Widok
Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *30*
Rozpakowane:
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
24.04 (17.05) gaskaa - Synek Igorek (4250g, 58cm) - Wejherowo - CC
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
11.05 (07.05) asia87 - Synek Kacperek - Wojewódzki
13.05 (31.05) aśku_85 - córeczka Jagoda (2760g, 50cm) - Swissmed - CC
15,05 (04.05) kinham - synek Leonard Kazimierz (3795g, 53cm) - Swissmed -CC
15.05 (06.05) moonika - synek Mareczek (4300g, 57cm) - Redłowo - SN
15.05 (16.05) Ola - synek (3980g, 57cm) - Wejherowo - SN
18.05 (15.05) Lusia - synek Stefan (3735g, 56cm) - Kliniczna CC
19.05 (24.06) GosiekG - córeczka Zosia (2880g) - Wejherowo - CC
23.05 (31.05) Witch_B - synek Mateusz (3950g, 57cm) - Wojewódzki - CC
23.05 (02.06) Luna - synek Jasiu (3370g, 54cm) - Zaspa - SN
26.05 (26.05) Graszka - córeczka Aleksandra (4290g, 58cm) -Wejherowo - CC
27.05 (24.05) ja3 - synek Tymon (3400g, 59 cm)
31.05 (18.05) Usiaa - synek Borys (4270g, 59cm) - Zaspa - CC
*CZERWIEC*
03.06 (27.05) ewwa - córeczka Amelka (3500g, 55cm) - Zaspa - SN
08.06 (11.06) Kasia - córeczka Lena (4550g, 59cm) - Puck - CC
09.06 (07.06) justyna1 - synek Fabian (4010g, 59cm) - Wejherowo - SN
10.06 (26.06) styczniówka - synek Franek (3100g, 53cm) - Zaspa - SN
10.06 (18.06) aniax - synek Pawełek (3730g, 53cm) - Kliniczna - SN
10.06 (12.06) mamma - synek Ksawery (2940g, 54cm) - Redłowo - SN
11.06 (13.06) Adrienne - córeczka Weronika (3500g, 53cm) - Zaspa - SN
13.06 (07.06) czerwcowa2014 - córeczka Alicja (3810g, 59cm) - Wejherowo - SN
15.06 (08.06) monica88 - córeczka Martynka (3560g, 56cm) - Redłowo - SN
17.06 (21.06) Laguna_m - synek Franek (3820g, 57cm) - Kliniczna - SN
19.06 (19.06) kamiku - synek Hubert (3770g, 57cm) - Kliniczna - SN
20.06 (20.06) nusia85 - synek Szymon (3600g, 53cm) - Kliniczna - SN
21.06 (22.06) kalitta - córeczka Zuzia (3225g, 52cm) - Kliniczna - SN
21.06 (28.06) marketa - córeczka (3800g, 59cm) - CC
22.06 (24.06) adg2014- synek Rysiu (3000g, 50cm) - Swissmed - CC
23.06 (27.06) Bozena19 - synek (3400g, 57cm) - Wejherowo - SN
24.06 (13.06) mimmossa - synek Staś (3450g, 55cm) - Zaspa- CC
24.06 (25.06) kkasita - córeczka Alicja (3890g, 57cm) - Zaspa
25.06 (14.06) funny007 - córeczka Lilianka (3600g, 56cm) - Kliniczna - SN
27.06 (25.06) Mar-chew - synek Gabriel (3700g) - SN
28.06 (22.06) Rija666 - córeczka Joanna (3300g, 55cm) - Kliniczna - SN
28.06 (20.06) pirat - córeczka (3200g) - Wejherowo - SN
*LIPIEC*
02.07 (29.06) Eljotka- córeczka Oleńka - Zaspa
Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-29-t554992,1,130.html#npu1
*MARZEC*
18.03 (29.04) klara83 - Córeczki Lena (1450g) i Julka (1800g) - Zaspa - CC
*KWIECIEŃ*
15.04 (01.05) magda30 - Synek Oskarek (3360g, 54cm) - Zaspa - CC
23.04 (01.05) katelajda - Synek Fabianek (3880g, 56cm) - Zaspa - SN
24.04 (17.05) gaskaa - Synek Igorek (4250g, 58cm) - Wejherowo - CC
29.04 (04.05) devil83 - Córeczka Zuzanka (3520g, 55cm) - Zaspa - SN
*MAJ*
02.05 (05.05) trzydziestka - Córeczka Lenka (3360g, 54cm) - Redłowo - SN
09.05 (06.05) enjoy - Synek Mikołaj (3775g, 49cm) - SN
10.05 (18.05) Hope - córeczka Pola Anna (3535g, 55cm) - Kliniczna - SN
11.05 (07.05) asia87 - Synek Kacperek - Wojewódzki
13.05 (31.05) aśku_85 - córeczka Jagoda (2760g, 50cm) - Swissmed - CC
15,05 (04.05) kinham - synek Leonard Kazimierz (3795g, 53cm) - Swissmed -CC
15.05 (06.05) moonika - synek Mareczek (4300g, 57cm) - Redłowo - SN
15.05 (16.05) Ola - synek (3980g, 57cm) - Wejherowo - SN
18.05 (15.05) Lusia - synek Stefan (3735g, 56cm) - Kliniczna CC
19.05 (24.06) GosiekG - córeczka Zosia (2880g) - Wejherowo - CC
23.05 (31.05) Witch_B - synek Mateusz (3950g, 57cm) - Wojewódzki - CC
23.05 (02.06) Luna - synek Jasiu (3370g, 54cm) - Zaspa - SN
26.05 (26.05) Graszka - córeczka Aleksandra (4290g, 58cm) -Wejherowo - CC
27.05 (24.05) ja3 - synek Tymon (3400g, 59 cm)
31.05 (18.05) Usiaa - synek Borys (4270g, 59cm) - Zaspa - CC
*CZERWIEC*
03.06 (27.05) ewwa - córeczka Amelka (3500g, 55cm) - Zaspa - SN
08.06 (11.06) Kasia - córeczka Lena (4550g, 59cm) - Puck - CC
09.06 (07.06) justyna1 - synek Fabian (4010g, 59cm) - Wejherowo - SN
10.06 (26.06) styczniówka - synek Franek (3100g, 53cm) - Zaspa - SN
10.06 (18.06) aniax - synek Pawełek (3730g, 53cm) - Kliniczna - SN
10.06 (12.06) mamma - synek Ksawery (2940g, 54cm) - Redłowo - SN
11.06 (13.06) Adrienne - córeczka Weronika (3500g, 53cm) - Zaspa - SN
13.06 (07.06) czerwcowa2014 - córeczka Alicja (3810g, 59cm) - Wejherowo - SN
15.06 (08.06) monica88 - córeczka Martynka (3560g, 56cm) - Redłowo - SN
17.06 (21.06) Laguna_m - synek Franek (3820g, 57cm) - Kliniczna - SN
19.06 (19.06) kamiku - synek Hubert (3770g, 57cm) - Kliniczna - SN
20.06 (20.06) nusia85 - synek Szymon (3600g, 53cm) - Kliniczna - SN
21.06 (22.06) kalitta - córeczka Zuzia (3225g, 52cm) - Kliniczna - SN
21.06 (28.06) marketa - córeczka (3800g, 59cm) - CC
22.06 (24.06) adg2014- synek Rysiu (3000g, 50cm) - Swissmed - CC
23.06 (27.06) Bozena19 - synek (3400g, 57cm) - Wejherowo - SN
24.06 (13.06) mimmossa - synek Staś (3450g, 55cm) - Zaspa- CC
24.06 (25.06) kkasita - córeczka Alicja (3890g, 57cm) - Zaspa
25.06 (14.06) funny007 - córeczka Lilianka (3600g, 56cm) - Kliniczna - SN
27.06 (25.06) Mar-chew - synek Gabriel (3700g) - SN
28.06 (22.06) Rija666 - córeczka Joanna (3300g, 55cm) - Kliniczna - SN
28.06 (20.06) pirat - córeczka (3200g) - Wejherowo - SN
*LIPIEC*
02.07 (29.06) Eljotka- córeczka Oleńka - Zaspa
Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-29-t554992,1,130.html#npu1
Heh no widzisz Gosiek nie tylko Ty :)
U nas ndz masakra...
z rana moja mama pojechała do domu bo miała urlop, była przez 3 tyg (mi też się luz skończył)
Synek jakby w niego diabelek wstąpił....
marudzil cały dzień, nie chciał jeść, miał skoki temperatury do 37,2, wkładał całą garść do buzi i jeździł po dziaslach, czy to możliwe żeby go już swedzialy???
Na szczęście wieczorem przeszło mu, podjadl i poszedł spać no i obudził się teraz na karmienie.
Po wizycie mamy Junior trochę jest "rozregulowany", babcia na rękach nosiła, non stop zabawiala to teraz ja będę miała jazdę ehhhh
U nas ndz masakra...
z rana moja mama pojechała do domu bo miała urlop, była przez 3 tyg (mi też się luz skończył)
Synek jakby w niego diabelek wstąpił....
marudzil cały dzień, nie chciał jeść, miał skoki temperatury do 37,2, wkładał całą garść do buzi i jeździł po dziaslach, czy to możliwe żeby go już swedzialy???
Na szczęście wieczorem przeszło mu, podjadl i poszedł spać no i obudził się teraz na karmienie.
Po wizycie mamy Junior trochę jest "rozregulowany", babcia na rękach nosiła, non stop zabawiala to teraz ja będę miała jazdę ehhhh
Pociesze Was, ze ja poprzednio rany po cc nie smarowalam niczym i mam ledwo widoczna kreseczke tylko :)
Mnie dziś dziecko zaskoczyło, bo po karmieniu po 23 obudziło sie na kolejne dopiero po 5 :) i poszło spać dalej. A ja już spać nie mogę :( Organizm chyba sie przestawił...
Zastanawiam sie czy śpi tak ładnie, bo wygodniej jej w kołysce niż w koszu??? Dziś pierwsza noc w niej spała.
Mnie dziś dziecko zaskoczyło, bo po karmieniu po 23 obudziło sie na kolejne dopiero po 5 :) i poszło spać dalej. A ja już spać nie mogę :( Organizm chyba sie przestawił...
Zastanawiam sie czy śpi tak ładnie, bo wygodniej jej w kołysce niż w koszu??? Dziś pierwsza noc w niej spała.
Pociesze Was, ze ja poprzednio rany po cc nie smarowalam niczym i mam ledwo widoczna kreseczke tylko :)
Mnie dziś dziecko zaskoczyło, bo po karmieniu po 23 obudziło sie na kolejne dopiero po 5 :) i poszło spać dalej. A ja już spać nie mogę :( Organizm chyba sie przestawił...
Zastanawiam sie czy śpi tak ładnie, bo wygodniej jej w kołysce niż w koszu??? Dziś pierwsza noc w niej spała.
Mnie dziś dziecko zaskoczyło, bo po karmieniu po 23 obudziło sie na kolejne dopiero po 5 :) i poszło spać dalej. A ja już spać nie mogę :( Organizm chyba sie przestawił...
Zastanawiam sie czy śpi tak ładnie, bo wygodniej jej w kołysce niż w koszu??? Dziś pierwsza noc w niej spała.
Pociesze Was, ze ja poprzednio rany po cc nie smarowalam niczym i mam ledwo widoczna kreseczke tylko :)
Mnie dziś dziecko zaskoczyło, bo po karmieniu po 23 obudziło sie na kolejne dopiero po 5 :) i poszło spać dalej. A ja już spać nie mogę :( Organizm chyba sie przestawił...
Zastanawiam sie czy śpi tak ładnie, bo wygodniej jej w kołysce niż w koszu??? Dziś pierwsza noc w niej spała.
Mnie dziś dziecko zaskoczyło, bo po karmieniu po 23 obudziło sie na kolejne dopiero po 5 :) i poszło spać dalej. A ja już spać nie mogę :( Organizm chyba sie przestawił...
Zastanawiam sie czy śpi tak ładnie, bo wygodniej jej w kołysce niż w koszu??? Dziś pierwsza noc w niej spała.
dobry :) a ja karmiłam 23, 3:30, 7:30 a zasnełam o 4tej :D
wyspałam sę jak doabli ;) ale w nocy udalo mi się zrobic manikiury młodemu na śpiocha :):) ma te pazury jak zyletki niestety i jest dość mocno poharatany :/ u mnie wierzganie i drapanie się po buzi to standardzik, taki mam egzemplarz, no.. ciekawe co na ten temat pisze Tracy ;)
temperaturą 37,2 raczej nie ma co się przejmować, bo niemowlęta mogą mieć podwyższona temperaturę.
zabrałabym sie na spacer póki nie ma skwaru ale nie mam siły targać gondoli :/ muszę opracować jakiś sposób żeby tego klocka wnosić i znosić, bo nie jest tak lekko jak myślałam
w sumie i tak za długo w niej nie pojeździmy ;)
a co do blizny, to moja jest czerwona i piekąca dzisiaj, octaniseptem pryskam jak nie zapomnę, siostra dala mi jakąś maść, ale mówiła żeby się wstrzymać, żeby się blizna nie rozjechała...nazywa się Contractubex
wyspałam sę jak doabli ;) ale w nocy udalo mi się zrobic manikiury młodemu na śpiocha :):) ma te pazury jak zyletki niestety i jest dość mocno poharatany :/ u mnie wierzganie i drapanie się po buzi to standardzik, taki mam egzemplarz, no.. ciekawe co na ten temat pisze Tracy ;)
temperaturą 37,2 raczej nie ma co się przejmować, bo niemowlęta mogą mieć podwyższona temperaturę.
zabrałabym sie na spacer póki nie ma skwaru ale nie mam siły targać gondoli :/ muszę opracować jakiś sposób żeby tego klocka wnosić i znosić, bo nie jest tak lekko jak myślałam
w sumie i tak za długo w niej nie pojeździmy ;)
a co do blizny, to moja jest czerwona i piekąca dzisiaj, octaniseptem pryskam jak nie zapomnę, siostra dala mi jakąś maść, ale mówiła żeby się wstrzymać, żeby się blizna nie rozjechała...nazywa się Contractubex
Witam z rańca:)
Nasza nocka też fajna:) Mała jadła o 19:40, 3 i 6 a wstałyśmy o 7:30.
Temp 37,2 to najnormalniejsza temp u takiego maluszka:) także bez stresu:)
Co do blizn to ja po Bartim nie stosowałam nic a mam cieniutką, w ogóle nie widoczną kreskę. Ale contratubex jest ponoć bardzo dobry.
A jeśli chodzi o grzechotki to na fb wrzucę fotki naszych (tu nie potrafię:p), ale na pewno powinny być albo mięciutkie albo z cieniutkimi rączkami, żeby dziecko mogło chwycić tymi swoimi małymi łapkami.
Nasza nocka też fajna:) Mała jadła o 19:40, 3 i 6 a wstałyśmy o 7:30.
Temp 37,2 to najnormalniejsza temp u takiego maluszka:) także bez stresu:)
Co do blizn to ja po Bartim nie stosowałam nic a mam cieniutką, w ogóle nie widoczną kreskę. Ale contratubex jest ponoć bardzo dobry.
A jeśli chodzi o grzechotki to na fb wrzucę fotki naszych (tu nie potrafię:p), ale na pewno powinny być albo mięciutkie albo z cieniutkimi rączkami, żeby dziecko mogło chwycić tymi swoimi małymi łapkami.
Hejka
Mój Franek dzisiaj w nocy postanowił być dla mnie łaskawy. Zasnął o 22 a obudził sie o 5.02. Ciekawe czy wieczorny płacz go tak wymęczył, czy zbliżamy sie do fajnego okresu, gdzie trzeba będzie wstawać w nocy tylko raz :) fajnie by było. Potem obudził sie o 7.20 i 9.20
Dziewczyny czy Wasze maluchy tez odwracają głowę mocno w jedna stronę cały czas? U nas Basia to miała o chodziliśmy na rehabilitację. Teraz sie martwię że Fran ma to samo :( lubi leżeć tylko na jednym boku, jak go położę na drugi to od razu głowę odwraca w ten ulubiony bok. Do tego ciągnie za sobą brak.. Czuje, ze czeka nas znowu rehabilitacja :(
Mój Franek dzisiaj w nocy postanowił być dla mnie łaskawy. Zasnął o 22 a obudził sie o 5.02. Ciekawe czy wieczorny płacz go tak wymęczył, czy zbliżamy sie do fajnego okresu, gdzie trzeba będzie wstawać w nocy tylko raz :) fajnie by było. Potem obudził sie o 7.20 i 9.20
Dziewczyny czy Wasze maluchy tez odwracają głowę mocno w jedna stronę cały czas? U nas Basia to miała o chodziliśmy na rehabilitację. Teraz sie martwię że Fran ma to samo :( lubi leżeć tylko na jednym boku, jak go położę na drugi to od razu głowę odwraca w ten ulubiony bok. Do tego ciągnie za sobą brak.. Czuje, ze czeka nas znowu rehabilitacja :(
y
U nas tez nicka fajna bo Franuś jadł o 21, 2, 6:30 :) w miedzy czasie starsza córka dwa razy sie obudziła , ale w sumie jestem wyspana hehehe ale to sie zmienia :)
Contratubex wg mnie najlepsza maść na blizny, ale trzeba uważać bo jak za szybko zacznie sie stosować to może mieć wręcz przeciwne działanie. Rana musi być wygojona żeby zacząć smarować.
Ja wlasnie od tygodnia zbieram sie żeby kupić książeczkę pierwsza Franusiowi ale wciąż czasu brak.
U nas dziś deszczowo, mam nadzieje ze sie wypogodzi to na spacer do lasu dzieci zabiorę.
Contratubex wg mnie najlepsza maść na blizny, ale trzeba uważać bo jak za szybko zacznie sie stosować to może mieć wręcz przeciwne działanie. Rana musi być wygojona żeby zacząć smarować.
Ja wlasnie od tygodnia zbieram sie żeby kupić książeczkę pierwsza Franusiowi ale wciąż czasu brak.
U nas dziś deszczowo, mam nadzieje ze sie wypogodzi to na spacer do lasu dzieci zabiorę.
Ja to myślałam ze po 3 miesiącach to ja juz nic z blizna nie zrobię a tu mówicie ze musi byc dobrze wygojona wiec pocieszylyscie mnie :) ja mam ja jeszcze czerwona ale nie mam strupow tzn ze jest wygojona?
37.2 to normalna temperatura, Zosia ma czasem 37,4 i jest ok. Pediatra zawsze mi powtarza ze martwic sie jak jest 38, wczesniej to normalna temperatura.
Laguna - moja cora tak ma, przeważnie głowę ustawia w jedna stronę i będziemy mieli rehabilitację - pierwsza wizyta za nami, następna w środę. Możesz mi powiedzieć jak długo chodzilas z córeczka na taka rehabilitację?
37.2 to normalna temperatura, Zosia ma czasem 37,4 i jest ok. Pediatra zawsze mi powtarza ze martwic sie jak jest 38, wczesniej to normalna temperatura.
Laguna - moja cora tak ma, przeważnie głowę ustawia w jedna stronę i będziemy mieli rehabilitację - pierwsza wizyta za nami, następna w środę. Możesz mi powiedzieć jak długo chodzilas z córeczka na taka rehabilitację?
Czy któraś z Was, która karmi lub karmiła cycem używa/ używała Nutriton. Jak to dziecku podawać i w jakich ilościach. Zapomniałam się pediatry spytać :(
My po weselu, było super. Mały czysty Aniołek, własnego dziecka nie poznawałam. Hotel przepiękny, aż by chciało się wrócić. Wybawiłam się i zrelaksowałam :)
My po weselu, było super. Mały czysty Aniołek, własnego dziecka nie poznawałam. Hotel przepiękny, aż by chciało się wrócić. Wybawiłam się i zrelaksowałam :)
Hej. Dawno nie mialam chwili by tu wpaść. Potwoerdzam co piszecie o maściach, ja stosowałam je po pierwszym porodzie na rozstępy. Contratubex i cepan. Słyszałam, że contratubex to cepan bez tego smrodku ale nie wiem ile w tym prawdy. Jest jeszcze taka maść może przekrece troche nazwe ale noscar sie chyba nazywa.
A u mnie Borys zasnął zaraz po podaniu butli, Igor tradycyjnie o 20:40, więc mam już wolne ;)
Enjoy ja Borysowi chociażbym chciała to i tak nie wcisnę więcej niż on chce, dlatego zaczęłam się zastanawiać nad zagęszczaniem, bo nie pamiętam czy Igorowi podawałam od 3go czy od 4go miesiąca
Ale mnie nastraszyłyście z tym skręcaniem głowy w jedną stronę. U mnie Igor też na początku miał swoją "ulubioną" stronę do przechylania głowy i nawet jak robił "akuku" to tylko w prawo nigdy w lewo, ale jakoś nie pomyślałam, że trzeba z tym iść do specjalisty. Przyszedł czas, że zaczął kręcić głową w obie strony i już nie ma żadnych problemów
Enjoy ja Borysowi chociażbym chciała to i tak nie wcisnę więcej niż on chce, dlatego zaczęłam się zastanawiać nad zagęszczaniem, bo nie pamiętam czy Igorowi podawałam od 3go czy od 4go miesiąca
Ale mnie nastraszyłyście z tym skręcaniem głowy w jedną stronę. U mnie Igor też na początku miał swoją "ulubioną" stronę do przechylania głowy i nawet jak robił "akuku" to tylko w prawo nigdy w lewo, ale jakoś nie pomyślałam, że trzeba z tym iść do specjalisty. Przyszedł czas, że zaczął kręcić głową w obie strony i już nie ma żadnych problemów
My chodziliśmy raz w tygodniu o tu:
http://fizjoterapiadzieci.pl/
Do Pani Magdaleny Potrykus. Teraz też zamierzam do niej iść bo naprawdę bardzo fajna i delikatna babka. Dzisiaj tam dzwoniłam, ale nikt nie odebrał. Jutro spróbuje jeszcze raz
http://fizjoterapiadzieci.pl/
Do Pani Magdaleny Potrykus. Teraz też zamierzam do niej iść bo naprawdę bardzo fajna i delikatna babka. Dzisiaj tam dzwoniłam, ale nikt nie odebrał. Jutro spróbuje jeszcze raz
y
Jeśli chodzi o preferowanie jednej strony i przekrzywianie głowy, to Amelia tez tak robiła.
Już nie robi, bo kładłem ja spać raz na jednej raz na drugiej stronie, karmie i noszę tez zmieniając strony. To poleciła mi pediatra i pomogło. Jeśli to tylko przekrzywianie głowy, to zamiast lecieć od razu do speca wystarczy sie pilnować.
Ja Maję rehabilitowalam, bo byla wcześniakiem i z tego tytułu miała rożne przypadłości.
Już nie robi, bo kładłem ja spać raz na jednej raz na drugiej stronie, karmie i noszę tez zmieniając strony. To poleciła mi pediatra i pomogło. Jeśli to tylko przekrzywianie głowy, to zamiast lecieć od razu do speca wystarczy sie pilnować.
Ja Maję rehabilitowalam, bo byla wcześniakiem i z tego tytułu miała rożne przypadłości.
Kinham, robilam wczoraj na Przymorzu - w Endomedzie (chyba taka nazwa), na ul. Opolskiej 5, u lek. Kosiaka. Koszt 120 zł.
Serdecznie polecam, bardzo sympatyczny lekarz, dokładny, wszystko wyjaśnia. Mały miał podejrzenie refluksu i choć nie ma takiego klasycznego, to odginanie głowy ( o którym pisała bodajże Laguna), niechęć do leżenia na plecach itp. wskazuje, ze mu się cofa treść pokarmowa do przełyku, co go podrażnia.
Byliśmy tez w przychodni Solidarności u dr Wyszomirskiej - równie gorąco polecam.
Serdecznie polecam, bardzo sympatyczny lekarz, dokładny, wszystko wyjaśnia. Mały miał podejrzenie refluksu i choć nie ma takiego klasycznego, to odginanie głowy ( o którym pisała bodajże Laguna), niechęć do leżenia na plecach itp. wskazuje, ze mu się cofa treść pokarmowa do przełyku, co go podrażnia.
Byliśmy tez w przychodni Solidarności u dr Wyszomirskiej - równie gorąco polecam.
Luna mam pytanie do ciebie chyba ze ktoras z wasz jeszcze wie jaki jest koszt wizyty u poloznej laktacyjnej albo w poradni.
Coraz gorzej mi to karmienie idzie i strasznie mnie to doluje. Nawet jak poje z piersi to prawie przy kazdym karmieniu ulewa i wtedy za kolejnym razem z piersi juz mu niewiele zostaje. Butla raz dziennie to minimum, ostatnio nawet zdaza sie i dwa razy dziennie. Nie wiem jak poradzic sobie z tym, albo jak zapobiec chociaz troche ulewaniu. No i musze bardziej pobudzic laktacje
Coraz gorzej mi to karmienie idzie i strasznie mnie to doluje. Nawet jak poje z piersi to prawie przy kazdym karmieniu ulewa i wtedy za kolejnym razem z piersi juz mu niewiele zostaje. Butla raz dziennie to minimum, ostatnio nawet zdaza sie i dwa razy dziennie. Nie wiem jak poradzic sobie z tym, albo jak zapobiec chociaz troche ulewaniu. No i musze bardziej pobudzic laktacje
Mimmosa do mnie jednego dnia na festynie w parku oruńskim podeszła babeczka. Z początku myślałam, że ktoś od Jehowych bo ulotki jakieś miała (nie urażając nikogo), wiec za bardzo nie słuchałam, ale w gąszczu tego co mówiła wpadło mi w ucho pytanie czy wciąż karmię piersią. Mała wtedy miała ok 6 tyg. Więc się zatrzymałam i weszłam w temat. I się okazało, że jest z poradni laktacyjnej i zaprosiła mnie na bezpłatne konsultacje, bo takowe są organizowane dla mieszkanek gdańska. J ostatecznie póki co nie musiałam korzystać, ale może skoro darmowa to warto podjechać? Może coś doradzą?
http://www.szkolarodzeniaregina.cba.pl/aktualnosci.html
http://www.szkolarodzeniaregina.cba.pl/aktualnosci.html
Cześć:) Ja też należę do czerwcowych mam, czytających Was na bieżąco, ale na tyle nieśmiałych, żeby dopiero teraz się ujawnić! I od razu potwierdzę informację co do poradni laktacyjnej powyżej - prowadzi ją położna Regina Dwulit - niesamowita osoba, która po moim rozpaczliwym telefonie i mejlu przyjęła mnie w swoim gabinecie na Trakcie Wojciecha za darmo, w niedzielę o 20 i rozwiązała problemy z karmieniem synka w 15 minut! Wystarczy mieć gdański meldunek.
mimmosa - jesteś zameldowana w gdańsku? jeśli tak, to Twoja wizyta w poradni jest bezpłatna :)
(w wojewódzkim lub na zaspie)
Jeśli natomiast chcesz "wizyte domową" to ja płaciłam 100zł (wizyta trwa do 3h) - ściągałam położną w sobotę wieczorem, bo z bólu nie mogłam i byłam na skraju załamania...
Wizyta domowa wg mnie jest o tyle super, że można wszystko zrobić na spokojnie, w dogodnych godzinach, w domowych warunkach.
byłam też w poradni w wojewódzkim później (położna, która u mnie była tam pracuje i kolejne wizyty w poradni bezpłatnie + na telefonie odpowiada na moje pytania)
U nas dziś gorszy dzień, Jaś płaczliwy... od 4.30 w zasadzie miał problemy ze snem... Ja jestem nieżywa.
Mam pytanie - dziewczyny czy boli Was czasami blizna po nacięciu krocza?
I chciałam się jeszcze podpytać, czy widziałyście gdzieś może białę body bawełniane z kołnierzykiem dla chłopca? (ale nie koszulowe, tylko zwykłe)
Kupiłam swoje w coccodrillo i było jedyne, a chciałabym mieć jeszcze jedno na zapas, w razie gdyby na starcie się Jasiowi ulało ;)
(w wojewódzkim lub na zaspie)
Jeśli natomiast chcesz "wizyte domową" to ja płaciłam 100zł (wizyta trwa do 3h) - ściągałam położną w sobotę wieczorem, bo z bólu nie mogłam i byłam na skraju załamania...
Wizyta domowa wg mnie jest o tyle super, że można wszystko zrobić na spokojnie, w dogodnych godzinach, w domowych warunkach.
byłam też w poradni w wojewódzkim później (położna, która u mnie była tam pracuje i kolejne wizyty w poradni bezpłatnie + na telefonie odpowiada na moje pytania)
U nas dziś gorszy dzień, Jaś płaczliwy... od 4.30 w zasadzie miał problemy ze snem... Ja jestem nieżywa.
Mam pytanie - dziewczyny czy boli Was czasami blizna po nacięciu krocza?
I chciałam się jeszcze podpytać, czy widziałyście gdzieś może białę body bawełniane z kołnierzykiem dla chłopca? (ale nie koszulowe, tylko zwykłe)
Kupiłam swoje w coccodrillo i było jedyne, a chciałabym mieć jeszcze jedno na zapas, w razie gdyby na starcie się Jasiowi ulało ;)
http://www.szpital.gda.pl/laktacja.php
ja co prawda nie karmie już piersia ale moja położna mówiła, żeby tu iść w razie problemów
ja co prawda nie karmie już piersia ale moja położna mówiła, żeby tu iść w razie problemów
http://allegro.pl/body-kolnierzyk-dla-chlopca-dl-rekaw-biale-r-68-i4496344605.html
Teraz znalazłam.. Cena śmieszna ale 100% bawełna
Teraz znalazłam.. Cena śmieszna ale 100% bawełna
y
ogladałam na allegro ciuszki na chrzest oto co znalazałam, może Wam się coś spodoba
http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-garnitur-adas-7-kolorow-r-80-i4480373577.html
http://allegro.pl/koszulobody-koszula-7kolor-krotki-rek-jakosc-r-74-i4486908451.html
http://allegro.pl/garnitur-komplet-ubranko-do-chrztu-hubert-r-68-i4482706666.html
http://allegro.pl/garniturek-ubranko-do-chrztu-grzes-3-kolory-r-68-i4482710023.html
http://allegro.pl/garniturek-do-chrztu-komplet-7-kolorow-r-68-nowosc-i4491366518.html
http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-garnitur-tobi-komplet-r-68-len-i4506985174.html
http://allegro.pl/koszulo-body-chrzest-swieta-wizytowa-68-i4489916378.html
http://allegro.pl/koszulo-body-chrzest-swieta-wizytowa-68-i4493506267.html
http://allegro.pl/garniturki-5-czesci-62-68-74-12-kolorow-i4488835710.html
http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-garnitur-adas-7-kolorow-r-80-i4480373577.html
http://allegro.pl/koszulobody-koszula-7kolor-krotki-rek-jakosc-r-74-i4486908451.html
http://allegro.pl/garnitur-komplet-ubranko-do-chrztu-hubert-r-68-i4482706666.html
http://allegro.pl/garniturek-ubranko-do-chrztu-grzes-3-kolory-r-68-i4482710023.html
http://allegro.pl/garniturek-do-chrztu-komplet-7-kolorow-r-68-nowosc-i4491366518.html
http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-garnitur-tobi-komplet-r-68-len-i4506985174.html
http://allegro.pl/koszulo-body-chrzest-swieta-wizytowa-68-i4489916378.html
http://allegro.pl/koszulo-body-chrzest-swieta-wizytowa-68-i4493506267.html
http://allegro.pl/garniturki-5-czesci-62-68-74-12-kolorow-i4488835710.html
o Laguna -dzięki! właśnie takiego szukałam :)
ja nie chcę z koszulowego materiału właśnie, bo się malucha niewygodnie ubiera i się mega gniecie wg mnie (mam dwa koszulowe body nexa, na razie dorósł do jednego, ale ubierało się to koszmarnie :P )
ale kinham - niektóre sama oglądałam i się nad nimi zastanawiałam :)
U nas dziś super noc - Jaś jak zasnął po kąpieli i jedzonku po 20, to spał do 4.30! A potem do 7.30 i teraz się bawimy półtorej godziny :)
A na jutro zapisałam się do urzędu by wyrobić mu dowód osobisty :)
ja nie chcę z koszulowego materiału właśnie, bo się malucha niewygodnie ubiera i się mega gniecie wg mnie (mam dwa koszulowe body nexa, na razie dorósł do jednego, ale ubierało się to koszmarnie :P )
ale kinham - niektóre sama oglądałam i się nad nimi zastanawiałam :)
U nas dziś super noc - Jaś jak zasnął po kąpieli i jedzonku po 20, to spał do 4.30! A potem do 7.30 i teraz się bawimy półtorej godziny :)
A na jutro zapisałam się do urzędu by wyrobić mu dowód osobisty :)
Moja Zosia nocke miała całkiem niezła. Obudzilam ja o 23, potem spała do 5 i musiałam ja obudzić o 9 bo jechaliśmy do lekarza a jestem bardzo ciekawa do której by spała jesli bysmy nie jechali. W ogóle była grzeczna bo Zosia po kapaniu grzecznie zjadla i zasnela. Ja poszłam na spotkanie z przyjaciółka a maz został z nia ale w sumie cały czas spała wiec nic nie musiał robić ;)
Jakby ktoś chciał kupić książkę Zasypianie bez płaczu to ja mam jedna do sprzedania :)
Jakby ktoś chciał kupić książkę Zasypianie bez płaczu to ja mam jedna do sprzedania :)
Laguna - w coccodrillo mieli jakąś dostawę czy cos i kupiłam bodziaka - za 24 zł jakby co - biały, bawełniany, z kołnierzykiem i długim rękawem.
Mam z guziczkami u góry, ten jest z zatrzaskami akurat co dzisiaj kupiłam :)
u nas Jaś dziś anioł! jak wstał 7.30 i pojadł, to po zabawie położyłam go po 9. 9.40 zaczął stękać, a chciałam jeszcze iśc do łazienki więc mu dałam smoka , 10 się rozpłakał, wychodziłam spod prysznica, więc mu dałam znowu smoczek, bo musiałam się wytrzeć, to spał do.... 11.30!
po 12 wyszłam z nim na spacer to spał do 15 z minutami :) mam nadzieję, że nie wytracił snu nocnego ;) hihi
przyszły też buty do chrztu - trochę za duże i ciemniejsze niż myślałam, ale mogą być :)
Mam z guziczkami u góry, ten jest z zatrzaskami akurat co dzisiaj kupiłam :)
u nas Jaś dziś anioł! jak wstał 7.30 i pojadł, to po zabawie położyłam go po 9. 9.40 zaczął stękać, a chciałam jeszcze iśc do łazienki więc mu dałam smoka , 10 się rozpłakał, wychodziłam spod prysznica, więc mu dałam znowu smoczek, bo musiałam się wytrzeć, to spał do.... 11.30!
po 12 wyszłam z nim na spacer to spał do 15 z minutami :) mam nadzieję, że nie wytracił snu nocnego ;) hihi
przyszły też buty do chrztu - trochę za duże i ciemniejsze niż myślałam, ale mogą być :)
U Borysa dzisiaj jakiś gorszy dzień, w ciągu dnia ucinał sobie tylko max 30 minutowe drzemki, na dodatek jakieś takie lekkie, że przy jakimś nawet lekkim hałasie zaraz się wybudzał. Za to wieczorem zasnął bez problemu mimo, że za dużo nie wypił. Oby nocka była taka jak zawsze, albo nawet i lepsza ;)
Wczoraj byłam z Igorem pierwszy raz na sali zabaw. Myślałam, że będzie raczej obserwatorem niż uczestnikiem zabawy, ale tak szalał, że na końcu to ja już nawet nie miałam siły z nim biegać. Biedak nie mógł się zdecydować czy jeździć na motorze, gonić się czy "pływać" w basenie z piłeczkami. Pewnie gdyby było więcej dzieci to by się tak fajnie nie bawił, bo póki co to straszny odludek z niego i dzieci to woli unikać ;)
Wczoraj byłam z Igorem pierwszy raz na sali zabaw. Myślałam, że będzie raczej obserwatorem niż uczestnikiem zabawy, ale tak szalał, że na końcu to ja już nawet nie miałam siły z nim biegać. Biedak nie mógł się zdecydować czy jeździć na motorze, gonić się czy "pływać" w basenie z piłeczkami. Pewnie gdyby było więcej dzieci to by się tak fajnie nie bawił, bo póki co to straszny odludek z niego i dzieci to woli unikać ;)
My po pierwszych zajęciach rehabilitacji - Zosia taka padnieta ze nie zdążyliśmy zejść z 2 pietra na parter a juz spała. Pojechaliśmy jeszcze do restauracji i do domu a ona w ogóle sie ne obudziła. Prawie na sile dałam jej mleko bo ostatni raz jadła o 17 < a byla 22> i dalej zasnela praktycznie od razu. W dzien tez spokojnie, jak nie spała to przemawiala do Misia ;). Zobaczymy jak będzie jutro bo zjadłam kilka frytek ;)
Dziewczyny czy któraś z Was używa podczas karmienia piersia jakis kremów antycelulitowych? Czy mozna robić peeling z kawy?
Dziewczyny czy któraś z Was używa podczas karmienia piersia jakis kremów antycelulitowych? Czy mozna robić peeling z kawy?
Usiaa - moja siostrzenica też była takim boidudkiem a teraz zaczepia dzieci i gada "czesc jestem Zuzia, a Ty jak masz na imie?" - także u dzieci to się zmienia jak w kalejdoskopie :)
u nas gorsza noc.. siedze i ziewam ;) jeszcze musielismy wyjsc z domu szybko bo jechalismy zlozyć wniosek o dowód osobisty dla Jasia, cale szczescie teraz zasnal - mam nadzieje, ze bedzie to dluzszy sen niz 15 minut ;)
ja3 - my byliśmy teraz 3 dni nad jeziorem i braliśmy łóżeczko - Jaś już ma wg mnie trochę ciasnawo w wózku :P
jak się uda we wrześniu pojedziemy na tydzień gdzieś, ale w hotelach zawsze sa łóżeczka (przynjamniej takiego będziemy szukać, żeby go nie musieć zabierać :) )
Laguna znalazłam na stronie cocodrillo body które mam:
http://pl.coccodrillo.eu/product/92905/bielizna/BODY/BODY.html
u nas gorsza noc.. siedze i ziewam ;) jeszcze musielismy wyjsc z domu szybko bo jechalismy zlozyć wniosek o dowód osobisty dla Jasia, cale szczescie teraz zasnal - mam nadzieje, ze bedzie to dluzszy sen niz 15 minut ;)
ja3 - my byliśmy teraz 3 dni nad jeziorem i braliśmy łóżeczko - Jaś już ma wg mnie trochę ciasnawo w wózku :P
jak się uda we wrześniu pojedziemy na tydzień gdzieś, ale w hotelach zawsze sa łóżeczka (przynjamniej takiego będziemy szukać, żeby go nie musieć zabierać :) )
Laguna znalazłam na stronie cocodrillo body które mam:
http://pl.coccodrillo.eu/product/92905/bielizna/BODY/BODY.html
Wyjeżdżamy z mezem na 2 tygodnie i bierzemy dla małej wozek do spania. Choć podobnie jak Luna znaleźliśmy hotel gdzie dysponują lozeczkami.
Zosia spała dzisiaj rewelacyjnie. Gdybym nie obudziła przed 7 (musieliśmy wyjechać ) to pewnie by jeszcze spała.
Dziewczyny czy po rumianku mogą byc zielone kupy?
Zosia spała dzisiaj rewelacyjnie. Gdybym nie obudziła przed 7 (musieliśmy wyjechać ) to pewnie by jeszcze spała.
Dziewczyny czy po rumianku mogą byc zielone kupy?
Witam! niestety jestesmy po 5dniowym pobycie na polankach, z podejrzeniem bakterii w moczu (tydzien mała miala biegunki z kriwa). Przebadali ja cała wszystkie mozliwe badania i wyniki wszystkie dobre, po właczeniu Nutramigenu ustapiły objawy, mimo, że była na Bebilonie Pepti dostała plamy atopowe pod kolanami i wzgieciach łokciowych. Mam nadzieje, ze bedzie już dobrze. Ale mam uraz poszpitalny, jest masakrycznie dużo dzieci z bakterią w moczu i to takich maluszków, najgorsze,że takie zakażenie nie daje żadnych objawów tylko niepokój i płaczliwość u dzieci tak samo jak przy kolkach. Także jak macie obawy co do swoich pociech róbcie posiew moczu. Pozdrawiam i muszę sie ogarnąć zawsze tak mam po chorobach,ze starszakiem tez tak miałam jak wyladowalismy w zakaźnym z podobnymi objawami, ale tam to byla masakra a nie leczenie.
Borys jeszcze nie trzyma, czasem jak mu wcisnę do rączki taką małą grzechotkę to mu się uda nią pomachać, ale to raczej nie jest świadome działanie.
U nas znowu gorszy dzień. Borys kiepsko je i kiepsko śpi, rano w sumie budzi się już po 5tej. Wypija po 20-30ml, zasypia i budzi się po 15min znowu głodny. Dobrze, ze jutro mąż przyjeżdża to przynajmniej jedno karmienie nocne on przejmie, bo jeszcze chwila i bym musiała oczy na zapałki sobie zrobić ;)
Luna ja mam nadzieję, że ta niechęć do dzieci u Igora to raczej przejściowy etap i jak zacznie przebywać wśród rówieśników to się to zmieni. Na razie jego główni kompani do zabaw to mama i tata, bo nie mamy wśród najbliższych takich małych brzdąców, żeby mogli się razem spotykać i bawić
U nas znowu gorszy dzień. Borys kiepsko je i kiepsko śpi, rano w sumie budzi się już po 5tej. Wypija po 20-30ml, zasypia i budzi się po 15min znowu głodny. Dobrze, ze jutro mąż przyjeżdża to przynajmniej jedno karmienie nocne on przejmie, bo jeszcze chwila i bym musiała oczy na zapałki sobie zrobić ;)
Luna ja mam nadzieję, że ta niechęć do dzieci u Igora to raczej przejściowy etap i jak zacznie przebywać wśród rówieśników to się to zmieni. Na razie jego główni kompani do zabaw to mama i tata, bo nie mamy wśród najbliższych takich małych brzdąców, żeby mogli się razem spotykać i bawić
Współczuję przeżyć szpitalnych:(
Usiaa a nie macie w pobliżu jakiegoś placu zabaw co by częściej się na nim pojawiać? Żeby Igor się przyzwyczaił i przekonał do obecności dzieci?
U nas takim momentem przełomowym były 3 miesiące. Jak Zuzia je skończyła, to się zaczęła przekręcać z pleców na brzuch (ło matko, o ile łatwiejsze było przewijanie czy położenie spać jak jeszcze tego nie robiła), a niewiele wcześniej zaczęła łapać zabawki (grzechotki czy male pluszaki).
Usiaa a nie macie w pobliżu jakiegoś placu zabaw co by częściej się na nim pojawiać? Żeby Igor się przyzwyczaił i przekonał do obecności dzieci?
U nas takim momentem przełomowym były 3 miesiące. Jak Zuzia je skończyła, to się zaczęła przekręcać z pleców na brzuch (ło matko, o ile łatwiejsze było przewijanie czy położenie spać jak jeszcze tego nie robiła), a niewiele wcześniej zaczęła łapać zabawki (grzechotki czy male pluszaki).
devil jak na placu zabaw są dzieci to Igor niestety nie za bardzo chce się bawić, wybiera miejsca, na których akurat nikt się nie bawi :/ Od września planuję go oddawać na 2h dziennie do osiedlowego Klubu Malucha, żeby się jakoś oswajał z rówieśnikami. Zobaczymy po jakim czasie zacznie mu się podobać i nie będę musiała siedzieć pod drzwiami ;)
Usiaa - a gdzie Wy mieszkacie?
Okres raczej przejściowy bo nasza Zuzia też tak miała i jej przechodzi. Nie jest może super przebojowa, ale kiedyś to się bała ludzi wręcz ;)
ja3 - my na tym krótkim wyjeździe nie mieliśmy materaca, połozyłam 2 koce, żeby miał Jaś bardziej miękko
my dziś użyliśmy nosidła 3x na chwilkę i o dziwo 2x było całkiem ok :)
Okres raczej przejściowy bo nasza Zuzia też tak miała i jej przechodzi. Nie jest może super przebojowa, ale kiedyś to się bała ludzi wręcz ;)
ja3 - my na tym krótkim wyjeździe nie mieliśmy materaca, połozyłam 2 koce, żeby miał Jaś bardziej miękko
my dziś użyliśmy nosidła 3x na chwilkę i o dziwo 2x było całkiem ok :)
Dziewczyny wyjeżdżamy z mezem na urlop i zastanawiam sie co powinnam wziąć dla Zosi jesli chodzi o apteczke - paracetamol, krem z filtrem, czopki... Co jeszcze? Jedziemy do Niemiec j podejrzewam ciezko by było w aptece. Bo jeszcze dla dorosłego to dl dorosłego ale dla takiego malucha to aż strach. Przynajmniej sab simplex kupię ;)))
Luna my mieszkamy na Przymorzu
Widzę, że Zuzia podobnie do Igora. Dorosłych też się kiedyś bał, ale teraz już jest ok - poda rączkę na powitanie, zrobi papa, wyśle buziaka (nawet obcym). Zmiany u niego zauważyłam już po różnych zajęciach na jakie uczęszczaliśmy jak byłam w ciąży (rytmika, ogólnorozwojowe). Także myślę, że jak zacznie więcej przebywać w towarzystwie dzieci to będzie ok. Teraz to typowy mamisynek i boidudek ;) Zresztą jak Borys podrośnie to i Igor się zmieni, bo będzie miał kompana do zabaw :)
Gosiek ja bym wzięła jeszcze coś do noska na wszelki wypadek
Widzę, że Zuzia podobnie do Igora. Dorosłych też się kiedyś bał, ale teraz już jest ok - poda rączkę na powitanie, zrobi papa, wyśle buziaka (nawet obcym). Zmiany u niego zauważyłam już po różnych zajęciach na jakie uczęszczaliśmy jak byłam w ciąży (rytmika, ogólnorozwojowe). Także myślę, że jak zacznie więcej przebywać w towarzystwie dzieci to będzie ok. Teraz to typowy mamisynek i boidudek ;) Zresztą jak Borys podrośnie to i Igor się zmieni, bo będzie miał kompana do zabaw :)
Gosiek ja bym wzięła jeszcze coś do noska na wszelki wypadek
U nas jakoś sie unormowalo odrobine.
Zaczęła działać na Amelię w końcu zasada "jedzenie-aktywność-spanie". Jest o wiele spokojniejsza. Dziś nawet raz spała w kołysce 40 minut ;)
Już potrafi być na spacerze i nie spać (wcześniej darla sie i szybko denerwowała). Uwielbia jak opuszczam budkę i może oglądać drzewa.
Jak Wasze maluchy rosną na długość? Moja jest taka długa, ze gdybym miała ja włożyć do gondoli w kombinezonie, to by sie nie zamieściła :( czuje, ze za miesiac będziemy musieli kupić siedzisko spacerowe do wózka, a mała bedzie miała wtedy 3 m-ce :((( ubranka na 62 tez już małe są lub na styk :(((
Wazylam ja dziś i w 6 dni przybrała 180g. Wazy 5060g.
Dziś po raz pierwszy jechałam z nią autobusem w chuście. Po prostu rewelacja :) będę z tego korzystała, choć krzyż troche boli...
Byłam dziś tez na zumbie po rocznej przerwie. Cudownie znów moc poskakać beztrosko i o niczym nie myślec :D
Zaczęła działać na Amelię w końcu zasada "jedzenie-aktywność-spanie". Jest o wiele spokojniejsza. Dziś nawet raz spała w kołysce 40 minut ;)
Już potrafi być na spacerze i nie spać (wcześniej darla sie i szybko denerwowała). Uwielbia jak opuszczam budkę i może oglądać drzewa.
Jak Wasze maluchy rosną na długość? Moja jest taka długa, ze gdybym miała ja włożyć do gondoli w kombinezonie, to by sie nie zamieściła :( czuje, ze za miesiac będziemy musieli kupić siedzisko spacerowe do wózka, a mała bedzie miała wtedy 3 m-ce :((( ubranka na 62 tez już małe są lub na styk :(((
Wazylam ja dziś i w 6 dni przybrała 180g. Wazy 5060g.
Dziś po raz pierwszy jechałam z nią autobusem w chuście. Po prostu rewelacja :) będę z tego korzystała, choć krzyż troche boli...
Byłam dziś tez na zumbie po rocznej przerwie. Cudownie znów moc poskakać beztrosko i o niczym nie myślec :D
My jak wyjechaliśmy z Bartim po raz pierwszy to miał jakieś 3 m-ce i wzięłam ze sobą takie plastry które przyklejałam na wózek w celu odstraszenia insektów. Może takie coś?
Ewwa nie ma co się smucić:) jeśli spacerówka będzie rozkładana na zupełnie płasko to w sumie wiek nie gra roli:)
A co do chusty, to fakt, że autobusem jeszcze nie jechałam, ale jak do sklepu czy coś, to potwierdzam, że to wygoda:)
Ewwa nie ma co się smucić:) jeśli spacerówka będzie rozkładana na zupełnie płasko to w sumie wiek nie gra roli:)
A co do chusty, to fakt, że autobusem jeszcze nie jechałam, ale jak do sklepu czy coś, to potwierdzam, że to wygoda:)
Gosiek - lekarka mi mówiła, że chodzi o to by fenistil nie dostał się do oczu i buzi - wtedy można stosować (jak jechaliśmy nad jezioro się pytałam, bo tam pełno owadów, mamy moskitiere, ale przy przewijaniu czy wyjmowaniu z wózka coś się może zawsze zadziać)
wczoraj byłam świadkiem jak osa użarła małego chłopca (ok 4 lat) - jeny jak biedak krzyczał i płakał...
wczoraj byłam świadkiem jak osa użarła małego chłopca (ok 4 lat) - jeny jak biedak krzyczał i płakał...
Luna, Devil dzieki.
Jestem w szoku - wlasnie sie obudzilam. Myślałam ze mała spi, ale podchodzę do lozeczka - oczy otwarte buzka usmuechnieta, przenawiala do swojego misia. Jest teraz padnieta wiec troche czasu musiała nie spac ale nie płakała i w ogóle nie zadziałał jej zoladkowy zegar, bo karmiłam ja o 7 i zawsze praktycznie robi aferę ( jesli nie spi) po 3 godzinach jesli nie dostanie jesc a dzisiaj cisza :) czyli karmienie było 19:30 - 3 - 7 - 11 :)
Jestem w szoku - wlasnie sie obudzilam. Myślałam ze mała spi, ale podchodzę do lozeczka - oczy otwarte buzka usmuechnieta, przenawiala do swojego misia. Jest teraz padnieta wiec troche czasu musiała nie spac ale nie płakała i w ogóle nie zadziałał jej zoladkowy zegar, bo karmiłam ja o 7 i zawsze praktycznie robi aferę ( jesli nie spi) po 3 godzinach jesli nie dostanie jesc a dzisiaj cisza :) czyli karmienie było 19:30 - 3 - 7 - 11 :)
u mnie noc byla względna bo 24, 5:40, 9, 12, 14;40
ale od wczorajszego wieczoru jest ryk przy prawie każdym karmieniu
i jedna piers mnie coś boli :/
wylazłabym na spacer jeszcze ale coś pada :/
tzn deszcz pada, ale tak jakos podeszczu to mi sie łazic nie chce,
a nie mam zadnego zabezpieczenia na wózek
ale od wczorajszego wieczoru jest ryk przy prawie każdym karmieniu
i jedna piers mnie coś boli :/
wylazłabym na spacer jeszcze ale coś pada :/
tzn deszcz pada, ale tak jakos podeszczu to mi sie łazic nie chce,
a nie mam zadnego zabezpieczenia na wózek
a mnie od kilku dni też coś cycki bolą :( nie pamiętam żeby tak było z Bartim :( tzn. nawet nie tyle bolą co brodawki i sutki są wrażliwe prawie tak samo jak na początku :/ do tego po jakimś czasie ssania się strasznie denerwuje :( a je z obu piersi prawie za każdym razem :/
u nas karmienia dzisiaj i 1:10, 4:15, 7, 10, 13, 16 i teraz za niedługo kolacja i lulu :) chociaż coś kwękoli i nie wiem czy nie będę jej musiała dać wcześniej butli bo wątpię, żebym miała tyle by się najadła :/
witch ja też myślałam, żeby jeszcze raz wyjść z dziećmi ale nie wiem czy to się uda :P
u nas karmienia dzisiaj i 1:10, 4:15, 7, 10, 13, 16 i teraz za niedługo kolacja i lulu :) chociaż coś kwękoli i nie wiem czy nie będę jej musiała dać wcześniej butli bo wątpię, żebym miała tyle by się najadła :/
witch ja też myślałam, żeby jeszcze raz wyjść z dziećmi ale nie wiem czy to się uda :P
Po pół roku? To niezle, ale może tez dlatego ze karmiłas piersia. Ja wiem, ze to nie jest reguła. Ale pewnie tak było. A ja już nie karmie w ogóle.
Mnie Fran to w ogóle nie rozpieszcza. W nocy dzisiaj budził sie o 1,3,5,7. A 2 dni temu spał w ciagu dnia dwa razy: raz 15 min i raz 30 min. Jestem ostatnio wykończona, zestresowana i trochę mam dosyć.. Ehhh
Mnie Fran to w ogóle nie rozpieszcza. W nocy dzisiaj budził sie o 1,3,5,7. A 2 dni temu spał w ciagu dnia dwa razy: raz 15 min i raz 30 min. Jestem ostatnio wykończona, zestresowana i trochę mam dosyć.. Ehhh
y
czesc dziewczyny,
my już na poludniu Polski, wyjechalismy okolo 22 i na miejscu byliśmy okolo 6, po drodze zabraliśmy jeszcze babcię ,całe 650 km, junior nie jechał w foteliku, co wiem nie jest odpowiedzialne z mojej strony, ale nie chciałam go męczyc, tym bardziej że spal cała drogę, a rano obudził się w ramionach dziadka :)
myśleliśmy że podróż potrwa ponad 12 h (jechaliśmy pierwszy raz) dlatego włożyliśmy go do gondoli, przypieliśmy pasami i w drogę
mieliśmy mala uroczystośc rodzinna bo Junior ma dziś 3 miesiące :)
ja mam krwawienia od początku czerwca co 2 tyg :((( masakra
dobrze ze piszecie o tym fenistilu, zaraz jutro zakupie bo tu mnóstwo komarów ehh
ja mam w swojej apteczce pedicetamol, viburcol, esputicon, sól fizjologiczną, krople Camilia, wit D i linomag
pozdrawiamy
my już na poludniu Polski, wyjechalismy okolo 22 i na miejscu byliśmy okolo 6, po drodze zabraliśmy jeszcze babcię ,całe 650 km, junior nie jechał w foteliku, co wiem nie jest odpowiedzialne z mojej strony, ale nie chciałam go męczyc, tym bardziej że spal cała drogę, a rano obudził się w ramionach dziadka :)
myśleliśmy że podróż potrwa ponad 12 h (jechaliśmy pierwszy raz) dlatego włożyliśmy go do gondoli, przypieliśmy pasami i w drogę
mieliśmy mala uroczystośc rodzinna bo Junior ma dziś 3 miesiące :)
ja mam krwawienia od początku czerwca co 2 tyg :((( masakra
dobrze ze piszecie o tym fenistilu, zaraz jutro zakupie bo tu mnóstwo komarów ehh
ja mam w swojej apteczce pedicetamol, viburcol, esputicon, sól fizjologiczną, krople Camilia, wit D i linomag
pozdrawiamy
Dziewczyny jakie dawki espumisanu podajecie?
Dzisiaj Borys kolejny dzień był jakiś niespokojny, nie mógł zasnąć, a jak w końcu mu się udało to spał 15 minut, przy czym przez pierwsze minuty snu był jakiś taki nerwowy i się prężył i wyginał, więc postanowiłam zaserwować mu espumisan. Poza tym dzisiaj strasznie ulewał, odzież to zmieniałam mu chyba ze 4 razy, jeszcze nigdy się tak nie zdarzyło.
Laguna ja dostałam po 2 miesiącach i po pierwszym porodzie też jakoś podobnie, tylko, że ja jednego i drugiego karmię butlą
Dzisiaj Borys kolejny dzień był jakiś niespokojny, nie mógł zasnąć, a jak w końcu mu się udało to spał 15 minut, przy czym przez pierwsze minuty snu był jakiś taki nerwowy i się prężył i wyginał, więc postanowiłam zaserwować mu espumisan. Poza tym dzisiaj strasznie ulewał, odzież to zmieniałam mu chyba ze 4 razy, jeszcze nigdy się tak nie zdarzyło.
Laguna ja dostałam po 2 miesiącach i po pierwszym porodzie też jakoś podobnie, tylko, że ja jednego i drugiego karmię butlą
witam wieczornie, długomnie nie było ijakoś nie mam kiedy przeczytać zaległości. Może dopiero jak wrócę do Gdańska to wtedy.
Dziewczyny, może któraś z was będzie mogła mi doradzić za nim skonsultuję się z pediatrą. Jak można pomoc małej zrobić kupkę???? jutro mija dokładnie tydzień jak nie robiła, puscza co chwilę bardzo smrodliwe bąki, ale kupy ani widu ani słychu. Już mała jest przez to coraz bardziej płaczliwa, rozdrażniona. Zaaczęłam przepajac ja herbatka z kopru wloskiego, ale to nic nie pomaga. Brzuszek standardowo masuję, pomagam jej się wyprutać itp. ehhh
Dziewczyny, może któraś z was będzie mogła mi doradzić za nim skonsultuję się z pediatrą. Jak można pomoc małej zrobić kupkę???? jutro mija dokładnie tydzień jak nie robiła, puscza co chwilę bardzo smrodliwe bąki, ale kupy ani widu ani słychu. Już mała jest przez to coraz bardziej płaczliwa, rozdrażniona. Zaaczęłam przepajac ja herbatka z kopru wloskiego, ale to nic nie pomaga. Brzuszek standardowo masuję, pomagam jej się wyprutać itp. ehhh
U nas espumisan jest sporadycznie (objawowo) i daje dosłownie kilka kropel (jak w ulotce) i działa, ale wiem, że można dawać większe dawki. Koleżanka dawała swojej małej prawie całą łyżeczkę, z tym że nie przekraczała dobowej dawki.
Kasita ja zawsze poza masażem brzuszka jeszcze uciskałam go nóżkami, najczęściej podczas przewijania. Tzn. kolanka brałam jak najbliżej brzuszka/bródki. Zawsze za którymś razem pomogło.
Kasita ja zawsze poza masażem brzuszka jeszcze uciskałam go nóżkami, najczęściej podczas przewijania. Tzn. kolanka brałam jak najbliżej brzuszka/bródki. Zawsze za którymś razem pomogło.
ja miesiączki jeszcze nie miałam, ale karmię tylko piersią, moja kumpela przy karmieniu tylko piersią dostała natomiast po 4 tygodniach od końca połogu, moja przyjaciółka miesiąc po tym jak odstawiła od piersi, także to chyba bardzo indywidualna sprawa.
U nas ciężki poranek - uśmiałam się z męża :P
Jaś od czasu jak wstał 5.30 nie chce spać. Zrobił kupkę po pachy (dobrze, że spał na rożku, bo ten prawei przeciekł ;) ) - od tego czasu go zabawiałam i teraz po ziewakach chciałam go położyć, po godzinie płaczu przy odkładaniu, zawołałam męża, bo ręce mi odpadały (smacznie spał), najpierw stwierdził, że ejstem mało wytrzymałą (myślałam, że go strzelę), później wział go na ręce (ja poszłam się położyć), po niecałej minucie przyszedł z nim do sypialni i zdziwiony, że ja wychodzę (chyba liczył, że przyniesie małego i ja po całych jego 5 minutach tatusiowania znowu go przejmę ;) )
ale teraz odpukać płaczki ustały... pójdę zaraz skontrolować, czy we dwoje śpią :)
z takich newsów to u nas teściówka powiedziała, że kupiła nam krzesełko do karmienia na chrzest.
mój mąż twierdzi, że jestem niewdzięcznikiem.
ja na prawdę doceniam jej dobre chęci, ale uważam, że mebli bez konsultacji się nie kupuje...
krzesełko nie ma kółek (z moimi plecami na prawdę ciężko mi się dzwiga i przestawia rzeczy), nie ma regulacji wysokości siedzenia, regulację oparcia ma taką jakby jej nie było, nie składa się by je gdzieś schować (chociażby do czasu jak będę miała z niego korzystać) - no chyba, że się je cale rozkręci, a do tego ma wstawki w groszkowym kolorze, którego nie lubię, ale to najmniej istotne akurat.
dla mnie jak mam 2 najbliższe lata się wkurzać i męczyć to jest to kompletnie bez sensu, zwłaszcza, że kilka krzesełek miałam wybranych...
A teściowej nie chcę urazić, a do tego ona uważa, że to co kupuje jest najlepsze, najlepszej firmy i po prostu lepszych nie ma!
U nas ciężki poranek - uśmiałam się z męża :P
Jaś od czasu jak wstał 5.30 nie chce spać. Zrobił kupkę po pachy (dobrze, że spał na rożku, bo ten prawei przeciekł ;) ) - od tego czasu go zabawiałam i teraz po ziewakach chciałam go położyć, po godzinie płaczu przy odkładaniu, zawołałam męża, bo ręce mi odpadały (smacznie spał), najpierw stwierdził, że ejstem mało wytrzymałą (myślałam, że go strzelę), później wział go na ręce (ja poszłam się położyć), po niecałej minucie przyszedł z nim do sypialni i zdziwiony, że ja wychodzę (chyba liczył, że przyniesie małego i ja po całych jego 5 minutach tatusiowania znowu go przejmę ;) )
ale teraz odpukać płaczki ustały... pójdę zaraz skontrolować, czy we dwoje śpią :)
z takich newsów to u nas teściówka powiedziała, że kupiła nam krzesełko do karmienia na chrzest.
mój mąż twierdzi, że jestem niewdzięcznikiem.
ja na prawdę doceniam jej dobre chęci, ale uważam, że mebli bez konsultacji się nie kupuje...
krzesełko nie ma kółek (z moimi plecami na prawdę ciężko mi się dzwiga i przestawia rzeczy), nie ma regulacji wysokości siedzenia, regulację oparcia ma taką jakby jej nie było, nie składa się by je gdzieś schować (chociażby do czasu jak będę miała z niego korzystać) - no chyba, że się je cale rozkręci, a do tego ma wstawki w groszkowym kolorze, którego nie lubię, ale to najmniej istotne akurat.
dla mnie jak mam 2 najbliższe lata się wkurzać i męczyć to jest to kompletnie bez sensu, zwłaszcza, że kilka krzesełek miałam wybranych...
A teściowej nie chcę urazić, a do tego ona uważa, że to co kupuje jest najlepsze, najlepszej firmy i po prostu lepszych nie ma!
Heh Luna najwyżej sprzedaj:p A tak poważnie to możesz przedstawić jej te wszystkie argumenty i poprosić, by następne tego typu prezenty uzgadniała z Tobą:/ a mężowi powiedz, żeby się nie wtryniał skoro głównym użytkownikiem tego fotelika będziesz Ty (nie licząc Jasia oczywiście). Albo po prostu żeby dawała Ci pieniążki na konkretny cel. Tak robi moja teściowa:p bo ona z kolei uważa, że się na tym nie zna:p
A u nas nocka super:) jak zjadła tą butlę przed 19 tak się obudziła o 4. Co prawda nie śpimy od 6:20, ale tego się spodziewałam skoro zasnęła o 19:p
A u nas nocka super:) jak zjadła tą butlę przed 19 tak się obudziła o 4. Co prawda nie śpimy od 6:20, ale tego się spodziewałam skoro zasnęła o 19:p
devil - zazdroszcze... bo moj to sie zna swietnie na wsyztskim ;) wszystko co kupi jest FANTASTYCZNE!
swoja droga powiedzialam mezowi, ze w smyku jest 30 dni na zwrot... mam nadzieje, ze jakos to rozwiazemy ze za ciezko mi je nosic, czy cos... :P i po chrzcinach jak juz je dostaniemy i niby przetestujemy bedziemy zmuszeni do wymiany ;)
na poczatku chodzily mi po glowie mysli by powiedziec, ze moja mama nam kupila (co wcale nie bylo by dziwne bo od poczatu mowila, ze chce nam kupic krzeselko, ktore sobie wybierzemy :P), ale ja to nie potrafie klamac :(
a jesli chodzi o to krzeselko to moja tesciowa poltora meisiaca temu mi je pokazywala, ze widziala fantastyczne krzeselkow smyku to powiedzialam jej, ze moze byc, ale my chcemy takie na kolkach, ktore bedzie mozna zlozyc itp....
swoja droga powiedzialam mezowi, ze w smyku jest 30 dni na zwrot... mam nadzieje, ze jakos to rozwiazemy ze za ciezko mi je nosic, czy cos... :P i po chrzcinach jak juz je dostaniemy i niby przetestujemy bedziemy zmuszeni do wymiany ;)
na poczatku chodzily mi po glowie mysli by powiedziec, ze moja mama nam kupila (co wcale nie bylo by dziwne bo od poczatu mowila, ze chce nam kupic krzeselko, ktore sobie wybierzemy :P), ale ja to nie potrafie klamac :(
a jesli chodzi o to krzeselko to moja tesciowa poltora meisiaca temu mi je pokazywala, ze widziala fantastyczne krzeselkow smyku to powiedzialam jej, ze moze byc, ale my chcemy takie na kolkach, ktore bedzie mozna zlozyc itp....
Ja byłam raczej zdecydowana na to:
http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-chicco-polly-2w1-prezent-x3-i4488354516.html
bez zbędnych bajerów, regulacja oparcia, wysokości, tacki, z kółkami, tapicerka nadajaca sie do prania, regulowany podnóżek, małe po złożeniu
wizualnie podoba mi się też to:
http://allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-karmienia-rainforest-i4503216795.html
tylko cena trochę wysoka, na plus że jest na 4 kółkach i mamy z tej serii mate i lezaczek :P, na minus, że to co jest pomiędzy nóżkami jest przytwierdzone do siedziska, a nie do tacki więc później maluch by tam sam nie wszedł pewnie lub musiał się nagimnastykować
i to:
http://allegro.pl/krzeselko-polly-magic-3w1-chicco-2014-7xkolor-bony-i4490510861.html
ale to już w ogóle drogie...
http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-chicco-polly-2w1-prezent-x3-i4488354516.html
bez zbędnych bajerów, regulacja oparcia, wysokości, tacki, z kółkami, tapicerka nadajaca sie do prania, regulowany podnóżek, małe po złożeniu
wizualnie podoba mi się też to:
http://allegro.pl/fisher-price-krzeselko-do-karmienia-rainforest-i4503216795.html
tylko cena trochę wysoka, na plus że jest na 4 kółkach i mamy z tej serii mate i lezaczek :P, na minus, że to co jest pomiędzy nóżkami jest przytwierdzone do siedziska, a nie do tacki więc później maluch by tam sam nie wszedł pewnie lub musiał się nagimnastykować
i to:
http://allegro.pl/krzeselko-polly-magic-3w1-chicco-2014-7xkolor-bony-i4490510861.html
ale to już w ogóle drogie...
a takie oto dostaniemy:
http://www.babyblue.sklep.pl/img/products_mix/BabyDesign/candy_kolory_baby_design.png
nie jest ogólnie brzydkie, bo design ma fajny (nie liczac groszkowego koloru ktorego najzwyczajniej w swiecie nie lubie), ale funkcjonalnie wg mnie jest srednie (zwlaszcza, ze nie mamy wielkiego mieszkania i nie planowalam trzymac go na stale na wierzchu w salonie)... plecy mnie bolą na samą myśl o noszeniu ;)
http://www.babyblue.sklep.pl/img/products_mix/BabyDesign/candy_kolory_baby_design.png
nie jest ogólnie brzydkie, bo design ma fajny (nie liczac groszkowego koloru ktorego najzwyczajniej w swiecie nie lubie), ale funkcjonalnie wg mnie jest srednie (zwlaszcza, ze nie mamy wielkiego mieszkania i nie planowalam trzymac go na stale na wierzchu w salonie)... plecy mnie bolą na samą myśl o noszeniu ;)
strasznie kolubryniaste to krzesełko, jak ktoś ma wielkie mieszkanie i kuchnię, to może ;) kolor mi akurat pasuje .... ale do sypialni, bo w kuchni mam turkus ;) nie chce cię podżegać do zlego, ale powinnas raz a porządnie wrzasnąć i drzwiami trzasnąć i tupnąc nóżką ;) i to mówie ja, ktora dostaje regularnie nietrafione prezenty....... które potem z reguły wystawiam na allegro hihihi ;);)
to karmidełko rainforest jest fajne :) ale my chyba pójdziemy na latwizne i kupimy w IKEA... no i dopiero jak będzie potrzebne, jeszcze trochę czasu upłynie zanim nasze chłopaki będą samodzielnie siedzieć i jeść przy stole ;)
przeglądałam nasze ciuszki i o zgrozo, niestety większa połowa jest juz za mała, jesienno zimowe ciuszki które mam po szwagierkach muszę znowu spakować w karton, bo Mati juz teraz sie mieści w 68, a w niektóroych to na styk, więc bez sensu to wszystko trzymać. Niedługo zaczę wystawiać nasze ubranka 62 i 68 ;) ;)
jakie firmy mają trochę większą rozmiarówke? wydaje mi się że HM i Cubus ciuszki są trochę większe, bo polskie firmy Danex, TipTop, i te ciuszki z Mama i ja są strasznie małe :(:(
68 jak wyciągnie nozki to się naciągają juz dość mocno, a 74 są jakies strasznie wielkie
a co do karmienia, to wczoraj daliśmy butlę MM (mamy zwykłe najtańsze mleko NAN) bo już szału dostawałam tak młody wył, ale zjadl niedużo, 60 ml, o 23-ciej... do 1 wszej znowu wierzgał, ale w końcu go zmuliło, podpał do 4 a potem do 8... a potem 9.40 kolejne karmienie ;)
Luna, mężowie juz tacy są ;) do gadania jacy są SUPER, to są pierwsi, ale wystarczy dziecko na kilka minut przekazać, to im sie odechciewa tautsiowania. Mojego wczoraj oderwałąm od pracy i kazałam się bawic i czytac książeczkę, bo chciałam sobie paznokcie obciąć, to mi cały czas focha strzelał.... a ksiiążeczki czytać i pokazywac obrazków i tak nie umie, ot co ;) ;) ;)
to karmidełko rainforest jest fajne :) ale my chyba pójdziemy na latwizne i kupimy w IKEA... no i dopiero jak będzie potrzebne, jeszcze trochę czasu upłynie zanim nasze chłopaki będą samodzielnie siedzieć i jeść przy stole ;)
przeglądałam nasze ciuszki i o zgrozo, niestety większa połowa jest juz za mała, jesienno zimowe ciuszki które mam po szwagierkach muszę znowu spakować w karton, bo Mati juz teraz sie mieści w 68, a w niektóroych to na styk, więc bez sensu to wszystko trzymać. Niedługo zaczę wystawiać nasze ubranka 62 i 68 ;) ;)
jakie firmy mają trochę większą rozmiarówke? wydaje mi się że HM i Cubus ciuszki są trochę większe, bo polskie firmy Danex, TipTop, i te ciuszki z Mama i ja są strasznie małe :(:(
68 jak wyciągnie nozki to się naciągają juz dość mocno, a 74 są jakies strasznie wielkie
a co do karmienia, to wczoraj daliśmy butlę MM (mamy zwykłe najtańsze mleko NAN) bo już szału dostawałam tak młody wył, ale zjadl niedużo, 60 ml, o 23-ciej... do 1 wszej znowu wierzgał, ale w końcu go zmuliło, podpał do 4 a potem do 8... a potem 9.40 kolejne karmienie ;)
Luna, mężowie juz tacy są ;) do gadania jacy są SUPER, to są pierwsi, ale wystarczy dziecko na kilka minut przekazać, to im sie odechciewa tautsiowania. Mojego wczoraj oderwałąm od pracy i kazałam się bawic i czytac książeczkę, bo chciałam sobie paznokcie obciąć, to mi cały czas focha strzelał.... a ksiiążeczki czytać i pokazywac obrazków i tak nie umie, ot co ;) ;) ;)
My mamy takie http://allegro.pl/longlife-lezaczek-nagumowane-kola-krzeselka-4-kola-i4482995973.html i gorąco polecam, bo jest to jedno z tańszych krzesełek, a jest ROZKŁADANE do pozycji leżącej (jak dzieciaczek jest mniejszy i jeszcze do końca nie siedzi to w pozycji półleżącej może być), a nie jak większość jest tylko odchylane (dziecko dalej pozostaje w pozycji siedzącej tylko całe siedzisko się odchyla). Nie wiem jak jest teraz, ale jak kupowałam dla Bartiego to się naszukałam, żeby był rozkładany. fakt, ze te droższe też to mają, ale dla mnie 4 stówy za krzesełko było nie do przeskoczenia :P więc szukałam tańszego ;)
no i jest na 4 kółkach :P
no i jest na 4 kółkach :P
Witch - dokładnie, ja też chciałam kupowac jak będę miała z tego korzstać bo nie mam miejsca przede wszystkim na to by stało krzesełko nieużywane...
A mi po ciąży zostala asertywność -10 :P Mam nadzieję, że do powrotu do pracy mi wróci moja dawna "przebojowość", bo jak nie to cienko to widzę....
Większą rozmiarówkę ma wg mnie HM (porównując do smyka, czy ca)
devil - fajne to krzesełko i dużo kolorów :)
Moja mama siostrze kupowała krzesełko takie:
http://allegro.pl/krzeselko-baby-design-pepe-krzeselka-do-karmienia-i4459876425.html
z tukanem :)
mi się podoba też to z nosorożcem :)
Ogolnie jest po 2 córach i dalej sie dobrze sprawuje, gdyby nie to, ze mlodsza siostrzenica z niego korzysta (i starsza czasem tez :P) to bym pewnie dostala w spadku i by sie dalej dobrze sprawowało :)
my dzis zakupowy troche dzien (jako dobra synowa wozilismy tesciowa w poszukiwaniu sprzetu do kuchni :P)
i moj maz zaproponowal, ze wezmie Jasia na spacer zeby jeszcze pospal rpzed kapiela, bo ogolnie malo spal :P jestem pod wrazeniem...
a mi cos niedobrze :(
A mi po ciąży zostala asertywność -10 :P Mam nadzieję, że do powrotu do pracy mi wróci moja dawna "przebojowość", bo jak nie to cienko to widzę....
Większą rozmiarówkę ma wg mnie HM (porównując do smyka, czy ca)
devil - fajne to krzesełko i dużo kolorów :)
Moja mama siostrze kupowała krzesełko takie:
http://allegro.pl/krzeselko-baby-design-pepe-krzeselka-do-karmienia-i4459876425.html
z tukanem :)
mi się podoba też to z nosorożcem :)
Ogolnie jest po 2 córach i dalej sie dobrze sprawuje, gdyby nie to, ze mlodsza siostrzenica z niego korzysta (i starsza czasem tez :P) to bym pewnie dostala w spadku i by sie dalej dobrze sprawowało :)
my dzis zakupowy troche dzien (jako dobra synowa wozilismy tesciowa w poszukiwaniu sprzetu do kuchni :P)
i moj maz zaproponowal, ze wezmie Jasia na spacer zeby jeszcze pospal rpzed kapiela, bo ogolnie malo spal :P jestem pod wrazeniem...
a mi cos niedobrze :(
u nas jest podobnie ;) zęby jeszcze nie, bo chyba za wcześnie, chociaż szwagierki córcia zaczęla ząbkować jak miała 3 miesiące.....
ale teraz pełną parą zaczynają działać ślinianki, a rączka w buzi i paluszki to takie odkrywanie świata poprzez wsadzanie do buzi łapek :)
a jak nie chce jeść, a u nas zdarza się to dość często... trzeba odczekac pół godzinki, zająć go czyms innym, ja np. pokazuję książeczkę, zabawki, nosze chwilę na rękach, albo ide do drugiego pokoju karmić :-) oszukuję też go smoczkiem - tzn jak się rozryczy przy piersi, wkładam mu smoka,a jak go zaciągnie i już się na chwilę uspokoi, to wyciągam smoka i podtykam pierś - czasami zadziała, a niekiedy trzeba kilka razy próbować;)
a jak powyższe nic nie daje, to przed północą mam juz zalamke i podaję flachę z MM, jeśli jest głodny to zje, jeśli nie jest głodny to dalej ryczy... i wtyedy od początku, przewijam, bawie się ... itd ;)
ale teraz pełną parą zaczynają działać ślinianki, a rączka w buzi i paluszki to takie odkrywanie świata poprzez wsadzanie do buzi łapek :)
a jak nie chce jeść, a u nas zdarza się to dość często... trzeba odczekac pół godzinki, zająć go czyms innym, ja np. pokazuję książeczkę, zabawki, nosze chwilę na rękach, albo ide do drugiego pokoju karmić :-) oszukuję też go smoczkiem - tzn jak się rozryczy przy piersi, wkładam mu smoka,a jak go zaciągnie i już się na chwilę uspokoi, to wyciągam smoka i podtykam pierś - czasami zadziała, a niekiedy trzeba kilka razy próbować;)
a jak powyższe nic nie daje, to przed północą mam juz zalamke i podaję flachę z MM, jeśli jest głodny to zje, jeśli nie jest głodny to dalej ryczy... i wtyedy od początku, przewijam, bawie się ... itd ;)
My do karmienia mamy krzesełko bardzo podobne do tego jakie luna wkleiła z tukanem i innymi zwierzakami. Służy nam już odkąd Igor skończył pół roku
Czy podając espumisan efekty widać od razu czy po kilku dniach (dawkach) podawania?
Borys niestety miał kolejny kiepski dzień. Mało spał, dużo się prężył, przy jedzeniu nerwowy, z drzemek wybudza się z przeraźliwym płaczem, jakby go ze skóry obdzierali - nie wiem o co chodzi. Zanim zaśnie to też jakoś tak nerwowo się wzdryga. Na szczęście nie ulewa już tak jak wczoraj. Noce spokojne - budzi się tak jak zawsze 2 razy zjada i od razu zasypia, natomiast w dzień tak jakby go coś męczyło
Czy podając espumisan efekty widać od razu czy po kilku dniach (dawkach) podawania?
Borys niestety miał kolejny kiepski dzień. Mało spał, dużo się prężył, przy jedzeniu nerwowy, z drzemek wybudza się z przeraźliwym płaczem, jakby go ze skóry obdzierali - nie wiem o co chodzi. Zanim zaśnie to też jakoś tak nerwowo się wzdryga. Na szczęście nie ulewa już tak jak wczoraj. Noce spokojne - budzi się tak jak zawsze 2 razy zjada i od razu zasypia, natomiast w dzień tak jakby go coś męczyło
Usiaa a może to skok? Kurcze niby wszystko można na skoki zwalać, ale taki niepokój i płacz to w sumie może niepokoić.
A do używania krzesełka to już wcale nie aż tak daleko. Barti też miał chyba coś ok 6 m-cy jak zaczęliśmy używać, a poza tym to już niedługo zaczynamy rozszerzać dietę:D Co prawda Bartiego na początku karmiłam w bujaczku, więc może i tym razem tak zrobimy;)
A do używania krzesełka to już wcale nie aż tak daleko. Barti też miał chyba coś ok 6 m-cy jak zaczęliśmy używać, a poza tym to już niedługo zaczynamy rozszerzać dietę:D Co prawda Bartiego na początku karmiłam w bujaczku, więc może i tym razem tak zrobimy;)
devil ja już sama nie wiem co mam myśleć o tym zachowaniu Borysa. Może siedząc w Gdańsku bym się tym za bardzo nawet nie przejęła i uznała jako etap przejściowy ale siedząc w Poznaniu co chwilę słyszę od mojej mamy: "zwróć uwagę jak Borysowi bulgocze w brzuchu", "zwróć uwagę jak on przy jedzeniu podkurcza nóżki", "a widziałaś jak on łapczywie pije", "i znowu obudził się z płaczem" itd itp zaczynam się zastanawiać czy aby faktycznie coś mu nie dolega. A najlepiej to jakbym od razu poszła do lekarza, żeby małego obejrzał...
Kinham tak dzieci mogą zacząć zabkowac, ja np miałam pierwszego zęba w wieku 2 miesięcy :/ oby tylko Leonard spokojnie to przeszedł.
Ja dalej na wyjeździe, ale juz w tym tyg wracamy, tylko ta pogoda do kitu, mogłam wyjechać 2 tyg szybciej to pogoda byłaby lepsza a tak to tylko raz sie kompalismy :( a dziś to normalnie jesień w powietrzu. Jakiś jie nacieszylam sie latem w tym roku.
My mamy krzesełko chicco polly i bardzo nam sie sprawdziło. Super jest to ze mozna z nim zjechać na sam dół i dzieki temu pózniej dziecko samo może sobie do niego siadać
Ja dalej na wyjeździe, ale juz w tym tyg wracamy, tylko ta pogoda do kitu, mogłam wyjechać 2 tyg szybciej to pogoda byłaby lepsza a tak to tylko raz sie kompalismy :( a dziś to normalnie jesień w powietrzu. Jakiś jie nacieszylam sie latem w tym roku.
My mamy krzesełko chicco polly i bardzo nam sie sprawdziło. Super jest to ze mozna z nim zjechać na sam dół i dzieki temu pózniej dziecko samo może sobie do niego siadać
Chciałam Was pytać co brałyście dla tych swoich szkrabów, że tak dużo bagaży Wam wyszło, ale u mnie pewnie wyglądałoby podobnie. Ja minimalizowałam zawartość toreb, bo jadąc do mamy wiem, że i tak wszystko mam na bieżąco wyprane i wyprasowane, dlatego dla mojej dwójki wystarczyła jedna torba na 3 tygodnie. Jadąc na normalne wakacje pewnie każdy by miał swoją ;)
My jutro wracamy i ciekawe jak będzie wyglądać podróż, bo starszy dzisiaj był jakiś niewyraźny jakby go choroba brała, a młodszy kiepsko w ciągu dnia śpi i znowu zaczął ulewać po jedzeniu.
My jutro wracamy i ciekawe jak będzie wyglądać podróż, bo starszy dzisiaj był jakiś niewyraźny jakby go choroba brała, a młodszy kiepsko w ciągu dnia śpi i znowu zaczął ulewać po jedzeniu.
Usiaa my pojechaliśmy do hotelu i nie będzie nas 2,5 tygodnia, wiec starałam sie wziąć rzeczy tak zeby nie prac i zeby starczyło :)
Mała w podróży wzorowa - spała cały czas. Jednak o 23 ( normalnie klade ja przed 20 ) kiedy my juz podaliśmy ze zmęczenia ona ani myślała spac :) w końcu zasnela z nami w łóżku i efekt był taki ze my z mezem na jednej większej jedynie a zaraz obok ( łóżka były łączone ) na drugiej Zosia :) Myślałam ze będzie spała w gondoli ale nie wiem czy jest jej wygodnie :( juz jak bylismy w domu i spała w swoim łóżeczku to strasznie sie wiercila. Miała mega niespokojny sen tzn wydawało sie jakby snil jej ske koszmar bo machala raczkami i nozkami co chwila i zmieniała strony do spania. Teraz jest tak samo i nie mam pojęcia co to moze byc :( Jak spi z nami w łóżku to jest tak samo. Czy któreś z Waszych maluchów tak ma?
Zastanawiam sie jak dam radę utrzymać zasadę spanie-jedzenie-aktywność bo w domu to było proste a na wyjeździe juz niebardzo :-( i dodatkowo z tym spaniem. Chciałabym zeby spała z nami podczas wyjazdu ale boje sie ze sie przyzwyczai ( tak zasypia sama i spi u siebie w łóżeczku) i będzie problem :(
Mała w podróży wzorowa - spała cały czas. Jednak o 23 ( normalnie klade ja przed 20 ) kiedy my juz podaliśmy ze zmęczenia ona ani myślała spac :) w końcu zasnela z nami w łóżku i efekt był taki ze my z mezem na jednej większej jedynie a zaraz obok ( łóżka były łączone ) na drugiej Zosia :) Myślałam ze będzie spała w gondoli ale nie wiem czy jest jej wygodnie :( juz jak bylismy w domu i spała w swoim łóżeczku to strasznie sie wiercila. Miała mega niespokojny sen tzn wydawało sie jakby snil jej ske koszmar bo machala raczkami i nozkami co chwila i zmieniała strony do spania. Teraz jest tak samo i nie mam pojęcia co to moze byc :( Jak spi z nami w łóżku to jest tak samo. Czy któreś z Waszych maluchów tak ma?
Zastanawiam sie jak dam radę utrzymać zasadę spanie-jedzenie-aktywność bo w domu to było proste a na wyjeździe juz niebardzo :-( i dodatkowo z tym spaniem. Chciałabym zeby spała z nami podczas wyjazdu ale boje sie ze sie przyzwyczai ( tak zasypia sama i spi u siebie w łóżeczku) i będzie problem :(
dziewczyny czy Wasze maluchy maja tak przy zasypianiu, jak śpią na boku, że zwracają główkę w stronę "ziemi" (materaca/pieluszki/czegoś na czym leżą)?
Od kilku dni zauważyłam, że Jaś, nie ważne na którym boku leży to kręci głową właśnie w stronę ziemi - mamy monitor oddechu, ale boję się, by przez sen tak nie zrobił i się nie poddusił czy coś... zauważyłam, że też przd jedzeniem tak robi...
nie wiem o co mu chodzi.
Od kilku dni zauważyłam, że Jaś, nie ważne na którym boku leży to kręci głową właśnie w stronę ziemi - mamy monitor oddechu, ale boję się, by przez sen tak nie zrobił i się nie poddusił czy coś... zauważyłam, że też przd jedzeniem tak robi...
nie wiem o co mu chodzi.
Luna a może Jasiu chce buzię do czegoś przytulić? Dajesz mu jakąś pieluszkę albo "miziajkę"? Bo jeśli nie i nie ma do czego to zostaje mu materac? Nie wiem... Pamiętaj też, że nasze maluszki są już na tyle duże, że przekręcają same główki, więc jeśli zacznie brakować mu powietrza to po prostu zmieni pozycję. Ja to przynajmniej tak sobie tłumaczę, bo odkąd Zuzia przewraca się na brzuch, to w nocy tylko tak śpi. I nie ma na nią mocnych. Nie ważne w jakiej pozycji bym jej nie położyła to po niedługiej chwili leży na brzuchu. I do tego rączki ma przy buzi. Później zrobię zdjęcie. I mam nadzieję, że jakby co, to po prostu podniesie główkę i zmieni pozycję.
Tymon też tak robi, ale tylko jak szuka smoka i próbuje sam go sobie wsadzić. O dziwo czasami mu wychodzi :)
My wyjeżdżamy w środę, ale od jutro jest ponad tydzień teściowa, w między czasie chrzciny i przyjazd rodziny, więc chyba zacznę już się pakować. Na wakacjach nie zamierzam prać (więcej niż raz), a nasz maluch BARDZO ulewa, więc prawie całą szafę mu spakuję :)
A co do fotelika, to my dostaniemy od Chrzestnego. Sam ma roczne dziecko, więc wierzę, że dobrze wybierze :)
My wyjeżdżamy w środę, ale od jutro jest ponad tydzień teściowa, w między czasie chrzciny i przyjazd rodziny, więc chyba zacznę już się pakować. Na wakacjach nie zamierzam prać (więcej niż raz), a nasz maluch BARDZO ulewa, więc prawie całą szafę mu spakuję :)
A co do fotelika, to my dostaniemy od Chrzestnego. Sam ma roczne dziecko, więc wierzę, że dobrze wybierze :)
no ma i pieluszkę i króliczka, ktre sobie czasem nieswiadomie przytuli ;)
no, ale faktycznie potem sie odkreca i spi z glowa normalnie zwrocona...
devil - fajnie, że Zuzia sobie spi na brzuchu - nasz poki co jak go klade na brzuchu to w 90% przypadkacvh po kilku minutach urzadza afere - zdecydowanie nie jest to jego ulubiona pozycja ;)
do mnie dzis przyszly buty na chrzest :)
no, ale faktycznie potem sie odkreca i spi z glowa normalnie zwrocona...
devil - fajnie, że Zuzia sobie spi na brzuchu - nasz poki co jak go klade na brzuchu to w 90% przypadkacvh po kilku minutach urzadza afere - zdecydowanie nie jest to jego ulubiona pozycja ;)
do mnie dzis przyszly buty na chrzest :)
Witam,
My wreszcie zjechaliśmy do Trójmiasta....masakra z tymi wyjazdami, samochód zapakowany po brzegi a i tak wózka nie braliśmy.
Mała grzecznie spała w jedną i drugą stronę całe 3,5 godziny:)
No i nadal nie zrobiła jeszcze kupska:/ herbatki podawałam, nóżki do brzuszka przyciskałam, masowałam, pomagalam się wyprótac...i nadal nic...a tu już 9 dzień mija. Coś mi się wydaję, że te moje dzieciaki juz tak mają, starszy też mial ten sam problem, robil po 4 razy na miesiąc, do momentu az nie wprowadzilam nowych pokarmów.
No zaczęłyśmy się z panną chustować...bardzo mi się to spodobało, jej też..bo jak jest marudna to wsadzam ją do chusty i od razu zasypia:)
W sobotę byliśmy na weselu, mała całą mszę przespała, drogę na wesele też i n na sali pierwsze 1,5 h też twardzo spała..nie ruszała ją głośna orkiestra:) No i była najmłodszym inajbardziej podziwianym przez gości uczestnikiem imprezy.
Devil, dobre te foto jak mala na brzuchu lezy w wozku...widać dziewczyna urozmaica sobie jazdę żeby nudno nie było heheh:)
A co donocek nic się nie zmieniło...mała śpi od 22 do 5-6 rano.....oby jak najdłużej jej to zostalo:)
Mam tez pytanie do mam, które miały tarczycę w ciąży....czy wasze maluchy miały już badane tsh? wyszlo dobre??? My dziś pobieraliśmy małej krew, ciekawe co wyjdzie....mała ma tendencje do ciągłego wypinania jęzorka, doktórka jak to zobaczyła podczas szczepienia od razu skojarzyła to z tarczycą i kazała zbadać poziom.
My wreszcie zjechaliśmy do Trójmiasta....masakra z tymi wyjazdami, samochód zapakowany po brzegi a i tak wózka nie braliśmy.
Mała grzecznie spała w jedną i drugą stronę całe 3,5 godziny:)
No i nadal nie zrobiła jeszcze kupska:/ herbatki podawałam, nóżki do brzuszka przyciskałam, masowałam, pomagalam się wyprótac...i nadal nic...a tu już 9 dzień mija. Coś mi się wydaję, że te moje dzieciaki juz tak mają, starszy też mial ten sam problem, robil po 4 razy na miesiąc, do momentu az nie wprowadzilam nowych pokarmów.
No zaczęłyśmy się z panną chustować...bardzo mi się to spodobało, jej też..bo jak jest marudna to wsadzam ją do chusty i od razu zasypia:)
W sobotę byliśmy na weselu, mała całą mszę przespała, drogę na wesele też i n na sali pierwsze 1,5 h też twardzo spała..nie ruszała ją głośna orkiestra:) No i była najmłodszym inajbardziej podziwianym przez gości uczestnikiem imprezy.
Devil, dobre te foto jak mala na brzuchu lezy w wozku...widać dziewczyna urozmaica sobie jazdę żeby nudno nie było heheh:)
A co donocek nic się nie zmieniło...mała śpi od 22 do 5-6 rano.....oby jak najdłużej jej to zostalo:)
Mam tez pytanie do mam, które miały tarczycę w ciąży....czy wasze maluchy miały już badane tsh? wyszlo dobre??? My dziś pobieraliśmy małej krew, ciekawe co wyjdzie....mała ma tendencje do ciągłego wypinania jęzorka, doktórka jak to zobaczyła podczas szczepienia od razu skojarzyła to z tarczycą i kazała zbadać poziom.
Hejka
My dalej w Toruniu, jutro wracamy. O ile dojedziemy bo coś sie stało ze skrzynia biegów i wskakuje nam tylko do 4. Zawsze coś :(
Swoją droga zatrzymaliśmy sie w hotelu Copernicus i szczerze polecam! Jedzenie jest przepyszne! No i jest basen, a to dla mojej rodzinki podstawa:) teraz są właśnie na baseniku a ja z Franciszkiem odpoczywamy. Fran od 5 męczył kupę i zrobił dopiero o 11 to chyba nie jest normalne? Ja już sama nie wiem.
Kkasita jak nasza Basia miała 2 miesiące tez byliśmy na weselu naszych dobrych znajomych i powiem Ci, ze jak kapela grała to ona spała, a jak przestawili to sie budziła :)
w niedziele nasz wielki dzień :) ktoś wie jaka ma być pogoda?
Luna ja tez myśle, że Jaś chciałby sie do czegoś przytulić. Mój Fran tez tak robi.. A co do uduszenia to kiedyś ktoś mi powiedział, ze dziecko sobie samo krzywdy nie zrobi i tak jak pisała chyba devil to instynktownie sobie buzkę odwróci
Co do krzesełka to my mamy tez chicco chyba, po dziewczynkach i fakt fajne jest to, ze jest obniżanie. I ogólnie byłam z niego zadowolona.
A mnie od trzech dni bolą jajniki a okresu ani widu ani słuchu. Czy was tez coś przed okresem bolało? Ale tak, ze kilka dni? Bo mnie zawsze w tym samym dniu bolało ale teraz już trzeci dzień. Aż sie boje kupić test i go zrobić. Matko...
My dalej w Toruniu, jutro wracamy. O ile dojedziemy bo coś sie stało ze skrzynia biegów i wskakuje nam tylko do 4. Zawsze coś :(
Swoją droga zatrzymaliśmy sie w hotelu Copernicus i szczerze polecam! Jedzenie jest przepyszne! No i jest basen, a to dla mojej rodzinki podstawa:) teraz są właśnie na baseniku a ja z Franciszkiem odpoczywamy. Fran od 5 męczył kupę i zrobił dopiero o 11 to chyba nie jest normalne? Ja już sama nie wiem.
Kkasita jak nasza Basia miała 2 miesiące tez byliśmy na weselu naszych dobrych znajomych i powiem Ci, ze jak kapela grała to ona spała, a jak przestawili to sie budziła :)
w niedziele nasz wielki dzień :) ktoś wie jaka ma być pogoda?
Luna ja tez myśle, że Jaś chciałby sie do czegoś przytulić. Mój Fran tez tak robi.. A co do uduszenia to kiedyś ktoś mi powiedział, ze dziecko sobie samo krzywdy nie zrobi i tak jak pisała chyba devil to instynktownie sobie buzkę odwróci
Co do krzesełka to my mamy tez chicco chyba, po dziewczynkach i fakt fajne jest to, ze jest obniżanie. I ogólnie byłam z niego zadowolona.
A mnie od trzech dni bolą jajniki a okresu ani widu ani słuchu. Czy was tez coś przed okresem bolało? Ale tak, ze kilka dni? Bo mnie zawsze w tym samym dniu bolało ale teraz już trzeci dzień. Aż sie boje kupić test i go zrobić. Matko...
y
Kkasita troche mnie przestraszylas z tym wyciaganiem języka bo nasza mała tez tak robi ale robiła tak zawsze w porze karmienia wiec stwierdziliśmy ze tak pokazuje nam jak jest glodna. Ja miałam niedoczynnosc tarczycy i jak wrócimy od razu pójdę i jej tarczyce zbadać. Co moze wyjść nie tak? Mała będzie musiała przyjmować jakieś lekarstwa?
Dziewczyny karmiace mm - macie jakis podgrzewacz do butelek? Przydaje sie? Możecie jakis polecić?
Dziewczyny karmiace mm - macie jakis podgrzewacz do butelek? Przydaje sie? Możecie jakis polecić?
Gosiek nie wiem co będzie...jak będę coś wiedziala to ci dam znać:) Z tym językiem to w życiu bym nie skojarzyła tarczycy......Mam nadzieję, że wynik będzie dobry. No i w kurzylam się trochę, bo miałabym już wyniki porannego badania krwi, ale zadzwonili do mnie z przychodni, że badanie nie wyszlo i jutro mamy przyjść powtorzyc:/ Ehh, znowu ja będą kuli, nie dość ze dwie rączki jej dziś wykuli, krew nie chciala zbytnio lecieć, to jueszcze jutro powtorka z rozrywki:/
Laguna - ale byłyby jaja z testem ;) hihi... wiem wiem, że byłoby Ci nie do śmiechu..
Co do chęci przytulenia to dawałam i pieluszkę i "szmarkę" i przytulankę i za każdym razem prawie tak robi...
Pirat - ja brałam ZInnat (chyba, na pewno coś na "Z" :) )
kupę po tym mieliśmy 1 raz zieloną, a później były normalne. Pamiętaj koniecznie o lekach osłonowych! (zwróciła mi na to uwagę położna laktacyjna, ze bez tego czesto w piersiach zaczyna się coś dziać)
Co do chęci przytulenia to dawałam i pieluszkę i "szmarkę" i przytulankę i za każdym razem prawie tak robi...
Pirat - ja brałam ZInnat (chyba, na pewno coś na "Z" :) )
kupę po tym mieliśmy 1 raz zieloną, a później były normalne. Pamiętaj koniecznie o lekach osłonowych! (zwróciła mi na to uwagę położna laktacyjna, ze bez tego czesto w piersiach zaczyna się coś dziać)
Hej, myśmy wczoraj wrócili z dziewięciodniowego pobytu nad jeziorem, nie dam rady nadrobić forum (na wakacjach wolałam się cieszyć wodą i lasem niż siedzieć w internecie ;)) ale poczytałam pobieżnie...
Mały na wyjeździe zachowywał się całkiem dobrze, ale od wczoraj właśnie jakaś masakra - nie wiem, czy to z powodu zmiany-powrót do domu, czy może skok rozwojowy czy już ząbkowanie jak u Kinham?
Mały płacze, wyje, jęczy i marudzi, ciągle piąstki i paluszki do buzi, nic go nie uspokaja i raczej nie chodzi tym razem o brzuszek. Jestem załamana, zmęczona i niewyspana. Po tych baaaardzo ciężkich początkach które jakoś przeżyliśmy aż się boję takiego "nawrotu" :(
i jak na ironię Synek kończy dziś trzy miesiące, które były dla mnie magiczną, wyczekiwaną granicą po której miało być lepiej...
Mały na wyjeździe zachowywał się całkiem dobrze, ale od wczoraj właśnie jakaś masakra - nie wiem, czy to z powodu zmiany-powrót do domu, czy może skok rozwojowy czy już ząbkowanie jak u Kinham?
Mały płacze, wyje, jęczy i marudzi, ciągle piąstki i paluszki do buzi, nic go nie uspokaja i raczej nie chodzi tym razem o brzuszek. Jestem załamana, zmęczona i niewyspana. Po tych baaaardzo ciężkich początkach które jakoś przeżyliśmy aż się boję takiego "nawrotu" :(
i jak na ironię Synek kończy dziś trzy miesiące, które były dla mnie magiczną, wyczekiwaną granicą po której miało być lepiej...
Luna wypluj te słowa :P
Ja tarczycy nie mam chorej, a mój Franek tez zaczął wytykać język. Myślałam, ze niemowlaki tak robią
Podgrzewacz sie przydaje. Ja używałam przy obu chórkach. W nocy masz wodę gotowa w odpowiedniej temperaturze. A tak to ja leje pół zimnej pół zagotowanej z czajnika. Ale zanim ta woda sie zagotuje itd to masakra. Czasami tez podaje taka w pokojowej temperaturze, jak np nie mam skąd wsiąść cieplej. Ale zdecydowanie jak mam możliwość to daje ciepłe mleczko
Ja tarczycy nie mam chorej, a mój Franek tez zaczął wytykać język. Myślałam, ze niemowlaki tak robią
Podgrzewacz sie przydaje. Ja używałam przy obu chórkach. W nocy masz wodę gotowa w odpowiedniej temperaturze. A tak to ja leje pół zimnej pół zagotowanej z czajnika. Ale zanim ta woda sie zagotuje itd to masakra. Czasami tez podaje taka w pokojowej temperaturze, jak np nie mam skąd wsiąść cieplej. Ale zdecydowanie jak mam możliwość to daje ciepłe mleczko
y
No to już jesteśmy w domu :) Trzy tygodnie bez gotowania, prania, prasowania i sprzątania szybko minęły. Za to teraz zanim się na nowo zorganizuję i ogarnę to minie trochę czasu - sterta do prasowania czeka, pralka jutro to chyba będzie non stop chodziła, oby tylko pogoda dopisała, żeby to pranie szybko schło ;)
Jeśli chodzi o podgrzewacz to my nie mamy. Dostaliśmy kiedyś w prezencie czajnik ze wskaźnikiem temperatury i się nam znakomicie sprawdza. Tak się do niego przyzwyczaiłam, że jak byłam u rodziców to miałam problem z przygotowaniem wody w odpowiedniej temperaturze ;)
Jeśli chodzi o podgrzewacz to my nie mamy. Dostaliśmy kiedyś w prezencie czajnik ze wskaźnikiem temperatury i się nam znakomicie sprawdza. Tak się do niego przyzwyczaiłam, że jak byłam u rodziców to miałam problem z przygotowaniem wody w odpowiedniej temperaturze ;)
My jutro wracamy do domu, ale pogoda do bani zimno i pada :( szkoda ze o tydzień wcześniej nie zaplanowałam wyjazdu. Ale pogody niestety nie da sie przewidzieć. Cieszę sie ze juz wracamy, bo jak nie ma pogody to ani nad jezioro ani do lasu nie ma jak iść dziś ciagle pada :( i za mężem tez juz mi tęskno :)
Ja tez mam czajnik z czujnikiem temp i nie wyobrażam sobie juz innego, teraz karmie jeszcze piersią, ale przy córce jak dawałam juz mm to super sie sprawdził. A wcześniej miałam podgrzewacz aventa i tez byłam zadowolona. Choć czajnik zdecydowanie lepsza sprawa :)
Laguna jak sie stresujesz zrób test żeby sie uspokoić. Ale jajniki mogą bolec nawet kilka miesięcy przed pojawieniem sie miesiączki po pologu.
Franek tez tak buźka robi. Czasem śmieje sie ze nos go chyba swędzi i dlatego tak odwraca ta główkę i szoruję po materacyku albo najcześciej po mnie jak trzymam go do odbicia, aż dziwie sie ze go to nie boli.
Usiaa to miałaś naprawdę urlop w pełnym wymiarze :)
Ja tez mam czajnik z czujnikiem temp i nie wyobrażam sobie juz innego, teraz karmie jeszcze piersią, ale przy córce jak dawałam juz mm to super sie sprawdził. A wcześniej miałam podgrzewacz aventa i tez byłam zadowolona. Choć czajnik zdecydowanie lepsza sprawa :)
Laguna jak sie stresujesz zrób test żeby sie uspokoić. Ale jajniki mogą bolec nawet kilka miesięcy przed pojawieniem sie miesiączki po pologu.
Franek tez tak buźka robi. Czasem śmieje sie ze nos go chyba swędzi i dlatego tak odwraca ta główkę i szoruję po materacyku albo najcześciej po mnie jak trzymam go do odbicia, aż dziwie sie ze go to nie boli.
Usiaa to miałaś naprawdę urlop w pełnym wymiarze :)
co do szorowania główką po materacu, nasza tak robiła przy wysypce spowodowanej prawdopodobnie skazą białkową. Szorowała o co się dało...
Zauważyłam, że robi tak też jak ma problem z zaśnięciem, może ją to uspakaja? W język niemowląt, było że jak niemowlę porusza główką energicznie to znaczy że jest zmęczona i próbuje się "bujać":)
Zauważyłam, że robi tak też jak ma problem z zaśnięciem, może ją to uspakaja? W język niemowląt, było że jak niemowlę porusza główką energicznie to znaczy że jest zmęczona i próbuje się "bujać":)
u nas to samo, jak klade na boku to trze głową o "podłoże" (niezaleznie na czym leży) i podnosi sie na łokciu, ale ja myśle że właśnie chce sie rozbujac i przewrócić na brzuch
a o tym języku pirzy tarczycy ne słyszałam, a tez wywala jęzor od kilku dni właśnie, albo bardziej zwracam na to uwagę ;) ja tez mam hashi - po kontroli w stanie nadczynnosci :/ a strasznie się boje pobierania krwi malemu :(:( ale chyba trzeba będzie :(:(
dodatkowo wylazla mu jakaś paskudna wysypka, widać ją dopiero po wyciagnięciu z kapieli, takie czerwone plamy, zwrócilam na to uwagę bo od kilku dni strasznie wył po kąpieli ... a kąpie mąż, więc ne wiadomo co sie tam dzieje ;) używalismy ziajki, potem opakowanie oilanu, potem raz oilatum i strasznie się darl, teraz znowu ziajka, aż wczoraj sie wkurzyłam i wymyliśmy tylko w wodzie i o dziwo nic nie wyskoczyło. Teraz to wygląda jak takie suche placki na rączkach i nóżkach. Smaruję kremem dla niemowląt oilan i alantanem, ale poprawy nie widać. Wyeliminowałam mleko i nabiał, staram sie też wyeliminować do zera słodycze. W czwartek dopiero do pediatry :/
a o tym języku pirzy tarczycy ne słyszałam, a tez wywala jęzor od kilku dni właśnie, albo bardziej zwracam na to uwagę ;) ja tez mam hashi - po kontroli w stanie nadczynnosci :/ a strasznie się boje pobierania krwi malemu :(:( ale chyba trzeba będzie :(:(
dodatkowo wylazla mu jakaś paskudna wysypka, widać ją dopiero po wyciagnięciu z kapieli, takie czerwone plamy, zwrócilam na to uwagę bo od kilku dni strasznie wył po kąpieli ... a kąpie mąż, więc ne wiadomo co sie tam dzieje ;) używalismy ziajki, potem opakowanie oilanu, potem raz oilatum i strasznie się darl, teraz znowu ziajka, aż wczoraj sie wkurzyłam i wymyliśmy tylko w wodzie i o dziwo nic nie wyskoczyło. Teraz to wygląda jak takie suche placki na rączkach i nóżkach. Smaruję kremem dla niemowląt oilan i alantanem, ale poprawy nie widać. Wyeliminowałam mleko i nabiał, staram sie też wyeliminować do zera słodycze. W czwartek dopiero do pediatry :/
Odkąd wykryto u małej skazę, kąpiemy ją w Dermedic Emolient Linum Baby i jest poprawa. A smaruje ją maścią zrobioną w aptece, praktycznie przy każdym karmieniu. Widać, że małą mniej swędzi i wysypka się nie zwiększa. Oczywiście plus dieta mamy:( jajka i mleko można znaleźć niestety w wielu produktach...
Jaś też wytyka język, wydaje mi się ze to taki okres... z tarczycą też nie miałam problemów.
Pirat - położna laktacyjna mówiła, że osłonki dzieciaczkowi nie dawać jak się karmi samą piersią. Nie przyswoiłam teg tekstu w jezyku niemowlat, ale moze faktycznei cos w tym jest ;)
u nas całe szczescie skazy bialkowej nie ma, gdyby byla chyba bym si epodlamala, bo nabial to ja glownie jem...
jas dzis pol dnia przespal albo i lepiej :)
mam nadzieje, ze nie wytracil nocnego snu.... :P
a ja mam od kilku dni okrutne problemy z cerą....
no nic - lec e karmic....
Pirat - położna laktacyjna mówiła, że osłonki dzieciaczkowi nie dawać jak się karmi samą piersią. Nie przyswoiłam teg tekstu w jezyku niemowlat, ale moze faktycznei cos w tym jest ;)
u nas całe szczescie skazy bialkowej nie ma, gdyby byla chyba bym si epodlamala, bo nabial to ja glownie jem...
jas dzis pol dnia przespal albo i lepiej :)
mam nadzieje, ze nie wytracil nocnego snu.... :P
a ja mam od kilku dni okrutne problemy z cerą....
no nic - lec e karmic....
Hejka
A wiecie, ze jest taki zwyczaj, ze jak mama zobaczy pierwsza zabki to kupuje sobie sukienkę :) wiec bacznie obserwujcie! :)
Dziewczyny kto ma jakieś doświadczenie z mlekiem elfamil - czy jakoś tak. Mój Fran mocno ulewa i dzisiaj koleżanka mi powiedziała, ze to na ulewanie mleko dobre, czy któraś z Was stosowała?
U nas wieczorki sie troszkę uspokoiły, trochę sie boje pisać, żeby nie zapeszać. Daje kropelki te sab simplex i myśle, ze chyba działają
A wiecie, ze jest taki zwyczaj, ze jak mama zobaczy pierwsza zabki to kupuje sobie sukienkę :) wiec bacznie obserwujcie! :)
Dziewczyny kto ma jakieś doświadczenie z mlekiem elfamil - czy jakoś tak. Mój Fran mocno ulewa i dzisiaj koleżanka mi powiedziała, ze to na ulewanie mleko dobre, czy któraś z Was stosowała?
U nas wieczorki sie troszkę uspokoiły, trochę sie boje pisać, żeby nie zapeszać. Daje kropelki te sab simplex i myśle, ze chyba działają
y
Laguna ja dawałam enfamil Bartiemu, ale bezlaktozowy a nie na ulewanie.
A z tym ząbkiem to ja znam wersję, że kto pierwszy dojrzy zęba, to druga połowa kupuje prezent ;) (może i być sukienka)
Gdyby u nas wyszła skaza, to przeszłabym na MM :/ nie miałabym sił, żeby zrezygnować z całego nabiału. Po prostu nie dałabym rady... bo dobre 80-90% mojej diety to białko (w niemalże każdej postaci)
A z tym ząbkiem to ja znam wersję, że kto pierwszy dojrzy zęba, to druga połowa kupuje prezent ;) (może i być sukienka)
Gdyby u nas wyszła skaza, to przeszłabym na MM :/ nie miałabym sił, żeby zrezygnować z całego nabiału. Po prostu nie dałabym rady... bo dobre 80-90% mojej diety to białko (w niemalże każdej postaci)
Dzień dobry :)
Dziewczyny moj Franek jak zaczyna sie śmiać, albo próbuje pogadać to dostaje zaraz czkawki. Czy Wasze maluszki tez tak maja?
Nocka całkiem nie najgorsza. Franuś zasnął o 21 i obudził sie dopiero o 2, a pózniej o 5 i już nie spał do teraz. 10 minut temu zasnął. Ciekawe ile pośpi. Zaraz muszę lecieć do kościoła po zaświadczenie, ze możemy ochrzcić dziecko w innej parafii i od razu skoczę na pocztę bo przyszła kamizeleczka i bodziak na chrzest. A w ogóle to o butach zapomniałam :P ale mam takie białe od stroju który pożyczyła mi koleżanka, zobaczę czy będzie pasować. A jak nie to wystąpi w białych skarpetkach :)
No i chyba zakupie dzisiaj ten test.. Trzymajcie kciuki :P
Dziewczyny moj Franek jak zaczyna sie śmiać, albo próbuje pogadać to dostaje zaraz czkawki. Czy Wasze maluszki tez tak maja?
Nocka całkiem nie najgorsza. Franuś zasnął o 21 i obudził sie dopiero o 2, a pózniej o 5 i już nie spał do teraz. 10 minut temu zasnął. Ciekawe ile pośpi. Zaraz muszę lecieć do kościoła po zaświadczenie, ze możemy ochrzcić dziecko w innej parafii i od razu skoczę na pocztę bo przyszła kamizeleczka i bodziak na chrzest. A w ogóle to o butach zapomniałam :P ale mam takie białe od stroju który pożyczyła mi koleżanka, zobaczę czy będzie pasować. A jak nie to wystąpi w białych skarpetkach :)
No i chyba zakupie dzisiaj ten test.. Trzymajcie kciuki :P
y
Laguna - kciuki za to by Franek miał braciszka? ;) hihi
a tak na powaznie to chyba prawdopodobienstwo jest małe, więc sie nie stresuj na zapas!
a jaka kamizelke zamówiłaś?
my butki mamy granatowe, jakbym nei dostala takich, ktore mi sie podobaja tez by były skarpetki :)
U nas Jaś właśnie zasnął, mam nadziee, ze bedzie laskawy i uda mi sie wziac prysznic :P
jesli chodzi o smiec i czkawke to powiazania nie zauwazylam.
a tak na powaznie to chyba prawdopodobienstwo jest małe, więc sie nie stresuj na zapas!
a jaka kamizelke zamówiłaś?
my butki mamy granatowe, jakbym nei dostala takich, ktore mi sie podobaja tez by były skarpetki :)
U nas Jaś właśnie zasnął, mam nadziee, ze bedzie laskawy i uda mi sie wziac prysznic :P
jesli chodzi o smiec i czkawke to powiazania nie zauwazylam.
Laguna my przerobiliśmy 5 mlek. najpierw nan - mial duzo żelaza, pozniej bebilon, botem bebilon comfort - antykolkowy ( wiem, ze jest jeszcze AR- antyulewkowy właśnie), potem bylo podejrzenie nietolerancji latktozy i pepti a potem enfamil 0 lac - totlna masakra Mała miała taki korek, że wyła nam godzine- wykąpalismy o 4 rano, brzuszkowi zrobiło sie lżej... tez czytałam na forach, ze on jest bardzo zaparciowy, teraz nan bezlaktozowy od 3 miesięcy i codziennie rano jest produkcja.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
a mi wczoraj pediatra powiedział, że część antybiotyku przechodzi do mleka i jak mała ma luźną kupkę to jej też dawać probiotyk. Położna to potwierdziła... ehh jeszcze tydzień na antybiotyku.
Z tą dietą bez nabiału to łatwo nie jest, a jestem na niej dopiero od tygodnia. Jednak chce karmić piersią, zobaczymy jak dalej będzie. Nabiał to też 80% mojego jadłospisu:( co tu jeść...
Wysypka zaczęła ustępować, może przejdzie jej ta alergia....
Z tą dietą bez nabiału to łatwo nie jest, a jestem na niej dopiero od tygodnia. Jednak chce karmić piersią, zobaczymy jak dalej będzie. Nabiał to też 80% mojego jadłospisu:( co tu jeść...
Wysypka zaczęła ustępować, może przejdzie jej ta alergia....
Witam w ten wietrzny poranek,brr
Normalnie czuć już jesień....jak szlam mlodego do przedszkola odprowadzic, pomyslalam sobie, że chwilkę pospaceruję jeszcze z małą...ale po10-15 min wymiekłąm...uszy mi normalnie przewiało wrrr.
No i mloda po 9 dniach zrobiła kupe...ale bardzo obfitą i wodnistą i na 3 pieluchy:/ Dziś idę skonsultować to z pediatrą. No i morfologię bo ma różne parametry pozawyżane i pozaniżane w niewielkim stopniu, a tsh wyszło jej 3,08 więc miesci się w normie.
Laguna...ale byłyby jaja gdyby test wyszedł pozytywny....może to tylko jeszcze zaburzenia hormonalne po ciąży więc nie stresuj się na zapas:)
Normalnie czuć już jesień....jak szlam mlodego do przedszkola odprowadzic, pomyslalam sobie, że chwilkę pospaceruję jeszcze z małą...ale po10-15 min wymiekłąm...uszy mi normalnie przewiało wrrr.
No i mloda po 9 dniach zrobiła kupe...ale bardzo obfitą i wodnistą i na 3 pieluchy:/ Dziś idę skonsultować to z pediatrą. No i morfologię bo ma różne parametry pozawyżane i pozaniżane w niewielkim stopniu, a tsh wyszło jej 3,08 więc miesci się w normie.
Laguna...ale byłyby jaja gdyby test wyszedł pozytywny....może to tylko jeszcze zaburzenia hormonalne po ciąży więc nie stresuj się na zapas:)
Pirat, nie łam się :)
taka dieta jest możliwa i nie jest taka straszna. Mówi Ci to mama, która była na takiej rok i 4 m-ce, i która po raz kolejny tę dietę zalicza od 3 tygodni... Szymek też skazaniec, niestety, jak jego starszy brat.
Polecam blogi z przepisami:
http://www.mamaalergikagotuje.pl/
http://pinkcake.blox.pl/html
http://www.smakolykialergika.pl/
pozwoliły mi przeżyć ;) a na początku tez nie wiedziałam co jeść, bo miałam wrażenie, że bez nabiału i jajek nie ma już nic do jedzenia;)
polecam też strony z przepisami wegańskimi, tam też sporo ciekawych pomysłów na jedzenie można znaleźć (ale uwaga na soję, też często uczula w parze z nabiałem).
Teraz czekam na paczkę z wegańskim serem i majonezem, jestem ciekawa, czy to się da zjeść :) W każdym razie będzie pizza :D
Wiele potraw można zrobić bez jajka (mielone, gołąbki, pierogi), schabowy robię też bez jajka (mąka+woda+przyprawy, obtaczam mięso w tym "cieście", potem w bułce tartej i smażę - smakuje tylko ciut gorzej niż te z jajkami).
taka dieta jest możliwa i nie jest taka straszna. Mówi Ci to mama, która była na takiej rok i 4 m-ce, i która po raz kolejny tę dietę zalicza od 3 tygodni... Szymek też skazaniec, niestety, jak jego starszy brat.
Polecam blogi z przepisami:
http://www.mamaalergikagotuje.pl/
http://pinkcake.blox.pl/html
http://www.smakolykialergika.pl/
pozwoliły mi przeżyć ;) a na początku tez nie wiedziałam co jeść, bo miałam wrażenie, że bez nabiału i jajek nie ma już nic do jedzenia;)
polecam też strony z przepisami wegańskimi, tam też sporo ciekawych pomysłów na jedzenie można znaleźć (ale uwaga na soję, też często uczula w parze z nabiałem).
Teraz czekam na paczkę z wegańskim serem i majonezem, jestem ciekawa, czy to się da zjeść :) W każdym razie będzie pizza :D
Wiele potraw można zrobić bez jajka (mielone, gołąbki, pierogi), schabowy robię też bez jajka (mąka+woda+przyprawy, obtaczam mięso w tym "cieście", potem w bułce tartej i smażę - smakuje tylko ciut gorzej niż te z jajkami).
dziewczyny, a jak wygląda wysypka przy alergii?
u mnie młody przesypia całe dnie a w nocy ... oczy jak 5 zeta do 1wszej w nocy, dziś łaskawie zasnął o 24tej, ale o 3ciej i 6tej i 9tej karmilam
kupka jest raz na ilka dni, wieczorem, ale też solidne bagienko w pieluszce :/idady, babydreamy i te lidlowe wcale nie wchłaniają takich kupek, tylko i wyłącznie pampersy :/:/
i czkawka tez jest, codziennie prawie, jak się za bardzo zajara jakąś książeczką, czy zabawką, to od razu hychychyc, i często na bujaku dostaje czkawki. ale wczoraj zasnął na bujaku pierwszy raz w życiu przy kumkaniu żab i spał całe pół godziny! mogłam umyć naczynia i zjeść kolację!! a potem znowu było wycie ;)
u mnie młody przesypia całe dnie a w nocy ... oczy jak 5 zeta do 1wszej w nocy, dziś łaskawie zasnął o 24tej, ale o 3ciej i 6tej i 9tej karmilam
kupka jest raz na ilka dni, wieczorem, ale też solidne bagienko w pieluszce :/idady, babydreamy i te lidlowe wcale nie wchłaniają takich kupek, tylko i wyłącznie pampersy :/:/
i czkawka tez jest, codziennie prawie, jak się za bardzo zajara jakąś książeczką, czy zabawką, to od razu hychychyc, i często na bujaku dostaje czkawki. ale wczoraj zasnął na bujaku pierwszy raz w życiu przy kumkaniu żab i spał całe pół godziny! mogłam umyć naczynia i zjeść kolację!! a potem znowu było wycie ;)
u nas wysypka wyglądała tak (po kliknieciu na zdjecie beda w pelnym rozmiarze) :
zaczęło się od krostek na policzkach, czerwonych z białymi końcówkami, łudziłam się, że to trądzik niemowlecy, ale potem Szymek wysypany był cały, od stóp do głów, nawet we włosach były krostki. Do tego doszły ranki za uszami i pod kolanami.
Już po ok. tygodniu mojej diety krostki prawie zginęły.
zaczęło się od krostek na policzkach, czerwonych z białymi końcówkami, łudziłam się, że to trądzik niemowlecy, ale potem Szymek wysypany był cały, od stóp do głów, nawet we włosach były krostki. Do tego doszły ranki za uszami i pod kolanami.
Już po ok. tygodniu mojej diety krostki prawie zginęły.
zamówiłam z http://www.vegekoszyk.pl/ , wczesniej kupowałam też z http://www.evergreen.pl
Pirat, generalnie nie przejmuję się zbytnio śladowymi ilościami, ponieważ trudno ich uniknąć i w domu- jeśli ktokolwiek pije mleko/je jajka, to w powietrzu nawet fruwają;), i w kupnych rzeczach - wystarczy, że na terenie zakładu przerabia się cokolwiek z nabiału, to wszystkie produkty są już oznaczone jako "skażone" śladowymi ilościami.
W silnych alergiach może wystąpić reakcja nawet na jedną cząsteczkę białka, ale zazwyczaj jednak dzieci aż tak silnie nie reagują.
W silnych alergiach może wystąpić reakcja nawet na jedną cząsteczkę białka, ale zazwyczaj jednak dzieci aż tak silnie nie reagują.
Ja chodze z corka do dr dorant w gdyni i moja corka majac wynik 2,66 jak miala 6 miesiecy dostawala euthyrox :) a pediatra mowila mi wlasnie ze 2,66 to norma, owszem norma ale dla doroslej kobiety w okresie rozrodczym :) a z tarczyca nie ma zartow i lepiej isc do endykrynologa dzieciecego :) no ale chora tarczyca to tez nie koniec swiata :) u takich maluchow moze sie jeszcze "normowac" i dopiero kolo 6 miesiecy sie stabilizuje produkcja hormonow tarczycowych :)
stokrotne dzięki za fotki!!!!
hymm, to u Mateusza troszkę inaczej wyglądają te plamki.
Może na polikach ma podobne, hymmm muszę obadać.....
Po kąpieli to sa plamki z mocniej czerwoną obwódką, potem znikaja i zostaja takie jakby liszajowate plamki z sucha skórą. Chyba nie swędzą, ja miałąm podobne całą ciążę, na początku na nogach, potem na raionach.
Widiała to dermatolog, ale nie wiedziała od czego, robilam posiewy na grzybice, ale nic nie wskazało, i w końcu samo mi zeszło.
Zobaczę co mi powie pediatra (chociaż w przychodni na chałubińskiego to nie mam zaufania do lekarzy) , jesli to jakies uczulenie to dieta mi nie zaszkodzi. Nabiału i tak nie jem, bo wyraznie jak jem mleko i jogurty małemu szkodzą, mma bardzo obfitą i luźną kupke, a jajka, orzechy, słodycze, łosia wędzonego postaram się wyeliminowac i zobaczę co to da.
A teraz karmienie i może spacer o ile nie będzie lało. Coś pogoda nie sprzyja :/
hymm, to u Mateusza troszkę inaczej wyglądają te plamki.
Może na polikach ma podobne, hymmm muszę obadać.....
Po kąpieli to sa plamki z mocniej czerwoną obwódką, potem znikaja i zostaja takie jakby liszajowate plamki z sucha skórą. Chyba nie swędzą, ja miałąm podobne całą ciążę, na początku na nogach, potem na raionach.
Widiała to dermatolog, ale nie wiedziała od czego, robilam posiewy na grzybice, ale nic nie wskazało, i w końcu samo mi zeszło.
Zobaczę co mi powie pediatra (chociaż w przychodni na chałubińskiego to nie mam zaufania do lekarzy) , jesli to jakies uczulenie to dieta mi nie zaszkodzi. Nabiału i tak nie jem, bo wyraznie jak jem mleko i jogurty małemu szkodzą, mma bardzo obfitą i luźną kupke, a jajka, orzechy, słodycze, łosia wędzonego postaram się wyeliminowac i zobaczę co to da.
A teraz karmienie i może spacer o ile nie będzie lało. Coś pogoda nie sprzyja :/
Luna kamizelka taka:
http://allegro.pl/kamizelka-pulower-72-kolory-nowa-chrzest-68-i4448217305.html - cała granatowa, najzwyklejsza w świecie
I Ty sie tak nie nabijaj z tego braciszkiem bo ja jestem bliska zawału serca! :P
Mam nadzieje, ze to faktycznie jajniki zaczynaja pracować i stad ten ból
AgaM to faktycznie masakra. A ten nan bezkolkowy to jak sie dokładnie nazywa?
Kinham to mój Franek ma dokładnie tak samo, ale nie tylko po jedzeniu. Zawsze gdy chce z nami pogadać, albo śmieje sie w głos. Strasznie długo tez sie potem meczy
Nusia biedny ten Twoj maluszek. Jak byłam z córka na diagnostyce w szpitalu na polankach to przyjechał właśnie taki maluszki z taka wysypka. Robili mu właśnie testy. Ja znam temat alergii bo obie moje córki miały. Zreszta maja do dziś. Jak starsZej rozszerzalismy dietę to czytaliśmy każdy skład, nie mogłam jej podawać białka mleka i jajka. To była masakra. Niestety teraz przerodziło jej sie to w alergie wziewna. A młodsza narazie ciagle ma pokarmowa. Aktualnie walczę z jej wysypka na rękach. Biedny taki dzieciak bo to swędzi strasznie. Franek ma dwa miesiące, pije nan i narazie sie nic nie dzieje na skórze oczywiście wiec jestem dobrej myśli. Chociaż zielona kupę to muszę skonsultować z pediatra
http://allegro.pl/kamizelka-pulower-72-kolory-nowa-chrzest-68-i4448217305.html - cała granatowa, najzwyklejsza w świecie
I Ty sie tak nie nabijaj z tego braciszkiem bo ja jestem bliska zawału serca! :P
Mam nadzieje, ze to faktycznie jajniki zaczynaja pracować i stad ten ból
AgaM to faktycznie masakra. A ten nan bezkolkowy to jak sie dokładnie nazywa?
Kinham to mój Franek ma dokładnie tak samo, ale nie tylko po jedzeniu. Zawsze gdy chce z nami pogadać, albo śmieje sie w głos. Strasznie długo tez sie potem meczy
Nusia biedny ten Twoj maluszek. Jak byłam z córka na diagnostyce w szpitalu na polankach to przyjechał właśnie taki maluszki z taka wysypka. Robili mu właśnie testy. Ja znam temat alergii bo obie moje córki miały. Zreszta maja do dziś. Jak starsZej rozszerzalismy dietę to czytaliśmy każdy skład, nie mogłam jej podawać białka mleka i jajka. To była masakra. Niestety teraz przerodziło jej sie to w alergie wziewna. A młodsza narazie ciagle ma pokarmowa. Aktualnie walczę z jej wysypka na rękach. Biedny taki dzieciak bo to swędzi strasznie. Franek ma dwa miesiące, pije nan i narazie sie nic nie dzieje na skórze oczywiście wiec jestem dobrej myśli. Chociaż zielona kupę to muszę skonsultować z pediatra
y
Laguna, mój starszak też nadal alergik, choć ma prawie trzy lata, wciąż reaguje skórnie, tez ciagle walczymy ze swedzacymi zmianami :( a w przyszłym tygodniu ruszamy na diagnostyke na polanki.
Szymek niespodzianki nie zrobił i tez jak widać alergik...życzę żeby Twój synek zrobił Ci prezent i alergii nie miał.
Szymek niespodzianki nie zrobił i tez jak widać alergik...życzę żeby Twój synek zrobił Ci prezent i alergii nie miał.
współczuje Wam dziewczyny, że macie dzieciaki z alergia, wiem co to jest bo sama jako dziecko miałam alergie pokarmowa i skazę białkową i jeszcze astmę, jak miałam atak duszności to spałam w łazience, bo tam było wilgotno i łatwiej mi było oddychac
na szczęście trafiłam na mega specjalistę u którego leczyłam się 15 lat i dzięki niemu choroba została "uśpiona", ale co ja się nałykałam lekarstw, ile to szczepionek we mnie wlali to szok, ile inhalacji ehhhh
rok temu robiłam testy skórne to nadal wychodzi mi, że jestem uczulona na jajka, czekoladę, truskawki, jakieś pyłki trawy no ale niestety alergii nie można do końca wyleczyc :(
życzę zdrowia Waszym dzieciakom
na szczęście trafiłam na mega specjalistę u którego leczyłam się 15 lat i dzięki niemu choroba została "uśpiona", ale co ja się nałykałam lekarstw, ile to szczepionek we mnie wlali to szok, ile inhalacji ehhhh
rok temu robiłam testy skórne to nadal wychodzi mi, że jestem uczulona na jajka, czekoladę, truskawki, jakieś pyłki trawy no ale niestety alergii nie można do końca wyleczyc :(
życzę zdrowia Waszym dzieciakom
Gosiek no nie, bo jak usłyszałam, ze uczula to w ogole go nie biorę pod uwagę. Ja dziękuje jakbym mu do ulewania, wiotkosci kartami gdzie sie wścieka, ze nie może oddechu złapać i kolek dołożyła jeszcze swedzace krostki.. Kiedyś mi lekarka powiedziała, ze zielona kupa nie świadczy o niczym złym.. To było 6 lat temu.. Ciekawe jak to faktycznie jest..
A z tym mlekiem AR to jest tak, ze ono gestnieje w zaladku i dlatego powoduje zaparcia. A mój Franek i tak meczy kupę 5 godzin i robi dosyć gęsta. Wiec jakbym mu pomogła na ulewanie to spowoduje, ze sie w ogóle nie będzie mógł załatwić. Masakra.. :/
A z tym mlekiem AR to jest tak, ze ono gestnieje w zaladku i dlatego powoduje zaparcia. A mój Franek i tak meczy kupę 5 godzin i robi dosyć gęsta. Wiec jakbym mu pomogła na ulewanie to spowoduje, ze sie w ogóle nie będzie mógł załatwić. Masakra.. :/
y
Witam! jesli chodzi o alergie to wlasnie przechodze to to z mala 3,5miesieczna, alergiczne zapalenie jelit skaza na wszystkie bialka zlozone i nie wiem co dalej bedzie oby szybko wyrosla. pierwszy raz o czyms takim slyszalam. ze starszakiem infekcje przerabialam myslam ze teraz spokoj bedzie a tu? szczescie ze mamy przetarte scieszki u najlepszych specjalistow. musze w koncu sie u was zalogowac, ciagle brak czasu. Pozdrawiam
Ale dziś sie rozpisałyście.
U nas po wieczornej walce udało się w końcu zasnąć (szybciej kapalismy, bo był okropnym marudą...)
Ja za to mam 39 stopni gorączki i umieram... Na zmianę mi zimno i gorąco. Jeszcze wyprałam dziś wózek więc do jutra coś marne szanse, że wyschnie, to nawet na spacer ie pójdę :(
U nas po wieczornej walce udało się w końcu zasnąć (szybciej kapalismy, bo był okropnym marudą...)
Ja za to mam 39 stopni gorączki i umieram... Na zmianę mi zimno i gorąco. Jeszcze wyprałam dziś wózek więc do jutra coś marne szanse, że wyschnie, to nawet na spacer ie pójdę :(
Lusia ja dawałam synkowi Hipp bio comfort na początku ale miał kolki i przeszliśmy na Hipp ha,
codziennie koło południa synek robi zieloną kupę i pediatra powiedział, że to normalne po takim mleku. czasami zdarzy mu się w ciągu dnia druga kupa a ona już jest musztardowa,
karmię około 6/7 razy po 150 ml
chyba będę dalej podawała hipp ha 1 pózniej przejdę na hipp ha 2
codziennie koło południa synek robi zieloną kupę i pediatra powiedział, że to normalne po takim mleku. czasami zdarzy mu się w ciągu dnia druga kupa a ona już jest musztardowa,
karmię około 6/7 razy po 150 ml
chyba będę dalej podawała hipp ha 1 pózniej przejdę na hipp ha 2
Nawpierdzielalam sie dzisiaj spagetti carbonara. Tak mi smakowalo ze szok ale boje sie ze Zosie będzie jutro brzuszek bolal :(
Zastanawiamy sie z mezem czy nie jechać do Włoch. Troche mam obiekcje bo to jeszcze spory kawałek od Niemiec ale maz stwierdził ze skoro rak dobrze zniosła podróż tu to co za roznica i w sumie nie wiem :-/
Zastanawiamy sie z mezem czy nie jechać do Włoch. Troche mam obiekcje bo to jeszcze spory kawałek od Niemiec ale maz stwierdził ze skoro rak dobrze zniosła podróż tu to co za roznica i w sumie nie wiem :-/
ten comfort ma okropny smak, ale jeszcze gorszy ma pepti. polecam butelki dr browna, mysle, ze warte sa swojej ceny.
nan expert bezlaktozowy. najtanszy jest tu:
http://dodomku.pl/produkt/44879/7613033477256/Nestle_NAN_EXPERT_mleko_modyfikowane_bez_laktozy.html - dostawa zwykle darmowa albo w smiesznej cenie
i tu:
http://www.aptekadziecka.pl/product-pol-7515-NAN-EXPERT-bezlaktozowy-400g.html
- powyzej 300 zl darmowa wysylka- ja kupuje od razu 12 sztuk i pierdoły i czyszcze im czasem magazyn
http://www.apteka-melissa.pl/apteka/produkt/6708/nestle-nan-expert-bezlaktozowy-preparat-do-postepowania-dietetycznego-dla-niemowlat-400-g.html
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
nan expert bezlaktozowy. najtanszy jest tu:
http://dodomku.pl/produkt/44879/7613033477256/Nestle_NAN_EXPERT_mleko_modyfikowane_bez_laktozy.html - dostawa zwykle darmowa albo w smiesznej cenie
i tu:
http://www.aptekadziecka.pl/product-pol-7515-NAN-EXPERT-bezlaktozowy-400g.html
- powyzej 300 zl darmowa wysylka- ja kupuje od razu 12 sztuk i pierdoły i czyszcze im czasem magazyn
http://www.apteka-melissa.pl/apteka/produkt/6708/nestle-nan-expert-bezlaktozowy-preparat-do-postepowania-dietetycznego-dla-niemowlat-400-g.html
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
u nas kupy zielone i pod koniec produkcji musztardowe gwoli ścisłości :) pediatra powiedziala ze moga byc od żółci do brązu. ważne by nie były wodniste, strzeląjąco-kwaśne ani ze śluzem.
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
butelki dr browna mnie denerwują - ich mycie jest koszmarem i absolutnie nic nie zmieniły w okresie najgorszych kolek. to czyszczenie ich jest tak upierdliwe, że warto by było tylko, gdyby działały, a u nas nie działają, więc zostaliśmy przy tt - których to kształt smoczka najbardziej małemu odpowiadał a mi się je najfajniej trzyma w dłoni i użytkuje (szeroki otwór - łatwe mycie i łatwe wsypywanie mleka)
a co mleka - jesteśmy teraz właśnie na nan expert bezlatozowym, ale chcę z niego powoli wychodzić - na początek zmienić je stopniowo na jakieś mleko "comfort" a docelowo na zwykłe
nie jestem pewna tylko które wybrać, ale chyba skłaniam się ku hipp :)
a co mleka - jesteśmy teraz właśnie na nan expert bezlatozowym, ale chcę z niego powoli wychodzić - na początek zmienić je stopniowo na jakieś mleko "comfort" a docelowo na zwykłe
nie jestem pewna tylko które wybrać, ale chyba skłaniam się ku hipp :)
mycie owszem wieloczesciowe. ja pozniej w sterylizator i do mikrofali. pewnie za miesiac bedziemy robic probe laktozowa kilka dni i ozniej badanie, jak wyjdzie ok to wtedy na nan zwykły ( najlepiej przechodzic na mleko z tej samej linii)
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
SEMPER IN FLORE - DEKORACJE KWIATOWE SAL, KOŚCIOŁÓW, BUKIETY -http://semperinflore.eu
ja też w sterylizator do mikrofali :) ale niestwty pobawić się z myciem tego ustrojstwa najpierw trzeba ;/
chciałam przejść na nan expert sensitive (żeby było z tej samej linii - po bezlaktozowym) ale jest ono strasznie drogie, podobno nie jest to konieczne aby trzymać się sztywno jednej firmy mlek, oczywiście zmieniać trzeba bardzo stopniowo i ostrożnie
chciałam przejść na nan expert sensitive (żeby było z tej samej linii - po bezlaktozowym) ale jest ono strasznie drogie, podobno nie jest to konieczne aby trzymać się sztywno jednej firmy mlek, oczywiście zmieniać trzeba bardzo stopniowo i ostrożnie
Dziewczyny strasznie Wam współczuję problemów dzieciaczkowych. Kurcze tyle teraz tych alergii, że to powoli staje się chyba rutyną i niedługo dziecko bez jakichkolwiek objawów będzie wyjątkiem od reguły:/ Z drugiej strony alergia pokarmowa to nie jakaś mega choroba i z wiekiem najczęściej ustępuje. "Tylko" tyle, że jest uciążliwa:/ Aczkolwiek współczuję:(
Gosiek a Twoja Mała z tym spaniem całą noc - rewelacja:D tylko pozazdrościć:D
Gosiek a Twoja Mała z tym spaniem całą noc - rewelacja:D tylko pozazdrościć:D
Dziewczyny a jak to jest ze zmiana mleka? Same sobie wybieracie jakie ma byc? My jestesmy na pepti po tym jak mała miała zielone kupy po nan pro ha - ze wskazań lekarza bo martwił sie o nietolerancji laktozy czy jakaś alergie pokarmowa ale nic takiego nie miało miejsca. Chciałabym przejść na normalne mleko a nie coś mlekopodobne choć Zosia sie nie skarży ;)
U nas dzisiaj nocka fatalna, ale przez starszaka :/ Od kilku dni męczy go kaszel, wczoraj się nasilił, a w nocy to jakaś totalna masakra. Co chwilę się budził tak go ten kaszel męczył. Tak mi żal tego biedaka, bo nie wiem jak mu choć trochę ulżyć. Byliśmy u lekarki, a ta stwierdziła, że to tylko przeziębienie i zapisała jakieś podstawowe syropy... No i boję się, żeby ten kaszel nie przeszedł na Borysa... Niby pilnuję, żeby Igor się do niego za bardzo nie zbliżał i zasłaniał buzię ręką, ale wiadomo jak to jest z takimi szkrabami...
Usiaa u nas na noc pomaga sinecod. On jest na suchy kaszel co prawda ale na noc za radą pediatry mu go daję niezależnie od rodzaju kaszlu. Wstrzymuje on odruch kaszlu. Fakt, że w dzień daję normalnie wykrztuśne syropy, ale na noc mu hamuję. Na ogół działa ;) Tylko nasz Młody w sumie rzadko choruje...
Nasza nocka niezła. Zjadła o 19, 2:45 i 6:45. Jeszcze później próbowałyśmy przymulić, ale w sumie już dałyśmy za wygraną;) , bo Mała tylko fika i gada:D
Nasza nocka niezła. Zjadła o 19, 2:45 i 6:45. Jeszcze później próbowałyśmy przymulić, ale w sumie już dałyśmy za wygraną;) , bo Mała tylko fika i gada:D
No właśnie wczoraj na wieczór podałam sinecod i już zaczęłam się martwić, że to przez niego ten kaszel się tak nasilił w nocy. Myślałam, że za późno podałam czy coś, ale po przeczytaniu ulotki zauważyłam, że on jest powstrzymujący kaszel a nie wykrztuśny (stosuję to dopiero po raz pierwszy). Igor wstał o 6tej, ponad godzinę kaszlał, dałam mu ten sinecod i teraz znowu zasnął
A ja czuję, że mnie też coś zaczyna w nosie kręcić :/
A ja czuję, że mnie też coś zaczyna w nosie kręcić :/
Luna a jak długo brałaś antybiotyk? Ja mam kurację dwutygodniową i na początku pojawiła się luźna kupka, dlatego od razu podałam probiotyk. Pediatra i położna też to zasugerowali.
Tylko teraz kupa zrobiła się zielona i dużo częściej się pojawia, ale sama już zgłupiałam bo chyba jest normalna.. Jak odróżnić biegunkę od luźnej kupy dziecka karmionego piersią....
ehh chyba zaczęło dopadać mnie złe samopoczucie, bezsilność wobec nietypowych kup, paskudna dieta, wizja łyżeczkowania w poniedziałek i nocowania w szpitalu, mało snu i czasu dla siebie. No i jeszcze nie można napić się winka...
To się wyżaliłam :) dobrze, że szkrab się uśmiecha do mamy to działa jak mocna kawa i ciacho
Tylko teraz kupa zrobiła się zielona i dużo częściej się pojawia, ale sama już zgłupiałam bo chyba jest normalna.. Jak odróżnić biegunkę od luźnej kupy dziecka karmionego piersią....
ehh chyba zaczęło dopadać mnie złe samopoczucie, bezsilność wobec nietypowych kup, paskudna dieta, wizja łyżeczkowania w poniedziałek i nocowania w szpitalu, mało snu i czasu dla siebie. No i jeszcze nie można napić się winka...
To się wyżaliłam :) dobrze, że szkrab się uśmiecha do mamy to działa jak mocna kawa i ciacho
Pirat - Zosia po probiotyku nie miała zielonych kup. Jak potrzebujesz to sie żal po to miedzy innymi tu jestesmy :)) bardzie dobrze, głowa do góry :)
Lusia - unas najważniejsze jest to by karmienie wieczorne wypali koło 19:30 bo mała tak chodzi spac. Przed urlopem karmienia wyglądały mniej wiecej tak 8-11-14-17-19:30/19:40-23 (jesli ja sama budzilam, jesli nie to różnie czasem 1, 2 lub 3) potem 5:30/6 i znow 8 a teraz na urlopie jest 6-10/11-14-17-19:30/40 i znow 6. Sama jakby zmniejszyła sobie ilosc karmien bo jakby była glodna to jest to model bardzo krzyczacy wiec na pewno by mi to oznajmiła ;) Nawet chciałam dzisiaj dac jej jesc o 4 bo sie obudziła i gadala sobie ale nie chciała.
Dzisiaj obudzilam sie o 9 ale nie wstawalam a Zosia trajkotala godzine do misia zaczęła sie buntować dopiero koło 10.
Lusia - unas najważniejsze jest to by karmienie wieczorne wypali koło 19:30 bo mała tak chodzi spac. Przed urlopem karmienia wyglądały mniej wiecej tak 8-11-14-17-19:30/19:40-23 (jesli ja sama budzilam, jesli nie to różnie czasem 1, 2 lub 3) potem 5:30/6 i znow 8 a teraz na urlopie jest 6-10/11-14-17-19:30/40 i znow 6. Sama jakby zmniejszyła sobie ilosc karmien bo jakby była glodna to jest to model bardzo krzyczacy wiec na pewno by mi to oznajmiła ;) Nawet chciałam dzisiaj dac jej jesc o 4 bo sie obudziła i gadala sobie ale nie chciała.
Dzisiaj obudzilam sie o 9 ale nie wstawalam a Zosia trajkotala godzine do misia zaczęła sie buntować dopiero koło 10.
Czyli karmisz ok. 19.30a potem dopiero o 6? (czy tak jak dziś o 10??) czyli w sumie robi Ci się 5 zamiast 6 karmień?
ja do tej pory karmiłam 5 razy ale mam wrażenie, że w ostatnich dniach jakby szybciej robi się głodny (choć nie chce zwiększenia porcji) i szybciej się budzi rano, więc chyba wjadę z powrotem z szóstym karmieniem, chcę sobie tylko jakoś sensownie ustawić w końcu ten nasz dzień, bo to mnie męczy
dzięki wielkie za odpowiedź! :)
ja do tej pory karmiłam 5 razy ale mam wrażenie, że w ostatnich dniach jakby szybciej robi się głodny (choć nie chce zwiększenia porcji) i szybciej się budzi rano, więc chyba wjadę z powrotem z szóstym karmieniem, chcę sobie tylko jakoś sensownie ustawić w końcu ten nasz dzień, bo to mnie męczy
dzięki wielkie za odpowiedź! :)
to tak bardzo "około" do tej pory:
22.00 - 22.30
7 - 8
11
15-15.30
18-19
ostatnio jednak zaczęłam go trochę "cofać" żeby to wieczorne karmienie było jednak dużo wcześniej i doszliśmy do:
21.30
7- 7.30
10-10.30
15
18
tak mniej więcej
ale od paru dni budzi się już ok. 5.30, przeciągam go do tej 7 ale z wielkim trudem, i jakby szybciej się domaga tych posiłków w ciągu dnia, więc cały ciężko jako tako zbudowany harmonogram zaczyna mi się znowu psuć ;) strasznie z tym walczę od początku i chciałabym jakoś to ustawić, żeby nam wszystkim było dobrze. mam już dość tego, że tak późno go karmimy i chodzimy spać
22.00 - 22.30
7 - 8
11
15-15.30
18-19
ostatnio jednak zaczęłam go trochę "cofać" żeby to wieczorne karmienie było jednak dużo wcześniej i doszliśmy do:
21.30
7- 7.30
10-10.30
15
18
tak mniej więcej
ale od paru dni budzi się już ok. 5.30, przeciągam go do tej 7 ale z wielkim trudem, i jakby szybciej się domaga tych posiłków w ciągu dnia, więc cały ciężko jako tako zbudowany harmonogram zaczyna mi się znowu psuć ;) strasznie z tym walczę od początku i chciałabym jakoś to ustawić, żeby nam wszystkim było dobrze. mam już dość tego, że tak późno go karmimy i chodzimy spać
Dziewczyny chciałam się pochwalić, że nasza Lilka już nie ma dysplazji!!!! 4 tygodnie wystarczyły aby się wyleczyła. Baaardzo się cieszę!! Huraaaaa!!!! :):)
PS. Kkasita na fb pytała kiedy planujemy kolejne spotkanko? No właśnie kiedy? Na poprzednim mnie nie było ale teraz mam nadzieję, że będę mogła :)
PS. Kkasita na fb pytała kiedy planujemy kolejne spotkanko? No właśnie kiedy? Na poprzednim mnie nie było ale teraz mam nadzieję, że będę mogła :)
Lusia zawsze karmie o 6 I o 10, wiec jak karmie o 19:30 to potem o 6 :)
Apropos kupek... Czy pampersy wchaniaja troche kupki? Bo ja sie staram od razu Zosie przewinac ale dzisiaj jak sie obudzilam to juz miała wiec nie wiem kiedy zrobiła i nie wiem czy była taka rzadka czy po prostu sie troche wchlonela
Apropos kupek... Czy pampersy wchaniaja troche kupki? Bo ja sie staram od razu Zosie przewinac ale dzisiaj jak sie obudzilam to juz miała wiec nie wiem kiedy zrobiła i nie wiem czy była taka rzadka czy po prostu sie troche wchlonela
Witam sie wieczornie.
Nie pamieta czy pisałam ale wyjazd udany Księciunio spisał sie na medal humor miał i wszystkie serduszka sobie zjednał hihih.
No i zrobiłam posiew moczu i niestety mamy bakterie coli i zinnat na 10 dni i ponowny posiew jednak moja intuicja mnie nie zawiodła.
Co do kupek to nan czsem też sie zdarzy zielona ale to chyba po żelazie.
Co do karmienia to u nas jest przeważnie tak
21-22
6
10
14
18
Co do spotkania to ja chętnie tylko jeżeli będzie to gdynia to nie wiem czy dam rade bo niby prawko jest ale.....a pociągiem nie wiem jak to będzie
Nie pamieta czy pisałam ale wyjazd udany Księciunio spisał sie na medal humor miał i wszystkie serduszka sobie zjednał hihih.
No i zrobiłam posiew moczu i niestety mamy bakterie coli i zinnat na 10 dni i ponowny posiew jednak moja intuicja mnie nie zawiodła.
Co do kupek to nan czsem też sie zdarzy zielona ale to chyba po żelazie.
Co do karmienia to u nas jest przeważnie tak
21-22
6
10
14
18
Co do spotkania to ja chętnie tylko jeżeli będzie to gdynia to nie wiem czy dam rade bo niby prawko jest ale.....a pociągiem nie wiem jak to będzie
funny - super, że Lilianka zdrowa już! A jeśli chodzi o kupki to u nas podobnie jak u Ciebie.
Gosiek - pampersy te bardziej wodniste kupki wchłaniają w większości.
zazdroszczę Wam tym co macie 5 karmień!
U nas np dzisiaj było tak:
19.30 (po kąpieli)
2.50
5.30
8.20
11.30
15.20
17.40
19.50 (po kąpieli)
czyli jakby nie patrzeć 7... a czasem i się zdarzy 8 jak noc gorsza ;)
A jesli chodzi o spotkanie, to mam nadzieje, że tym razem dotrę, ale do gdyni to nie wiem czy bym się wypuściła - Jaś coś ostatnio słabiej podróżuje :(
Gosiek - pampersy te bardziej wodniste kupki wchłaniają w większości.
zazdroszczę Wam tym co macie 5 karmień!
U nas np dzisiaj było tak:
19.30 (po kąpieli)
2.50
5.30
8.20
11.30
15.20
17.40
19.50 (po kąpieli)
czyli jakby nie patrzeć 7... a czasem i się zdarzy 8 jak noc gorsza ;)
A jesli chodzi o spotkanie, to mam nadzieje, że tym razem dotrę, ale do gdyni to nie wiem czy bym się wypuściła - Jaś coś ostatnio słabiej podróżuje :(
co do posiewu moczu, jak z mala tydzien tymu lezalam na polankach to caly odzial byl w maluszkach z bakteria w moczu, my. tez z tym trafilismy plus biegunk z krwia. jak robilam posiew malej tez wyszla coli, ale w szpitalu powiedzieli ze wynik jest tylko wiarygodny po cewnikowaniu i okazalo sie ze nie ma takze ominal nas antybiotyk. Nasza pediatra na pierwszej wyzycie po porodzie kazala zrobic posiew bo mowila ze ma ostatnio pecha z tymi posiewami, ale ja to troszke zbagatelizowalam poki nie wystapila biegunka. lekarze lubia zwalac na kolki a to prawda bakteria w moczu nie daje innych objawow.
Gosiek widzę, że te nasze dzieciaczki mają bardzo podobny plan dnia :) Tylko ja nie budzę o 23:00, tylko później Borys sam się budzi jakoś w przedziale 1:00-3:00 i następnie po 3h. I na szczęście (odpukać ;) ) do tej pory nie mieliśmy problemów z usypianiem po kąpieli i spaniem nocnym - wypija butlę i od razu zasypia :)
funny super, że tak szybko poszło z leczeniem córci :)
funny super, że tak szybko poszło z leczeniem córci :)
O rany dziewczyny ledwo nadrobilam a tylko dwa dni mnie nie było :)
Funny super ze juz nie musi malutka nosić tej uprzęży! I bioderka juz ok :)
Dzieki za info z pampersami bo my wlasnie na 2 musimy juz przejść i musze sie zaopatrzyć w białe pampki. Tylko zastanawiam sie gdzie jest Piotr i Paweł? Chyba na oruni górnej jest? Dziś idę ro dentysty tam to bym podskoczyła.
A jaka cena za szt białego pamoersa to dobra cena?
U nas tez kupy są baaaardzo wodniste, wg mnie są troche kwaśne i śluz w nich jest. Robiłam badanie ale wyszło ok musze pediatry zapytać czy to normalne, bo mnie to niepokoi, choć położna mi mówiła żd przy karmieniu piersią tak może być i jedli dziecko nie ma żadnych orzy tym dolegliwości to nic z tym wie nie robi.
Współczuje Wam tychaletgii u dzieci :( ja tez nabiału nie jem bo Franek odrazu ma bóle brzuszka. Po urlopie zacznę znów próbować cos z nabiału jesc może będzie juz lepiej. Ale ua ogólnie nabiału jem mega mało bo sama mam nietolerancje laktazy wiec jakoś mocno nie cierpię z tego powodu :)
Dziś wizyta u dentysty z dwójka dzieci :/ mam nadzieje ze dadzą zrobic mi ząb i bedą grzeczne :)
Funny super ze juz nie musi malutka nosić tej uprzęży! I bioderka juz ok :)
Dzieki za info z pampersami bo my wlasnie na 2 musimy juz przejść i musze sie zaopatrzyć w białe pampki. Tylko zastanawiam sie gdzie jest Piotr i Paweł? Chyba na oruni górnej jest? Dziś idę ro dentysty tam to bym podskoczyła.
A jaka cena za szt białego pamoersa to dobra cena?
U nas tez kupy są baaaardzo wodniste, wg mnie są troche kwaśne i śluz w nich jest. Robiłam badanie ale wyszło ok musze pediatry zapytać czy to normalne, bo mnie to niepokoi, choć położna mi mówiła żd przy karmieniu piersią tak może być i jedli dziecko nie ma żadnych orzy tym dolegliwości to nic z tym wie nie robi.
Współczuje Wam tychaletgii u dzieci :( ja tez nabiału nie jem bo Franek odrazu ma bóle brzuszka. Po urlopie zacznę znów próbować cos z nabiału jesc może będzie juz lepiej. Ale ua ogólnie nabiału jem mega mało bo sama mam nietolerancje laktazy wiec jakoś mocno nie cierpię z tego powodu :)
Dziś wizyta u dentysty z dwójka dzieci :/ mam nadzieje ze dadzą zrobic mi ząb i bedą grzeczne :)
my po wizycie u pediary
lekarka kazala odstawić nabiał i obstawia alergię :/
dała jakąś maść robioną tłustą chłodzącą i zobaczymy
dodatkowo mamy skierowanie na TSH, morfologię i bad. moczu
będziemy łapac w przyszłym tygodniu,
i z wynikami żeby zdążyc jeszcze przed 2gim szczepieniem
z tego wszystkiego młody tak wył wczoraj, że jak w końcu zasnął o 23ciej to obudził się na karmienie dopiero 5:30
kupiłam Enfamil, żeby w razie czego dokarmiać MM, a tym NAN to nie wiem co zrobię, szkoda że nie ma malutkich opakowań na próbę ;)
aha - i waga 7150, wychodzi około 130-140g na tydzień..... wcześniej było za dużo i kazała ograniczać, a teraz lekarka jojczy że mogłoby być wwięcej :/ wrrrr
lekarka kazala odstawić nabiał i obstawia alergię :/
dała jakąś maść robioną tłustą chłodzącą i zobaczymy
dodatkowo mamy skierowanie na TSH, morfologię i bad. moczu
będziemy łapac w przyszłym tygodniu,
i z wynikami żeby zdążyc jeszcze przed 2gim szczepieniem
z tego wszystkiego młody tak wył wczoraj, że jak w końcu zasnął o 23ciej to obudził się na karmienie dopiero 5:30
kupiłam Enfamil, żeby w razie czego dokarmiać MM, a tym NAN to nie wiem co zrobię, szkoda że nie ma malutkich opakowań na próbę ;)
aha - i waga 7150, wychodzi około 130-140g na tydzień..... wcześniej było za dużo i kazała ograniczać, a teraz lekarka jojczy że mogłoby być wwięcej :/ wrrrr
Ja moja wazę raz na tydzien i przybierala w kolejnych tygodniach: 140, 180 i 130. Pielęgniarka powiedziała, ze norma jest 150-200/tyg, ale nie jest zle. Zwłaszcza, ze to kontroluje, a mała śpi i nie marudzi.
Dziś w nocy za to mała jedla chyba ze 4 razy. Już piersi puste miałam i aż bolało kiedy ssala :(
Ostatnie karmienie piersią było ok 6.00 (a o 7.30 wypila 70ml mm), a piersi nadal raczej miękkie. Coś czuje, ze pożegnam sie z kp... Żałuje ze względu na nocne karmienia, bo to straszna wygoda jest jednak.
Miałyśmy ostatnio chyba skok rozwojowy. We wtorek mała pół dnia nie spała i nie jadła, a od wczoraj ładnie rękę wyciąga do zabawki i świadomie ja chwyta i pakuje do buzki.
Dziś w nocy za to mała jedla chyba ze 4 razy. Już piersi puste miałam i aż bolało kiedy ssala :(
Ostatnie karmienie piersią było ok 6.00 (a o 7.30 wypila 70ml mm), a piersi nadal raczej miękkie. Coś czuje, ze pożegnam sie z kp... Żałuje ze względu na nocne karmienia, bo to straszna wygoda jest jednak.
Miałyśmy ostatnio chyba skok rozwojowy. We wtorek mała pół dnia nie spała i nie jadła, a od wczoraj ładnie rękę wyciąga do zabawki i świadomie ja chwyta i pakuje do buzki.
u mnie to chyba ciagle jest jakis skok :/
bo wczoraj to myślałam że jajo zniosę
a dzis bestia odsypia ;)
kupiłam karuzelkę rainforrest fisherprice i to jest najlepszy mój zakup ostatnio !!!! dzieciak jest zafascynowany! wczoraj krręciła się chyba godzine aż go zmuliło, a dzis niestety po 15 minutach sie rozbeczał, ale to i tak sukces ;)
bo wczoraj to myślałam że jajo zniosę
a dzis bestia odsypia ;)
kupiłam karuzelkę rainforrest fisherprice i to jest najlepszy mój zakup ostatnio !!!! dzieciak jest zafascynowany! wczoraj krręciła się chyba godzine aż go zmuliło, a dzis niestety po 15 minutach sie rozbeczał, ale to i tak sukces ;)
link do fajnego artykułu o diecie bezmlecznej i bezjajecznej
http://pinkcake.blox.pl/2009/09/Restrykcyjna-dieta-bezmleczna-i-bezjajeczna.html
moja endo powiedziala że TSH powinno być robione w szpitalu,oczywiści eu mnie nie było robione :/ w celu stwierdzenia prawidłowego działania tarczycy trzeba zrobic w ciągu pierwszych 6ciu miesięcy badanie TSH 2 razy
http://pinkcake.blox.pl/2009/09/Restrykcyjna-dieta-bezmleczna-i-bezjajeczna.html
moja endo powiedziala że TSH powinno być robione w szpitalu,oczywiści eu mnie nie było robione :/ w celu stwierdzenia prawidłowego działania tarczycy trzeba zrobic w ciągu pierwszych 6ciu miesięcy badanie TSH 2 razy
Wlasnie czytalam o tych zaparciach i nie chcialabym zeby zaczal sie z tym problem. Synus nie ma problemu z przybieraniem na wadze a wrecz przybiera sporo. Ja sie boje ze przez to coraz gorzej bedzie z laktacja bo jak juz wszystko z piersi zje a pozniej wiekszosc uleje i szybko znow wola jesc to w koncu przychodzi moment takiej histerii ze musze dac butle i daje juz 2 razy dziennie. Zastanawia mnie tez dlaczego bardziej ulewa po piersi niz po butli i po piersi po czasie ulewa taka woda i czasem twarozkiem. Moze jakos zle trawi moje mleko?
A nam udała się nocka z jednym karmieniem o 3ej, a później spał do 7mej :))
Zaczyna mnie niepokoić zdrowie Borysa :/ Coraz częściej psika i kaszel też nie zawsze to takie pokasływanie, tylko już taki konkretniejszy. Do nosa wlewam mu sól fizjologiczną, a dzisiaj rano próbowałam mu tam fridą przeczyścić ale nic nie wyciągnęłam. Boję się, że złapał coś od Igora, bo ten to dwie noce spać nie mógł przez kaszel :/ Ja też leżę chora, więc w mieszkaniu to pełno zarazków się roznosi...
Zaczyna mnie niepokoić zdrowie Borysa :/ Coraz częściej psika i kaszel też nie zawsze to takie pokasływanie, tylko już taki konkretniejszy. Do nosa wlewam mu sól fizjologiczną, a dzisiaj rano próbowałam mu tam fridą przeczyścić ale nic nie wyciągnęłam. Boję się, że złapał coś od Igora, bo ten to dwie noce spać nie mógł przez kaszel :/ Ja też leżę chora, więc w mieszkaniu to pełno zarazków się roznosi...
A u nas dzisiaj noc taka sobie.
Jedzonko 2.30, 4.30, 7.30 i w miedzy czasie srednio spal.
Musialam kombinowac z nocnymi karmieniami, bo mam dzis fryzjera (pierwszy raz od kwietnia!!!) i chce Jasia nakarmic przed samym wejsciem - oczywiscie sie stresuje z lekka.
a dzisiaj wariacki dzien.
na 9 jedziemy po tescia na lotnisko.... 10 fryzjer, po nim musze skoczyc do galerii po buty jakies plaskie :P i wywolac od reki kilka fotek.
oza tym musze odebrac ciasto z dwoch miejsc, kupic owoce, wino do obiadu i zawiezc to wszystko do restauracji. az sobie wszytsko zaczelam spisywac na kartke bo na pewno o czyms zapomne.
do tego moj malzonek ukutal sobie prenumerate z modelem spitfire (ktora bedzie kosztowac z 3 tysiace chyba) i oboje zgodnie zgodzilismy sie, ze jest to za duzo pieniedzy, znalazl za to konkurs gdzie taka prenumerate mozna wygrac - siedzial 3 dni i uparcie klikal po kilka godzin, no myslalam, ze padne - wolam go a on "zaraz, za chwile, jeszcze 3 razy zagram" i tak w kolko.
w koncu siadlam wczoraj sama, nauczylam sie wszytskich pytan i sama gralam jak Jas spal, bo przeciez by klikal caly weekend :P to teraz sprawdza ranking czy mnie nikt nie przegonil hehe a do konca konkursu jeszcze 2 tygodnie... eh....
Jedzonko 2.30, 4.30, 7.30 i w miedzy czasie srednio spal.
Musialam kombinowac z nocnymi karmieniami, bo mam dzis fryzjera (pierwszy raz od kwietnia!!!) i chce Jasia nakarmic przed samym wejsciem - oczywiscie sie stresuje z lekka.
a dzisiaj wariacki dzien.
na 9 jedziemy po tescia na lotnisko.... 10 fryzjer, po nim musze skoczyc do galerii po buty jakies plaskie :P i wywolac od reki kilka fotek.
oza tym musze odebrac ciasto z dwoch miejsc, kupic owoce, wino do obiadu i zawiezc to wszystko do restauracji. az sobie wszytsko zaczelam spisywac na kartke bo na pewno o czyms zapomne.
do tego moj malzonek ukutal sobie prenumerate z modelem spitfire (ktora bedzie kosztowac z 3 tysiace chyba) i oboje zgodnie zgodzilismy sie, ze jest to za duzo pieniedzy, znalazl za to konkurs gdzie taka prenumerate mozna wygrac - siedzial 3 dni i uparcie klikal po kilka godzin, no myslalam, ze padne - wolam go a on "zaraz, za chwile, jeszcze 3 razy zagram" i tak w kolko.
w koncu siadlam wczoraj sama, nauczylam sie wszytskich pytan i sama gralam jak Jas spal, bo przeciez by klikal caly weekend :P to teraz sprawdza ranking czy mnie nikt nie przegonil hehe a do konca konkursu jeszcze 2 tygodnie... eh....
Luna nie jesteś sama u nas tez dzień na wariata :)
Musimy jechać po chrzestną Frania bo zostaje u nas na noc. Do spowiedzi, o 16 po tort i wino i zawieść to do restauracji. A jeszcze wieczorem biorę sie za ogórki kiszone..
A o 14 przyjedzie lekarka bo Franek miał w nocy gorączkę. Tzn stan podgorączkowy 37,7 do tego ma katar i ogólnie jestem załamana. Jutro chrzciny a on sie rozchorował. Pół nocy nie spałam i czuwalam bo oddechu nie mógł złapać i sie dławil. Laryngolog mnie uprzedził, ze przy przeziębieniu ta krtań niestety da mocniej sie we znaki i faktycznie tak było :( zasnął o 5 i śpi do tej pory z przerwa na karmienie ok 10.
Zawsze coś :(
Musimy jechać po chrzestną Frania bo zostaje u nas na noc. Do spowiedzi, o 16 po tort i wino i zawieść to do restauracji. A jeszcze wieczorem biorę sie za ogórki kiszone..
A o 14 przyjedzie lekarka bo Franek miał w nocy gorączkę. Tzn stan podgorączkowy 37,7 do tego ma katar i ogólnie jestem załamana. Jutro chrzciny a on sie rozchorował. Pół nocy nie spałam i czuwalam bo oddechu nie mógł złapać i sie dławil. Laryngolog mnie uprzedził, ze przy przeziębieniu ta krtań niestety da mocniej sie we znaki i faktycznie tak było :( zasnął o 5 i śpi do tej pory z przerwa na karmienie ok 10.
Zawsze coś :(
y
Mimossa ten twarożek to jest przetrawione mleczko. Wiec wszystko jest w porządku. Mój Franek tez mocno ulewa i tez boje sie mu podać to mleko na ulewanie bo niestety mamy tez kłopoty z brzuszkiem. On czasami ulewa zaraz po karmieniu, a czasami właśnie tym twarozkiem. Tylko, ze ten twarożek niestety ma taki kwaśny zapach i na pewno podrażnia przełyk wiec dostaliśmy na złagodzenie gastrotuss baby. Polecam
Ussia życzę Ci aby U Borysa sie nie rozkręcilo! Bo to przykre jak taki maluszki sie meczy :( ja już zapomniałam jak to jest :(
Ussia życzę Ci aby U Borysa sie nie rozkręcilo! Bo to przykre jak taki maluszki sie meczy :( ja już zapomniałam jak to jest :(
y
Usiaa dużo zdrowia zycze
Moj syn tez ulewa zdarza się też tzw twarozek ale ja nie daje mu żadnych lekarstw, nie wiem czy dobrze robię. Moja mama mówi że z czasem to przejdzie, słucham sie jej heh
Kurde mnóstwo rzeczy musicie załatwić przed chrzcinami, powodzenia
Dziewczyny zastanawiam się jaka butelkę kupić do kaszki?
Może karmić łyżeczka?
Poradźcie proszę
Dzieki
Moj syn tez ulewa zdarza się też tzw twarozek ale ja nie daje mu żadnych lekarstw, nie wiem czy dobrze robię. Moja mama mówi że z czasem to przejdzie, słucham sie jej heh
Kurde mnóstwo rzeczy musicie załatwić przed chrzcinami, powodzenia
Dziewczyny zastanawiam się jaka butelkę kupić do kaszki?
Może karmić łyżeczka?
Poradźcie proszę
Dzieki
Zapomniałam napisać ze po urlopie u dziadka Juniorowi się poprzestawialo tzn karmienie mam mniej więcej o 7-170 ml, 11- 150 ml, 13- 80 ml, 16- 150 ml, 20- 170 ml, idzie spać o 21 i śpi do 7
Między tymi dluzszymi karmieniami potrafi się zdrzemnac 2 razy po 30 minut, aha no i mega marudzi bo zęby mu idą szok, wystają mu dwie dolne jedynki. Używamy kropli Camilia ale wydaje mi się że słabo działają, co wy podawałyscie swoim starszym dzieciom?
Między tymi dluzszymi karmieniami potrafi się zdrzemnac 2 razy po 30 minut, aha no i mega marudzi bo zęby mu idą szok, wystają mu dwie dolne jedynki. Używamy kropli Camilia ale wydaje mi się że słabo działają, co wy podawałyscie swoim starszym dzieciom?
Póki co u Borysa nic się bardziej nie rozwija. W nocy słyszę jak mu coś w nosie przeszkadza, za to w dzień jest w miarę ok. Ale pewnie szczepienia we wtorek nie będzie...
Laguna dużo zdrówka dla Frania, oby szybko przeszło!
Kinham ja smarowałam maścią bobodent. Podobno działa, sprawdzone przez kuzyna któremu szła 8ka i była ulga ;)
Laguna dużo zdrówka dla Frania, oby szybko przeszło!
Kinham ja smarowałam maścią bobodent. Podobno działa, sprawdzone przez kuzyna któremu szła 8ka i była ulga ;)
kinham - ja starszego karmiłam łyżeczką. I w ten sposób ładnie zjadał. (przez smoczek nie chciał pić kaszki). Możesz spróbować łyżeczką - Szok, że tak szybko ząbki zaczęły wychodzić. U mojego starszego to pierwszy ząb był jak miał 10 mcy!!!
My robimy chrzciny 14 września i chyba w domu. Coś czuję, że będzie dużo do zrobienia
My robimy chrzciny 14 września i chyba w domu. Coś czuję, że będzie dużo do zrobienia
Dzięki za żele, ale dziewczyny problem w tym, że te o których piszecie można stosować po 4 miesiącu, z drugiej strony nie mam wyjścia i chociaż wieczorem będę mu smarować. Mam nadzieje ze mu to nie zaszkodzi. Zajmie się zabawą na trochę zapomni a po chwili zaczyna marudzić, mimo to cieszę się, że będę wczesniej miała za soba pierwsze ząbkowanie :)
Co do kaszki to spróbuję podawać łyżeczką, jednak może kupie butelkę na wszelki wypadek, tylko dziewczyny poradźcie jaką, z tym smoczkiem trojprzeplywowym?
Co do kaszki to spróbuję podawać łyżeczką, jednak może kupie butelkę na wszelki wypadek, tylko dziewczyny poradźcie jaką, z tym smoczkiem trojprzeplywowym?
Witam sie deszczowo.
U nas też ząbki idą i jak sie urazi grzechotką to jest ryk że hej.
Co do podawania kaszki to ja daje łyżeczka i świetnie nam idzie z butli nie chce i codziennie teraz rano kaszke dziaba i deserki az mu sie micha cieszy.
Od kąd dostał antybiotyk na bakterie w moczu apetyt nam wraca i ja jestem juz spokojniejsza choć podać mu to to lada wyczyn.
U nas też ząbki idą i jak sie urazi grzechotką to jest ryk że hej.
Co do podawania kaszki to ja daje łyżeczka i świetnie nam idzie z butli nie chce i codziennie teraz rano kaszke dziaba i deserki az mu sie micha cieszy.
Od kąd dostał antybiotyk na bakterie w moczu apetyt nam wraca i ja jestem juz spokojniejsza choć podać mu to to lada wyczyn.
My meldujemy się już po Chrzcinach. Wszystko wyszło super. Tymon był rewelacyjnie grzeczny w Kościele, w ogóle nie zapłakał (a nie spał). Ksiądz odprawił piękną Mszę- jestem bardzo zadowolona.
Obiad w restauracji też się udał. Było dużo jedzenia i najważniejsze, że smaczne. A najbardziej się cieszę że już po wszystkim.
Obiad w restauracji też się udał. Było dużo jedzenia i najważniejsze, że smaczne. A najbardziej się cieszę że już po wszystkim.
Ależ Ci Kinham zazdroszczę tych godzin karmienia - a raczej spania nocnego! u nas teraz je przed 21, koło 20.45, zasypia koło 22 a o 5.30 zaczyna się wiercić, jęczeć itp. staramy się o jeszcze smokiem i pieluszką przy buzi uspokoić i udaje się do max. 6.30. Ale ja już od tej 5.30 nie mogę zasnąć jak się wybudzę :/
potem karmienie ok.
9.30
14.30
18.00
20.45
potem karmienie ok.
9.30
14.30
18.00
20.45
Gosiek mi lekarz pozwolił ćwiczyć już po dwóch miesiącach od porodu, ale jakoś się zebrać nie mogę. Najpierw mówiłam, że za gorąco, później, że jak wrócę do Gdańska, a teraz mnie choroba dopadła. Ćwiczenia już sobie znalazłam i mam nadzieję, że od września się zmotywuję. W końcu na sylwestra trzeba jakoś wyglądać ;)
Laguna współczuje Ci tych przeżyć z krtania Franka, mam nadzieje ze juz jest ok i nie ma śladu przeziębienia!
Luna, laguna, ja3 dajcie znać jak było i wstawcie foty przystojniakow na fb :)
Dziewczyny a gdzie robiłyście chrzciny?
Duuuuzo zdrówka dla Borysa!
Na ząbkowanie ja miałam taka maść z Anglii jutro poszukam jak ona sie nazywała, jest niezła. Miałam tez z Niemiec jakas ale tez nie pamietam nazwy. W nocy pomyśle może mi pezyjdzie nazwa:)
My przed urlopem i juz zastanawiam sie jak my sie pomiescimy z wszystkimi rzeczami :) i przede wszystkim jak synus zniesie drogę. Mam tylko nadzieje ze uda baj sie go zaszczepić przeć wyjazdem, wiec trzymajcie kciuki. We wtorek wizyta u neurologa i ciekawe czy w końcu pozwoli szczepić czy nie :/.
Luna, laguna, ja3 dajcie znać jak było i wstawcie foty przystojniakow na fb :)
Dziewczyny a gdzie robiłyście chrzciny?
Duuuuzo zdrówka dla Borysa!
Na ząbkowanie ja miałam taka maść z Anglii jutro poszukam jak ona sie nazywała, jest niezła. Miałam tez z Niemiec jakas ale tez nie pamietam nazwy. W nocy pomyśle może mi pezyjdzie nazwa:)
My przed urlopem i juz zastanawiam sie jak my sie pomiescimy z wszystkimi rzeczami :) i przede wszystkim jak synus zniesie drogę. Mam tylko nadzieje ze uda baj sie go zaszczepić przeć wyjazdem, wiec trzymajcie kciuki. We wtorek wizyta u neurologa i ciekawe czy w końcu pozwoli szczepić czy nie :/.
Oj jak zazdroszczę tych przespanych nocy:D
U Bartka na zęby używałam Dentinox i też pomagał, chociaż w sumie zbyt mocno ząbków nie odczuliśmy. Ciekawe jak będzie tym razem. Póki co Zuzka już 3 nocki pod rząd miała z przerwami co wcześniej jej się nie zdarzało (chociaż bardziej gadała niż marudziła) a dzisiaj teraz troszkę jęczy przez sen i też się zaczęłam zastanawiać czy może też coś zaczyna się dziać w tym temacie. W końcu zaraz 4 miesiące kończy...
U Bartka na zęby używałam Dentinox i też pomagał, chociaż w sumie zbyt mocno ząbków nie odczuliśmy. Ciekawe jak będzie tym razem. Póki co Zuzka już 3 nocki pod rząd miała z przerwami co wcześniej jej się nie zdarzało (chociaż bardziej gadała niż marudziła) a dzisiaj teraz troszkę jęczy przez sen i też się zaczęłam zastanawiać czy może też coś zaczyna się dziać w tym temacie. W końcu zaraz 4 miesiące kończy...
To widać jakieś dwa paskudztwa latają w powietrzu... My pokarmowy przechodziliśmy na koniec lipca, a teraz dopadł nas "gardłowy". Ja na antybiotyku, Igor wciąż kaszle (na szczęście noce przesypia bez problemu), mąż właśnie pojechał do lekarza, bo go drapie w gardle, a na 11tą idę z Borysem. Niby w dzień nic mu specjalnie nie dolega, tylko czasami pokaszluje, ale w nocy to go w nosie męczy i kaszel też przez to jest częściej i mocniejszy
Też słyszałam, że przy zatruciu czy też innych chorobach można normalnie karmić
Też słyszałam, że przy zatruciu czy też innych chorobach można normalnie karmić
Witam:)
Dziewczyny, może któaś z was mi doradzi co roibić...od samego początku mam problem po karmieniu z prawą piersią..nawet jak jest opróżniona to strasznie mnie boli";/...teraz jeszcze zrobił mi się w niej zastój...masowałam, robiłam prysznic raz gorący raz zimny, nawet okład z pieluchy...małą przystawiam często....ale nie idzie..nie chce z niej lecieć mleko, laktator to w ogóle zawodzi w tym temacie (jakiś badziew mam)..no a guzy twarde są no i dodatkowy ten ból, który mnie męczy od początku karmienia. Z Mati tego nie miałam, robiły mi się czasem zastoje tylko, ale po gorących okładach mijał.
A mała robi się coraz fajniejsza...gaworzy, usmiecha się coraz częścieji straszny śpioszek z niej. Fajnie, że już wieczorami wyrobił jej się stały rytm, którego się trzyma...po kąpieli kładziemy się z w jednym łóżku z Matim...czytam książkę starszemu, przy czym i młoda już się osłuchuje, potem odkładam ją do łóżeczka, karuzela i zasypia sama:) oby tak jak najdłużej:)
Usia współczuję i dużo zdrówka.
Dziewczyny, może któaś z was mi doradzi co roibić...od samego początku mam problem po karmieniu z prawą piersią..nawet jak jest opróżniona to strasznie mnie boli";/...teraz jeszcze zrobił mi się w niej zastój...masowałam, robiłam prysznic raz gorący raz zimny, nawet okład z pieluchy...małą przystawiam często....ale nie idzie..nie chce z niej lecieć mleko, laktator to w ogóle zawodzi w tym temacie (jakiś badziew mam)..no a guzy twarde są no i dodatkowy ten ból, który mnie męczy od początku karmienia. Z Mati tego nie miałam, robiły mi się czasem zastoje tylko, ale po gorących okładach mijał.
A mała robi się coraz fajniejsza...gaworzy, usmiecha się coraz częścieji straszny śpioszek z niej. Fajnie, że już wieczorami wyrobił jej się stały rytm, którego się trzyma...po kąpieli kładziemy się z w jednym łóżku z Matim...czytam książkę starszemu, przy czym i młoda już się osłuchuje, potem odkładam ją do łóżeczka, karuzela i zasypia sama:) oby tak jak najdłużej:)
Usia współczuję i dużo zdrówka.
u nas równie chorobowo :( starszak gorączkuje, mnie boli gardło i też mam gorączkę, Szymek na razie ma "tylko" katar, mam nadzieję, że się nie pogorszy... Jest nadzieja, że z moim mlekiem dostanie tyle przeciwciał, że uchroni się przed najgorszym. Ze starszym synkiem to działało, jak ja byłam chora, to on nie chorował.
Co do wirusów jelitowych to też panują, słyszę że u znajomych chorują dzieciaki, a i w aptece babka mówiła, że smecta wykupiona...
Co do wirusów jelitowych to też panują, słyszę że u znajomych chorują dzieciaki, a i w aptece babka mówiła, że smecta wykupiona...
[url=www.nawieszaczku.pl][/url]
kinham - gratuluje przespanych nocy! SUPER!!!
Gosiek - przy zatruciu mozna karmic spokojnie (chociaz pewnie tez co lekarz to opinia...)
jesli chodzi o pieczarki to ja jadlam i u nas wszystko ok.
kkasita - a probowalas małą przytsawiac od strony tego zastoju? raz spod pachy, raz normalnie?
moze zadzown do poradni latacyjnej? oni tam maja pewnie sprawdzone sposoby...
jesli chodzi o białe pampersy ktos sie pytał o cene - mi nie udało się nigdy kupić taniej niż za 39,99 paczka (wielkosci tych co 2-ki są po 72 sztuki pakowane), 43 to już dobra cena a 39,99 to w ogole super :)
My już jesteśmy na trójkach - kupowałam ostatnio w rossmanie zielone za 43 zł chyba (wychodziły za 52grosze sztuka)
u nas chrzciny udały się super.
Jaś grzeczniutki (nie liczac samej ceremonii - msze przespal a tak to sie darł jak nie on ;) )
Przyjecie robilismy w hotelu amber na suchaninie.
Mielismy osobna sale wiec było kameralnie, do tego pokoj hotelowy na czas uroczystosci wiec moglam sobie tam spokojnie nakarmic, z wozkiem bez problemu mozna sie poruszac, a moje siostrzenice mogly sie pobawic na placu zabaw (chociaz jak na wsyztskich naszych rodzinnych uroczystosciach padalo :P).
Jedzonka bylo duzo i smaczne (mamy cala lodowke w jedzeniu i jeszcze obdarowalismy wszytskich innych - na prawde jestem w szoku, ze tyle tego zostalo!
Jestem bardzo zadowolona.
Fotki wrzuce na fb jak tylko bede miala, bo nie robilismy naszym aparatem.
Tesciu nawet calkiem przyzwoicie sie zachowywal, nawet pochwalil ze jedzenie dobre :P
Nie mial sie do czego przyczepic, to powiedzial "ksiadz, ktory udzielal chrztu to zero profesjonalizmu - gdyby nie to, ze nie mialem aparatu na wierzchu to bym zdjec nie zdarzyl zrobic" (ja nie wiem - co on myslal, ze bedzie wode lał ksiądz przez 5 minut?! wg mnie ceremonia byla poprowadzona bardzo doniosle wlasnie bez pospiechu i sympatycznie)
zdjecia do neigo mamy ale 90% jest poruszona... :(
Gosiek - przy zatruciu mozna karmic spokojnie (chociaz pewnie tez co lekarz to opinia...)
jesli chodzi o pieczarki to ja jadlam i u nas wszystko ok.
kkasita - a probowalas małą przytsawiac od strony tego zastoju? raz spod pachy, raz normalnie?
moze zadzown do poradni latacyjnej? oni tam maja pewnie sprawdzone sposoby...
jesli chodzi o białe pampersy ktos sie pytał o cene - mi nie udało się nigdy kupić taniej niż za 39,99 paczka (wielkosci tych co 2-ki są po 72 sztuki pakowane), 43 to już dobra cena a 39,99 to w ogole super :)
My już jesteśmy na trójkach - kupowałam ostatnio w rossmanie zielone za 43 zł chyba (wychodziły za 52grosze sztuka)
u nas chrzciny udały się super.
Jaś grzeczniutki (nie liczac samej ceremonii - msze przespal a tak to sie darł jak nie on ;) )
Przyjecie robilismy w hotelu amber na suchaninie.
Mielismy osobna sale wiec było kameralnie, do tego pokoj hotelowy na czas uroczystosci wiec moglam sobie tam spokojnie nakarmic, z wozkiem bez problemu mozna sie poruszac, a moje siostrzenice mogly sie pobawic na placu zabaw (chociaz jak na wsyztskich naszych rodzinnych uroczystosciach padalo :P).
Jedzonka bylo duzo i smaczne (mamy cala lodowke w jedzeniu i jeszcze obdarowalismy wszytskich innych - na prawde jestem w szoku, ze tyle tego zostalo!
Jestem bardzo zadowolona.
Fotki wrzuce na fb jak tylko bede miala, bo nie robilismy naszym aparatem.
Tesciu nawet calkiem przyzwoicie sie zachowywal, nawet pochwalil ze jedzenie dobre :P
Nie mial sie do czego przyczepic, to powiedzial "ksiadz, ktory udzielal chrztu to zero profesjonalizmu - gdyby nie to, ze nie mialem aparatu na wierzchu to bym zdjec nie zdarzyl zrobic" (ja nie wiem - co on myslal, ze bedzie wode lał ksiądz przez 5 minut?! wg mnie ceremonia byla poprowadzona bardzo doniosle wlasnie bez pospiechu i sympatycznie)
zdjecia do neigo mamy ale 90% jest poruszona... :(
Hej :)
Z moim Frankiem już lepiej. Nie goraczkuje, chociaż niestety ma zielony katarek. Mimo wszystko chrzciny oczywiście sie odbyły i Franuś msze praktycznie przespał, na chrzcinach już nie spał, sle był bardzo grzeczny. Dopiero jak dojechaliśmy do hotelu to płakał i chwile to trwało zanim zasnął. My obiadek robiliśmy w hotelu Qubus. I niestety mam pare zastrzeżeń. Jedzenie oczywiście pyszne i fajne jest to, ze w gratisie jest przepłynięcie łódka po motlawie w grupach po 8 osób. Ale np surówka jedna była inna niż chcieliśmy. Do tego niestety trzeba było upominać kelnerów aby dolewali wino. I nie rozumiem właśnie dlaczego nie zapakowano nam jedzenia do domu :/
Goście oczywiście wszyscy zadowoleni, ale my płacąc tyle kasy to oczywiście chcielibyśmy aby wszystko było idealnie.
A i jeszcze w sobotę zadzwoniłam do menadżerki i powiedziałam, ze zmienia nam sie liczba gości z 25 na 24 osoby dorosłe i 8 dzieci. A finalnie nam policzone 26 osób dorosłych i 6 dzieci :/ zapłatę mamy dokonać przelewem i właśnie czekam na wyjaśnienie. Tak wiec nie wiem czy mogłabym ta restauracje polecić. Fakt, ze jedzonko było pyszne
Jak usiądę do kompa to pare fotek wrzuce chociaż niewiele ich, ale to narazie od jednej osoby. Jeszcze muszę zdobyć fotki od teścia
Tak czy siak cieszę sie, ze już po i mały już ochrzczony :)
Kkasita a nie chcesz zrobić sobie okłady z kapusty? Mi położna mówiła, żeby pod prysznicem pod ciepła woda pięścią ściągać mleko od pachy do brodawki. W miarę możliwości oczywiście bo wiadomo, ze ból straszny
Z moim Frankiem już lepiej. Nie goraczkuje, chociaż niestety ma zielony katarek. Mimo wszystko chrzciny oczywiście sie odbyły i Franuś msze praktycznie przespał, na chrzcinach już nie spał, sle był bardzo grzeczny. Dopiero jak dojechaliśmy do hotelu to płakał i chwile to trwało zanim zasnął. My obiadek robiliśmy w hotelu Qubus. I niestety mam pare zastrzeżeń. Jedzenie oczywiście pyszne i fajne jest to, ze w gratisie jest przepłynięcie łódka po motlawie w grupach po 8 osób. Ale np surówka jedna była inna niż chcieliśmy. Do tego niestety trzeba było upominać kelnerów aby dolewali wino. I nie rozumiem właśnie dlaczego nie zapakowano nam jedzenia do domu :/
Goście oczywiście wszyscy zadowoleni, ale my płacąc tyle kasy to oczywiście chcielibyśmy aby wszystko było idealnie.
A i jeszcze w sobotę zadzwoniłam do menadżerki i powiedziałam, ze zmienia nam sie liczba gości z 25 na 24 osoby dorosłe i 8 dzieci. A finalnie nam policzone 26 osób dorosłych i 6 dzieci :/ zapłatę mamy dokonać przelewem i właśnie czekam na wyjaśnienie. Tak wiec nie wiem czy mogłabym ta restauracje polecić. Fakt, ze jedzonko było pyszne
Jak usiądę do kompa to pare fotek wrzuce chociaż niewiele ich, ale to narazie od jednej osoby. Jeszcze muszę zdobyć fotki od teścia
Tak czy siak cieszę sie, ze już po i mały już ochrzczony :)
Kkasita a nie chcesz zrobić sobie okłady z kapusty? Mi położna mówiła, żeby pod prysznicem pod ciepła woda pięścią ściągać mleko od pachy do brodawki. W miarę możliwości oczywiście bo wiadomo, ze ból straszny
y
Styczniówka a po co Ci zapas papierosów? ;)
My po wizycie u pediatry. Borys osłuchowo w porządku, gardło czyste, czyli teoretycznie nic mu się nie dzieje. Profilaktycznie dostaliśmy skierowanie na CRP, morfologię i coś tam jeszcze i kłuli tego małego biedaka w główkę :( Ja nie mogłam na to patrzeć i usiadłam z boku, podeszłam dopiero jak już było po wszystkim. Teraz cały czas śpi przebudzając się tylko z płaczem, chyba jak mu się przypomni to kłucie. Nawet za bardzo głodny przez to nie jest... Jutro pójdę z wynikami do naszej pediatry, bo już wróci z urlopu i zobaczymy co dalej, szczepienia na pewno nie będzie musimy czekać, aż kaszel minie
Luna, Laguna dobrze, że już po chrzcinach i wszystko (no może prawie wszystko ;) ) się udało
My po wizycie u pediatry. Borys osłuchowo w porządku, gardło czyste, czyli teoretycznie nic mu się nie dzieje. Profilaktycznie dostaliśmy skierowanie na CRP, morfologię i coś tam jeszcze i kłuli tego małego biedaka w główkę :( Ja nie mogłam na to patrzeć i usiadłam z boku, podeszłam dopiero jak już było po wszystkim. Teraz cały czas śpi przebudzając się tylko z płaczem, chyba jak mu się przypomni to kłucie. Nawet za bardzo głodny przez to nie jest... Jutro pójdę z wynikami do naszej pediatry, bo już wróci z urlopu i zobaczymy co dalej, szczepienia na pewno nie będzie musimy czekać, aż kaszel minie
Luna, Laguna dobrze, że już po chrzcinach i wszystko (no może prawie wszystko ;) ) się udało
co do problemów z piersią - też poszukałabym rady w poradni laktacyjnej (jak jeszcze karmiłam, z przygodami, to korzystałam z takich porad), na pewno mają sporo sposobów, porad jak sobie radzić z takimi problemami,poza tym można wypożyczyć profesjonalny laktator (z własną końcówką oczywiście) który gdyby było trzeba na pewno sobie poradzi lepiej, skoro piszesz, że masz jakiś badziewny
powodzenia! :)
powodzenia! :)
Dzięki dziewczyny za rady....zupelnie zapomniałam o tej metodzie spod pachy. Perzystawilam mała 1 raz...delikatnie sie poprawiło...po godzinie jeszcze raz i udało się małej odkorkować zapchane kanaliki...pooooszło:) opóznione bardzo dobrze ale ból pozostał :/ Także zadzwonię jutro do poradni laktacyjnej.
Dziewczyny czy macie dla swoich dzieciaczków inhalatory? Możecie coś polecić? Sprawdzają się przy przeziębieniach/chorobach?
Szukam sposobu, żeby tym moim szkrabom jakoś ulżyć, bo już nie mam siły na te choroby. A jak sobie pomyślę, że u Borysa dopiero się katar rozwija to już wogóle żal mi tego biedaka, a nic poza solą fizjologiczną i wapnem nie mogę mu podać
Szukam sposobu, żeby tym moim szkrabom jakoś ulżyć, bo już nie mam siły na te choroby. A jak sobie pomyślę, że u Borysa dopiero się katar rozwija to już wogóle żal mi tego biedaka, a nic poza solą fizjologiczną i wapnem nie mogę mu podać
Kinham- no właśnie on coraz wcześniej zamiast coraz później się budzi (ostatnio 5.30, dziś 4.45...) a mleko dopiero powoli zmieniam - daję na razie tylko po jednej miarce do karmienia, reszta miarek starego mleka, nocne karmienie całkowicie starym mlekiem
dziś właśnie zjadł tylko 150, to jak na noc jak na niego niewiele...zobaczymy jak będzie...
za to o 9.40, przed spacerem, zjadł tylko 90, byłam pewna, że się zaraz obudzi głodny a wiecie kiedy jadł potem? o 14.50 !! szok
nie wiem, co się dzieje dziwnego z tym moim syneczkiem...
dziś właśnie zjadł tylko 150, to jak na noc jak na niego niewiele...zobaczymy jak będzie...
za to o 9.40, przed spacerem, zjadł tylko 90, byłam pewna, że się zaraz obudzi głodny a wiecie kiedy jadł potem? o 14.50 !! szok
nie wiem, co się dzieje dziwnego z tym moim syneczkiem...
Usiaa my mamy i ja Ci polecam. Teraz tez lekarka kazała Frania inhalowac sama solą. Inhalacji rozrzedza ta wydzielinę i nawilża śluzówkę i zdecydowanie maluchom sie lepiej oddycha
My mamy taki: http://www.doz.pl/apteka/p7854-Inhalator_pneumatyczny_Silvestro_Plus_akcesoria_1_szt
Ale myśle, ze to nie ma znaczenia jaki
My mamy taki: http://www.doz.pl/apteka/p7854-Inhalator_pneumatyczny_Silvestro_Plus_akcesoria_1_szt
Ale myśle, ze to nie ma znaczenia jaki
y
A ja walcze z katarem u Oskiego zaczą kichac przed kąpielą i jak do połozylam spac tak sie zaczeło i co cjwile sie budzi i ksztusi a to zakaszle i nawet zwrocił sama taka flegma ja nie wiem co jest dostaje ten antybiotyk a tu taki numer.
Mam inchalator specialnie kupilam i powie mi ktoras jak sie robi te inchalacje z soli chyba moge juz sama bo przy starszym nie uzywalam i zielina jestem a i jakies krople moze pilecicie bo nic nie mam :(.
Mlody spi z nami moze troszke sie kimne DOBRANOC
Mam inchalator specialnie kupilam i powie mi ktoras jak sie robi te inchalacje z soli chyba moge juz sama bo przy starszym nie uzywalam i zielina jestem a i jakies krople moze pilecicie bo nic nie mam :(.
Mlody spi z nami moze troszke sie kimne DOBRANOC
Wydaje mi sie ze każdy inhalator będzie dobry. U nas sie super sprawdził przy starszej. Tylko zwróć uwagę czy a zestawie jest maseczka taka malutka bo czasami w zestawie jest tylko maseczka standard i taka końcówka do buzi, a dla naszych maluchów musi być malutka maska. I jesli dziecko wrażliwe na hałasy to polecam zwrócić uwagę na głośność.