Widok

Niania z 10cio miesięcznym dzieckiem?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Drogie mamy i nie tylko... chciałam zasięgnąć Waszej opinii, otóż od września przechodzę na urlop wychowawczy, zastanawiam się nad ewentualnością "dorobienia" sobie do rodzinnego budzetu pilnowaniem u siebie w domu dodatkowego dziecka, tzn moja 10cio miesięczna córka plus jakiś starszy dzieciaczek. Czy myślicie, że taki układ miałby jakąś przyszłość? znacie takie rozwiązania?
Doświadczenie z dziecmi mam, przez kilka lat na studiach byłam nianią, poza tym moja praca wiążę się też z małymi (i nie tylko) dziećmi, więc jesli chodzi o przygotowanie, referencje, umiejętności itp. jestem myślę odpowiednim materiałem na nianię.
Pytanie tylko czy taki układ interesowałby innych rodziców i ile wtedy taka "usługa" jest warta, mieszkam w Gdańsku, Zakoniczyn.

Jestescie niezawodne :), więc liczę na Wasze opinie.
pozdrawiam E.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak najbardziej pomysł ok.
Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Problemy zaczynają się, gdy jedno z dzieci zaczyna chorowac. Jeśli Twoje, to musisz szukac dla niego innej opieki jeśli mama podopiecznego nie zgodzi się na towarzystwo chorego malucha. Jeśli podopieczny, to też trzeba to jakoś rozwiązać. Niby banał, ale przy dwójce dzieci bawiacych się wspolnymi zabawkami o współinfekcję nie trudno. Generalnie maluchy nie potrzebują swojego towarzystwa, bo nawet bliźnieta do ok 3 lat bawią się "obok" a nie "z".
Jako mama raczej bym na to nie poszła, bo chciałabym żeby niania poświęcała całą uwagę mojemu dziecku. Awaryjnie tak, natomiast na stałe niekoniecznie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
A ja się trochę dołaczę do pytania.

Jeżeli mam swoje dziecko 10 mies. to w jakim wieku powinien być drugi dzieciaczek? Tym samym czy lepiej starszym?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślałam o starszym, tak mi się wydaje byłoby ok.
A jak wychodzą "w praniu" sprawy związane z chorobami któregoś z dzieci? Są może mamy, które opiekują się w taki sposób dzieckiem, lub zostawiają swoje pociechy pod opieką innej mamy z maluchem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem byłoby Ci łatwiej z dzieckiem w takim samym wieku. możesz wtedy zgrać ich plany dnia, będą miały podobne zainteresowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jakie są stawki za opiekę nad dzieckiem u niani w domu, razem z jej pociechą?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie połowa tego co normalnie, ale nie znam nikogo, kto by się zajmował 2 dzieci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja bym jak najbardziej zgodziła się na taką opiekę :) z tego co się orientuję sporo niań - mam życzy sobie np 6 zł/godz- co przy całym miesiacu daje..łatwo policzyć ile....jak na mój gust - też powinno być połowę kwoty jaka biorą nianie normalnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
a może za darmo najlepiej....co za róznica gdzie niania opiekuje się dzieckiem? Jak u siebie w domu to juz mniej uwagi poswieca czy jak???? Wiadomo trochę mniej pieniazków wezmie ale polowe stawki? lekka przesada uważam...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
wiesz jolga-myslę że każda mama chciałaby iść do pracy z własnym dzieckiem i dostać normalną wypłatę :) także ten aspekt trzeba wziąć także po uwagę....przecież w tym samym czasie mama wykonuje jakby dwie prace: opieka nad swoim dzieckiem i nad drugim...a jeżeli ktos chce się zatrudnić i wykonywać dwie prace- to aby mieć dwie wypłaty trzeba poswiecić oddzielnie czas :))) inaczej raczej chyba się nie da...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
ale do nie kazdej pracy sie da zabrac dziecko, i tez nie rozumiem dlaczego mama ze swoim dzieckiem mialaby zarabiac polowe, przeciez tak samo dobrze zajmie sie dzieckiem jak inna opiekunka ktora dziecka nie ma to tylko kwestia dobrej organizacji
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
no nie do konca bo 10 cio miesieczne dziecko wymaga bardzo duzej uwagi wiec automatycznie nie moze jej poswiecic dziecku ktorym sie zajmuje, wiec z tego powodu nizsza stawka. moze sie wypowiedza tu mamy ktore maja roczne i starsze dziecko i jak to wyglada w praktyce ile poswiecaja kazdemu dziecku. i wlasnie z tego powodu jakbym miala oddac opiekunce swoje dziecko to wolalabym bez dziecka, zwlaszcza jak podobna kwota ktora musze placic
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mi sie tez wydaje, ze jesli ktos zajmuje sie jednoczesnie swoim dzieckiem i czyims, to powinien za to brac jakos wyraznie mniej niz nianie "jednoosobowe". W kazdym razie ja, jesli zatrudnialabym nianie, wolalabym, zeby zajmowala sie tylko moim dzieckiem, jesli mialoby to kosztowac tyle samo. Ale pewnie to zalezy od konkretnej niani, bo jakby byla jakas naprawde fajna, to bym zaplacila na pewno wiecej :)
No i ja jednak szukalabym mamy-niani z troche starszym dzieckiem niz niemowle. Takim przynajmniej juz dobrze chodzacym. Wiadomo, ze niemowlak jeszcze z innym dzieckeim sie nie pobawi, wiec argument towarzystwa raczej jeszcze odpada, a wymaga wiele uwagi. Obawialabym sie, ze takiej niani jednak moze zabraknac troche czasu i rak, zeby w pelni dobrze zajmowac sie moim dzieckim.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dla mnie rachunek jest prosty,
kiedy rodzice zatrudniają nianię do dwójki dzieci to płacą jej ok.15zł, dzieląc to na pół da nam 7zł, które należy zapłacić za opiekę nad jednym dzieckiem, a drugie 7zł, jakby 'dopłaca' mama, oczywiście nie dosłownie.

