rpzypadkiem ) i sie cieszyl jak jej dotknal.
jak z nim jade jak prowadzi moj maz to zawsze mu opowiadam jakies historie i sie cieszy z tego :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś Franuś skonczył 2 miesiące!!!! Nie wiem kiedy ten czas poleciał.

U nas rożnie jest dzien gdzie praktycznie cały jest aktywny, a drugi po karmieniu zasypia i budzi sie dopiero na kolejne karmienie po 3-4 godzinach, a jeszcze innego dnia ma tylko 15-20 min drzemki wiec nie ma reguły.

My tez jesteśmy Nad jeziorem :) oby tylko pogoda sie nie popsuła.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas też nie zawsze sprawdza się reguła jedzenie-aktywność-sen. Zazwyczaj jest tak, że Borys zasypia w trakcie lub chwilę po karmieniu, a aktywny jest po drzemce, czasem prześpi od karmienia do karmienia, a czasem jest cały czas aktywny. Za to noce cały czas bez zmian z dwoma pobudkami, chociaż zdarzają się nawet takie z jednym karmieniem :)
Wiecie może od kiedy można wprowadzać jakieś kleiki, żeby zagęścić mleko na noc?

U nas dzisiaj też była super pogoda, za to wieczorkiem jak wracaliśmy zaczął padać grad o średnicy 1,5cm. Pierwszy raz takie coś widziałam. Najadłam się strachu, bo jechałam nie swoim autem, na dodatek nówką i nie wiedziałam, czy lepiej się zatrzymać i przeczekać czy lepiej jechać, żeby zbyt dużych uszkodzeń nie było. Ludzie rozjeżdżali się po rowach, chowali pod drzewami co za bardzo nie miało sensu, bo pełno gałęzi na drogach leżało. Dobrze, że jechała z nami moja siostra, bo Igor to się prawie poryczał ze strachu, a tak to wskoczył ciotce na kolana i się jakoś uspokoił. Na szczęście dojechaliśmy szczęśliwie i póki co żadnych strat na aucie na zauważyłam ;)

Ja po porodzie miałam tylko skierowanie na badania dotyczące tarczycy, nawet nie myślałam, żeby robić jakieś ogólne. Gin na kontroli zrobił mi tylko cytologię.

Jeśli chodzi o zabawki to Borys póki co nie skupia za bardzo uwagi na żadnej, czasem uspokoi go grzechotka ze światełkiem. Za to bardzo lubi obserwować Igora - póki jest w zasięgu wzroku to Borys leży spokojnie, a jak zniknie to zaraz zaczyna się wiercić i kwilić. A no i telewizor to też fajna rozrywka dla tego małego bąbla, chyba będę musiała zacząć go wyłączać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

Nadrobilam posty po weekendzie :)

Rija fajnie, ze napisałaś coś. Powiem Ci, ze czasami o Tobie myśle. Mam
nadzieje, ze już wszystko dobrze u Ciebie i u Twojej córeczki!

Enyoj jak moja Basia miała 4 miesiące to wynajmowalismy mieszkanie i właścicielka zadzwoniła do nas, ze sprzedaje to mieszkanie i mamy miesiąc na wyprowadzke. Mój mąż pracował, a ja z 3 latka i 4 miesięcznym niemowlakiem w jeden dzień spakowałam wszystkie nasze rzeczy! Do dziś nie wiem jak to zrobiłam :D wiec spokojnie, tez dasz radę :)

Ja tam tez nic nie robię, żadnych badań. Nic nie łykam... Bez przesady ;) czuje sie dobrze. Poza tym w szpitalu po porodzie robią morfologia. Jeśli wszystko jest dobrze, to nie widzę powodu by sobie robić badania. Chyba ze ktoś ma tarczycę chora to oczywiście co innego

A u mojego Frania niestety pojawiły się wieczorne kolki. Tak go boli, ze aż piszczy. Kopie nóżkami, wyrywa sie na rękach, brzuch twardy i na twarzy to jest aż fioletowy :( trwa to gdzieś ponad godzinę. Mam nadzieje, ze szybko mu przejdzie bo naprawdę mi go żal. Sab simplex podaje regularnie, ale jakoś średnio na niego działa jak widać :/ masujemy brzuszek, więcej nie wiem jak mu pomoc :(

Co do suplementów to heh.. Trójka dzieci do ogarnięcia i cały dom na mojej głowie nie mam czasu o siebie zadbać :P a tak poważnie to po prostu o tym nie pamietam..
imagey
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luna, dzięki za cynk z lekami :) fajna cena :)
wiwiórę i ksiązeczke tez macie fajnistą :);)

ja wlasnie musialam zakończyć kąpiele i nosić małego, godzina z bani i kręgosłup mi pęka, sabsimplex u nas na szczeście doraźnie pomaga :) a i że mi się nogi udało ogolić ;) huraa ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witch łączę się z Tobą w bólu.. ;)

Dziewczyny może by tak nowy wątek?
Bo to przewijanie mnie do szału doprowadza :P
imagey
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też o tym pomyslałam
Laguna mówisz i masz
nowy wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=557155&c=1&k=160




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do zabawek to Zosia ma kilka:
- uwielbia mate fisher price rainforest zwłaszcza światełka na samej górze
i niebieskiego słonia który ma kuleczki na dole. Babcia pokazała Zosi jak mozna w niego uderzac i nie wiem czy przypadkiem czy nie ske Zosia to robi
- karuzela tiny love moze wpatrywac die w nia przez długo czas, ostatnio tez wyciągala rączki do niej
- misiek taki 20 cm, kolorowy, z kółkiem na dole ktore sie wyciąga i gra melodyjka
- taki stworek do zaczepiania na nosidelko, piszczacy i szeleszczacy

Z dwoma ostatnimi zabawkami Zosia najczęściej rozmawia w podróży ( miś do wózka, stworek do nosidelka) i juz zdążyło sie kilkakrotnie ze jak np misiu skończył grać to Zośka swoim "yyyy" przywolywala mnie żebym włączyła jeszcze raz :)

Dziewczyny ostatnio z przerażeniem stwierdziłam ze totalnie zapomniałam o mojej ranie po CC. :( czy jakis specyfik poradzi sobie z trzymiesięczną rana? Totalnie wyleciało mi z głosy smarowanie jej czymś :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do badań, to moja gin jest chyba przewrażliwiona bo zleca ich sporo. Za co jestem wdzięczna, bo na usg wyszło że nie jestem całkowicie "oczyszczona" i muszę jechać od szpitala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jest nowy wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=557155&c=1&k=160




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Gdzie mozna poogladać filmy online?? (34 odpowiedzi)

Znacie jakąś darmową stronke z fajnymi filmami online?

Gra dla 5 latka (12 odpowiedzi)

Hej, napiszcie proszę jaka polecacie grę planszowa dla rozgarniętego 5 latka. Potrzebuje na...

Złamany palec.Ile można dostać odszkodowania? (62 odpowiedzi)

Mój tata złamał sobie środkowy palec a dwa ma pozszywane(12 szwów)Miał mały wypadek w domu.Tata...

do góry