Odpowiadasz na:

Pogrzeby w dawnej Gdyni

Pamiętam, że jak chowano znanego gdynianina (a wszyscy kapitanowie byli wtedy znani), to kondukt szedł na Witomino ulicą Świętojańską i wszyscy się przyłączali.

Pamiętam, że jak chowano znanego gdynianina (a wszyscy kapitanowie byli wtedy znani), to kondukt szedł na Witomino ulicą Świętojańską i wszyscy się przyłączali.

zobacz wątek
6 lat temu
~karol

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry