Odpowiadasz na:

Re: Negocjacje ceny mieszkania z deweloperem

Zawsze należy się targować kto się nie targuje ten frajer ;-) Jak się ma gotówkę to łatwiej wytargować rabat a to dla tego że dla dewelopera taki klient jest pewniejszy i szybciej dojdzie do... rozwiń

Zawsze należy się targować kto się nie targuje ten frajer ;-) Jak się ma gotówkę to łatwiej wytargować rabat a to dla tego że dla dewelopera taki klient jest pewniejszy i szybciej dojdzie do transakcji (klient kredytowy jest nie pewny bo nie wiadomo czy dostanie kredyt i formalności dużo dłużej trwają)

Oczywiste jest że dla dewelopera lepiej jest dać nam gratis miejsce postojowe lub/ i piwnicę niż opuścić cenę mieszkania. W tej chwili na rynku jest dużo mieszkań mało klientów a i o kredyt nie jest łatwo więc każdy deweloper będzie walczył o klienta.

Możemy liczyć na rabat od 1 do 10% wszystko zależy od inwestycji i od tego jak się sprzedaje jeżeli inwestycja jest ukończona albo prawie ukończona a sprzedanych jest nie wiele mieszkań np. tylko 20% to taki deweloper na pewno zrobi dużo aby się dogadać z nami i będzie elastyczny cenowo.

Łatwiej się negocjuje z deweloperami którzy są z Trójmiasta i okolić ponieważ decyzyjne osoby są na miejscu i polityka firmy jest dostosowana do naszych Trójmiejskich realiów. Gorzej to wygląda jeżeli politykę cenową ustala Zarząd np. w Warszawie a deweloper buduje w całej Polsce. Trójmiasto jest specyficznym rynkiem mieszkaniowym panują u nas trochę inne realia niż w innych regionach kraju podstawową różnicą jest to że Trójmiasto rozwija się wzdłuż lini brzegowej a nie dookoła centrum jak to jest w pozostałych miastach.

W niektórych przypadkach rabat może być nie wielki bo np. deweloper ostatnio znacząco obniżył cenę mieszkań a z drugiej strony możemy też trafić na super promocję kupując ostatnie mieszkania z inwestycji (deweloper chce jak najszybciej wyjść z inwestycji) Ostatnie mieszkania z jakiegoś powodu są ostatnie tzn. mają jakąś wadę:
- są duże i drogie
- mają słaby rozkład np. 70 m2 i tylko 2 pokoje
- są ciemne
- są przy samym wejściu do klatki schodowej i każdy kto do niej wchodzi zaglądał by nam w okna

Reasumując rok 2013 na pewno jest bardzo dobrym momentem do zakupu mieszkania. Ilość mieszkań na rynku jest ogromna (mamy duży wybór) popyt jest mały (ceny spadają). Większość analityków prognozuje że w br. roku ceny mieszkań osiągną minimum.

Najlepiej jest zachowywać się odwrotnie niż rynek tzn. jak jest recesja to kupujmy mieszkania bo pewnie tańsze nie będą. Jak pojawi się hossa to sprzedajmy mieszkanie z zyskiem. Oczywiście nie zawsze nasza sytuacja życiowa nam pozwala na konkretne zachowanie w konkretnym czasie, ale kto może niech korzysta z aury na rynku nieruchomości.

zobacz wątek
11 lat temu
~Rafał B.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry