Widok

Mamusie majowo - czerwcowe 2015 (9)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Nowy wątek!

Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015- Zosia, Zaspa

Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC

Link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2015-8-t604376,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam w nowym wątku :)

Justicia- współczuję, że musisz leżeć, ale jeszcze chwilkę i ruszysz na spacerki ;)

ja mam już serdecznie dość, dzisiejsza noc to jakiś koszmar!

chyba włączył się się tak porządnie syndrom wicia gniazda czy coś takiego, bo ciągle coś robię, sprzątam, układam, mimo, że nie mam siły za bardzo i też zwyczajnie nie powinnam się forsować, ale ciągle wydaje mi się, że mam za mało zrobione.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
My z Zosia sie wpisujemy :)

Wpisz Zosie do listy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - już nie mogę edytować, ale poniżej dopisalam Twoją Zosie :)

Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015- Zosia, Zaspa

Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015, Zosia
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny! Dzisiaj o 6:37 na świat przyszła nasza Jula - 54cm i 3560g, dostała 10pkt :)
Wczoraj,chyba przesadziłam z długim spacerem i o 23.40 złapał mnie pierwszy silny skórcz,potem już co 15-20min,krotkie ale bardzo silne.Od ok 1 w nocy zaczęły się jeszcze bardziej nasilać i były coraz częstsze,jak dotarłam na Zaspę to były już co 3-4 min i bardzo bolały ale nic poza tym się nie działo. Położne były zdumione taką sytuacją,wymęczyli mnie strasznie badaniami. O 6 mialam rozwarcie tylko na 3 palce,zwijałam się z bólu i Małej zaczelo spadac tętno więc wzięli mnie na cięcie. Na szczescie trafiłam na dyżur dr Zabula. Atmosfera na sali super miła,cały zespół bardzo opiekuńczy i to samo tutaj na poporodowym. Julka leży cały czas ze mną. Widok małej wynagradza cały ból. Pozdrawiam Was wszystkie!
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja pozwolę sobie uaktualnić listę :)

Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015- Zosia, Zaspa

Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015, Zosia
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC
anja.d - 03.05. Szpital Zaspa, Julia, 54cm i 3560g, CC

anja.d - gratulacje!! Piękną datę urodzenia ma Twoja córeczka :) Dużo zdrowia Wam życzę i szybkiego wyjścia do domu!

Dziewczyny ja mam pytanie wyprawkowe - co do noska kupujecie? Ja jakoś nie ogarniam tych różnych urzadzeń ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anja gratulacje dla Ciebie i córeczki, zdroweczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anja gratulacje dla Ciebie no i maluszka.
Ja też proszę o dopisanie, córeczka Olcia wojewódzki 27 czerwiec
Nas w tym roku czekają 2 komunie, nie mamy jeszcze prezentu, może macie jakiś pomysł ale od razu piszę ze nowy laptop odpada bo mnie nie stać. Myślałam o złotej bransoletce z blaszką i pamiątkowym grawerem. Co o tym myślicie?
.
[url=http://www.maluchy.pl]image[/url [url=https://achtedzieciaki.pl/artykul/10][img]http://s10.suwaczek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejna aktualizacja:

Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015- Zosia, Zaspa

Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015, Zosia
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015
gosik534 - 27.06.2015, Olcia

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC
anja.d - 03.05. Szpital Zaspa, Julia, 54cm i 3560g, CC
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anja- serdeczne gratulacje, dużo zdrowia dla Ciebie i córki!

gosik534- dopisałam Ciebie powyżej.
Myślę, że bransoletka z grawerem to bardzo ciekawy pomysł na prezent, ale bardziej dla dziewczynki!

Amelia83- ja do noska mam fride - http://www.aptekagemini.pl/frida-aspirator-do-nosa.html
Oprócz tego kupiłam też wodę morską disnemar. Wiem, że inne strasznie mocno psikają, dlatego zdecydowałam się właśnie na tą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję kolejnym mamusiom :)

Efik nie potrafię wyobrazić sobie co teraz czujesz, ale jedyne co mogę powiedzieć to nie trać nadziei i nie poddawaj się! Dużo sił Tobie i Wojtusiowi!

Jeśli dobrze pamiętam to do grona rozpakowanych dołączyła też Mariolka.

Amelia83 do noska mam kupioną sól fizjologiczną i nosefridę, ale to wg. zaleceń ze szkoły rodzenia, zobaczymy jak się sprawdzi. Może doświadczone mamy by coś w tym temacie podpowiedziały?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik! życzę Ci dużo siły, modlić się będę o zdrowie Wojtusia.

Wróciłam z majówki, udało mi się pokonać przeziębienie, robiłam inhalacje i szybko przeszło. Stresowałam się, że jeśli zacznę rodzić z tym katarem i totalnym osłabieniem to nie dam rady i padnę tam na porodówce.
Noce koszmar. Od 2 dni mam mdłości i wymiotowałam kilka razy. Tak więc lista dolegliwości się wydłuża. Nikomu tego nie życzę!

Dziś pełnia! ciekawe ile z nas urodzi :D Położne na szkole rodzenia mówiły, że pełnia to zawsze koszmar. Raz miały nawet 15 porodów na nocnym dyżurze!

Ja do nosa również kupiłam fridę. W rodzinie wszystkie mamusie u mnie używają na zmianę z katarkiem (to których maluchy dużo chorują).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A może Twój organizm zaczyna się oczyszczać i zarazem potwierdza teorie o pełni? ;)

Dzięki dzieczyny za podpowiedzi! Jutro zabieram się za zamówienie i pakowanie torby do szpitala :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anja.d gratulacje :)
ja do noska kupiłam tylko sól fizjologiczną. fride kupie jak będzie potrzebna . Na szkole rodzenia mówili nam aby używać jej tylko by dużym katarku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anja.d Gratuluje Coreczki😊😊ja tez leze na Zaspie na patologii. takze pietro nizej.
Jak opieka na porodowce??
-Powoli moje wyniki spadaja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratuluję wszystkim mamuśkom!!!! :)

dziewczyny, pytanie o wyposażenie łóżeczka- macie karuzele ?? jeśli tak to dajcie linka, bo właśnie szukam jakiejś sensownej, ale tyle tego, że nie jestem w stanie się zdecydować...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam Fisher Price Ośmiorniczka - ładne melodie - przede wszystkim zależało mi na dźwiękach natury - w tym modelu jest szum morza i co jakiś czas mewa - klimat trójmiejski :)
tutaj link http://zakupy.linkbaby.pl/do/item/T4265/Karuzela-Osmiorniczka---Fisher-Price,-T4265

Ja odkupiłam z drugiej ręki na OLX.PL - cena 80 zł
Sprawdź na OLX - jest pełno i taniej o połowę. Mnie się jeszcze podobała taka
http://www.lelushop.pl/pl_PL/p/KARUZELA-RAINFOREST-TROPIKALNY-LAS-FISHER-PRICE-PILOT-K3799/81?https://www.lelushop.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie noc kiepska pewnie przez ta cholerna pełnię , dziś w nocy brzuch mi twardniał i do tego mnie bolał i nie wiem o co w tym chodzi czy poczatek skurczów czy nie bo przy weronice nie miałam skurczów i jestem zielona z tego powodu wiec nie wiem jak to wygląda . podpowiedzcie mi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi sie podoba taka karuzela

http://www.tinylove.com.pl/index.php?p2784,karuzela-magiczna-z-projektorem-3w1
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka :)
My mamy właśnie karuzelkę fisher price rain forest- została nam po starszym synku :) u nas się sprawdziła starszak lubił się w nią wgapiac :) a melodyjki są wyważone(mozart, bethoven, odgłos deszczowego lasu). mogę polecic.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agawera u Nas na patologii lezy dziewczyna i ona na twardniejacy brzuch dostaje no-spe. plus luteine dopochwowo.
Mi znowu pobrali wyniki na proby watrobowe i kwasy zolciowe.
Chcialabym juz byc w domu...😊😊
bo to lezenie dobija czlowieka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera mi brzuch często twardnieje z tym, że cały czas biorę d*phaston. Zdarza mi się, że wieczorem brzuch jest mocno twardy i boli co uniemożliwia mi zaśnięcie, w takiej sytuacji lekarz powiedział brać dodatkowo nospę. Po nospie ból mija.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam taką karuzelę: http://www.lelushop.pl/pl_PL/p/FISHER-PRICE-KARUZELA-Z-MISIAMI-C0108/80?http://www.lelushop.pl/pl/p/DUZY-DOMEK-OGRODOWY-MOCHTOYS-CZERWONY-DACH/133
Dostałam od siostry, ale właśnie taką chciałam kupić. Patrząc na zabawki u dzieci rodzeństwa to muszę przyznać, że fisher price jest najbardziej wytrzymały. Nawet baterie trzymają latami. No i jest regulacja głośności. Leżaczek i huśtawkę też kupuję fisher price i właśnie z olx używane.
A do noska kupuję aspirator Sanity Nosalek, bo nie ma jednorazowych filtrów. Z tego co kojarzę, to położna mówiła, żeby codziennie dziecku czyścić nosek więc nie wiem ile tych filtrów miałabym kupować, Już nie mówiąc o dostępności, a ja takich sklepów nie mam pod nosem. Do tego woda izotoniczna Marimer Baby
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na razie sobie leżakuje ale i plecy bolą zosia mocno kopie wiec chyba jest ok wizyta u ginek w srodę zobaczymy co powie

my kupimy fridę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Codziennie? Ja znowu znam opinię, ze jak się nic nie dzieje to nie tykać.. A nawet jak coś się zaczyna dziać to zakropić sól fizjologiczną/morską i odwrócić maluszka na trochę żeby spływało sobie spokojnie. Dopiero jak coś poważnego to używać tych wszystkich śmiesznych akcesoriów.

Ja nie mam żadnych twardnień brzucha. Przynajmniej nie zaobserwowałam nic takiego...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakie witaminy bierzecie ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja biorę (ale to zawsze brałam) kwasy omega 3, teraz zaczęłam brać OmegaMed Optima.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madeline- właśnie kilkanaście minut temu zamówiłam tę karuzelę i włąśnie z tego sklepu. Od rana siedziałąm i czytałam opinie itd i ma dosyć dobrą opinię.
Rainforest też super, dlatego tu zdecydowała cena.

Weszłąm dziś w 37 tc :) już tak niewiele zostało....

pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zastanawiam się nad dwiema karuzelami. Albo kupimy taka http://m.shopalike.pl/www/detail/11351390/ albo taka http://m.shopalike.pl/www/detail/3389912/

Pewnie w ostateczności wybiorę te pierwsza, bo z kolei po remoncie zamawiam hustawke Fisher Price a tam też jest ten projektor i trochę bez sensu powielać "zabawki... " http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-z-projektorem-na-prad-muzyka-i5298277111.html

Co do witamin to ja od początku biorę Femibion Natal i od 12 tc ten w wersji z dha.

Skurczy nie mam .chyba ;) mam bóle kręgosłupa i skurcze łydek ale to już uroki ciąży i nic na to nie poradzę. Ten miesiąc maks półtora jakoś wytrwam. ;) Mam nadzieję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A. Karuzele powyżej z Fisher Price z misiami miałam przy synku ale jego interesowała średnio. ;) tzn miał jedną ulubiona melodie i czasami miał nastrój na to, by jej posłuchać. ;) z tym, że on od początku nie uznawał żadnych karuzeli. Liczę, że córka będzie bardziej chętna do współpracy hehe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szminka- ten leżaczek/bujacze/huśtawka jak zwał tak zwał, ale jest cudaśny!!!!!!
ja sama od jakiegoś czasu przeglądam te cuda, ale martwi mnie czy mój starszak nie będzie chciał młodszego brata razem z takim leżaczkiem przewrócić... najpierw będę chyba musiała sprawdzić jak on się będzie w stosunku do małego zachowywał.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dwupak, ja się od razu zakochałam w tej huśtawce ;) wiem ze musze ja mieć. Hehe. U mnie będzie jakieś 6,5 roku różnicy, więc nie musze się martwić o to, że starszak może coś młodszej siostrze mniej lub bardziej niechcący zrobić . Tym bardziej ze syn strasznie nie może się doczekać tej swojej młodszej siostry i juz ma wizje typu pomoc przy kąpieli, ubieraniu, noszeniu itd. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupuję taką huśtawkę http://www.bangla.pl/opinie/p3194/fisher-price-hustawka-akwarium#opinie
na olx za 250 zl. Mata edukacyjna rainforest też ma podobną kulę świetlną ale siostra miała taki sam zestaw i dziecko się nie nudziło. W końcu nie są identyczne no i nie trzeba ich włączać za każdym razem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madeline, wiem ze nie są identyczne, ale są bardzo podobne, a dla mnie to bez sensu kupować dwie bardzo podobne rzeczy. ;)

Ja juz straciłam nadzieję, że znajdę jakaś fajna matę edukacyjna. Nic mi się nie podoba ;) albo ma przesadnie dużo funkcji, albo kolory nie takie, albo jeszcze coś innego. A różowej nie chcę ;) wystarczy, ze huśtawka będzie z różeM ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myśmy przy pierwszym mieli taką: http://www.youkids.pl/fisher-price-hustawka-starlight-papasan-z-projektorem-k7924.html

to była jedyna możliwość aby zasnął - cud nad cuda
teraz też się rozglądam za czymś podobnym - najchętniej chciałabym taką samą

mieliśmy fridę - nie działała
moja siostra miała fridę - też u niej nie działało, zakupiła katarek i są z niego b. zadowoleni

póki co mam zamówioną w aptece sól morską, jak będzie mus wtedy się będę zastanawiać co i jak, na zaś nie kupuję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my raczej hustawki nie kupujemy na rrazie chce kupic pałak ktory bedzie i do wózka i nosidełka
http://allegro.pl/tiny-love-luk-z-zabawkami-na-wozek-fotelik-0m-i5316098400.html
lub
http://allegro.pl/tiny-love-princess-luk-na-wozek-fotelik-0m-i5307229165.html
lub coś takiego
http://allegro.pl/tiny-love-rozowy-palak-luk-z-pozytywka-i5285141510.html
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mate dostałam, więc nie wybieralam specjalnie. Karuzeli na razie nie mamy, ale to powiedzieliśmy już rodzinie, więc pewnie znajdą się chętni na zakup :)
Mnie dzisiaj łapią skurcze, do tego twardnienie brzucha i ból w kręgosłupie jak na okres. Boję się, żeby Zosia nie chciała za szybko wychodzić...
Co mogę wziąść na takie bóle? Chyba nospa jest ok,co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
licze ze rodzinka na to wpadnie i kupi karuzele albo cos w tym rodzaju ;)
nospę można brac
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nospe możesz śmiało wziąć. I pamiętaj, żeby za dużo brzucha nie głaskać i unikać kąpieli długich w gorącej wodzie i gorących prysznicy! :)

Mnie karuzele troche.... przerażają? :P Także na razie wogóle nie myślę o jej zakupie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O co chodzi z tym głaskaniem ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
głaskanie brzucha może wywołać skurcze ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pobudka! wszyscy jeszcze śpią :)

ja właśnie wróciłam z ostatniej mam nadzieję morfologi przed porodem.
Wczoraj tak napinał mi się brzuch, że już liczyłam na to, że urodzę. Regularności w tym jednak żadnej nie było żadnej i po kilku godzinach się skończyło. eeeh już się nie mogę doczekać ;)

jak wasze samopoczucia? dzisiaj pięknie na dworze jest! lećmy na spacerki :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny jak Wasze samopoczucia ?
ja byłam wczoraj na zdjęciu szwów i powiem Wam że wielka ulga i można już normalnie funkcjonować bo nic nie ciągnie i nie boli uff.....
Zapisałam też Antka do pediatry i przy okazji zważyłam maluszka i okazało się że w te kilka dni dobił do swojej masy urodzeniowej bo wychodząc ze szpitala miał prawie 400 g na minusie a że jest fanem cyca to ładnie przybiera :)
pozdrawiamy słonecznie :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć laski :)
skoro pytacie o samopoczucie, to się muszę pożalić, bo znów mam mega doła.. nie wiem co jest... chyba to przez ten wyjazd męża, w dodatku mój starszak zrobił się strasznie nieznośny i mój poziom irytacji sięga zenitu...!

Fasjnie, że wy macie dobre humorki :)

Antek- fan cyca :P hihi rozbawiło mnnie to ;)

Kasztanowa, pociesz się, ze to już na dniach Cię "złapie", ja też bym już chciała, ale u mnie jeszcze 4 tyg...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak śpią - niektórzy już po 1.5h spacerze po lesie :) Pogoda niby fajna, ale jest duszno niestety....

Moje samopoczucie takie sobie. Ciągły brak snu daje mi nieźle popalić :(

Nuska83 - ale masz super :) Już teraz to chyba same przyjemne rzeczy Cię czekają ;) I do tego piękna wiosna i lato przed Wami!

Dwupak - damy radę! U Ciebie już "tylko" 4 tygodnie więc musisz myśleć pozytywnie!! Będzie dobrze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak patrzę na tą pogodę to mam banana na twarzy i humor od razu lepszy! Chciałbym złamać zakaz leżenia i iść na spacer.. Siedzę sobie na balkonie i grzeję się na słoneczku :-) obawiam się tylko że dłonie mi przez to rozgrzanie spuchną, ale nie mogę się powstrzymać.

Nuska ale Ci zazdroszczę, tez chciałbym być juz po.
Dwupak głową do góry, jak pisała Amelia juz tylko 4 tygodnie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak jeszcze tylko 4 tygodnie damy rade :) Mi się też buzia uśmiecha jak jest ładna pogoda :) no i jeszcze w piątek wizyta, ciekawe jak tam malutka ile waży :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się witam!
pomwczorajszej nospie przeszły mnie ciągnięcia i brzuch się uspokoił. Spalam super i obudziłam się dzisiaj po 9!
Dzisiaj samopoczucie lepsze i humor mi dopisuje, już wyprasowalam sterte ubrań, wstawilam pranie i teraz chwila odpoczynku :)
Nuska - super, że już bez szwów i że Antek ładnie przybiera :)
Dwupak - pomyśl, ile już masz za sobą, teraz musi być tylko lepiej. Ja sobie powtarzam jak mi ciężko, że czym są te kilka tygodni w porownaniu do całej ciąży :)
Miłego dnia!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wracam z ćwiczeń, mocz oddany ciekawe jaki wynik będzie, wynik z wykazu odebrany i wyhodowalam coś ale nie wiem co bo pisze po łacinie :( jutro idę na wizytę wiec może czegoś się dowiem i jestem ciekawa ile waży Zosia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Długo mnie nie było. My juz w domu od soboty.
Rodziłam na zaspie i nie żałuję. Opieka naprawdę fachowa nadmaluchem i rodzacymi. Dodatkowo porady laktacyjne i mile położne. Naprawde zlego slowa nie można powiedziec. My dopiero dziś się w miarę ogarnelismy. Mały zarejestrowany w przyszlym tyg idziemy nawizytę dopediatry. Ale niestety Małego męczą chyba gazy. Uskuteczniam masaże, leżenie na brzuszku i kontakt skóra skóra ale i tak się bardzo denerwuje. Macie jakieś inne sposoby?

Efik jestem naprawdę zaskoczona obrotem sprawy. M miałam nadzieję że operacja juz dawno przebiegła pomyślnie. Niestety życie jest zaskakujące i mogę jedynie współczuć ze nie możesz jeszcze przytulic Wojtusia.Nie wiem co powiedzieć jedynie pomodle się za jego zdrówko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój wynik z szyjki ktos sie zna

wyhodowane drobnoustroje
1, lactobacillus., +++
2, staphylococcus, coagulase negative, +
3, candida albicans, +
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam za sobą kiepską noc... Co chwilę się budziłam, miałam skurcze przepowiadajace, skurcze łydek, ból kręgosłupa. Masakra. Do tego remont strasznie mnie wkurza bo chciałabym juz mieć wszystko gotowe a tu do końca jeszcze daleko... :/

Ktoś tu wcześniej pytał o to, co do nosa dla malucha... Ja miałam przy synku Disne mar - spisywał się super od pierwszego kataru. Podobnie frida. Na co dzień noska nie oczyszczalam bo i położne i pediatra mówiły, że nie oczyszcza się tylko w razie potrzeby, jak coś się dzieje itd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera,
Candida to jakiś grzyb z gatunku drozdzakow. A to lacctobacillus to bakteria. Tego pośrodku w ogóle nie kojarzę . ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Agawera, masz grzybicę i prawdopodobnie jakieś zakażenie dróg moczowych. Lekarz pewnie powie Ci coś więcej i dobierze jakieś leki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam nadzieję że jutro dostanę jakiś antybiotyk i mi przejdzie zostało mi ok 1,5 miesiąca do porodu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przez miesiąc ponad brałam pimafucin oa 3 opakowania ale po nich nic nie jest lepiej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera mimo, że to co wymieniłaś znam dość dobrze, to nie wiem jak się odnieść przy ciąży do tego. Bakterie czy inne mikroorganizmy bytują na naszej skórze, w błonach śluzowych, w przewodzie pokarmowym bo tam powinny być tworząc naturalną barierę uniemożliwającą wtargnięcie "złych" drobnoustrojów do naszego organizmu. Napiszę co wiem o nich

1, lactobacillus., +++ naturalna mikroflora pochwy, bardzo dobrze że masz jej dużo bo to chroni przed innymi infekcjami

2, staphylococcus, coagulase negative, + z tego co wiem jest to naturalna mikroflora skóry, mała ilość w pochwie jest chyba normalna

3, candida albicans, + to jest tak jak pisałą szminka drożdżak wywołujący grzybicę pochwy, ale ze względu na to że masz duzo lactobacillus który utrzymuje w pochwie środowisko kwaśne, prawdopodobnie uniemożliwia rozwój grzybicy. Obecność Candidy nie oznacza, że masz grzybicę.

Musisz się skonsultować z lekarzem wg mnie w sprawie candidy, ale jako osoba ktróa pracuje z takimi paskudami myślę, że wszystko jest ok :) Masz cały czas jakieś objawy dokuczliwe (swędzenie, pieczenie, upławy o dziwnym zabarwieniu/zapachu)?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
swedzi piecze barwa beżowa brzydki zapach i od ponad miesiąca chodze w podpaskach bo sluz sie czasami leje no i nie wiem czy to dobrze ale się wietrze
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,ja tez po wizycie kontrolnej po wyjsciu ze szpitala. Szyjka 13 mm, rozwarta na 4 mm:( mimo lezenia nic sie nie zatrzymuje... jestem zalamana:( pan dr powiedzial,ze mam sie przygotowac na wczesniaka w domu... Synus ma juz 2400 g, wiec jest duzy. Ale wiadomo jak to jest z wczesniakami...:( tzn.jak moze byc...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale co masz leżeć czy czekać na skurcze 4mm to ile palców ?

mam koleżankę w chorwacji i miała rozwarcie na 2 palce leżenie nic nie dało i urodziła 36w1d
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88 - myśl pozytywnie i nie dopuszczaj do siebie czarnych myśli! Masz jakieś inne objawy świadczące o zbliżającym się porodzie? Skurcze czy twardy brzuch? Przecież rozwarcie jeśli dobrze pamiętam masz już od jakiegoś czasu i jeszcze nie urodziłaś :) Może taka Twoja natura.. Leż i odpoczywaj, będzie dobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agawera - ja też cały czas chodzę w większych wkładkach, bo również mam dużo śluzu, ale to w ciąży chyba akurat normalne. I swędzenie/pieczenie może być wynikiem tego, że jest wilgotno. Dobrze, że się wietrzysz. Pamiętaj o bardzo częstcyh zmianach podpaski/wkładki (nawet co godzine-dwie). Możesz spytać lekarza czy możesz się podmywać Tantum Rosa.

Agata88 - kurcze, bardzo mi przykro. Faktycznie musisz się przygotowac, ale nie trać nadziei. Najważniejsze, że synek jest już duży! A na tym etapie już wszystko powinno być ok!! 3mam mocno kciuki, aby jak najdłużej w brzuszku siedział :)

mariolka - super, że już się ogarniacie :) Powodzenia ze sprawami brzuszkowymi!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myłam sie na poczaqtku płynem do higieny intymnej i myslałam ze aż wyjde z siebie swedziało i piekło i przeszłam na białego jelenia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale tantum rosa to nie mydło do higieny intymnej, a lek mający działanie antyseptyczne i przeciwzapalnie. Do tego łagodzi ból, więc jest bardzo polecany po porodzie (zarówno cc jak i sn).
A używanie mydła do higieny intymnej jest bardzo ważne, bo pozwala na wyrówanie pH.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
4 mm to rozwarcie na opuszke palca, wiec malutkie. Wczesniej rozwarcie mialam wewnetrzne... teraz juz przeszlo na zewnetrzne...
Dziekuje Dziewczyny za slowa otuchy. Mam nadzieje pochodzic, tzn.polezec jeszcze te 4 tygodnie... no chociaz 3.

Objawow zadnych nie mam, oprocz stawiajacego sie brzucha. I tak juz uwazam,ze duzo rzadziej sie stawia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, będzie dobrz, zobaczysz. 4mm to jeszcze nie takie duże rozwarcie. Lez jak najwięcej i nastawiaj się.nie na wczesniaka a na donoszone maleństwo ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do higieny intymnej to odkryłam kilka tygodni temu płyn ginekologiczny Dzidziuś. Rewelacja. Jest to płyn dla kobiet w ciąży i po porodzi, łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie, wyrównuje pH itd.

Ja w ciąży (jednej i drugiej) miałam podrażnienia od bielizny, niektórych proszków do prania no i od większej ilości śluzu. Jedno do drugiego i potem było nie wesoło ;) Odkąd używam tego płynu w końcu mam spokój z podraznieniamI.

Wcześniej używałam m.in. Lactacyd i coś z apteki a i tak nie dawały rady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie używałam lactacyt
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak mam ten sam problem ze swoim starszym, jakby mi ktoś dziecko podmienił nieznośny, krzykliwy, nic się nie słucha:(
Młodszy ma jutro operację, nie wiem co ze sobą zrobić, zarejestrowaliśmy go dziś w urzędzie. Byłam dziś u niego , pogadaliśmy i powiedziałam że się nie żegnam więc ma dać radę operacji. Potem czeka nas dłuuga rehabilitacja.
Tak sobie myślę że skoro cycki nie zmniejszyły produkcji to może to jakiś znak że będzie dobrze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na pewno bedzie dobrze trzymamy kciuki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik, może dzieci też są nerwowe bo wyczuwają u nas zmianę nastroju.. nie wiem sama...
3mam mocno kciuki za operację i za małego, jestem przekonana, że będzie szczęśliwe zakończenie kochana!! :*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik - a zaczął sam oddychać? Bo pisałaś wcześniej, że myśli że jest cały czas w brzuszku...
3mam bardzo mocno kciuki i pomodlimy się za Wojtusia! Daj znać proszę jak operacja...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia i tak mu pozostało, niestety jest to czynnik wielce podnoszący ryzyko operacji. Cały czas jest pod respiratorem:(
Dziękuję Wam za każdą modlitwę i kciuki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rozumiem... Ale mam nadzieję i za to będę się modlić, aby po operacji wszystko było dobrze! Dacie radę!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik, będzie dobrze, zobaczysz. Trzymam kciuki za Twojego synka. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik, ja też trzymam mocno kciuki!!! Trzymaj się i postaraj się być dzielna,choć domyślam się jakie to trudne :(

Wpadam zawiadomić, że w poniedziałek urodziłam synka :-) Lezymy w Wejherowie na poloznictwie i najprawdopodobniej jutro wychodzimy do domu :) jak narazie jestem bardzo zadowolona z opieki :) wszyscy bardzo mili,czyli zupełnie inaczej niż przy pierwszym porodzie. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka- gratulacje!
Efik- trzymam kciuki!

Mam jeszcze pytanie do Was...piszecie o twardniejącym brzuchu...mi twardnieje owszem, ale jego "górna" część, połowa. Czy to normalne?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aagus, tak to normalne. ;) Mi też twardnieje tylko górna połowa. Pytałam o to mojego lekarza i stwierdził, że to bardzo subiektywne odczucie, bo można czuć właśnie twardnienie brzucha tylko w górnej cześci, można czuć ze twardnieje cały a można czuć bóle w okolicach kręgosłupa.

Mi w pierwszej ciąży twardnial cały brzuch przy skurczach przepowiadajacych a teraz tylko górna część.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A i gratulacje dla xynki. Niech się maluszek zdrowo chowa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi twardnieje od pepka w dół ,ale załważyłam ze jak cos robie albo po sprzataniu lub gdzies ide
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejna aktualizacja, pozwoliłam sobie dopisać datę porodu przewidywanego w nawiasie. Jak gdzies się pomyliłam to proszę o korektę :)

Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015- Zosia, Zaspa

Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015, Zosia
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015
gosik534 - 27.06.2015, Olcia

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN (04.05.)
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN (08.05.)
mariolka - 28.04, Szpital Zaspa, synek (03.05.)
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC (01.05.)
anja.d - 03.05, Szpital Zaspa, Julia, 54cm i 3560g, CC (04.05.)
xynka - 04.05, Szpital Wejherowo, synek (20.05.)

Ja nadal nie obserwuje twardnienia brzucha, ale może dlatego bo ja cały czas w ruchu jestem ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szminka21- dziękuję :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka gratulacje :)

u mnie z napinaniem brzucha jest różnie jak dużo chodzę ,sprzątam to wtedy twardnieje
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Xynka gratulacje i od nas :)

Efik odmawiamy zdorwaśki co wieczór za zdrówko Wojtusia, będzie dobrze.

Mariolka- u nas też się pojawiły męczące gazy, pomaga nam trochę jak ściągne odrobinę mleczka laktatorem i dopiero potem przystawiam małego bo inaczej to leci za szybko i zawsze nałapie się powietrza, daję też espumisan 3x 10 kr(ale dziś miałam wizytę położnej i poradziła infacol, bo podobno espumisan działa bardziej drażniąco rozbijając powietrze w jelitach a infacol łagodniejszy), kazała mi też odstawic nabiał i surowe jabłka i poobserwoowac malucha :), Staram się też po każdym karmieniu brac go na pionowo żeby odbeknął.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry dziewczyny,

a czy zastanawiałyście się już nad kwestią szczepień podawanych w szpitalu dla noworodka, tj. gruźlica i żółtaczka? a może coś doradzały w tej kwestii położne na szkole rodzenia?

wiem, że zdania są podzielone nawet w środowisku medycznym. W wielu krajach szczepień na gruźlicę nie ma. jest też możliwość podania kupionej szczepionki (nie szpitalnej zawierającej np. rtęć).
Czy wiecie już czy będziecie szczepić tymi szpitalnymi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiście nie mam na myśli całkowitej rezygnacji ze szczepień, ale np. własną szczepionkę lub podanie jednej, a drugiej w 1-m-cu życia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczepień na gruźlicę w niektórych krajach nie ma, ale w Pl jest bardzo wysoka zachorowalność na gruźlicę w porównaniu z innymi krajami (nawet 5x wyższa).
Szczepionki nie zawieraja rtęci, a związek o nazwie tiomersal (etylortęć), który nie akumuluje się w naszym organizmie, w przeciwieństwie do metylortęci, która jest w dużej ilości np w rybach (puszka tuńczyka dostarcza nam tyle metylortęci że hoho ;)).
Jeśli chodzi o szczepienie swoją szczepionką a nie szpitalną - ja jeszcze nad tym nie myślałam, ale na dniach mam zamiar zagłębić się w ten temat :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem za szczepieniem i nie będę rezygnować ani wymyślać. Starszak też jest szczepiony według harmonogramu szczepień.

Gratulacje dla nowej mamuśki :)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My zaszczepilismy Antka na gruzlice i wzw ale na wzw mieliśmy swoją szczepionke (engerix) bo nie chcieliśmy euvaxem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kwestię szczepień w ogóle zostawiłam na koniec maja. Wtedy odwiedzam naszego pediatre i dopiero po konsultacji będę podejmować decyzję.

Szczepień szpitalnych jeszcze nie sprawdzałam, ale późniejsze to u nas na pewno 6w1 - tym samym szczepilam syna i super znosił te szczepionki, jedyne co to miał przez jeden dzień temp w okolicach 37-37,5 stopnia ale to też nie po każdym szczepieniu .

Nie wiem kiedy zaszczepimy na pneumokoki - wolałabym po 2 roku życia i meningokoki. Rotawirusy u nas odpadają Podobnie jak ospa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, po 10 godz operacja zakończyła się sukcesem. Maluch jest jeszcze w ciężkim stanie ale serducho naprawione teraz już wszystko zależy od niego. Mam nadz że nie doczekam się w nocy tel ze szpitala.
Dziękuję dziewczyny za wszystkie dobre słowa otuchy.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
u lekarza zaliczyłam beznadziejną wizyte lekarz do którego chodzę i daje mi l4 ma 2 usg jedno w gabinecie niby słabe i w innym gabinecie ponoc trochę lepsze i dzis było to drugie troche lepsze i Zosia mniejsza o 3 tygodnie prawie zom wyszło mu 33tc (wg mnie powinien wpisac 32w6d) z usg29w6d (wg mnie 2 tygodnie róznicy) no i znowu dostałam skierowanie do szpitala z tego samego powodu co poprzednio ale nie wiem czy jest sens jechania i usłyczenia tego co poprzednio taka moja natura i posiedzenia 3 dni bez sensu bez badań właściwie
co mnie jeszcze bardziej wsciekło to ze pobrał gbs :( i ja nie wiem poco przecież to za wcześnie bo ja jestem prawie w 33tc a nie po 37tc :( wiec jestem wsciekła
po obejzeniu wyników z szyjki powiedział że jakby gronkowiec i grzybeki poczatek bo był jeden + wiec nic nie daje i dał tylko skierowanie na posiew moczu a ja myslałam ze da mi jakis antybiotyk albo cos w tym stylu
położnej powiedziała o mojej sytuacji ze jeszcze zrobić konsultację u innego lekarza poleciła jednego ze swojego szitala ale nie idzie się do niego dodzwonić wiec spróbuje jutro i zobacze co bedzie

no i na sr była dziewczyna co termin ma na 27czerwca czyli 2 dni po mnie i jej waga maluszka to ok 1600 a u mnie jest ok 1500 to chyba nie jest tak żle jak myślicie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik - to cudowne wiadomości! Dalej trzymamy kciuki, aby Wojtuś dzielnie walczył. Będzie dobrze.

agawera - a czemu nie poszłaś do tego lekarza co byłaś przed pójściem do spzitala (chyba Matkowski się nazywa, polecany przez dziewczyny tutaj)? On by mógł wtedy porównać na ile Twoja córcia urosła w trakcie tych 2 czy 3 tygodni i by było coś wiadomo.
To, że nie dostałaś antybiotyku od razu to dobrze. Nie można brać za dużo antybiotyków/leków przeciwgrzybiczych przecież. Podpytałaś czy możesz podmywać się Tantum Rosa?
Mój synek na początku 31 tyg ważył 1800g.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Agawera, ja bym się nie przejmowała na Twoim miejscu wagą malucha - dzieci rodzą się różne. Skoro średnia waga noworodka wynosi ok 3,5 kg, to jeżeli niektóre dzieci ważą prawie 4,5 kg, to inne muszą się urodzić z wagą 2,5kg, żeby statystyka była zachowana ;) Znajoma urodziła córkę w terminie, waga 2400g, dzisiaj mała ma prawie 2 lata i zarówno wzrostem i wagą nie odbiega od żadnych norm. Co do gbs, to ja miałam pobierany w 33 tygodniu, więc skąd informacja, że trzeba po 37.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jutro ide do Matkowskiego :) na jego opinię liczę ze powie ze jest ok ze nie mam się czym martwić w wogóle
wiem ze waga to sprawa indywidualana a usg daje wage szacunkową
wole urodzić kruszynkę np 2750 tak jak miała Wera a nie meczyć sie z wiekszym klopsikiem

czy ktoś ma wyznaczoną wizytę na jutro u dr Matkowskiego
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
robicie plan porodu ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to super w takim razie :)
Nie wazne czy duże czy małe, najważniejsze aby było zdrowe.

Planu porodu nie robię.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz powiedziała ze narzady ok ewentualnie powiedzał że główka i brzuszek mniejszy wiec moze to być małoglowie ale to jego gdybanie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik - trzymam z całego serca kciuki za Twojego synka i życzę tobie dużo sił! Na pewno wszystko bedzie Dobrze!

Agawera - ja miałam gbs u Matkowskiego pobierane w skończonym 35 t.c. - odebrałam wyniki i negatyw, więc cieszę się.
Daj koniecznie znac, co powie tobie po jutrzejszej wizycie.

U mnie samopoczucie całkiem ok,włączył mi się tryb wicia gniazda i dzisiaj robiłam gruntowne porządki w kuchni. Od przyszłego tygodnia planuję zabrać się za mycie okien, mam nadzieję, że pogoda dopisze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a kiedy idziesz do matkowskiego ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do planu porodu to wstępnie przygotowałam, ale tak bardziej dla siebie. Nie wiem czy przekaże go w szpitalu, myślę że wszystko będzie zależało od zaistniałej sytuacji.. Chcę też zapytać lekarza jak do planu porodu podchodzi personel na Zaspie.

Wymaz w kierunku gbs u dr Matkowskiego też miałam mieć pobrany po skończonym 35tc, ale wizytę mam za tydzień więc będzie skończonych 36 tygodni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam wizytę dopiero 18 maja ciekawe czy dotrwam w dwupaku ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o badanie na paciorkowce to bez różnicy w sumie, ja miałam pobierany w 34 tc, bo akurat tak wypadała wizyta, a później mogłoby być za późno. Co prawda, jakbym sama nie zapytała, to by mi pewnie nie zrobił...(wynik mam niestety pozytywny:/ )
Ja nie jestem tak super zadowolona z dr Matkowskiego.

Moja córeczka w 38 tc ma 2900g, więc chyba norma, a wcześniej często wychodziło, że jest trochę do tyłu z wagą. Każdy maluszek rozwija się w swoim tempie. Jeśli mama odżywia się prawidłowo to znaczy, że tak właśnie ma być :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie, jak rodzilam Antka na Zaspie to położna pytała mnie czy mam plan porodu, więc chyba go respektuja. Ja nie miałam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
EFIK- dobre wieści z rana, super! 3mamy kciuki za malutkiego!! :*

Ja miałam wymaz na gbs 3 tygodnie temu więc ok 35 tc, dzisiaj się dowiem jaki wynik bo mam wizytę po 17..., i tak jak któraś powiedziała, ja np nie mogłasm mieć późniejn bo gdyby mi teraz pobierał to mogłabym nie zdążyć odebrać wyników na następonej wizycie. Jakoś się tym nie przjemuje, myślę, ze lekarz wie co robi :)

Wczoraj przyszła mi karuzela na łózeczko.. kurde się namęczyłam żeby ją złożyć, pojechałam po baterie, które kosztowały ok 40zł!!!! i jeszcze okazałay się złe wrrrrr... muszę dziś jechać wymienić, na szczęście ustaliłam to ze sprzedawcą więc nie bedzie problemu.
Ja dziś mam dobry humor... zaraz śmigam do lidla, bo jakieś sukienki dziś mają :)

a planu porodu nie robię :)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja plan porodu zrobiłam - tym generatorem z internetu ale nie wydrukowałam i nie wiem czy go zabierać ze sobą czy nie.
sama jakoś nie jestem przekonana do tego co tam napisałam. Oczywiście, że np nie chce na dzień dobry dostać oksytocynę ale czy na siłę upierać się, żeby mi jej nie podawano i udawać, że dam sobie sama radę? i tak prawie z każdym punktem mam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja co do planu porodu to wychodzę z założenia, że zaufam położnej, bo podobnie jak kasztanova - no pewnie, że nie chce żeby mnie nacinali, ale z drugiej strony to chyba lepsze niż pęknięcie odbytu przy porodzie, prawda?
Ja wymazu nie miałam jeszcze pobieranego, ale na poprzedniej wizycie lekarz mówił, że teraz będzie pobierał. Czyli w przyszłym tygodniu :) Już się nie mogę doczekać - może synek obrócił się w końcu?

Efik - jak Wojtusiowi minęła noc?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też nie robię planu porodu, bo plan planem a życie życiem. Myślę, że personel będzie robić to, czego będzie wymagać sytuacja.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
zastanawiam sie czy zrobić najwyzej wydrukuję zapakuje ale nie dam licze ze trafię na fajna zmianę z położnymi i mi pomoga zwłaszcz ze mój powiedziała ze nie chce byc przy porodzie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nastawiam się na poród "po swojemu", czyli np 2 faza wertykalnie i ograniczenie liczby ktg, więc plan muszę zrobić, chociażby po to, żeby mieć czarno na białym spisane wszystkie punkty ze "Standardu opieki okołoporodowej", do których mam prawo. Niestety prawo prawem, a życie życiem, więc wolę mieć podkładkę. Ale również liczę na to, że trafię na mądrą położną, której nie będzie trzeba recytować paragrafów ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela myślę bardzo podobne. Nie wiem jeszcze czy przekaże plan porodu, ale uważam że powinnam to zrobić, choćby po to by przyzwyczajać personel w szpitalach, że kobiety wiedzą jakie mają prawa. Życie życiem, wiem że może być sytuacja, w której plan nie będzie mógł być zrealizowany, ale jestem tego świadoma.
2 fazę też bardzo chciałabym wertykalnie, mam nadzieję że będą do tego warunki i że ja będę miała tyle sił by się nie poddać i nie położyć :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, wertykalnie czyli jak ?? ja nie ogarniam :)

teraz się rzeczywiście dużo pozmieniało, pacjent ma większe prawa, ale właśnie czy to jest respektowane? ja to pewnie się poddam wszystkim sugestiom położnych..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wertykalnie, czyli np. na stojąco, w kucki lub na kolanach :
http://www.rodzicpoludzku.pl/porod/wertykalne-pozycje-porodowe-przyklady.html

Masz rację, że pacjent ma większe prawa, ale są nie przestrzegane. Położne i lekarze unikają pozycji wertykalnych, bo są one dla nich niewygodne - muszą się np schylać lub wyginać do rodzącej. Dla położnych i lekarzy najwygodniejsza jest pozycja klasyczna, ale za to jest najmniej wygodna dla większości rodzących. Dla tego ja akurat nie mam zamiaru poddawać się wszystkim sugestiom położnych, chyba, że będą one mi pasować ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Hela, zaraz sobie poczytam i na pewno wezmę pod uwagę, tym bardziej, że pamiętam przy 1 porodzie dla mnie trochę upokarzające było jak 10 osób patrzyło na mnie jak leżałam rozkraczona. To głupie, ale nie mogłam przestać o tym myśleć w trakcie porodu. A na sali tyle osób, bo to jakieś stażystki, a to lekarze, a to położne i pamiętam że ciągle ktoś wchodził i wychodził z sali...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko się tak xzastanawiam, jeśli bym rodziła np na klęczkach, to jak potem dziecko przytulić ?? położna złapie je z tyłu, a potem mi przełoży między nogami i będę mogła go przytulić do piersi ?? hmm kurde nie mogę sobie tego zwizualizować..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Plan porodu- rozmawiałam o nim na ostatniej wizycie u lekarza i się trochę uśmiechnął jak usłyszał. Też czytałam o planach porodu, ale tak na dobrą sprawę to jest trochę "amerykańskie" podejście. W polskich realiach chyba nie za bardzo jednak wciąż mamy wpływ na to jak wygląda NASZ poród... oczywiście są standardy, ale w Redłowie raczej nikt nie pyta czy np.nacinać krocze, tylko to robią "profilaktycznie" i chyba nikt tym planem porodu się nie przejmuje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Dwupak, przy porodzie masz prawo do ograniczenia liczby osób na sali do niezbędnego minimum - to również mam zamiar ująć w planie porodu.

Link do standardu:
http://www.mz.gov.pl/__data/assets/pdf_file/0017/7406/rozpoopnadnoworodk_201209211353.pdf

Co do rodzenia w pozycjach wertykalnych, to oglądałam o tym film. Albo położna odbiera dziecko "od tyłu" i właśnie między nogami podaje matce, albo od razu przecina pępowinę i wtedy podaje matce, albo w niektórych sytuacjach i pozycjach (np. stojąca), to matka SAMA odbiera swój poród (oczywiście położna w razie czego czuwa i asystuje). Na to ostatnie chyba bym się nie zdecydowała, przynajmniej przy pierwszym porodzie ;) Zawsze można też po urodzeniu dziecka zmienić pozycję na klasyczną, wziąć dziecko na brzuch, a łożysko rodzić już klasycznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Też czytałam o planach porodu, ale tak na dobrą sprawę to jest trochę "amerykańskie" podejście."

Do Ameryki to na szczęście nam daleeeeko - tam rodząca nie ma absolutnie żadnych praw. Na wątku o swissmedzie ktoś wrzucił link do filmu o amerykańskich porodach: https://vimeo.com/39134556 . Barbarzyństwo.

Wiem, że większość lekarzy i położnych podchodzi z lekceważeniem do "fanaberii" rodzących, ale mam to gdzieś. Standard opieki okołoporodowej jest oficjalnym dokumentem, do którego placówki mające kontrakt z NFZ mają się stosować i koniec. Ja mam zamiar korzystać ze swoich praw i mam w nosie, że jakiemuś lekarzowi czy położnej nie będzie to na rękę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oglądałam ten film ostatnio z mężem.. Dał wiele do myślenia, jest też film "Poród w ekstazie" poruszający podobne tematy, ale nie oglądałam, bo nie znalazłam polskich napisów.

W szkole rodzenia położna bardzo mocno zwracała uwagę na pozycję porodowe i mówiła nie dać się położyć, jak już to przynajmniej pozycja siedząca, to się na każdym łóżku da zrobić. Mówiła też, że pozycja leżąca jest najwygodniejsza dla położnej i personelowi nie chce się przestawić na coś co jest wygodne dla rodzącej...
Same możecie przećwiczyć takie pozycje w domu, spróbujcie przeć w pozycji kucznej, bądź stojącej - jest to spontaniczne, pomaga grawitacja. Połóżcie się na łóżku i spróbujcie wtedy.. nie da się zrobić tego spontanicznie i wtedy prze się na komendę położnej i rodzi się pod górkę.
Uważam, że jeśli jest się na siłach to powinno się stosować pozycje wertykalne i mam nadzieję że mi się to uda.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Hela- nie zgodzę się z Tobą. Niekoniecznie do Ameryki nam tak daleko...
polecam książkę "w oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Standardy i swoje prawa trzeba znać :) nawet w tym dokumencie jest część o planie porodu. Położne na szkole rodzenia mówiły, że powinnyśmy pisać i przyzwyczajać personel, że jest to norma. Niestety dopiero przecieramy szlaki ;) Ja jednak muszę to jeszcze przemyśleć.

Szkoda, że film z 2007. u nas te 8 lat temu było tez kompletnie inaczej. Nikt nawet np nie pytał czy nacinać czy nie. Na szczęście z roku na rok jest lepiej :)
Ktoś pisał, że w redłowie nie pytają. Nie mają jednak prawa, przed każdym zabiegiem czy jakąś czynnością muszą uzyskać zgodę przecież.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli chodzi o ograniczenie liczby osób do minimum przy porodzie - no tak, mamy prawo do ograniczenia liczby osób, chyba że rodzimy w szpitalu klinicznym - wtedy musimy pogodzić się z faktem, że przy porodzie będzie więcej osób...

Co do parcia w pozycji np w kuckach - zdaje sobie sprawę z tego, że to jest bardziej naturalna pozycja itd, ale z drugiej strony też mam w głowie gdzies to, że te położne mają często dyżury 12h, takich dyżurów w miesiącu 16, do tego często jest ich za mało w stosunku do tego ile jest przyjmowanych porodów w danym czasie - jakoś cięzko jest mi nie zrozumimeć tego, że one również chcą mieć wygodniejsze pozycje do "obsługi nas", równiez ze względu na nasze bezpieczeństwo, bo zmęczona położna która musi się jeszcze gimnastykować podczas porodu dla mnie może oznaczać kłopoty.

Czyli wg mnie.... błąd systemu. Położnych powinno być więcej i tak dalej...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie trochę wychodzę z tego założenia, że trochę się wolę podporządkować "sugestiom" położnej, bo wtedy na pewno są milsze i bardziej pomocne... tzn takie mam wrażenie, bo sama pracując w obsłudze klienta wiem po sobie, że jak ktoś jest dla mnie uprzejmy to bym mu nieba uchyliła, a jak ktoś ma swoje widzimisie to i ja takie widzimisie mam :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak - bo to tak zazwyczaj jest. Ja zawsze bardzo szanuję i jestem miła do osób z obsługi klienta, urzedników, lekarzy, pielęgniarek itd i raczej nie zdarza mi się natrafić na jakieś złośliwości, przykrości czy brak chęci pomocy. Raczej przeciwnie. Mam nadzieje, że równiez tak będzie przy porodzie (i dalej będę po porodzie tak bardzo wierzyć w ludzi i to, że położne sa po to by nam pomóc przez to przejść).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sprawdzałam dzisiaj gdzie w trójmieście będzie można iść na USG bioder na NFZ i widzę, że tylko Wałowa i przychodnia Śródmieście w Gdyni. Czy któraś z Was może ma jakieś inne informacje i wie czy ktoś jeszcze ma podpisaną umowę z NFZ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
" z drugiej strony też mam w głowie gdzies to, że te położne mają często dyżury 12h, takich dyżurów w miesiącu 16," - również biorę to pod uwagę. Jednak mam też świadomość, że mój poród może teoretycznie trwać nawet dłużej niż te 12 godzin. Poza tym co tu ukrywać - dla mnie poród to AŻ poród, sytuacja ekstremalna zarówno dla mnie jak i dla mojego dziecka, a dla położnej to praca, rutyna. Położna zawód wybrała sama, z pełną świadomością, że będzie miała dyżury po 12h. Dlatego ja uważam, że w przypadku porodu bez powikłań, ważniejsza jest moja wygoda niż wygoda położnej.
Ponadto porody w pozycji wertykalnej trwają krócej, więc szybciej położna będzie mieć mnie z głowy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasztanova, ja 6 lat temu z synem dostałam skierowanie w przychodni od pediatry i w tej samej przychodni było usg. Coś się zmieniło w tym temacie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w związku z tymm, że ja jestem spoza trójmiasta to z moim starszakiem robiłam usg bioderek w Pruszczu Gdańskim.. tu strona lekarza- http://michal.trembacz.mp.pl/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może się mylę... dlatego też pytam :) Ale skierowanie dostaje się do ortopedy dziecięcego i jeśli chce się iść w ramach NFZ to takowy musi mieć podpisaną z nimi umowę. Umowy zazwyczaj podpisują w grudniu na cały rok i co roku może kto inny mieć podpisany kontrakt. Z listy wynika, że przychodnie z ortopedą dziecięcym są 2. Tak przynajmniej wydedukowałam. Dlatego chciałam Was dopytać czy może coś źle sprawdzam :)
czy może nie tylko ortopeda wykonuje takie USG w ramach funduszu i można iść do kogoś jeszcze? chodzi mi tylko o refundowane badanie bo prywatnie to polecanego mam nawet niedaleko domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie do końca zgodzę się z tym, że osoba która ma swoje zdanie i jest roszczeniowa będzie gorzej traktowana. Na szczęście nie często zdarza mi się pracować przy obsłudze klienta, ale jeśli widzę że ktoś ma pojęcie o swoich prawach i zna zakres moich praw i obowiązków, to może nie jestem dla niego taka miła i uśmiechnięta, ale osoba ta uzyska ode mnie wszystko zgodnie ze swoimi prawami, czego sobie życzy.
Myślę, że podobnie jest w szpitalu. Może położne nie uśmiechają się do roszczeniowych pacjentek, ale chyba nie mogą ich po prostu olewać..
Zresztą sama już nie wiem.. ostatnio usłyszałam w rodzinie opinię, żeby mieć "upominek" dla położnych.. bo wtedy opieka jest lepsza, jak to usłyszałam to aż mną zatrzęsło, bo nigdy nic nikomu nie daje za wykonywanie swoich obowiązków..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie siedzę w poczekalni i czekam na wizytę, jestem strzepkiem nerwów żeby z Zosia było ok kopie wiec chyba jest ok
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, Amelia u wojtusia ok:) coprawda wygląda naprawdę przerażająco z otwartą klatka i bijącym serduchem ale najważniejszeze powolutku do nas wraca. Jutro maja go zszyc wiec wrjde do mniego na trochę bo dziś uciekłam. Jeszcze jutro i pojutrze i myślę ze będzie można spokojnie spać:D
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik wspaniałe wiadomości. Te zdrowaski coś dają.
Oby tak dalej.

Nuska- jak podajesz infacol. Tak samo jak espumisan?
A mogę spać się jak wyglądają Antka kupki? U nas wodnista z grudkami koloru musztardy.Zastanawiam się czy jest ok?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pamiętam ze kupka powinna wyglądać ja musztarda fra
francuska

Z Zosia wszystko wporzadku waga 1680 na poprzedniej wizycie ok 3 tygodnie temu ok 1200g
Przepływy super wiec wizyta jak najbardziej udana :D skacze z radości :D następna wizyta za 2 tygodnie
Dostałam zlecone badania zaległe co lekarz tamten nie wpadł na to by zlecił
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mariolka pomyliłam nie infacol tylko delicol, dziś też polecił mi to pediatra, podaje przed każdym karmieniem lub w trakcie 7 kropel.na razie podalismy 2 razy ale jest spokojniejszy niŻ po espumisanie. A kupki są takie jak piszesz- położna powiedziała że ok.
Efik super wiadomość- to kontynuujemy zdrowaski.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pytanie do dziewczyn od matkowskiego czy dostajecie zdjecie usg albo jakiś opis ? na wizycie nic nie dostałam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj różnie bywało czasem dawał czasem nie, ale ja chodziłam do Lux medu a tam kiepskie usg mają to niewiele na tych zdjęciach było widać ale jak poprosiłam to dawał
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem super zadowolona z wizyt , zapomniałam zapytać o tętno i czy na nastepną wizytęmam ktg te emocje i hormony
zlecił prace domową jak to powiedział tSH, toxoplazmoza I,M I,G ,anty rh
morfologia i ft4
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera doktor do ok. 20 tc za każdym razem dawał mi zdjęcia, bo dziecko było małe i dobrze widoczne. Teraz daje jakieś zdjęcie jak uda mu się zrobić "ładne ujęcie" np. twarzy. Taką pracę domową dostałam po pierwszej wizycie. Dobrze, że jesteś zadowolona, Twój spokój jest najważniejszy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nie że tamten wysyłała mnie ciągle do szpitala
gdzie robicie badania bruss czy gdzieś indziej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na badania jeżdżę zawsze do invicty, bo mają otwarte laboratorium w sobotę od 7.00. No i można założyć u nich konto internetowe i wszystkie wyniki drukuje sama, nie muszę jechać drugi raz żeby odebrać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trzeba mieć skierowanie ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
ja po wizycie, jak się okazało ostatniej wizycie!! lekarz przepisał mi zwolnienie do 1 czerwca czyli do dnia porodu :/ nie wiem co myśleć, myślałam, że teraz jeszcze ze 2 mnie będą czekać a tu o...
no i GBS dodatni :. :( szlag...

Mały waży 3003 g, mieści się w normie, lekarz mówi, że może przybrać do ok 3800. Mam nadzieję, że nie więcej :)
wody płodowe ok, łożysko jeszcze niedojrzałe czy coś takiego, serduszko ładnie zasuwa więc jest ok :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera jeśli płacisz za badania to skierowanie nie jest potrzebne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak a co ze zwolnieniem jeśli nie urodzisz do 1 czerwca?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo musi pojsc do lekarza po nastepne albo wziąć macierzyński
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak nie urodzę do 1 czerwca- idę do niego na kolejną wizytę i przepisuje mi kolejne zwolnienie lub skierowanie do szpitala- powiedział, że zbada mnie na fotelu i jeśli będzie jakieś rozwarcie to pewnie skieruje mnie do szpitala, a jak urodzę przed 1 czerwca to od dnia porodu zwolnienie bedzie zamienione na macierzyński.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera super że jesteś zadowolona teraz możesz być spokojniejsza :) moim zdaniem każde dziecko rośnie inaczej i trzeba brać poprawkę na pomiary:)
Jutro ja mam wizytę jupi z ktg następna też z ktg 22.05 termin mam na 7.06 więc zapytam się czy jeszcze po 22 sie zobaczymy :)
Co do badań to polecam bruss jeśli płacisz sama, wejdź na stronę eneter med sklep tam są pakiety badań w bardzo dobrych cenach tańsze niż w invikcie itp sama u nich wykupuje i jadę do brussa :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaraz sobię zobacze , oni filię tylko w gdańsku mają ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bruss ma filie w Gdyni,Pruszczu ,Tczewie itp
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
już doczytałam :)
tylko mam dylemat bo nie wiem czy mam zbadać przeciw ciała taxoplazmozy czy toxoplazmozę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja robiłam Toxoplazmoza IgG i IgM
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ile kosztowała ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przypadkiem zajrzałam do Waszego wątku i jako mama 3ki maluchów (czytaj: po trzech porodach ;) ) pozwolę sobie wtrącić kilka słów: przede wszystkim się nie nakręcajcie porodem ;) - ja też byłam za każdym razem przerażona, ale naprawdę w szpitalach jest coraz lepiej!!! W Redłowie położne, na które trafiłam były super; tak prowadziły "akcję", że udało się bez nacięcia (mimo że jeden z maluchów miał ponad 4kg!!!). Może śmiesznie to zabrzmi, ale dużym zaskoczeniem "na plus" dla mnie było to, że każda z osób z personelu (urodziłam między jedną a drugą zmianą) która przychodziła się przedstawiała :)))
także trzymam mocno kciuki - na pewno będzie dobrze!!!!!
ps: co do wagi maluszka w brzuszku to mój gin zawsze mi tłumaczył że pomiar musi być zrobiony dokładnie, jak najbardziej "po okręgu", a jak maluch się wierci no to się nie da dokładnie oszacować wagi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale umnie chodzi że nie maluszek się wierci tylko że żle podany jest termin , a lekaż który mnie prowadził bazował tylko na terminie z om a ten u którego byłam mówi że bierze się od uwage jeszcze termin z 1 usg w 1 trymestrze i wtedy był tydzień do tyłu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sporo wątków jak na jeden dzień...
Ja planu porodu raczej nie będę dawała położnej - wolę ustnie wszystko ustalać w trakcie samego porodu.

Efik- dobrze, że z Wojtusiem ok, trzymajcie się oboje i dużo siły!

Agawera - super, że po wizycie pozytywne wiadomości. Ja po wizycie u Matkowskiego za każdym razem dostawałam zdjęcia usg z wyjątkiem ostatniej wizyty- mała była tak ruchliwa, że wszystko niewyraźnie. A co do ktg to radził mi po skończonym 37 t.c. Także wybieram się w przyszłym tygodniu do szkoły rodzenia na ktg właśnie.

Dwupak - widocznie lekarz stwierdził, że wszystko musi być ok, skoro dał tobie na taki okres zwolnienie. Ja teraz też najbliższą wizytę mam po 3 tygodniach, chociaż lekarz zapytał sam, czy wytrzymam tyle :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w sr mozna robic ktg od 35tc wiec ja bede rejestrowac sie za 2 tygodenie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry :)

Agawera - a orinetujesz się, czy to ktg w szkole rodzenia jest bezpłatna? Czybtylko pierwsze badanie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po 35 tc nie, ale zadzwoń
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja prowadze teraz ciaze od 23 tc w poradni patologii ciazy w Wejherowie. Tam na kazdej wizycie po 30 tc mam robione ktg:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie ze względu że prowadzisz ciąże w poradni . czy dzidziuś nie ucieka ? bo jak byłam na zaspie na ip to zosia bawiła się w ja uciekam a niech położna goni
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, mój synuś nie ucieka:) w poradni patologii takie mają zasady, że robią ktg od 30 tc :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak byłam na patologi w szpitalu na zaspie i na klinicznej Zosia uciekała ale może to dla dlatego ze Zosia mniejsza
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Nieśmiało się witam :) dopiero znalazłam to forum - wstyd :)

Termin porodu mam na 19.05, już nie mogę się doczekać ... mam w planie rodzić na Zaspie .

Od 2 tygodni typowe objawy - przepowiadacze, wypinanie się małego, bóle jak na @, ale nic nowego się nie rusza niestety :( a już bym chciała mieć Małego przy sobie :>
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witamy Lisica :) lepiej późno niż wcale! ;)

ja zaraz lecę do lekarza (lecę... hehe, gdyby było z górki to bym się potoczyła) :) ciekawe co tam u Małej, może jakieś rozwarcie jest albo cokolwiek co zapowiadałoby poród.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powodzenia na wizycie :) Oby się coś ruszyło :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam mamusie :) skąd jesteś ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się z Gdańska :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dokładniej Przymorze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajna okolica przed slubem mieszkałam na żabiance
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie, dobrze skomunikowana no i jest gdzie spacerować :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zwłaszcza na deptaku w jelitkowie czy na żabiance między kościołami
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć:)
mam pytanie, czy zastanawiałyście się nad zakupem monitorów oddechu? a może już macie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie kupowałam przy weronice miałam fobie i potrafiłam zagladać do niej kilka razy w nocy czy oddycha bo naczytalam się w necie o śmierci podczas snu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie ja też jestem zfiksowana na tym punkcie i się zastanawiam czynie zainwestować... może w jakiś używany poprostu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na razie poluję nad używanym laktorolem medela
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy nową mamusie :)

Aagus - ja kupowalam nianię z monitorem oddechu, u nas było to oczywiste. Ale to z tego względu, że mój mąż cierpiał na bezdech i dodatkowo w jego rodzinie jest jeden przypadek, kiedy niemowlę zmarło. Dlatego dla nas była to kwestia jasna, że monitor kupujemy, chociaż nie wiem, czy jest jakiś wpływ genetyczny, ale dla własnego spokoju.

Agawera - zagladaj w ogłoszenia na trójmieście. Mi udało się kupić za niewielkie pieniądze laktator aventu i sterylizator.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeszcze na facebook " sprzedam dla mam trójmiasto" i allegro
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jaki monitor z nianią kupiłaś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aagus, ja kupiłam nianię z monitorem Angelcare AC401 - na allegro używana. często są dobre oferty, więc zaglądaj i tam i na OLX.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam witam :)

Mi położna na SR mówiła, iż z laktatorem warto poczekać, nie wiadomo czy się przyda, a zawsze można dokupić :)

Co do monitoru oddechu, ja nie kupuję jak narazie - młody będzie spał w naszym pokoju obok mnie w łóżeczku, a mam mega płytki sen :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zobaczysz jak przyjdzie na świat wtedy rozsadne gadania się skończa ja miałam na tym punkcje fobie chociaż wiedziałamże wszystko jest ok
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja monitor oddechu chce kupić właśnie używany z nianią że względu na to że mała odrazu będzie spała w swoim pokoju( obok naszej sypialni )
Będę szukała właśnie tego modelu 401 w rozsądnej cenie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam również angelcare 401 - model z dwoma płytkami. I udało mi się kupić nowy w jakiejś promocji na agito.

Co do laktatora - również w szkole rodzenia słyszałam, że można z tym poczekać po porodzie. Doszłam jednak do wniosku, że jak będę miała nawał i będę na szybko wysyłała męża do apteki to zapłacę przynajmniej jeszcze raz tyle, co za używany. A udało mi się kupić bardzo malo używany + sterylizator całość za 50zl.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wróciłam od lekarza. Główka jest bardzo nisko i dr stwierdziła, że mam "nisko spojenie łonowe". Zdziwiła się, że się nie rozeszło i może się to zakończyć CC. Kompletnie mnie to rozbiło. Jak zadzwoniłam do męża to oczywiście się popłakałam.
Dostałam skierowanie z zapisaną informacją o spojeniu, żeby przy przyjmowaniu zerknęli chociaż na to i jeszcze raz sprawdzili. Nie jest to skierowanie na cc tylko informacja. Najbardziej boje się tego, że będę rodzić kilkanaście godzin i skończy się tak i tak na cc. to chyba najgorsza wizja. ehhhh....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Na pewno, rzeczywistość pokaże co i jak :) Jeśli będzie taka potrzeba, to każę Mężowi zakupić monitor oddechu czy laktator czy inne cuda techniki, które nam pomogą :) albo znajomi zaoferują w "spadku" :)

Nie chcę na wstępie popadać w paranoje i kupować na "zaś" wszystkiego teraz - nasze babki i mamy nie miały 3/4 tego, co teraz oferują w sklepach i dały radę nas wychować :)

Ale leje, a chciałam iść na poobiedni spacerek :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasztanova - nie przyjmuj od razu najczarniejszego scenariusza ... trzeba myśleć pozytywnie i tylko zdrowie Szkraba się liczy - ja mam takie podejście, że cokolwiek mi będą robić - zrobię wszystko i się ustosunkuję do tego, aby Młodego wydać na świat całego i zdrowego :)

Głowa do góry naprawdę i szkoda nerwów i płaczu - Dzidzia czuję nasze emocje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My kupujemy nianie video z monitorem oddechu Tommee Tippee. Córka pewnie będzie od początku spać w swoim pokoju, więc będę spokojniejsza - mam nadzieję ;)

Co do zakupu laktatora. Ja tez posluchalam w pierwszej ciąży dobrych rad z cyklu jak będzie potrzebny to kupisz sobie po porodzie. Ta, jasne. 3 dnia po porodzie obudziłam się z dwoma wielkimi glazami zamiast piersi. Coś okropnego. Musiałam posłać mamę do apteki. A syn przez te pół godziny darł się w nieboglosy Bo z tak twardych piersi nie było jak go nakarmić.

Teraz byłam madrzejsza ;) I wolałam jednak kupić przed porodem. Mam Avent natural i zapowiada się dobrze. Zamierzam zabrać ze sobą do szpitala w razie gdyby tam miał mnie spotkać nawał pokarmu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka21 - właśnie, człowiek uczy się na swoich błędach = najlepsza metoda :)

Zobaczymy, czas pokaże - jak coś plan awaryjny mam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)

jeśli chodzi o matkowskiego to ja do niego chodzę w swiss, i rzadko daje zdjęcia-trzeba poprosić, opisu nigdy nie dostałam. Pan dr ma swoje plusy i minusy:)

plan porodu sporządzę, nie zaszkodzi:)

monitoru oddechu nie kupuję, nad laktatorem też się zastanawiałam, ostatecznie dostałam od siostry w spadku

dziś byłam u lekarza, w 33 tyg.3 dniu dziecko waży ok.2900:o także mały nie będzie:) podobno jest o 2 tygodnie do przodu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Blanka, w 33 tc moja córka ważyła niecałe 2200g ;) to do waszych dzieci to krasnoludek hehe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja mam 37 tc i mały wczoraj ważył 3003g :)

Monitoru oddechu nie kupuję, kamerki też nie, bo nie ma potrzeby przy 2 pokojach :) a laktator mam po 1 ciąży i kupiłam go przed porodem, jak był nawał pokarmu to sprawdzał się rewelacyjnie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja laktator kupiłam w bardzo dużej promocji (Medela Swing), nie wiem czy się przyda ale jak coś mogę go odsprzedać nieużywany...
Co do niani i monitora oddechu to sama nie wiem. Niby fajna rzecz, bo mieszkamy w domku z ogródkiem i mały też od początku będzie miał swój pokój i pewnie faktycznie będę sie czuła bezpieczniej... Myślę, że kupimy jak wyjdziemy ze szpitala. Pierwsze tygodnie planuje spać w pokoju synka, więc na sam początek myślę że nie bedzie potrzebny... I też myślałam o AC 401. A macie dwupłytkowy czy jednopłytkowy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My kupiliśmy AC 401 dwupłytkowy - wyczytałam, że jest skuteczniejszy, bo jeśli dziecko się przekręci, to jedna płytka może dawać fałszywy alarm. Ale w sumie lepiej 3 razy się pomylić, niż raz nie zareagować ;)
My też mieszkamy w domku i dlatego właśnie wolimy mieć monitor i nianię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również chodzę do Dr Matkowskiego i jestem bardzo zadowolona :)

Zdjęć już po 33 tyg nie mam, bo mały zawsze mega ruchliwy i nie daje się zfotografować, ale podczas USG oglądamy dokładnie wszystko.

Dziewczyny czy byłyście już na KTG ? Zastanawiam się, czy się nie wybrać na IP na Zaspę (wszystko jest w porządku, tylko chyba powoli to czekanie mnie zniecierpliwia :) )

Ps. A miałyście badanie przepływów już ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już po wizycie malutka wazy 2500 g, zmieniła pozycję z miednicowej na główkową :) dziś miałam ktg i wszystko ok, przepływy tez miałam sprawdzane. Następna wizyta za 2 tygodnie 22.05
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica, przepływy powinny być zbadane po raz pierwszy w 30-33 tc na tym ostatnim szczegółowym usg.

Ja miałam badane przepływy na usg polowkowym, potem w okolicach 26 tc, na usg w 32tc i na ostatniej wizycie w 33 tC. I z tego co wiem będą sprawdzane na każdej kolejnej wizycie.

Ja na ktg jeszcze nie chodzę. Za 2 tyg mam wizytę u lekarza, może wtedy zaleci.

Mama87 moja córka na usg w 29/30 tc była ułożona miednicowo, w 32 glowkowo a ostatnio znów miednicowo ;) Coś niezdecydowana ta moja córka hehe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow Blanka....faktycznie spory ten Twój dzieciaczek:)
ja byłam wczoraj u lekarza i Mała waży 2230g (+/- 300g). Lekarz nie przewiduje wielkoluda, ale z drugiej strony, nie muszę uodzić 4 kg bobo:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jutro zaczynam 38 tc i moja dziewuszka waży 3300G... mam nadzieję, że nie dobiję do 4kg: )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny, czytam forum od samego początku ale jakoś nie udzieliłam się nigdy... na wstępie GRATULACJE dla wszystkich rozpakowanych.
Jestem mamą majową już po terminie synek powinien urodzić się wg OM 06.05 a tu nic... wg USG z 11 tyg 04.05, byłam u gin w środę i szyjka zamknięta. Mam też teraz chodzić 2 razy w tyg na KTG- gdzie polecacie?
już mnie to czekanie stresuje, czy może jakaś doświadczona mama coś doradzić ? wiem, że jeszcze mam czas ale to czekanie, jeśli nic się nie ruszy 14 mam się zgłosić do szpitala na wywoływanie to też mnie stresuję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dowiadywałyście się w sr 'Mama i ja', ile kosztuje ktg, jeśli chodziło się do nich na zajęcia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wielkie gratulacje dla mamusiek rozpakowanych!
u mnie 35 tydzień, ale czuje się słabo: mdłości, biegunka, brak sił. Byłam nawet w szpitalu, bo bardzo mnie to stresuje, ale lekarka powiedziała ze z ciążą jest wszystko dobrze.
basiekk - życzę Ci cierpliwości, może już jutro ? ale wiem, że mi nie było by łatwo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Mamaleone, jeśli masz tam zadeklarowaną położną, to KTG jest za darmo bodajże ok 35 tygodnia. Zawsze możesz do nich zadzwonić lub wysłać maila i dopytać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli nie masz to chyba 30 zł jestem w śr jestem we wtorek wiec się zapytam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaki tu spokój dzisiaj...
Ja też w najbliższym tygodniu wybieram się na Ktg do Mama i ja - jak się czegoś dowiem, dam znać.

U mnie dzisiaj gorszy dzień. Bóle krzyżowe, napinanie i twardnienie brzucha, nieregularne skurcze... Dodatkowo nie mam na nic siły przez cały dzień.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, dziękuję jeszcze raz za wsparcie i modlitwy. Wojtuś chyba wychodzi na prostą. Wczoraj trzymałam go za rączkę, dziś otwierał oczka:D choć jest jeszcze pod respiratorem i innymi rurkami to wierzę że będzie dobrze, czeka nas tylko dłuugi pobyt w szpitalu. Mam pytanie do mamuś które urodziły, czy Wam pasują wybrane imiona do dzieci?? Bo ja jak patrzę na swojego synka to jakoś Wojtek mi nie pasuje do niego:D macie też tak może??
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik - cudownie!! Dalej jedna trzymamy kciuki i przesyłamy dobre myśli :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik to super wiadomość.
U nas Antoni pasuje, choć został zdrobniale nazwany przez nas "tonik" albo starszy brat mówi tony :-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik suuuper :) Choć jestem z innego wątku, to podczytuję jak Twój Wojtuś wraca do zdrowia i trzymam kciuki. Ja jestem w ciąży i będę miała córkę z inną wadą (nie serca) i też od razu po urodzeniu czeka nas operacja/operacje... Pozdrawiam Was i życzę dużo siły.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny orientujecie się, czy na IP na Zaspie oprócz KTG mogą również wykonać USG od ręki ? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica- Ja jak bylam na Zaspie to ktg i usg to byl standard. Bo na poczatku polozne robia ktg. potem czekasz na lekarza i ten wykonuje usg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja jestem juz w domku. Proby watrobowe spadly do takich norm, ze mogli wypuscic. Obsluga b.b.b dobra w Szpitalu na Zaspie. Tylko przez te suche powietrze, cieplo bo jeszcze pala to mam przytkany nos i straszna suchosc w gardle z codziennie ranna flegmą... Poltora tyg w takim powietrzu robi swoje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za odpowiedź Basiu :)

Mój mały dość aktywny dziś od rana, więc już panikuję, że coś jest nie tak ... ale pewnie na psychikę troszkę siada mi już od tego czekania :>
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak rodzilam 26 kwietnia to na ip zrobili ktg i usg także robią
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super wieści o Wojtusiu teraz musi być tylko lepiej
My z Weronika od 2 dni wizytujemy na morenie u dziadków , mąż odgrzybia mieszkanko,
I na morenie tez jest straszne powietrze jak dla mnie za,suche no i nie otwierają za często okien wiec dramat ale jesteśmy w gościach wiec nie wypadada marudzić
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nuska83 dzięki za odpiskę :)

A co możesz powiedzieć o Zaspie ? :) Zadowolona jesteś? :) Wiadomo co kobieta, to inna opinia, ale warto posłuchać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera, musisz wytrzymać :) Ważne, że pogoda dopisuje i możesz na spacery chodzić się dotleniać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica ja jestem bardzo zadowolona, porodowka jest na patologii więc są duże pojedyncze sale do porodu, położna super babka była cały czas z nami, dostałam gaz znieczulajacy, polozna dostosowywala się do nas, mogłam wybrać pozycję do porodu,nie nacinaja rutynowo krocza mnie pytała czy chce. Położnictwo też ok choć są rozne zmiany pielęgniarek. Jak masz jakieś konkretne pytania to dawaj :) ja mam super wspomnienia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezeli chodzi o patologie to tez jestem zadowolona. Pielegniarki bardzo pomocne, chca jak najlepiej. Nie uslyszalam slowa co Pani chce itp. Tylko zawsze wysluchaly, doradzily, przy obchodach fajnie sie udzielaly.
Wszyscy lekarze super, oprocz jedego...ale idzie przymknac oko.
Moj ginekolog prowadzacy tam pracuje i super sie mna opiekowal i interesowal.
Rozmawialam z dziewczynami z porodowki to tez byly b.zadowolone z przebiegu porodu jak i opieki po.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super dziewczyny, że jesteście zadowolone :)

W sumie jeśli chodzi o konkretne pytania, to przede wszystkim:

- czy robią lewatywę przed porodem ? :>
- czy właśnie nacinają zawsze rutynowo?
- co z tym gazem? pomocny? :)
- jeśli chodzi o pierwszy prysznic (ile godzin po porodzie można się wybrać do łazienki się umyć?)
- jak z opieką nad maluszkiem? (pomogą położne w razie pytań i trudności bez problemu? - chodzi mi o porady co do karmienia, pielęgnacji maluszka, etc. ?)
- a jeśli chodzi o poród aktywny ? są piłki? materacyki ? :)
- jak z przyspieszaniem porodu ? podają taśmowo OXY w razie czego ? :)

Gdybym sobie o czymś przypomniała, dam znać :) Wszystkie znajome rodziły na Klinicznej lub w Gdyni, więc jesteście dla mnie Skarbnicą Wiedzy teraz jeśli chodzi o Zaspę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik ogromnie się cieszę ! Jesteśmy z Wami myślami. Wojtuś to wojownik, w końcu to właśnie znaczy jego imię :). Wiem że wygracie tę batalię.

Gratuluję kolejnym rozpakowanym mamuśkom. Mam cichą nadzieję wkrótce do Was dołączyć :)

Witamy nowe forumki.

Pięknego dnia dziewczyny :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie robią lewatywy ale jak coś to zmieniają i sprzątają od razu więc rodziaz w czysciutkim
Nie nacinaja rutynowo uzgadniala ze mną położna
Gaz dla mnie bardzo fajny, pozwala zacisnąć zeby na ustniki i prawidłowo oddychać przy partych bo w tej fazie to już nie znieczulal ale na początku fajny odlot i rozluźnienie
Pierwszy prysznic wzięłam po przyjeździe z małym na sale noworodkowa czyli ok 2,5 godz po porodzie bo 2 god lezysz z maluszkiem na poporodowej( koleżanka z pokoju mogła dopiero następnego dnia bo mdlala więc wszystko zależy od samopoczucia)
Położne bardzo pomocne wszystko pokazują co i jak przy maluszku
U mnie w sali nie było piłek itp ale położna pytała czy będę potrzebować, pprod miałam ekspresowy więc nie zdążyłam nawet pochodzić( 2 godz i po)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za odpowiedź :)

A warto się zgodzić na nacięcie ? Nie wiedzieć czemu, jakoś to mnie przeraża, choć ginekolog wspominał, że lepiej naciąć kontrolnie, niż samemu pęknąć w różnych miejscach ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I pozazdrościć szybkiego porodu ! :) GRATULACJE :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dla mnie warto, bo lepiej tak niŻ niekontrolowane pęknięcia i więcej szycia a w moim przypadku synek był cały posiniaczony po przejściu prze z kanał rodny byłby jeszcze bardziej gdyby mnie nie nacieli
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To samo mówił Dr. Matkowski - on prowadzi moją ciążę :) ciekawe czy go spotkam na porodówce :)

To moja pierwsza dzidzia, wyczekana i wymodlona :D także już się nie mogę doczekać, aż zobaczę i dotknę mojego kluska :) Więc wiele rzeczy jest dla mnie nowych, dlatego pytam :)

Nuska83 może jakieś cenne wskazówki czy porady co do porodu ? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik wspaniałe wiadomości. Wierzę również ze będzie ok.

Co do oxy na zaspie to podają w standardzie po 6h. jeśli nie ma akcji/rozwarcia.
Ja miałam piłkę na sali.
Fakt ze położne extra na porodowce i noworodkach. A babka co odbierała poród doświadczona. , miła, motywująca i informowała na bieżąco co się dzieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik jak patrze lub wołam do mojego bąbla to często nasuwa mi się imię starszego dziecia. Tym bardziej ze ciuszki ma po nim i dla mnie wygląda bardzo podobnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica każdy poród jest inny, najważniejsze to pozytywne nastawienie do siebie i personelu a będzie dobrze.
Matkowski też prowadził moja ciążę ale nie spotkaliśmy się w szpitalu za to pojechaliśmy do niego na zdjęcie szwów i żeby pokazać małego i podziekowac
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Cześć Dziewczyny!
wreszcie znalazłam chwilę żeby dosłownie przelecieć przez wszystkie nieprzeczytane posty i coś do Was napisać. Przede wszystkim serdecznie się cieszę razem z Tobą Efik i dalej trzymam kciuki za Wojtusia! Gratuluję też nowym rozpakowanym :)
W czwartek wróciłyśmy z Julią do domu (ze względu na rodzaj wskazania do CC musiałam zostać na oddziale 4 dobry). Odnośnie pobytu w szpitalu - było fantastycznie, naprawdę nie mogę powiedzieć złego słowa, na nikogo! Położne są rewelacyjne, większość z nich to kobiety z prawdziwym powołaniem (w szczególności Pani Ewa, Pani Ola i Pani od laktacji której imienia niestety nie znam), z sercem na dłoni - kochają wszystkie dzieciaczki jak swoje a wobec mam są pomocne i życzliwe. Nie spotkałam się osobiście z ani jedną nieprzyjemną sytuacją czy zachowaniem wobec którejkolwiek z pacjentek. Można się do nich zwrócić z każdym pytaniem, z przyjemnością wyjaśniają wszelkie wątpliwości i służa pomocą nawet w środku nocy. Tak samo profesjonalna jest wg mnie kadra lekarzy pediatrów i lekarzy położników (nie wspominając o tym, że co lekarz to przystojniejszy - ponoć jeden z nich nawet dorabia w modellingu ;p).
Powrót do domu był fantastyczny. Mąż przywitał nas kwiatami, a cały dom przystroił różowymi balonami! To było niezwykle wzruszające :) Kompletnie oszalał na punkcie naszej córeczki i wbrew moim obawom bardzo angażuje się w opiekę (w miarę swoich możliwości ;)). Często ją przytula i nosi na rękach dając mi czas na odpoczynek i zadbanie o siebie. Mała też fantastycznie się sprawuje. Dużo je, dużo śpi. Noce przesypia całe więc budzą ja 1-2 razy na karmienie. Pięknie też przybiera na wadze. Ogólnie jest bardzo spokojna, dużo się uśmiecha, zwłaszcza jak się porządni naje :) Jedyna rzecz która mnie martwi to czkawki, które ma codziennie, ale nie zaraz po jedzeniu tylko dopadają ją tak nagle. We wtorek mamy wizytę patronażową położnej i jestem ciekawa co powie. W poniedziałek czeka nas załatwianie spraw urzędowych. Zastanawiamy się też kiedy iść na pierwszy spacer. Narazie wychodzę z małą tylko króciutko na balkon żeby powdychała trochę świeżego powietrza :) No i walczę z tym żeby wypracować jakąś rytunę dnia bo z tym trochę trudno ale powolutku mam nadzieję dojść do wprawy ;)
Pozdrawiam Was Wszystkie serdecznie i przepraszam za to wypracowanie. Może uda mi się zaglądać tu teraz troszkę częściej. Buziaki!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miło słyszeć pozytywne opinie, bardzo mnie to zmotywowało i podbudowało :)

Dziękuję Dziewczyny :) Super, że macie już swoje Ssaki obok siebie :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, jak to jest z kapiela nienowlakow? Kapia w szpitalu? Bo dostalam wlasnie informacje od kolezanki,ze w Wejherowie dziecko wycieraja po porodzie,ale juz nie kapia...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na zaspie kapanie było w 2 dobie życia maluszka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata i dobrze, że dzieci od razu nie są myte. Z tego co wiem to bardzo ważne jest by dziecko w kontakcie skóra do skóry "zaraziło" się flora bakteryjną matki. Dziecko umyte taka florę straci. W szpitalach kąpią dzieci zazwyczaj po pierwszej dobie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam kilka dni temu w redłowie-dzieciaczek nie był kąpany wogóle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak, nIe mowie,zeby kapac Malyszka od razu po porodzie:) ale w drugiej dobie zycia myslalam,ze tak... a w Wejherowie ponoc wlasnie w ogole nie kapia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panama- ja też będę rodziła w redlowie. Napisz prosze, jak wygląda obecnie opieka i warunki? Co z lewatywa- jest czy trzeba mieć swoją?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, jakby którejś z Was lekarz zapisał lek Macmiror to ja mam opakowanie bez jednej globulki, czyli o ile dobrze pamiętam 7 szt. Kupione w tamtym tygodniu, ale dostałam uczulenia. (Swoją drogą - okropieństwo,to co przeszłam).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słyszłam, że w wielu szpitalach kąpią tylko jeśli o to poprosisz. Dzieciaczka ponoć lepiej zostawić tak i wykapać w domu, żeby skóra niepotrzebnie nie łapała szpitalnych bakterii.
Pamiętam, że nam położna mówiła, że nawet jak przyjdziemy ze szpitala i nie czujemy się na siłach to można dziecka nie kąpać 2-3dni i nic mu się nie stanie :) trochę dziwna wizja ale może prawdziwa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój syn w Wejherowie był kapany dzień po cesarce. Wyszliśmy w drugiej dobie do domu i następnego dnia był już kapany w domu.

O ile rozumiem nie kapanie dziecka w pierwszej dobie po porodzie o tyle czekanie z tym dłużej Niż 2-3 dni juz nie. ;)

Mój syn dodatkowo ileś czasu spędził w zielonych wodach plodowych, więc tym bardziej nie wyobrażam sobie by nie był wykapany... Wątpię by było to zdrowe ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak,ja tez jestem w stanie zrozumiec nie kapanie w tej pierwszej dobie po narodzinach. A ponoc od poczatku tego roku weszly nowe zasady w Wejherowie i nie kapia juz dzieci...

Dziewczyny,a jak to jest z pediatra? Wybiera sie go po narodzinach dziecka? Jesli chodzi o szczepienia, to mozna z nim porozmawiac na pierwszej wizycie,czy juz trzeba byc zdecydowanym?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w szpitalu musisz powiedzieć do której przychodni będziesz zapisywać dziecko by mogli tam przesłać kartę szczepień, potem po narodzinach wybierasz w tej przychodni zadeklarowanej pediatrę- pierwsza wizyta jest be szczepień, wiec możesz pogadać z pediatrą o szczepieniach bo są one dopiero po skończonym 6 tyg a wizyta z reguły jest zaraz po szpitalu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podbijam pytanko o pediatrę i szczepienia? :)

Ps. Mam jeszcze pytanko odnośnie kosmetyków dla Maluszka, potrzebnych w szpitalu , co zapewnia szpital, a co trzeba wziąć ze sobą ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki Nuska za informacje:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak naprawdę nie używałam żadnych swoich kosmetyków podczas tych 3 dni pobytu, szpital dał krem do pupki ziajki i do kapieli też mieli swoje. Nic więcej nie potrzeba
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Redłowie.Lewatywe proponuja,nie musisz miec swojej.Warunki na porodowce super,polozne mega mile,nacieta zostalam polozna nie pytala ale dobrze kobita zrobila bo szybciutko ponoc po tym glowka wyszla,bylam chwile napatologii w miedzy czasie bo akcja stanela to mimo ze bylo juz po posilku specjalnie dla mnie przywieziono obiad.Po narodzinach chwile dziecko bylo ze mna na czas rodzenia lozyska i szycia dziecko wzieto na wazenie.Na poloznictwie,pomlozne pomocne mozesz do nich podejsc z kazdym pytaniem,nie wysmieja,nie denerwowaly sie,co do karmienia to mi popekaly brodawki poszlam i daly mi mleko modyfikowane w buteleczce dla dziecka i tak co 3 h chodzilam po to mleczko.Po 2 pelnych dobach do domku.Jedyny minus to lazienki jest tylko jedna na poloznictwie,ale jakis problemow nie bylo zeby trafic nawolna.Dla dziecka pampersy chusteczki kremik ubranka musisz miec.Nie rozumiem czemu takie opinie sa o tym szpitalu,ja jestem BARDZO zadowolona
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podały mleko zamiast pomóc? ...smutne. Wiadomo, że nie każda mama chce karmić. Nie potępiam mam tylko dziwi mnie postawa położnych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
to super jeżeli tak fajnie jest w redłowie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mialam krwawiace brodawki ktore musialy sie zagoic,jesli mleko leci z krwia to nic nie pomoze tylko wietrzenie i smarowanie,zaden laktator kapturki tu nie pomogly,sama poprosilam o mm,a co do pomocy to polozne same przychodzily i pytaly czy pomoc w karmieniu piersia,brodawki sie zagoily i mm juz niepotrzebne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to super, że się udało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica, pediatre wybiera się po urodzeniu dziecka.

Fajnie czytać pozytywne opinie o Redlowie. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja sie dopisałam do Was na począku ale nie miałam czasu pisać ale podczytuje Was. Ja w sumie na koncówce i czekam choć zostało mi jeszcze 1.5 tygodnia:) w czwartek mam wizyte u ginekologa. Dp tej pory cały czas zajęta byłam i zła jestem na siebie ze mialam tyle planów dla małej zrobić a nie zdazylam prawie nic bo ciągle robiłam kartki i zaproszenia - bo tym sie zajmuje w wolnych chwilach. Teraz oddaje ostatnie zamówienie i robie przerwe na ok miesiąc.:) Ja rodze w Wejherowie i tak się zastanawiam nad tymi kapielami czyli wogóle nie kąpią maluszków, nie mam pakować plynow i reszty do kąpieli. Młodego 4,5 roku temu to kąpali ale widac sie pozmienialo.
image

Zamówienia na kartki i zaproszenia:
http://www.facebook.com/FotoMaxKarolSzczudlinski?ref=bookmarks
www.fm-wedding.pl fmwedding@inte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bylam dzis na wizycie kontrolnej i podpytalam poloznej. To prawda,ze w Wejherowie nie kapia dzieci, od poczatku roku jakos tak jest. Polozna mi powiedziala tylko,ze jak idzi,ze dzieciaczek nie jest tylko od mazi,ale tez w znacznym stopniu od krwi, to wezmie i go wymyje, bo przeciez krew to pozywka dla bakterii...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tak to ja w razie czego w torbie zostawie plyn do kapieli. bo nigdy nie wiadomo....
image

Zamówienia na kartki i zaproszenia:
http://www.facebook.com/FotoMaxKarolSzczudlinski?ref=bookmarks
www.fm-wedding.pl fmwedding@inte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie Mamusie; chciałam Was zapytać o dietę w trakcie karmienia, jak to u Was wygląda? Ja od powrotu ze szpitala staram się jeść w miarę rozsądnie co sprowadzało się ogólnie do tego że bałam się zjeść cokolwiek żeby nie zaszkodzić małej. Dzisiaj odwiedziła nas moja przyjaciółka, która jest pielęgniarką (a ponadto matką dwójki małych dzieci) i jak poczęstowałam ją ptasim mleczkiem, a sama nie chciałam jeść powiedziała mi że śmiało mogę sobie zjeść, że małej nic nie będzie i żebym generalnie wyluzowała z dietą i żebym jadła to co zwykle, ale z głową. No więc podjadłam trochę tego ptasiego mleczka, a teraz się filmuję że to w końcu czekolada i że mogłam zaszkodzić małej :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anja ja karmiąc małego jem obiady robione na parze bo uwielbiam obiadki z parowara i zdrowo(nic smażonego), odstawiłam nabiał bo małego męczą gazy, nie jem słodyczy w ogóle (tylko ciasto drożdżowe czy herbatniki), nie piję gazowanych napojów ani nie jem cytrusów i jabłek surowych tylko takie rozpieczone. Mi ten sposób odżywiania sprawdził się przy pierwszym dzieciu i dzieki temu w ciągu 4 mc zrzuciłam wszystkie kg a nawet wiecej :)

a i piję hektolitry wody mineralnej to podstawa :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wody czy ciepłych napojów ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panama - bardzo Ci dziękuję za szczegółową relację - jestem już spokojniejsza :) Jeszcze maks. 2 tygodnie... najgorsze chyba jest to czekanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj kochana przy ostatnich 2 tyg siedzisz i czekasz na porod :D Szcześliwego rozwiązania i oby Redłowo Ciebie nie rozczarowało.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anja, ja co prawda syna karmiłam krótko ;) ale z tego co pamiętam nie powinno się jeść czekolady. Przynajmniej tak twierdzily położne w Wejherowie i nasz pediatra ;)

Jadłam głównie gotowane mięso, lekkie zupy, sałatki warzywne lub owocowe - generalnie lekko i zdrowo. Na początku, przez pierwszy miesiąc jadłam dość monotonnie, z czasem coraz normalniej.
Może dzięki tej mojej diecie syn nie miał w ogóle kolek - tego nie wiem. Zobaczę, czy teraz przy córce tez się to sprawdzi ;)

A poza tym im zdrowiej będziesz jeść tym lepiej dla Twojej figury ;) i brzuszka maleństwa (nie jedząc smazonego, czekolady, owoców powodujących wzdęcia itd zminimalizujesz ryzyko ewentualnych kolek czy alergii ).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja poprosze wasze meni bo moje mleko było ale wery nie zbyt dobre i już w szpitalu 2 dobie miała kolki i teraz nie wiem czy kupić coś na kolki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poprzednio, ja na początku nie jadłam prawie w ogóle - po prostu jedzenie było ostatnią rzeczą na liście o jakiej mogłabym pomyśleć - tak fatalnie się czułam
w domu mnie zmuszano do jedzenia
generalnie jadłam tylko mocno rozcieńczone zupki na bazie rosołu, z jakąś pojedyńczą marchewką

teraz się na nic nie nastawiam - jakby co zupy pomrożone w zamrażarce
ale patrząc na to jak mnie zaczyna od jedzenia odpychać obecnie to chyba będzie podobnie jak poprzednim razem

jedyne co żałuję, że mogę się nie zdążyć nawcinać truskawek, poziomek i czereśni - wtedy rodziłam pod koniec lata

wy już tak czekacie i czekacie na ten poród
a ja jeszcze nie mam totalnie NIC zrobione
NIC
ledwo co przytargałam do domu wanienkę, choć tyle mam - cho to akurat nie najpilniejsze ;)

liczę na to że dziecię jeszcze chwilę wewnątrz posiedzi grzecznie i cierpliwie
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anja.d niestety własnego doświadczenia to nie mam co do karmienia i diety. Jedyne co wiem to informacje przekazane w szkole rodzenia. Położna mówiła, że nie ma czegoś takiego jak dieta kobiety karmiącej... Powiedziała tak jak Twoja przyjaciółka, żeby jeść to co zwykle tylko z głową tzn. jeść jak najmniej żywności przetworzonej i niezdrowej. Póki z dzieckiem będzie wszystko w porządku to nie ma się czym martwić, dopiero gdy zaczyna źle reagować (jakąś alergię może mieć) powinno się eliminować poszczególne produkty z diety. Tyle teorii jak będzie w praktyce czas pokaże :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mia, witaj w klubie. ;) Ja mam maks miesiąc do porodu a w domu remont w pełni, nic nie gotowe. Do tego stolarz miał przywieźć nowe meble w tym tygodniu a już dzwonił ze jednak w przyszłym. jestem tak wściekła na męża, że nie potrafił tego lepiej zorganizować ze lepiej nie mówić jak cudna atmosferę mamy w domu...
Lekarz kazał się nastawiać na to, że z początkiem czerwca będziemy myśleć juz o porodzie, więc w najbardziej optymistycznej wersji będę miała calutki tydzień na wysprzatanie domu po remoncie, wypranieubrań i przyszykowanie pokoju dla córki...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam jeszcze pytanko do Mamusiek rozpakowanych --> zastanawiam się jak wygląda sprawa przewijania/karmienia Maluszka w nocy , a jak z chodzeniem do toalety/pod prysznic? Kto wtedy może zająć się/spojrzeć na Maluszka ? Koleżanki z pokoju czy położne? :)

Z góry dziękuję za odpowiedź :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodzi mi oczywiście o pobyt w szpitalu :) Wiadomo, że na salach nie jesteśmy w 1-kę, tylko w kilka osób. Czy na salach są jakieś lampki ? czy jak ? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica, ja po 1 porodzie akurat dostałam salę jednoosobową ze względu na brak miejsc w innych salach i pamiętam, że jak chciałam iść pod prysznic, to zaprowadzałam ten szpitalny "wózeczek" z synkiem do dyżurki pioelęgniarek i one miały na niego oko. A jeśli chodzi o korzystanie z toalety to zostawiałam go samego w pokoju, bo takie maleństwo praktycznie cały czas śpi. Jednak na pewno jak się jest w pokoju 2 osobowym to "współlokatorka" dogląda malucha na ten czas :)
Pamiętaj, że dla malucha nie będą miały znaczenia jeszcze pory dnia czy nocy, więc kiedy będzie potrzebował to trzeba będzie wstać, przwinąć lub nakarmić, a czasem najzwyczajniej przytulić :)

Dodam też, że jak urodziłam o 9 rano, to pierwsze siku zrobiłąm gdzieś o 19 i to pod przymusem, że tak powiem, położna prawie, że stała nade mną. Ale potem byłam jej wdzięczna, bo sama bym nie poszła.

u mnie 38tc... i zaczynam się strasznie denerwować. Chodzę i zastanawiam się czy mam przygotowane, czy o niczym nie zapomniałam, sprzątam ciągle i wymyślam co jeszcze... co jeszcze :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Dwupak za odp :)

Ja codziennie sprzątam łazienkę, kuchnię i ścieram "kurze", itp., bo przecież całe mieszkanie się w 1 dzień ubrudzi co nie :) Szczególnie po nocy ... Istny debil :)

Ale chyba to zabija mój czas i pozwala odmulić mózg :) I jeszcze te ciągłe telefony, sms od rodziny lub pytania ludzi na osiedlu - "a Ty jeszcze na chodzie ? " o_O ... NOSZ K****WA, nieee siedzę w domu zamknięta na 4 spusty od 2 tygodni i czekam na poród : D ehhh ...

JESZCZE TROSZKĘ !!! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak ja mam to samo choć już w piątek zaczne 39 tydzien , ale torbe sprawdzalam i przepakowywalam chyba z 3 razy. w domu tez ciagle cos robie i ciagle mi sie wydaje ze za malo zrobilam...:) też w torbie dla Małej zrobiłam osobną siateczke dla męża żeby wiedzial co ma dać do ubrania zaraz po porodzie może komuś się pomysł spodoba i też tak spakuje bo w osobną siatke włozyłam chusteczki nawilżane, pampersa, ubranka do ubrania dla Małej zaraz po porodzie i w razie czego ręcznicznik. Mam nadzieje ze mu to ułatwi i nie bedzie musiala grzebac w torbie w razie czego i przewalac wszystkiego ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica- doskonale Cię rozumiem- ja mam dość jak wszyscy do mnie piszą "jak się czujesz"- no jak może czuć się kobieta na 3 tyg przed porodem z wielkim brzuchem, spuchniętymi stopami i stresem przedporodowym!!?? no jak? no wspaniale na pewno :) mi się już nie chce tłumaczyć i wszystkim odpowiadam, że dobrze, nie rozwijam tematu, najlepiej bym o tym nie rozmawiała.

Yasmine- świetny pomysł, ja też systemem spakowałam torbę, dla dzidzi osobną i warstwami- to co się przyda na początku to na wierzchu itd. Swoją też w ten sposób. Muszę jeszcze mężowi pokazać dokłądnie gdzie co jest, bo nigdy nie wiadomo jak się akcja potoczy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na zaspie światło w sali święci się cały czas, jak idziesz do łazienki to koleżanki z pokoju zerkaja na maluszka. A tak maluszkiem zajmujesz sie sama.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
:))) Ale się uśmiałam dziewczyny!!! Mam dokładnie tak samo - sprzątam co chwilę w łazience - wczoraj nawet wyszorowałam wszystkie fugi - świr totalny...Ale jakoś zabić czas trzeba ;) Z tą torbą to rzeczywiście świetny pomysł - zaraz przepakuję zestaw na "dzień dobry" dla maleństwa.
Pozdrawiam i zmykam umyć kuchnię - może dziś lodówka? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zastosowałam taki sam patent na zestaw startowy dla Małego:D - w osobnej siateczce mam - pieluszki dwie, chusteczki nawilżane (próbka 5 szt. ze Szkoły Rodzenia), pieluszkę tetrową, bodziaka z kr.rękawkiem, pajaca, czapeczkę i niedrapki :) tą małą siateczkę schowałam do większej, gdzie jest rożek, kocyk i pielucha flanelowa --> taki zestaw dla Męża na wierzchu torby :) Mam nadzieję, że poradzi sobie, chyba, że podpiszę siatkę jeszcze, bo z nim to nigdy nie wiadomo :)

Lodówka to dobry pomysł - najlepiej rozmrozić, umyć i poprzekładać trzy razy rzeczy na półkach, a może się okazać, że czegoś brakuje - wtedy trzeba będzie iść do sklepu, np. po zapas masła i kolejna godzina minie :D
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mia, szminka mi zostało 20 dni do porodu a odebralismy w sobote nasze nowe wieksze mieszkanie po kapitalnym remoncie., Teraz jestesmy na etapie ogarniania mebli i sprzatania i rozpakowywania się. Do końca tygodnai będzie kuchnia w końcu będziemy mogli tam spać. Już się nie możemy doczekać nasza córka też. A mały mam nadzieje że posiedzi i da mamie chociaz ze 2-3 dni pomieszkać na nowym:) Wierze że dacie rade to daje zajęcie i mimo tego że czuje sie fatalnie i ledwo daje rade to przeprowadzka nie daje mi chwili na zamarwianie się myślenie tylko ide na zywioł. Dopiero zaczynam prac wyprawkę dla małego. Torba nie spakowana. O na poprzedniej wizycie rozwacie juz na 1 palec było Teraz w piątek zobaczymy co dalej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi zostało 12 dni do porodu i jestem przeziębiona, katar nie odpuszcza, cały nos zatkany, jestem nie do życia - macie jakiś sposób na szybki powrót do zdrowia?

Mam nadzieję, że mała jeszcze chwilę posiedzi w środku, żebym nabrała sił do porodu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to u mnie chyba spokojniej :)
Chociaż wczpraj mylam okna w salonie, potem gimnastyka - lekarz po skończonym 37 t.c. zezwolił, a nawet wskazał ruch. No i po tym wszystkim miałam nadal mnóstwo energii :)
Ja spakowalam trobe dla małej, w której w osobny zamykany woreczek (z Ikei) popakowalam osobno kazdy zestaw (body+pajac, czapeczka)- pierwszy nawet z pieluszka. Każdy worek podpisalam też, żeby spanikowany mąż, albo położna wiedzieli co gdzie jest :)

Dzisiaj jestem po wizycie u rodzinnego - muszę pilnie umawiać się do enokrynologa - już się kiedyś pytałam, ale możecie przypomnieć jakieś nazwiska? Nastawiam się oczywiście na wizytę prywatna, ale chciałabym jeszcze przed porodem na konsultacje się udać.

No i w planach mam jeszcze dzisiaj ktg, zobaczymy co tam wyjdzie.
A jutro laboratoriumi fryzjer + pewnie kolejne okna do mycia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja do endokrynolog chodzę do swissmedu do dr Grędy-Gregorkiewicz, przyjmuje w poniedziałki, złota kobieta, bardzo sympatyczna i fachowa. Ja bardzo polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja na nic czasu nie mam.... Ani na sprzątanie ani na szykowanie się do porodu. Cały czas w biegu, coś do załatwienia, jeszcze w sumie pracy nie skończyłam, ale na szczęście większość jestem w stanie z domu zrobić. Marzy mi się, żeby sobie kilka dni poleniuchować w domu, ale chyba nie będzie nam to dane!
Ja jestem po wizycie, mały na reszcie ułożony główką do dołu :) Mały waży 2.6 kg. Wszystko wygląda dobrze, przepływy ok, szyjka zamknięta i nie skraca się, pobrany został wymaz z pochwy.

Efik - super wiadomości nam przekazujesz. Mam nadzieję, że teraz już z dnia na dzień będzie lepiej!! Czekamy na kolejne wieści :)

Szminka - 3maj się z tym remontem!

Justicia85 - no no, teraz musisz nadrobić po tym wylegiwaniu się ;) Ja sobie cały czas powtarzam, że im więcej się ruszam tym potem będzie łatwiej wrócić do formy (no i może łatwiej urodzić?).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ktos pytał o ktg w sr mama i ja wiec do 35tc 35zł powyzej 35 tc bezpłatnie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzicie na KTG bo lekarz Wam zalecił ?

nie chodziłam w poprzedniej ciąży, teraz też nie - raz tylko po kraksie samochodowej z potem to już jak na patologii leżałam, tak pomiędzy to nie

ja w piątek byłam ostatni dzień w pracy i baaaaardzo się cieszę
w końcu w domu
o tyle o ile - starszaka do szkoły zaprowadzić, zrobić obiad, starszaka odebrać, wyspacerować, siostrę nawiedzić, starszaka wykąpać, nakarmić i położyć spać
mąż wyjechany
chata na mej głowie
dzisiaj przesadziłam kwiatka - w końcu ! - do którego doniczkę kupiłam 1,5 tygodnia temu; wcześniej jakoś nie było ku temu okazji

torba niespakowana, rzeczy po starszym jeszcze w pudłach w piwnicy stoją

naprawdę żyję nadzieją że ten mały potwór wewnątrz to rozumie i jeszcze chwilę posiedzi
nastawiona na koniec maja jestem
i nie wiem jak ogarnę wcześniej

jak będę musiała to zacisnę żeby i ogarnę, ale wolałabym o 2 w nocy młodego z wyra nie wyrzucać do auta i nie zawozić do siostry a sama na porodówkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ze spraw domowych ja dzisiaj szaleję w łazience :D
jak sił starczy to wieczorem kwiaty do ogarnięcia

a na czwartek zostawiam ogarnięcie ubranek, pranie no i pakowanie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamaleone - dzięki za nazwisko, ale jak zadzownilam do swissmedu, kobieta powiedziała, że może zaproponować tylko innego lekarza bo do tej są za duże kolejki...
Umówiłam się na poniedziałek do Piaskulaka - ponoć też jest bardzo dobry.

Mia - ja idę na ktg, bo w przyszłym tygodniu mam wizytę u giną i wspominał że będzie umawial mnie na ktg właśnie, a u niego mam płatne poza wizytą. W sr mam bezpłatne, więc dlatego ustalilam z nim, że idę tam gdzie bezpłatnie i z wynikiem do niego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam wczoraj pierwszy raz na KTG, bo mi Dr. zlecił (spanikowałam troszkę, bo dużo się u mnie działo ostatnio i poleciałam na wizytę w biegu i KTG było pewnie dla mojego spokoju). Wyszło wsio oki, mogę rodzić :)

Co do aktywności, codziennie łażę na spacery 2x/dziennie nad morze + wchodzę po 2 schodki naraz zamiast windy :) w domu codziennie sprzątanie i mycie podłóg na kolanach, itp :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coś mi ucięło :D ... jeszcze
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na ktg pójde w 35 nie zaleznie czy lekarz zaleci czy nie ze wzgledu ze miałam ok 30 tc wykryta katykardie płodu a 1 dziecko urodziło sie przez cc bonie było tętna na ktg
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agawera - a co oznacza katykardia?

Mi lekarz nic nie mówił o KTG więc się nie wybieram, przynajmniej na razie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zosia miała zawysokie odczyty 180-190
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli tachykardia? Przyspieszona akcja serca?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak zgadza się
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie Mamusie. U mnie juz po terminie.. Od 38 tyg w pełni zwarta i gotowa, a tu 41 tydzień leci, a na nic sie nie zapowiada.. Jak do niedzieli nie ruszy mam sie zgłosic na wywo,łanie, ale wolałabym tego uniknac, wiec staramy sie nakłonic mała do wyjscia wszelkiemi metodami..ale chyba jest niewzruszona na te próby :) Szczerze mowiac, ostatnie 4 tygodnie są dla mnie dłuższe niż cała ciąza :) Zycze cierpliwosci, szczególnie tym mamusiom tuż, tuż... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak tak Was czytam to zazdroszcze tego hasania po domach i sprzątania:) Ja wczoraj miałam kolejną wizytę kontrolną, ktg wykazało skurcze co 10 minut... Szyjka na bokach miękka, ale wydłuzyła sie 2 mm:D Rozwarcie wewnętrzne bez zmian :) Także jest ch...ale stabilnie :D
Przede mną jeszcze 3 tygodnie leżenia. Nie mogę patrzeć na bałagan w domu, mąż porządków nie ogarnia:P Ciuszki wyprane, wyprasowane, ale torby niespakowane. Lekarz mówi, że nie donoszę...Ale ja mu pokażę:) Jak za tydzień po wizycie będzie stabilnie to spakuję torby:) Póki co, piszę mgr... :)i leżę za te wszystkie, które nie mogą:P
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik, ja również dziś zaczęłam 41tc i zazdroszczę tym rozpakowanym.
takie czekanie jest bez sensu!
Zaliczyłam już dzisiaj 2 spacery, zaraz idę piec ciasto z rabarbarem. Na mycie podłóg na kolanach chyba nie miałabym aż tyle siły, chyba brzuchem po podłodze bym jeździła :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, mam termin za 2 tyg. I chcialabym rodzic na Klinicznej, czy ktoras z tych, co juz tam rodzily w ostatnich miesiacach, moglaby napisac, jak wygladaja odwiedziny? Nadal jest ten glupi zakaZ? Rodzilam tam w 2013 roku, wtedy bylo fajnie, a i maz mogl byc przy mnie, co sprawialo, ze atmosfera byla domowa, ja czulam sie bezpiecznie, a zadna polozna nie podskakiwala (jak ma to msc. Np. W wojewodzkim). Bede wdzieczna za opinie o klinicznej z ostatnich tygodni... Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natka, te "podskakujące położne" z wojewódzkiego to z autopsji znasz? na czym polega podskakiwanie?
wiadomo, że fajnie z mężem ale nie bez powodu zakaz jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z jednej strony głupi zakaz, z drugiej strony jest się tam na tyle krótko zazwyczaj ze bez przesady. A myśle, że przeszkadzałyby mi osoby odwiedzające inne dziewczyny z sali więc dla mnie to jest akurat plus :) A o co chodzi z tymi położnymi?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, wojewodzki sprEd 6 lat wspominam wciaz traumatycznie. Najgorsze byly polozne i glowna pediatra. Poza tym prZebili mi zyle, lezalam z 40 st. Goraczka, nie moglam ruszac reka i nawet podniesc Malego. Pomoc ze str. Poloznych - zadna. Zakaz odwiedzania jest absurdalny, w calej Polsce otwiera sie oddzialy, a nie zamyka. Jezeli ktos pisze, ze chce wietrzyc rane... Hmmm... To ostatnia rzecz, na ktora chcialabym patrZec. Obrzydzenie by mnie wzielo. A ci do meza i komfortu drugiej pacjentki - kazda ma prawo do wlasnej jednej bliskiej psoby u boku! A maz siedzi przy mnie i patrzy na mnie, a nie tozglada soe, jak druga kobieta karmi...gdansk mocno odstaje od polskich szpitali niestety... Mam nadz. Ze uda mi sie pojedyncza sale zdobyc. Chcialabym by 3 porod byl komfortowy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przy pierwszym porodzie bylam w szpitalu az 11 dni, prY drugim na Klinicznej jedynie 2 dni, ale bylam tak zszyta, ze cieKo mu bylo wstawac i pomoc meza byla nieoceniona. Pomagal np. Przewijac. Nie zapraszalam tabunu gosci, jedynie meza. Tak samo dziewczyna z sali. Gadalismy sobie w czworke i jakos minal nam ten czas :))) a polozne od razu lepiej traktuja pacjentke, jak widza, ze maz obok. Nie pozwalaja sibie np. Na zlosliwosci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sobie nie wyobrażam jakbym przetrwała poprzedni pobyt na Klinicznej bez opieki męża
po porodzie byłam w stanie TRAGICZNYM
siedział ze mną od rana do nocy i zajmował się mną i Młodym (jak już go nam oddali)
sama nie byłam w stanie dojść do łazienki nawet

nie miałam przy sobie tabuna gości - tylko męża, raczej nikomu nie przeszkadzał
ale fakt, bywały babeczki co do których po 8 osób na raz potrafiło przyjść i wtedy ani cicho ani komfortowo nie było
choć ja mało na to zwracałam uwagę - raczej dogorywałam niż się rozglądałam za innymi

bardzo żałuję że teraz będę musiała być sama, wolałabym jednak mieć ten komfort że jakby tfu tfu odpukać pomoc mi była potrzebna to jest tuż obok mnie a nie na końcu korytarza w małym dusznym pokoiku na 5 minut
dlatego też mam nadzieję że tym razem wszystko się uda bez większych komplikacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natka, ja 6 lat temu w Wejherowie byłam właśnie sama (mąż w delegacji) i położne czasamirbyły o prostu były złośliwe - np. Mówiły, że nie dadzą mi leków przeciwbólowych (byłam po cesarce) bo powinno mnie boleć żebym wiedziała że dziecko urodziłam. Trzeba być naprawdę niezła su... żeby odmówić leków przeciwbólowych osobie po operacji...
Dopiero po interwencji anestezjologa który mnie "odwiedził " na sali dostałam od położnej czopki przeciwbólowe.
A żeby nie było, zaraz po pionizacji (chyba coś około 8 godzin po cieciu) wszystko sama robiłam przy dziecku, nie prosiłam o pomoC, przez 2 dni pobytu ani razu nie musiały nic przy mnie czy przy dziecku zrobić. Na szczęście pionizowala mnie bardzo fajna polozna ;) A nie jakaś zolza. ;)
Także niestety to smutna prawda, że gdy nikogo przy tobie nie ma, to jak trafisz na kiepska zmianę czy choćby pojedyncza osobę nikt nic nie poradzi...

Z tym wietrzeniem to nie wiem. Ja po cesarce nic sobie nie wietrzyłam ;) koleżanki z sali po sn tez nie. ;) Mam nadzieję, że nie trafię na kobietę na sali która przy mnie będzie chciała cokolwiek sobie wietrzyć ;)

Mam mieć cesarke w Redlowie i ciekawe jak to będzie. Czy i kiedy mąż będzie mógł zobaczyć córkę Itd. Chyba dadzą nam chwilę dla siebie na jakiejś sali pooperacyjnej czy gdzieś tam, co? ;) Bo to trochę lipa, jak ojciec będzie mógł zobaczy zobaczyć własne dziecko po kilku dniach...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sobie nie wyobrażam, żeby na salę, w której leżę zajechana po porodzie wchodził mi np: obcy facet, partner któejś z mamusiek.... Nie wiem, ale dla mnie to jest na plus, że w wojewódzkim jest osobna sala odwiedzin.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata88 dasz radę,byle do 36,37 tygodnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasztanova, mycie podłóg na kolanach to chyba jedyna "przyjemność" jakiej sobie odmawiam ;) W całej ciązy sie tak nie naspacerowałam, jak przez ostatni czas :) Latam ze szmatą jak wariatka, mąż już nawet nie komentuje :) Chyba nie ma sposobu na wywołanie porodu, jakiego bym nie spróbowała :) A córcia uparta, wierci sie jak szalona, a mi ani brzuch nie opadł, ani czop nie odszedł.. oprócz napinania brzucha i sporadycznych bóli kręgosłupa,czuję się lepiej niż kiedykolwiek wczesniej w ciąży :) pod koniec 39 tyg mialam ostatnią wizytę i teraz tylko KTG co parę dni i mamy czekać... i czekać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny. Ja rodziłam pierwszy raz na zaspie, teraz w wojewódzkim, w oby przypadkach jest zakaz wchodzenia gościom na oddziały , ale ja to sobie chwalę. Nigdy żadna przykrość czy złośliwość ze str położnych a tym bardziej pediatrów mnie nie spotkała ( pierwszy raz leżałam 8dni). Osobiście podoba mi się to. Stan po porodzie nie jest sympatyczny (krwawienie, laktacja-czyt cycki na wierzchu prawie caly czas itp) i ja bym się czuła bardzo niekomfortowo z panami w pokoju. Leżąc teraz na patologii musiałąm wychodzić do łazienki poza oddział gdzie przyjmowało się gości i to już było dla mnie niefajne bo za każdym razem musiałam pilnować żeby "wyglądać" :P

U Wojtusia rokowania dobre:D Maja dziś pierwszą próbę odłączenia respiratora więc trzymam mocno kciuki za malucha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My równiez trzymamy kciuki za Wojtusia!!
I bardzo cieszą mnie Twoja słowa o Wojewódzkim! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik- napewno Wojtus to dzielny i mocny chlopczyk i sobie sam poradzi. Bedzie dobrze.
Mamuski mam pytanie przy wypisie ze szpitala z Patologii lekarz badal mnie ginekologicznie i powiedzial slowa " ma Pani miekka szyjke ale dluga" co to moze znaczyc??
dzisiaj musze isc do dentysty, wczoraj przez sucharki ukruszyl mi sie zab na dole..masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basia, w skrócie twoja szyjka powoli przygotowuje się do porodu. Pod koniec ciąży 4-6 tygodni przed szyjka staje się bardziej miękka, podatna, rozciagliwa itd. ;) to normalne na tym etapie ciąży.

Ja np. Mam szyjkę długa i twarda, szczelnie zamknieta itd. a toretycznie do porodu mam miesiąc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik, trzymam kciuki za Wojtusia. ;)

A serio ktoś wietrzy sobie piersi na sali? Może te, co lubią sobie to i owo wietrzyć niech pomyślą o tych, co leżą na tej samej sali. Ja nie chciałabym czegoś takiego oglądać... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie podałam przykład z tym wietrzeniem, bo zwykle jest to naczelny argument dziewczyn, ktore są przeciwko możliwości odwiedzin w szpitalu :) sama rodzilam dwa razy już i na szczęście nie trafiałam na takie panny, ale nie chciałabym, by któraś wietrzyła sobie przy mnie rany poporodowe :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaa.. a co do karmienia zawsze można karmić dyskretnie przykrywając się np. pieluchą tetrową albo karmiąc dziecko "pod" koszulką, a nie przez dekolt koszuli... przecież takie wywalanie piersi na zewnątrz jest krępujące dla drugiej pacjentki, ale również i dla personelu! A wracając do tematu kto będzie rodził za ok. 2 tyg. na Klinicznej? :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Natka - ja planuję rodzić na Klinicznej, mam termin za 4 tygodnie, ale starszą córkę urodziłam 10 dni przed terminem i myslę, że teraz też będzie wcześniej. Trochę obawiam się, że mnie odeślą, bo kolezankę 2 razy odsyłali z krwawieniem a za 3 razem już się nie dała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od jutra tez do porodu mam miesiac
i coraz bardziej o tym zaczynam myslec.
Mam w piatek wizyte u gin i sie wszystkiego dowiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka wiem co czujecie mamy po terminie. moj miniol 6 maja i nic. zadne sposoby nie dzialaja. synek siedzi i siedzi. mam isc w czw do szpitala na wywolanie troche sie stesuje ale juz chyba to lepsze niz to czekanie. ehhh czekam juz tak w sumie od koncowki kwietnia zeby sie ruszylo. denerwuja mnie takze zapytania i telefony czy to juz... to moja 1 ciaza w sumie to cala ciaza super na koncowka z wyczekiwaniem masakra. no moze jeszcze ta zgaga. powodzenia, oczekujacym :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja pomktg - wszystko w normie, mała na początku spała, ale potem aktywowala się :)
Jak was czytam to też się obawiam, że będzie mi ten czas coraz wolniej mijał. U mnie wszystko gotowe. No może jeszcze jutro świeże wyniki badań z laboratorium i mogę iść rodzić :)

Co do sal porodowych - też uważam, że lepiej ze nikt nie wchodzi. Może i chciałabym sama, aby mój mąż mógł wejść i ewentualnie pomagać, ale z drugiej strony jeśli wchodzi po kilka osób odwiedzających do innej kobiety, to rzeczywiście mało komfortowe i krepujace dla nowej mamusi.
Ja zamierzam rodzić na Zaspie- Nuska ostatnio tam rodziła i ma pozytywne wspomnienia, więc ja się tego trzymam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justica, dlatego na sale w odwiedziny powinien wchodzić NP. tylko mąż czy bardziej ogólnie jedna osoba, która kobieta wcześniej wskazuje ;) A nie pielgrzymki.

A taki całkowity zakaz to trochę przykre dla świeżo upieczonych rodziców. Raz, że kobieta zostaje sama zdana na łaskę lub nielaske położnych a dwa, że to taka lekka dyskryminacja ojców, którzy nie mogą być przy własnym dziecku.

A tak trochę odbiegając od tematu, czy któraś z Was wie jak to jest po cesarce w Redlowie? Chodzi mi o to, czy i kiedy ojciec dziecka może z nim pobyć, czy dziecko od początku jest przy matce itd. Ktoś coś?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas było tak że miałam robiona cc w nocy wiec na noc dzieciątko zostaje zabrane a o 6 godz dostałam i mogłam się nią cieszyć
na pewno mąż przy mnie ok 2 godzin i zawoził mnie na sale pooperacyjną bo położne chucherka i nie wiem jak dały by rad ale to opowieści mojego męża bo ja byłam na prochach i nie wiele pamiętam
ale sasiadka miała cc pół roku temu i nie wiele się zmieniło
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basiekk, a gdzie bedziesz miała wywoływany? Ja w Wejherowie... boje sie tego wywoływania jak cholera :), bo sie oczywiście naczytałam, że skurcze mocniejsze i bardziej bolesne, i innych ciekawych historii :) Mam nadzieje, że może do niedzieli jakimś cudem coś drgnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie zaliczyłam drugi spacer, młody się nawypinał, brzuch twardy jak skała, przepowiadacze męczą, ale co z tego jak tak mam od 2 tygodni :D

Ja też chcę rodzić na Zaspie - mam najbliżej i fachowa opieka nad Maluszkiem - to dla mnie najważniejsze :)

Najgorsze są dla mnie nocki - padam ok. 23 spać zmęczona, budzę się na siku ok. 1-2 i nie mogę dalej spać ;/ i tak codziennie, masakra jakaś :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj też ciężki dzień czytam was czytam i łapie doła ile musze zrobić kupić masakra jakaś ps. nie rozumiem o co wam chodzi z tym wietrzeniem rany pochwy po porodzie. Ja wierzyłam i to nie jest tak ze leżalam rozkraczona na łóżku . rane wierzyłam w nocy po 22 szlam pod prysznic kladlam podkład zdejmowalam majtki podpaski przykrywalam sobie lono pielucha tetrowa i w ten sposób wietrzylam. rano obchody to normalnie ubrana trauma było ze leżałam na sali z dziewczyną która przy obchodzie jak podnosiła kołdrę to miałam odruch wymiotny bo w ogóle się nie myla masakra na taka trafić spędziłam tam 6 dni zoltaczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madzik85 bede w wojewodzkim. tez cos czytalam ale wczesniej nie chce sie stesowac. juz mam dosc za kazdym razem jak bylam na ktg po badaniu u lekarza mialam nadzieje ze szyjka cos drgnie a tu nic i znow czekanie. od sr mialam 3 ktg i nic chodzilam bo moja gin kazala mi sie kontrolowac. ciekawe czy w ogole cos sie ruszy szybko po kroplowce bo nie chce tam siedziec dlugo... dzis sie ogolnie fatalnie czuje juz mam popstostu dosc.juz fizycznie i psychicznie wysiadam. myslalam ze juz od tyg synek bedzie z nami a on dalej w brzuszku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja szwagierka, któa rodziła 3 razy,miała 2 razy podaną pompkę na wywołanie a raz rodziła ze swoimi skurczami i mówi, że ze swoimi skurczami to może rodzić jeszcze 5 razy :) podobno są rzeczywiście mniej bolesne niż po wspomagaczu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cóż zrobić :) jak będzie trzeba, to się przyjmie na klatę .... :>

Dr. mi mówił, że miał ostatnio pacjentkę na porodówce, która przyszła z planem porodu , po kilkunastu godzinach męczarni, błagała o Oxy - urodziła w przeciągu godzinki :) Tak więc czasem trzeba sobie ulżyć :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Racja :) Tak czekałam na ten 40 tydzień, a jak minął to wraz z nim minęła moja "ciążowa" cierpliwość :) I teraz już chyba dam sobie zrobić cokolwiek, co nakłoni małą do wyjścia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi sie ten ostatni miesiac bardzo dluzy...:/
chociaz termin rowno za miesiac ale jakos powoli idzie.
Dlatego nie dziwie sie Wam w 39 lub 40 tygodniu ze Wam sie dluzy i chcecie miec juz malenstwa przy sobie.
Ja dzisiaj bylam na ponownych badaniach prob watrobowych. kwasow zolciowych. wynik za 2 dni i akurat wtedy mam wizyte u ginekologa.
Mam nadzieje. ze wyniki sa ladne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba coraz więcej z nas się uaktywnia na koniec :) fajnie, grono rośnie. będzie z kim wymieniać doświadczenia jak wszystkie dzidzie się urodzą.
u mnie Mała rusza się coraz mniej, mam dziś akurat wizytę to zobaczymy czy wszystko jest w porządku.

wszystkim życzę cierpliwości :) dzieciaczki same dobrze wiedzą kiedy wyjść :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi jeszcze do porodu trochę brakuje, ale po wczorajszym badaniu lekarka stwierdziła, że na razie NIC nie zapowiada, że urodzę w terminie - szyjka twarda i bardzo długa, brzuch nie opadł, dziecko wierci się jak oszalałe, chociaż właściwie nie ma już miejsca. Zalecała naturalne metody wymuszania porodu ;) Dzieciak zapowiada się jednak dość duży, więc wygodniej dla wszystkich by było, gdyby jednak zdecydował się wyjść przed terminem, a nie po - a na razie wszystko wskazuje na to drugie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hela - jakie masz naturalne sposoby na przyspieszenie porodu? Seks ? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od 2 tyg stosuję gwałty na Mężu, sprzątanie, spacery, bieganie po schodach i d*pa :) nie działa :P
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ale Ty masz jeszcze kilka dni do terminu więc już od 2 tygodni próbujesz zmusić malucha do wyklucia się? Nie ładnie! :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałaś o myciu okien ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Seks, długie bardzo ciepłe kąpiele, długie spacery, odkurzanie, mycie okien itp ;) Na razie mam czas, więc mycie okien raczej odpuszczę, odkurzać częściej niż dotychczas też mi się nie chce ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a tak propo to do kiedy mozna liscie malin , olejek na krocze , seks i przesadne sprzatanie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - od 38 tygodnia, czyli wtedy kiedy jesteśmy już "w terminie" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od 3 tygodni, czyli od 38 tyg spróbowałam już wszystkiego: okna, sprzatanie, codzienne dłuuugie spacery, schody pare razy dziennie, herbata z malin wiadrami :), wygibasy na piłce, dręczenie męża ;) nawet w akcie naiwności i desperacji pochłonełam opakowanie śliwek suszonych, bo gdzies sie naczytałam, że skurcze jelit mogą sprowokować skurcze macicy :) i co? I młoda jak siedziała, tak siedzi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja to się modlę żeby wcześniej nie urodzić :P

ale w 1 ciąży (miałam termin na 24 maja) też na 2 tygodnie przed uskuteczniałam wszystko co tylko można było żeby się zmęczyć, wywołać skurcze itd, a urodziłam 4 dni po terminie czyli 28 maja- teraz mam termin na 1 czerwca i chcę przenosić ciążę, co by się nie urodził drugi syn w tym samym terminie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myslałam ze mozna zadzac wczesniej np 35
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po skończonym 37 tc dziecko nie będzie już wcześniakiem, dlatego dopiero wtedy można zacząć ewentualne przyspieszenia :)
Chciałabym urodzić przed terminem, obawiam się że do terminu to wyrośnie mi kluska ponad 4 kg i poród będzie cięższy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W 35tc urodziłabyś wcześniaka więc nie można ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - mi lekarz powiedział, że po skończonym 37 t.c. mogę być aktywną. To nawet wskazane, żeby przed porodem załapać trochę kondycji, zwłaszcza, że musiałam się oszczędzać wcześniej.

Ja już intensywnie myje okna, gruntownie posprzatane 2 łazienki, łącznie z kaflami na ścianie i podłogą na kolanach. Ale zauważyłam od 2 dni, że im więcej robię, tym potem mam więcej energii, a skurczy jak nie było tak nie ma.

Właśnie mąż odebrał moje wyniki - mocz, morfologia, ft3, hbsag - wszystko w normie, więc bardzo się cieszę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w pierwszej ciąży a konkretnie tak od 39 tc próbowałam wszystkiego o czym tu piszecie żeby wywołać poród i nic... Syn przenoszony 17 dni... Koszmar.
Teraz juz się nie nastawiam na żaden termin i na to, że coś się samo zacznie. A że mam cukrzycę ciężarnych wiec za tydzień na wizycie u gin będę się konkretnie umawiala na to, co robimy i jak kończymy ta moja ciążę. Choć jeden plus tej cukrzycy hehe ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pytanie w szczególności to tych już doświadczonych :)
dziś na wizycie gin powiedziała, że moja szyjka jest całkowicie zgładzona co może przyspieszyć poród. Czy to prawda? Jak to wygląda w praktyce?
wiadomo, że szyjka musi się całkowicie skrócić ale musi też nastąpić całkowite rozwarcie. Czy samo rozwarcie może też trwać np kilkanaście godzin?
...jeszcze kilka dni i oszaleje chyba od tego czekania :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słyszałam ze przy cukrzycy kaczy się ciąże w 39 tc
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera, zwykle nie czeka się do terminu porodu tylko patrzy na wagę dziecka. Najczęściej takie ciąże kończy się po 38 tygodniu. Wiem, że jeszcze bardziej restrykcyjnie jest wtedy, gdy kobieta musi brać insuline (wtedy po 38 tygodniu zwykle jest kierowana do szpitala). Ja na szczęście mam tylko dietę. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie jak byłam na patologi to leżałam z babką która miała cukrzycę , diete cukrzycową i insulinę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kobietki jak myślicie, na jaki czas przed porodem obniża się brzuch ? dzisiaj usłyszałam od kilku osób, że u mnie już brzuch opadł i to niby sporo..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, że mam kilka dni do terminu, ale dzidzia jest donoszona od 2 tygodni przed tym "sztywnym" terminem porodu :) więc lekarz sam kazał się uaktywnić :) i na razie z marnym skutkiem.

Dokładnie, im więcej robię - tym więcej mam energii, ale nie zapominam o regularnym jedzeniu i o śnie, żeby jak coś być gotową i zwartą na wysiłek porodowy :)

Mi brzuchol opadł coś koło 37 tygodnia :) Jeśli nie łapiesz zadyszki i latasz jeszcze częściej sikać - to Ci opadł na bank :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak, mi od 37 tygodnia w pierwszej ciąży wszyscy mówili że brzuch opadł itd. A jakoś nie urodziłam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tylko po łatwiejszym oddechu i częstych wizytach w toalecie od ok 38 tygodnia zorientowałam się, że coś tam się obniżyło, bo wizualnie w ogóle nie widać u mnie opadnięcia brzucha...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi tam znajoma powiedziala że mi brzuch opadł ale to chyba nie możliwe
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam ogolnie brzuch nisko osadzony nie mam az tak pod samymi piersiami takze nie wiem czy zauwaze opadniecie brzucha;)
Kurde przez ten pobyt w szpitalu, suche powietrze tam i palenie w kaloryferach nabawilam sie flegmy z gardla:/ dostalam do inhalacji mucosolvan i plukanie gardla szalwia...oczywiscie nos tez mam zapchany rano i wieczorem...moze macie jakies sposoby na to??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to jeszcze grzeja :(
mozna spróbować wode morska ale nie wiem czy to coś da
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wode morska uzywalam w szpitalu ale to nic nie dawalo...tak na Zaspie jeszcze grzeja..i to na maxa.
Dobrze ze ubrania i szlafrok mialam cieniutki to jakos szło wytrzymac, ale ciezko bylo.
Mam nadzieje ze na porodowce nie jest tak cieplo, chociaz slyszalam tez ze mega grzeja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dostałam na katar sienny 2 leki zyrtes i fanikos bo woda morska nie pomagała
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja biore leki na wątrobe wiec tez musze sie opierac na tym.
Mucosolvan rozrzedza wydziekine, jest troche lepiej ale dopiero stosuje go 2 dni..
ide dzisiaj jeszcze raz do lekarza. ciekawe co powie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi po tygodniu przestało leciec z nosa a teraz czasami z rana mam takie uczucie i czasami biore wode morska
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masakra :( Ja mam problemy ze śluzówkami i w nosie i w gardle. Jeśli w szpitalu będzie "tak jak zawsze w szpitalach", czyli gorąco i sucho, to ja tam chyba padnę. W sumie od początku ciąży zastanawiam się, czy w takim wypadku nie lepszym rozwiązaniem będzie wypisanie się od razu po porodzie (jeśli ze mną i z dzieckiem będzie wszystko ok), bo w przeciwnym wypadku na bank wyjdę ze szpitala ciężko chora.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to moze wizyta u alergologa jutro ide z weronika do laryngologa co chwile ma katar tylko taki ze nie spłyawa tylko siedzi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Agawera, byłam i u alergologów, i u laryngologów, miałam przeprowadzone multum badań i nic. Mam nadwrażliwe śluzówki i tyle, muszę z tym żyć. Dlatego teraz bardziej niż poród i zajmowanie się wiecznie płaczącym noworodkiem, przeraża mnie wizja tych 2-3 dni, które spędza się w szpitalu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cos ci zalecili ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Unikać przegrzanych i przesuszonych pomieszczeń. I weź teraz spróbuj trzymać się lekarskich zaleceń W SZPITALU ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noto super , musisz poprosic w szpitalu aby zakrecili ogrzewanie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja tez jestem mega wrazliwa na takie suche powietrze...lekarze zawsze na obchodzie " prosze wiecej pic" no ile mozna pic. bez przesady. troche pomagaly tabletki Isla ale i tak nie bardzo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja za to z "przypadłości" ciążowych mam właśnie wiecznie zapchany nos i suchość w nosie przez ostatnie kilka miesięcy.. strasznie denerwujące, węc współczuję Wam że macie to na codzień.

Wczoraj kupiłam dla małego na wyjście ze szpitala taki komplecik :)
39zł w hm, mieli tak duży wybór, że się zdecydować nie mogłam :)
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basia, też mnie ten tekst doprowadza do szału. Co z tego, że więcej będę piła USTAMI, skoro przesusza mi się nos, robią mi się wręcz otwarte mikroranki w nosie (tak twierdzi laryngolog). Koniec końców to przesuszone powietrze trafia do zatok i zapalenie zatok gotowe. We własnym domu można sobie jakoś z tym radzić, ale podejrzewam, ze w szpitalu to raczej przewrażliwione mamuśki i personel nie pozwolą ani zakręcać kaloryferów, ani otwierać okien. Przeraża mnie to. Modlę się, żeby jakimś cudem być sama na sali i żeby kaloryfery miały zawory.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale zobaczcie mowi sie ze nie mozna przegrzewac maluchów a jaki przykład daje szpital
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam nadzieję, że trafię na takie dziewczyny jak Wy i nie będę miała problemu z otwieraniem okna :) Jakaś masakra siedzieć w ukropie!!! Ja cały dzień mam pootwierane okna, bo inaczej bym się chyba udusiła.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
my cale dni wietrzymy mieszkanko moze z racji ze mamy grzybka w murach a może z przyzwyczajenia dzis swietnie nam sie spało okazało sie ze mieliśmy otwarte okno przez całą noc i świeże powietrze wleciało do pokoju
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też jest ciągle gorąco i przez to nie wiem jak ubierać starsze dziecko.

Ktoś opowiadał wcześniej historie z porodówki o dziewczynie co się nie myła. Ja trzy lata temu rodziłam w redłowie, wiem że tam toaleta szału nie robi ale dwie dziewczyny co ze mną leżały po cesarce stwierdziły, że tam jest tak okropnie, ze brzydzą się kąpać i się nie kąpały wcale!???

Ja wczoraj byłam u lekarz, mała waży ok 3200g, brzuch mnie od jakiegoś czasu boli dosyć często i się okazało że szyjka rozpulchniona i rozwarcie na 1cm. Także mam nadzieję że nie będę długo czekać na rozwiązanie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jak leżałam latem w wojewódzkim to mimo okropnych upałów na dworze, w środku panowała znośna temperatura (nawet przyjemna). I okna były pootwierane, nawet pielęgniarki przychodziły i sprawdzały czy na pewno ktoś okien nie zamknął. Ale to było na ginekologii/patologii ciąży....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja pamietam 3 lata temu po porodzie na oddziale w wojewódzkim było tak gorąco, że nie dało się wytrzymać, miałam szlafrok, z któego nie korzystałam, a w samej koszuli też nie wygodnie, tyle, że pamiętam, że były mega upały w trakcie keidy ja tam leżałam, więc nie wyobrażam sobie, żeby można było się NIE kąpać!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie kapac sie po porodzie fuj
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie też brzydzily łazienki w szpitalu w Wejherowie. Ale nie dlatego, że były zaniedbane czy coś, ale przez to, że część kobiet budziła wszystko krwią. Ja nie wejdę pod prysznic, który jest ubrudzony czyjąś krwią... Kurcze, przecież to oddział na którym są same kobiety - jak można być taka... No fuj po prostu. Brzydzi mnie to bardziej niż najgorszy grzyb, brud czy nie wiem co jeszcze...

Dzięki Bogu polozna pionizowala mnie w środku nocy i wtedy prysznice były czyste. ;) więc pierwszy prysznic po porodzie do dziś wspominam jako najprzyjemniejsza chwilę po cesarce ;)

Ja korzystałam z rzadko używanej toalety, która była najczystsza na oddziale i dovrodziejstwa jakim okazała się umywalka. Choć marzyłam o choćby minucie pod prysznicem... Hehe, a to jak się wyginalam przy tej umywalce dobę po cesarce musiało wyglądać komiczni. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak, śliczny komplet. Ja mam z HM 3 podobne ;) na jeden nie mogłam się zdecydować hehe.

A na wyjście kusi mnie, by założyć córce jakiś komplet w stylu tunika/sukienka plus leginsy. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja niestety wyobrażam sobie, jak można się nie kąpać w upał. Co prawda rodzić jeszcze nie rodziłam, więc nie wiem, czy "da się" wytrzymać bez kąpieli po porodzie :P
Ale kiedyś na weselu u koleżanki dostaliśmy nocleg w jakimś starym akademiku. Łazienka była obleśna... Zagrzybiona podłoga, zagrzybione fugi, zagrzybiona ZASŁONKA (z tych, co jak już się wykąpiesz i dotykasz jej, żeby wyjść spod prysznica, to musisz się myć od nowa. W dodatku nie było tam normalnego prysznica (w sensie słuchawki), tylko sama zardzewiała deszczownica pod sufitem. Sorry, ale to nie dla mnie. Nie kąpałam się więc prawie 2 doby - najpierw po długiej podróży w upale w samochodzie bez klimy, potem po całonocnej imprezie. Zużyłam za to pół paczki chusteczek dla niemowląt na dokładnie umycie ciała od stóp do głów. Mimo przepocenia i nie kąpania się nie śmierdziałam, byłam czysta i nie miałam sobie nic do zarzucenia.
Jest XXI wiek, jest wiele możliwości umycia się bez kąpieli, chociażby właśnie chusteczki nawilżane czy nawet mycie się mokrym ręcznikiem nad umywalką. Ja w trakcie upałów używam nawet kilka razy dziennie chusteczek nawilżanych, żeby się na szybko odświeżyć, więc nie wyobrażam sobie, jak można leżeć przez kilka dni we własnej krwi i zasmradzać obcym ludziom powietrze. Spaliłabym się ze wstydu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hela, no dokładnie. Nie wszędzie da się wziąć ten prysznic ale od biedy są jeszczę inne sposoby...

Właśnie się dowiedziałam Ze stolarz może zrobi nasze meble około 10 czerwca bo wcześniej się nie wyrobi. Chyba go własnoręcznie wykastruje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka- tez bym sie wkurzyla co do stolarza. chociaz u Nas tez stoi lazienka i malego pokoj , ale maz obiecal ze w weekend zabierze sie do skonczenia remontu no zobaczymy jak to bedzie.

Dziewczyny mam do Was nietypowe pytanie:
od jakiegos czasu caly czas wyprozniam sie twardym stolcem i do tego ciemnym, i na papierze zauwazam codziennie sluz...co to moze byc?? czy ktoras z Was tak ma??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basia, przyjmujesz żelazo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w witaminach, ktore przyjmuje jest zelazo.
Na poczatku bralam falvit mama a teraz biore feminovit +dha z zelazem ellementarnym Ferronyl.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Basia, tak właśnie wygląda "przedawkowanie" żelaza. Spróbuj znaleźć preparat z mniejszą ilością żelaza. Tzn jeśli Ci to przeszkadza, bo takie "przedawkowanie" w zasadzie niczym poza zaparciami i czarnymi stolcami nie grozi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przedawkowanie, albo po prostu w formie w której je przyjmujesz nie jest przyswajane.

Co do tych kąpieli.... Dziewczyny, nie oszukujmy się. Jest wiele osób, które nie dbają o higienę i nie kąpią się codziennie. Ja mam z tym duży problem jak prowadzę zajęcia - małe sale, a w na 16 osób 6 takich, że nie da się podejść żeby im pomóc coś zrobić. I to niestety jest często normą... :/

Szminka21 - z remontami tak jest zawsze :/ Strasznie współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystko udało się ogarnać przed urodzeniem!!

Efik - udało się odłączyć respirator? My cały czas ściskamy kciuki!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,

Z doświadczenia zawodowego wiem, że niestety ze stolarzami to tak jest, opóźnienia mają wpisane w swój zawód:)

Z synkiem coraz lepiej:D Odłączony od respiratora, powolutku ma podawane mleczko i lek czekają na reakcje org bo do tej pory miał tylko kroplówki. Na dniach przenoszą go na normalną salę gdzie już ja z nim będę cały czas ( muszę zamieszkać w szpitalu), ale jak dobrze pójdzie na dzień dziecka mamy być w domku:D
Jeszcze raz dziękuję dziewczyny za kciukasy, dobre słowo i modlitwy:))

Co do grzania..Ja również nieznoszę gorąca, teraz jak leżałam trafiłam całe szczęscie na dziewczynę lubiącą wietrzyć:D choć potem nas przenieśli do dziewczyny która notorycznie zamykała okno, ale jakoś jedną dobę wytrzymałam, po cichu skręciłam grzejnik na min:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właściwie racja. Ze stolarzami jakoś tak jest.... Jak zamawialiśmy drzwi to naszemu stolarzowi zajęło zrobienie ich 6 miesięcy!! Dobrze, że nam się remont przesunął bo bym chyba go....

Efik - bardzo bardzo bardzo się cieszę! Super, że niedługo będziecie już cały czas razem :) Wojtuś to mały wojownik!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik super wiadomosc;) Wszystko napewno sie ustatkuje i bedzie ok:)

A ja od jutra odstawiam witaminy...mozliee ze po prostu przedawkowalam mimo ze badania mam dobre, poprostu organizm nie przyjmuje juz zelaza i innych witamin.
Jutro mam tez wizyte u ginekologa takze pogadam z nim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No... Nasz stolarz będzie miał nauczkę, bo ja nie mam zamiaru tak długo czekać (meble według plany powinny już u nas być) wiec gość zostanie z meblami a my szukamy czegoś w sklepach stacjonarnych.
Nie mogę pozwolić sobie na to, by przywieźć noworodka do domu pełnego kartonow gdzie miałby spać chyba na podłodze, bo nic nie gotowe... :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja obecnie mam kuchnie z Ikea i jestem bardzo zadowolona. Nie wydaliśmy dużo, mamy kuchnię dokładnie taką jak chcielilśmy a gwarancji na 25 lat nie da mi żaden stolarz (a wiemy od znajomych, że ta gwarnacja super "działa" - jak trzeba wymienić zepsuty front, to wymieniają wszystkie żeby pasowały ;)).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wracajac do zelaza biore witaminy prenatal jest tam 60mg iszelazo 2x 28mg dziś pierwszy raz po nich zwymiotowałam ale nie wiem dokońca czy na pewno po nichi cały czas mnie mdli
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera a to nie za dużo żelaza? Mi lekarz zalecił brać co drugi dzień żelazo (szelazo) na zmianę z witaminami (Femibion). Teraz biorę tylko żelazo (mam zapisane tabletki na receptę) i tylko dha bez witamin.
Wszystko według zaleceń gin żebym nie narobiła sobie czegoś ;)

Ja żelazo kiepsko znoszę. Czasami mnie mdli ale to i tak pikuś przy ciągłych zaparciach... :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie tez się zastanawiam czy nie odstawić witamin do czasu jak nie przestanę brac szelazo jeszcze do tego od 2 dni wieczorami boli mnie głowa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A lekarz nic nie mówił?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lekarz zalecił zelazo i czopki na grzybka a ja nie pytałam o witaminy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie powinnaś nic brać bez konsultacji z lekarzem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba tak odstawię witaminy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja biorę tylko 14mg żelaza. Usłyszałam od osoby związanej z branżą medyczną, ze to stanowczo za mało, ze powinnam brać 60mg (tyle też mają niektóre preparaty dla ciężarnych). Spróbowałam więc przez kilka dni brać po 2 tabletki (czyli 28mg), jednak zaczęły się właśnie ciemne stolce i zaparcia, więc wróciłam do dawki 14mg. Widocznie dla mnie jest ona optymalna do zlikwidowania niedoboru, resztę najwyraźniej przyswajam z pokarmu. Każda z nas jest inna i każdej pasuje co innego, trzeba wsłuchać się w swój organizm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zelazo tez dostaje na anemie ale lekarz nic nie mowil zebym odstawila witaminy czy cos...wiec biore i to i to . Wczoraj bylam na wizycie mala wazy 3100 a do terminu zostal tydzien. Narazie nic nie zapowiada zeby zblizal sie poród bo szyjka sie nie skraca ani nic sie nie dzieje , teraz mam przyjsc 22.05 czyli w dniu terminu i w razie czego mam jeszcze wizyte 28.05. hmmm, chcialam zeby mala z tydzien jeszcze posiedziala ale czy 2 tygodnie wytrzymam to nie wiem , chociaz czasem szybko sie rozwija i nie jest powiedziaane ze przenosze. Ciesze sie ze jest mniejsza, bo wczesniej lekarz straszyl ze ma byc wieksza niz synek a on mial 4 kg i generalnie strasznie popekalam wiec przy mniejszej wadze licze na mniej szwów:) zobaczymy a ile Wasze maluchy waza na koncu. Po czesci sie ciesze a z 2 strony zastanawiam czy to nie za malo;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc, jak tam dziewczyny po terminie ruszylo cos ? ja mam dzis 2 dzien 42 tyg. od wczoraj w szpitalu. wczoraj nic nie robili. dzis test oksy i wyszlo ze dopiero w niedz jak sie nie ruszy to zaloza balonik :( a ja myslalam ze odrazu po przyjeciu dadza cos i na porodowke a tu mnie dluzszy pobyt czeka. moze mamy po wywolaniu cos sie wypowiedza ? ja leze w wojewodzkim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam koniec 38 tygodnia i moja mała waży 3400 g. Szyjka skrócona, ale rozwarcia póki co brak. Lekarz polecił drażnienie sutków i seks ;) Jeżeli po 41 tygodniu nic się nie zmieni to dostanę skierowanie do szpitala...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja czekam na ktg wlasnie w przychodni. Cisnienie wyszlo mi jakies mega wysokie. Zobaczymy co wyjdzie dzisiaj z usg mamy 40 tydzien. Z miesiaczki jeszcze 20 dni... Juz sie boje jak to sie skonczy. Bardzo jestem ciekawa jaki maly wielki i jak tam szyjka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny ależ wam zazdroszczę, że już czekacie te ostatnie chwile na dzieciaczki :) ja mam 16 dni do terminu a od kilku dni strasznie mi się dłuży...

dziś mąż zrobił mi niespodziankę i zabrał ze sobą do pracy mojego starszaka :) fakt nie na cały dzień, ale do ok 14, więc mam od rana wolne, chodzę po domu i sprzątam oczywiście zamiast się zrelaksować :) dziwnie pusto w domu bez dziecka..

zrobiłam sobie depilację woskiem na nogach i jem drugie śniadanie... hmm nie wiem co ze sobą zrobić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam równy miesiąc do terminu. Chciałbym urodzić najpóźniej do 10 czerwca, bo w połowie miesiąca mój starszak ma zakończenie roku w zerówce (przedstawienie itd) i nie wyobrażam sobie tego by miało mnie na nim nie być. A przenosić ciąży nie chcę - pierwsza przenosilam i dziękuję serdecznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie mamuśki
Trzymamy kciuki z Antośkiem za wszystkie przeterminowane mamy :) i życzymy udanego finału.

U nas powoli się wkradają rytuały i rutyna choć dla Tośka doba nie ma jeszcze dnia ani nocy. Zajada mleczko z piersi i męczymy się trochę z gazami, ale jeszcze nie jest tragicznie. Mieliśmy już drugą wizytę położnej i maluszek waży już 4,040 a wróciliśmy ze szpitala z wagą 3400 wiec tyjemy tyjemy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przenosiłam poprzednią z małą do 42 tygodnia i teraz nie chce. Narazie dostałam tabletki na ciśnienie i czekam jaki bedzie efekt jak nie to wieczorem na zaspe mam jechać. Mały już waży 3400 wiec jednak wolała bym tym razem nie przenosić bo jak ktoś się uprze że 5 czerwiec to moj termin +2 tygodnie to urodzę wielkoludka hiii
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
basiekk, to jest normalne
znaczy nie wiem na ile uznać to za normalne, na pewno rutynowe w szpitalach

mnie wtedy wzięli w końcu łaskawie na patologię w 41TC, podali oxy i nie zadziałało
w zależności od obłożenia patologii, następna oxy jest albo na następny dzień albo - jak mi się udało za dwa dni
nie chciałam dzień po dniu
generalne ze strachu przed drugą oxy (tak to sobie tłumaczę - nie wiem na ile to prawda na ile tak sie złożyło) wieczorem przez drugą oxy zaczęła się cała akcja porodowa
mąż przyjechał wieczorem na odwiedziny niczego nie świadomy "odbębnić" wizytę i tak z zaskoku pojechał ze mną pół korytarza z patologii na porodówkę :)

potem jakaś salowa przenosi rzeczy z patologii na salę docelową poporodową
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co mam powiedziec termin mam 25 czerwca aweronika konczy rok szkolny 25 czerwca
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
możesz powiedzieć że zawsze mogło być gorzej
1 września moje starsze dziecię poszło pierwszy raz do szkoły
również 1 września, bedąc razem z moim starszym dzieciem u niego w szkole poszłam do toalety gdzie jak się później okazało straciłam poprzednią ciążę
nie wiem czy ze stresu czy z czego - tłumaczę sobie że tak miało być bo dziecko byłoby za słabe
na szczęście udało się u następnym cyklu, choć z podtrzymywaniem, ale jak widać skutecznym :)

najwyżej wylądujesz na porodówce
to nie koniec świata
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mia, może to nie koniec świata, ale pomysl choćby o tym, jak się poczuje starsze dziecko gdy mamy zabraknie w takiej chwili bo akurat wtedy zacznie się poród albo jeszcze będzie w szpitalu po porodzie.
Medal ma zawsze dwie strony.

Agawera, kiepsko trafiłyśmy z terminem porodu. ;) W zeszłym roku w naszym przedszkolu zerówka miała Zakończenie roku w ostatnim tygodniu w czerwca a w tym jakoś się pospieszyli...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
"Mia, może to nie koniec świata, ale pomysl choćby o tym, jak się poczuje starsze dziecko gdy mamy zabraknie w takiej chwili bo akurat wtedy zacznie się poród albo jeszcze będzie w szpitalu po porodzie. "

Mojej mamy zabrakło na akademii z okazji "rozpoczęcia roku" w przedszkolu - leżała w szpitalu po porodzie. Brakowało jej również na imprezie z okazji dnia matki w podstawówce, której to imprezy byłam jedną z głównych "gwiazd". Były wszystkie mamy, oprócz mojej - była z siostrą w sanatorium. Możecie mi wierzyć lub nie, ale i jako pięciolatek i jako dziewięciolatek ROZUMIAŁAM, dlaczego mama nie może być przy mnie i chociaż wolałam, żeby jednak była, to ani do niej, ani do nowonarodzonej siostry, ani do reszty świata nie miałam o to pretensji. Tak więc dziewczyny głowa do góry, jeśli nie przeniesiecie swoich własnych obaw i stresów na dziecko (a założę się, że stresujecie się bardziej niż ono), to na pewno wam ten ewentualny "zły termin" bez problemu wybaczy ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciezko jest trafic z natura na dobry termin. U nas w przedszkolu pierwsze przedstawienie z okazji dnia mamy jest 27 maja i mam nadzieje że już będzie po i dam rade iść :) ale nic nie wiadomo jak to bedzie... damy rade dziewczyny:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wyobrażam sobie aby mnie zabrakło na zakończeniu roku więc nie wiem czy lepsze bedzie urodzić wcześniej czy najlepiej przenieść
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera - nie masz wpływu na to kiedy Twoja córcia postanowi się urodzić - powinna zostać w brzuszku tyle ile tego potrzebuje. Więc nie ma co się teraz tym zamartwiać. Będzie co ma być, jak Ciebie zabraknie to na pewno córcia zrozumie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia, gdybym w pierwszej ciąży miała czekać na to, aż syn sam zechce wyjść to chyba w ogóle bym nie urodziła ;) To nie do końca tak działa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okaże sie już niedługo na razie mam ochotę wytrwać do 9 czerwca w szkole jest zebranie w szkole dla 1 klas na które wolała bym pójść
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szminka21 - ale Ty miałaś ciążę przenoszoną, czyli powyżej 42tyg, prawda? Ja wiem, że są sytuacje kiedy dziecko nie chce się urodzić i tak samo są sytuacje kiedy rodzą się wcześniaki. Ale nie zmienia to faktu, że najlepiej jak dziecko rodzi się w terminie (38-42 tc), a akcja porodowa zaczyna się sama :) Nie mamy zbyt dużego wpływu na to kiedy przyjdzie nam urodzić. Przynajmniej w większości sytuacji.
Agawera - a czemu myślisz, że miałabyś nie wytrwać? Zosia jest malutka, więc niech sobie spokojnie w brzuszku rośnie i tego się trzymaj! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak za długo w brzuchu siedzi to też nie dobrze - testowałam poprzednio
jedyny plus z przenoszenia do 42TC był taki że nas ominęła żółtaczka - neonatolog powiedziała że już ją przeszedł w brzuchu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlatego też, aby uniknąć traumy braku mamy, moje dziecko jest uświadamiane że już niedługo może mnie nie być bo będę w szpitalu; w tym celu pomaga mi gromadzić rzeczy które zamierzam zapakować do torby do szpitala, rozmawiamy o tym że dzidzia jest tuż tuż, a ostatnio zakupiłam celowo książkę w tym temacie która "wepchnęła się" w kolejkę do czytania - tak aby zdążyć przed porodem

http://allegro.pl/maciupek-i-malentas-anna-janko-promocja-i5281041462.html

naprawdę polecam tym mamom, które mają już jedną pociechę w domu

mój słucha, śmieje się, komentuje i zadaje pytania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie nie od nas to zależy my możemy sobie tylko pogadać sie okaże jak wyjdzie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie, jak bąk będzie chciał wyleźć, to wylezie :D

Któraś rodzi przede mną, bo coś u mnie cichoooszaaa :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
basiekk, ciekawe czy w niedzielę będą chcieli robić sobie dodatkową robotę i wywoływać. Ja w poniedziałek też jadę do wojewódzkiego o ile nic się nie zmieni. Możliwe, że gdzieś się miniemy :)
O której najlepiej jechać na izbę przyjęć żeby nie było tłumu? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj bylam u ginekologa i moj Synek wazy 3 kg.
Tydzien ciazy z 36 od jutra, przesunol sie na 37.
Takze od jutra zaczynamy 37 tydzien, i jak to lekarz powiedzial mozna juz rodzic;)
Maly lezy glowka w dol, ale nie jest jeszcze w kanale rodnym.
Szyjka jest miekka ale ma 3,28 takze ok.
Teraz wizyty mam co tydzien juz ze wzgledu tez na proby watrobowe.
Wczoraj zazartowalam, ze moze urodze 1 czerwca;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba na kazda ip najlepiej z rana pózniej to duzo ludzi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny! Ja wczoraj też byłam u mojej ginekolog, powiedziała, że wszystko w porządku, córeczka waży 3 kg, to mój 36 tydzień. Tylko męczą mnie mdłości i biegunka, bardzo mnie to dziwi, że tak pod koniec ciąży mam mdłości. poza tym staram się skupić na przygotowaniach na przyjście dziecka i pilnuję starszej córeczki w domu. pozdrowionka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje mdłosci wróciły w 3 trymestrze ale teraz gdy biore zelazo mdlosci sie nasiliły
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasztanova - jeśli chodzi o Wojewódzki to najlepiej nie jechać tam między 6 a 10 bo wtedy są przyjmowane osoby na zabiegi/operacje umówione i zazwyczaj jest masa ludzi, zamieszanie i ogólnie masakra. Oczywiście, zalezy od dnia ale mój lekarz który tam pracuje mówi, żeby w tych godzinach starać się omijać IP. Ja bym za pewne pojechała popołudniu, albo ok 4-5 rano. W weekendy jest zazwyczaj spokojniej, więc może własnie wtedy zajmują się takimi "rzeczami" jak wywoływanie? ;)

moni - może masz mdłości ze względu na to, że córeczka gdzieś uciska? Ja mdłości nie mam, ale biegunki też mnie męczą. Widać organizm zaczyna powoli się szykować i oczyszczać.

Chyba pora torbę pakować... Ale jakoś zabieram się za to z ogromnymi oporami...
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
juz sie oczyszcza ? czyzby niedługo poród ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mam nadzieję, że poród dopiero za 5 tygodni. Ale jak powiedziałam lekarzowi, że od kilku dni mam biegunkę albo raczej mocno rozluźniony stolec to stwierdził, że na tym etapie ciąży to bardzo dobrze bo organizm się oczyszcza z tego co niepotrzebne. Póki nie jest to powiązane z mocnymi skurczami jelit to nie jest to typowa biegunka przed samym porodem. W sumie wolę tą opcję aniżeli zaparcia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wczoraj w toalecie bylam chyba z 4 razy, nie wiem czy to kwestia wypicia mielonego lnu czy co...
Uplawy mi sie bardzo zwiekszyly raz przezroczyste raz zoltawe..szok.
Czy ktoras z Was miala przesuniecie tygodni?? do przodu??
Szyjka narazie nie zapowiada porodu chyba...bo ma 3,28 cm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja termin z OM mam na 25 czerwca, z ostatniego usg na 10 czerwca. Jednak lekarz powiedział, że na tym etapie ciąży nie można sie sugerować terminem z usg, termin z OM jest najbardziej wiarygodny, a także te pierwsze usg przed 10 tc. Miałam z 8 tc termin na 23 czerwca. Pierwsze slysze,zeby lekarz przesuwał termin... z tego by wynikało, że ja też już bym była w 37tc i mogłabym wstać z łóżka... ale niestety tak nie jest :)

Upławy też mam zwiększone, przezroczyste praktycznie... I biegunki miewam również, jako, że grozi mi poród przedwczesny od razu wkręcam sobie właśnie, że organizm się oczyszcza i to lada moment ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam takie same wiadomości od lekarza jak Agata88 - termin porodu to termin z OM, dodatkowo ważne jest USG to sprzed 10tc (w moim przypadku to było bodajże w 8 tc i wtedy termin porodu miałam na 7 dni później czyli na 27 czerwca) :) Mój lekarz mówi, że teraz te terminy z USG nie są tak wiarygodne jak te z początku ciązy więc nimi nie sugerujemy się.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawda jest taka, że aparat usg oblicza teraz terminy porodu na podstawie wielkości naszych pociech. Jednak każde z nich rośnie sobie indywidualnie we własnym tempie. Niektóre dzieci rodzą się z wagą 2,5 kg. niektóre ponad 4 kg. Czy te co mają 2,5 kg rodzą się w 50 tc, żeby dogonić wyższą wagę?:D a w drugą stronę- te duże, takie jak mój synuś- czy rodzą się zawsze 4 tygodnie szybciej?:) nie można zmieniać terminu porodu w trakcie ciąży, to trochę tak jakby zaginać czasoprzestrzeń :D:D
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie tak samo poprzedni lekarz mówiłze z om a jak poszłam do matkowskiego to odrazu poprosił usg zn opis z jak najwcześniejszego usg
wiec mój termin moze sie przesunąć o kilka dni
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od paru dobrych dni tez coś nie mam problemu z wypróżnianiem, cały czas męczyły mnie zaparcia a teraz na odwrót cieszę się wole to niż zaparcia.
Jeśli chodzi o termin mi ostatnio na usg wyszedł termin 13.06 a z pierwszego usg 11.06 z miesiączki 7.06 ale ja miałam później owulację. Potem na następnych usg na zmianę raz 7,8,11 ale z przewagą 11.06.
Mała i tak wyjdzie jak będzie chciała :)

Dziewczyny a jak często macie teraz wizyty ??
Ja co dwa tygodnie z ktg, ostatnia wizyta 5.06 a co potem to pewnie się dowiem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co 2 tygodnie wyłacznie dlatego aby odrzucić jugr i małogłowie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mama87- ja miałam wizytę teraz 7 maja i kolejna dopiero w dniu terminu tj 1.czerwca...
chociaż wolałabym jeszcze np w poniedziałek do niego iśc, no, ale skoro on nie widzi wskazań...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sprawdzilam na badaniu prenatalnym termin z OM mam 21.06, termin z usg 13.06 . Moj ginekolog mowil ze on sie trzyma tego terminu z usg prenatalnego.
Brzuszek juz mi troche opadl , uslyszalam to od 4 osob.
Ginekologowi na sprzecie z wymiarow dziecka ze od jutra zamiast 36 tydzien bedzie 37.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia dzięki za informacje o IP :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja od czwartku leze na patologii. Termin minal 10 maja.. i nic sie nie dzieje. Pojechalam na IP bo mala sie nie za bardzo ruszala i ktg wyszlo niepokojace wiec mnie zatrzymali.. po przyjezdzie 5 godzin lezalam pod Ktg na porodowce. Robili mi test oksydocyna, zeby zobaczyc jak dziecko reaguje i wywolac ewentualne skurcze i sprowokowac porod... ale oprocz tego ze serduszko zaczelo lepiej bic to skurczy nie bylo.. na nastepny dzien dostalam zel dopochwowo na rozkurczenie szyjki.. ale nic to nie dalo. Rozwarcia brak, szyjka zamknieta... w nocy wystapily silne skurcze i bole krzyzowe co ok 6-10 minut po czym stopniowo zaczely zanikac... i tak sobie leze i czekam, a nie dzieje sie nic.. lekarze nic nie robia bo przeciez jest weekend.. zycze wszystkim przyszlym mamusiom rozwiazania w terminie bo to czekanie jest okropne..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik, współczuję Ci takiego leżenia. A w którym szpitalu tak podchodzą do pacjenta? Mam nadzieję, że maksymalnie jutro będziesz już że swoim malenstwem!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Leze w Wejherowie... lekarz stwierdzil, ze mam sie postarac urodzic :) a oni poki co "obserwuja"... "starac sie urodzic" to ja sie staralam w domu, a jednak w szpitalu liczy sie na jakakolwiek pomoc skoro nic nie idzie.. moja cierpliwosc powoli sie wyczerpuje..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik - może to właśnie dziś jest ten dzień! :) Ja od dziś uskuteczniam wszelkie sposoby pobudzenia mojej malutkiej do działania - dziś zaczęłam 39 tydzień i chciałabym za tydzień urodzić! Tak więc dziś trochę porządków od rana, później wyjazd na RENK - dziś są targi ogrodnicze, więc kupię sadzonki pomidorków i ziół, a potem sadzenie na tarasie. Ostatnie dni chyba są najgorsze - to oczekiwanie na skurcze, a tu wciąż nic. Za dobrze tym naszym maluchom w brzuchach :)
Trzymaj się Madziu - w końcu Twój maluszek nie może w nieskończoność siedzieć w brzuszku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
orientujecie się czy to normalne weszłam dziś na wage i okazało ze schudłam w sumie od 13 maja schudnę i w sumie to 1,10 kg czy to normalne czy co ?nie wiem czy to z powodu Zosi czy może ma na to wpływ że mam mdłości i na poczatku tygodnia wymiotowałam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik- musisz sama zareagowac, moze Mąz twoj niech porozmawia. wiem ze to jest straszne ale trzeba sie upominac o wlasne dobro...
Ja tez sie napatrzalam na patologii jak lezalam ostatnio na Zaspie, ze duzo przypadkow jest takich ze jak lezysz w szpitalu gdzie pracuje twoj ginekolog to ma sie lepsza opieke..on przekazuje informacje innym lekarzom.
Wiem ze nie powinno tak byc, ale tak niestety jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawera, możliwe, że to przez mdłości ... Ponoć gubi się czasem 0,5 - 1 kg ale to tuż przed porodem, bo organizm się oczyszcza :) Ale Tobie to jeszcze troszkę zostało :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik85 musisz być stanowcza, moja koleżanka (rodziła na początku rogu w Gdyni Redłowie) nie wytrzymała tego "czekamy, staramy się" i wybuchła - i w ten sam dzień wywołano jej poród :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agawera- wymiotowalas?? a biegunke tez masz??
informowalas swojego ginekologa o tym?? kurde w 34 tyg wymioty, nie wiem co to moze byc.

Ja mam na zmiane zaparcia z normalnymi stolcami.
Ostatnio w toalecie potrafilam byc z 4 razy. potem nastepny dzien z 3 razy.
Ostatnio tez 4 osoby mowily mi o tym, ze troche opadl mi juz brzuszek...faktycznie troche opadl.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie jak tylko pojawił się 3 trymest pojawiły się mdłości znowu :(
no a na poczatku tygodnia wypiotowałam po żelazie tak mi się wydawało
ale musze przyznac ze wymiotowanie w 3 trymestrze to masakra :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo dziekuje za slowa wsparcia...Wg lekarza skoro dziecku nic nie jest to mozna jeszcze poczekac, tym bardziej ze rano odszedl mi czop sluzowy, i zaczely sie bole podbrzusza i kregoslupa wiec czekaja do jutra... a moj lekarz prowadzacy tez bedzie jutro wiec licze ze zapadna jakies konkretne decyzje... bo jak nie to sie wkurze na maxa :) irytujace jest to ich zwlekanie i czekanie na niewiadomo co..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik85 - skoro odszedł Tobie czop to wszystko jest na dobrej drodze! 3mam kciuki, aby już szybko poszło!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja po odstawieniu witamin z zelazem odrazu lepiej sie czuje i stolec tez zmienil sie nsnormalna barwe...
od jutra zaczynam stosowac witaminy mama dha i tam nie ma zelaza.

Madzik85- odejscie czopa sluzowego to bardzo dobra wiadomosc. Czekamy na same dobre informacje;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik85 czekamy na wiadomości :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny. Dam znac jesli cos sie ruszy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik w końu się doczekasz :) to nieuchronne:)) potem pokrzyczysz przy porodzie -'po co ja tego chciałam!!!" :P Trzymam kciuki aby jak najszynciej:)

Dziewczyny byłam dziś w szpitalu u synka, przywieźli też na salę maluszka, taki malutki! napewno wcześniak bo jakieś połowa mojego, pielęgniarka mówiła że 700dag ale chyba źle usłyszałam może 1,7kg ? Naprawdę taki maluszek i niedość że wcześniak to jeszcze z wadą serca:((

U mojego coraz lepiej, małe powikłania pooperacyjne powstały ale lek mówi żeby się tym nie przejmować:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mumusie jak sie dzisiaj czujecie?? Ja caly dzien chodze zakrecona, nic mi sie nie chce, mam niskie cisnienie..poprostu dzien do d...
Moj synus w brzuchu tez bardzo leniwy dzisiaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poza mdłościami bólem głowy wawet dobrze no i Zosia wybrała dzis nie zbyt fajne miejsce do kopania miedzy bokiem a pasem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja wlasnie tez odczuwam bol glowy i jeszcze czuje sie jak pijana heh...
ja chcem poprawy pogody, brak wiatru i tylko slonce. i Wkoncu chodzenie bez kurtek, bo juz sie ledwo co mieszcze w wiosenna😊
Mam jeszcze jedno pytanie kiedy Wam opadl brzuszek?? bo juz u mnie 5 osob powiedzialo ze brzuch mi troche opadl...termin na 13 czerwiec mam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam po przerwie!
Nie odwolam się do wszystkich wątków, bo za dużo tego się uzbieralo.
Efik - srdeczne gratulacje, że mały wraca do zdrowia. Silnego masz synka :)
U mnie raczej jeszcze trochę do porodu, tak myślę ... Pojawia się twardnienie brzucha i skurcze, ale bardzo nieregularne.
Basia - u mnie brzuch wyraźnie opadł jakiś tydzień temu - swobodnie mi się oddycha, nawet jak leżę chwilę na wznak. Wchodząc po schodach też już zdecydowanie łatwiej. Ale oprócz tego dalszych objawów zbliżającego się porodu brak, widać małej dobrze w brzuszku :)
Jutro mam wizytę u gina, zobaczymy co powie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy któras z was brała udziałz bezpłatnych warsztatów Ośrodek Wspierania Rozwoju "Bliżej" w akpol gdańsk
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień doberek :) Basiu mi opadł brzuszek w ok. 36 tygodniu :)

Jutro termin i Młody siedzi w brzuszku grzecznie i tylko nieśmiale się przeciąga, kopiąc czasem mnie po żeberku :)

Dziewczyny zaczyna mnie boleć gardło, a choroba to ostatnie moje marzenie teraz --> co polecacie na szybką reanimację ???

Miłego dnia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lisica - mi od razu pomaga gorący napar z imbiru i cytryny - do tego trochę miodu. Ponadto ja ten imbir potem jeszcze chrupię ;) Odkaża doskonale!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi brzuch również opadł jakoś w 36 tc, wizualnie tego nie widzę, ale od razu wygodniej mi się siedzi i oddycha no i pomiędzy piersią a brzuchem spokojnie mogę położyć dłoń.

Lisica na szybką reanimację oprócz domowych sposobów na gardło polecam lek homeopatyczny engystol. W ciąży można to brać.

Dziewczyny mam pytanie, jak zachowują się Wasze dzieci podczas skurczów przepowiadających? Moje jest wtedy bardzo agresywne i strasznie się wypina i rozpycha nóżkami, nie wiem czy powinno mnie to niepokoić.. Sprawia mi to większy ból niż same skurcze, byłam w czwartek na wizycie ale zapomniałam zapytać o to lekarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzik85 - i jak? :)

Efik - super!!! Oby tak dalej :) :) :)

Ja nie zauważyłam aby brzuch mi opadł, ale też nie miałam żadnych duszności ani nic takiego więc może też jest cięzko mi to zauważyć :)

Na ból gardła ja też stosuje napar imbirowy z dużą ilością cytryny i sporą łyżką miodu. I tak kilka razy dziennie. Super się sprawdza :)

Ja skurczów przepowiadających nie mam, ale tak sobie myślę, że nic dziwnego że dziecko robi się "agresywne" podczas - dla maluszka to też jest stresująca sytuacja, nagle robi się bardzo mało miejsca, jest ściśnięte...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jusstyna, u mnie też w trakcie przepowiadających mała jest 3 razy bardziej aktywna i przybiera dziwne pozycje jak by przez pępek chciała wyjść. Mało to przyjemne ;)

eh, dziś mam się zgłosić do szpitala. Mam jakąś masakryczną niechęć do jechania tam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja podczas skurczy zauważyłam, że właśnie pępek mi strasznie wypycha. Dodatkowo czasami pojawia się klucie w pochwie - średnio to przyjemne.
Na przeziębienie - chyba podobnie jak dziewczyny wyżej napisaly, najlepiej naturalne sposoby.
Ja własnie umylam ostatnie okno w mieszkaniu - czyli mogę rodzić :)
Zobaczymy co powie lekarz po wizycie.

Moznaby chyba powoli tworzyć nowy wątek, bo ten już się ciągnie - przpomnijcie, kto w tym wątku urodził :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej laski :)

ja też zauważyłam, że dziecko waruje podczas skurczy- bardzo to nie przyjemne. Wogóle mam ostatnio takie dziwne bóle- wybaczcie- ale boli mnie odbyt, piecze mnie na dole, ale to pieczenie nie takie jak podczas infekcji, tylko bardziej takie nie wiem czy będziecie w stanie skojarzyć, ale jak za dzieciaka robiło się na ręce pokrzywkę- takie wykręcanie skóry, nie wiem czy dobrze opisałam. no i już czuję bardzo ucisk dziecka na wyjście. Nie wiem dziwne te wszystkie bóle.. już mam serdecznie dość. Na szczęście weszłam w 39 tc.

Dzisiaj urodziła moja kuzynka, w 36 tc, rodziła na klinicznej i napisała mi tylko- NIE WYBIERAJ KLINICZNEJ. Nie wiem dokłądnie o co chodzi, ale i tak od początku planowałam jechać do Wojewódzkiego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też czekam i czekam, termin mam na 22.05 więc tuż tuż ale narazie nic nie zapowiada. W nocy ostatnio wogóle nie moge spac a mój synek z angina na antybiotyku więc po części niech mała siedzi az sie starszak wykuruje. Co do skórczy przepowiadających to mała się wypina przy każdym skurczu i ciągnie podbrzusze. nie mam ich za częśto więc pewnie jeszcze troszke. Ja dzis jeszcze musze dzwonic do rejestracji do ginekologa prosić zeby mnie gdzies na piatek wcisnely bo wczesniej mi inaczej wizyty ustalili i moj lekarz jest na urlopie a mam w piatek (jesli nie urodze) przyjsc na kontrolną wizyte. Już zaczynaja się u mnie telefony czy już jestem na porodówce eh. Ja mam okna też pomyte, firany swierze,łóżeczko przygotowane. tylko jeszcze mi na koniec troszke zamówien kartkowo/zaproszeniowych wpadło więc siędzę jakoś orzy biurku i robie:)
image

Zamówienia na kartki i zaproszenia:
http://www.facebook.com/FotoMaxKarolSzczudlinski?ref=bookmarks
www.fm-wedding.pl fmwedding@inte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wydaje mi sie, że to najbardziej aktualna lista rozpakowanych mam :)

Maj:
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Suss_martynka- 07.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015- Zosia, Zaspa

Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015, Zosia
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015
gosik534 - 27.06.2015, Olcia

Rozpakowane:
Nuska83 - 26.04, Szpital Zaspa, Antoś, 56 cm i 3750 wagi, SN (04.05.)
Efik - 27.04, Szpital Wojewódzki, Wojtuś, SN (08.05.)
mariolka - 28.04, Szpital Zaspa, synek (03.05.)
Fotolama - 2.05, szpital Wojewodzki, córka 60 cm 3,76 kg, CC (01.05.)
anja.d - 03.05, Szpital Zaspa, Julia, 54cm i 3560g, CC (04.05.)
xynka - 04.05, Szpital Wejherowo, synek (20.05.)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to od 04.05 cisza . Wszystkie maluchy siedzą grzecznie w brzuszkach:)
image

Zamówienia na kartki i zaproszenia:
http://www.facebook.com/FotoMaxKarolSzczudlinski?ref=bookmarks
www.fm-wedding.pl fmwedding@inte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Mi brzuch również opadł jakoś w 36 tc, wizualnie tego nie widzę, ale od razu wygodniej mi się siedzi i oddycha no i pomiędzy piersią a brzuchem spokojnie mogę położyć dłoń. "
O rany, mi dopiero w 35tc ZACZĘŁY się duszności :P Brzuch opadł pod koniec 38tc. Piersi dużych nie mam, więc dłoń w sumie zawsze mogłam wcisnąć, piwo postawić również ;) Swoją drogą szkoda, że jak kobieta już tymczasowo dorobi się tej półeczki na piwo, to nie może z niej korzystać ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dwupak - może to jakiś hemoroid Ciebie męczy? Ciekawe o co chodziło Twojej kuzynce - daj znać jak się dowiesz! Chociaż ja i tak jestem zdecydowana na Wojewódzki (mam nadzieję dojechać z Gdyni, oby to nie były godziny szczytu....).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia, właśnie hemoroidy miałam na początku ciąży, ale to całkiem inny ból, nie potrafię go opisać, poprostu mnie boli, ale to też nie jest ból przy wypróżnianiu czy jakiś konkretnych czynnościach. dam znać- narazie nie chciałam jej męczyć, bo rodziła w nocy i zmęczona była.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostatnio czytałam że tam (Kliniczna) się dantejskie sceny dzieją
a kiedyś było w miarę normalnie :/

też z niecierpliwością czekam na info co poszło nie tak i na co zwrócić uwagę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co masz na myśli, pisząc o dantejskich scenach? Lekarze niemili, położne? Tłumy nieprzyjętych kobiet?? Ja akurat mam złe doświadczenia z Wojewódzkim. Mam nadz., że mnie nie odeślą do niego :((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam na myśli to co czytam i słyszę
do tego na ostatniej wizycie mój gin mnie przestrzegał żebym jednak nie brała Klinicznej pod rozwagę
a oni wiedzą co i gdzie w trawie piszczy :)

z własnego doświadczenia TERAZ się nie wypowiem
jak rodziłam kilka lat temu to powiedzmy iż nie mogłam powiedzieć złego słowa
wakacje to nie były ale i nie SPA oczekiwałam
Kliniczna była wtedy cywilizowana a nad Zaspą miała przewagę w postaci ZZO
nigdy nie brałam pod uwagę Wojewódzkiego, teraz też nie biorę - wiem że są kobiety bardzo zadowolone z tego szpitala - ale również wiem że on nie dla mnie - łapami i nogami się będę bronić przed Wojewódzkim

/opinia prywatna/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Założyłam nowy wątek, więc zapraszam :)

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2015-9-t607397,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justicia w linku podany jest stary wątek kochana :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję Dwupak za uwagę i spostrzeżenie :)
Teraz powinno być ok :)

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2015-10-t610208,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Efik- bardzo się cieszę, że z Wojtusiem coraz lepiej! i mocno trzymam kciuki za dalszą poprawę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meldujemy się z malutką na tym najlepszym ze światów :)

15.05.2015 waga 3080, wzrost 55 cm, 10/10

Dobrego dnia dziewczyny :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Leśny Żłobek (6 odpowiedzi)

Witam Czy ktoś ma/miał dziecko w Leśnym Żłobku na Morenie. Czy jesteście zadowoleni, ile kosztuje...

Jakie lozko kolejne polecacie? (6 odpowiedzi)

Witam, Bylo sporo watkow o lozeczkach ale nie znalazlam tam interesujacej mnie odpowiedzi, a...

Nauka czytania metodą Domana- ktos stosuje? (34 odpowiedzi)

Hej dziewczyny, czy znacie/ stosujecie ta metode nauki czytania u malych dzieci? jestem ciekawa...

do góry