Poradzić sobie można i z dwójką i z trójką, a nawet z czwórką dzieciaków, głupotą jest twierdzić, że niania-mama z własnym dzieckiem powinna mieć płacone mniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem nania z wlasnym(czy jeszcze innym dzieckiem powinna brac )jak za srednie przedszkole ( nie panstwowe nie jakies tam drogie prywatne)
bo fakt jak siedzi tylko z jednym dzieckiem to jemu poswieca uwage, jak u kogos w domu to czestpo gesto jeszcze i posprzata(jak dziecko spi) i ugotuje poprasuje itp zalezy o co sie dogaduja rodzice,
jak u siebie to wszystko jak cos zrobi to u siebie, jednak wszystko robi z wlasnych produktow(obiadki, podwieczorki itp), i sama sie tez u siebie stoluje nie "kozysta z lodowki rodzicow podopiecznego",

a nawet nie wiecie ile opiekunek robi na dwa fronty, i opiekuje sie 2 czy 3 dzieci :) a rodzicom mowi ze chodza na kawki czy herbatki dpo kolezanki :) zeby dziecko mialo towazystwo(co uwazam nie jest zle , dzieci potrzebuja rowiesnikow)

co do wieku dzieci, nie koniecznie bralabym dwoje ponizej roczku, jak juz starsze to fajnie, ale ok roczku to takie jeszcze bardzo niestabilne brzdace albo sie ucza chodzic albo robia przeglad szafek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie ja bym to troche inaczej liczyla:
Jak niania pracuje tylko dla mnie (znaczy mojej rodziny), to nalezy sie tzw "cala stawka". I nie jest takie wazne, czy jedno, czy wiecej dzieci (moich). Oczywiscie dodatkowe dziecko to na pewno wiecej obowiazkow, wiec jakas podwyzka sie nalezy, ale nie podwojna stawka, bo czas pracy jest ten sam, tylko obowiazkow moze troche wiecej.
Jak niania "pracuje" wlasciwie dla siebie, czyli zajmuje sie u siebie w domu swoim dzieckiem (lub jakims innym), a moje jest dodatkowo, to stawka powinna byc wyraznie mniejsza. Taka niania jest zreszta mniej dyspozycyjna i zazwyczaj chce zajmowac sie dziecmi u siebie w domu, czyli jej jest wygodnie, bo cos tam u siebie zrobi tez i nie marnuje czasu na dojazd. A ja nie dosc, ze dziecka caly dzien nie widze i nie mam czasu obiadu ugotowac, to jeszcze musze dowiezc dziecko i sama do pracy swojej dotrzec.
To wszystko tak hipotetycznie, bo ja z niani nie korzystam. I tez kwestia, co jest dal kogo cala stawka i lub polowa jest plynna, kazdy umawia sie indywidualnie.
W kazdym razie jakbym ja musiala zatrudnic nianie i mialabym do wyboru za podobna cene taka, ktora zajmie sie tylko moim dzieckiem i do mnie do domu przyjedzie i taka, ktora ma swoje a moim zajmie sie dodatkowo w swoim domu, to wybiore oczywiscie ta pierwsza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hmmm... tak sobie podczytuje dziewczyny i wypowiem sie jako mama i niania, która opiekuje się drugim dzieciaczkiem właśnie u siebie w domku (bobasy w tym samym wieku 1,5 roku:)
Moim zdaniem jeśli już niania to zdecydowanie mama niania :) Teraz dzięki ustawie złobkowej będzie mozliwość pracy jako opiekun dzienny i uwazam ze jest to dobre rozwiazanie i dla dziecka i dla rodziców.
Jeśli niania mieszka blisko dziecka, sama jest mama, przygotowuje pyszne i zdrowe domowe jedzonko, ma własne dziecko i jeszcze opiekuje sie jednym, dwoma, trzema innymi w podobnym wieku i traktuje swoją pracę odpowiedzilnie poświęcając 100% czasu dzieciom a nie nadrabiając zaległości typu prasowanie to dlaczego ma zarabiać mniej?
Sama widzę korzyści i dla swojego dziecka i dla dziecka, którym się opiekuję! Dzieci uczą się od siebie, razem śpią, jedzą, bawią się i naprawde miło spędzają czas. A mama niania potrafi stworzyć dla dziecka warunki zbliżone do domowych i dlatego ma przewagę.
Skąd wiecie, że jak zapłacicie niani bez dziecka to np nie wlączy na caly dzien bajek itp.... Wszystko zależy od człowieka i organizacji. Ja przez te 10 godz jestem tylko dla dzieci nie prasuje nie sprzatam nie ogladam tv. Mamy stały plan dnia jak w przedszkolu ;) i cały czas wymyśla,m dzieciaczkom rózne zabawy (np znają i potrafia już przeczytac 5 słów, tancza, rozpoznaja kształty, malują , rysują, wyklejają itp :) i wszystko tylko i wyłącznie w formie zabawy a im więcej dzieci tym więcej radości i zabawy dlatego Drogie Mamy przemyślcie tę sprawę :) bo niani nie płaci sie od ilości dzieci ale od jakości wykonywanej pracy :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dodam jeszcze ze prywatny złobek gdzie jest 10-15 dzieci tez jest dość drogi a nie oddaje domowej atmosfery...

Co do chorób to jak dzieci pzrebywają ze sobą tyle czasu to i tak zazwyczaj chorują razem... a jęsli chodzi o dojazdy to jeśli niania mieszka obok to nie widzę problemu odprowadzania dziecka, przynajmniej jest pewność ze niania sie spóźni ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z Jolką.
http://vaila.pl/
http://odbiorybudowlane.com.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Osobiście też myslałam o stawce nieco niższej niż ta która zarabia niania opiekująca się jednym dzieckiem ( dobra niania, nie taka właczająca dziecku mini mini na cały dzień :))
Badź co bądź dla rodziców szukających niani opieka jeden na jeden jest bardziej atrakcyjna, z drugiej strony nie przyszło mi do głowy, żeby jakoś "zaniedbać" lub traktować jako "to drugie" dziecko, którym miałabym się opiekować.
No ale, interesuje mnie jeszcze sprawa chorób, jak ustalacie wtedy opiekę, chodzi mi o taką sytuację gdy dzieciaki nie chorują "w tym samym czasie". Myślałam o takim rozwiązaniu, gdy choruje moje, ściągam swoją mamę/męża/... kogoś kto sie zajmnie młodą a ja dalej pracuję, natomiast gdy zachoruje dziecko którym się opiekuję, to jego rodzice zapewniają mu opiekę... tylko wtedy jeśli okaże się, że tych chorób jest jakoś więcej, to taki rodzic powie.. po co mi niania skoro i tak ciągle musze brać wolne, żeby się opiekowac dzieckiem. I tez to rozumiem.
Nie wiem jak ten temat najzgrabniej rozwiązać.
Najlepiej oczywiście, żeby dzieciaki nie chorowały :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podsumowując te opinie to zastanawiam się ile w takim razie mogę zaproponować dobrej koleżance ,która by pilnowała mojej córki u mnie w domu i przychodziła ze swoim bąblem , wolę żeby przychodziła do mnie bo dziecko bedzie spokojniejsze i tak mi wygodniej,w gre wchodzi opieka od poniedz.do piątku po 3-4 godz dziennie bo pracuję na pół etatu a w razie potrzeby dłużej i to daje ok.40 godz. na miesiąc,najbardziej zalezy mi żeby ten czas spędzała na dworzu,żadnych dodatkowych obowiązków typu robienie jedzenia i.t.p.Czy jeśli minimum jest 10h dla niani bez dziecka to mogę jej dać 5h jak bedzie ze swoim maluszkiem ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najprostsza odpowiedź to czy ty zgodziłabyś się opiekować dzieckiem na dworze za 5 zł na godzinę. 4 godziny x 5 dni x 4 tygodnie. 80 godzin za 400 zł.
Zależy od wieku dziecka, bo pchać wózek z 6-miesięczniakiem bym mogła, ale ganiać dwulatka po placu zabaw, drabinkach, zjeżdżalniach już trochę mniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak ja kiedyś napisałam, że mama-niania to 2xwięcej problemów niż niania-nie mama to o mało co nie zostałam zlinczowana

dla mnie zasada jest prosta-wybierając opiekunkę chciałabym dla dziecka jak najlepszą opiekę, jak najbardziej zbliżoną do mojej opieki. nikt mi nie powie, że w sytuacja gdy dzieci się pobiją, razem wejdą na kanapę i razem z niej spadną czy w innej sytuacji gdzie oboje będą ryczeć, mama-niania najpierw utuli "to drugie" dziecko.

a co do opieki podczas choroby-to ja mam w nosie taką opiekunkę, gdzie w razie choroby mojego dziecka będę musiała brać wolne-w takiej sytuacji wolę za połowę pieniędzy wysłać dziecko do żłobka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie to akurat nie przeszkadza ze opiekunka jest ze swoim dzieckiem ,po pierwsze to dzieci z dziecmi lepiej sie rozwijają a po drugie jest to osoba zaufana i wiem kogo do chaty wpuszczam,ale nie moge dać więcej niż 5 zl na h bo praca na pół etatu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Również ciekawe artykuły można znaleźć na stronach
Zobacz całość:
7 grzechów głównych niani http://www.warszawaniania.pl
Jak zostać dobrą opiekunką do dziecka ? http://www.warszawaopiekunka.pl
Czym kierować się przy wyborze niani dla dziecka? http://www.nianiapraca.pl
Opiekunka na wakacje http://www.krakowopiekunka.pl
Szukając niani sprecyzuj swoje oczekiwania http://www.opiekunkadodzieckakrakow.pl
Opiekunka do dziecka, babcia czy przedszkole? http://www.opiekunkadodzieckapoznan.pl
Niania z zamieszkaniem we Wrocławiu http://www.opiekunkiwroclaw.pl
Chcesz wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim? http://www.opiekunkalodz.pl
Jak wybrać odpowiednią opiekunkę http://www.opiekunkalublin.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdybym miała szukać niani dla synka (wprawdzie jest w drodze dopiero, ale już o tym myślę), to jak najbardziej mogłabym się zgodzić na nianię posiadającą już dziecko i to najlepiej w takim samym wieku. Plusów takiego rozwiązania widzę kilka:
1. Jest mamą, więc siłą rzeczy, jakieś doświadczenie już ma.
2. Mam pewność, że zapewni opiekę odpowiednią dla wieku dziecka - w końcu to samo robi dla swojego.
3. Towarzystwo drugiego dziecka wpływa na rozwój mojego, maluch się nie nudzi, uczy się dzielić itp.

Co do chorób - no nie czarujmy się, wiadomo, że nikt nie chce, żeby dziecko chorowało, ale dzieci i tak chorują. Trzymać z dala od wszelkich chorób nie mamy możliwości, nie wiemy też, czy sami nie przywleczemy czegoś z pracy/tramwaju/sklepu. Pewne rzeczy są nieuniknione. W żłobku nie pozwolą zostawić chorego dziecka i i tak rodzic sam musi mu zapewnić opiekę.
To kwestia dogadania się dwóch mam i już.

Minus, jaki mi się nasuwa:
W przypadku rozbieżności opinii w ważnych kwestiach, jak np temperatura w pokoju, gdzie dzieci śpią (moi rodzice byli zdania, że nie ma się co cackać, jak im nie jest zimno, to dzieciom też nie. I w sumie bardzo mało chorowaliśmy, ale za to kuzynka trzymana pod kloszem i dogrzewana przez nadopiekuńczą matkę nie ma odporności żadnej i ląduje w szpitalu kilka razy w roku). Myślę, że niania mogłaby przemycać swoje pomysły wbrew woli rodziców, uznając za lepsze metody, które sama stosuje na swoim dziecku. Chociaż z drugiej strony, niania bez dziecka, czy nawet babcia, mogą tak samo lekceważyć zdanie rodziców.

Co do wynagrodzenia:
Sądzę, że jeśli opieka się odbywa u niani, a nie u mnie, to dla niej jest to duże ułatwienie, a dla mnie utrudnienie. Poza tym, swojemu dziecku też poświęca czas, na czym moje może (ale nie twierdzę, że musi) ucierpieć. U siebie mam większą możliwość kontroli, u niej w zasadzie niewielką, bo przecież nie skontroluję, czym myje podłogę, z której bobas podnosi zabawki do ust, czy aby żadna szafka nie ma możliwości przygniecenia dziecku paluchów itp. U siebie mogę o to zadbać, w czyimś domu nie.

Ze względu na powyższe, biorąc również pod uwagę, że prywatne żłobki to koszt 800-1000zł miesięcznie (+wykwalifikowana kadra, legitymująca się odpowiednio papierami, możliwość kontroli, możliwość poznania opinii innych rodziców) niania powinna mieć stawkę niższą niż prywatny żłobek. Proponuję sprawdzić dokładnie łączne koszty miesięczne w najbliższych 2-3 żłobkach i żądać jakieś 200-300 zł mniej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak taka mama powinna rozwiazac problem np spacerow kiedy oboje dzieci nie chodzi? Zainwestowac w wozek blizniaczy? A co z łózeczkami? Musza byc 2... Sama to rozwazalam ale uznalam ze to zbyt duza odpowiedzialnosc i sporo musialabym zainwestowac.I jak z karmieniem.. moje dziecko potrafi mnie wymeczyc podczas posilkow. I ogolnie mialam sporo kwestii trudnych do rozwiazania. Gdybym mogla liczyc na czyjes wsparcie (mamy itp) to bym sie podjela ale nie mam przy sobie nikogo z rodziny :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym na to nie poszła...jakby oboje naraz płakali lub coś by się działo to wiadomo, że taka mama zajmie się najpierw swoim dzieckiem a nie tym którego tylko pilnuje. Pozatym tak jak już ktoś pisał 10 miesięczne dziecko wymaga dużo opieki
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasza niania ma 2 córki w wieku szkolnym (młodsza ma 5 lat), jest fajnie bo przynajmniej mają co robić, bawią się z Madzią, Madzia podpatruje jak odrabiają lekcje, jak uczą się wierszyków, piosenek, wiec wydaje mi się, że to na korzyść
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak ale dzieci w wieku szkolnym a 10 miesięczne to jest różnica...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wiem wiem, ale tak piszę że u mnie podobna sytuacja, a każdym razie nie miałabym nic przeciwko temu żeby opiekę powierzyć innej mamie z dzieckiem (nawet w podobnym wieku), koleżance proponowałam (bo szukała pracy), ale sie nie zdecydowała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie na dzielnicy mieszka poznałam Dziewczynę, która ma 2 swoje córki i wzięła pod opiekę 3-cią dziewczynkę...jak widziałam jak się opiekuje dzieciakami to bez wahania oddałabym Jej swoje Dziecko pod opiekę...a widząc jak się zachowuje moje Dziecko przy innych, wiem, że jakbym musiała szukać nowej Niani, to szukałabym właśnie takiej z Dzieckiem w wieku mojej Córci...
Dzieci w grupie rozwijają się lepiej...moim zdaniem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam. Ja jestem nianią i mam swojego synka - w wieku obecnie dwóch lat. Opiekuje się ponadto chłopcem w wieku synka i to już od prawie roku. Od miesiąca przychodzi do nas jeszcze jeden chłopiec - rok starszy. Wspomne jeszcze, że dziećmi zajmuje się u siebie w domu. Rodzice nigdy jeszcze nie narzekali i są zadowoleni - Nawet mówią, że synek w wieku mojego zaczął się szybcie rozwijać. Gdy do nas przyszedł nie chodził i mało mówił, a teraz razem z moim synkiem biega i gada jak najęty ;)
Rodzice zadowoleni - dzieci rozradowane bo mają się z kim bawić a przy tym są traktowane indywidualnie.

A gdy np. moje zachoruje - jesteśmy umówieni, że mąż bierze wtedy wolne a ja opiekuje się resztą w domu jednego z dzieci.
Wszystko więc kwestia dogadania:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podbijam temat..czy ktos moze podzielić się realnym stawkami za opiekę takiej mamy-niani?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry