Odpowiadasz na:

a co na to wszystko banki?

zastanawiam się co na to wszystko banki? przecież większość osób zapewne zaciągały kredyty mieszkaniowe. zwłoka z podpisaniem aktu notarialnego to nie tylko wyższe raty za ubezpieczenie do czasu... rozwiń

zastanawiam się co na to wszystko banki? przecież większość osób zapewne zaciągały kredyty mieszkaniowe. zwłoka z podpisaniem aktu notarialnego to nie tylko wyższe raty za ubezpieczenie do czasu wpisu hipoteki ale też brak zabezpieczenia dla banku który dał kase a nie ma na czym położyć łapy??? w umowach pewnie jest podany maksymalny okres do którego trzeba donieść do banku akt własności...jednym słowem współczuję. przyznam że zastanawiałem się nad tą inwestycją ale przeczytałem forum mieszkańców na noskowskiego i zrezygnowałem, poza tym spółdzielnie to wielkie pole do nadużyć np mogą generować fikcyjne koszta a później przerzucać je na mieszkańców. nie wierzę w bezinteresowność i uczciwość prezesów spółdzielni. kupiłem mieszkanie u developera za 5300 brutto i nie żałuję, mam własne mieszkanie z aktem notarialnym a pieniądze płaciłem 10% za dziurę w ziemi a 90% na tydzień przed podpisaniem aktu notarialnego, zabezpieczyłem się jak tylko mogłem, umowę miałem pisaną "pod siebie" i nie żałuję...życzę powodzenia, myślę że nie tyle problemem są nieczynne windy jak brak tytułu własności...

zobacz wątek
10 lat temu
~andrzej

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry