Odpowiadasz na:

Re: Mikolaj i Gwiazdka, rozsadnie czy rozrzutnie ;) ?

Dawanie dziecku 7,8 - letniemu komputera na własność, konsoli itp... to wg mnie, robienie z niego małego dorosłego. Kurcze, skąd u rodziców (i nie tylko) ta mania otaczania dziecka sprzętami, które... rozwiń

Dawanie dziecku 7,8 - letniemu komputera na własność, konsoli itp... to wg mnie, robienie z niego małego dorosłego. Kurcze, skąd u rodziców (i nie tylko) ta mania otaczania dziecka sprzętami, które są coraz bardziej dorosłe (oczywiście dostosowane "treściowo" do wieku bo na dysku będzie gra dla 8-latka). Ja nie miałam nic z tych modnych teraz rzeczy ale jakie miałam fajne i radosne dzieciństwo. Siedzenie w domu to była nielubiana konieczność, a tak wyrywało się na podwórko, do kolegów. Były zabawy w chowanego, podchody, w dwa ognie itp. Ile radości przy tym było, ile śmiechu. A teraz dziecko będzie się cieszyło, jak przejdzie kolejny etap gry, albo się wkurzy jak straci piąte życie. I nie trafia do mnie przekonanie, że można dziecku tłumaczyć, nauczyć, że z takich sprzętów korzysta się krótko. Niby tyle osób wychowuje w ten sposób, tyle rodziców tłumaczy a... Jak kiedyś pojawił się śnieg, to na górce trzeba było czekac w kolejce, żeby zjechać a teraz jest puściutko, najwyżej gdzieś jakieś samotne saneczki zjeżdżają.
Sprzęty takie robia z dzieci dorosłych, którzy co prawda nie ślęczą nad Exelem, AutoCade czy czymś innym ale ślęczą przy biurku nad grą.

zobacz wątek
11 lat temu
~A.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry