Widok

Mamusie majowo - czerwcowe 2015 (11)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Maj:
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Suss_martynka- 07.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015

Czerwiec:
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015, Zosia
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015
gosik534 - 27.06.2015, Olcia

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN (04.05.)
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN (08.05.)
mariolka - 28.04, Szpital Zaspa, synek (03.05.)
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC (01.05.)
anja.d - 03.05, Szpital Zaspa, Julia, 54cm i 3560g, CC (04.05.)
xynka - 04.05, Szpital Wejherowo, synek (20.05.)
Ema - 15.05, córka, 55 cm i 3080 wagi (23.05)
Madzik85 - 18.05. Szpital Wejherowo, Gabrysia i 3700g, SN (10.05.)
jabuszko66 - 25.05. Szpital Zaspa, Kacper, SN
Mamaleone - 25.05. Szpital Wojewódzki, córeczka
Yasmine87 - 27.05. Szpital Wejherowo, Julia, SN (22.05.)
Dwupak - 29.05. Szpital Wojewódzki, Tomek, 56 cm i 3390g, SN (01.06.)
Justyna90 - 30.05. Szpital Zaspa, córeczka, SN (04.06.)
Justicia85 - 31.05. Szpital Zaspa, Zosia, 54cm i 3130g, SN (30.05.)
Basia1109 - 03.06. godz 15.10. Szpital Zaspa, Oliwierek 3410g i 52 cm, CC (13.06.)

Link do poprzedniego wątku http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2015-10-t610208,1,16.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to i ja w nowym watku melduje sie rozpakowana. O 7.30 urodziłam Jagódkę w redłowie 3850g i 57cm
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
monii1985 gratulacje!
opowiadaj jak się rodzi w redłowie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
brawo!! gratulacje !! :) zdrówka dla was :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
moniii- gratuluję! :)

nuska- dobrze pamiętam, że Twój synek miał za wysoką bilirubinę? Napiszesz mi ile miał? Ja dzisiaj odebrałam wyniki i mamy 12,6 miesiąc po porodzie :/ przy normie poniżej 1,2 i trochę się martwię :( a pediatra przyjmie nas najszybciej w poniedziałek :/ Zastanawiam się,czy nie zadzwonić do położnej, mówiła coś, że można podawać wit E przy żótaczce, żeby ją zwalczyć, któraś z Was podawała? Można taką wit kupić bez recepty?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja melduje się w nowym wątku.
Moniii- gratulacje!!!
Ja dzisiaj dalej walczę z nadmiarem pokarmu i laktatorem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dzisiaj mam jakiś deficyt pokarmu, nie wiem co się dzieje, ale cycki miękkie i flaczkowate, mały się denerwuje podczas jedzenia, a jeszcze wczoraj bolące od nawału, w nocy 2 razy go przystawiałam po wybudzeniu.. hmm nie mam pomysłu o co chodzi..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka mój miał 12 miesiąc po porodzie teraz mamy 7 więc spada.nam kazała pediatra na slonku spacerować nic o witaminach nie wiem.Robiliśmy też próby watroboweale wyszły ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poza pielęgniarką, która mnie przylmowala na izbie i na ktg nie pozwolila lezeć na boku to naprawdę bardzo dobrze. Rodzilam jako jedyna, polozne naprwadę super.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny nie wiem co mam zrobić, ale brakuje mi pokarmu w piersiach, mały wisi ciągle na cycku z nerwami w strzępach, ja wogóle nie czuję aby w piersiach był pokarm, tak jak pisałam wcześniej. Nie wiem co mam zrobić, mały się ciągle domaga, ciągle mam go na cycu, wpadam już w panikę trochę, chyba pojade po mm.... :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak a pijesz dużo płynów? Przystawiaj małego pomimo że pokarmu mało bp jego ssanie pobudza laktacje i pij dużo, weź wody min butelkę i popijaj cały czas a mały niech leży przy cycu, ile chce. Ja z pierwszym synem tak miałam, to dwa dni lezelismy w łóżku przy cycu i było ok potem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak - jak nuska napisala, czesto przystawiaj i pij duzo wody. Powodzenia zycze i trzymam kciuki!!
I nie stresuj sie, bo to nie pomoze laktacji.

Mnie za to dzisiaj dopadl chyba baby blues...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Raczej z piciem nie mam problemu, przystawiam go co 2-3 godziny. Zastanawiam się bo mąż wyjechał na 2 dni, nie było go od środy i dzisiaj dopiero wrócił i podczas jego nieobecności miałam mega doła i wiecznie beczalam :( jutro kupie jakąś hherbatkę na laktacje i pozwolę małemu na dzień przy cycu, może to jakieś rozwiązanie tak jak mówicie. A bardzo chce karmić piersią. .... bardzo wam dziękuję.
Mam nadzieje ze się uda.. tym bardziej ze mąż w środę znów wyjeżdża tym razem na 2 tygodnie 😢😢😢
Justicia to chyba nikogo nie ominie, jak masz potrzebę to się wygadaj nam tutaj, zawsze to lżej na serduchu, ściskam mocno i przesyłam e-buziaki 😗😗😗
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to już teraz na pewno moja ciąża jest donoszona :P od kilku dni twardnieje mi brzuch i mam silne bóle podbrzusza... Ehh... Zaczynam łapać stres :-(
Dwupak, Justicia - chyba normalne są takie spadki psychiczne po porodzie? :( Trzymajcie się!! I piszcie śmiało, od tego tu jesteśmy ;)
Agawera, Efik - co u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak jak nocka minęła? lepiej z pokarmem? U nas pobudka o 3.30 i płacz po jedzeniu bo młody ma kolki i zasnął dopiero ok 8 więc jestem jak zombi dzis. Mamy w planach dziś wyjście nad morze zobaczymy czy młody będzie ładnie spał czy będzie Sajgon :)
Justicia ja największy zjazd nastroju miałam w 2 tyg jak młodemu pojawiły się kolki , uczulenie i robiłam sobie wyrzuty ze nie umiem go nakarmić bo po karmieniu młody wył a ja razem z nim. A jeszcze mąż mi dołożył bo chciałam zakupić sab simplex żeby spróbować ale mąż sie nie zgadzał bo u nas jest on zakazany w aptekach u nas wiec ryczalam razem z młodym ze nie mogę mu pomóc. Potem pobuszowalam po necie trochę i okazało się że bobotic forte ma taki sam skład jak sab simplex i trochę mi obarczanie się wina ze nie mogę mu pomóc przeszło a bobotic faktycznie zadziałał i kolki są lagodniejsze i krócej trwają.

Ehh.... Oby do przodu liczę ze po 3mc kolki zniknął :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nUSKA- Nocka o niebo lepiej, wybudzałam małego trochę częściej i już przy 3 wybudzeniu czułam, że się zbiera w cyckach, a dziś rano podczas kąpieli samo mi leciało ciurkiem, aż się zdziwiłam. Także to chyba jakiś przejściowy zanik jednodniowy. Dzięki za troskę :*

Nuśka- mój mały miał tak w szpitalu, że po każdym jedzeniu była mega histeria, wyginanie się i płacz jakby wołał pomocy normalnie, aż się serce krajało, a moim sposobem na to jest poprostu co chwila brać dziecko do odbicia- jak tak zaczęłam robić, to jak ręką odjął, no czasem się zdarzy, że się powygina po jedzeniu, ale to na kupę jak ja to mówię. Obserwowałam go dużo i już widzę kiedy mu bąbelki przeszkadzają i czasem nawet po 2 minutach karmienia go biorę do odbicia-SPRAWDZA SIĘ ZA KAŻDYM RAZEM.

A dzisiaj u nas już wszyscy chorzy... mąż już łyka antybiotyk, starszakowi jadę dziś wykupić antybiotyk, sama też już jestem pociągająca i jakąś infekcję gardła mam bo strasznie boli. Widzę też że mały zaczyna coraz częściej kichać, mimo, że ja się staram na niego nie chuchać, a mąż i starszak mają zakaz podchodzenia do niego. A jeszcze małego nie zarejestrowałam i nie mam jak z nim iść do lekarza. Mąż pojedzie go zarejestrować dopiero w poniedziałek. Czy takiemu maluszkowi można coś podać? boję sioę, że to się rozkręci i wyjdzie z tego coś brzydkiego :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny, wczoraj porozmawialam z mężem, cieszę się, że mnie wspiera. Wygonil do łóżka o 21, potem przebudzil o 24, ale na samo karmienie, resztę on zrobił. W nocy mała obudziła się o 3 i do 5 nie mogła zasnąć, nie płakała, ale słyszałam, że jej w brzuszku pracuje i w końcu po wymianie pełnej pieluszki zasnela.
Nie mam na szczęście już takich problemów z jej wybudzaniem.
Irytują mnie tylko pytania całej rodziny dlaczego płacze i telefony jak się czuje - mąż dzisiaj zasugrowal, żeby poczytali o baby blues i przestali mnie zasypywac pytaniami...
No i niekończące się rady i pytania - że przeciez muszę mała kąpać najlepiej codziennie, że dlaczego ją tak mocno zawijam i rączkami nie może nawet ruszać... Ehhhh.

Dwupak - wspaniałe, że pokarm wrócił, czyli to tylko chwilowe było.
Uważajcie zatem na siebie, żeby maluch się nie pochorowal.

Nuska - dziękuję za wsparcie!!!

U mnie mąż załatwił już wczoraj urzędowe sprawy, jak zobaczyłam akt urodzenia małej to się rozplakalam... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja wkońcu się doczekałam,nasza Anielka 01.06.15 3050, 56 cm
o 22 pobolewanie brzucha,a o 12 w nocy regularne skórcze co 5 minut
i o 3.20 nasza malutka sie pokazała. Niewiedziałam że poród tak boli,gdyby nie mąż chyba nie wytrzymałabym ;/
Teraz długi powrót do rekonwalescencji,wszystko musi się zagoić.
Pozdrawiam was i życzę mniej bolesnego porodu niż mój
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MMM90- gratuluję serdecznie!!! To dostałaś prezent na dzień dziecka.
Oj, też nie miałam pojęcia, że poród tak boli. I też uważam, że wsparcie i obecność męża była nieoceniona!
Trzymaj się i wracaj do sił!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj :-( Stresujecie :-P Ja niestety sama będę rodzić, ale mam nadzieję dać radę... :-(
gratulacje MMM90!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam sie i j w dwupku z zośka w brzuchu :) na szczescie udło sie ordyntorka pozwoliła chodzić jeszcze troche wiec na 2 tygodnie wypuścili do domu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny. Ja po prawie 2 tyg pobytu z Wojusiem w szpitalu wkońcu jesteśmy w domku:))))) Pobyt był koszmarny,ale czego się nie robi dla dzieci:) Synuś już prawie zdrowy, ale jak tylko wyszliśmy ze szptala przestal spać:P Pokarmu również mu nie wystarcza, ale cycki musza się przestawić na produkcję hurtową z detalicznej, także walczymy. No i jestem w domku z niemowlakiem i 2,5 latkiem...... nie wiem jak mam to ogarnąc, tym bardziej ze męża więcej nie ma niz jest. Muszę sobie ustaalić jakiś plan działania.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki i Gratuluję nowo wypakowanym:)))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
A przed nami ostatni "tydzień" 2w1 ;) Tak bardzo chciałam znać konkretna datę porodu a teraz czuję tylko stres, że do tego dnia coraz bliżej ;) No, chyba, że córka sama będzie chciała wybrać sobie wcześniejsza datę narodzin ;) Choć raczej nic tego nie zapowiada.

Dzisiaj odebrałam karuzele na łóżeczko. To już chyba ostatni tego typu zakup przed porodem. Chociaż... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam tak samo tylko mam napisane w wypisie ze mam sie zgłosić do szpitala po skończonym 39 tc czyli ok 18 czerwca i coraz częściej myślimy o klinicznej w czwartek idę do matkowskiego i się dowiem co o tym myśli zwłaszcza ze zosię czeka konsultacja kardiologiczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik - wspaniała wiadomosc!!! Cieszcie się wspólnym czasem w domu :)

U nas dzisiaj Zosi zaczęło lecieć z oczka. Cały dzień po każdym przebudzeniu przemywamy solą fizjologiczną, mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko minie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam ja już jestem na granicy wytrzymałość każdy dzwoni i się pyta czy już po he he odcielam się od znajomych i nie odbieram tel . Długi weekend to plaża i jeziorko. plus w ciąży zaczynam opalac się na oliwke. maz był pojechał jest w szoku ze jestem wstanie zjesc dziennie tyle wodnych lodów i nie wiem co jest , pochłanialabym suhi kilogramami razem z wasabi :-) widać że mała na złość lekarzowi siedzi w brzuchu :-) pamiętam jak nic gwarantuję że z tą szyjka nie dotrwa pani do 30 tyg i co ???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja za to całą ciąże wogole nie myślałam o
porodzie, miałam podejście pt tyle kobiet dało radę dam i ja. Teraz za to jestem nim przerażona :( Boję się zostania sama, bólu i wogole wszystkiego... I jestem tak zmęczona ze nie wiem jak dam radę urodzić i potem ogarnąć się z maluszkiem.. :(
Efik - super wiadomości!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tu od pocz. nie byłam, ale pytania zadawałam odnośnie Klinicznej. Mimo tego w ostatniej chwili pojechałam do wojewódzkiego (na patologię w 42 tygodniu) i muszę napisać choć wcześniej (po 1 porodzie) byłam przeciwniczką wojewódzkiego że trafiła idealnie. Wspaniali ludzie, cudowna położna i poród SN, który najpierw mi wywoływano. Warunki ok (no może poza toaletami i prysznicami na patologii), na salach poporodowych czysto i jedzenie znośne. Trafiałam na samych sympatycznych lekarzy, a ordynator oddany swojej pracy zagląda do pacjentek nawet poza godzinami obchodów, by zapytać, czy czegoś nie potrzebują. Ogólnie bardzo polecam! :))))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia83 też miałam te myśli i to mocno spotęgowane. Nawet rodząc, krzyczałam do położnej, że nie dam rady :) ale od razu po zaczynasz myśleć inaczej. Czujesz ulgę i potem już masz dobre nastawienie. Ja trafiłam na porodówkę w 42 tyg., bez bóli i skurczy, ale jak mi dali oksytocynę, to wszystko samo dziać się zaczęło. Musiałam tylko wytrzymać ból i słuchać rad położnej. Aaaaa... chciałam jeszcze dodać, że na wstępie (bez żadnych moich pytań), położna poinformowała mnie, że bedzie sie starała nie nacinać mnie i... obietnicy dotrzymała!!! :D :) dziękuję jej za to, bo od razu można się poruszać po porodzie bez problemów! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też jestem tym porodem przerażona nie dość że sama bo mąż kontrakt to teraz jeszcze z 5 letnią córeczką i psem boje się porodu ale bardziej tego jak ogarnę skurcze walizka dla mnie dla dzidziusia dla cóci wyprawka dla psa samochód dojazd dziadków przekazanie i wtedy skupie się na sobie pierwszy poród 4 h hmm drugi ???? zawsze nie wiadoma . ZAZDROSZCZe, że nie byłaś nacinana moje znajome też mówiły że super sprawa po porodzie funkcjonujesz normalnie bez żadnych dolegliwości i bólu przy głupim robieniu siku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Dziewczyny! miało być dzisiaj słoneczko i co? chmury, chmury, chmury... ja nadal siedzę jak na szpilkach. czop odpadł, ale poza spinaniem brzucha nic się nie dzieje...czekamy...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie w ten piękny poranek;)
Zaczęliśmy wczoraj 41 tydzień, a mała nadal nie chce nas zaszczycić swoją obecnością;). W trakcie USG tez była uparta, nie chciała nam pokazać buźki;).
Szminka, ostatnią rzeczą jaką kupiliśmy była w ubiegłym tygodniu też karuzelka :) Jaką wybraliście ostatecznie? My się zdecydowaliśmy na Tiny Love Akuku, również ze względu na kontrastowe fragmenty czarno- czerwono- białe.
Agawera, ja chcę rodzic w szpitalu na Klinicznej, natomiast co do kardiologii słyszałam bardzo dobrą opinię o szpitalu Wojewódzkim, o kompleksowej diagnostyce i przeprowadzanych tam zabiegach operacyjnych. Zresztą chyba Efik z Wojtusiem tam przebywała i tam maluszek był operowany.
Patrycjamir, do mnie też znajomi dzwonią, smsują, "czy juz", jest to strasznie denerwujące zwłaszcza, że tez bym chciała, żeby to było"już"...

A dla Wszystkich na poprawę humoru polecam:

http://mamadu.pl/118885,20-pytan-ktorych-nigdy-nie-powinno-sie-zadawac-kobietom-w-ciazy-i-mlodym-matkom

http://matkapauka.blogspot.com/2015/01/a-niech-mi-ktos-ka-powie.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym jeszcze dodała pytanie zadawane milion razy:
- jak się czujesz?
i komentarze zakończone ZOBACZYSZ (wypoczywaj teraz bo później zobaczysz...., wychodźcie teraz bo później to zobaczysz...., ciesz się, że masz tak i tak bo później to zobaczysz...)
zwariować można!!
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez to słyszę:) Typu: Ciesz się, że jeszcze mała nie chce wyjść, bo po porodzie to dopiero ZOBACZYSZ...;) Teraz masz przynajmniej czas dla siebie, hmmm;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matylda, ostatecznie zdecydowaliśmy się na Fisher Price http://allegro.pl/fisher-price-c0108-karuzela-z-misiami-pilot-i5395336975.html Mieliśmy ja przy synku i chyba bardziej z sentymentu ja kupiliśmy ;)

Ja z kontraktowych rzeczy mam m.in. zawieszke do wózka motyla z lamaze (jego skrzydła z jednej strony są kolorowe, z drugiej kontrastowe) wiec karuzele odpuscilam ;)

U mnie na Szczęście znajomi jakoś nie dociekaja "czy juz". Może dlatego, że od Początku mówiliśmy ze termin mam na koniec czerwca ;) A i komentarzy typu "zobaczysz" juz nie słyszę - raz dlatego, że to druga ciąża a dwa, po pierwszej niektórym utarlam nosa tym, że po porodzie prowadziliśmy normalne życie, wychodzilismy tylko we dwoje, ja nie nosiłam dres czy piżamy przez cały dzień, miałam czas na wyjście do fryzjera (chyba 1,5 tyg po porodzie hehe) itd. ;) Także chcieć to móc. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie odbieram tel 5 lat temu rozumiem teraz jest facbook więc zawiadomie tak odpowiadam z dopiskiem dajcie mi tydzień na ogarnięcia bardziej tu mysle o fryzjerze kosmetyczce i zdjęciu szwów :-) tak jak piszecie najwięcej daja dobrych rad ci co nie mają dzieci albo te co rodziły 30 lat temu i nie wiedzą co to leżaczek bujaczek fished prica albo wyparzacz elektryczny. Z pierwszym dzieckiem nie męczylam się z karmieniem piersią . Po pierwsze ze względu na kolki po drugie mało pokarmu. Po trzecie patrząc na swoja córke nie karmiona piersią jest chodzącym obaleniem mitu jak karmisz będzie zdrowsze i odporniejsze. Jedna poważna choroba przez 5 lat 2 tyg zapalenie oskrzeli z angina. Gorzej z położonymi na klinicznej które zmuszają do karmienia ja trafilam na taka jagoda chyba ja mówię że nie mam pokarmu to ta jak mi piersi ścianęla to masakra.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka, super nastawienie, jeżeli chodzi o "normalne życie". Też mam taki plan, ale jak wyjdzie zobaczymy;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matylda szminka ma rację nic trudnego ja przy pierwszej ciąży bylam sama i zawsze dalam radę żeby wyjść do fryzjera czy z przyjaciółmi na kolację albo impreze teraz przy mojej córci widzę tego plusy hmm juz razem chodzimy do fryzjera i wysiedzi spokojnie na fotelu obok albo jak miala juz 2,5 roczku to normalnie siedziała w restauracji a teraz to wogle jest taka fajna że sama zamówi jedzenie i do tego nawet ogarnia pałeczki bo tak mama trzeba jesc suhi :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trzeba po prostu chciec i przelamac stereotypy i znalesc fajną opiekunke a z tym to ciężko .
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ciągle słyszę, że mam teraz odpoczyawć bo potem ZOBACZĘ.. Tylko ciekawe jak tu odpoczywać? Jak tylko się położę to tu boli, to ciągnie... Do tego mam się teraz zajadać czym się da bo potem... I mam się wysypiać, bo potem... Itp itd... Ehhh :P
Mam nadzieje, że z pierwszymi miesiącami poradzę sobie na przekór wszystkim tak samo jak z ciążą (zobaczysz, w ciąży nie dasz rady tyle pracować, zobaczysz, że w ciąży psa zaniedbasz, zobaczysz że nie dasz rady ogarnąć mieszkania po remoncie w ciąży, zobaczysz że nie dasz rady zdać egzaminów doktorskich w ciąży) ale wpierw trzeba urodzić...
Jutro wizyta, może coś się ruszyło? ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie do tych, które urodziły i pracują - czy do podania o macierzyński dostarczalyscie oryginał aktu urodzenia ( teraz dają tylko 1 egzemplarz), czy może kserokopie, czy odpis?
Moja kadrowa chce za wszelką cenę oryginał i sprawdzam, czy faktycznie ma do tego prawo, czy nie wystarczy ksero.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kadrowa potrzebuje oryginał bo musi wysłać do ZUS , ale możesz napisać do ZUS prośbę o zwrot oryginału aktu i oni Ci odeślą (ja tak zrobiłam), złożyłam pismo do księgowej i ona wszystko razem wysłała, akt dostałam chyba po 2 tyg może szybciej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w USC dostałam 2 akty urodzenia a w pracy brali tylko kopie, nawet nic nie mowili o orginale.
Pamietam ze niektórym dzieciaczkom sączyła się krew po odpadnięciu kikuta pępowiny, mojej Julce odpadł kikut chyba w czwartek i od tamtego czasu ma spory strupek który czasem najczesciej po kapieli troszke krawawi. kiedy Wam minelo krwawienie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wybór szpitala to dla mnie zagadka zobaczymy co powie Matkowski bo ma wypicie mam tylko napisane kontrola po porodzie wiec nie wiem czy w szpitalu czy w poradni kardioligicznej dla dzieci
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny! Wszystkim rozpakowanym bardzo, bardzo gratuluje!!!

Efik- super, ze juz Wojtus w domu!

Ja juz bym chciala urodzic, zdecydowalam sie na podejscie SN ale jesli do 24.06 sie nic nie ruszy to chca mi robic masaz szyjki macicy;/ dac kilka dni a jesli nie to CC bo wywolywanie porodu z moja blizna po poprzedniej CC odpada...

Trzymam kciuki za wszystkie dwupaki!

Pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, mój mąż dziś właśnie zarejestrował syna w końcu, rzeczywiście za darmo dają tylko jeden odpis aktu urodzenia, za każdy następny 22 zł. U mnie w kadrach wymagają oryginału, ale zwracają go bez żadnego dodatkowego wniosku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam, że dopiero teraz, ale pytałyście o wojewódzki. Ja jestem naprawdę bardzo zadowolona, wszystkie położne miłe i pomocne, lelarze na obchodach też spoko. Dostawałyśmy co chwilę paracetamol i lód na okolice krocza, dostępny jest laktator elektryczny medela.
Opieka nad dzieckiem też bardzo dobra, dokładnie sprawdzają stan maluszka i jak tylko jest coś nie tak to nie wypuszczają, tylko robią badania, żeby mieć pewność, że dziecko zdrowe wychodzi do domu.
To, że odwiedziny są zza szyby jest do zaakceptowania, jeśli chodzi o resztę rodziny, ale nie jeśli chodzi o ojca dziecka - my byliśmy w szpitalu prawie tydzień i przez ten czas dziecko nie ma kontaktu z ojcem - to jest duży minus.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie do którejś z Was, która kiedyś pisała, że była na szkoleniu z Tens w Mama i ja. Jak to wygląda? Sucha teoria czy każdy na sobie pokazuje? Czy mają pokazową osobę? Chodzi mi dokładnie o to czy będę musiała te elektrody przyklejać do siebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madeline - ja byłam na takim szkoleniu. Dostajesz własne elektrdy i kobieta pokazuje poszczególne programy. Sprzęt potem zabierają, elektrody zostawiają tobie - ja na nich korzystałam z tensa przed porodem i potem z wypozyczeniem dostałam nowe są większe i zostawiłam je na sam poród.
Elektrod nie można używać poniżej 30 czy 34 t.c. na kręgosłupie - wówczas prowadząca przyklejala elektrody na ręce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale czy te tensy pomagają ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi sięcdzisiaj włączyl syndrom gniazda :-) od rana na szmacie jutro łazienka i salon mam wrazenie ze mam tyle jeszcze do zrobienia i czasu mi zabraknie a gdzie pranie dywanów uffff pomalowanie płotu mam wrazenie że nie zdążę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walizki już dzisiaj do quta zniosłam.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie syndrom wicia gniazda uaktywniał się już wiele razy;)mieszkanie całe posprzątane, czasem wynajdę jeszcze coś co mogłabym zrobić...
Dzisiaj za to miałam dzień relaksu, dobra książka, spacer i pedicure;).
Mała pomimo upływającego 41 tygodnia, nadal niewzruszona...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, nie moge spac, wiec podziele sie z Wami pierwszymi... dzis o 00:05 dolaczylam do grona rozpakowanych mam:) synus Szymon, szpital Wejherowo, 3830 g i 57 cm, sn. Naciecie krocza. O 18:10 odeszly mi wody. Niesamowite przezycie, jednak boli cholernie... zaraz robie pierwsze podejscie do siusiu. Dziewczyny po nacieciu- tez Was tak bolal po porodzie...odbyt?
Generalnie nastraszyli mnie,ze zabiora mi syna na obserwacje, bo pojekiwal,a nie plakal, bardzo bardzo...ale jest ze mna:) pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, gratulacje. Niech synek zdrowo rośnie. :)

Ja dziś po południu idę do mojego lekarza na ktg. Sprawdzimy czy z małą na pewno wszystko ok i jeśli tak to w piątek musze stawić się w szpitalu. Jest stres... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata gratuluję! :)
Może pojawiły Ci się hemoroidy? Poproś położną o maść

Co do tens- mi przy moich bólach krzyżowych bardzo pomagały ale tylko do pewnego momentu bo już tak przy 7-8 cm ich nie czułam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88 - grarulacje!! Szybkiego powrotu do domu i dużo zdrowia dla Was :)

Ja po wizycię - maluch waży 3700g, szyjka miękka i krótka i zamknięta. Nic nie zapowiada nadchodzącego porodu :-(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje i napisze to zazdroszcze wszytskim które są już po ja wizyta teraz u lekarza dopiero 16 czerwca ciekawe czy zrobi usg. Dzisiaj kolejny dzień sprzątania :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88- serdecsne gratulacje!!!
Wypoczywaj teraz jak najwięcej i wracaj do sił. Co do bolacego odbytu - ja miałam wrażenie przez pierwszą dobę, że mnie wszystko boli. Ale podpytaj też położna o hemoroidy - często się pojawiają po porodzie.

Jeżeli chodzi o tens to dla mnie rewelacja. Miałam od początku bóle krzyżowe. Skacząc na piłce tens bardzo pomógł. Ale prawda, że działa gdzieś do 7-8 cm rozwarcia. Potem już kompletnie go nie czułam, mimo, że byłam podłączona przez cały poród.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noc dziś była kiepska nie wiem o co chodziło w żadnej pozycji nie było mi wygodnie wprost masakra jeszcze brzuch bolał . odprowadzając weronikę do szkoły zauważyłam ze brzuch twardy i pobolewa i najgorzej podbrzusze nie wiem czy tylko moja fobia czy też tak macie . tak samo było przy porannych zakupach cisnęło mnie jakby na pęcherz i podbrzusze

no i rano jeszcze obudził mnie bój pleców dolny odcinek
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - ja dzisiaj nie zmrużyłam oka. Cała noc zupełnie nieprzespana.
A te bóle brzucha i twardeniania to zapewne skurcze przepowiadające ;)

Też zazdroszczę wszystkim po! :) Ahhh.....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najchetniej bym chciała przespac ten dzien i obudzić się Zosią u boku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduję się wśród rozpakowanych :-)
Córeczka wyskoczyła na swiat 01.06. 2015. - zrobiła sobie dzień dziecka :-) waga: 3050 kg i 55 cm długości, SN.
Rodziłam na Klinicznej - udało się naturalnie, pomimo ze starszą córkę (ma 2,5 roku) urodziłam przez CC. Jestem zadowolona z opieki na Klinicznej, choć krocze cały czas boli, cieszę się że już jesteśmy razem, pomimo że mamy mały kocioł w domu :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Córeczka ma na imię Rozalka. Co myślicie o tym imieniu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata gratulacje! moja córeczka też pojękiwała po porodzie i wzięli ją na noc do inkubatora, była bardzo wyziębiona. Rano ją dostałam z powrotem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratki dla kolejnych rozpakowanych mam :)
Rozalka piękne imię :)
U nas się chyba normuje z brzuszkiem i kolkami, mały ju mniej marudzi dłużej śpi i mniej ulewa.
Xynka jak u was z zoltaczka? Nam spadła do 7 w pn kolejne wyniki to zobaczymy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monia jak wygladał twój poród na klinicznej ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziekuje dziewczyny:)
Mam synka ciagle przy sobie, niezly z niego mruczus;) ale wszystko dovrze. Gorzej ze mna,mam mega obrzek pochwy i odbytu- hemoroidy to nie sa. Leze z jakimis cudami miedzy nogami;) dobrze,ze juz po...teraz tylko dojsc do siebie i spacerki...:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, Moni Gratulacje dla Was!!!!

Mi osobiście Rozalia kojarzy się z Rozalią Kiepską z serialu, sama bym tak córki nie nazwała, ale wiadomo, że to indywidualna sprawa.

U nas żółtaczka też nie schodzi znacząco, w piątek będzie położna i zdecyduje co dalej, ale myślę, że wyślą nas na badania bilirubiny.

Ogółem cały czas mam kryzys laktacyjny, kupiłam już mleko modyfikowane, ale jeszcze ani razu nie podałam. Walczę cały czas, niestety stres nie sprzyja laktacji, a jutro mąż wyjeżdża na 2 tygodnie, a ja już mam psychę zrytą na samą myśl :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla Moni i Agaty88:) super, że już jesteście po...

My dalej czekamy, czy jeszcze jest tutaj ktoś "przeterminowany";)?
Łydki mnie dzisiaj bolą od spacerów i innych atrakcji:) a nasza kruszyna dalej niewzruszona:) jutro mam wizytę u lekarza...

Dwupak, może znajdź położną z poradni laktacyjnej, widziałam ostatnio taką "mobilną" pod swoim blokiem, miała auto z numerem kontaktowym do poradni, ale nie zapisałam... Ale faktycznie, podobno stres nie sprzyja wypływowi pokarmu. Nie denerwuj się wyjazdem męża (wiem, łatwo mi powiedzieć, tez mam męża okresowo w delegacji, więc wszystko przede mną po porodzie...). Dasz radę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata wielkie gratulacje! Termin miałyśmy na ten sam dzień wiec może i u mnie się wcześniej ruszy...oby!

Moni gratulacje również dla Ciebie, poprawiłas mi humor, że udało Ci się SN, ja miałam cc 2 lata i 8 msc temu i mam nadzieje pójść w Twoje ślady i urodzić SN:)

Co do bólu to o kręgosłupie i nogach nawet nie wspomnę, w nocy mnie paraliżuje, drętwienia mam i boli, zanim wstanę siku to nieźle się napracuje żeby wstać no ale ja mam wadę kręgosłupa plus jeszcze za gęsta krew (od ponad msc codziennie zastrzyki) wiec jestem na ten ból skazana.

Czy któraś z Was zwróciła uwagę mniej więcej w jakim czasie od opuszczeni brzucha pojawiły się maluszki? Ja mam już brzuch bardzo obniżony. W pierwszej ciąży nawet nie pamiętam jak to było bo miałam cc zanim się poród rozpoczął.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia, mi w pierwszej ciąży brzuch szybko się opuścił. Juz teraz nie pamiętam dokładnie ale to było chyba z 2 tyg czy miesiąc przed terminem z om a cesarke miałam 17 dni po terminie ;) Juz chyba była tu mowa o tym.

Teraz lekarz mówi ze szyjka krótka, nisko ale twarda i szczelnie zamknieta. Nic nie zapowiada porodu. Brzuch nadal wysoko ;) No, chyba że coś się zmieniło, za 2 godziny będę po ktg itd i będę wiedzieć co dalej.

Z tym obniżeniem brzucha to chyba różnie bywa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym obniżeniem brzucha to różnie bywa niestety. Słyszałam, że czasami to miesiąc przed, a czasami dwa dni przed.
Ja bym bardzo chciała urodzić jutro, ale nic na to nie wskazuje. Jestem już po wielkim praniu, sprzątaniu i dwugodzinnym spacerze...
Wczoraj miałam ktg i na poród na razie nic nie wskazuje :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No z brzuchem różnie ja generalnie czułam ze sie obnizyl jakis miesiac przed porodem a co do wizyty i stwierdzenia ze nic nie zapowiada porodu jestem przykladem ze moze byc inaczej. 26.05 rano bylam na KTG i nic nie pokazywało skórczy potem miałam badanie i usg lekarz mówił że szyjka długa, twarda i zamknieta wiec nic kompletnie nie zapowiadało porodu i juz mówił ze w piatek mam sie zglosic na oddzial zeby wywolywali a w piątek 28 mial mijac tydzien po terminie bo mialam na 22.05. no a w nocy juz 27.05 zaczely mi sie skorcze przed 3 po 5 zostałam przyjeta na porodówke i potem też niby połozna mi sprawdzała rozwarcie o 6:25 i bylo na 6 cm i tez mowila ze to jeszcze potrwa, maz zapomnial aparatu z samochodu to mowila spokojnie Pan posiedzi z żoną za chwile Pan przyciesie i dobrze ze nie poszedł bo 10 minut pózniej już miałam pełne rozwarcie i skórcze parte , a o 6:40 urodziłam Julke więc ekspresem 2 skórcze parte i była a niby nic nie zapowiadalo także nie nastawiajcie się czasem jest inaczej.:) My już jutro mamy 14 dni , juz w miare mam stały rytm dnia i nocy Julcia grzeczna ładnie je i w miare śpi. dzis bylismy na kontroli u lekarza wszystko ok tylko z tym pępuszkiem, psikac przez tydzien octaniseptem i jak sie nie zagoi to do chirurga;/
Ale ten czas szybko leci. A ja już powoli wracam do robienia zaproszeń i kartek. o dziwo nawet Julcia pozwala bo spi a starszak w przedszkolu to moge spokojnie działać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak usypiacie maluszki?? ja mialam w planie odkladac zaraz po karmieniu do lozeczka i przyzwyczajac zeby sama zasypiala bo starszy syn nauczyl sie zasypiac przy cycku i oduczenie go bylo straszne, no ale Julcia chyba powoli też zaczyna się tego uczyc;/ staram sie nie brac jak poplakuje czasem usnie a czasem sie nie da, a jestem pewna ze odkladam ją najedzoną. No a smoczka nie chce brac jak starszy synek on tez nie bral...;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No... Dziewczyny....

Ja jestem po wizycie i ktg. Mała się strasznie wiercila i wyszła umiarkowana tachykardia wiec dostałam skierowane na patologie żeby to jeszcze raz dziś sprawdzić. I jutro lub w piątek mają mnie przygotować do cesarki.

Wracam do domu, pakuje kosmetyczke i w drogę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka21 - powodzenia! Super, że już niedługo będziesz tulić swoją córeczkę! Zazdroszczę :)

Ja nie zauważyłam obniżenia brzucha, nie wiem za bardzo o co z tym chodzi. Nie miałam ani zgagi ani duszności, parcie na pęcherz czuję prawie całą ciążę więc to też mi nic nie mówi.

Kurcze, wszystkie macie skierowania na KTG, tylko ja nie mam... Mój lekarz mówi, że dopiero jak będę po terminie będę miała się udać na KTG. Kurcze... No nic. Muszę się w jakiś sposób uzbroić w cierpliwość.

Yasmine87 - dajesz mi nadzieję... ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam w zaleceniu ze szpitala 2 razy w tygodniu
jutro wizyta na 14 ktg i pozniej wizyta u Matkowskiego , fajnie by było gdyby zosia miała 2500 okaże sie co bedzie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moni- gratuluję! :)

Nuska- dopiero wczoraj byłam z tymi wynikami u lekarki, bo w poniedziałek mieli w przychodni jakiś sajgon po długim weekendzie ;) Narazie nie dała skierowania na powtórne badanie- mam dopajać malucha glukozą i podawać wit e w kropelkach i przyjść z nim za tydzień na kontrole- jeśli dalej będzie żółty powiedziała, że da nam skieroanie na usg brzuszka, żeby sprawdzić, czy drogi zółciowe pracują prawidłowo...
Dzisiaj z kolei byliśmy na usg bioderek i niestety też nie jest dobrze- są cechy dysplazji :( Mam częściej nosić dziecko w chuście, kłaść na brzuszku i szeroko pieluchować...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po pierwszej wizycie położnej. Uspokoiła mnie, że wszystko ok. Nawet ponoć plqmki na twarzy małej, co mysalam, że są od pomidorów, położna powiedziała, że mogą to być zmiany skórne normalne u noworodka. Mała ma tylko przesuszona skórę, więc mam ją oliwkowac codziennie.
No i przegonila już wagę urodzeniowa - ważyła 3,130, a dzisiejszą waga to 3,220, także baardzo się ciesze. Malutak ładnie ssie, chociaż wczoraj był kryzys brzuszkowy i położna doradzila masowanie brzuszka profilaktycznie. Ogólnie bardzo mnie uspokoiła ta wizyta.
U mnie szyw już też zdjete, więc jest o wiele lepiej. Mam tylko problemy straszne z zelazem, lekarz mi powiedział, że to długotrwały proces i póki co pozostaje podwójna dawka leków i jak najwięcej leżenia - chociaz jak to pogodzić z opieką nad noworodkiem..?

Nuska- fajnie, że u was kolki się normuja, oby tak dalej.

Dwupak - w szkole rodzenia polecali nam femaltiker, ponoć rewelacyjny na laktacje. Może spróbuj? U mnie laktacja już się unormowala, więc i tobie życzę powodzenia! I pomyśl, że może lepiej bez męża niż co drugi dzień mieć teściową na głowie, a codziennie mieć telefon od niej :p

Mi brzuch obniżył się jakiś dobry tydzień przed porodem. Ale w czwartek byłam na ktg i usłyszałam, że jeszcze spokojnie tydzień czekania, a tu w niedzielę skorcze i poród - nie ma chyba żadnej teorii na to. Pozostaje czekanie i spacerki :)
Powodzenia dla wszystkich oczekujących:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ależ tu gwarno :). Wybaczcie ze nie odniosę się do wszystkich postów.

Efik, świetna wiadomość. Dobrze że jesteście już w domu. Wojtuś to twardy facet :)

Agata 88 Moni, serdeczne gratulacje :).
Agata, mocno trzymałam za Ciebie kciuki. Najważniejsze, że Szymonek donoszony. Oj, poszło mi w kilogramy to moje leżenie. Na szczęście ssak wyciąga zapasy w ekspresowym tempie:) Jak u Ciebie ;)?

Dwupak, faktycznie porada laktacyjna może zdziałać cuda. Mnie w ostatnim momencie uratowała przed zapaleniem piersi po nawale pokarmu.

Yasmine 87, co do pępuszka...wiem że jest teraz nacisk na octanisept i nie zaleca się używania spirytusu. U nas po kilku dniach okazało się po psikaniu octaniseptem, że "pępuszek jest brzydki" i zaczął się mazać. Za radą wieloletniej położnej kupiłam waciki nasączane spirytusem 70 %, pępek wysuszył się momentalnie i po kilku dniach sam odpadł. Spróbuj. Chirurg to naprawdę ostateczność u takiego maluszka. Swoją drogą to dziwne że zaleca się jako jedyny środek do pępka octanisept. Przecież kiedyś go nie było.

Justicia, moja mała też miała przesuszoną skórę i na początku codzienne oliwkowanie dało znakomite efekty. Niestety po pewnym czasie wyskoczyły ( na szczęście delikatne) potówki. Przestałam oliwkować i zniknęły.

Xynka, gdzie robiliście USG bioderek ?

Nuśka, u nas niestety męczące kolki nie chcą przejść. Zastanawiam sie czy to w ogóle są kolki, może tylko gazy. Mała nie płacze, ale cały czas stęka i bardzo się spina. Masowanie brzuszka trochę pomaga. Czy to w ogóle kiedyś minie?
Dziewczyny szczepiłyście już? Czym warto zaszczepić 5 czy 6 w 1? idziecie zgodnie z wyznaczonym terminem czy czekacie na koniec 8 tygodnia?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
~xynka, ja nie z tego wątku, ale podczytuje co napisalas o bioderkach; masz zalecenia jakbys robila usg w stermedzie w Wejherowie. my tam bylismy z synkiem i takie same zalecenia uslyszelismy. skontrolowalismy pozniej bioderka u Sieliwonczyka w Gdansku i okazalo sie ze sa zdrowe.
slyszelismy pozniej opinie od jednego z pediatrow ze w stermedzie doktor bardzo czesto "widzi dysplazje" tam gdzie jej nie ma.
poza tym szerokie pieluchowanie nie jest obecnie zalecane tylko specjalne szyny.
jesli faktycznie to byl stermed to proponuje skontrolowac bioderka gdzies indziej
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki zobaczymy z tym pępkiem dzisiaj psikałam octaniseptem ale w razie czego kupie te waciki nasączone.
Amelia co do ktg ja tez mialam pierwsze ktg 2 dni po terminie a kolejne 4 dni po terminie a 5 dnia urodziłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny my byliśmy na usg bioderek na wałowej w gdańsku, nie polecam- wizyta trwała minutę pan doktor nie kazał nawet dziecka rozbierac tylko rozchylił pampersa i przyłozył głowicę na sekundę i już wiedział że ok. Idziemy chyba prywatnie bo nie chce mi się wierzyc w jego badania.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ema dziekuje Ci bardzo za kibicowanie;) tez bardzo sie ciesze ze donoszony i urodzony jednak troche szybciej, bo klops prawie 4 kg. Ja przytylam prawie 12 kg, mlody narazie jakos strasznie duzo nie ciagnie cyca,ale tez mam nadzieje,ze ssak powyciaga troche z Mamy;D moja macica oporna cala ciaze i teraz chyba tez bo cos zle sie obkurcza...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nuska - ja próbowałam umówić się na Walową, ale bezskutecznie i w końcu kierując się opiniami udało mi się tutaj umówić:
http://www.trojmiasto.pl/Ortopeda-P-Sieliwonczyk-o928.html
Ortopeda, o którym feniks wspomniała. Umówiłam się bez problemu za 2 tygodnie, koszt wizyty 120zl, więc możesz też spróbować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja nie z tego wątku ale my usg bioderek,brzuszka i główki,to jest cały komplet 150 zł,robiliśmy w budynku Solidarności u P doktor Wyszomirskiej.Cudowna i ciepła kobieta,a do tego profesjonalistka.Nie czeka sie długo na wizytę.Podczas badania moja mała sie nawet nie obudziła bo TA pani jest taka delikatna.
Do pępuszka też używałam spirytusu bo po tym octanisepcie nam sie tylko babrało,a po spirytusie raz dwa i po kłopocie :) Nie bójcie się,na pewno tym spirytusem krzywdy dziecku nie zrobicie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jutro właśnie chce dzwonic i umówić się na za dwa tygodnie z małym na usg. Mam nadzieje że uda mi się dodzwonić i umówić. Byłam u niego z córką znajomi też do niego chodzili i byliśmy bardzo zadowoleni:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja z wątku kwietniówek również dr Wyszomirską polecam,zresztą bardzo dużo lekarzy ją poleca i jak słyszy że się u niej było to wiedzą że badanie wykonała kompetentna osoba. koszt usg kompleksowego 160zł termin taki jaki sobie zażyczysz :) Samo badanie nie trwa długo jeżeli jest wszystko oki, więc same bioderka mogą trwać kilka sek,bo chyba któraś miała wątpliwości co do czasu badania. Pozdrawiam:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny.

O 00:13 11.06 przez cesarke przyszła na świat nasza córka Adrianna. (jednak inne imię) Waga 3150g 55 cm.

Boli jak cholera ;) opieka w Redlowie REWELACJA.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka- gratulacje:)!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje ja od 4 rano nie śpie wogle spać nie mogę masakra jakaś
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia83- nie musisz mieć wcale skierowania na ktg. Wystarczy, że pójdziesz na izbę przyjęć i poprosisz o zrobienie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję szminka!!! Duzo sił dla ciebie i maleństwa!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Szminka!!!! Szybkiego powrotu do formy i szybkiego wyjścia do domu! :)
Widze, że córeczka mniejsza niż przwidywało USG - może mój też tylko na USG wychodzi na klopsa?

Aagus - mi bardziej chodziło, że mój lekarz nie kieruję mnie na KTG przed terminem porodu. No ale jak wyżej pisała Yasmine widzę, że nie tylko mój lekarz nie kieruje jak wszystko w ciązy jest ok. Czekam... cierpliwie na tyle na ile jestem w stanie....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
SZMINKA-GRATULUJĘ :)Bardzo łądne imię :)

Justicia- akurat z teściami nie mam problemu (rodzice męża nie żyją już 15 lat), jednak wolałabym żeby M. był w domu, nawet że całymi dniami w pracy, ale wieczorem może mnie odciążyć, no i dba o pełną lodówkę i rozpalanie w piecu ;) no cóż, muszę sobie dać radę sama.

A co do laktacji, dzisiaj będę dzwonić do poradni bo się wykończę, narazie piję herbatki, dużo wody i przystawiam małego często, ale to słabo skutkuje. Ktoś mi poradził między karmieniami użycie laktatora i ściąganie na przemian z każdej piersi po 7,5 i 3 minuty. Dziś zacznę to robić. Może coś pomoże.. Ale powiem Wam, że przez te męża wyjazdy, tą laktację i to, że jesteśmy wciąż wszyscy przeziębieni nawet nie potrafię się cieszyć z tego wszystkiego..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak - a ja akurat mam nadgorliwa teściową :p ale trzeba sobie jakoś radzić.
Życzę powodzenia z tą laktacja, oby się udało. I pomyśl, że teraz może być tylko lepiej. Wczoraj mała wieczorem też mi dała popalić, aż wieczorem się poplakalam. Za to w nocy tylko 2 pobudki, cyc i dalej spanie. Życzę powodzenia i trzymam za was kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka, Gratulacje ! Jakie w Redłowie podają leki przeciwbólowe po cc?

Dziewczyny dzięki za namiary. Chyba zrezygnuję w takim razie z Usg bioderek na NFZ, bo słyszę same niepochlebne opinie, a Wy to potwierdzacie. Sieliwończyk i Wyszomirska, zapisałam. Orientuje się czy dobrze wykonują takie usg w Luxmedzie?

Dwupak, Tesco dowozi zakupy zrobione online. Opłata od 5 do 9,90 zł. Mi pomogło to rozwiązać czasowy problem pustej lodówki ;). Metoda z laktatorem 7-5-3 jest dobra, pomaga podkręcić laktację. Z drugiej strony ja miałam nawał, piersi wielkie i twarde jak kamień i myślałam ze nie mam pokarmu, bo tak powiedziała mi pewna piguła :(. Okazało się ze był go nadmiar. Ale to nie jest Twoja pierwsza pociecha więc na pewno orientujesz się lepiej niż ja na początku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję bardzo za wasze odpowiedzi na temat obnizonego brzucha.

Szminka gratulacje !!!

Ja 2, 5 roku temu w Redlowie dostawalam tylko paracetamol wiec mam nadzieję, że się zmieniło bo łatwo nie było.

Z ta wagą tez chyba roznie bywa, mi kilka godz przed cc powiedzieli, ze 2900 a wazyla 3360 :) a kolezance z sali powiedzieli, ze 4 a ważył 3400.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przeciwbólowo dostaję ketonal.

Dziękuję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera, poród na Klinicznej był dość szybki: w ciągu dnia czułam bóle brzucha ale skurcze były b. nieregularne, wzięłam w domu prysznic, skurcze dalej były, gdy mąż wrócił z pracy oświadczyłam ze będziemy musieli jechać do szpitala, ok. 19.30 pojechaliśmy do szpitala gdy skurcze były co 6 min, a o 22.50 córeczka urodziła się.
Lekarz, który mnie badał zrobił szczegółowe USG i KTG, wypytywali o wiele rzeczy, myślę ze zastanawiali się czy robić cesarkę czy naturalnie. Skurcze były coraz częstsze ale na piłce dawałam radę. Zapytałam czy mogę isc pod prysznic, ale już nie pozwolili i powiedzieli że po Cesarce muszę myc monitowana - podłączyli KTG i musiałam leżeć, to był najtrudniejszy czas podczas porodu, ale zaraz kazali mi przeć i po kilku parciach już było dzieciątko :-))
Poród miałam bez oksytocyny i bez znieczulenia, ale naprawdę łatwiej mi było niż po oksytocynie poprzednim razem.
Powodzenia dla mam oczekujących !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny :) moja Gabrysia w poniedziałek juz konczy miesiac. Czasami miałabym ochote spakowac ja spowrotem do brzuszka bo ma takie kolki ze nic tylko płakac razem z nia :) karmiłam od poczatku modyfikowanym bo piersi odmówiły wspołpracy i na nic herbatki, laktator, przystawianie i inne cuda zalecane przez połażna, cyc pusty niewiadomo dlaczego :/ Na dodatek małej cała buzie i głowe wysypało krostami, a lekarz stwierdził skazę białkową. Dzisiaj cała noc nieprzespana, mała po zmianie mleka nerwowa, nie chce go pic... ehhhh Mam zatem pytanie do tych już bardziej doświadczonych Mam., czy waszym dzieciaczkom też zdarzało się ze po jedzeniu przez dłuzszy czas wiją się i kreca niespokojnie? Mała tak macha raczkami i nogami , ze nawet jak zasnie to sie gwałtownie wybudza... nie wiem juz co robic, czy to efekt tej kolki, czy jakis inny problem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik witaj w klubie, mój ma tak samo z tym że ja karmię piersią. Nawet jak je to się pręży, wycina macha rączkami. Gazy wybudzaja go ze snu. A do tego ulewa więc po jedzeniu przez godzinę ulewa odbija. Oczywiście cały czas jedząc i płacząc. Jednego dnia jest lepiej a drugiego cały dzień płacz i tak na zmianę, dziś mamy ten gorsZy dzień aż z desperacji zamówiłam misia szumisia może go trochę uspokoi i mnie przy okazji he he. Ja podaję młodemu bobotic forte do każdego karmienia i biogaje probiotyk. Pozostaje nam tylko przeczekać nie ma na to leku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nuska nam szumis właśnie pomogl kilka dni temu na brzuszek. Na co dzień mala jakos woli zasypiac bez niego, ale wtedy marudzila, wzilam max glosnosc i przelozylam do malej - od razu pomoglo. Wiec i wam tego zycze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ema- dzięki za info o Tesco, a taka cena za dowóz niezaleznie od ilosci kilometrów?? ja do najblizszego tesco mam ok 20km. A co do laktacji- to ze starszakiem miałam cały czas pełne piersi, czułam to po prostu, a teraz jest całkiem inaczej, z resztą widzę jak synek je, że się denerwuje bo albo leci mało, wolno, albo wcale, więc kombinuje na wszystkie sposoby, żeby ponbudzić cyce do pracy :)

Madzik- moje dziecko tak robi jak bąbelki przeszkadzają- poprostu musi odbić. Starszak też tak robił, że niby chciał jeść, ale brał np łyka i zaraz znów taki niespokojny, gwałtowne ruchy głową i rękoma, łapał cyca i puszczał od razu, tak na przemian, na początku byłam skołowana, nie wiedziałam o co chodzi, ale potem wyłapałam, że chodzi o odbicie poprostu :) oczywiscie nie koniecznie u Was musi byc to samo, ale warto sprawdzić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam, ja jestem z wątku lipcowo-sierpnowego, ale moja siostra miała bardzo podobnie do Ciebie Madzik. Okazało się że mały miał tak silną skazę białkową że musiała odstawić go od piersi (pomimo dużej ilości pokarmu) i przejść na najgorsze mleko - nutramigen. Na szczęście nutramigen pomógł, ale wszyscy wiedzieli kiedy mały je i kiedy się załatwił.. po prostu tak to brzydko pachniało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czy już pytałam czy nie jak usypiacie Wasze maluchy odkladacie i ladnie zasypiają czy jest problem , bo mi Julka chce spac przy cycku a jak sama w łozeczku lezy to marudzi i poplakuje...hm ogólnie jak nie spi to najchetniej ciagle by susala, bo ona nie pije wtedy tylko sobie "susa" a smoczka brac nie chce...;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mojego małego też wysypalo na buzce, ale odstawiłam nabiał i powoli się goi więc chyba będzie dobrze. Walczymy też z ciemieniucha :/
Antek na szczęście ssie smoka więc jak usypiamy na noc to najpierw je, potem musi mu się odbić, ulac i odkładam go do łóżeczka,daje smoka poglaszcze chwile po główce włączam muzyczke w karuzeli i wychodze. Zaglądam jak zaczyna bardziej marudzic poglaszcze po główce i zostawiam w łóżeczku, już go nie wyjmuje po ok 30 -40 min zasypia.

W ciągu dnia natomiast to roznie, dziś np był marudny i zasypial mi tylko na rękach i to na chwilkę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yasmine, moja najczęściej zasypia jak ją biorę do odbicia. Czasami jak nie może zasnąć sama w lozeczku to daję smoczka, bo inaczej laduje sobie paluszki do buzi i uwielbia go ssac.
Wczoraj lezala i nie pomagalo nic, więc ja bralam na rece, az się uspokoi, potem bez slow odkladalam do lozeczka - polozna powiedziala, że skoro nie placze glosno i nie prezy sie, to może to być zwykla potrzeba przytulenia sie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie - nam dzisiaj odpadl caly kikut, to w normie? Wczesniej odpadal po kawaleczku, az tu dzisiaj całość. W srodku jeszcze widać że się goi, wiec mam nadzieje, że będzie ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziś jakoś nie mogę się zorganizować w końcu mogę wejść na forum dziś była wizyta u gina szyjka anie drgnęła mam nadzieje że zacznie się skracać dziś ważyła 2430-2450 g wiec prawie dzidzia donoszona wiec dla mnie super . Dziś też byłam na ip na klinicznej i zapisałam się w zeszyt jak beędzie miejsce na patologi to 18.06 kładę się na patologi i może wywołają mi poród jestem ciekawa jak to beędzie . wg. lekarza powinni zrobić mi test ost żeby zobaczyć jak dzidzia i macica reaguje na hormon . w pewnym sensie boje się ale z drugiej jestem przerażona bo jak pomyślę ze założą cewnik aby szyjka się skróciła jestem przerażona
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, czy bol sutkow to norma czy zle przystawiam Mlodego? Upodobal sobie lewego cyca,prawego nie chce:( i lewy sut wielki, prawy maly...

My juz w domku jestesmy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata może być, że mały źle łapie sutki, np sam koniuszek zamiast tak jakby pełną gębą całą brodawkę. Moje chłopaki też tak mieli, że chcieli tylko lewego cyca jeść, a jak potem się okazało po prostu prawy sutek mi się chował, tzn za mało wystawał i jeden i drugi syn nie mogli jej porządnie złapać- problem rozwiązały nakładki silikonowe. Prawą pierś ssie z nakładką, a lewą bez ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No lewego lapie dobrze wydaje mi sie, bo z cala otoczka, jednak sutek i tak boli... no wlasnie mi tez ten prawy sie chowa... laktator pueknie sciaga z niego mleko, moze on wyciagnie? Ale ja tez zaopatrze sie w nakladki na pewno:) a jak jest z siusianiem i kupkaniem u takich maluszkow? U nas byla dwa razy smolka w pierwszej dobie, siuski wydaje mi sie,ze baaaardzo rzadko. Np teraz mial o 14:30, a wczesniej to chyba wczoraj o 20... i ciagle spi! Na jedzenie nie daje sie budzic!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera. Polecam patologię w Koperniku. Byłam i było super!!! Sama się dziwię, że to piszę! Miałam spr. kolor wód, ktg kilka razy na dobę, balonik, który miał wywołać rozwarcie (nawet go nie czułam!) i po 2 dniach poród wywoływany lekarze/położne super!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z karmieniem to na poczatku bola moja mala tez dobrze lapala a bolaly bo sie musialy przyzwyczaic, zmarowałam maścia medeli( rewelacja na obolale) polecam i dziecko moze spokojnie jesc nie trzeba zmywac a przynosi duza ulge i mniej boli...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez mam te masc i smaruje:) wiec bedzie dobrze. A jak to jest z tym wyproznianiem Maluszkow? Mozliwe zeby tak rzadko siusial...?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata możliwe mój też mało siusiał, kupka raz na dwa dni a teraz sie rozkręcił :) dziś były 3 kupy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla wszystkich mamusiek:)

trochę Wam już zazdroszczę, że jesteście po. Ja 38 tydz.3 dzień i jeszcze z brzuszkiem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata według mnie normalne, mnie pierwszy tydzień bardzo bolały sutki mimo iż za radą koleżanek 'hartowalam' je wcześniej.

z siusianiem to nie wiem jak jest ale z kupka to są bardzo szerokie normy dla noworodków karmionych piersią. Normalka do 12 kupek dziennie jak i jedna na 3 dni lub raz słyszałam że nawet na tydzień.

Agawera, będzie dobrze, trzymam kciuki

Jeszcze mam jedno dziwne pytanie, czy przed odejściem wód czułyście jakiś ból, uklucie lub kopniaki dzidzi czy zupełnie niespodziewanie bach i mokro?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia88 ja kilka godzin przed czułam lekkie pobolewanie w podbrzuszu, takie okresowe, a później poczułam jakby mi pękł balonik w brzuchu - i to był właśnie pęcherz płodowy, wstałam do łazienki, żeby to sprawdzić i nie miałam wątpliwości
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia ja w pierwszej ciąży nic nie czułam, siedziałam na kanapie oglądałam film i nagle zaczęły mi się sączyć jakbym siusiu robiła, nie czułam żadnego pęknięcia. A w drugiej odeszły mi podczas badania położnej na porodówce i wtedy odczułam takie pęknięcie worka owodniowego i wylało się mnóstwo wody.

Dobrego weekendowania dziewczyny, pogoda super korzystajcie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki Dziewczyny za odpowiedzi. Kupki w nocy byly dwie,siusiu jedne, wiec jestem spokojniejsza:) cycki bola jak cholera,a mlody spi... ale co go wybudzalam, to sie denerwowal przy jedzeniu. Poczekam ten raz az sam sie obudzi... z reszta budzenie go to masakra, nie ma sposobu... i cos gorzej idzie mu ssanie jak juz go obudze. Poczekam az sie obudzi:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia88, mi odeszly wody w dzien badania, rano mialam wizyte... wiec po gmeraniu pobolewal mnie brzuch. Poszlam do fryzjera, zdrzemnelam sie i nagle doslownie Pif Paf,jakby ktos strzelil mi czyms w kroczu:D smieszne uczucie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi odeszły wody przy każdej ciąży, ale w żadnej nie czułam jakiegoś pęknięcia, poprostu zaczęło lecieć :)

co do kupek- u nas kupa po każdym karmieniu, zużywam około 10 pampersów dziennie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny za opowiedzi :) Dobrze usłyszec ze nie tylko moja mała ma takie dolegliwosci i ze to poniekąd normalne.. Od trzech dni pije mleczko Bebilon pepti na skaze białkową i jakby zaczyna sie normowac, ale smierdzi to mleko okrutnie, o bączkach i kupkach już nie wspomne :) Tylko martwi mnie ta wysypka, cała buzka w plamach a głowka w ropnych pryszczykach :/ i nic nie chce sie poprawic.. Lekarka przepisałą nam masc ze sterydem, ale jakos nie mam przekonania zeby tym takiego maluszka smarowac... Co do zasypiania to niestety tylko na rączkach.. jak ją odkładam do łóżeczka to od razu oczy otwarte :) Ale to przez kolki ją tak nauczyłam, bo jak brzuszek boli to mocno ją tulimy i kołyszemy na rękach.. Dzisiaj tez mamy marudny dzień, ale mysle ze to tez pogoda troszkę dokucza..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi wody odeszły w trakcie porodu, po prosyu poczułam, że coś zaczęło się saczyc.

Co do kupek to moja ma okolo5-7 w ciągu doby, wydaje mi się, że to ok.
Natomiast mamy z nią problem wieczorami - po kaapieli i karmieniu odkladamy ja do spania. Leży chwilę cicho po czym płacz - trudno ją uspokoić, jeśli się udaje, to za jakiś czas powtórka - czy to mogą być kolki? w ciągu dnia raczej nie zdarzają się jej takie placzliwe sytuację...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm mi wody w pierwszej odeszly jak polozna przebila ale to juz w trakcie porodu a w tej ciazy nie zdazyla i peklo juz jak mala wychodzila. u nas problem ze zrobieniem kupy i puszczaniem baczkow...mala strasznie od 2 dni sie meczy...co ja moglabym jesc lub moze jakas herbatka zeby jej ulatwic...bo z mlekiem cos sie do malej dostanie...??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaka antykoncepcję stosowałyscie przed ciaza?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki, że mi powiedziałyscie co i jak u Was było z wodami.

Moja mała miała problem z kupka i bączki bardzo śmierdzące okazało się, że to nietolerancja laktozy. Zanim zrezygnowałam z cyca to dodawałam różne kropelki wg zaleceń lekarki jak np delicol ale nie pomagało. Było mi jej szkoda i karmiłam ja tylko 10 tygodni. Musiałam zastosować lactulose żeby się wyróżnienia unormowaly oraz jakieś pro lub prebiotyki nie pamiętam teraz. Jednak odstawienie od piersi i przejście na mleko 0 lac poskutkowało natychmiastowo. Mam nadzieje ze tym razem będę mogła dłużej karmić, jednak jestem tym razem mądrzejsza i juz bym tak dziecka nie zameczala.

Chociaż pamiętam z poprzedniego forum, że problemy z kupkami miały różne podłoża wiec najlepiej się skontaktować z lekarzem.

No i u nas były kolki które właśnie zaczynały się wieczorem, to było straszne ale ciepła pieluszka na brzuszek lub nawet suszarka pomagały na chwile... tyle że u nas po zmianie mleka przeszło jak ręką odjąć
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yasmine może spróbuj herbatkę koperkowa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nam pomagała przy pierwszym dziecku herbatka z kopru włoskiego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja podaję koperkową na bączki ale nie codziennie, ale podaję też bo chciałabym żeby mały umiał pic z butelki. z pierwszym popełniłam ten bład że nie podawaliśmy mu nic z butelki jak był malutki i potem nie chciał nic ciągnąc przez butelkę ze smokiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli podjecie herbatki od początku?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
mówi się, że jeśli karmi się cycem to nie trzeba dopajać dziecka nawet podczas upałów. Ja nie podaję nic poza cycem. Jeśli przejdę na sztuczne mleko to będę podawać dodatkowo herbatki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a jak długo wychodzi smółka? Bo u nas jeszcze normalnej kupki nie było...
No i cyce mam już pokrwawione mimo smarowania. Ale damy rade :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas smółka 3,5 dnia, przed wyjściem ze szpitala mieliśmy już żółtą kupkę, a wychodziliśmy po 4 dniach ;)
Agata- dla mnie te nakładki silikonowe to zbawienie- może spróbuj, na chwile chociaż żeby się zagoiło.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie nadal smolka... no nic, zobaczymy. Dwupak- mam juz nakladki! Ekstra sprawa:) tylko,ze mlody juz nie chce normalnie bez nakladki tego dluzszego sutka... no nic, niech sie zagoja to bedziemy walczyc:) ale faktycznie, tez polecam nakladki:)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas smółka była chyba 1 dzień, ja po porodzie byłam słaba i położne przewijaly, więc nawet dokładnie nie wiem.

Co do herbatki koperkowej - jak widziałam, że mała ma problemy brzuszkowe, to sama piłam. Jej nie podaje nic poza cycem.

Nuska - ja myślałam, żeby też podawać małej butelkę z moim mlekiem, ale tak po skończonym 3 miesiącu. Głównie dlatego, abym sama mogła gdzieś na dłużej wyjść. A kiedy ty zaczęłaś podawać przy pierwszym butelkę? Teraz nie masz problemy, aby twój mały ssal z cyca i pił z butelki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do karmienia naprzemiennie polecam butelke madeli calma rewelacja 3m karmilam tak corke. I dalo rade. Mam pytanie cY sa tu mamy co tylkp karmia mm ? Zastanawiam sie czy to ja mam takiego glodomora ze majac 3tygodnie jutro zjada 130ml ? Do tego ja daje mu wode ale srednio pasuje krzywi sie strasznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas smółka była też tylko jeden dzień.
a co do butelki to mój pierwszy syn w 2 mc miał podaną butelkę i nie załapał. miałam potem problem z wyjściem bez niego :( bo nikt inny nie mógł go nakarmic. a teraz Antoni ładnie pije z butelki co 2 dzień troszeczkę koperkowej herbatki, i smoka też ssie a przy tym nie odrzuca piersi a wręcz zaczął domagać się cycusia co 1,5 godz w dzień i non stop na mnie wisi i nie wiem co on tam spija bo piersi jak flaczki się zrobiły :) ale chyba pokarmu mam sporo bo po każdym karmieniu ulewa troszeczkę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja bym chciała od poczatku Zośkę przestawić i na piers i na butelkę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My juz wróciliśmy do domu. ;)

Jak na razie udaje mi się karmić piersią. Mała zaczęła już przybierać na wadze. :)

Od wczoraj córka robi już normalne kupki. Wiec smolka była u nas z jakieś 2 dni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Nuska za odpowiedź. U mnie mała jest bardzo smoczkowa, już w szpitalu podałam jej po raz pierwszy smoczka. No i nie ma problemu ze ssaniem z piersi, więc może z butelką też będzie ok. Zamierzam wprowadzić gdzieś po 6 tygodniu.
A u nas jutro pierwsza wizyta u pediatry - czego można się spodziewać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie pomyslalam ze kupie dla siebie herbate z kopru i sprawdze czy bedzie lepiej jak ja bede pila i moze tez mniej nabailu bede jesc hmm..:) no i mam kolejny problem bo mala za nic nie chce smoczka;/ dla niej cycek jest smoczkiem co mnie meczy a kupilam juz 4 rozne smoczki i zaden jej nie pasuje;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justicia85 co do pediatry to spodziewaj sie ważenia, mierzenia, ogólnego badania, szczepień :) skierowania na usg bioderek. I tyle.

Gratuluję nowym rozpakowanym mamuśkom:))

Ja karmię piersią, o dziwo Wojtek załapał po 1,5 miesiąca bez problemu, ale albo jest leniwy albo mam za mało pokarmu bo po cycu wciąż jest głodny i na noc rozmrażam mu butlę mojego mleka, Wypija jeszcze ok 100ml i idzie spać, wrrrrr wygląda mi to na lenia bo czuję że mam pokarm a pod prysznicem nawet wycieka:(

No a my chyba znowu wracamy do szpitala:(( niestety serducho małego jakoś nie chce bić tak jak powinno, mam nadz że lekarze mają jeszcze pomysły co z nim zrobić, eh jutro się okaże czy muszę zmienic meldunek na szpital.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yasmine - polecam herbatkę hipp w torebkach, granulowane mają cukier, a ten jednak nie jest wskazany dla małych dzieci, mimo, że to ty masz ją pić.
Słyszałam też, że jednak nie wszystkim dzieciom herbatka koperkowa służy, niektóre ponoć jeszcze bardziej wzdyma - ja dlatego chwilowo odstawilam, bo mała wieczorami ma problemy brzuszkowe i staram się dociec od czego.
Jeżeli chodzi o smoczek moja zalapala od razu smoczek aventu na 0-2 miesiące. Nie wiem, czy probowalas własnie ten, ale może spróbuj.

Efik- a twój Wojtek cały czas mało pije? Bo ja zauważyłam, że moja mała potrafi czasami ssać prawie 30 minut, a teraz druga noc z rzędu miała pobudke i possala 8 minut i to wszystko. Może czasami się bardziej najada i potem następne karmienie mniej potrzebuje..?
No i życzę wam z całego serca, żeby jednak szpital was ominął.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale mówicie o butelkach avent ? ktos testował tt?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas sprawdzila się butla i smok lovi a przy pierwszym to sprawdziłam chyba z 10 i żaden mu nie pasował. Tylko cyc który był jedzonkiem i smokiem 1.5 roku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przy weronice tez sporo testowałam ktos mi polecił avent ale jestem ciekawa tt
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my testowaliśmy TT bo córka ja akceptowała a mały niestety po testach kilku, została butelka NUKA z takim badziewnym gumowym smoczkiem. Ale trudno tylko takie akceptuje i się nie dławi mlekiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Grat ki dla rozpakowanych!
Jest już nas sporo. Czekamy na kolejne.

Do mam kolkowych - u nas to chyba nie sa zwykle kolki a wszystko wskazuje na alergie laktozy i mleka krowiego. Niestety przerabiam to po raz drugi bo i starszak tez to miał. Po podaniu enfamil 0lac bóle brzucha trochę odpuszczaja natomiast wysypka i pęknięcia za uszami są b.duze. Po moim mleku ma mega skręty brzucha do tego duża ilość gazów a i rozwolnienie ze sluzem z każdym karmieniem. Od niedzieli mamy nutramigen i jest duża poprawa. Cały czas odciągam mleko z nadzieją ze jak pójdziemy we wtorek na szczepienie pani doktor wpadnie na jakiś genialny pomysł bym mogła kontynuowac karmienie piersią....sama się chyba oszukuje. Mam strasznego doła w związkuz tym do tego dziś mam nawał i temperaturę pomimo odciagania. Eh Może jutro będzie lepiej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas z córką od pierwszych dni była butelka lovi i tt i teraz tez kupiłam tt :) no i jak była butelka to z cycem tez nie było problemu. Natomiast jak musiałam ja odstawić to dopiero wtedy zaakceptowała smoka i mimo iż kiedyś nie byłam zwolenniczką smoczków to macierzyństwo zweryfikowalo moje poglądy :D

Od wczoraj mnie pobolewa brzuch...juz myślę, że się zaczyna to przestaje i tak w kółko. Zwariować można...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
codziennie już wstaje z myślą że może to ostatni dzień ciąży hmm mam już dosyć ile można brać magnezu bo skurcze łydek mnie wykończą jutro lekarz kryzys był w sobotę w ten upał masakra jakaś
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też już mam dosyć... Boję się porodu, boję się tego co będzie potem. I wogóle jestem w bardzo kiepskim psychicznym stanie :( A do tego NIKT mnie nie rozumie. Mam się cieszyć, że jest jeszcze w brzuchu i mam święty spokój, bo potem będzie tragedia... Całą ciążę tego słucham, do tej pory puszczałam mimo uszu, ale już nie mogę...
jeśli chodzi o sprawy porodowe to NIC się nie dzieje. Brak pobolewań, skurczy, twardnień brzucha czy bóli kręgosłupa. No kurka nic...

:(

Jeśli chodzi o butelki to ja mam w zestawie z laktatorem butelkę Medeli ze smoczkiem Calma i na początku tym mam zamiar poić małego (jak nie cyc). Mam nadzieję, że uda nam się karmić go zarówno z butelki jak i z piersi, bo ja szybko będę musiała go niestety zostawić pod czyjąś opieką :( Do tego dostałam jakąś butelkę z TT i Aventu. Zobaczymy...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia spokojnie:) zobaczysz,ze bedzie dobrze:) mnie tez straszyli,ze zobaczysz co bedzie jak wyjdzie...a tymczasem nie moge sie doczekac jak wstanie synus, bo niezly z niego spioszek:) sprzatam,prasuje, gotuje:) fakt, ze glowa boli bo bardzo malo spalam w ostatnim czasie, ale wszystko da sie przezyc. O porodzie juz prawie zapomnialam, zobaczysz,ze dasz rade:) bedzie dobrze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Postanowiłam uzupełnić listę. Jak gdzieś jest błąd to proszę poprawić ;)

Maj:
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Suss_martynka- 07.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015

Czerwiec:
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015, Zosia
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015
gosik534 - 27.06.2015, Olcia

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN (04.05.)
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN (08.05.)
mariolka - 28.04, Szpital Zaspa, synek (03.05.)
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC (01.05.)
anja.d - 03.05, Szpital Zaspa, Julia, 54cm i 3560g, CC (04.05.)
xynka - 04.05, Szpital Wejherowo, synek (20.05.)
Ema - 15.05, córka, 55 cm i 3080 wagi (23.05)
Madzik85 - 18.05. Szpital Wejherowo, Gabrysia i 3700g, SN (10.05.)
jabuszko66 - 25.05. Szpital Zaspa, Kacper, SN
Mamaleone - 25.05. Szpital Wojewódzki, córeczka
Yasmine87 - 27.05. Szpital Wejherowo, Julia, SN (22.05.)
Dwupak - 29.05. Szpital Wojewódzki, Tomek, 56 cm i 3390g, SN (01.06.)
Justyna90 - 30.05. Szpital Zaspa, córeczka, SN (04.06.)
Justicia85 - 31.05. Szpital Zaspa, Zosia, 54cm i 3130g, SN (30.05.)
Moni - 01.06. Szpital Kliniczna, Rozalka, 3050g i 55cm, SN (09.06.)
Basia1109 - 03.06. godz 15.10. Szpital Zaspa, Oliwierek 3410g i 52 cm, CC (13.06.)
moniii1985 - 05.06. godz 7.30, Szpital Redłowo, Jagódka, 3850g i 57 cm, SN
Agata88 - 10.06. godz 00.05, Szpital Wejherowo, Szymon, 3830 i 57cm, SN (25.06.)
Szminka21 - 11.06. godz 00:13, Szpital Redlowo, Adrianna, 3150g i 55cm, CC (15.06.)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88 - cudownie, że się tak odnajdujesz!! Mam nadzieję, że i ja tak napisze za kilka tygodni :)
Ja niestety z bólem głowy jestem zaprzyjaźniona przez mój notoryczny brak snu. Dziś w nocy przespałam cale... 3h. Nie wiem czy płakać ze szczęścia czy ze zmęczenia. I chyba właśnie to moje fizyczne wykończenie sprawia, że tak bardzo boję się tego co będzie potem :(
Ehhh to się namarudziłam....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tego co widze rodzicie albo na zaspie albo w wojewódzkim a ja musze na klinicznej czy ktoś wie jak tam wyglada poród a naj bardziej wywołanie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia, wspolczuje Ci bardzo, bo zmeczenie fizyczne na pewno w niczym nie pomaga... ja teraz spie po 5 h, jest to bardzo malo dla mnie. Jednak widok synka pomaga i jest srodkiem na bol glowy...no dzis moze wezme paracetamol;) trzymam kciuki za Ciebie, bys sie w koncu wyspala i lepiej poczula:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny wybiera się któraś na świadomą mamę warsztaty?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chciałam ale nie wiem co z tego bedzie na 18 jestem zapisana do zeszytu na klinicznej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia83 ja też się cholernie boję. Czasem się zastanawiam czy to nie tokofobia;) Niby dużo czytam, a ciągle mam wrażenie, że nic nie wiem i kompletnie nie będę wiedziała co robić jak mi położą dziecko po porodzie na piersi :( z tym samopoczuciem to też różnie u mnie. W zeszłym tygodniu jeden dzień to płakałam non stop- oczywiście bez konkretnego powodu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po wizycie u pediatry - a małą wszystko w porządku, nadal ładnie przybiera, więc to najważniejsze :)
Mam pytanie do doświadczonych mamusiek- na jakie szczepienia się decydowałyście - bezpłatne, czy może 5w1 czy 6w1? Jest faktycznie dużo różnica w tym, jak dziecko przechodzi te szczepienia?
No i czy polecacie szczepić na rotawirusy, menigokokoki i pneumokoki?
Ja właśnie zagłębiam temat i muszę zacząć podejmować powoli jakąś decyzję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rotawirusy nie szczepilam . Megokoki pneumokoki o obowiązkowo. Przy drugim myśle o rotawirusie bo starsza siostra i jeszcze coś z przedszkola może przynieść.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki za porade sprawdze jeszcze te smoczki co polecacie.
co do szczepien starszy syn byl na pneumokoki i musze mu jeszcze zrobic meningokoki a pozostałe szczepienia tradycyjnie. w miare dobrze mały znosił więc teraz lecimy tak samo. Na rotawirusy nie szczepilam bo i tak to nie daje pewnosci na wszystkie a tworzy sie pelno nowych. Generalnie moj maly z przedszkola jeszcze nie zlapal a dzieci znajomych byly szczepione na rotawirusy a łapia dośc częśto rózne "grypy żołądkowe"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my bedziemy używac tych na nfz
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justicia ja dziś pytałam pielęgniarki w punkcie szczepien czym ich zdaniem najlepiej i potwierdzily moj wybór czyli te z NFZ nie żadne 5 w 1 czy 6 w 1, bo mają już kilka przypadków powikłań poszcZepiennych zarejstowanych u siebie po tych 5 w 1 itp. Ja szczepie tylko na te podstawowe i wynika to z braku kasy ale z lęku o powikłania bo mamy w rodzinie 2 autystykow prawdopodobnie po dawkach 6 w 1.

Dostaliśmy dziś szumisia, fajny jest. Udało mi się nim uspac Antka w dzień
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
nuska a pneumokoki ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do mam co urodziły czy też przed porodem mialyscie rewolucje żołądkowe i mega mdłości
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie szczepie na pneumo ani meningo ani rota.
Ja miałam wymioty i biegunkę od ok 2 tyg przed porodem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ma meningokoki nie szczepię, bo to jest szczepionka na grupę C, a u dzieci dominuje grupa B. Na pneumokoki szczepię, a na rotawirusy nie. Taki przynajmniej mam plan.
Jeśli chodzi o to czy z NFZ czy skojarzone - wolałabym aby komponent krztuścowy był acelularny. Jeżeli taki jest w szczepionkach NFZ to tymi będę szczepić, jak nie to wybiorę skojarzone.

Agawera - czemu musisz rodzić na klinicznej?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję wam za informację o szczepionkach. Raczej sklaniam się do odrzucenia 5w1 i 6w1 - za dużo słyszałam o problemach z ich dostępnością.
A czy któraś z was się orientuje, czy jeśli chce szczepić na menigokoki muszę wcześniej zaszczepić na pneumokoki?

Nuska - super, że Antek polubił szumisia, u nas jest w użyciu zwłaszcza wieczorami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bo leżałam tam na patologi i znaja mój przypadek i maja dobry oddział noworotkowy i kontrola kardiologa tak mówi matkowski

mam pytanie odnosnie skurczy czy kogoś przy skurczach bolał kregosłup

zaczołmnie dziwnie boleć kregosłup dolna czesc i chyba napina sie brzuch ale moze to moja fobia bo mam bezbolesne miesiączki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agawera nie chcę Cie denerwować i mieszać przed porodem, ale rozpatrz zaspę, mają najlepszy oddział neonatologiczny, opiekę kardiologa napewno też tym bardziej że są połączeni z wojewodzkim, który ma świetnego kardiologa dziecięcego. Leżąc na oddziale nasłuchałam się od mam złych opini o opiece na dziećmi po porodzie w razie jak coś jest nie tak. Dwie mamy załapały sepsę - tzn ich maluszki, jedna zapalenie płuc, a jeszcze jednej posłali malucha na obserwację a wrócił do wojewódzkiego w krytycznym stanie do natychmiastowej intubacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nas na klinicznej diagnozował dr. chojnicki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To najlepszy kardiolog na pomorzu wg opinii:D My również jesteśmy pod jego opieką i podpisuję się pod tą opinią i pracuje na codzień w wojewódzkim :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiec nie wiem czy go dla mnie sciagneli czy po prostu trafiłam czy na stałe przyjedza . wiec o 10 miałam usg kontrolne na temat wagi zosi robiła to dr.leszczyńska a przed 11 konsultacje z kardiologiem

efik a ten lekarz pracuje tylko w szpitalu czy poza tez ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyjmuje też w invictie w Gdańsku. Chyba w piątki jeśli się nic nie zmieniło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to moze tam pojdziemy po porodzie jakby ktos inny nas konsultował
a ty do niego chodzisz do szpitala czy invicty?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jesteśmy pod jego opieką w szpitalu ze względu na operację która mały przyszedł. Ale w ciąży chodziła prywatnie do inv.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dr Chojnicki przyjmuje także w Klifmedzie - proponuję spróbować tam z terminem, jeśli Invicta poda odległy. Podpisuję się pod opinią, że to rewelacyjny lekarz ze świetnym podejściem, bardzo uprzejmy, rzadko na takich można trafić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie to ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mariolka - moja mała też ma kolki i wzdęcia, i się pręży i wije, do tego doszła wysypka na buzi, podbródku, za uszami. Lekarz też stwierdził uczulenie na białko mleka, a teraz sie okazuje ze chyba i na laktoze :/ Młoda piła Enfamil, potem dostała Bebilon Pepti, ale jej się pogorszyło i od jutra zaczynamy z Nutramigenem... buźka robi się coraz gorsza, aż zal patrzec, tak mi jej szkoda :( No i nie spimy prawie w ogole bo taka jest rozdrażniona... Co do butelek to ja póki jeszcze przystawiałam troszkę do cyca to dokarmiałam z Medela Calma, ale mała w ogóle nie tolerowała tego smoczka i nie umiała go chwycic i sprawdza się u nas antykolkowy Tommy Tippee. Uzywamy zarówno butelek jak i smoczka, a przetestowalismy ich naprawde sporo i to był jedyny jaki sie przyjął :)
A czy przypadkiem któraś z doswiadczonych Mam, mogłby polecic jakiegos dobrego alergologa dzieciecego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik dokladnie wiem o czym piszesz bo przez to samo przechodzimy . Żal mi karmienia piersią ale jesli to smierdzace mleko ma mu pomoc to trudno. My dziś od rana na nutramigenie i mały przespal 5h a ja razem z nim. Później kąpiel, butla i znów kima. Zobaczymy jak będzie jutro.
Co do szczepionek to ja szczepie 5w1 +pneumo. Rota sobie odpuszczamy.
Dobrej nocy babeczki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Butelki mamy TT. Starszak tylko te tolerowal a mieliśmy roznych naprawdę wiele. Z młodszym postawiliśmy na TT odrazu I nie ma problemu. Potrafil ssac pierś po czym zaraz przechodził na butelkę .

No i walczymy z ciemieniucha .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alergolog- my ze starszakiem chodzimy do dr Wołowskiej. Pracuje na polankach ale niestety przyjmuje tylko prywatnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Mariolka. Chyba jeszcze podjedziemy do tej Wołowskiej, jakos tak nie mam do konca przekonania, że pediatra tylko "na oko" stwierdził ze to na 100% skaza :/ Chociaż wszystko na to wskazuje, to jak mam jej znowu zmieniac mleko to az mam ciary :/ Daj znac jak się u Was przyjął ten smierdzacy Nutramigen :) Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik u nas pediatra też stwierdziła skazę,u alergologa nie byliśmy.Mała miła całe poliki czerwone w krostkach,dostałyśmy bebilon pepti 1 dha i przeszło od razu.Może spróbujcie najpierw z bebilonem bo ten nutramigen faktycznie śmierdzi.Jeżeli chodzi o szczepionki to nam w szpitali i kilku pediatrów mówiło żeby szczepić tymi na nfz bo po tych skojarzonych mieli dużo powikłań.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bylismy dzis u pediatry z zoltaczka, a lekarz wymacal Szymona i dal skierowanie na rtg obojczyka... i wlasnie z niego wrocilismy i obojczyk jest zlamany ;(;(;( ale mam zalamke...;(;(;(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata a masz pojecie jak do tego doszło ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88 - w szpitalu nie zauważyli? Co teraz? .... Biedactwo :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marzena - dawaliśmy Bebilon Pepti, od niego zaczelismy, ale po dwóch dniach poprawy, zaczeło byc jeszcze gorzej... Dzisiaj zaczełam podawac Nutramigen i mała niby je z apetytem, a po jedzeniu zaczyna koszmarnie płakac.. niby atak jak w kolce, trwa od godziny do dwóch.. już nie wiem co robic..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy porodzie musialo dojsc do zlamania obojczyka:( przy wypisie pediatra powiedziala,ze jest obrzek, ale ze to normalne... masakra;(;( jutro ide do lekarza,zobaczymy co powie... do tego zoltaczka tez duza, polozna byla dzis i przyjdzie w czwartek ocenic...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88 współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla maluszka.
Kiedy moja Amelka miała żółtaczke to nasza pediatra kazała nam zastosować niekonwencjonalne podejście. Jeżeli karmisz piersią, to kazała przed karmieniem ściągnąć mleko z piersi i delikatnie je podgrzać -dosłownie na chwilkę wstawić do gorącej wody, i tak podgrzane mleko podać małej ale maksymalnie do 2 dób nie dłużej. U nas podziałało, żółtaczke przeszła jak ręką odjął.
Podobno lekko podgrzane mleko ma właściwości obniżające bilirubine i u nas się sprawdziło.
Pozdrawiam i wytrwałości życzę Agata
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziekuje bardzo za porade. W takim razie jutro na wizycie u lekarza zapytam, i zaczne najwyzej stosowac... mam nadzieje,ze szybko mu minie. Tymczasem polozna kazala budzic czesto na karmienie... budze ale maly jest przejedzony i mysle ze to bez sensu co godzine go budzic... przeciez nie zmusze go do ssania... ciekawe co z tym obojczykiem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze pytanie do Mam chlopcow- czy i od kiedy sciagacie napletek? Mi dzis pediatra mowil,zeby juz sciagac,a polozna,ze od 3-4 miesiaca... jesli sciagacie to czym zbieracie to biale? Palcem czy wacikiem?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik my juz na nutramigenie. Lekarz przepisał receptę na ryczałt. Eh ... byle było mu lepiej. O dziwo mały nie ma problemu z jego wypijaniem.
Po wypiciu jest spokojniejszy i nawet sam zasnął w kołysce. Zobaczymy czy to się utrzyma na dłużej.
Dziś po szczepieniach i niestety podwyższona temp. i mega marudny.Chyba czeka nas ciężka noc ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ściągamy maksymalnie naletka, tylko trochę by zebrać zabrudzenie mokrą chusteczka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Która rodziła ostatnio w wojewódzkim? Byłam wczoraj na Klinicznej i powiedzieli, że patologia zapchana do 24.06. Może nawet dobrze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie załamuj mnie licze ze jutro mnie przyjma bo najutro jestem zapisana w zeszyt
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skoro jesteś zapisana to pewnie nie będzie problemu. Ja się strasznie nastawilam na kliniczna a urodze w wojewódzkim. ;) daj znać jutro i powodzenia! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasia ja rodziłam w wojewódzkim 29maja- na prawdę nie masz co się stresować, dobra opieka, podczas porodu też, ja nie mam się do czego przyczepić.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam trocheę stracha ze mnie nie przyjmą o nie będzie miejsc podczas mojego ostatniego pobytu na patologi 2 razy zajęli cały jeden pokój i dawali go dla maluszków bo było za dużo rodzących . normalnie jest 5 sal a gdy zabiorą jedna to jakaś masakra jak dla mnie to za mało
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak też leżałas na patologii? Czy od razu na porodowke trafiłaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na patologię byłam przeniesiona na 3 godziny, potem jak się miejsca zwolniły to wróciłam na porodówkę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzwonilam na kliniczna na ip pani co odebrała powiedziała ze na stan teraz nie ma nawet pol miejsca powiedziala zeby zadzwonic rano po 10 bo wtedy moze lekarz cos poradzi co robic dalej :(((((((((
Troche babka mnie zdolowala bo wtedy co nie zalezalo mi na przyjeciu miejsca byly a teraz jak mi zalezy to miejsc nie ma i teraz nie wiem co zrobic jak miejsca faktycznie nie bedzie :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - hmmm jeżeli musisz być przyjęta na oddział to musisz i koniec. Jak nie mają miejsca to skierują Cię do innego szpitala. Zadzwnisz jutro i powiedzą Tobie co robić. Nie martw się na zapas :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak teoretycznie nie musze na klinicznej chce ze wzgledu oddzial noworotkowy i kardiologa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Agata, współczuję, trzymam kciuki za szybki powrót Szymka do zdrowia.

Ja tez mam jakiś gorszy nastrój. Jedynie calusy córci z brzuchol trochę poprawiają nastrój ale ogólnie jestem zmeczona i zaczynam się wszystkim stresować

Córkę szczepilam 3w1 na nfz ale z dopłatą chyba 80 zł żeby dali te oczyszczone plus rotawirusy, które Małą ocalily bo przez pierwsze 3 msc 4 razy w domu ktoś chorował a ona nic. Tutaj nawet nie wiem dokładnie jakie są szczepienia ale wiem ze nie takie same tzn któreś co są u nas podstawowe tu nie ma a jakieś co w polsce są płatne tu są obowiązkowe

Podwójne mamusie, jak sobie radzicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A no właśnie i co z tym napletkiem ? Jak mój siostrzeniec był mały to lekarka mówiła żeby nie ściągać tylko po prostu myc bo jak się uszkodzi skórę która jest w tym miejscu delikatna to może dojść do pęknięcia i będą się tworzyć blizny, z kolei położna mówiła ze to zależy od dziecka bo niektórym ładnie schodzi od razu i wtedy trzeba ściągać podczas kąpieli.
No więc ja juz nie wiem :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki Olcia... dzis bylismy u chirurga dzieciecego. Na noc owijac mamy chora raczke tak,by mial ja pod brodka...przez 2 tyg. A w dzien normalnie funkcjonowac... mam nadzieje,ze dobrze sie zrosnie wszystko.

Napletek sciaga Malemu maz, bo ja nie umiem....i jakos schodzi...ale nie jestem przekonana czy dobrze tak szybko go sciagac ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wczoraj pytałam o pielęgnację siusiaka położną i powiedziała, że nic na siłę nie można robić, poprostu ściągnąć tyle ile się da podczas kąpieli żeby umyć i nic więcej, żeby nie zrobić dziecku krzywdy bo łatwo coś tam się może zerwać. Ja mojemu starszakowi jakiś czas ściągałam tą skórkę, ale ostatnio zaprzestałam, położna mowi, że jak się nic nie dzieje, to nie trzeba robić. ale wiadomo, że co lekarz/położna to inne zdanie w temacie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja cały czas z brzuszkiem (39tydz.3dzień).

Dziewczyny ja doświadczenia jeszcze nie mam:), ale na szkole rodzenia położna mówiła, żeby do miesiąca nie ściągać napletka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze Agata, strasznie mi przykro :( Biedactwo...

Ja bym nawet nie pomyślała o tym żeby ściągać napletek i tam coś majstrować...

U nas dalej cisza...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze patologia zawalona mam dzwonić za godzine bede rozmawiać z lekarzem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może lepiej podjechać jak chcesz na klinicznej koniecznie? Przez telefon to zawsze inna rozmowa...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak bym była mobilna to pewnie bym pojechała a ze nie to niezbyt zobacze co lekarz powie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, strasznie mi przykro, że Szymuś musi tyle przejść. Na szczęście taki maluszek ma niesamowite zdolności regeneracji, wszystko na pewno będzie dobrze. Masz jakieś podejrzenia czy do złamania doszło podczas przeciskania się przez drogi rodne, czy lekarz za mocno pociągnął za rączkę ?

Co do szczepień będziemy korzystać ze skojarzonych zastanawiam się tylko nad firmą . Przekonuje mnie głównie postać szczepionki przeciw krztuścowi i mniejsza ilość substancji konserwującej przy jednym wkłuciu. Pediatra przekonała nas tez do rotawirusów i chyba tez się zdecydujemy. Meningokoki i pneumo- również będziemy szczepić. Pozostaje kwestia terminów- nie chcę zarzucić malutkiej jednorazowo taką ilością. Jak na razie przesunęłam termin szczepienia z proponowanego odgórnie 6 tygodnia na 8 tydzień- koniec 2 miesiąca. Do tego czasu nie narażamy się na większe skupiska ludzi i trzymamy raczej na uboczu ;) Prawdopodobnie im dziecko starsze tym lepiej znosi szczepienie. W opinii niektórych pediatrów w ogóle wszystkie szczepienia powinny być wykonywane dopiero po ukończeniu 2 mies.

Amelia pisałaś o formie/ zawartości którejś ze szczepionek. ( nie pamiętam na co) Jest na określony typ a najczęściej występuje inny. Nie mogę tego znaleźć a chcę się wgłębić w temat. To stawia pod znakiem zapytania sensowność takiego szczepienia.Będe wdzięczna za dodatkowe informacje :)

Dziewczyny, jak pielęgnujecie srom dziewczynki? Moja mała czasem zabrudzi się też przy wargach sromowych. Myję tylko zabrudzenia kupką, w kąpieli oczyszczam delikatnie wodą, ale nie szoruję do końca pozostałej warstwy ochronnej. Jak na razie ta metoda się sprawdza. żadnych infekcji etc., Działam na wyczucie, ale nie wiem czy dobrze robię, nie mam doświadczenia.

Powiem Wam jeszcze że w żadnej dziedzinie nie spotkałam sie z tyloma przesądami, stereotypami i co gorsza sprzecznymi informacjami co w dziedzinie ciąży i opieki/ pielęgnacji noworodka/ niemowlaka. Można się w tym wszystkim pogubić :)

Miłego dzionka mamusiom i przyszłym mamusiom :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Chodziło o szczepionkę na meningokoki - ale ja się nie wgłębiałam w tę sprawę, taką informację dostałam od koleżanki która jest pediatrą w instytucie chorób matki i dziecka :) Wiem, że najbardziej popularny jest typ B (70-90% zachorowalności), a szczepionka jest na tym C (co prawda bardziej zjadliwy, ale niezwykle rzadko występujący).
Z tą mniejszą ilością substancji konserwujących to nie do końca jest tak, bo ilość tej substancji jest zależna nie od ilości i rodzaju podawanego antygenu, a nie od ilości wkłuć. Mnie najbardziej bedzie interesowało to jaki będzie komponent krztuścowy, ale to dopiero jak się udam do przychodni to będę dopytywała.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ema- miałam ciężką II fazę porodu- trwała 2 godziny, czyli maxa, potem musieli wyciskać Młodego- pewnie wtedy doszło do złamania... Przedłużali mi II fazę, żeby antybiotyk na gbsa podać drugą dawkę i nie pozwalali przeć. ja rozumiem, e złamanie obojczyka to jeden z najczęstszych urazów okołoporodowych, ale mam ogromny żal do szpitala, że wypuscili nas i nikt tego nie zauważył. Pediatra przy wypisie powiedziała, że jest obrzęk z lewej strony. no ale chyba od czegoś obrzęk się bierze. Gdy zapytałam od czego, usłyszałam odp "od porodu". Dlatego nie zostawimy tak tego, zrobimy awanture w szpitalu, jak bedzie trzeba zawiadomie tvn. tyle nerwow... Wczoraj dostałam od pediatry skierowanie do poradni chirurgii dzieciecej z dopiskiem PILNE!!! Gdy zadzwonilam uslyszalam, ze pierwszy wolny termin za miesiąc...ale moge przyjechac sprobowac, moze mnie przyjma. 2,5 godziny czekania w przychodni pełnej ludzi, ja z dwiema torbami, nosidełkiem, becikiem... i nikt nawet w kolejce do rejestracji nie przepuścił- a była dłuuuuuuga... nikt mi nie zwróci straconych nerwów, ale szpital musi beknąć.

Dodatkowo położna mi dziś powiedziała, ze moje krocze tez nie jest super zrobione... tu krwiak, tu obrzek. ech... to sie rozpisałam, ale musialam sie pozalic.

o szczepieniach bede rozmawiac z pediatrą we wtorek. ale ja tych skojarzonych nie chce. czy mozna osobno oprocz tych na nfz zaszczepic na rota, pneumo i meningo- ale w osobnych szczepionkach, nie skojarzonych?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
można osobno rota, meningo i pneumo bo my tak robilismy z synkiem i teraz z Julka szczepimy tymi podstawowymi z nfz i dodatkowo pneumo i meningo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jaki jest koszt tych szczepionek osobno?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyjęli mnie do redłowa na usg na IP waga pokazała 1800 nic nie rozumiem a 11.06 waga u matkowskiego 2450
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja już też nie wiem co mam myśleć tylko stres lekarz u którego prowadziłam ciąże prywatnie wyjechał za granice do odwołania sytuacja rodzinna poszłam wczoraj do swojego z nfz olewka żadnego usg żadnego badania szyjki nic miesiąc temu miałam na plusie 8,5 kg od początku ciąży wczoraj waga pokazała 6,5 kg na plusie czyli schudłam 2 kg chore myślałąm że zrobi mi usg a on nic co ja mam robić od dwóch dni nie śpię jaki lekarz przyjmie mnie teraz na usg kiedy poród tuż tuż ruchy małej czuje normalnie zaczeły mi się skurcze szyjki i ból pleców
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć Dziewczyny,
na już jak na szpilkach... termin na 20.06 a tu się nic nie dzieje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - i? Jakieś decyzje?

Patrycja - a Twój lekarz nie podał Ci do kogo masz się zgłosić jakby coś się działo a on jest na urlopie? Mój awaryjnie podał mi zaufanego lekarza do którego mam się udać w razie co... Przede wszystkim nie panikuj!! Kiedy Twój lekarz wraca?

AAgus - to tak samo jak u mnie. No ale cóż, pozostaje nam tylko czekać ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak pytalam na wizycie u nas jedna dawka pneumo 270 a podajemy 4 dawki a meningo podaje sie raz i kosztuje 125 zł u mnie w przychodni ale wiem ze w kazdej jest inna cena
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nuska - czy dobrze kojarzę, że twój mały miał problemy z kolkami? Co stosowaliscie? U nas zaczęło się na ostro - każdy wieczór mała się męczy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justicia- nie do mnie pytanie, ale nuska chyba pisała o bobotic forte- ja też go stosowałam u starszego syna jak miewał prolemy z gazami i działał bezbłędnie :)

dziewczyny na wylocie- morze kciuków za łatwe porody!!!

agawera- napisz co postanowili w związku z tą wagą, będą wywoływać poród?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka - dzięki za podanie nazwy! A czy któraś z was podawała ten lek w pierwszym miesiącu? Znalazłam ulotkę i tam jest informacja, że można podawać od 28 dnia życia - podawała może któraś wcześniej?

Agawera- daj znać, co u ciebie, czy są jakieś decyzje. I powodzenia życzę!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem po obchodzie i z tego co zrozumiałam wg redłowa taka waga to jugr lekarz powiedział że mogę jeść do 24 i rano mam być naczczo i może zrobią mi test oct ale decyzja będzie rano
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justicia ja podaje delikol on jest od pierwszego dnia. A mnie gardło zaczyna boleć, starszak z gorączka jutro do lekarza a mała co chwile sie budzi z płaczem, mam tylko nadzieje ze nic nie złapie od synka;/ ani ode mnie;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justicia ja podawałam bobotic forte i działał ale trzeba go brac regularnie co kazde karmienie a nie tylko doraźnie,dobrze też podawac biogaję to probiotyk i fajnie działa na niedojrzały układ pokarmowy. delicol też próbowaliśmy ale to jest laktaza która wspomaga przetwarzanie laktozy wiec ja wolałam zrezygnowac z nabiału bo nie było po niej jakiejś super poprawy. a bobotic zaczeliśmy podawac jak mały miał 1 mc wczesniej właśnie delicol.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas największe apogeum kolkowe był w 5 tyg, nadal podajemy bobotic i biogaję ale już jest lepiej. życzę powodzenia kolkowym dzieciaczkom i cierpliwości mamom.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie bo delikol od pierwszych dni a po miesiacu mi tez polozna mowila o bobotik, a biogaja chyba tez po miesiacu??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My biogaje braliśmy od 2 tyg z zalecenia pediatry po 6 kropel dziennie.
Dziś idziemy na szczepienia ale chyba zaszczepimy tylko engerix 2 dawkę a resztę jeszcze przesuniemy bo Antek nadal ma za mało leukocytów w morfologii i to sporo poniżej normy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny:)

kolejny dzień rozpoczęty z brzuszkiem, termin mam na 23.06, choć zdaniem Matkowskiego po poniedziałkowej wizycie wszystko wskazywało na wcześniejsze rozwiązanie.

Też chodzicie raz w tygodniu na ktg?
ja byłam wczoraj, wszystko oki, a co do skurczy na wykresie to mówiła, że rano pacjentki były na ktg i żadnych skurczy, a wieczorem dzwoniły , że urodziły:)
macie jakieś oznaki zbliżającego się porodu:)?

Mamom życzę, aby kolki ustąpiły jak najszybciej.

Miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Blanka- ja byłam w poniedziałek na ktg, chodzę raz w tyg. Termin mam na jutro. Jeśli się nic nie wykluje, to w nd jadę znowu na ktg. Tak naprawdę to mamy jeszcze +/- dwa tygodnie na rozpakowanie :) Czop odpadł mi na początku miesiąca i od tego czasu żadnych innych oznak porodu...wczoraj wieczorem zauważyłam zielonkawy śluz, ale bezzapachowy i w minimalnych ilościach. Poza tym nic a nic....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzis mam wizyte u lekarza ze starszym synkiem bo od wieczora gorączkuje to zapytam lekarki co z małą co jej podawać bo mam wrazenie ze ten delikol kompletnie nic nie daje...:( synek był "bezpromlemowy" nie licząc wady serca i stresów z nią związanych ale ani kolek ani zadnych innych problemów brzuszkowych a Julcia niestety bardzo się męczy a ja razem z nią z tej bezradności do tego synek zaczął byc zazdrosny i domagac sie przytulania wtedy kiedy karmie małą albo kiedy ja trzymam jak płacze i ciagle prosi żebym tez go na ręce brała i nosiła ale on juz swoje waży wiec niestety....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na KTG mam jechac dopiero w poniedziałek, do tej pory nie byłam na żadnym... Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale lekarz powiedział że na KTG dopiero po terminie mam sie stawić więc tak też zrobię...
Nie mam żadnych oznak zbliżajacego się porodu, żadnych skurczy, bóli ani nic. Czop nie zauważyłam aby odszedł, nie mam upławów specjalnych ani nic.
Staram się nie stresować tym tp, funkcjonować normalnie i nie myśleć za dużo, ale coraz ciężej...

:( :( :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie żadnych oznak zbliżającego porodu. Brzuch wysoko, czop nie wypadł... Tylko od czasu do czasu skurcze przepowiadające. Na ktg nie chodzę, a wizyta u lekarza w poniedziałek-może się czegoś dowiem. Ale nie jestem zmęczona ciążą i cieszę się ostatnimi chwilami z brzuszkiem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie straszne bóle bioder masakra brzych nie opadł ból e pleców biegunka wymioty. w pierwszej ciąży nie odpadł mi czop a wody dopiero na porodówce dobrze że upałów już nie ma
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rano zrobili cc Zosia ma 2400 i 49 cm teraz się opala w inkubatorze jak będzie dobrze po obchodzie porannym pediatrycznym dadzą mi ją
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agawera- gratuluję! :) czyli jednak Zosia nie byłaa taka maleńka jak na wczorajszym USG, ale wyobrażam sobie jaki to musiał być dla Ciebie stres- szybkiego powotu do formy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera- gratuluje:)
Bylismy dzis u lekarza, obojczyk Szymka juz sie zrasta, bo wyskoczyla charakterystyczna gulka... pan dr powiedzial,ze dobrze,ze to nie jest dziewczynka, bo byc moze bedzie widac,ze byl zlamany:(

Dziewczyny- czy ktoras szczepila rotarix i proveranem? Ile dawek jednego i drugiego trzeba podac? Ja dzis za jedna dawke tego i tego,razem bym zaplacila 670 zl... troche sie zalamalam... a co uwazacie o szczepionce na meningo?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - gratulacje!!! Trzymam kviuki, żeby Zosia jak najszybciej była z tobą :)
A u nas mąż podał po raz pierwszy butelkę - moje obawy były nieuzasadnione, mała ciagmie jak z piersi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - gratulacje :)

A ja rozpoczyna 41tc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,

Wszystkim maluszkom i mamusiom życzę dużo zdrówka!!!!

nie odzywam się, ale czytam Was codziennie, jednak nie mam weny pisać, mam okropnego doła, mojego męza nie ma już 10 dni :( niby sobie radzę, ale psychicznie słaba jednak jestem, bo rozłąka nie działa na mnie dobrze :(

pozdrawiam i życzę miłego dnia wszystkim :*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, przepraszam ze wam sie wcinam w watek ale chciałam sprostować cos co bylo wczesniej napisane.
Obecnie szczepionka na meningokoki jest na typ B i C. Oba groźne i występujące w Polsce.
Na pneumokoki możne szczepić 2 drogami. Albo dawka od 6 tygodnia i wtedy sa 4,dawki, albo rozpocząć od 6 miesięcy i wtedy sa 3 dawki (jak nie ma dzieci przedszkolnych w domu lepiej jest zacząć od 6 miesięcy)
Szczepionki na nfz w stosunku do szczepionki 5 w jednym maja jedna wadę. Krztusiec jest komórkowy a to jest najbardziej powiklane szczepienie. ( nie slynne Mmr). Można za niewielka oplata w szczepieniach na Nfz poprostu wymieni sama szczepionkę krztusca na bezkomorkowa. Niestety podbno w tej chwili jest slaba dostrpnosc tych szczepionek. Trzeba dzwonić i sie dowiedziec czy sa.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
Czy któraś z Was miała bóle spojenia łonowego? Mnie właśnie dziś zaczęło boleć i wkręcam się, że poród się zbliża...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie w weekend:)
ja miałam takie bóle, ale na wcześniejszym etapie ciąży, ok. 30 tygodnia i mi przeszły.
dobrze, że mąż mi przypomniał i zdążyłam się zapisać do Matkowskiego na poniedziałek, bo już myślałam, że ta wizyta nie będzie potrzebna:) że będzie już po:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmmm ja chyba nie wiem co to spojenie łonowe ;) Ale po za lekkimi bólami okresowymi dzisiaj nic się nie dzieje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja też ma bóle i nic poza tym już psychicznie mam dosyć
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera gratulacje, napisz jak się macie.
A my dziś z Antkiem byliśmy pierwszy raz na basenie i chyba młody złapał basenowego bakcyla, z moim starszakiem chodziłam na zajęcia na basenie od 3 mc z Antkiem chyba też będziemy bo było fajnie.

W piątek też zaszczepilismy się i do dziś żadnych objawów poszczepiennych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2 cesarka to masakra przeszłam strasznie wszystko bolało najgorsze ze znieczulenie szybko przestało działać a środki przeciw bólowe do kitu paracetamol i pelargina działały tylko ok 2 godzin ketonal prawie wygole wiec dramat
Zosia od piątku grzeje się w inkubatorze Po porodzie się ochłidziła i musi być na ojomie. jutro na próbę będzie wyjęte i może przejdzie do łóżeczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera -gratulacje!
To mnie nastraszylas druga cc...ja wczoraj byłam prywatnie u polskiego gin i szyjka długa twarda i zamknięta, dodatkowo główka i brzuszek ponad normę, czyli niby duze dziecko a ja z moim kregoslupem i poprzednia cc to lekarz powiedział ze nie widzi tu sn tylko mam powiedzieć ze chce cc. A ja się podłamałam:( wg OM termin jutro mnie bardzo bola biodra i całe podwozie Mały się rozwala i kopie ze aż mam łzy w oczach. Lekarz powiedział, że on prawdopodobnie chce wyjść ale moja szyjka pomimo skurczy może nawet się nie otworzyć.

Sorry za takie rozpisanie...

Agata88, co za masakra z tym obojczykiem:/ jak mogli w szpitalu to przeoczyć :/ trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

Całej reszcie ciężarówek życzę cierpliwości bo mnie juz opuściła :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia88- dziekujemy. Obojczyk sie zrasta powoli, bo wyskoczyla taka gula, to niby znak,ze sie zrasta... Trzymam kciuki za Was- jeszcze te w dwupaku,zebyscie sie w koncu rozpakowaly i wracaly do formy szybko, juz razem z Maluszkami:)

Mnie powoli jakas deprecha łapie... staram sie ja odganiac,walcze dzielnie.

Dziewczyny, jak wygladaly pepuszki Waszych Skarbow zaraz po odpadnieciu kikuta? Bo u nas jakby czesc pepowiny zostala w srodku...chyba,ze to normalne. Bo ja sie spodziewalam,ze pepek bedzie od razu "normalny";)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88 - u mojej Lilki pępek był od razu normalny po odpadnięciu kikuta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas szybko odpadł i też myślałam że kawałek jeszcze jest bo to co zostało było takie jak pepowina ale położna mówiła że tak może wyglądać. Teraz Antek ma 2 mg i wszystko ładnie zawinelo się do środka i zagoilo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, a Nuska smarowalas to potem jeszcze octaniseptem czy czyms?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Octaniseptem bo nawet czasem krew się pojawiała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oki, dziekuje za informacje:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera, gratulacje.

Olcia, ja też miałam drugą cesarke i 2 dni po mogłam juz biegać ;) 3 dni po siedziałam po turecku na łóżku szukając pozycji idealnej do karmienia piersią. ;)
12 godzin po bolała mnie tylko rana po prawej stronie.Tez dostawałam tylko pyralgine na zmianę z paracetamolem (później ibupromem) i po paracetamolu w ogóle bólu nie czułam.
Także u mnie generalnie po drugiej cc jest o niebo lepiej niż poprzednio.

Na sali była ze mną babka tez po drugiej cc i może nie biegała po oddziale tak jak ja ;) ale też było ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie w sprawie cesarki wszystko zależy od organizmu mój niestety tak zareagował a nie inaczej
Dziś Zosia adoptowala się poza inkubatorem od jutrzejszego obchody na ojomie będzie zależało czy Zosia będzie ze mną
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W jaki sposób zasypiają Wasze maluchy? Moja córka zasypia tylko przy piersi i wtedy odstawiam ją do łóżeczka. Czy Wasze dzieci potrafią zasnąć same?tzn. Czy jeśli je odlozycie do łóżeczka ziewajace to po jakimś czasie usypiaja? Boję się, ze wychowuje ją na terrorystke, która bez piersi nie zasnie: (
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasia, jak dotąd moja córka czasami zaśnie juz przy piersi a czasami dopiero po odlozeniu do łóżeczka. Jeszcze nie zauważyłam by robiło jej to różnicę ;)

Syn z kolei zasypial przy piersi przez pierwsze tygodnie, potem albo w trakcie noszenia do odbijania albo w wózku ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj tez przewaznie przy piersi. Ostatnio wlaczam mu suszarke w necie i odkladam do lozeczka;) to lezy spokpjnie jakis czas...a poza tym lubi zasypiac na rekach- tak go lula maz. Wychodze z zalozenia,ze jest jeszcze malutki i potrzebuje byc na raczkach, ale mimo wszystko staram sie czasem odkladac go nie spiacego
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, moja córka zdecydowanie lubi dźwięki natury z karuzeli Fisher Price która mamy. Zasypia w mniej niż 5 minut ;)

Suszarki i inne w ogóle na nią nie działają. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas duzy problem z zaypianiem . Starszy syn zasypiał tylko przy piersi i to bardzo dlugo, pozniej mąż go odzwyczajal i bylo duzo placzu ale mial juz prawie roczek. a Julka ma lekki sen i szybko sie wybudza i długo zasypia, jutro ma 4 tygodnie i generalnie sama w łózeczku nie zaśnie chyba ze w nocy po karmieniu jak jest na "pół śpiąca" to zaśnie ale ten pierwszy sen i sen w dzien to sporo zachodu;/ bujanie na rękach i to zazwyczaj jak jest przytulona brzuszkiem i cięzko ja odłożyc;/ też wlansie ostatnio sie tym "martwilam" bo myslalam ze skoro syna przyzwyczailam do spania z cyckiem to teraz bede mądrzejsza i bede odkladac ale jak placze w łózeczko to mi jej zal strasznie , czasem az zaczyna sie krztusic, myslalam ze ma bóle brzuszka , nawet krople rózne kupowałam a to jednak problem z zasypianiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Strasznie Wam zazdroszczę, że już jesteście ze swoimi maluszkami.

U nas cisza. Nic nie zwiastuje porodu.... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny:)

u mnie też sytuacja się nie zmieniła, na dziś mam termin, ale chyba nie będzie prezentu na dzień ojca:)

choć wczoraj byłam u lekarza i twierdził, że urodzę do końca dnia:D niby już wszystko gotowe, był taki pewny swego
tylko niepotrzebnie mnie nakręcił i trochę rozstroił

pozdrawiam Was i Wasze maluszki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Agata

Dziękuję szminka trochę mnie to pocieszyło, chociaż tak jak pisze Agawera wszystkiego zależy od organizmu a ja się bardziej niż bólu boję angielskich partaczy. Ostatnio na wizycie lekarz powiedział, że mieli dziś rano cc i mało kobiecie pęcherza nie przecieli...po co on mi to mówił?

Jutro mam wizytę i mam nadzieję ustala termin bo ja już nie mam siły czekać...

Amelia- jak ja Ciebie rozumiem....

Oj u mojej córki suszarka z youtube to był hit, ciekawe jak tym razem będzie :)

Pozdrowienia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szminka, a czy mogłabyś wstawić fotkę jak masz zamocowaną tą karuzelę na łóżeczku? ja za waszymi poleceniami kupiłąm FP z misiami, ale jestem rozczarowana, bo ona jest ogromna i jak ją prtzyczepiłam do łóżeczka to nie miałam jak dziecka wyjąć/włożyć z powrotem, poza tym jest ciężka i to mocowanie jakoś takie słabe, że u nas ona nie trzyma pionu.. kurde 180 zł leży w szafie... :/.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Blanka - przynajmniej wiesz, że u Ciebie już niedługo. Ja mam wizję wywoływania niestety :(

Olcia88 - a gdzie mieszkasz w UK? Ja wiem, że służba zdrowia na wyspach pozostawia wiele do życzenia, ale tak jak wszędzie - zależy jak trafisz. Będzie dobrze... Musi być!

Efik - a jak z Wojtusiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak ja też skusiłam sie na ta karuzelę z misiami,tak ją reklamowali i polecali,a dla mnie to była porażka.Tak jak piszesz,duże to i ciężkie i miałam wrażenie że sie zaraz przechyli i wpadnie do łóżeczka i mi dziecko zabije.Musiałam ją dodatkowo przywiązać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy Fisher Price rainforest i jest super, stabilna i wielkością w dam raz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my dla syna mielismy tą FP z misiami i masakra, baterie szybko padają, w naszej coś po krótkim uzytkowaniu przestalo stykac i czasem sie wylaczala , cięzka i wielka i synka nie interesowała...;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasza obskakuje już 2 nasze dziecko i skutecznie usypia mozartem na noc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja musiałam chyba jakąś felerną trafić , najbardziej mnie denerwowało że baterie tak krótko trzymały. a Kazde dziecko inne i co innego lubi moja własnie udalo się ululac dzwiekiem suszarki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do Karuzeli to ja zdecydowałam się na zakup czarno biało czerwonej z canpolu. Trochę nisko wisi, więc na sen Zosi zdejmuje cześć elementów, ale głównie służy nam jako rozrywka, a nie do usypiania - Zosia obserwuje krecace się zwierzątka i mam kilka minut dla siebie :)
Do usypiania u nas super sprawdza się Szumis!

My dzisiaj jesteśmy po wizycie u ortopedy - wybrałam doktora Sieliwończyka i szczerze polecam! Usg wykonane rzetelnie, szczegółowo lekarz mi wszystko objasnil, pokazał jakie cwiczenia warto wykonywać z małą. Na szczęście z bioderkami wszystko ok!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zamówiłam karuzelę magiczną tiny love, ale jak dotrze do mnie to dopiero będę mogła napisać coś więcej, widziałam, że opinie ma dobre, więc się na nią zdecydowałam

nie do końca wiem, że już niedługo. 2 tyg. temu na wizycie lekarz twierdził, że na pewno urodzę przed terminem, więc kolejne jego słowa się nie sprawdzają... wolałabym, żeby nie mówił nic, jeśli nie jest pewny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny. U nas jest dobrze, przynajmniej jak sobie żyjemy w błogiej niewiedzy że coś się może dziać w środku z Wojtusiem, rozwija się prawidłowo, przybiera super na wadze choć jeszcze bardzo chudziutki jest. Pokarm mam, choć dokarmiam małego butlą z zapasów mrożonych wieczorem bo jakoś mi nie starcza, ale byłam na spotkaniu w poradni laktacyjnej i mówią że wszystko jest ok, a mały tak dziwnie łapie cycka że położna nie mogła wyjść z podziwu że się najada maluch, nie ma brzuszkowych problemów a mnie cycki nie bolą:))
Co do spania.... Ja jestem "bezwzględną" mamą( ale skutkuje to w przyszłości), mam na myśli że do 20 obaj moje chłopaki śpią:D czy chcą czy nie:P Starszy już jest tak nauczony że bez gadania o 19.30 śpi lub kładzie się i zasypia, małego karmię pod korek i odkładam do łóżeczka. Czasem zasypia odrazu czasem wrzeszczy godzinę ale zasypia. Przy tym staram się żeby conajmniej od 17 już nie spał, inaczej nie ma szans na spanie do 22:)). W nocy pobudek mam 2, ok 24 i o 3 potem ok 6. Więc nie jest tragicznie, choć brakuje mi snu.
Pojawia się ciemieniuch:( no i ma jakąś wysypkę, ale mam nadz że to trądzić a nie żadna alergia pokarmowa, narazie jem wszystko:)
Sorki że się tak rozpisałam :)))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam karuzelkę Tiny Love serenada natury- mogę z czystym sercem polecić. Sprawdziła się przy starszym synu, młodszy też fajnie na nią reaguje :) baterie trzymają bardzo długo (przy starszym synu wymieniałam chyba tylko raz), jest stabilna (starszy kilka razy się na niej uwiesił i ani drgnęła), nie ma problemu z wkładaniem dziecka

Dziewczyny- trzymam kciuki, żeby Wasze dzieciaczki w końcu zdecydowały się opuścić brzuszki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik, super, że synek rośnie i ładnie je ;)
co do snu- ja też mam już "wyczute" i o 18 zaczynam ogarniać dzieci do spania i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to max o 21 śpią. Mój mąż był na weekend w domu i jak o 18 powiedziałam, że trzeba dzieci do spania zacząć szykować to się ze mnie śmiał, ale zaraz się przekonał ile się trzeba nagimnastykować ;)

U nas wciąż nie odpadł pępek :( trochę nam się babra, ze starszym synem było podobnie, tyle, że w końcu odpadł po 3 tygodniach. Jutro wizyta położnej, zobaczymy co powie.
Ciemieniuchy na razie brak- ale trądzik niemowlęcy pełną parą ;) dodatkowo ropiejące oczko :(

Od dzisiaj podaję BioGaję i Espumisan, bo mały ma kolki od 3 dni :( masakra!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik super ze z Wojtusiem ok.
My o 19 kapiemy Antka , potem dojada i spanko, dziś kąpiel była wcześniej bo marudzil i o 19.30 już spał. Zasypia w łóżeczku sam , troszkę się poqierci i zasypia czasem poglaskam go po główce jak marudzi czy dam smoka jak wypadł ale nie noszę na rękach.

My ciemieniuchy się już prawie pozbylismy, wysypka na buzi też się wygoila tylko jest jeszcze szorstki na polikach , dostaliśmy na to maść robioną.

A kolki chyba już minęły, teraz bardziej takie marudzenie z przemęczenia mamy popoludniami ale dajemy jeszcze biogaje i espumisan bo bobotic się skończył a espumisan mieliśmy też zakupiony to wykanczamy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej mamusie co polecacie na kolki ? jakie leki, sposoby? czy karmiąc piersią ograniczyłyście jakieś pokarmy aby nie powodować kolek? czy spożywane przez Was mleko krowie miało wpływ na kolkę u dziecka?
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny miała któraś z was okazję spróbować SAB SIMPLEX? te wysławione niemieckie kropelki na kolkę ?? mój mąż jest akurat w Niemczech i wraca w sobotę i chcę go poprosić żeby kupił na próbę. W internecie same dobre opinie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
BASIEKK- Ja dopiero od wczoraj podaję espumisan i BioGaję, u mne za wcześnie żeby były efekty, chociaż nocka była spokojna.
Pierwszemu synowi pomagał espumisan dlatego teraz też próbuję. Ja ograniczam tylko jakieś fast foody, chipsy i takie śmieciowe jedzenie, tzn nie ograniczam, trylko wogóle nie jem. Gazowanego też nie piję. Nie zauważyłam wpływu krowiego mleka na kolki. Przynajmniej u nas ;)
pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kropelki sab simplex to podobno to samo co espumisan tylko ma trochę większą dawkę symetykonu - tak mi powiedziała lekarka. U nas chyba też zaczęły się kolki i muszę się zaopatrzyć w espumisan i biogaję.

Dziewczyny, a jakie wkładki laktacyjne polecacie? Ja miałam już Tommee Tippie, Bella i Johnson's i jakoś rewelacji nie ma...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z pierwszym dzieckiem stosowałam bobotic - 3 krople to 20 mg symetykonu a w espumisanie 25 kropli to 40 mg symetykonu
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamaleone - ja polecam wkładki lansinoh. Mialam johnson'a i spora różnica między nimi, są zdecydowanie cieńsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dalej czekam pojawiło się u mnie ciągła senność całą noc plus w dzień od 10-14 . powiedzcie jak to jest jak chce mieć zrobione ktg to jadę normalnie na ip na kliniczną czy jakieś skierowania itp?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja używam wkładki z rossmana. Dla mnie są najlepsze i najtańsze. SPrawdziły się przy pierwszym jak i teraz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam po tp w Wojewódzkim na KTG i nie musiałam mieć skierowania. Przy okazji miałam zrobione USG, badanie ginekologiczne, temp i ciśnienie. Ale to po terminie, jak jest przed to nie wiem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorry za wtracanie się. Z tego co wiem to na IP na Klinicznej nie ma Ktg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia- dziękuję za informacje o szczepieniu. Zaczynam się wgłębiać w temat. Z tego co powiedziała nam pediatra wynika, że w szczepionkach skojarzonych jest mniejsza ilość konserwantów niż w "pojedynczych", bo nie trzeba konserwować każdego patogenu osobno. Nie wiem czy to zgodne z aktualną wiedzą medyczną/ farmaceutyczną, ale na zdrowy rozum, to mogłoby się zgadzać

Agata- przykro słyszeć że taka sytuacja miała miejsce pod okiem lekarzy. Ja chyba tez bym tego nie zostawiła. Najważniejsze że mały tak szybko wraca do zdrowia.

Efik - fajnie ze z Wojtusiem wszystko ok i ładnie przybiera. Zuch chłopak.

U nas tak jak i u Justici, króluje karuzelka z piratami z Canpolu. Kontrastowe barwy i czarno białe paski - mała z ciekawościa się przygląda :) Zwierzaki są pluszowe, zdejmowane, każdy jest inny, i każdy ma grzechotkę, piszczałkę, albo szeleści. Sporo tańsza niż FP i naprawde fajna.
Malutka zasypia albo przy suszarce z aplikacji, albo przy kołysankach z dźwiękami natury Gibsona puszczanymi z tabletu.
My tez kapiemy ok 19.00, potem karmienie i sen.Kolejne karmienie ok pólnocy nastepne ok. 2.30-3 i ok. 5 rano. Staram sie nie być zbyt restrykcyjna i zachowac złoty środek. Na początku nosiłysmy się ciągle i mała była ze mną non stop, czasem na czuwaniu lądowała w łózeczku, żeby mogła sie oswoic. Chciałam poznać jej rytm i wypracować jakiś plan dnia :) Zasypiała na rekach albo przy cycu i spała w pokoju dziennym albo w naszym łóżku. I wbrew obawom rodziny i znajomych, nie przeszkodziło jej to ładnie spac we własnym łóżeczku, ale dochodziłyśmy do tego stopniowo :) Teraz mamy własciwie stałe pory karmienia i spacerów. Po karmieniu coraz częściej odkładam ją do łózeczka i potrafi ładnie spać sama.Jeśli wszytsko jest w porządku potrafi tak przespać 2 x po 2 do 3 godzin. Jesli nie ma ochoty albo źle się czuje, a głaskanie po główce i kolejne usypianie nie skutkuje, wracamy do dziennego :) Nie pozwalam żeby płakała dłuzej niż kilka minut. Na razie czasowo mogę sobie na to pozwolić :)

Dwupak- co do pępka- już pisałam, ale kup w aptece waciki ze spirytusem- 10 szt ok 2 zł. Pępek zagoi się błyskawicznie.

U nas nadal problem kolek, a już było lepiej. Narazie robimy ciepłe okłady, trochę pomagają. Co jest lepsze bobotic z symeticonem ( podobny skład co sab simplex-różnice w dawkowaniu) czy bio gaia z probiotykami? Zastanawiam się czy jeśli zacznę pić herbatke koperkową to jakoś pomoże to małej?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli w wojewódzkim po terminie jak będę to bez problemu na ip mogę iść na ktg ?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za odpowiedzi - wypróbuje i jedne i drugie wkładki.
-ema- ja też się właśnie zastanawiam co kupić na kolki - moja lekarka mówiła, że można podawać i espumisan i biogaję. Któraś z Was też tak słyszała, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam moją Panią doktor.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tak podaje Antkowi, też z zaleceniami pediatry
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja Julce na bóle brzuszka( nie mam pewnosci czy to kolki) podaje biogaje i teraz dołączam bobotik a sama pije herbatę z kopru i widze ze po niej ( tak mysle:) Julka puszcza bączki więc chyba działa i ona mniej się meczy i napina w ciągu dnia bo gazy odchodą a ona przy karmieniu duzo powietrza łyka bo słysze, łapie dobrze, odciagam mleko a powietrze jak łapała tak łapie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a od kiedy pohawily sie kolki u Waszych dzieciaczkow?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polecam z rossanna Babydream takie ciemnofioletowe- super i tanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzi o wkładki laktacyjne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wkładki używam Johnsona- wcześniej miałam chyba BabyOno, ale one się dziwnie w staniku układały a te Johnsona są wyprofilowane jak biust i najbardziej mio pasują.

Ja również podaję biogaję i Espumisan jednocześnie.

Ema- dzięki za info, musiałam przeoczyć tę informację o gazikach na pępuszek. Herbatka z kopru podobno pomaga, jak p[odawałam ją starszakowi to widziałam róznicę- z tym, że ja ją podawałam bezpośrednio dziecku, nie wiem na ile działa jak sama pijesz. Pamiętaj tylko, że najlepiej kupić herbatki do zaparzenia, a nie te granulowane, bo mają dużo cukru.

U nas tragiczna noc, synek budził się i skręcał od kolek, a ja nie potrafiłam mu pomóc :( sama jestem teraz nieprzytomna, młodszy śpi, a starszak szaleje więc nie ma jak się zdrzemnąć.

PS: CO JEST KUR... Z TĄ POGODĄ???? :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u mnie, żeby nie było za dobrze okazuje się, że mam lub miałam ropien w jednej piersi... gdy ściągam mleko z tej piersi to czuć zapach ropy. Z drugą niby ok.
Juz mam dość normalnie. Najpierw zapalenie piersi teraz to. To chyba już koniec naszej przygody z KP...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ema - to nie jest takie proste wszystko z tymi szczepionkami :) I nie jest tak, że każdy antygen może być konserwowany tą samą substancją. Do tego dochodzą jeszcze inne składowe szczepionki jak adiuwanty czy substancje stabilizujące, a każdy składnik wchodzi w mniejszą czy większą interakcję z innym. Ciężka sprawa ogólnie i niestety te szczepionki nowej generacji nie są jeszcze szczepionkami wymarzonymi - 6 antygenów, każdy z nich niepozostawiający żadnych skutków ubocznych, dla których jest użyty jeden ten sam adiuwant, ta sama substancja konserwująca i ten sam stabilizator. Dlatego we mnie te szczepionki nie wzbudzają pełnego zaufania.

Patrycjamir - tak, ale najlepiej zadzwoń na IP i spytaj. Może już po 38 tyg można zgłosić się na KTG.

Dwupak - bardzo proszę nie narzekać na pogodę! Tu są jeszcze osoby, które wyjątkowo niecierpliwie czekają na poród, który nie ma najmniejszego zamiaru pojawić się w najbliższym czasie... :( :( :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Yasmine, upewniłaś mnie, że picie herbatki z kopru przez mamę ma sens. U nas też długo byłe zwykłe bóle brzuszka i postękiwania. Od dwóch dni kolki i płacz nie do utulenia kilka razy w ciągu dnia. Moja też łapie dużo powietrza a od początku ładnie ssie, więc to nie kwestia niewłaściwego przystawiania.

Od wczoraj jesteśmy na Bobotic-u. Kupiłam twist off-, bo mimo tej samej dawki symetykonu , w forte przeraził mnie w składzie benzoesan sodu. Nie jestem jednak do końca pewna czy dobrze wybrałam, bo tu z kolei są inne paskudztwa, ale nie jestem chemikiem. Zobaczymy czy to dawkowanie zda egzamin, jeśli nie przejdziemy na niemiecki sposób dawkowania jak w sab simplex- 40 mg do kazdego posiłku. Pomyślę jeszcze o biogai.

Zobaczcie co znalazłam:
http://tatowymokiem.blogspot.com/2014/08/sab-simplex-kontra-espumisan-bobotic.html

Agata, u nas problemy brzuszkowe są od początku, a kolki od 2-3 dni- poznaję po rodzaju płaczu i zachowaniu małej. Byłam przeciwniczką leków dla takiego maluszka, ale czasem pewne sytuacje weryfikują poglądy ;)

Dwupak- Mojej malutkiej też pepek sie babrał po octanisepcie. Spirytus (70%)w ciagu 3 dni załatwił sprawę.
Staram sie omijać wynalazki typu słodzone herbatki w granulkach, bo oprócz cukru jest tam czasem cała tablica Mendelejewa. Wczoraj wypiłam pierwsza herbatkę z kopru- lubię ziółka a i te są całkiem przyjemne w smaku.

Szminka- nie poddawaj się !

Co do wkładek - używam najtańszych bo zużywam ich sporo ze względów higienicznych. Miałam podwójnie pakowane z Canpolu- fajne dość cienkie, używałam też tych z Rossmana- są grubsze. Mam w szafce jeszcze jakies z Belli- mąż chwycił ostatnio w Biedronce. Szczerze, wszystkie wydaja sie podobne. Wkładki jak wkładki, ważne że spełniają swoje zadanie.

Amelia- tak podejrzewałam, że może być coś na rzeczy. Kiedy nie ma się fachowej wiedzy najczęściej polega się niestety na autorytecie lekarza.

Znowu się rozpisałam ;) Dobrego dnia Dziewczyny.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas noc słaba do 2 w nocy - mała budziła się co 2 godziny. Na szczęście potem już ładnie spała z wybudzaniem na samo jedzenie i ostatecznie wstalysmy o 8 :)
U nas są dni, że w ogóle nie ma kolek, a czasami trwa to 2 godziny - czy są to zatem kolki? Póki co nic małej nie podawalam - sama pije rumianek ( po koperku ponoć niektóre dzieci mogą mieć jeszcze większe wzdecia- tak przynajmniej słyszałam), masujemy brzuszek i plecki po każdym jedzeniu.
No i w końcu widzę poprawę z oczkiem - często małej ropialo, dostalysmy kropelki na 7 dni i już jest poprawa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi lekarka mówiła ze rumianek to bardziej na zatwardzenie jest ale nie zaszkodzi. u nas sie sprawdza jak ja pije z kopru herbate i własnie taka z zielarskiego sklepu i biogaja tez sporo dala. Mam nadzieje ze wreszcie wszystkim maluszkom sie poprawi bo to okropne widziec jak sie meczy i nie mozna pomoc za bardzo;/
U nas jeszcze walka z zasypianiem juz wszystko po kolei sprawdzam, karuzele, bujanie, noszenie, smoczek jak uda sie go wepchnac malej na dluzej niz kilka sekund, przy cycku spac nie chce jak starszy, w wózku nie zaśnie;/ a szum suszarki 2 razy sie sprawdzil juz sie cieszylam i niestety tylko te 2 razy. ostatnie wieczory mam takie ze o 19 kąpiemy po 19 zasypia i spi max godzine i potem do 22 widze jak ziewa, przymyka oczka a nie moze zasnąc i naprawde wszystko mozliwe wtedy probujemy i nic w koncu pada po 22:00 juz myslalam ze za duzo w ciagu dnia spi ale jest malenka i napewno potrzebuje tego snu a wstaje ok 16-17 i do kapieli nie spi już;/ Brak nam pomysłu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka nie poddawaj sie. Idz do lekarza z chora piersia, sciagaj z niej pokarm, a corke przystawiaj czesciej do zdrowej piersi,zeby wiecej mleka produkowala. Bedzie dobrze!

Ja sie zastanawiam nad kolkami, kiedy najpozniej moga wystapic... bo u nas, tfu tfu, cisza narazie:) tylko sutki bola, tzn jeden,bo dawalam Mlodemu przez kspturki,ale ulewal sporo, poza tym za szybko lecialo mleko i wszystko mokre dookola... i teraz na nowo hartujemy prawego suta:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, dziś wieczorem idziemy do przychodni na wizytę z córką (szanownej pani doktor nie chciało się pofatygowac na wizytę patronazowa do nas do domu) i od razu idę tez do ginekologa.
Córkę od nocy przystawiam tylko do zdrowej piersi i niestety widzę, że się nie najada. Tak jak wcześniej po karmieniu spala 3 godziny tak teraz ciągle wisi mi na piersi, płacze, marudzi itd... Masakra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Yasmine87 a ile pijesz tej herbaty dziennie? tez zaczęłam podawać bobotik i on ma rozbijać pęcherzyki na mniejsze i pomagać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Dwupak na gazy polecam WINDI Kateter rektalny dla niemowląt. aplikuje mojemu synkowi gazy odchodzą i jest spokojny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka, bo niestety zdrowy cycek musi przejsc na hurtowa produkcje mleka. A to chwile potrwa.. takze przemecztsz sie chwile,ale nie utracisz karmienia pierzia. Trzymam kciuki, na pewno bedzie dobrze:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pije jedna czasem 2 herbatki i zazwyczaj rano do sniadania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,pomimo ogromnego zmeczenia i braku snu od 24h nie moge zasnac. Nieee, porod tyle nie trwal:) ale do przyjemnych nie nalezy. Urodzilam chlopczyka o 22.15na zaspie. 4010 wagi 55 ccmOpieka do tej pory rewelacyjna.poloznej to sie chce isc i bukiet kwiatow wreczyc.zreszta calemu personelowi.
Zycze juz kazdej z Was malenstwa przy boku
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Blanka - serdeczne gratulacje!!

To chyba już ja zostałam tylko... 6 dni po terminie. I cisza... Mam dość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję kolejnym mamusiom :)

Dawno nie pisałam, ale czytałam Was na bieżąco. Od razu chcę Was przeprosić za mój wpis, ale muszę się komuś pożalić.. W moim otoczeniu mało kto mnie rozumie. Czytam kolejny wpis chwalący położne z zaspy i zadaję sobie pytanie dlaczego ja miałam "szczęście" i trafiłam na taką niemiłą położną.. Mam traumę po porodzie, ciągle słyszę w głowie jej teksty "Ma Pani skurcze do kitu!", "Nie umie Pani przeć, proszę sobie przypomnieć ze szkoły rodzenia!" - po czym wyszła i mi nie pomogła, "Jak nie urodzi Pani w ciągu 20 minut to podaje oxytocynę" - po czym oczywiście wyszła, nie wiem chyba sama miałam rodzić.. W ogóle mnie nie motywowała, tylko ciągle demotywowała co zapewne wpłynęło na czas porodu (od pierwszych skurczy co 5 minut do porodu ponad 12 godzin). Nie pozwoliła mi wstać mówiąc "Dziecko Pani wypadnie!". Miałam wrażenie, że czekała aż się zmęczę, bo przez cały poród nie leżałam, sprawiało mi to większy ból, tylko siedziałam na piłce bądź na łóżku i gdy tylko byłam tak wyczerpana, że się na chwilę położyłam to od razu pozwoliła mi przeć i rozpoczęła poród. I to cholerne nacięcie.. Nie wiem czy też tak macie, ale jutro mijają 4 tygodnie od porodu, a mnie tak ciągną szwy wewnętrzne, że nadal nic nie dam rady zrobić, z bólem zajmuję się córką, non stop biorę leki przeciwbólowe, które mam wrażenie nie działają i jeszcze nie wiem co to jest radość z macierzyństwa. W domu nic nie dam rady zrobić, wszystko nadal ogarnia mąż. Mam problem z wyjściem na spacer, wymiękam po 30 minutach, bo ból jest nie do zniesienia. Aż boją się pomyśleć jak dochodziłabym do siebie po cc skoro po fizjologi mam takie problemy. Na dodatek po powrocie do domu ze szpitala przez kilka dni miałam gorączkę ponad 39 stopni, skończyło się na sorze i antybiotykiem.
Nie wiem, może marudzę, tak powinno być i tyle, same oceńcie, ale od wczoraj zgubiłam swój zapał i chęć walki z bólem, poddaję się, złapałam doła..
Całe szczęście córka póki co nie sprawia zbyt wielu problemów. Nie ma kolek, tylko czasem widzę że boli ją brzuszek, ale mija dość szybko (piję herbatkę z kopru na zmianę z rumiankiem). Mamy problem z zaśnięciem, głównie przez to że ciągle ją pionizuję do odbicia, bez tego ulewa, płacze i nie może zasnąć. Nie interesuje ją karuzela, póki co najlepszy sposób to bujanie w wózku i puszczanie kołysanek z telefonu.

Miłego dnia życzę, córa śpi więc muszę korzystać.. leżę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Blanka- gratuluję!

Amelia i Ty się w końcu doczekasz :) Kiedy masz się stawić na wywołanie?

Justyna90- przykro mi, że musisz przez to przechodzić, niestety wiem co czujesz... Ja przy pierwszym porodzie trafiłam na taką wredną lekarkę, że zamiast skupić się na tym na czym powinnam normalnie miałam ochotę jej strzelić w twarz za te głupie teksty i komentarze :/ Byłam wtedy jedyną rodzącą i chyba była wkurzona, że musiała do mnie wstać w środku nocy... Co gorsza tym razem też miała dyżur jak rodziłam- całe szczęście w sali obok szybciej zaczęły się parte i poszła tam, a do mnie wezwali innego, bardzo sympatycznego i motywującego lekarza :) Drugi raz bym nie zdzierżyła tego babska! ale przynajmniej już wiem jak się nazywa, to mogę jej zrobić antyreklamę wśród znajomych :P

A co do połogu, to może wybierz się wcześniej do gina, powiedz co i jak- może zdejmie Ci te szwy, które tak ciągną... Ja też nadal odczuwam okolice krocza (prawie 8 tygodni po porodzie :/) ale całe szczęście mogę normalnie funkcjonować i nie jest to jakoś bardzo dokuczliwe. Lekarz na kontroli stwierdził, że wszystko wygląda w porządku, dolegliwości powinny minąć z czasem :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Blanka- serdeczne gratulacje !

Justyna - bardzo przykre jest to co opisałaś. Nie od dziś wiadomo, że stres zaburza poprawną akcję porodową. Personel szpitalny powinien być edukowany również pod tym kątem. Nie jest powiedziane że po cc dochodziłabyś do siebie dłużej. Jestem po cc, a od powrotu ze szpitala robię w domu wszystko. Bardziej bolała mnie obkurczająca się macica niż rana po cc. Tu jednak duża zasługa fachowo wykonanej operacji i doskonałej opieki po porodzie.

Taki długotrwały ból może prowadzić do depresji. Mamy XXI wiek nie musisz cierpieć. Teraz powinnaś cieszyć się maleństwem. poproś lekarza o mocniejsze leki przeciwbólowe na recepte. Jesli jeden sie nie zgodzi idz do innego. Masz do tego pełne prawo. życzę Ci szybkiego powrotu sił i radości z maleństwa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna90 - ja się dziwie, że Ty tyle wytrzymałaś. U mnie rana po nacięciu z każdym dniem bolała coraz bardziej, więc po tygodniu poszłam do mojego gina. Okazało się, że szwy jakoś się wciągnęły do środka i powodowały, zże rana była ciągle otwarta - nie było możliwości, żeby się zrosło i dlatego tak ciągnęło i bolało. Usunął mi 2 czy 3 szwy, które to powodowały i od razu było lepiej- o wiele lepiej.
Nie zwlekaj dłużej tylko idź do lekarza, nie ma sensu tak cierpieć.

A tak przy okazji - czy Wasze blizny też są twarde? Ja się zastanawiam cpzzrobic, żeby była bardziej miękka - pewnie masować przy użyciu olejku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna ja tez rodziłam na zaspie ale rok temu w czerwcu i też miałam taką położna do kitu.Jak krzyczałam z bólu to powiedziała że mam nie krzyczeć bo na ktg nie widać skurczu i kobiety przy miesiączce maja większe bóle.Tez nie pozwoliła mi wstać z łóżka ale w końcu sama wstałam,aj dużo by opowiadać.Pamiętasz może imię tej położnej??Bo może to ta sama.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
xynka - dzięki.... 10 dni po terminie, czyli wtorek... Mały jest zbyt zadowolony w brzuszku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Justyna90 - idź do ginekologa, niech sprawdzi, czy nie masz obniżenia przedniej lub tylnej ściany pochwy. Mnie niestety dotknęło to pierwsze, już minął ponad miesiąc od porodu, a ja nadal ledwo mogę chodzić, o spacerach z dzieckiem mogę sobie tylko pomarzyć. Ćwiczę kegle i jest trochę lepiej - jestem w stanie trochę pochodzić po mieszkaniu i nie zdechnąć z bólu.
Albo się od ćwiczeń wszystko naprawi, albo skończy się na waginoplastyce...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za wsparcie dziewczyny. Cały czas faszeruje się paracetamolem w tabletkach i czopkach, nie brałam nic mocniejszego. Boję się żeby nie zaszkodzić córce tymi lekami. U gina byłam 10 dni po porodzie to zdjął mi szwy zewnętrzne, wewnętrznych nie ruszał. Powiedział że dałby mi jakiś lek na rozpuszczenie tych szwów gdybym nie karmiła. Wtedy nie myślałam, że tyle to potrwa i nawet nie zapytałam na ile czasu musiałabym dziecko od piersi odstawić. Kilka dni później byłam na sorze z gorączką, zostałam zbadana, wszystko dobrze się goi. Podobno szwy nie lubią wody, zaczęłam brać długie kąpiele (wcześniej tylko prysznic) może to trochę przyspieszy.
Marzena ani ja ani mąż nie pamiętamy jej imienia. Żałuje, że będąc jeszcze w szpitalu nie dowiedziałam się jak się nazywała, by chociażby wypełnić ankietę szpitalną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u mnie chyba sie zaczyna skurcze sa razcraz nie ma ale co dwie godzing zginam sie w pol może się rozkręci zostal mi tylko obiad małej zrobi bob ugotowac oraz ciasto potem sie wydepiluje i zrobię lewatywe od wczoraj ból krzyza tylko brzuch nie opada jak się nie ruszy to i tak jutro na ip podjadę trzymajcie kciuki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja melduje się wśród rozpakowanych:-) Synek Staś urodził sie 25.06 o godz.6.00 w szpitalu w Wejherowie. 3650 g i 59cm SN. Wszystko szybko poszło. Skurcze rozpoczęły się ok.18 ale myślałam że to przepowiadające bo w sumie tych jeszcze nie miałam. Byłam akurat w odwiedzinach u rodziców i potem jeszcze u babci męża. Spokojnie wróciliśmy do domu, między skurczami wyprasowalam baldachim i porobiliśmy sobie zdjęcia z brzuszkiem. Wzięłam prysznic ale nie przeszło. Liczylam czas ale żadnej regularności nie było. Ale jak już zaczęło być co 6/8/4/5/2/3 min to stwierdzilam że nie wiem co jest grane i jedziemy do szpitala najwyżej nas odeślą. Byliśmy tam o 3. Położna podłączyła mnie pod ktg i powiedziała że to lekkie skurcze przepowiadające. Ich częstotliwość też się zmniejszyła. Potem zbadał mnie lekarz i mówi że przyjmujemy na porodowke. A tam położna sprawdza i mówi że już 9cm! 2 godz na porodówce i Staś jest z nami:-) Położne super i jeszcze studentki były. A teraz synuś dużo śpi i mało je czym też się denerwuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madeline- gratuluję :))) a poród do pozazdroszczenia :)

patrycja- trzymam kciuki!

Justyna- ja też bardzo żałowałam, że nie dowiedziałam się jak nazywała się tamta wredna lekarka, udało się dopiero przy drugim porodzie

Hela- współczuję, a to aż tak boli? Ja po wizycie u gina też zaczęłam się zastanawiać, czy mnie to nie spotkało, w prawdzie dr mówił, że przy pęknięciach, a miałam pęknięcie krocza mogą się właśnie te ściaany obniżyć, ale u mnie tego nie widzi (możliwe, żeby lekarz nie zauważył? jak czytałam w necie, to odczucia trochę by się zgadzały :() bardziej obstawia, że moje dolegliwości mogą być spowodowane tym, że wewnątrz pod skórą jakieś strukrury są ponaciągane, uszkodzone i muszą się zregenerować, albo przeszkadza mi miejsce po szwach i tu dołączam się do pytania Mamaleone- czym smarować, żeby trochę zmiękczyć i uelastycznić to miejsce? Lekarz polecił mi żel hirudoid, ale z tego co wyczytałam na ulotce, to można tym smarować tylko na zewnątrz, a u mnie problem raczej tkwi w środku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka, boli po dłuższym chodzeniu (dłuższym, czyli nawet 15min spacer lub częste chodzenie po domu) - po prostu grawitacja działa na niekorzyść, mięśnie nie trzymają pęcherza i reszty narządów i wszystko właściwie "siada" na kroczu, na kości łonowej i ogonowej.
Lekarz powinien to widzieć na pierwszy rzut oka, ale dużo zależy od lekarza, czy Cię o tym poinformuje. Ja w ferworze paniki byłam u 3 różnych lekarzy, z tym że sama przed badaniem informowałam ich, co mi dolega. Podejścia lekarzy do mnie jako do pacjentki były skrajnie różne - od "To się zdarza, samo się naprawi, nie denerwować się, zajmować się dzieckiem, nic złego się nie dzieje", przez "Nie jest najlepiej, ale mogło być gorzej, nie dźwigać i będziemy obserwować, może się samo naprawi", po "Ćwiczyć mięśnie co godzinę, bo samo to to się nie cofnie, jak jednak nie pomoże to operacja". No więc pozostało mi ćwiczyć i modlić się, że to pomoże... Może rzeczywiście u Ciebie tego nie ma, a może trafiłaś na lekarza z tych, co nie chcą straszyć.
Całe życie byłam samowystarczalna, a teraz nie mogę sama nawet znieść wózka po schodach ani pójść na porządny spacer z dzieckiem (o współżyciu na razie w ogóle nie myślę), czuję się jak kaleka :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka - mi położna poleciła na 'żywą' ranę solcoseryl, a na bliznę cepan - sprawdziłam w ulotce nie ma wzmianki o tym, czy można na błony śluzowe, tylko tyle że rana musi być całkowicie wyleczona. No i niestety nie jest to krem miły w użyciu, bo śmierdzi cebulą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja w domu o 22 ostatni skurcz i całą noc cisza masakra ja chce juz być po z pierwszym dzieckiem trwało to z 7 dni skurczy :-(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pora się odezwać wszystko przeczytałam :) trochę tego było z Zosia organizujemy się i klimatyzujemy no i najważniejsze ważniejsze Zosia poznaje tatę jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu pozna siostrę weronika ma zapalenie górnych dróg oddechowych 7 dni antybiotyku wiec musiała pojechać do babci. bałam się ze zarazi zosie i wrócimy do szpitala
W domu walczymy z laktacja pijemy herbatki hipp i preparat z jęczmienia jakoś idzi. W szpitalu miałam do dyspozycji laktator elektryczny ręczny zdecydowanie nie jest dla mnie przy dobrych wiatrach w poniedziałek będę miała medele mini a na razie cyckujemy zdążą się ze nawet co 1,5 - 2. Trzeba wytrwać bi chce karmić
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela a byłaś u tego lekarza?
http://www.uro-gyn.com.pl/
Byłam u niego w ciąży, gdy szukałam informacji czy moje problemy urologiczne nie są przeciwwskazaniem do sn. Zrobił mi masę badań, sprawdzał mięśnie i kazał zgłosić się po połogu, by sprawdzić "zniszczenia" związane z porodem i jak najszybciej to leczyć. Poleciła mi go położna, zajmuje się tematem od wielu lat i ma bardzo duże doświadczenie. Niestety tani nie jest.. ale jeśli ma pomóc to warto.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Justyna90, tu jeszcze nie byłam, ale dzięki za namiar. Dam sobie jeszcze 2 miesiące czasu na dojście do siebie i jak nic nie ruszy to wtedy będę szukać specjalistów. Jeśli chodzi o zdrowie, cena nie gra roli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka i Hela!
mnie wydaje się, że też mnie spotkało to obniżenie, po porodzie minęły prawie 4 tyg a dla mnie krótki spacerek jest problemem, czuję że mi się krocze obniża, wieczorami musze poleżeć, bo jestem zmęczona od chodzenia po domu, wcześniej nie zwracałam na to uwagi, bo czułam ból całego krocza i nie wiedziałam co mi dokładnie jest. Napiszcie proszę, czy ćwiczenia Wam pomagają i co radzą wasi lekarze ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny gratulacje !!

Amelia ja mieszkam w Coventry. Szpital jest podobno jeden z lepszych w kraju i wcale nie miałam złego nastawienia jak tam szłam, ale od początku lekarka obraża polaków i Polskę, u nas jest wszystko źle, wszystko dla kasy, cesarki na zawołanie itp. Jak ostatnio był inny lekarz na zastępstwo to był w szoku, że nikt mi nie zaproponował fizjoterapii itp, ale juz końcówka wiec po prostu postaram się zapomnieć o tej jędzy:)

U mnie nadal nic... mały się wierci kopie, wczoraj miałam bardzo bolesne skurcze ale przeszły. Na 2 lipca mam umówioną cc, cały czas mam nadzieję, że jednak się zacznie wcześniej. 2ego będę 9 dni po terminie. 4 h po cc tutaj się wstaje a na drugi dzień wychodzi. Serio nie wiem jak się wdrapie po schodach i przetrwam na paracetamolu. Dwa wielkie plusy natomiast to znieczulenie - w kręgosłup a nie jak ostatnio narkoza no i fakt ze mąż może być przy cc.

Juz bym chciała z Wami pisać o karmieniu itp...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a co uwazacie o smoczkach? Ja slyszalam rozne opinie.... i mam lekkie wyrzuty sumienia, bo dalam synkowi...ale mysle,ze ma silna potrzebe ssania, jest spokojniejszy. Daje mu tylko do zasypianua lub gdy mimo tego,ze jest najedzony wklada sobie raczki do buzi. Mam nadzieje,ze nie zrobie mu krzywdy tym,ze dalam smoka...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny:)
Prezent na Dzień Ojca o wadze 3500g i długości 56cm jest już z nami:)
Mała ma się dobrze, położna super, poród szybki. Nie ma się do czego przyczepić. Cały personel szpitala przyjazny, gotowy pomóc. Polecam!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola dasz radę. Na pewno jak przyjdzie juz czas to wyjdzie i będzie przyjazna ekipa i wszystko dobrze. My się już zgrywamy jest coraz fajniej. Już widzę że rośnie mi kolejne nie spiące w dzień dziecko podziwiające świta:)
Co do karmienia to u nas młody wypija 120 mleka i już widzę że powoli mu mało. Młody ma jakiś kaar pewni podłapał od małej ale licze że mu przejdzie. I jednak dostaje spumisan bo jak mu go nie daje to biedny płacze. A tak to złote dziecko jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podbijam z 6 strony. Coś cicho tu .Chyba wszystkie juz rozpakowane i zaabsorbowane dzidziolami.

Czy po biogai wasze dzieci mają częstsze kupy? Podaje od 3 dni a dziś kupa przy każdym karmieniu .to normalne? Dodam że jest na mm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja ma czesciej kupy od kiedy podaje biogaje ale karmie piersia. u nas kiepska sprawa prawdopodobnie /Jula ma skaze bialkowa wygladala okropnie cala buzka czerwona i w krostach i chyba ja tez swedzialo. od 2 dni zero nabialu....juz nie wiem co mam jesc ale to inna sprawa ale dzis buzka juz ladniejsza i mala spokojniejsza pewnie dlatego miala takie problemy z zasnieciem i byla niespokojna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yasmine u nas było to smo odkąd nie jem nabiału Buzka bez krostek i mniej brzuszkowych problemów, właściwie to u nas kolki dopuściły mały już nie ulewa, odbije po jedzeniu i spokój. U nas od biogai też częstsze kupy ale to na plus bo bez niej robił co 2 - 3dni mimo że kp.

My od soboty na wakacjach u dziadków na Podlasiu i mamy upaly, dziś Antek przez cały dzień ucinal tylko 15 min drzemki ale na szczęście teraz już zasnął na noc. My już 2 mg skoncOne i Antek zaczyna do nas gugac uśmiecha sie - fajnie jak szczerzy swoje dziaselka :) powoli też przygotowujemy się do chrztu bo będziemy go chrzcic u dziadków na Podlasiu w sierpniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny u mnie masakra w nocy mi się zapalenie piersi zrobiło miałam goraczke i dreszcze. Mały nie chce pić z tej ppiersi bez nnakładki a w nakładce mam wrazenie nie ściąga wszystkiego. Okropny ból. Nie wiem co mam robić. Mój ręczny laktator nie daje rady. Od rana łykam paracetamol bo od gorączki zaczęły mnie boleć głowa i oczy. Mały strasznie w dodatku kolkuje. Espumisan i biogaja u nas jakoś się nie sprawdzają. Mały ma okropne gazy i w dodatku cuchnace jak na takiego malucha to az dziwne. Pomóżcie mi proszę. Jestem wykończona :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nuska - to wypiczywajcie w najlepsze :)
U nas też już data chrzcin potwierdzona i mamyna sierpień

Dwupak - przykra sprawa, ja z piersiami nie mam problemu, ale spróbuj może okłady z kapusty - ponoć bardzo pomagają. Ja podczas nawalu przykladalam kostki lodu w sciereczce i przynosiło mi to ukojenie, może i tobie pomoże.

U nas obecnie 5 tydzień i skok rozwojowy - mała bardziej placzliwa i taki tulaczek się z niej zrobił, że najchętniej to zasypialaby na klatce piersiowej mojej oub męża.
AM pytanie odnośnie ulewania - małej KP zdarza się, że odbije ładnie po jedzeniu, a nawet pół godziny później sporo uleje. Czasami tylko ulewa, dzisiaj ulala rekordowo chyba 2 godziny po karmieniu podczas snu... Czy macie może podobne problemy, jest jakiś sposób aby zminimalizować to ulewanie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak, też miałam zapalenie piersi. Szybko się z tego wykaraskałam, ale przez całą dobę nie nadawałam się do życia. Mąż mnie całkowicie wyręczył we wszystkim, przynosił tylko małego na karmienie. W nocy spałam w innym pokoju przy zamkniętych drzwiach i z korkami w uszach. W dzień leżałam pod grubym kocem z dreszczami. Dopóki miałam dreszcze jadłam paracetamol (przeciwgorączkowy), jak dreszcze ustały to ibuprom (przeciwzapalny). Do tego rutinoscorbin, tran, masaż piersi, dużo picia i laktator. Ogarnęłam się jako tako w 2 dni, potem przez kilka dni brałam jeszcze ibuprom 2x dziennie, dopóki pierś nie przestała całkowicie boleć.
Postaraj się wkręcić kogoś w opiekę nad dzieckiem i odpocząć.

Co do gazów, to mój ma od samego początku cuchnące siarą kupy, aż strach zapałkę zapalić ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
własnie siedze z kapusta na cycu ale słaby efekt :( nie mam siły juz. najgorzej w nocy :(

jak sie objawia nietolerancja laktozy ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justicia ja mam podobny problem. Moj Mlody tak samo albo ulewa od razu, albo odbije,albo uleje przez sen czy po dwoch godz jak go np podniose z lozeczka. Jutro ide do pediatry wiec podpytam o to...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dwupak- ogrzewaj piersi przed karmieniem (choćby suszarką do włosów)- to ułatwia ich opróżnianie. Podobno też rewelacyjnie sprawdza się gorący masaż prysznicem potem karmienie, a na koniec okłady z kapusty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niby przy skazie białkowej jest też częste ulewanie ale to indywidualna sprawa kazde dziecko inaczej....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak również goraczkowalam, jeśli po 3 dniach nie przejdzie to idź do lekarza po antybiotyk. Ja brałam co 6 godzin ibuprofen 400mg za radą położnej, bo jest przeciwzapalny. Przed karmieniem ciepły okład na piersi po karmieniu zimny, przystawiaj małego jak najczęściej do piersi, najlepiej co 2-3 godziny.
Jakby co to w szpitalu wojewódzkim jest poradnia laktacyjna, tylko trzeba tam rano jechać.

Byłam u lekarza w sprawie ciągle obolalego krocza i okazało się ze mam gdzieś "przeszyty" nerw i będzie bolało póki szwy wewnętrzne nie puszcza, wg lekarza trwa to do 12 tyg.. Dostałam silny lek, który ma pomóc w rozpuszczeniu szwów, ale wg lekarza powinnam na 5 dni odstawić córkę od piersi. Wg położnej przy tym leku mogę karmić i trochę zglupialam.. Robie tak ze po wzięciu leku przez 2 karmienia podaje mm a później pierś. Mam nadzieje ze kuracja pieciodniowa przyniesie ulgę i zacznę w końcu normalnie funkcjonować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My się również meldujemy. Synek ur 28.06. Szpital Wojewodzki 4110g i 54cm, SN :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia gratulacje! W koncu sie doczekalas!:) i udalo sie naturalnie, super:) jak sie czujesz?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poród był długi i ciezki, ale już siadam po turecku bez leków przeciwbólowych więc jest ok. Musialam być nacieta ale to już kwestia wagi synka i tego ze ja jestem
mała. Ze szpitala jestem bardzo zadowolona, motywowali i bardzo pomagali w trakcie porodu (a był długi bo ponad 10h na porodowce, zanikala mi
akcja skurczowa, musieli przebijać pęcherz bo wody nie
odeszly, nie wiem też co to jest ten czop magiczny), opieka pontez dobra. Mały przebadany wzdłuż i wszez i wszystko jest ok.
Małemu niestety waga spadła i nie chcą nas wypisać :-( Będziemy się w takim razie dzisiaj tuczyc!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia gratulacje, w końcu się doczekałaś :)

Nuska jak minęła Wam podróż? Za miesiąc wybieramy się do moich rodziców na Podlasie i trochę obawiam się tej podróży, w końcu to 460km, normalnie jedziemy ok 7 godzin, bez dłuższych postoi. Boje się pomyśleć ile czasu zajmie nam podróż z dzieckiem. No i czy to dla takiego malucha jest bezpieczne tak długo w foteliku przebywać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna a gdzie dokładnie jedziecie? Może jesteśmy z tych samych stron :)
My wyjechaliśmy o 8 rano i robiliśmy prystanki co 2 gods na karmienie, Angel na szczescie spam prawie calf czas samochod go usypia.
W sierpniu wybieramy się w góry więc będzie jeszcze dłużej :)

Gratulacje dla nowej mamusi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nuska jedziemy w okolice Sokółki, niedaleko granicy z Białorusią, a Ty skąd jesteś? Najgorzej że to Podlasie jest słabo skomunikowane z resztą Polski. Drogi beznadziejne i tak naprawdę to z Gdańska łatwiej i szybciej można dojechać na południe Polski niż na wschód. My zastanawialiśmy się czy nie lepiej byłoby jechać w nocy. Póki co niewiele jeździliśmy, tylko tyle co do lekarza, to ładnie spała w samochodzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasztanowa- jestem za!! możemy założyć prywatną grupę czy jak to tam się nazywa :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też rozpakowana corka zosia 3300 59 cm godz. 21,44 .
porod o 17 ip na klinicznej o 18 porodówka 1,5 cm rozwarcia do godz. 20,30 nikt nie wszedł do mnie sama wisiałam na parapecie skurcze silne o20,30 3,5cm rozwarcia kilka partych bez nacinania bez jakiegokolwiek szycia. dzisiaj śmigam i już oki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem za forum, bo nie posiadam facebooka;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy podajecie swoim dzieciaczkom smoczek? Ja mam mieszane uczucia- obawiam się krzywego zgryzu a i z pozniejszym odzwyczajeniem też pewnie bywa różnie: ( jak na razie skorzystałam kilka razy, kiedy nie mogłam w żaden sposób uspokoić córeczki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chętnie przerzuce się na fb :)
My dajemy smoka bo Antek inaczej wisialby cały czas na cycu i w kolko ulewal z przejedzenia bo ma silny odruch ssania. Mój starszy syn nie chciał i nie dawalismy tu nie mamy wyjścia ale chciałabym korzystać ze smoka Max 6mc
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez daje smoczek, odkad skonczyl 2 tyg, bo tez ma silny odruch ssania... ale daje tylko w pptrzebie silnej;)

Dziewczyny co uwazacie o szczepionkach skojarzonych 5w1? Konkretnie slyszalyscie cos o pentaximie? Mamy mozliwosc otrzymac go za darmo, ake slyszalam kilka przypadkow,ze dzieci po skojarzonych szczepieniach pozniej maja autyzm... a ja chcialam isc droga tradycyjna, wiecej kluc...ale wydaje mi sie bezpieczniejsze mimo wszystko
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
grupa założona. kto ma ochotę - zapraszam :)

do zalogowanych wysłałam już linka w wiadomości. niezalogowane muszą wyszukać nas pod nazwą:
majowo-czerwcowe trójmiejskie mamusie
niestety forum nie pozwala mi tu wstawić bezpośredniego linka bo facebooka

dajcie znać gdyby coś nie działało. fb co chwilę zmienia opcje więc liczę na to, że dobrze ustawiłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie moge znalezc grupy( albo nie wiem jak) już się zalogowałam podeślijcie mi link prosze...
image

Zamówienia na kartki i zaproszenia:
http://www.facebook.com/FotoMaxKarolSzczudlinski?ref=bookmarks
www.fm-wedding.pl fmwedding@inte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O ja też jestem za fb:)
Jutro o 7 mam być w szpitalu i będzie cc. Mały nie chciał sam wyjść. Proszę trzymajcie kciuki.

Dwupak co do nietolerancji laktozy to u nas właśnie się objawilo bardzo śmierdzącymi baczkami, płacz, kolki, dopiero rezygnacja z cyca i mleko 0lac i co ciekawe nie Nestlé a enfamil.

Pozdrawiam was i zaraz popatrzę jak tu się dodać do fb
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też podaję smoczka, zaczelam juz w szpitalu. Mala ma również silny odruch ssania i najczesciej dostaje smoka do zasypiania wieczorem.
Ciezka moc za nami. Najpierw spala mi prawie 5 godzin, a potem wybudzala sie prawie co godzine...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my pp nieudanym poborze moczu do badania... masakra, ciekawe czy kiedys sie uda pobrac...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia będziemy 3mać kciuki !!
A to są mleka na receptę ??

Moj pierwszy syn miał bardzo silny odruch ssania i bez smoka nie potrafił funkcjonować. Teraz młodszy na szczęście nie ma aż tak silnej potrzeby.

Dodałam się do fejsa, czekam na akceptację :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wpisałam nazwę "majowo-czerwcowe trójmiejskie mamusie", ale nic mi nie wyskoczyło. Czy możecie podesłać link do grupy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam wczoraj u pediatry po receptę na mleko,bo moja ma skazę białkową zapytałam przy okazji o szczepionki.My jesteśmy na etapie mmr,więc zapytałam czy mam szczepić mmr czy priorix i lekarka mi powiedziała,że wbrew pozom maja więcej odnotowanych nopów po szczepionkach skojarzonych,a po prorixie niektóre dzieci zachorowały na odrę.Powiedziała że najlepiej nie szczepić jak jest taki upał bo dzieciaczki gorzej znoszą te szczepienia wtedy.
Dziewczyny przepraszam że tu czasami coś napiszę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez dajemy smoka i już na oiomie dostała wiec tak zostało a w domu tez dajemy bo bym cały czas była na cyckach
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
czy w takie upały dajecie dzieciom karmionym tylko piersią wodę do picia? jak tak to jaką ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poproszę link do grupy na FB możne być ze spacjami bo nie moge znaleźć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nie moge znalezc tej grupy ani link nie działa i nic nie znajduje a juz próbowałam pousówać spacje w różnych kombinacjach.... Ja wczoraj podawałam małej do picia dodatkwo rumiankową herbatke
image

Zamówienia na kartki i zaproszenia:
http://www.facebook.com/FotoMaxKarolSzczudlinski?ref=bookmarks
www.fm-wedding.pl fmwedding@inte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety nie mogę wysłać tego linka mailem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uczę Zosię pic herbatkę rumiankowo-koperkowa i wodę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - a karmisz tylko piersią?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja daje tylko piers w takie upaly. Czesciej sam sie budzi Mlidy bo chce mu sie pic. Nase mleko zaspokaja i pragnienie i glod.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszam czasem tylko pierś a czasem pierś i butelka . Przy piersi zawsze przysypia a gdzy ja odkładam to sie budzi . Trochę mi przykro bo chciała bym tylko piersią ale jakoś mi na razie nie wychodzi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spokojnie, może za jakiś czas uda się Tobie ją tylko przy piersi mieć ;) Ale jak karmisz mieszanie dopajanie wodą wygląda inaczej... Też wszyscy mi mówią, że przy samej piersi nie dopaja się, także ja w te upały dostawiam małego nawet co 45 min jak tego potrzebuje... Wtedy 5 min possie i idzie spać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak posie przyśnie odstawiam ja do łóżeczka i jak ja kładę wtedy oczy jak 5 zł i kwili ze nie dojadała a po mm zasypia na ponad 3 godziny jakbym jej nie budziła :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może niekoniecznie jest to objaw niedojadania- mój synek też tak ma gdy zabieram cycka, albo odkładam go do łóżeczka, a przybiera przy tym aż za dużo, strach się bać co by było gdybym go jeszcze zaczęła dokarmiać...
A Zosia ładnie przybiera? Może mm jej niepotrzebne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W tamtym tygodniu miała 2460 we wtorek idziemy do pediatry na ważenie i sie dowiem . Jak bym jej nie dawała mm to bym cały dzień siedziała na piersiach
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - no to jest minus kp, że prawie cały czas trzymasz dziecko przy piersi. Coś za coś. Mój też jak tylko go odkładam domaga się więcej, taki urok :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też jesteśmy tylko na cycu. Wypływające z piersi mleko na początku jest wodniste i dobrze zaspokaja pragnienie. W upały karmię krótko za to tak często jak mała potrzebuje, nawet co 40 min-1 h i jest ok. nie widzę potrzeby dopajania.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też tylko na cycu i w takie upały właśnie częściej. Położna mówiła, że można dopajać wodą przegotowaną, bo w tych butelkowych to niewiadomo co jest. No ale jak już ktoś pisał nasze mleko zaspokaja najpierw pragnienie potem głód.

A ja cały czas walczę z nawałem, bo niechcący jeszcze go sobie rozbujałam, bo za dużo odciągałam laktatorem. Jakoś nie odczuwałam ulgi. A mleko leci ciurkiem albobw lepszych monentach kapie. Nawet nie nadążam z wytarciem się po kąpieli a już jestem od mleka:-( Macie jakieś patenty na to? Kiedy to minie? Dodam że laktator już odstawiłam a synek i tak przeważnie je co 2 godz a budzenie go nic nie daje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mojego synka dopajam, herbatką koperkową, dzięki niej widzę znaczną różnicę w jego zachowaniu- częściej się wypróżnia, kolki są mniej dokuczliwe, jest bardziej spokojny i dłużej śpi. Wcześniej potrafił się budzic co pół godziny, bo gdzieś mu te bąbelki w brzuchu jeździły. Teraz potrafi przespać 3-4 godziny pod rząd. Żeby go nie wybudzać co chwila, przez sen daję mu kilka łyków herbatki i jest ok.

Nie uwierzycie, ale u nas wciąż nie odpadł pępek :/
byłam dziś u pediatry i dała nam jeszcze 2 tygodnie, a jak nie odpadnie to do chirurga dziecięcego.
Dodatkowo dostaliśmy skierowanie do kardiologa, bo lekarka twierdzi, że szmery na serduszku. Na nfz na Polankach termin na 25 sierpnia- postanowiłam iść prywatnie- i w czwartek mam wizytę.

Synek od wyjścia ze szpitala przybrał 1kg, położna twierdzi, że ok, a jak u Was ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a zapomniałam dodać, że podaję mu dodatkowo 2 razy dziennie sztuczne mleko. U nas to samo co u agawera.
W nocy jestesmy tylko na cycu, a w ciągu dnia po 1 karmieniu dostaje jeszcze butlę i jedną na noc po karmieniu piersią.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas herbatka koperkowa przynosiła odwrotny skutek - po niej małej latały bąbelki w brzuszku i bardzo ją to męczyło, więc trzeba uważać i wszystko indywidualnie wypróbowywać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja próbowałam dopajać wodą, ale synek nie chce...

Dwupak- 1kg w miesiąc to chyba bardzo ok :) Mi położna coś mówiła o 210g tygodniowo, tymaczasem mój przybiera ciągle po 400g tygodniowo i mimo, że też u nas jak u agawera, to bałabym się go jeszcze dokarmiać, bo już jest grubiutki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak, a czym dbasz o pępuszek? Ja mam chusteczki nasączone 70% spirytusem i odpadł po 7 dniach. Można też zwykły spirytus rozrobić z wodą 2:1. No i jak najczęściej tym przecierać np przy każdej zmianie pieluszki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, juz kilka dni probuje pobrac ynowi mocz na posiew... masakra. podloga zasikana, my obsikani... w momencie sciagania napletka,zeby umyc i psiknac octaniseptem, mlody sika :D takze wesolo... ciekawer czy kiedy sie uda...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a jak u Was z odbijaniem dzieciaczków?

odbijacie za każdym razem? w nocy, w dzień, czy Waszym dzieciom się odbija?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mojemu synkowi nie za kazdym razem... ostatnio coraz rzadziej mu sie odbija.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny. Jeśli chodzi o pępek mi przy pierwszym synku również ok miesiąca czy ponad odpadał,ale jak odpadł to nie ominęła nas wizyta u chirurga bo coś tam się paprało, ale szybko było ok.

Jeśli chodzi o jedzenie...ehhh podobnie jak u Was dziewczyny, karmię cycem ile się da, ale muszę odmrozić jedną butlę i jedną daję mm wieczorem bo młody ciągle głodny, nawet po mm po godz już woła o jeszcze:P Jak nie śpi, to cycka ciągnie co pół godz, daję aż do bólu, potem to ja muszę odpocząć:)) Z pediatrą rozmawiałam, i stwierdziłą że bardzo prawdopodobne że Wojtek nadrabia "stracony" czas na oiom'ie, bo przez 1 miesiac nie jadł:)) Mam nadz że wkońcu nadrobi swoje. Rośnie jak na drożdżach

Ja nie dopajam. Cyc wystarczy,a młody i tak dużo leków na wodzie dostaje.

Ja odbijam za każdym razem, niestety WOjtuś sporo ulewa i już mam tego dość, bo wciąż się muszę przebierać, chwilami łapie już doła, bo siedzę w domu z dziećmi tylko, maluch ulewa albo "rzygnie" sobie po jakimś czasie co ubiorę coś ładniejszego to zaraz i tak muszę się przebierać:( bo mało że mokra jestem to ładnie to nie pachnie, eh .... Chyba nadrabiam baby blusa .
I zmęczona już jestem, męża nie ma, ja sama z 2 dzieci, maluch słabo śpi w nocy, budzi się co 2-3godz na cyca. Drugi synek mi się przeziębił i też słabo śpi :((((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przemywam pępek octaniseptem, ale stwierdzam, że to gó*no jak nie wiem, starszakowi też odpadał prawie miesiąc. Nic niby się nie babrze, ale pediatra wczoraj powiedziała, że jak w przeciągu 2 tygodni nie odpadnie to do chirurga. U nas jest to, że syn ma ten pępek tak jakby schowany w skórze, to co wystaje na wierzchu jest już jak wiór suche, a tam ciągle mokro. Przemywam do sucha przy prawie każdym przewijaniu, niby już widzę, że się zaczął odrywać, ale trwa to i trwa... nawet go na brzuszek nie mgę kłaść, bo i położna i pediatra mówi, żeby lepiej nie, bo może coś się tam samo naderwać niepotrzebnie. A powinien już ćwiczyć główkę, staram się go w innych pozycjach brać aby trochę zaczął dźwigać główkę.

Efik, współczuję Ci i niedługo złączę się w bólu jako słomiana wdowa, bo mój małżon też nas zostawia na 2 tygodnie znowu :(

U nas biorę Tomka do odbicia za każdym razem, ale nie zawsze odbija. Ostatnio podczas odbijania coraz częściej trochę twarożku mu z buzi wypłynie. Nie wiem od czego to zależne.

Jak z waszą wagą po ciąży ?? mi zostało ok 3 kg do wagi sprzed ciąży. Mąż wyjeżdża w niedzielę i mam zamiar trochę się za siebie wziąć- mam na myśli ćwiczenia, co by tą skórę trochę ujędrnić.
Pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efok - ale ogromnie cieszę się że Wojtuś jest z Wami w romu!! To jest najwazniejsze :-) z pepkiem spróbuj 70% spirytusemb- na patyczek i dokładnie do okola kikuta. Naciśnij pępek do okola żeby ta nasade było widać.

U mnie są +4kg. Mam nadzieje że szybko zejdą :-)

Synek za to w 5 dni przybrał 500g... To chyba sporo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik dokładnie Cię rozumiem, u mnie też mąż od rana do wieczora w firmie, a ja sama w domu z dzieciakami. Poprzedni tydzień to była męczarnia dla mnie bo starsza zapalenie oskrzeli, wysoka gorączka i w domu musieliśmy siedzieć a mała złapała od niej coś i ma katar i boje się że na płuca jej zejdzie bo u maluszków o to bardzo łatwo a wtedy szpital.

Co do karmienia to na szkole rodzenia mówiła babka że karmienie jest w głowie. Przy pierwszym się stresowałam czy będzie pokarm czy dam rade karmić, miałam zapalenie piersi bo mała źle ssała przez co nie przybrała na wadze i musiałam ją dokarmiać a jednocześnie pobudzać laktację. Pierwszy miesiąc to chodziłam jak lunatyk. Karmiłam rok. Przy drugim to zupełny luz, wiem że pokarm jakby mała nie jadła i tak będzie, pilnuje tylko żeby nie było zastoju. I to chyba jest najważniejsze żeby się tym karmieniem nie stresować a samo się poukłada.
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie jakies + 3 kg do zrzucenia.

Amelia- to duzo Twoj synus przybiera, szok. Pisalas,ze jestes drobnej postury, a synek urodzil sie duzy i jeszcze tak przybiera, to Twoj maz jest "duzy"?:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mąż należdy do mocniej zbudowanych, na pewno chudziną nie jest, ale też bez przesady!! Nie wiem jak nam taki klops wyszedł ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia, mój klopsik był większy od Twojego i też rośnie jak szalony. Miesięczne dziecko nosi ubranka w rozmiarze 68 ;) Żeby było śmieszniej, przez całą ciążę miał wagę książkową, dopiero 2 tyg przed porodem wyszło na USG, że jest "trochę większy", a kolejne USG pokazywały, że nadal rośnie. Tak więc nie miałam nawet czasu przygotować się psychicznie na takiego olbrzyma ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela- A myślałam, że mój szybko wskoczył w 68 :D

A jak Twoje dolegliwości? Jest coś lepiej? Ja nie chcę zapeszać, ale u mnie chyba idzie ku dobremu :) Chciałam umówić się do innego gina, żeby sprawdził, czy tamten, u którego byłam na kontroli niczego nie przeoczył, ale narazie się wstrzymam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest powoli lepiej. Nadal staram się unikać stania i dźwigania, ale jestem w stanie chodzić już z dzieckiem na spacery, które trwają dłużej niż 5 min ;) Byłam ostatnio u nowego lekarza, który stwierdził, że nazwałby to zwiotczeniem, a nie obniżeniem, więc skoro miesiąc temu 3 lekarzy pod rząd mówiło o poważnym obniżeniu, to znaczy, że jest poprawa :) Może się więc z tego wykaraskam bez poważniejszych interwencji medycznych.

Co do wagi, ja jestem +5kg, ale nie mam zamiaru teraz tego zrzucać. Raz, że nie mogę wykonywać ćwiczeń siłowych, dwa, że czytałam gdzieś, że przy karmieniu piersią lepiej trzymać kilka dodatkowych kilogramów. No i same cycki karmiące też trochę ważą ;) Jak skończę karmić, a kilogramy zostaną, wtedy dopiero wezmę się za siebie.

Co do samego karmienie, to ja podeszłam do tego zupełnie obojętnie, jakoś nigdy w życiu mnie karmienie piersią nie kręciło. Wychodziłam z założenia, że jak będę miała pokarm, to będę karmić, a jak nie będę miała, to dam MM. No i pokarm jest, dziecko rośnie jak szalone, a mnie to szczerze mówiąc nadal nie kręci. Koleżanka z sali miała z kolei straszne ciśnienie na karmienie piersią no i niestety słabo jej to wychodziło. Chyba jednak z tym karmieniem jest tak samo jak z zajściem - im bardziej człowiek się nakręca, tym słabiej wychodzi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny kupiłam dziś laktator elektryczny (bo chcę podkręcić solbie laktację) i na próbę w porze karmienia odciągnęłam pokarm. Po 15 minut z każdej piersi- metodą 7/5/3 i z obu piersi ściągnęłam 70 ml! nie dziwię się, że moje dziecko się nie najadało, lub za pół godzinyu było głodne.
pRZED POŁOŻENIEM SYNKA SPAĆ (Jakąś godzinę temu) znów odciągałam pokarm, i ponownie przez 30 minut uzbierało się 40 ml..
nie wiem czy tak można robić, ale zmiesząłam mój pokarm z mm i dała synkowi przed spaniem, łącznie 120 ml wciągnął na raz :) z przerwą na 2 odbicia.

Mam nadzieję, że uda mi się pobudzić laktację tą metodą.
--- Podpowiedzcie mi ile razy w ciągu dnia powinnam ściągać pokarm? czy wystarczy 2 razy między karmieniami ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak rzeczywiście mało masz mleka.. W szpitalu rozbujalam laktacje tym samym sposobem, przed karmieniem sciagalam pokarm i mieszalam z mm. Sciagalam co 3 godziny tak samo jak karmiłam córkę, pomiędzy kamieniami nie sciagalam. Po powrocie do domu miałam już nawał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dziewczyny nie sugerujcie się tym ile mleka ściągniecie laktatorem. Jak mój synek był malutki to mówili mi że laktator nie odessie z piersi tyle co dziecko. Czy to prawda to nie wiem tak do końca ale mówiły to babki od laktacji i zabroniły podawać mm tylko częściej podawać pierś i się wszystko rozbuja. No i są kryzysy nie pamiętam co ile w 3tyg-3miesiącu i potem to już nie pamiętam.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
To prawda laktator to nie dziecko, nie wyssie tyle. A jak chcesz pobudzić to po każdym karmieniu powinnać siagać. Ja robiłam kiedyś 5-3-1 minut
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kjopa, wiem, że dziecko potrafi więcej ściągnąć, ale mam kuzynkę, która urodziła kilka dni przede mną i jak ona ściąga pokarm takim samym laktatorem to potrafi w 15 minut mieć 160ml ściągnięte, więc coś jest na rzeczy.. tak mi się wydaje..

p;ozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ale to nie zależy od laktatora, ja ściągałam dwoma, najpierw elektrycznym medeli i dosłownie kilka kropelek poleciało, a potem ręcznym aventa i wtedy uzbierała się porcja, więc laktatorem nie ma się co sugerować, niektore kobiety kompletnie nic nie mogą sciągnąć, a dzieci z powodzeniem karmione piersią.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Mamusie, mam pytanie o lekarza pediatrę, jakiego pediatrę byście Dziewczyny poleciły?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy dr Grzebinska przyjmuje w przychodni na ul. Abrahama w Gdynii
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
My chodzimy do.dr.Jungowskiej na pomorskiej w Gdańsku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak kochana ja laktatorem to nic prawie nie mogłam ściągać może 10-20 ml a dziecko bez problemu karmione 1,5 roku. Nie przejmuj się laktatorem to tylko maszynka 😀
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jestem na etapie wyboru pediatry więc nie pomogę

dziewczyny, a napiszcie proszę w którym tyg. robiłyście usg bioderek?

pytam, bo podobno trzeba zrobić między 4-6 tygodniem. Jednak położna mówiła żeby lepiej iść prywatnie i zrobić po 4 tyg (bo wtedy niby lepiej), bo na nfz można się zapisać jak dziecko ma 6 tyg.

i rzeczywiście na nfz można w 6 tyg. i czy warto iść tam na wałową? bo któraś z Was opisywała słabe wrażenia z wizyty.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam na Wałowej. Ze swojego szpitala dostałam skierowanie na USG po miesiącu, na Wałowej skierowania nie przyjęli, bo brakowało na nim jakiegoś dziwnego słowa (nie pamiętam, jakiego), a USG robią w 6 tyg. Musiałam więc na szybko wybrać dziecku pediatrę, żeby wypisał głupie skierowanie.
Czy warto iść na Wałową? Jeśli dziecko jest zdrowe, to nie ma sensu chyba wydawać kupy kasy na wizytę prywatną. Gdyby podczas tej ekspresowej, trzyminutowej wizyty na Wałowej cokolwiek wzbudziło moje wątpliwości, wtedy poszłabym dodatkowo prywatnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o pediatre to ja mam dr Pietrzyk z przychodni na Warszawskiej, pokiyco jestem bardzo zadowolona, a byłam na 2 wizytach.

Jeśli chodzi o usg- to w wypisie dziecka powinna być adnotacja kiedy należy się wybrać. Ja byłam na wizycie u dr Sieliwończyka i bardzo polecam. Koszt 100zl.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam na wypisie bioderka między 4-6 tyg. Byłam w 5 tyg. Dr Michał Trembacz- przyjmuje w Pruszczu Gdańskim- koszt 60zł.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My byliśmy w 6 tygodniu na bioderkach na rogalińskiej i jestem zadowolona. Lekarz sam z siebie pokazał jak ćwiczyć podnoszenie główki, kontrola w 5 miesiącu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba wszystkie przeniosły się na fb, skoro takie tu pustki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka, ja się nigdzie nie przenioslam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zaglądam ale na razie tu pusto
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak długo plamilyscie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też zaglądam, ale tutaj cisza ;)

Ja plamię nadal, jestem równo 4 tyg po porodzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również zaglądam:)) Jeśli chodzi o plamienie, to ja plamiłam coś ponad miesiąc.
A jak tam u Was dziewczyny??
Mój Wojtuś rośnie jak na drożdżach, nadrabia "stracony" czas. Je baardzo dużo i wieczorem daję mu mm lub rozmrażam zapasy i zagęszczam bo cyc mu nie wystarcza.
Niestety dość mało śpi:((
I okropnie ulewa. Często są to bardzo duże ilości , nie iwem czy nie wszystko co zjadł. umęczona tym jestem strasznie, bo muszę się co rusz przebierać i jego również. Mam nadz , że to się niedługo skończy, bo kończy w pon 3 miesiące:D
To ja Efik :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie jest już 5 tygodni i nadal plamie nie zapowiada się żeby się kończyło a za jakiś tydzień powinnam pójść do gina tylko jak plamie to nie wiem czy mogę iść
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja plamiłam 7 tygodni bo jeszcze mi sie jakis odczyn zrobil na bliznie generalnie masakra ale bylam na kontroli jak plamilam bo lekarz sprawdzal czemu nadal plamie i zapisal lek, teraz jest juz ok:)
a ulewanie czesto jest przy zkazie białkowej czy to nie dlatego moze Wojtus ulewa??
no u nas kiepsko ze spaniem na noc mala zasypia dopiero 22-23 noc spi ladnie a wdzien max 2 drzemki po 30 minut czasem wyjatkowo zdrazy sie dluzsza juz jestm tym zmeczona;/:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yasmine87 skaza to nie jest, jem wszystko i nie ma żadnych objaw skazy (przerabiałam ją przy pierwszym synku). Dam mu jeszcze trochę czasu , może to rzeczywiście refluks i niedojrzały układ, byłam na usg i wszystko ok. Najprawdopodobniej jest zbyt łapczywy i łakomy a żołądeczek nie daje rady wszystkiego pomieścić:)
U mnie ze spaniem podobnie, w dzień w domu wogle nie śpi, rano drzemka pół godz żebym mogła się wykąpać w spokoju:D i ew w aucie lub wózku (choć nie zawsze). Zasypia ładnie ok 18-19 budzi się co 2 godz!!! od 24 na cyca i wstaje ook 5.30.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo fajnie, ze znowu cos sie tu dzieje:)
Ja plamie juz 7 tydzien, czasem juz nic nie ma,a nastepnego dnia znowu. Ale bylam juz na kontroli, wszystko ok oprocz tego,ze krzywo sie zroslo...do poprawy przy nastepnym porodzie.

Problem ulewania tez nam dobrze znany. Zmienilamm pozycje karmoenia, na tzw. Pozycje odchylona i ulewa mniej.

Poza tym znowu nam cos wynalezli na szczepieniu. Pani dr zauwazyla ze Mlody ma niby sine nad ustami i pod nimi,tzw.trojkat siniczy,moze byc to fizjologiczne a moze zwiastowac wade serca. W srode do kardiologa idziemy...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba wywołałam wilka z lasu :)

Agata- to Twój synek miał złanamy obojczyk, już ok?

Ja po pierwszej ciąży plamiłam 5 tygodni, po drugiej 6

Mój maluszek też niestety ulewa, ale mimo to duzo przybiera na wadze, ma 12 tygodni a według mojej wagi łazienkowej ma już 7,5kg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wszystko ok - mały rośnie jak na drożdżach, jest grzeczny, śliczny i kochany :) Pojawił się tylko problem z buźką - ma takie maleńkie krostki, niektóre z białą końcówką. Jak nie opiero buźki na danej stronie to one bledną, przyjmują kolor skóry, a jak opiera na niej to są mocno czerwone. Nie wiem czy to potówki czy wysypka czy trądzik? Jutro powinnam widzieć się z położna to może mi powie...
Agata - trzymam kciuki aby okazało się, że to tylko takie straszenie!!
Przekichane z tym ulewaniem :/ Naszemu zdarza się to bardzo sporadycznie.
xynka - ładna waga!!! Pewnie ciężko już nosić na rękach? ;)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata oby wszystko bylo ok z serduszkiem . Moj starszy syn ma wade serca i tez mial ten trójką siniczny czesto byl widoczny. Miał miec zabieg zamykania ale na ostatniej wizycie kontrolnej w akademi lekarka nie znalazla juz otworu prawdopodobnie sie zamknal mamy byc na kontroli za 2 lata :) a juz mieli ustalic termin zabiegu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia83 jeśli krostki "znikają" np w trakcie snu, czy jak piszesz nie opiera buźki to na 99% hormonalne, trądzik. Z czasem znikną same:))

Moje dziecko zjadło dziś na kolację 60ml mrożonki zagęszczonej, 2 cycki (nie iwem ile tam mogło być) i 40ml mm.!!!! dopiero po tym się uspokoił i zasnął a stuknęło mu dziś 3 miesiące.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka ja też tu czasem zaglądam :)
Antek w niedzielę skonczył 3miechy :) jest pogodnym dzieciątkiem i już nieźle gaworzy, też mielismy problem z ulewaniem ale już problem się zmniejsza i nie chlusta z niego jak wcześniej. w ciągu dnia raczej mało śpi bo czasem po karmieniu ma 15 minutówki tylko ale za to w nocy super bo ok 19.30 już spi i ma pobudkę na jedzonko ok 1-2 a potem ok 6 rano, wiec daje mi sie wyspac.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. A już myślałam, że wszystkie przeniosłyście się na FB.

Agata- Mam nadzieję, że to nic poważnego. Daj znać co powiedział kardiolog.

Xynka- zdrowy maluch, pewnie jest już za co chwycić :)

Amelia- u mojej córy tez pojawiają się takie blade krostki, ale dość szybko znikają.

Yasmine- Taka wiadomość potrafi uskrzydlić :)

Effik- Wow. Pogratulować apetytu. Moja, trochę młodsza, od jakiegos czasu ściąga już co najmniej 150 ml.

Ja plamiłam dość krótko 3-4 tyg.
Malutka niestety nadal sporo ulewa, ale też sporo przybiera. Poza tym jest kochana i mimo że nie ma jeszcze nawet 3 miesięcy, daje nam pospać. Zasypia 20-21 i śpi do 5 ( czasem jeśli mniej zje budzi się tez o 2) na karmienie, a potem śpi jeszcze do 7-8. Przestała za to spać w dzień, czasem zdarzy się godzinka na spacerze, albo jakieś kwadranse po jedzeniu.

Ps. Jak sobie radzicie z "siedzeniem w domu" ? Chyba zaczyna mnie brać jakaś deprecha...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!Mam takie pytanie: czy wiecie w którym z gdańskich szpitali dają znieczulenie na życzenie?Czy któraś z Was miała?I jak to wygląda?Wy jesteście już po a ja jeszcze przed dlatego może orientujecie się bardziej co i jak?!Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basiu wczoraj czytałam artykuł na trójmiejskiej wyborczej- "Poród bez bólu. To możliwe choć nie w każdym szpitalu" może uda Ci się go znaleźć,
bo nie wiem czy link przejdzie
trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,18434782,porod-bez-bolu-nie-w-kazdym-szpitalu.html

Zgodnie z ustawą powinno byc wszędzie od 1 lipca. Z artykułu wynika że jest w UCK, Zaspa nie planuje podawania znieczulenia wszystkim pacjentkom które o to poproszą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć babeczki. Mój 'Maluszek' wczoraj skończył 3 miesiące. Wiec juz nie taki mały i Robi się coraz fbardziej komunikatywny z dnia na dzień. Rozpoznaje twarze, gaworzy, uśmiecha się. Jest spokojny. Śpi w ciągu dnia b. dobrze. Ladnie tez Zasypia po kapieli i budzi się na jedzenie dopiero 4:30-5:00 rano i dosypia tak do 7:00. Wiec daje się wyspać.
W ciągu dnia udaje mi się ogarnąć mieszkanie iść na zakupy i zrobic obiad co uważam za nie zły wyczyn.
Przed nami jeszcze są chrzciny. Wiec czeka nas jeszcze trochę zamieszania ale później mam nadzieje ze juz z'gorki'
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do siedzenia w domu to mam ochotę gdzieś wyjechać, ale to chyba nie jest realne jak narazie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny tak nie w temacie ale jakbyście szukały zaproszeń ręcznie robionych na Chrzest to ja robię możecie zobaczyć na FB bo nie pamietam jak tutaj się wstawialo zdjęcia. Ja wlasnie myśle nad zaproszeniami dla naszej JUlci i dla Oliwierka na 5 urodziny:)

i mam do konca miesiąca konkurs gdzie można wygrać kartkę na dowolną uroczystośc więc zapraszam:)

http://www.facebook.com/FotoMaxKarolSzczudlinski?ref=bookmarks
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje bardzo za odpowiedz!Pewnie wybiorę UCK ,bo jakoś nie wyobrażam sobie rodzić mojej dzidzi bez znieczulenia (w 38 tyg.miała już 4100g a do końca jeszcze trochę i nie wiadomo ile urośnie) Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela - czy mogę prosić Cię o kontakt na PW?
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Amelia83, wysłałam Ci PW
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki, odpisałam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziekuje Dziewczyny.
U Kardiologa ok, serduszko zdrowe!!!:) jeju ciagle nas czyms strasza... mam nadzieje,ze nic wiecej nie wymysla.

Dziekuje,z obojczykiem chyba w porzadku. Kpntrole mamy dopiero 2 wrzesnia,ale Mlody macha juz ta raczka,podnosi do gory,mysle,ze wszystko ok:)

Wczoraj caly dzien bylismy w rozjazdach.rano bioderka w Gdansku,pozniej bylismy u mojej siostry, na koncu ja na masazu. Mlody caly Bozy dzien przespal, myslalam,ze w nocy bedzie kicha... ale zasnal o.22, pozniej wstal o 1, potem o4 i przed 7.
A Wam tyle Maluchy spia na piersi czy karmione sa MM? Bo moj na cycu normalnie zasypia kolo 20/21, pozniej pobudkibo 1,3,5 i 7... a w dzien je rzadziej. Wiec zastanawiam sie czy mu sie cos nie poprzestawialo
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, super że dzidziol zdrowy:))
Jeśli chodzi o jedzenie to mój też je często nawet w nocy:) najpierw śpi od 19 do ok 1 (ale daję mu zagęszczone mleko na noc, bo bardzo ulewa) a potem co 2 godz, W ciągu dnia różnie, zależy ile śpi na spacerze:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To wydaje mi sie, że bardzo często jedzą.. Albo mój tak rzadko ;) Ja karmię o 21.40, potem pobudka ok 3 i 7 ;)
W dzień je co ok 2.5-3h. Nie dokarmiam, waga rosnie bardzo ładnie - aż za ładnie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój je w dzień co 2-2,5h, rośnie jak szalony (ma 2 miesiące, a bodziaki i pajace zakładam mu już 74, bo mniejsze dopinają się na długość ledwo albo wcale). W nocy od ponad 2 tygodni śpi ładnie od 23 do 5. Jednak ja nadal nie śpię, moje piersi nie chcą przestawić produkcji :( Albo się zalewam, albo bolą mnie aż tak, że muszę użyć laktatora. Kiedy to się skończy? Słyszałam, że piersi na "dostrojenie" potrzebują około tygodnia, u mnie po 2 tygodniach żadnych zmian. Planuję pić szałwię na noc, tylko czy to nie zniszczy mi całej laktacji?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela ale sciagajac laktatorem tylko pobudzasz;/ ja tez tak mialam jak mala zadziej jadla jakos wytrzymalam i po kilku dniach bylo lepiej także powodzenia oby szybko sie unormowalo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ściągam naprawdę mikroskopijne ilości, ok 10ml z każdej piersi. Mam z natury mały biust, więc jak mi piersi napuchną od mleka to naprawdę bardzo bolą (czytałam kiedyś, że nawał nie jest bolesny, tylko jest uczucie dyskomfortu - jak ja miałam nawał, to łzy z bólu płynęły mi same). Zresztą jak nie odciągnę tych kilku mililitrów, to zalewam się mlekiem i kończy się na praniu stanika, koszuli i pościeli. Musiałabym co pół godziny wkładki zmieniać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzis byłam na ważeniu maluch mojego. Ma 3 miesiące i 6,5kg wagi:D przez miesiąć przytył 1,3kg:)))) Także je jak szalony, mam nadz że wkońcu przestanie nadrabiać zaległości swoje:) No i dziś już śpi na noc:)) ciekawe czy pośpię choć do 5:P
Karmienie co 3 godz......jeny to moje marzenie :))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
puk, puk! jest tu kto? Jak się miewają mamy i dzieciątka? Mój synek to straszna przylepka, najchętniej cały czs chciałby być noszony i to koniecznie przeze mnie, nikogo innego... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój też ostatnio zaczyna protestować przy odkładaniu, ale jestem twarda i się nie daję, po 15 sekundach przestaje płakać ;) Tylko u niego to wynika raczej z ciekawości niż z "przylepstwa", z góry jest lepszy widok na wszystko ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może faktycznie tak jest :) tylko dlaczego to akurat ja muszę go nosić :P U taty po chwili się deneruje, dziadków tak samo, a starszy brat przez to coraz bardziej zazdrosny o mnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To może rzeczywiście potrzebuje mamusiowej bliskości? Mój może być na rękach u kogokolwiek, mogę go oddać pierwszej lepszej osobie na ulicy i też będzie zadowolony (i gdzie ta słynna "wyjątkowa więć", co powstaje przy kp?);) Przy odkładaniu protestuje bez względu na to, gdzie się go odkłada, ale po chwili znajduje sobie coś ciekawego do oglądania i się uspokaja. Szczerze mówiąc czasami jestem trochę zazdrosna, że dziecko traktuje mnie momentami "jak powietrze", ale z drugiej strony cieszę się, że mogę spokojnie iść się umyć czy nawet pójść sama na szybkie zakupy, a dziecko zostawić z kimkolwiek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Halo? Zagląda ktoś tu jeszcze?
Jak Wasze maleństwa? I jak Wy się czujecie w rolach mamy? :)

U nas wszystko ok. Mały jest kochany i grzeczny, mamy stały rytm dnia ustalony, całe noce przesypiamy. Sielanka jak mówiła Szminka! :) Najpiękniejszy okres w moim życiu.

Pozdrawiamy Was serdecznie!! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cieszę się, że u Ciebie Amelia jest tak samo jak u mnie. U mnie już po raz drugi ;)
U mnie sielanka po raz drugi a nawet jest chyba lepiej niż za pierwszym razem ;) Od kilku dni Córka przesypia całe noce, co uważam za nasz wielki sukces bo karmie piersią a córka z uporem maniaka odmawia butelki z herbatka czy woda. Przetestowalam juz kilka butelek i nic... Dam jej jeszcze trochę się pocieszyć piersią ;) A potem będę przyzwyczajala do butli. Planowo chce karmić mała do pół roku.

A co u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminko - super, że udało się Tobie karmić piersią, bo pamiętam że raczej nie nastawiałaś się na to! :)

Ja też karmię piersią i o dziwo nie miałam żadnych problemów z laktacją (no raz miałam zatkany kanalik ale po jednym dniu sobie z tym poradziłam). Mały śpi od 21 do 6 rano więc również jestem w szoku, bo każdy mi mówił że przy KP to będę wstawać co 2-3h. My też mieliśmy problem z tym, że nie chciał jeść z butli (a czasem fajnie by było móc dać odciągnięty pokarm żeby mama mogła sobie wyjść na 2-3h ;)). Przerabiałam TT, Avent, Medele, dopiero Lovi Aktywne Ssanie zassał i nie ma problemów z tą butlą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. U nas z karmieniem nie ma problemó, karmię piersią i Wijtek przybiera jak szalony, niestety zasypia ok 19 czasem o 18 , śpi do ok 1 a potem co 2 godziny pobudka na cyca i tak do 5 lub 6, ostatnio robi sobie godzinkę przerwy ok 3 :P ale tylko leży w łóżeczku i "tańczy" nogami :) Ale nie narzekam:) W porównaniu do pierwszego synka zdecydowanie mniej śpi:)
Dziewczyny które urodziły na koniec kwietnia lub początek maja, jakie sukcesy ruchowe mają wasze pociechy?? ( podnoszą główkę, przewracają się...itp) i jaką mają wagę. Pytam, bo Wojtek nadrabia swoje straty przez spital, i ciekawa jestem ile nadrobił:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie przez miesiąc było spanie od 21 do 7, z tym że ja nie spałam, bo od jakieś 4 rani bolały mnie piesi z nadmiaru pokarmu. Dopiero jakiś tydzień temu ja już się ustabilizowałam, to mały zaczął ostatnio wstawać na karmienie o 5... Ehh wariatkowo normalnie. Nie mogę się doczekać rozszerzenia diety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela - bo jak nie sr*... to urok ;)

Efik - mój urodzony pod koniec czerwca ale swobodnie przewraca się z brzuszka na plecki, z plecków na brzuszek. No i oczywiście pięknie głowę podnosi i tak właściwie najchętniej cały dzień na brzuszku z głową w górze by leżał ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
za szybko jak na dwumiesieczniaka. sprawdz mu napicie miesniowe.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma czegoś takiego jak "za szybko". Mój dzieciak też robił niektóre rzeczy dużo szybciej niż norma przewiduje, badało go 3 rożnych lekarzy i każdy stwierdził, że napięcie mięśniowe jest ok, po prostu dziecko jest niebywale silne fizycznie. Teraz ma 3 miesiące, przewracać się jeszcze nie przewraca, ale próbuje siadać (a nawet stawać, jak trzymany na rękach znajdzie gdzieś podparcie dla stóp), nie da się go w pozycji półleżącej utrzymać :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też myślałam, że za szybko, dlatego udałam się do pediatry i do fizjoterapeurty - oboje zgodnie twierdzili, że mamy bardzo silnego synka, który nie ma żadnych problemów z napięciem ani niczym takim ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zajrzałam czy coś tu słychać, ale widzę, że cisza... Za to jedna rzecz się zmieniła - wow Justicia! Gratulacje!!!! Jak tu zaglądasz to napisz jak się czujesz!!! Zaszłaś w ciąży przy KP czy nie karmiłaś już?
Mam nadzieję, że wszystkie maluszki zdrowe i pięknie rosną! Pozdrawiam Was serdecznie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej forum niestety umarło. Ale nie ma co się dziwić . Czasu mało
Pozdrawiamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie ma się co dziwić, wszyscy na fb siedzą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Siłownia-Od czego zacząć,jak ćwiczyć żeby schudnąć (36 odpowiedzi)

Zapisałam się na siłownie,mam 5 kg do zżucenia po ciąży,jestem po dwóch porodach,najbardziej...

Ile kasy na 18-tkę ? (131 odpowiedzi)

Jak w temacie mąz jest chrzestnym .

Odkładanie pieniędzy dla dziecka (23 odpowiedzi)

Rozważam odkładanie co miesiąc jakiejś kwoty dla dwójki moich smyków. Myślałam o 100 - 200 zł....

do góry