Widok
Niebezpieczne miejsce
Witam wszystkich kierowców dzisiaj rano ok 6.30 jechałem Słowackiego potem kierowałem się zjazd w stronę Gdyni. Po lewej stronie leżał samochód na dachu. Ja w pewnym momencie też stracilem przyczepność tylnymi kołami jechałem 40 na godzine dwa dni wcześniej rownież podobne zdarzenie samochód tym razem w rowie po prawej stronie nikomu nic się nie stało jakieś słóżby porzadkowe powinny sie zainteresować proszę o bezpieczną predkość i rozwagę. W tym miejscu.
trzeba umieć jeździć tyle zobacz lat jeździłem słowakiem do pracy starym renault i chyba NIGDY nie straciłem tam przyczepności na żadnym zakręcie i w żadnych warunkach (śnieg, woda w poprzek w wiadomym miejscu). Ludzie nie mają wyobraźni i nie rozumieją fizyki. jedyne co potrafią to zap**lać jak jakieś małpy czy downy, śmiać mi się z nich chce
Przyczyny utraty przyczepności tylnych kół na zakręcie to:
- śliska jezdnia....deszcz i mała prędkość to nie przyczyna...może faktycznie coś jest tam rozlane?, ale to raczej widać a zwłaszcza na mokrej jezdni.
- stan techniczny auta - łyse tylne opony (dużo tłumaczyć, ale często mają one większy wpływ na stabilność jazdy niż przednie).
- nagłe hamowanie w zakręcie (odciążenie tylej osi) i tył ucieka :-)
- nagłe przyspieszenie, ale dotyczy napędu na tył...kto driftuje ten wie :-)
- śliska jezdnia....deszcz i mała prędkość to nie przyczyna...może faktycznie coś jest tam rozlane?, ale to raczej widać a zwłaszcza na mokrej jezdni.
- stan techniczny auta - łyse tylne opony (dużo tłumaczyć, ale często mają one większy wpływ na stabilność jazdy niż przednie).
- nagłe hamowanie w zakręcie (odciążenie tylej osi) i tył ucieka :-)
- nagłe przyspieszenie, ale dotyczy napędu na tył...kto driftuje ten wie :-)